Re: MAMUSIE STYCZNIOWE I LUTOWE 2012 CZ.IX
Ja strasznie obżarta w te święta - nic dziwnego po dwóch Wigiliach, jedna po drugiej. Wczoraj miałam okropne perypetie żołądkowe - czegoś takiego w życiu nie miałam. A to przez to, że wszyscy we...
rozwiń
Ja strasznie obżarta w te święta - nic dziwnego po dwóch Wigiliach, jedna po drugiej. Wczoraj miałam okropne perypetie żołądkowe - czegoś takiego w życiu nie miałam. A to przez to, że wszyscy we mnie pakowali to jedzenie. Dziś już spokojnie - jestem na diecie. Wczoraj w ruch poszły śliwki węgierki i kefir.
Jak się czujecie? już prawie po świętach. Przez to, że nie ma śniegu, nie poczułam tego klimatu świąt.
zobacz wątek