Re: MAMUSIE I DZIECIACZKI LIPCOWO- SIERPNIOWO- WRZEŚNIOWE 2010 CZ. 67 (106)
Pada śnieg, pada śnieg... A jak u Was????
Ale miałam koszmarny wieczór. Antka coś bolało, a do tego miał straszny katar, a ja nie wzięłam kropli do nosa od teściowej. Bidulek obudził...
rozwiń
Pada śnieg, pada śnieg... A jak u Was????
Ale miałam koszmarny wieczór. Antka coś bolało, a do tego miał straszny katar, a ja nie wzięłam kropli do nosa od teściowej. Bidulek obudził się po godzince snu i tak płakał, że aż mnie serce bolało. Do tego jeszcze zwymiotował. Mąż szybko poleciał po krople do teściowej (uroki mieszkania na wsi:)))) i jakoś powoli udało nam się go uspokoić. Chyba tak z godzinę płakał. Nocka też nie była jakaś rewelacyjna :(( A tak wogóle to chrycha jak gruźlik. Dzisiaj jeszcze go poobserwuję i jak coś to jutro znowu pójdę do lekarza.
Ja jeszcze nigdy bigosu nie gotowałam. Uwielbiam bigos mojej mamy, pyyyyyszny jest :)
zobacz wątek