Re: Majowo - Czerwcowe Mamusie 2013 (11)
ja nie wyobrazam sobie bez meza rodzic. cala poprzednia ciaze przygotowywalam go do tego co moze tam zobaczyc. jedyny moment w ktorym zbladl, to jak zobaczyl lozysko- myslalam ze odleci :D
w...
rozwiń
ja nie wyobrazam sobie bez meza rodzic. cala poprzednia ciaze przygotowywalam go do tego co moze tam zobaczyc. jedyny moment w ktorym zbladl, to jak zobaczyl lozysko- myslalam ze odleci :D
w sumie facet to daje wlasnie komfort psychiczny, do tego moj maz mi trzymal miske, bo non stop wymiotowalam. mialam skurcze parte i nie moglam przec, bo wymiotowalam. do tego jak juz przec musialam to sie o niego zapieralam, na nim wieszalam itd. teraz sie tylko smieje, ze pojdzie ze mna rodzic pod warunkiem, ze mu znowu reki nie bede chciala zlamac :D
ostatnio ogladalismy program one born every minute i tam tatus wyszedl zapalic. jeden papierosek drugi trzeci czwarty, pogadal z ludzmi a jak wrocil to dziecko juz na swiecie bylo. zalamal sie chlopak, bo tyle czasu przesiedzial w tym szpitalu z dziewczyna, a jak sie dziecko rodzilo to on palil. no i moj maz na to, ze on by sobie w zyciu nie darowal, gdyby ominal go porod naszego dziecka.
no zobaczymy jak to bedzie :) pewnie sie wszytkie teraz martwimy, a jak bedzie to wyjdzie w praktyce i razem z pierwszym skurczem :)
moj maz ma jeszcze interview w srode i juz sie martwi czy nie urodze do tego czasu i jak on wtedy pojedzie i co z Mikolajem zrobi itd. na szczescie to wewnatrzfirmowe spotkanie i wszyscy w firmie wiedza, ze juz w kazdej chwili moge rodzic, wiec w razie wypadku pojedzie poprostu z malym :)
zobacz wątek