Re: MAMUSIE I DZIECIACZKI LIPCOWO- SIERPNIOWO- WRZEŚNIOWE 2010 CZ. 95 (132)
No to rzeczywiście takie przedszkole to podwójny stres. Współczuję.
Madziulka - ja zostawałam w przedszkolu, żeby Hubert oswajał się z miejscem i jednocześnie wiedział, że jestem obok...
rozwiń
No to rzeczywiście takie przedszkole to podwójny stres. Współczuję.
Madziulka - ja zostawałam w przedszkolu, żeby Hubert oswajał się z miejscem i jednocześnie wiedział, że jestem obok i że nic mu się nie stanie. Po kilku dniach, jak już poznał całe przedszkole, już mu nie byłam potrzebna. Poza tym, dzięki temu przedszkole nie kojarzyło mu się z zostawianiem go tam, ale z tym, że ja też tam jestem i jest fajnie. Widział, że rozmawiam z innymi mamami, śmieję się, bawię się z innymi dziećmi, że nie taki diabeł straszny.
zobacz wątek