Re: MAMUSIE I DZIECIACZKI LIPCOWO- SIERPNIOWO- WRZEŚNIOWE 2010 CZ. 95 (132)
Ja juz podpisalam umowe, pogadalam z dyrektorka i naprawde poki co wszystko mi pasuje. Dzieci nie musza miec podpisanych rzeczy, kazde dziecko ma swoj wieszak i polke w szatni wiec rzeczy maja byc...
rozwiń
Ja juz podpisalam umowe, pogadalam z dyrektorka i naprawde poki co wszystko mi pasuje. Dzieci nie musza miec podpisanych rzeczy, kazde dziecko ma swoj wieszak i polke w szatni wiec rzeczy maja byc tylko w podpisanym worku. Mowila zeby kapcie jedynie podpisac. W toalecie w razie czego pomagaja, dziecko nie musi sie samo ubierac od poczatku do konca, panie pomagaja. No i fajnie ze do lezakowania nie zakladaja pizam bo to dodatkowe zamieszanie. Do lezakowania mowily ze wystarczy kocyk i poduszka, ale w pierwszym tygodniu i tak nie bedzie. Mycie zebow tez tak po tygodniu jak dzieci sie juz przyzwyczaja. Dziecko ma umiec samo jesc, pic z normalnego kubka, podciagnac majteczki w lazience, zalozyc kapcie. No i mowila ze jak jest ladna pogoda i dzieci rozpiera energia to nie zmuszaja do lezakowania tylko ida na dwor. Podejscie poki co wydaje mi sie bardzo praktyczne. Stawka zywieniowa tez ok bo 5,50, to chyba dosc malo? Jest sniadanie, obiad dwudaniowy i podwieczorek.
zobacz wątek