Odpowiadasz na:

Re: MAMUSIE I DZIECIACZKI LIPCOWO- SIERPNIOWO- WRZEŚNIOWE 2010 CZ. 95 (132)

Madziulka u nas kryzys trwał 2 tygodnie, przez ten czas nie można było nawet mówić w domu o przedszkolu bo był, ryk, lament, złość itp. potem się pomału unormowało, mój chodzi od marca tak na dobre... rozwiń

Madziulka u nas kryzys trwał 2 tygodnie, przez ten czas nie można było nawet mówić w domu o przedszkolu bo był, ryk, lament, złość itp. potem się pomału unormowało, mój chodzi od marca tak na dobre bez choróbsk i od maja gdzieś jest super. Idzie normalnie zadowolony i opowiada co robił. Jeszcze nie jjest tak że jak nie pójdzie to rozpacz raczej zadowolony ale najważniejsze że z domu wychodzi :) Ja mojemu mówiłam że mam po niego przyjdzie, że nikt go tam nie zostawi, że mamusia musi iśćc do pracy po pieniążki na żelki/mamby/soczki itp. ale jak skończy to szybko przyjdę i takie różne. Codziennie się pyta czy mam przyjdzie, ja mówię że tak i wtedy idzie spokojnie.

zobacz wątek
12 lat temu
~Madziuska2

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry