Widok
Madonna
Madonna "Sticky & Sweet Tour 2009" sobota, 15 sierpnia, 2009 Lotnisko Bemowo Wejście: 17:30
Mam do sprzedanie 10szt biletów w najlepszych miejscach.
Bilety nazywają się Golden Circle i już ich nie ma w sprzedaż oficjalnej.
Jeżeli jesteś zainteresowany kupnem KONIECZNIE zadzwoń.
tel. 607-100-876
Mam do sprzedanie 10szt biletów w najlepszych miejscach.
Bilety nazywają się Golden Circle i już ich nie ma w sprzedaż oficjalnej.
Jeżeli jesteś zainteresowany kupnem KONIECZNIE zadzwoń.
tel. 607-100-876
zakładam, że to było do mnie.
owszem, myślę i nawet niekiedy ZAMIERZAM coś powiedzieć tak a nie inaczej, Mister Bulwers.
Kiedy jednak 50-iluś tam letnia kobieta znana jako Madonna sypia z młodziutkim chłopcem o imieniu Jesus (do czego ma jak najbardziej prawo, choć kpiny to już inna sprawa) to analogia sama się nasuwa i nawet mnie bawi.
Jeśli jesteś taki wrażliwy, to piętnuj każdego, kto opowiada kawały o głuchych/ślepych/kalekach/blondynkach/gejach, bo one również mają szansę zranić/obrazić czyjeś uczucia.
No, chyba że tu chodzi o BOGA.
owszem, myślę i nawet niekiedy ZAMIERZAM coś powiedzieć tak a nie inaczej, Mister Bulwers.
Kiedy jednak 50-iluś tam letnia kobieta znana jako Madonna sypia z młodziutkim chłopcem o imieniu Jesus (do czego ma jak najbardziej prawo, choć kpiny to już inna sprawa) to analogia sama się nasuwa i nawet mnie bawi.
Jeśli jesteś taki wrażliwy, to piętnuj każdego, kto opowiada kawały o głuchych/ślepych/kalekach/blondynkach/gejach, bo one również mają szansę zranić/obrazić czyjeś uczucia.
No, chyba że tu chodzi o BOGA.
Wszak oto odczuwam poniekąd obawę,
Że zaraz zwariuję albo też niebawem.
Że zaraz zwariuję albo też niebawem.
a propos kawałów niepoprawnych politycznie to polecam program sary silverman. trafiłem przypadkiem na nią przedwczoraj w nocy na comedy central i szczena mi opadła. dziewczyna jedzie równo po wszystkich bez żadnych zahamowań i tematów tabu. w odcinku, który widziałem wybrała się do marketu po bateryjki do pilota bo nie mogła patrzeć na apele dzieci chorych na białaczkę. skończyło się tym, że przespała się z bogiem, który był murzynem. wiem, że prawdopodobnie stoi za nią cały sztab scenarzystów, ale i tak już ją uwielbiam
przeważnie nie używam dużych liter. to nie lekceważenie kogokolwiek. to nawet nie bunt. to po prostu lenistwo
chociaż z drugiej strony... naszły mnie dwie refleksje. po pierwsze jezdem zdecydowanym zwolennikiem teorii, że żartować można z wszystkiego. po genialnym skeczu w zakładzie pogrzebowym monty pythona nic mnie już nie zbulwersuje. ale po drugie jednak, kiepskich żartów z religii katolickiej jest chyba trochę za dużo. robi się to po prostu mało oryginalne i mało ambitne. Twój dowcip o gwoździach wilsona był rewelacyjny, ale jak usłyszałem, że jakaś gazetka robi sobie reklamę tym, że wypuszcza magnetycznego Jezusa do przyczepienia na lodówkę i serię ubranek dla niego, to zadałem sobie pytanie, czemu nie odważyli się zrobić takiego numeru z Mahometem. przecież to by była trzecia wojna światowa. dobra. dość filozofowania. czas się na żużel zbierać. gks wybrzeże rules!
przeważnie nie używam dużych liter. to nie lekceważenie kogokolwiek. to nawet nie bunt. to po prostu lenistwo
Hobo, ja znam Sarah glównie z teledysków "i'm fucking matt damon" i odpowiedzi jej chłopaka, kojarzę mgliście jeszcze jakieś afery z Britnej i chyba Paris... Lubię ją, gdzie ją oglądasz?
Jeśli coś jest mało oryginalne i mało ambitne to kontrowersyjny temat może pomóc na początku, kiedy temat lub sposób jego ujęcia jet nowością. Potem... no cóż.
Pamiętam, że Szczuka opowiadała kiedyś kawał o pedofilu pukającym do bram Nieba, otwiera święty Piotr i mówi: spadaj, nie ma tu miejsca dla ciebie. A pedofil: Ale ja nie do ciebie, stary dziadu, ja do dzieciątka Jezus.
I to jest właśnie to. Dowcip, którego jedyną mocną stroną jest kontrowersyjny temat, bo oprócz tego jest nieśmieszny i przewidywalny.
Czy ta firma to byli Amerykanie? Bo Amerykanie byliby zdolni zrobić taki numer Z PEŁNYM SZACUNKIEM i dla PRAWDZIWIE WIERZĄCYCH osób.
I nawet jeśli to żart, to z Mahometem by nie wyszło, ale z Buddą tak. Specyfika religii.
Jeśli coś jest mało oryginalne i mało ambitne to kontrowersyjny temat może pomóc na początku, kiedy temat lub sposób jego ujęcia jet nowością. Potem... no cóż.
Pamiętam, że Szczuka opowiadała kiedyś kawał o pedofilu pukającym do bram Nieba, otwiera święty Piotr i mówi: spadaj, nie ma tu miejsca dla ciebie. A pedofil: Ale ja nie do ciebie, stary dziadu, ja do dzieciątka Jezus.
I to jest właśnie to. Dowcip, którego jedyną mocną stroną jest kontrowersyjny temat, bo oprócz tego jest nieśmieszny i przewidywalny.
Czy ta firma to byli Amerykanie? Bo Amerykanie byliby zdolni zrobić taki numer Z PEŁNYM SZACUNKIEM i dla PRAWDZIWIE WIERZĄCYCH osób.
I nawet jeśli to żart, to z Mahometem by nie wyszło, ale z Buddą tak. Specyfika religii.
Wszak oto odczuwam poniekąd obawę,
Że zaraz zwariuję albo też niebawem.
Że zaraz zwariuję albo też niebawem.
nie oglądam regularnie. przypadkiem trafiłem na nią na takim dziwacznym kanale, co prezentuje same seriale komediowe i nazywa się comedy central. to było w piątek późnym wieczorem. fajna dziewczyna.
o tej firmie to już nie pamiętam za wiele. wiem, ze to był jakiś dodatek do gazety. jezus był ukrzyżowany i ubierało się go w strój płetwonurka na przykład. nie wiem jaka była celowość wypuszczenia tego na rynek, ale faktycznie w przypadku amerykanów trudno wyczuć. pospieszalski zrobił o tym program, ale on ma pewne skrzywienie światopglądowe.
o tej firmie to już nie pamiętam za wiele. wiem, ze to był jakiś dodatek do gazety. jezus był ukrzyżowany i ubierało się go w strój płetwonurka na przykład. nie wiem jaka była celowość wypuszczenia tego na rynek, ale faktycznie w przypadku amerykanów trudno wyczuć. pospieszalski zrobił o tym program, ale on ma pewne skrzywienie światopglądowe.
przeważnie nie używam dużych liter. to nie lekceważenie kogokolwiek. to nawet nie bunt. to po prostu lenistwo