Re: Mam alergię na e-mamy
coz jesli nie chcesz pozostac wyschnieta macica i masz na uwadze fakt ze kiedys tam przekazesz swe geny potomstwu, to moze cie uswiadomie ze bez rozmow o wadze urodzeniowej, zatorze pokarmu,...
rozwiń
coz jesli nie chcesz pozostac wyschnieta macica i masz na uwadze fakt ze kiedys tam przekazesz swe geny potomstwu, to moze cie uswiadomie ze bez rozmow o wadze urodzeniowej, zatorze pokarmu, kolkach i innych pierdołach, o których nie chcesz słuchać, bo cie nudzą i brzydzą sie nie obedzie, bo przez pierwszy rok zycia dziecka staja sie one naczelnym problemem mlodych matek...
coz zawsze zadziwiali mnie bezdzietni wpierniczajacy sie na chama na fora matkowe roszczacy sobie prawo do komentowania czegos o czym nie maja zielonego pojecia, to tak jakby nagle polonista z pretensjami wjechał na forum o lotnictwie i strzelał focha ze gada sie tam o konstrukcji samolotow a to go nudzi i brzydzi...
masz problem, poszukaj odpowiednich tobie znajomych, nie ma przymusu czytania forow ematkowych czy zajmowania sie spotkaniami z ludzmi dzietnymi ktorzy przeciez nudza i brzydza.
takie a nie inne kanalizowanie swoich frustracji dowodzi tylko tego ze jestes niezbyt rozgarnieta bo zwyczajnie nie potrafisz sobie dobrac znajomych z ktorymi spotkania czy to realne czy internetowe dawalyby ci satysfakcje :)
na koniec dodam ze jestem matka dwojki, juz jako matka dokonalam w swoim zyciu naukowej rewolucji skutkujacej paroma fajnymi publikacjami w czasopismach z LF, nie dokonalabym tego nie majac dzieci, bo w moim konkretnym przypadku zarowno poziom zorganizowania jak i kojarzenie pewnych spraw i ustalanie priorytetow po ich narodzinach zmienilo sie bardzo na plus czego i tobie zycze.
zobacz wątek