Widok
Mamusie lipcowo-sierpniowe 2015 (cz. 11)
Mamusie LIPCOWE 2015:
aurinio88 tp. 2.07.
agunineczka 24l., tp. 7.07.
ja tp. 10.07.
goś tp. 13.07.
joanna86 tp. 16.07.
Madzik050642 tp. 22.07
Tusia tp. 25.07. chłopiec
Anielkowa 27 l., tp. 26.07. Córka Lena szpital Wejherowo :)
Ilka tp. 27.07.
aniaa88 tp. 27.07.
Mamusie SIERPNIOWE 2015:
kasietta88 tp. 06.08 - córka Lena, szpital Redłowo
agawcia 8.08i
EvvvaM tp. 10.08. - chłopak, Aleksander
kinki.em tp.15.08
Maria tp. 17.08, dziewczynka,szp. wojewódzki
Marta25 tp. 18.08. - dziewczynka
nowa-malwa, tp. 18.08. chłopak
Gosia - 23.08, chłopiec
kaoma, tp. 27.08.
alicja_82 tp. 27.08.
taka1, tp. 30.08
angelina2015 ......
ROZPAKOWANE:
Manna - 17.06.2015 syn 3170g 50cm SN
patrycjamir - 30.06.2015 córka Zosia - SN szpital Kliniczna
sylwiaagnieszka - 02.07.2015 syn Wojtuś, 3790g, 54cm, 10/10, cc szpital Kliniczna
Lineczka - 03.07.2015 syn 2970g 52cm - SN szpital Kliniczna
Mysz - 06.07.2015 córka Ula 3110g 53cm - SN szpital Zaspa
malaniunia 28 l. - 08.07.2015 syn Patryk 3130g 56cm - cc szpital Kliniczna
Marynarka - 08.07, córeczka Zuzia, 3500 g, 57 cm, 10/10
magda90 24 l., 11.07., waga 3530g i 56cm - dziewczynka
007Angel- 14.07, syn Łukasz, 3140g i mierzył 57cm i 10/10, SN na Klinicznej
K0tt 14.07, Jakub 3,760kg 56cm
Karolina- 15.07, córka Jagoda, waży 2800 i 56 długa, cc
Smerfeta - 19.07, córeczka, Redłowo, sn
MadzikRóża - 19.07- córeczka Kaja, waga 4 kg i wzrost 58, cc, Wojewódzki
Ania- 24.07 Mikołaj, 54 cm 3480 g, szpital zaspa
Justa14-Iga 3400 i 57 cm długa, sn szpital Wojewódzki.
Dominika- 30.07 o 1.40, córeczka Marta, 3070g 56 cm, Zaspa, sn
dominika89 31.07, córeczka Agatka, 3260 10/10pkt i ma 56 cm
kiccek1 31.07, syn Konstanty, waga 4280 wzrost 58 cm
Anka33 04.07, Tomek, 3530 i 56 cm
Tysiiiak - 05.08, synuś Kacperek 3570 i 56 cm 10/10 zaspa sn :)
Oolenka - 05.08, córka, 55cm, 3750 gr
Ania27 06.08, Natalia, 3590 dł.53cm
Tihuana 06.08 coreczka Asia, 3930g, 55cm, SN na Klinicznej
Nyzosia 09.08, Rysiu, 3760g i 58 cm
Dotty81, 11.08, Michał
Stella 24.08 córeczka Sara, waga 4100
Poprzedni wątek:
http://forum.trojmiasto.pl/Mamusie-lipcowo-sierpniowe-2015-cz-10-t625440,1,160.html
aurinio88 tp. 2.07.
agunineczka 24l., tp. 7.07.
ja tp. 10.07.
goś tp. 13.07.
joanna86 tp. 16.07.
Madzik050642 tp. 22.07
Tusia tp. 25.07. chłopiec
Anielkowa 27 l., tp. 26.07. Córka Lena szpital Wejherowo :)
Ilka tp. 27.07.
aniaa88 tp. 27.07.
Mamusie SIERPNIOWE 2015:
kasietta88 tp. 06.08 - córka Lena, szpital Redłowo
agawcia 8.08i
EvvvaM tp. 10.08. - chłopak, Aleksander
kinki.em tp.15.08
Maria tp. 17.08, dziewczynka,szp. wojewódzki
Marta25 tp. 18.08. - dziewczynka
nowa-malwa, tp. 18.08. chłopak
Gosia - 23.08, chłopiec
kaoma, tp. 27.08.
alicja_82 tp. 27.08.
taka1, tp. 30.08
angelina2015 ......
ROZPAKOWANE:
Manna - 17.06.2015 syn 3170g 50cm SN
patrycjamir - 30.06.2015 córka Zosia - SN szpital Kliniczna
sylwiaagnieszka - 02.07.2015 syn Wojtuś, 3790g, 54cm, 10/10, cc szpital Kliniczna
Lineczka - 03.07.2015 syn 2970g 52cm - SN szpital Kliniczna
Mysz - 06.07.2015 córka Ula 3110g 53cm - SN szpital Zaspa
malaniunia 28 l. - 08.07.2015 syn Patryk 3130g 56cm - cc szpital Kliniczna
Marynarka - 08.07, córeczka Zuzia, 3500 g, 57 cm, 10/10
magda90 24 l., 11.07., waga 3530g i 56cm - dziewczynka
007Angel- 14.07, syn Łukasz, 3140g i mierzył 57cm i 10/10, SN na Klinicznej
K0tt 14.07, Jakub 3,760kg 56cm
Karolina- 15.07, córka Jagoda, waży 2800 i 56 długa, cc
Smerfeta - 19.07, córeczka, Redłowo, sn
MadzikRóża - 19.07- córeczka Kaja, waga 4 kg i wzrost 58, cc, Wojewódzki
Ania- 24.07 Mikołaj, 54 cm 3480 g, szpital zaspa
Justa14-Iga 3400 i 57 cm długa, sn szpital Wojewódzki.
Dominika- 30.07 o 1.40, córeczka Marta, 3070g 56 cm, Zaspa, sn
dominika89 31.07, córeczka Agatka, 3260 10/10pkt i ma 56 cm
kiccek1 31.07, syn Konstanty, waga 4280 wzrost 58 cm
Anka33 04.07, Tomek, 3530 i 56 cm
Tysiiiak - 05.08, synuś Kacperek 3570 i 56 cm 10/10 zaspa sn :)
Oolenka - 05.08, córka, 55cm, 3750 gr
Ania27 06.08, Natalia, 3590 dł.53cm
Tihuana 06.08 coreczka Asia, 3930g, 55cm, SN na Klinicznej
Nyzosia 09.08, Rysiu, 3760g i 58 cm
Dotty81, 11.08, Michał
Stella 24.08 córeczka Sara, waga 4100
Poprzedni wątek:
http://forum.trojmiasto.pl/Mamusie-lipcowo-sierpniowe-2015-cz-10-t625440,1,160.html
Nie wiem czy kogoś nie pominęłam. Jak tak to poprawcie listę.
Wubb coś sie nazywa ten smoczek ale ja kupiłam podróbę:) Zobaczymy.
Chodzi o kształt. Ja teraz mam Lovi i córka ciągnęła jak szalona a ten nie chce....Minę ma taką jak mu daje smoczek jakbym mu truciznę dawała!
Mam baby widzę że jest podobny do lovi więc odpada.
Oo ten avent smoothe wygląda jak ten amerykański...ale widziałam tez inne aventu w rosmanie.
Wubb coś sie nazywa ten smoczek ale ja kupiłam podróbę:) Zobaczymy.
Chodzi o kształt. Ja teraz mam Lovi i córka ciągnęła jak szalona a ten nie chce....Minę ma taką jak mu daje smoczek jakbym mu truciznę dawała!
Mam baby widzę że jest podobny do lovi więc odpada.
Oo ten avent smoothe wygląda jak ten amerykański...ale widziałam tez inne aventu w rosmanie.
Ja dostałam w ciąży razem z próbami smoczek aventu, ale u nas się nie przydaje bo Łukasz reaguje na smoczek tak jak jego starsza siostra, czyli wypluwa, zaciska usta bądź ma odruch wymiotny. Także oboje są bezsmoczkowi 😊
A jak już jesteśmy przy temacie skoczków, to mam na zbyciu smoczek do butelki calma. Kupiłam nowy i próbowałam Łukaszowi podać z niego dwa razy mleko, ale on go nie toleruje i od razu zwraca. Za to przy TT bez problemu pije mleczko. Także czy może któraś z tu obecnych Mam reflektowac na calme?
A jak już jesteśmy przy temacie skoczków, to mam na zbyciu smoczek do butelki calma. Kupiłam nowy i próbowałam Łukaszowi podać z niego dwa razy mleko, ale on go nie toleruje i od razu zwraca. Za to przy TT bez problemu pije mleczko. Także czy może któraś z tu obecnych Mam reflektowac na calme?
Ja mam calme ale my z kolei niebutelkowi:)
Ja bym nie dawala mlodemu smoczka gdyby nie wiszenie na piersi i to ze bez ciumkania nie zasnie. A tak o 22 dalan mu smoczek przytulilam i zasnal az do 1:30;)
Moja mloda miala smoczek wlasnie do zasypiania i miala rok i dwa miesiące jak z niego zrezygnowała.tak wiec sie smoczkiem nie stresuje bo ulatwia życie;)
Ja bym nie dawala mlodemu smoczka gdyby nie wiszenie na piersi i to ze bez ciumkania nie zasnie. A tak o 22 dalan mu smoczek przytulilam i zasnal az do 1:30;)
Moja mloda miala smoczek wlasnie do zasypiania i miala rok i dwa miesiące jak z niego zrezygnowała.tak wiec sie smoczkiem nie stresuje bo ulatwia życie;)
Nyzosia mały dostaje butelkę, jak ja musze wyjść bez niego, a zazwyczaj jest tak, że jak mleczarnia wyjdzie za drzwi to dziecko chce mleko, nawet jak jest pod kurek zatankowany😅 tak więc na takie ewentualności chciałam dawać mu calme ale on jej nie toleruje za to TT bez problemu. Dlatego pytam czy ktoś może rreflektuje calme?
Spoko;)ja sie na razie boje dawac butelke. Nie mowiac juz o tym ze nie chce dotykać laktatora a mm na pewno na razie nie podam.
Przyjaciółka radzi żeby podac młodemu butle bo potem będzie z tym problem. Ona tak miala corka ze nie podawala jej butli a potem po pol roku mloda nie chciala butelki i mieli problem z karmieniem.
Wiem ze tak moze byc ale na razie sie boje tej butelki.
Angel a Ty dajesz swoje mleko czy mm?
Wiecie co mnie najbardziej wkurza?przewijanie...nosz co za badziew. Przewine mlodego przed jedzeniem. Zje zasypia ale baka walnie z kleksem i trzeba bo przewinac wiec sie obudzi i znowu trzeba usypiac...koszmsr. kiedy te kleksy i kupy co karmienie przejda?
Przyjaciółka radzi żeby podac młodemu butle bo potem będzie z tym problem. Ona tak miala corka ze nie podawala jej butli a potem po pol roku mloda nie chciala butelki i mieli problem z karmieniem.
Wiem ze tak moze byc ale na razie sie boje tej butelki.
Angel a Ty dajesz swoje mleko czy mm?
Wiecie co mnie najbardziej wkurza?przewijanie...nosz co za badziew. Przewine mlodego przed jedzeniem. Zje zasypia ale baka walnie z kleksem i trzeba bo przewinac wiec sie obudzi i znowu trzeba usypiac...koszmsr. kiedy te kleksy i kupy co karmienie przejda?
Nyzosia u nas po miesiącu kupy sie skonczyly, teraz jest jedna na dobę :)
Tez mam calme ale próbowałam podać w niej moje mleko jakiś czas temu i nie chciała, ostatnio wyszłam do fryzjera nie bylo mnie 2h, mąż próbował podać i tez nie chciała, ale jakos sobie poradził przez ten czas. Smoczka tez na razie nie toleruje
Tez mam calme ale próbowałam podać w niej moje mleko jakiś czas temu i nie chciała, ostatnio wyszłam do fryzjera nie bylo mnie 2h, mąż próbował podać i tez nie chciała, ale jakos sobie poradził przez ten czas. Smoczka tez na razie nie toleruje
Hej Alicia I taka powodzenia ,wiem ze czekanie Teraz jest najgorsz
u nas powoli, zrobili mi niezla jazde w szpitalu Bo mala za duzo spadla z wagi I kazali dokarmiac, Teraz jest juz znowu ponad 4 kg ale na ja dla sie strachu, myslalam ze mi pokarm zaniknie ale jest Ok dokarmiac dwoma butelki na dobe ,zobaczymy za tydzień na wazeniu ,
jesli chodzi o starszego brata to jest super wiec nie sprawdzily sie u nas wszystkie zle przepowiednie :-)
u nas powoli, zrobili mi niezla jazde w szpitalu Bo mala za duzo spadla z wagi I kazali dokarmiac, Teraz jest juz znowu ponad 4 kg ale na ja dla sie strachu, myslalam ze mi pokarm zaniknie ale jest Ok dokarmiac dwoma butelki na dobe ,zobaczymy za tydzień na wazeniu ,
jesli chodzi o starszego brata to jest super wiec nie sprawdzily sie u nas wszystkie zle przepowiednie :-)
Oj czekam na ten moment aż kup będzie mniej. ale wierze że już jesteśmy bliżej niż dalej bo w niedziele młody będzie miał 4 tygodnie:)
U nas młody wyrósł już z wkładki dla noworodków w nosidle samochodowym:) jeszcze w sobotę w niej jeździł a wczoraj już był za długi. Patrzyłam własnie jak córka miała i ona była starsza jak wyjęliśmy jej wkładkę a urodziła się 400 g większa:)
U nas młody wyrósł już z wkładki dla noworodków w nosidle samochodowym:) jeszcze w sobotę w niej jeździł a wczoraj już był za długi. Patrzyłam własnie jak córka miała i ona była starsza jak wyjęliśmy jej wkładkę a urodziła się 400 g większa:)
Ja tam się cieszę, że u nas jest więcej kup w ciągu dnia, bo mniej zalega i jest bardziej spokojna.
Moja po szczepieniu, dziś tylko dwa wkłucia, za dwa tygodnie kolejne dwa. Waży 4600, wczoraj sprawdzałam, synek w tym samy czasie ważył tylko 3800 a wagę przy urodzeniu mieli podobną.
Mojej koleżanki córka tez nie tolerowała butelki i nawet skończenie karmienia piersia jej nie przekonało, ale za to w wieku 9 miesięcy stała się fanką smoczka, który też wcześniej był "ble". Zatem z tymi dziećmi róznie bywa.
Moja po szczepieniu, dziś tylko dwa wkłucia, za dwa tygodnie kolejne dwa. Waży 4600, wczoraj sprawdzałam, synek w tym samy czasie ważył tylko 3800 a wagę przy urodzeniu mieli podobną.
Mojej koleżanki córka tez nie tolerowała butelki i nawet skończenie karmienia piersia jej nie przekonało, ale za to w wieku 9 miesięcy stała się fanką smoczka, który też wcześniej był "ble". Zatem z tymi dziećmi róznie bywa.
Taka pojechałam i wróciłam :) Pół dnia zleciało, ktg usg badanie i do domu , mają straszne obłożenie na Zaspie, teraz mam przyjechać w sobotę rano. A chyba jak nic się nie zadzieje to w poniedziałek zaczną działaś. Pani doktor powiedziała, że dziecko ma jeszcze idealne warunki i szkoda na siłę ją wyciągać. Waga ok 3800 g ha, i jak ja mam urodzić...:) Powiedziała też , że jakby mnie zostawiła to bym przeleżała do poniedziałku, to bez sensu.
Alicja trzymam za Was kciuki, fajnie by było gdyby samo się ruszyło.
Nyzosia jeżeli musimy podać młodemu butelkę, to tylko z moim mlekiem żadnego mm nie daje. Przy córce robiłam zapasy jak na wojnę, a teraz ściągam dzień lub dwa przed planowanym wyjścia żeby trochę mleka było pod ręką.
Dominika mąż próbował calma ale Łukasz prawie że zwymiotował. Jak podał mu mleko z TT to wyciągnął 150ml i jeszcze się uśmiechał i po TT mały bez problemu ciągnie piers- ale może też dlatego że butelkę dostaje od wielkiego dzwonu.
Smoczka małemu nie daje, a kiedy mąż próbował mu podać to mały go wypluwa i zaciska usta wiec ja jestem happy a mąż juz nie próbuje. Póki co widzę ze syn nie potrzebuje dodatkowego uspokajacza
Jeżeli chodzi o kupy i przewijanie w nocy, to od początku nie miałam z małym problemu, nawet jak usnał to przez sen spokojnie mogę mu zmienić pieluchę i on nawet nie zareaguje. Od tygodnia kupy robi w dzień zazwyczaj jest ich 4-6 i ewentualnie kilka kleksików. W nocy pieluchy są tylko posiusiane.
Od dwóch dni mały puszcza buźka bąbelki ze ślinki a jak gaworzy , aż miło słuchać 😁
Ja dzisiaj byłam na przeglądzie podwozia i śmieje się ze dostałam gwarancję na następny rok wszystko dobrze się zagoiło, dostałam pozwolenie na powrót do ćwiczeń wiec od jutra zaczynamy intensywniej się ruszać a nie tylko spacery. W końcu zostało mi jeszcze 1,5 kg 😨
To się rozpisałam. Dobrej nocy Wam i Maluszkom życzę 😆
Nyzosia jeżeli musimy podać młodemu butelkę, to tylko z moim mlekiem żadnego mm nie daje. Przy córce robiłam zapasy jak na wojnę, a teraz ściągam dzień lub dwa przed planowanym wyjścia żeby trochę mleka było pod ręką.
Dominika mąż próbował calma ale Łukasz prawie że zwymiotował. Jak podał mu mleko z TT to wyciągnął 150ml i jeszcze się uśmiechał i po TT mały bez problemu ciągnie piers- ale może też dlatego że butelkę dostaje od wielkiego dzwonu.
Smoczka małemu nie daje, a kiedy mąż próbował mu podać to mały go wypluwa i zaciska usta wiec ja jestem happy a mąż juz nie próbuje. Póki co widzę ze syn nie potrzebuje dodatkowego uspokajacza
Jeżeli chodzi o kupy i przewijanie w nocy, to od początku nie miałam z małym problemu, nawet jak usnał to przez sen spokojnie mogę mu zmienić pieluchę i on nawet nie zareaguje. Od tygodnia kupy robi w dzień zazwyczaj jest ich 4-6 i ewentualnie kilka kleksików. W nocy pieluchy są tylko posiusiane.
Od dwóch dni mały puszcza buźka bąbelki ze ślinki a jak gaworzy , aż miło słuchać 😁
Ja dzisiaj byłam na przeglądzie podwozia i śmieje się ze dostałam gwarancję na następny rok wszystko dobrze się zagoiło, dostałam pozwolenie na powrót do ćwiczeń wiec od jutra zaczynamy intensywniej się ruszać a nie tylko spacery. W końcu zostało mi jeszcze 1,5 kg 😨
To się rozpisałam. Dobrej nocy Wam i Maluszkom życzę 😆
Moje dziecko czasem załapie smoczka i chwilke possie a czasem nie ma mowy żeby złapał... Daje mu Lovi tak jak przy Kubie ;) Z butelki TT chyba za szybko mu leciało bo się dławi więc kupiłam lovi i czasem próbuje mu podać bo wiem właśnie że potem są problemy z bezbutelkowymi dziećmi :P
Alicja 3mam kciuki żeby się samo ruszyło :) już niedługo ! Na innej grupie na lipcówkach zostałam sama nierozpakowana i 5 dni po terminie sie ruszyło... wiem co przyżywasz :*
Alicja 3mam kciuki żeby się samo ruszyło :) już niedługo ! Na innej grupie na lipcówkach zostałam sama nierozpakowana i 5 dni po terminie sie ruszyło... wiem co przyżywasz :*
Alicja ja tez trzymam kciuki zeby sie samo zaczelo. Dobrze ze cie nie zatrzymali na patologi bo tam zwariowac mozna;)
U nas dzisiaj wieczorem awantura przy zasypianiu. Mlody spal pol dnia od 9 do 16 z krótkimi przerwami na jedzenie a potem od 16 do 21tyle co nic bo mial dwie drzemji po 15 min i troche przy piersi pospal. A potem przed 21 awantura. Ale udalo mi sie go ululac.
My rano jedziemy do tesciow na weekend. Ciekawe jak bedzie....
U nas dzisiaj wieczorem awantura przy zasypianiu. Mlody spal pol dnia od 9 do 16 z krótkimi przerwami na jedzenie a potem od 16 do 21tyle co nic bo mial dwie drzemji po 15 min i troche przy piersi pospal. A potem przed 21 awantura. Ale udalo mi sie go ululac.
My rano jedziemy do tesciow na weekend. Ciekawe jak bedzie....
Też nic nie kupuję, za każdą wizytę płaciłam taką kasę, że wystarczy za wszystkie czasy.
Mam pytanie do mam, które ściągają pokarm (okazyjnie)- czy ściągacie jedną porcję za jednym ściąganiem, czy łączycie- z jednego, dwóch ściągań? Spotkałam się z różnymi opiniami, że mleka nie powinno się łączyć z różnych ściągań, albo, że można i powiem szczerze, że trochę zgłupiałam...
Mam pytanie do mam, które ściągają pokarm (okazyjnie)- czy ściągacie jedną porcję za jednym ściąganiem, czy łączycie- z jednego, dwóch ściągań? Spotkałam się z różnymi opiniami, że mleka nie powinno się łączyć z różnych ściągań, albo, że można i powiem szczerze, że trochę zgłupiałam...
Mleko z rożnych ściągan mozna mieszać, najważniejsze zeby żaden z nich nie było juz wczesniej podgrzewane.
Pisałam wam ze przestałam krwawić po 8 dniach od porodu, podpadło to mojej położnej i kazała mi kupic herbatę na obkurczanie macicy i powiem wam ze ostatnie 2 dni to u mnie masakra, bardzo obficie krwawię wiec prawdopodobnie wczesniej macica mi sie zwinęła i dlatego wszystko sie zblokowalo. W ogóle polozna trafiła mi sie super, bardzo dokładna, była tutaj chyba z 5 razy za każdym razem siedziała prawie godzine. A dzis dostałam od niej cała paczkę z probkami, pierdołami plus jeszcze paczka pożegnalna ze szpitala i nie musze juz zadnych kremów kupowac bo starczy mi na najbliższe kilka miesiecy :)
Pisałam wam ze przestałam krwawić po 8 dniach od porodu, podpadło to mojej położnej i kazała mi kupic herbatę na obkurczanie macicy i powiem wam ze ostatnie 2 dni to u mnie masakra, bardzo obficie krwawię wiec prawdopodobnie wczesniej macica mi sie zwinęła i dlatego wszystko sie zblokowalo. W ogóle polozna trafiła mi sie super, bardzo dokładna, była tutaj chyba z 5 razy za każdym razem siedziała prawie godzine. A dzis dostałam od niej cała paczkę z probkami, pierdołami plus jeszcze paczka pożegnalna ze szpitala i nie musze juz zadnych kremów kupowac bo starczy mi na najbliższe kilka miesiecy :)
Hej ;) nie udzielam sie często, bo nie mam czasu. Jestem sama, mąż na morzu, a moja Zuzia prawie nie śpi. Jest bardzo aktywnym i absorbującym dzieckiem ;)
Ja szczepiłam na nfz, poza płaczem i marudzeniem w dniu szczepienia nic się nie działo.
Pytanie do mam zwłaszcza po 1 cc, które planują jeszcze dzieci. Jaką antykoncepcje zamierzacie stosować/stosujecie? Karmię piersią więc za dużego wyboru nie ma. Myślałam o zastrzykach, ale są tak negatywne opinie, że zrezygnowałam chociaż gin zachwalał :/
Ja szczepiłam na nfz, poza płaczem i marudzeniem w dniu szczepienia nic się nie działo.
Pytanie do mam zwłaszcza po 1 cc, które planują jeszcze dzieci. Jaką antykoncepcje zamierzacie stosować/stosujecie? Karmię piersią więc za dużego wyboru nie ma. Myślałam o zastrzykach, ale są tak negatywne opinie, że zrezygnowałam chociaż gin zachwalał :/
Dziewczyny zastanawiam się nad ściąganiem mleczka dla małego bo szykuje się kilka dłuższych wizyt u stomatologa. Jak Wasze maluchy zareagowały na butelkę, czy później nie było problemu z podaniem piersi/czy ssały tak samo? Nie chce go przyzwyczajać do butelki jednak w wyjątkowych sytuacjach nie ma wyjścia. Czy karmiąc piersią można stosować znieczulenie u dentysty, czeka mnie wyrwanie;( ?
Ja powiem szczerze, ze moja nie ma problemu pierś/butelka ciągnie tak samo i bezproblemowo (mam butelki Aventu), smoczek to już zależy, czasami chętnie załapie, a czasami wypluje i nie da włożyć sobie, ale i tak smoczek to possie może max pół godzinki i jak zaśnie w międzyczasie to zawsze wypluje.
Co do znieczulenia, to wydaje mi się że będziesz mogła mieć, tylko oczywiście słabsze niż normalnie, ja dostałam znieczulenie w ostatnim miesiącu ciąży jak robiłam kanałowe, więc chyba przy karmieniu też Ci podadzą.
Co do znieczulenia, to wydaje mi się że będziesz mogła mieć, tylko oczywiście słabsze niż normalnie, ja dostałam znieczulenie w ostatnim miesiącu ciąży jak robiłam kanałowe, więc chyba przy karmieniu też Ci podadzą.
Ja teraz bede zakładać spirale, nie planuje juz dzieci wiec to bedzie najlepsze rozwiazanie. Zależy mo tez na zmieniszeniu intensywności okresu. Po pierwszym cc przerabiałam tabletki a potem krążek dopochwowy ale po roku czasu miałam takie wachania nastroju przed miesiączka ze najchetniej sama wtedy bym sie zamknęła w psychiatryku na te kilka dni wiec odstawiłam. Pozniej były gumki a potem juz nic bo chciałam zajść w ciaze szybciej niz po 4 latach. Nie wiem tylko jak szybko po cc mozna taka spirale założyć?
Dziewczyny powiedzcie mi jak rozbujać laktację? Bo u mnie naprawde cienko... Jak ściągam to nie wiecej niz 60 Max 70 ml, mały po piersi dalej głodny , wierci sie , ciągnie i napina tak jakby był zirytowany ze nic nie leci? Pije herbatki na laktację ale nic mi nie pomaga. Na sama mysl o karmieniu butla jest mi słabo bo córkę tak karmiłam i wiem ile to roboty :(
Dziewczyny powiedzcie mi jak rozbujać laktację? Bo u mnie naprawde cienko... Jak ściągam to nie wiecej niz 60 Max 70 ml, mały po piersi dalej głodny , wierci sie , ciągnie i napina tak jakby był zirytowany ze nic nie leci? Pije herbatki na laktację ale nic mi nie pomaga. Na sama mysl o karmieniu butla jest mi słabo bo córkę tak karmiłam i wiem ile to roboty :(
U nas problemu z butelka nie ma ;-) w weekendy mam zajęcia więc Mała zostaje z mężem i nie ma problemu z karmieniem z butli. Pije ściągnięte mleko a jak wracam to jest przy cycku i ssie normalnie ;-) u mnie ze ściąganiem jest roznie ;-) raz ściągnę 60 ml a raz 200 ml więc zróżnicowane to wszystko. Ale ściągam i mroze zeby miec jak muszę zostawić Małą..
Kaoma pic duzo wody a nawet nie wody tylko plynow. Soki herbaty owocowe kawę z mlekiem ponoc inka dziala;)
Przystawiaj dziecko jak najczęściej i moze zmien pozycje karmienia. Ja tak robie jak mlody sie rzuca.
U mnie dzisiaj tez jakis kryzys...mlody tez niespokojny przy piersi a teraz jeszcze mi afere wykrecil - spiacy jest i marudzi przeokrutnie. W koncu wsadzilam go w chuste...
Kupilam mu smoczek babyono i lepiej ssie. Zobaczymy jak będzie dalej.
Dziewczyny co robicie z dziećmi jak maja czuwanie?
Przystawiaj dziecko jak najczęściej i moze zmien pozycje karmienia. Ja tak robie jak mlody sie rzuca.
U mnie dzisiaj tez jakis kryzys...mlody tez niespokojny przy piersi a teraz jeszcze mi afere wykrecil - spiacy jest i marudzi przeokrutnie. W koncu wsadzilam go w chuste...
Kupilam mu smoczek babyono i lepiej ssie. Zobaczymy jak będzie dalej.
Dziewczyny co robicie z dziećmi jak maja czuwanie?
Znieczulenie u dentysty bez problemu dostaniesz. Powiedz, ze karmisz piersia i dentysta dobierze Ci odpowiednie znieczulenie. I wazne sciagnij pokarm z obu puersi i wylej. Dzidzie nakarm wczesniej odciagnietym, tak zeby miec przynajmniej 3 godziny przerwy. I dopiero przystaw do piersi( chodzi o eliminacje znieczulenia z krwi).
