Odpowiadasz na:

Re: MAMUSIE LIPCOWO-SIERPNIOWO-WRZEŚNIOWE 2010 CZ. 37

Aśku ja też współczuje i trzymam kciuki. Pewnie tak jak mówi Nilkaa jutro jest poniedziałek to zaczną coś działać w szpitalu.
Poza tym Twój maluszek niczego nie będzie pamiętał:) Takie... rozwiń

Aśku ja też współczuje i trzymam kciuki. Pewnie tak jak mówi Nilkaa jutro jest poniedziałek to zaczną coś działać w szpitalu.
Poza tym Twój maluszek niczego nie będzie pamiętał:) Takie przeżycia najbardziej działają właśnie na rodziców:(
Daj znać jak sytuacja się rozwija....

A u nas dzisiaj jakiś cyrk! Byłam z młodą i moimi rodzicami i bratem na spacerze a potem wszyscy przyjechaliśmy do nas na obiad. Po pół godzinie młoda dostała takiego szału że nie dało się jej opanować. Płakała uspakajała się na chwilę i potem znowu i tak przez 2 godziny! W końcu rodzice poszli bo nie dało się ani pogadać ani nic a ta po pół godzinie od ich wyjścia znowu jest radosnym i spokojnym dzieckiem...Myślałam że już jej przeszły te ataki ale wychodzi na to że nie.
Kurcze strasznie mi przykro że tak reaguje na moich rodziców:( Wiecie moim rodzicom też mega przykro że przez nich malutka płacze:(((
Wychodzi na to że możemy sie spotkać tylko na spacerach....

zobacz wątek
14 lat temu
nyzosia

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry