Odpowiadasz na:

Re: Majowo - Czerwcowe Mamusie 2013 (10)

Jej niektóre już popakowane, a ja nawet jeszcze o tym nie myślałam..
Nam położna mówiła na szkole żeby zapakować kanapki dla męża :P bo poród może trwać i trwać, a jak będzie to w nocy to... rozwiń

Jej niektóre już popakowane, a ja nawet jeszcze o tym nie myślałam..
Nam położna mówiła na szkole żeby zapakować kanapki dla męża :P bo poród może trwać i trwać, a jak będzie to w nocy to biedak padnie nam z głodu :P no i dla nas też coś do jedzenia mamy brać ;)

na klinicznej jest jeden laktator, przeważnie oblegany przez mamy wcześniaków (położna pracuje na klinicznej), a czasem trzeba stymulować pojawienie się pokarmu, więc my dostałyśmy prykaz że lepiej zabrać ze sobą, bo później kłopoty tylko są. Ja miałam nie kupować, ale z mężem doszliśmy do wniosku, że lepiej mieć, jak będzie to i on z butli będzie mógł karmić w czasie kiedy ja będę odsypiać.

No i zdecydowaliśmy się na kliniczną - tylko tam mąż może wejść do pokoju, podobno na zaspie można wejść tylko do pokoju odwiedzin, a nie na sale po porodową, a w wojewódzkim dziecko można oglądać tylko przez szybkę... poprawcie mnie, jeśli coś się zmieniło w innych szpitalach.

My już za tydzień mamy kolejną wizytę - jakoś tak dziwnie, że to już - ale w końcu po 3 tyg a nie jak zawsze 4tyg ;)

Myślę że ja dopiero w połowie maja zacznę pakować torbę. Na razie uporządkowałam swoje badania, żeby wszystkie te ważne mieć w jednym miejscu.

Nad cukrem zapanowałam, mam nadzieję, że moja gin będzie usatysfakcjonowana wynikami :) i nie będę musiała brać insuliny.. chociaż ciężko mi na tej diecie - nadgarstki strasznie mnie bolą.. obawiam się że to przez braki w glukozaminie... przed wykryciem cukrzycy mój organizm domagał się wręcz galaretek.. jadłam dwie małe miseczki galaretki dziennie.. odkąd jestem na diecie cukrzycowej zaczęły mnie boleć stawy :/
dziś sobie zrobiłam galaretkę - zjadłam zamiast jednego ze śniadań - cukier lekko podwyższony niż zwykle (115. normalnie po śniadaniu mam już 100-105, a nie mogę przekroczyć 120) więc nie jest aż tak źle.. chyba będę tak jeść ostrożnie te galaretki do kolejnej wizyty i wtedy z gin zdecydujemy jaki suplement powinnam brać, a może jednak te galaretki..

Mnie zgada męczyła kilka dni, teraz nie mam z nią kłopotu. Bardzo pomagały mi migdały, ale trzeba było je mielić i mielić w ustach :P bo takie zjadane na szybko nic nie dawały, a te memlane przez długi czas pomagały ;)

zobacz wątek
12 lat temu
Moseka

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry