A ja chwytałam się wszystkiego już. Kremy, masaże, hipnozy, tabletki antykoncepcyjne. Nic nie zadziałało. Mam termin operacji już wyznaczony. Najgorsze były dla mnie blokady psychiczne w podjęciu...
rozwiń
A ja chwytałam się wszystkiego już. Kremy, masaże, hipnozy, tabletki antykoncepcyjne. Nic nie zadziałało. Mam termin operacji już wyznaczony. Najgorsze były dla mnie blokady psychiczne w podjęciu tej decyzji, bo zawsze się śmiałam z bab które robią sobie sylikonowe cyce. Aż tu na mnie padło, 6 lat łudziłam się że coś urośnie... dziś już wiem, ze byłam i**otką i dawno powinnam była się przełamać.
zobacz wątek