Re: Mamusie lipcowo-sierpniowe 2015 (cz. 11)
Kaoma z tym obsikiwaniem przez chłopaków, to coś jest na rzeczy, taka fizjologia. Synek często mi się obsikiwał, aż po plecy, a mała może z jeden raz. No i on to mógł tak przespać całą noc, nic go...
rozwiń
Kaoma z tym obsikiwaniem przez chłopaków, to coś jest na rzeczy, taka fizjologia. Synek często mi się obsikiwał, aż po plecy, a mała może z jeden raz. No i on to mógł tak przespać całą noc, nic go nie ruszało, a ta moja to mała dama, jak tylko coś mokre, to zaraz wrzask, nawet jak pielucha przy ciężka, to też się bulwersuje. Z synkiem pomagało, kiedy miał body pod pajaca lub jak używałam lepszych pieluch a nie tych dyskontowych. No i przy nakładaniu pilnowałam, aby siusiak był w odpowiednim miejscu:)
zobacz wątek