Dzis kolejna wizyta u pediatry i niestety podejrzenienie skazy bialkowej. Przez najblizsze dwa tygodnie zero nabialu U😞. I jeszcze dostalam skierowanie do poradni rehabilitacyjnej. Marta uklada glowke po jednej stronie, prawej. Moze miec slabe napiecie miesniowe.
Dzis kolejna wizyta u pediatry i niestety podejrzenienie skazy bialkowej. Przez najblizsze dwa tygodnie zero nabialu U😞. I jeszcze dostalam skierowanie do poradni rehabilitacyjnej. Marta uklada glowke po jednej stronie, prawej. Moze miec slabe napiecie miesniowe.
Alicja u mnie nic się nie dzieje. Czekam. W niedzielę mija tydzień od terminu, więc mam zamiar wybrać się do szpitala, choć nie ukrywam, że marzy mi się żeby akcja zaczęła się sama. No nic, córka jeszcze jutro ma czas. Dziś myślałam że coś się zacznie, bo rano miałam bóle jak na okres, ale mineło i cisza do tej pory. Uparte te nasze maluchy
A ja nie ściągam mleka w ogóle, jeszcze ani razu, nie potrzebuje,na zużycie do szpitala wybraliśmy się z mężem i córcia razem więc karmiłam jak czekałam i przed wizytą u gina nakarmie i zostawię ja z mężem, dla mnie to nie problem zawsze można wyjść na spacer, dać smoczka i uśpić.
Dziewczyny jeszcze w ciąży, trzymam kciuki za Was, napewno lada dzień urodzicie, a 7 dni po terminie to naprawdę jeszcze nie tak dużo ta pierwszego syna przenosilam 12, tutaj nikt tak długo by nie czekał mają swoje teorie, dobrze i nie dobrze, u mnie wszystko dobrze się skończyło, wody do końca były czyste, ale w innych przypadkach lepiej wcześniej, po to jeździ się na ktg,usg żeby kontrolować ale prawidłowy termin o czasie jest między 38 - 42 tyg ciąży i lekarze dobrze o tym wiedzą i wy też się nie stresujcie, dzieci same wiedzą kiedy mają się urodzić.
Dziewczyny jeszcze w ciąży, trzymam kciuki za Was, napewno lada dzień urodzicie, a 7 dni po terminie to naprawdę jeszcze nie tak dużo ta pierwszego syna przenosilam 12, tutaj nikt tak długo by nie czekał mają swoje teorie, dobrze i nie dobrze, u mnie wszystko dobrze się skończyło, wody do końca były czyste, ale w innych przypadkach lepiej wcześniej, po to jeździ się na ktg,usg żeby kontrolować ale prawidłowy termin o czasie jest między 38 - 42 tyg ciąży i lekarze dobrze o tym wiedzą i wy też się nie stresujcie, dzieci same wiedzą kiedy mają się urodzić.
Ale dzisiaj młodego przeciagnelam. Po wczorjszej histerii budzil sie 23,2,5 i teraz;) a tak spal nie dalam mu poszalec;) tym sposobem jestem nawet wyspana;)
U nas spacery nie dzialaja usypiajaco. Mlodemu cos srenio wozek lezy. Corka zasypiala momentalnie a ten nie. Potrafi 2 godz czuwac w wozku...szybciej zasypia w samochodzie;)
U nas spacery nie dzialaja usypiajaco. Mlodemu cos srenio wozek lezy. Corka zasypiala momentalnie a ten nie. Potrafi 2 godz czuwac w wozku...szybciej zasypia w samochodzie;)
U nas kikut odpadl po miesiacu i 1 dniu. Podobno do miesiaca moze odpadac. Ogolnie 3 tyg czyscilam octeniseptem i nic caly czas byl i nawet nie odpadal pozniej wyprobowalam starym sposobem czyli spirytusem i odpadl po tygodniu. Pediatra mowil ze z pepkiem jest wszystko w porzadku także spokojnie do miesiąca ma czas. Chociaz wiem ze jest to strasznie stresujace. glowa do gory wszystko bedzie ok :) U nas dalej problem z kupkami pediatra zapisal debridat ale nie pomaga maly dalej sie meczy juz sama nie wiem co mam robic. we wtorek kolejna wizyta u pediatry zobaczymy co powie. Po waszych komentarzach chcialabym sprobowac espumisan ale poczekam na opinie pediatry. ogolnie to jest biedny juz i tak sie nameczyl bo przesiadzial w szpitalu 2 tyg. Dobe byl naswietlany przez zoltaczke pozniej jeszcze przez 10 dni przyjmowal antybiotyk na bakterie w moczu naprawde teraz juz mogloby byc wszystko ok a jednak te kupki jeszcze nas mecza:(
U nas tez odpadl cos kolo 10 dnia. Ale ja czyscilam codziennie octaniseptem i widzialam ze sie odrywa.
