Odpowiadasz na:

Re: Małe mieszkanko jak sobie radzicie!! :)

A u mnie było tak.Poczatek:kawalerka 33m2(pokój z aneksem),wielka miłość,ogromne pragnienie posiadania dziecka i po pól roku starań jest ciąża,potem synek.Początkowo sądziłam,że każda rodzina sobie... rozwiń

A u mnie było tak.Poczatek:kawalerka 33m2(pokój z aneksem),wielka miłość,ogromne pragnienie posiadania dziecka i po pól roku starań jest ciąża,potem synek.Początkowo sądziłam,że każda rodzina sobie życie na takim metrazu ułoży,nawet wielodzietna,byleby była miłość i tak dalej.Życie poglądy weryfikuje.Jak tu sobie obejrzeć film jak dziecko na kazdy hałas reaguje?Mąż:zrobimy głośniki przy łóżku,albo przdłużymy kabel na słuchawki-ok.Założymy baldachim na łóżeczko-ok(kurz na materiale-alergia?).Mało miejsca-mało sprzątania-super:),ale gdzie te rzeczy poukładać-w rezultacie ciagły bałagan pomimo sprzątnia.Nawet porządek wygląda jakby w ogóle nic sie nie robiło.No dobra miłość cielesna przy maluchu da radę póki dużo śpi i nic nie rozumie,im bardzie rozgranięty,tym większa blokada i czekanie aż zaśnie,potem szybko i po cichu aby się nie obudził-PORAŻKA.Ja( i wyrażam SWOJE ZDANIE) tak nie mogłam,tymbardziej mąż.Przeprowadzka na 44M2(pokój 10m2+kuchnia z aneksem)-WYPAS.Drugie dziecko-rezultat-4 osoby w jednym pokoju,jakoś przyzwyczailiśmy dzieci do nas-BŁĄD-wiem o tym,wolę mieć ich przy sobie-jakaś taka dziwna jestem.Drugi pokoj to bawialnia,jadalnia,i wszystko inne.Dzieci rosną,potrzebują wiecej miejsca,ciągle jakieś zgrzyty żebyśmy gdzieś jechali to się wybiegają,pojeżdżą na rowerkach,jezdzikach itd,rozprężymy się(zwłaszcza u teściów-duży dom),ale ile kasy idzie na samochód,paliwo(300km).W końcu ile można innych męczyć swoimi osobami.No dobra-kilka lat pozniej dom z działką-teraz dopiero rozumiem co to przestrzeń.Dzieciaki-raj na ziemi,my spokój duszy,mniej sie wydzieram,mniej denerwuje.Żeby nie było nadal śpimy we czwórkę w jednej sypialni:).Jak chcemy być bliżej siebie idziemy do drugiego pokoju-w końcu po to też jest:).Zero blokad:).
Reasumując-życie jednych obdarza hojniej(miałam szczęście) innych mniej.Trzeba mierzyć siły na zamiary.Jedni dadzą radę pewnie i na 20 m2 w 6 osób,pytanie czy sama miłość wtedy wystarczy?być może-myślę,że mnie by nie wystarczyła(ale ja to ja-trochę jestem egoistyczna).
Człowiek sam musi wychwicić plusy i minusy-w końcu to jego życie.

zobacz wątek
12 lat temu
~ktosik

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry