Odpowiadasz na:

Zgadzam się z Jagodą, mimo, że to moja pierwsza ciąża, to wychodzę ogólnego z założenia, że na gorsze dni każdy z nas musi sobie pozwolić, po prostu :) bez oglądania się na to, co inni pomyślą. Jak... rozwiń

Zgadzam się z Jagodą, mimo, że to moja pierwsza ciąża, to wychodzę ogólnego z założenia, że na gorsze dni każdy z nas musi sobie pozwolić, po prostu :) bez oglądania się na to, co inni pomyślą. Jak chodziłam jeszcze do pracy, to po niej byłam tak wykończona, że od razu szłam spać i miałam jakieś takie poczucie, że mi ten czas przemyka przez palce i żal do siebie, że przecież nie jestem pracownikiem fizycznym, a sił mi starcza każdego dnia do 16, a potem już tylko myślę o łóżku. Teraz siedzę w domu i odpuściłam sobie, jak chcę spać to śpię, trudno.

Jagoda, ja zgagę taka jak opisujesz miałam w 20 tygodniu, na szczęście tylko jeden tydzień. Za to od samego początku ciąży mam częstomocz i już nie pamiętam, kiedy przespałam cała noc. Od jakoś 2 tygodni, to już w nocy totalny autopilot. Ale trochę się boje, co będzie później, w dalszych miesiącach, jak w 4 odwiedzam WC co godzinę (w nocy na szczęście 1-2 wycieczki). Więc jak dostałam tej zgagi to stwierdziłam, że to już jest przegięcie, żebym jeszcze zasypiać nie mogła, jak i spać normalnie nie mogę. Mąż mi wtedy wodę przynosił i kazał pić, trochę pomagało.

zobacz wątek
5 lat temu
czokapik

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry