Re: MAMUSIE I DZIECIACZKI LIPCOWO- SIERPNIOWO- WRZEŚNIOWE 2010 CZ. 95 (132)
U nas o tyle się zmieniło, że jak pytam Emilkę czy chce do przedszkola to mówi ze tak, kiedys mowiła że ona nie pojdzie. I jak idziemy po chłopaków to na placu zabaw nawet za mną sie nie ogląda jak...
rozwiń
U nas o tyle się zmieniło, że jak pytam Emilkę czy chce do przedszkola to mówi ze tak, kiedys mowiła że ona nie pojdzie. I jak idziemy po chłopaków to na placu zabaw nawet za mną sie nie ogląda jak kiedyś więc może będzie łatwiej niż myślę. Musze zmienić też swoje podejście i nie stresować się tak tym przedszkolem bo może ona to wyczuwa.
Ja bym przerw nie robiła jak płacze bo po takiej przerwie znowu będzie ryk - a jak zobaczy, że mama przychodzi tak jak obiecała i że w przedszkolu jest fajnie to minie. U nas panie mówiły by po przedszkolu dawać jakieś małe nagrody, a z czasem je zamieniać na coś normalnego by dziecko nie myslalo ze codziennie je ma dostawać.
U nas dni adaptacyjne sa 24-26 czerwca - ale idziemy tylko na 2 pierwsze dni bo ja non stop sie zwalniam ostatnio a mloda i tak zapomni co bylo w czerwcu do wrzesnia. :)
Musimy oduczyc mloda sikania po krzaczkach bo jak jetsesmy na przedszkolnym placu zabaw mloda sciaga galoty i szuka krzaczka a nie leci do toalety, nie chce by takie rzeczy robila od wrzesnia. :)
zobacz wątek