Re: Majowo - czerwcowe mamusie 2013 (3)
Ja jestem na zwolnieniu od grudnia, w 12tyg dostałam już L4, ale czułam się fatalnie, miałam krwotoki z nosa, co rano mdłości i kilka razy mąż mnie musiał z pracy odbierać bo mdlałam :/ więc miałam...
rozwiń
Ja jestem na zwolnieniu od grudnia, w 12tyg dostałam już L4, ale czułam się fatalnie, miałam krwotoki z nosa, co rano mdłości i kilka razy mąż mnie musiał z pracy odbierać bo mdlałam :/ więc miałam już dość pracy i poprosiłam o L4..
Siedzę w domu, nie jest jakiś wielki, ale jest co robić... nie przemęczam się, jedyne co muszę to obiad - to jest codziennie, nie ważne jak się czuję, mąż wraca do domu a obiad czeka ciepły.
Sprzątam w domu normalnie, ale na raty ;) kiedyś oba piętra obleciałabym w 2-3 godziny, teraz zajmuje to cały dzień bo muszę zrobić przerwę między jednym a drugim piętrem, na spacery z psami wychodzę normalnie, jedynie zakupy się zmieniły, ale to też dlatego że mężowi samochód się popsuł, więc bierze mój, dlatego albo robi zakupy po pracy albo jedziemy razem wieczorem i robimy większe zakupy - ja mam prawo nieść lekkie rzeczy, chociaż i to mu się nie bardzo podoba..
Mycie podłogi to jedno z lepszych zajęć domowych :P ja tam lubię ;) chociaż teraz żeby umyć podłogę w salonie potrzebuję rzeczywiście jednej przerwy bo krzyż mnie boli...
jedno wiem na pewno, odkąd sobie odpuściłam i przestałam dzień w dzień sprzątać dom na błysk, odkąd więcej leżakuje i czytam, bardziej się luzuje, wychodzę z domu tylko z psami na spacer i to też tak na luzie, niedaleko.. wieczorami przestał mnie boleć brzuch, przestał się robić twardy, wreszcie wieczorem mogę normalnie chodzić, bo tak to i krzyż bolał okrutnie i brzuch twardniał bolał i ciągnął.. to mnie tylko utwierdza, że trochę lenienia mi nie zaszkodzi ;)
zobacz wątek