Co do zasady pierszenstwa... nikt z wlasnej woli jie przepuszcza. Raz wyhaczyla mnie kasjerka w biedronce i zawolala na początek to stwierdzilam czemu nie skorzystac... i jakos jie czulam sie z tym...
rozwiń
Co do zasady pierszenstwa... nikt z wlasnej woli jie przepuszcza. Raz wyhaczyla mnie kasjerka w biedronce i zawolala na początek to stwierdzilam czemu nie skorzystac... i jakos jie czulam sie z tym źle. Chociaz nie piwiem smutno mi czasami patrzec na tych ludzi, ze nie maja odrobiny empatii, ze nawet sie jie zapytają czy przepuscic w kolejce czy nie... niestety ja od tygodnia czuje sie fayalnie, ciezko mi sie oddycha, strasznie zaczelam puchnac, ale swoje w kolejce na poczcie odstac musialam. Każdy mowi ze ciąża to nie choroba, ale teraz gdy na prawde źle ja znoszę to uważam ze wolalabym miec grype żołądkowa miesiac niż czuc sie tak zle jak czuje sie teraz :(
Co do wydatków wyprawkowych... ja o maly wlos nie osiwialam jak podliczylam sobie paragony i faktury... szok ile mozna wydać, a na dobra sprawę nie kupowalam drogich rzeczy, ani przesadnie dużo
zobacz wątek