Odpowiadasz na:

Re: a co z równouprawnieniem?

prawie codziennie jeżdżę komunikacją miejską od 20 niemalże lat i jeszcze nie słyszałam, żeby jakieś matki rozmawiały o kupach, cycach czy ulewaniach... nie słyszałam też, by mówiły o fasolkach czy... rozwiń

prawie codziennie jeżdżę komunikacją miejską od 20 niemalże lat i jeszcze nie słyszałam, żeby jakieś matki rozmawiały o kupach, cycach czy ulewaniach... nie słyszałam też, by mówiły o fasolkach czy bejbusiach. jesteś pewien, że ten problem aż tak funkcjonuje w przestrzeni publicznej, czy też może ja żyję na innym świecie, czy też może zwyczajnie podkolorowujesz rzeczywistość?

zobacz wątek
14 lat temu
~ninurta

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry