Odpowiadasz na:

Re: MAMUSIE I DZIECIACZKI LIPCOWO- SIERPNIOWO- WRZEŚNIOWE 2010 CZ. 71 (110)

Wczoraj dwa razy pisałam tego posta i dwa razy wyskoczyła mi blokada antyspamowa, może dzisiaj się uda.

Antoś mi się rozchorował, ma chore gardło :(
W środę w nocy wylądowaliśmy... rozwiń

Wczoraj dwa razy pisałam tego posta i dwa razy wyskoczyła mi blokada antyspamowa, może dzisiaj się uda.

Antoś mi się rozchorował, ma chore gardło :(
W środę w nocy wylądowaliśmy na pogotowiu bo mały dostał gorączki 39,6 i nie mogliśmy jej niczym zbić, do tego wymiotował no i brzydko kaszlał. Ja bym raczej poczekała do rana z lekarzem, ale mój mąż spanikował i mus było jechać. U Wsa mężowie też tacy przewrażliwieni???
Na pogotowiu przyjęła nas niby Pani doktor (myślałam, że to jakaś stażystka), która zostanie w mojej pamięci na długo :)))
Lekarka nie potrafiła zajrzeć małemy do gardła, śmiała się że nie ma wprawy u małych dzieci, zbadała mu tylko plecki, z przodu już chyba zapomniała. Potem stwierdziła, że furczy mu w płucach więc trzeba dać antybiotyk, a na koniec zaczęła sprawdzać w inetrnecie jakie leki ma mu dać, o zgrozo! Okazało się, że to nie jest pediatra tylko od czegoś innego.
W związku z tym, że Pani nie wywarła na mnie dobrego wrażenia, pojechałam z małym rano do rodzinnego i okazało się, że płuca są czyściutkie, ale za to gardło ma czerwone. Tak czy siak mamy antybiotyk.

Wczoraj spędziłam cały dzień z moim marudą i powiem Wam, że cieszę się, że dzisiaj jestem w pracy. Słodka cisza :)))
A tak wogóle to chciałam, żeby Antoś nauczył się mówić mama, a po wczorajszym nie wiem czy to był dobry pomysł :))))

zobacz wątek
13 lat temu
dzynka

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry