Re: Mam alergię na e-mamy
Droga bezdzietna dziennikarko pomyśl sobie tak- co złego w tym, że te wszystkie inteligentne, oczytane, przepełnione erudycją kobiety na jakiś czas staną w obliczu takiego nawału obowiązków przy...
rozwiń
Droga bezdzietna dziennikarko pomyśl sobie tak- co złego w tym, że te wszystkie inteligentne, oczytane, przepełnione erudycją kobiety na jakiś czas staną w obliczu takiego nawału obowiązków przy dziecku, że gdy jeszcze "nie daj Boże" będą to chciały pogodzić z zarabianiem, pracą zawodową NA JAKIŚ czas staną się "zupełnie innymi osobami"? Myślę, że choć zajmujesz się sprawami społecznymi brakuje Ci troszkę tzw. "życiowości", nie ganię tego, może nie wyobrażasz sobie a wszak najlepszą książką od psychologii, mawiają profesorowie psychologii jesteśmy MY SAMI I NASZE DOŚWIADCZENIE- jak to jest stać się mamą i gdy przez jakiś czas staje się to MERITUM TWEJ EGZYSTENCJI... W życiu na wszystko jest lub powinien być czas... Znam matki, które faktycznie nie mają czasu, bo są tak zajęte pracą i dziećmi na wiele innych spraw, ale potem się z tego najczęściej wychodzi, nie martw się na zapas... Nie słyszałaś o prawie równowagi? Może czytałaś teorie Yunga i jeśli choć trochę się z nimi zgadzasz to postaraj się popatrzeć na te kobiety z dystansem. a jeśli na TWOIM OBECNYM ETAPIE ŻYCIA ONE CI PO PROSTU NIE ODPOWIADAJĄ TO SPASUJ i się z nimi nie spotykaj. Wkurzają Cię zdjęcia dzieci na fejsie, nk? Choć sama jeszcze nie jestem matką lubię patrzeć na dzieci moich koleżanek- niektóre są wręcz artystyczne. Jestem tolerancyjna, gdyż rozumiem, że jak można się spotykać w domu z przyjaciółmi i przeglądać albumy ze zdjęciami z wakacji na Karaibach, bo jest to JAKIŚ ZDARZENIE W TWOIM ŻYCIU tak samo na internecie masz wolną wolę oglądać bądź nie to co w danym momencie jest DLA NICH WAŻNE, choć dla Ciebie może i nie. Te kobiety z dresów wychodzą po jakimś czasie, a nawet nieraz zaczynają znów imprezować, palić trawę, czytać Grishama i robić to uznawały wcześniej za właściwe dla nich. Te dresy to epizod, który jest jakimś doświadczeniem a najgorzej jest OCENIAĆ TE DOŚWIADCZENIA TYLKO I WYŁĄCZNIE ZE SWOJEJ PERSPEKTYWY i to ni ogólnie- widzieć coś jako całość a oceniać po fragmencie rzeczywistości, która posiada jakąś ciągłość, prawa... A prawo równowagi jest jednym z najbardziej powszechnych w przyrodzie, trzymajcie się mamy- najpierw intelektualistki a potem mamusie ;))
zobacz wątek