Re: Małe mieszkanko jak sobie radzicie!! :)
Moim zdaniem, to jest wykonalne, żeby mieszkać nawet z dwójką małych dzieci w kawalerce, ale tylko pod warunkiem, że planuje się w ciągu najbliższych paru lat zmiana na coś większego. No i chyba...
rozwiń
Moim zdaniem, to jest wykonalne, żeby mieszkać nawet z dwójką małych dzieci w kawalerce, ale tylko pod warunkiem, że planuje się w ciągu najbliższych paru lat zmiana na coś większego. No i chyba powinno być to mieszkanko, gdzie jest jakiś sensowny układ i co najmniej 2 pokoje (pokój z aneksem i osobna, nawet mała, sypialnia). Wykonalne, ale na pewno niezbyt komfortowe dla rodziców, bo malutkim dzieciom jeszcze nie potrzeba tzw "prywatności i własnego kąta". Można się wtedy te parę lat przemęczyć.
Za to zupełnie nie rozumiem ludzi, którzy gniotą się w jakichś małych klitkach, często jeszcze z rodzicami, babciami czy nie wiadomo kim, bez widoków na przeprowadzkę i mimo to planują dzieci, bo przecież "najważniejsza jest rodzina" i bla bla bla. Najlepiej, jak jeszcze oboje bezrobotni, żyją z zasiłków i co najwyżej mogą kombinować, jak by tu się załapać na mieszkanie socjalne. W takim wypadku dziecku robi się większą krzywdę fundując mu w tych warunkach braciszka lub siostrzyczkę, niż gdyby miało się wychowywać bez rodzeństwa. Maluch jeszcze tego nie widzi, ale jak zacznie chodzić do szkoły, dojrzewać, to będzie potrzebować chociażby minimum prywatności. Niekoniecznie własny pokój, ale chociażby na spółkę tylko z bratem, a nie jeszcze z rodzicami i (nie daj boże) z babcią i wujkiem.
zobacz wątek