Re: MAMUSIE LIPCOWO-SIERPNIOWO-WRZEŚNIOWE 2010 CZ. 37
Madziulka Tropfen, tzn. po niemiecku krople, więc myślę, że Twój SabSimplex jest ok :)
Nilkaa ja też broniłam się przed smoczkiem jak mogłam, ale powiem Ci, że w momencie, kiedy nic...
rozwiń
Madziulka Tropfen, tzn. po niemiecku krople, więc myślę, że Twój SabSimplex jest ok :)
Nilkaa ja też broniłam się przed smoczkiem jak mogłam, ale powiem Ci, że w momencie, kiedy nic innego nie działa smoczek jest dobrym rozwiązaniem. Myślę, że lepiej dać na chwilę smoczek niż żeby dziecko się męczyło tak długo. Jak dla mnie ważne jest by nie podawać smoczka za każdym razem, my wykorzystujemy zawsze wszystkie metody uspokojenia i jak nie działają dopiero wtedy sięgamy po smoka i dajemy małemu na chwilę, z reguły po kilku minutach zasypia a my mu wtedy zabieramy smoczek. No i w efekcie używamy go bardzo mało i krótko. Średnio raz na kilka dni. Zabieramy go też asekuracyjnie na spacery i wyjścia z domu, dzięki temu jak Mati zaczyna płakać i nie można go wyjąć na ręce, bo np. wieje silny wiatr lub jedziemy samochodem, dajemy mu smoka i bezstresowo udajemy się w miejsce, gdzie można zająć się maluszkiem, nakarmić go lub przewinąć itp.
zobacz wątek