Re: Mam ciągle sfochowanego
Przemęczenie, wypalenie.
Mój też tak miał kisił się w pracy niedoceniany kiepsko opłacany, do tego wiecznie siedząca i jęcząca, wyrzekająca i pouczająca nas teściowa, do tego poczucie...
rozwiń
Przemęczenie, wypalenie.
Mój też tak miał kisił się w pracy niedoceniany kiepsko opłacany, do tego wiecznie siedząca i jęcząca, wyrzekająca i pouczająca nas teściowa, do tego poczucie obowiązku (byłam w ciąży trzeciej) i małe na szczęście ale upierdliwe kłopoty z zdrowiem i wiecznie chorująca córka. Plan naprawczy był prosty
Zacisnąć pasa otworzyć własną firmę i kopnąć w D.... starego "Szefa", Teściowej narzucić nowe zasady odwiedzin (obraziła się na troszkę i fajnie) Dobry doktorek i kompleksowy przegląd zdrowia.
Nam zmiany wyszły na dobre, nie tylko mężowi który uwierzył w siebie.
Zyskaliśmy na tym jako rodzina i jako małżeństwo, teściowa teraz jęczy gdzie indziej
zobacz wątek