Odpowiadasz na:

Re: a co z równouprawnieniem?

Mysle, ze nie zrozumialas sensu wypowiedzi autorki. Nie jest nietolerancyjna. Mamy czesto maja klapki na oczach i same siebie nie widza. Ja jestem mama i tez mnie takie fora wkurzaja. Po prostu ich... rozwiń

Mysle, ze nie zrozumialas sensu wypowiedzi autorki. Nie jest nietolerancyjna. Mamy czesto maja klapki na oczach i same siebie nie widza. Ja jestem mama i tez mnie takie fora wkurzaja. Po prostu ich nie czytam. Watpliwosci rozwiewam z pediatra mojej coreczki. A z osobami monotematycznymi, ktore nagle przestaly dostrzegac mnie, a zaczely tylko moje dziecko po prostu bardzo poluzowalam wiezi:) Ciesze sie, ze mamy dzieci, ale gdzies po drodze zagubila sie nasza blizsza czy dalsza znajomosc, a zrobilo sie przedszkole i kacik zwierzen nt. przyslowionych kupek:) A chyba nie o to chodzi. Z kolezankami spoza pracy moge umowic sie bez dziecka albo z dzieckiem. Nie jes to przeszkoda. Moge u siebie w domu, moge kogos odwiedzic, jestem mobilna, wiec ok. Moge spiknac sie gdziec na miescie. Nawet z dzieckiem. Zle trzymajac ja na kolanach nie ograniczam sie tylko do niej. Po prosty mala broi, ja gadam na swoje tematy. Z mieszkajacymi dalej moge wymieniac maile na rozne tematy, rowniez dziecka, ale jako ogolne wspomnienie co tam nowego. Z kolezankami z pracy zdarzalo sie nam wyjsc na piwo, a po porodach zaczely sie spotkania z niemowlakami i jeden temat. Jest to ponad moje nerwy i postrzeganie otaczajacego swiata. Po prostu. Nie mam do nikogo zalu, tak sie stalo. Ja w przypadku kulku osob wybralam boczny tor. No ale, racje maja Ci co pisza, ze nie trzeba czytac takich postow jak ktos nie lubi. Po co sie denerwowac? Ja jak czegos nie lubie lub mnie wkurza staram sie to zneutralizowac do minimum, albo calkowicie odciac jesli sie da. Trzeba pamietac tylko, zeby dac zyc innym;)

zobacz wątek
14 lat temu
~Aga

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry