Odpowiadasz na:

Re: Małe mieszkanko jak sobie radzicie!! :)

O, jaka większośc wygodnicka; P

Ja całe dzieciństwo mieszkałam w domu, ale pomimo kilku pokoi, rodzice wcisnęli nas z sis w jeden i to malusi.Nauczyłyśmy sie szacunku może... rozwiń

O, jaka większośc wygodnicka; P

Ja całe dzieciństwo mieszkałam w domu, ale pomimo kilku pokoi, rodzice wcisnęli nas z sis w jeden i to malusi.Nauczyłyśmy sie szacunku może trochę.:)

Teraz mam dom, spory, ale często zadaję sobie pytanie- czy w razie nieszczęścia, choroby np kogoś z mojej rodziny, mogłabym zrezygnować z wygód, przestrzeni, ogrodu i przenieść się do M1- bez problemu!!!!!!!!!!!!!!!!
Gdybym miałam np sprzedać dom, i przeznaczyć kasę na leczenie- od razu!

Cieszyłabym się,że mam rodzinę, zdrową, kochającą się, mieszkając na 30 metrach!
Czy to ważne, jak i gdzie zaprosisz gości?- przyjaciele zrozumieją i można ich zaprosić np do restauracji, pubu, na wspólny spacer do parku.
Intymność- chyba mozna nauczyć dzieci, że rodzice się chcą razem poprzytulać, całować, wiadomo- bez scen, ale to chyba tez można "ogarnąć":)

A dlaczego nie znalazłoby sie miejsce dla 2 dziecka- jest mnóstwo pomysłow, na małe, dobrze zagospodarowane przestrzenie.

Koleżanka ma dziecko głuchonieme, autystyczne, mieszka z mężem i synkiem na 30 metrach. Ma wspaniale zorganizowana przestrzeń, młody ma swój kącik, oni mini-sypialnię. Jest czysto i schludnie i nie ma żadnej kotłowaniny.

Ma swoje m1, a nie śpi na kredytach, by udowodnić coś komuś, i pobujać się przez 1/3 życia na salonach -"bankowych".

Ludziom powywracało sie z lekka w głowach, a ci , którzy pozostali normalni, zaczynają robić coś na siłe czasami.
Bo tak trzeba, bo inni mówia,że m1 to kicha!
Grrrr

zobacz wątek
12 lat temu
Anna1979

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry