Re: MAMUSIE LIPCOWO-SIERPNIOWO-WRZEŚNIOWE 2010 CZ. 37
ech....i po chrzcinach...powiem Wam dziewczyny ze scenariusz był do przewidzenia...8 dzieciaczków...wszystkie dwumiesieczne...i cicho....natomiast mój Marcelik po 10 minutach mszy obudził sie i...
rozwiń
ech....i po chrzcinach...powiem Wam dziewczyny ze scenariusz był do przewidzenia...8 dzieciaczków...wszystkie dwumiesieczne...i cicho....natomiast mój Marcelik po 10 minutach mszy obudził sie i zadne bujanie, noszenie czy spiewanie nie pomogło...dał arie:)
urobiłam sie jak głupia....chociaz mąż rzadził podawał zmywał ustawiał itd....ja małym sie zajełam....i co??? jak tylko goście przyłazili do niunia to histeria...jak pojedynczo go zaczepiali to luz...
ale z drugiej strony...jak rzuca sie takich 18 naokoło kruszynki to kto by sie nie bał??? uffff jak dobrze juz po....nigdy wiecej imprez masowych w małej chatce:p
padam na cyce:p
zobacz wątek