Re: Mamusie Marcowe i Kwietniowe cz.3
Kanika,
kupiliśmy Jedo Fyn. Znajomi męża mają i bardzo mu zachwalali, w necie też czytałam pochlebne opinie, więc już od jakiegoś czasu oglądaliśmy właśnie za nim. Podoba mi się, bo łączy w...
rozwiń
Kanika,
kupiliśmy Jedo Fyn. Znajomi męża mają i bardzo mu zachwalali, w necie też czytałam pochlebne opinie, więc już od jakiegoś czasu oglądaliśmy właśnie za nim. Podoba mi się, bo łączy w sobie wygodę (duże pompowane koła, obszerna gondolka) ze skrętnymi kółkami. Zależało mi żeby wyglądał w miarę klasycznie, a te często są bez skrętnych kółek, które na naszych koślawych chodnikach bywają pomocne ;)
I pewnego razu idziemy sobie z mamą po ryneczku na Przymorzu i stoi mój wózek i na nas czeka :)
zobacz wątek