Re: MAMUSIE LIPCOWO-SIERPNIOWO-WRZEŚNIOWE 2010 CZ. 37
Ale piękny dzień dzisiaj był. Taka pogoda mogłaby być cały rok!!
Ssabinka miała wielkie szczęście pogodowe:) Oby mieli taką piękną pogodę przez całe życie:))
U nas...
rozwiń
Ale piękny dzień dzisiaj był. Taka pogoda mogłaby być cały rok!!
Ssabinka miała wielkie szczęście pogodowe:) Oby mieli taką piękną pogodę przez całe życie:))
U nas dzień pełen wrażeń. Rano przyjechali dziadkowie - dziadek tak intensywnie witał małą że ta się wystraszyła i dostała takiej histerii że nie można było jej uspokoić:))) Kurcze strasznie wrażliwa jest. Potem jej przeszło i się do dziadka uśmiechała.
Przed obiadem byliśmy w Sopocie na spacerku a po obiedzie pojechałam z nią już sama na spacer na Bulwar. I tu kolejne zaskoczenie dnia - najpierw mała spała ładnie w wózku jak się obudziła to ją nakarmiłam wzięłam do odbicia i później chciałam odłożyć do wózka i co?? I ryk straszny!! No więc wzięłam ją na ręce i co? I spokój!!! Strasznie ciekawska się zrobiła! I w ten sposób przez cały bulwar niosłam 5 kg w jednej ręce a drugą pchałam wózek:( Muszę chustę ze sobą zabierać.
Po kąpieli znowu był płacz ale tym razem trwał ze 2 min i teraz już jestem pewna że Helka jest zła że już się nie kąpie:)))
Ciekawa też jestem czy prześpi spokojnie noc bo dzisiaj jadłam bardzo ciekawe rzeczy m.in. surową cebulę i smażone mięso....
zobacz wątek