Re: Mały patent na płytki
Sadyl... z doświadczenia Męża (a raczej Jego klientów) powiem Ci że nigdy nie kupuje się płytek w tych marketach (praktiker, LM, Obi, casto...) oni mają "specjalny" gatunek, w sklepach stricte...
rozwiń
Sadyl... z doświadczenia Męża (a raczej Jego klientów) powiem Ci że nigdy nie kupuje się płytek w tych marketach (praktiker, LM, Obi, casto...) oni mają "specjalny" gatunek, w sklepach stricte budowlanych nazywa się on "drugim gatunkiem" i jaknajbardziej można zwrócić w tych marketach te płytki :) trzeba mieć szczęście by trafić na równe płytki :/
my kupowaliśmy w "chemii" sobie do domu, ale wiem że w Gda jest bokaro i coś jeszcze i można u nich cene negocjować ;) i lepiej Ci powiem, w większości znanych mi przypadków taniej jest zamówić w takim sklepiej niż w markecie :)
co do kleju do płytek, Mąż od lat korzysta z mapei (wieczorem mogę Ci napisać z jakiego dokładnie) :)
edit: doczytałam do czego szukasz kleju - tym bardziej dopytam Męża co poleca i wieczorem dopiszę :) I... doczytałam drugi raz że nie chcesz wymieniać płytek i że sobie dałeś radę :) zatem moja info o gatunku i wymianie to raczej informacyjna dla innych forumowiczów :)
zobacz wątek