Re: Majowo - Czerwcowe Mamusie 2013 (10)
A ja się wietrzę, mam nadzieję, że się przez to nie rozchoruje, ale jak tak ładnie słońce świeci to aż wstyd nie otworzyć balkonu :P
Wróciłam właśnie z zakupów.. i jakaś taka zmęczona jestem...
rozwiń
A ja się wietrzę, mam nadzieję, że się przez to nie rozchoruje, ale jak tak ładnie słońce świeci to aż wstyd nie otworzyć balkonu :P
Wróciłam właśnie z zakupów.. i jakaś taka zmęczona jestem już :/
dobrze, że na obiad rybka i warzywka na parze - wystarczy jedno wrzucić do piekarnika, drugie do parowaru i po robocie.
W ogóle ta ciąża na mnie dziwnie działa - nie znoszę groszku - nienawidzę wręcz! a wzięła mnie ochota, żeby jutro sobie zrobić zupę krem gorszkowy o.O
Musiałam coś wymyślić, bo mąż sobie zażyczył żurek, a ja nie mogę takich rzeczy jeść.. dziś po 3 kanapkach z wędliną i pomidorem cukier mi podskoczył do 147.. dla porównania po 3 takich samych kanapkach tylko że z żółtym serem i pomidorkiem miałam 109, a po 3 takich samych tylko że z twarożkiem pomidorem i ogórkiem 97.. po wędlinach i mięsie innym niż drób i ryba cukier mi tak skacze, że chyba zrezygnuję w ogóle z wędlin na rzecz sera, twarogu, warzywek i kiełków.. mięso tylko na obiad i tyle mi powinno starczyć.. jutro jeszcze jajka na śniadanie muszę przetestować, żeby wiedzieć czy to mogę czy nie..
Ja do szpitala biorę własne ciuszki, nie chcę żeby mała chodziła w szpitalnych... myślę że wezmę 2-3body i 2-3 śpioszki - mąż i tak pewnie codziennie będzie u nas, więc jak czegoś zabraknie to dowiezie :)
Jotenka, ja mam podobnie, jak leżałam przez tydzień w szpitalu to najbardziej mnie drażniło, że nie mogę mieć swojej pościeli :P w tej szpitalnej czułam się strasznie :P to samo z ubraniami, jak dostałam tą koszule szpitalną po operacji to byłam tak zła! pierwsze co to się przebierałam - na wpół przytomna, ale musiałam się przebrać - w sumie dobrze, że mi dali szpitalną, bo była cała żółta od jodyny, a moja się już tak nie zabrudziła dzięki temu ;)
zobacz wątek