Espumisam u nas nadal swietnie dziala choc widze ze chyba zaczynamy miec mniej kup. Zdarzaja sie pieluchy z samymi siukami co wcześniej bylo nierealne;)))
Dziewczyny jeszcze raz zapytam co robicie z dziećmi jak msja czas czuwania? Ja juz nie pamiętam co z takim maluchem można robic a mlody srednio lubi sobie po prostu polezec;)
Alicja trzymam dalej kciuki zeby wszystko samo sie zaczelo;)
Espumisam u nas nadal swietnie dziala choc widze ze chyba zaczynamy miec mniej kup. Zdarzaja sie pieluchy z samymi siukami co wcześniej bylo nierealne;)))
Dziewczyny jeszcze raz zapytam co robicie z dziećmi jak msja czas czuwania? Ja juz nie pamiętam co z takim maluchem można robic a mlody srednio lubi sobie po prostu polezec;)
Alicja trzymam dalej kciuki zeby wszystko samo sie zaczelo;)
U nas kikut odpadł po 10 dniach, niczym nie go przemywałam bo tu nie zalecają a chłopakom długo się trzymał bo trzy tygodnie.
Nyzosia na to pytanie Ci nie odpowiem bo ja staram się każda chwile wykorzystać żeby coś w domu lub przy dzieciach zrobić, moja na spacerach tez różnie, z reguły śpi na raty, np.dzisiaj spała dwa razy pół godziny i chyba ze 4 razy po 15 min.co daje ogólny wynik 2 godz, tak śmiesznie co? czasem jak przyśnie to na 3 godziny, ale też najpierw pierwsza godzinę ma w ratach, czy Wasze dzieciaczki tez tak śpią?
Nyzosia na to pytanie Ci nie odpowiem bo ja staram się każda chwile wykorzystać żeby coś w domu lub przy dzieciach zrobić, moja na spacerach tez różnie, z reguły śpi na raty, np.dzisiaj spała dwa razy pół godziny i chyba ze 4 razy po 15 min.co daje ogólny wynik 2 godz, tak śmiesznie co? czasem jak przyśnie to na 3 godziny, ale też najpierw pierwsza godzinę ma w ratach, czy Wasze dzieciaczki tez tak śpią?
Nyzosia u nas mała ma coraz dłuższy czas czuwania, teraz aktualnie nie śpi już 1,5 godziny. Trochę ją ponoszę, trochę poleży na rękach, a tak to kładę ją do kołyski, popuszczam jej pozytywkę, to trochę tata jej zapewni rozrywek w swoim męskim wydaniu. Ona lub najbardziej jak się na nią zwraca uwagę, trochę pogadać, trochę dotykać. Z takim maluchem trudno coś wymyślić coś ekstremalnego:)
Kikut u nas odpadł jakoś 5 dni po urodzeniu, u synka z tego co pamiętam też szybko. Nic nie robiłam, osuszałam, przemywałam i tyle. Teraz za to mała ma niewielką przepuklinę i upychamy pępek, jak to nie pomoże to za miesiąc dostaniemy jakiś plasterek.
Z kupami lepiej, bo częściej, stosuję espumisan, delicol, doraźnie też trochę herbatki z rumianku i kopru, ale od kiedy jest lepiej, to tylko tyle o ile. Lekarze na takie małe dzieci nie mają pomysłu, trzeba przeczekać i ciut kombinować samemu.
Kikut u nas odpadł jakoś 5 dni po urodzeniu, u synka z tego co pamiętam też szybko. Nic nie robiłam, osuszałam, przemywałam i tyle. Teraz za to mała ma niewielką przepuklinę i upychamy pępek, jak to nie pomoże to za miesiąc dostaniemy jakiś plasterek.
Z kupami lepiej, bo częściej, stosuję espumisan, delicol, doraźnie też trochę herbatki z rumianku i kopru, ale od kiedy jest lepiej, to tylko tyle o ile. Lekarze na takie małe dzieci nie mają pomysłu, trzeba przeczekać i ciut kombinować samemu.
No ciężko coś wymyśleć na czas czuwania bo taki maluszek jeszcze słano czymś jest zainteresowany a z drugiej strony też sie denerwuje jak ma nadmiar bodźców. Ja najcześciej klade go u nas na lozku i cos tam gadam do niego, całuje, głaszcze :) do tego poschodzi Kuba i pokazuje gdzie dzidzia ma oczko, nosek itp. najlepiej jak pokazuje stópke i tam po swojemu gada 'o taka, taka mała' :D albo go noszę troche ;) karuzela sie jeszcze nie interesuje, melodyjki tez nie lubi bardziej dzwiek suszarki :P
Jak Wojtuś męczy się z kupką to masuję mu brzuszek jego własnymi nogami. Kolankami robię kółka na brzuszku i lekko dociskam. Później zawsze łatwiej mu się wypróżnić. To ma jeden minus nie bardzo to robić po karmieniu.
2 tyg. z pępkiem to nie jest źle. Spirytus i wietrzenie przyspieszy sprawę. Na Klinicznej mówili by przemywać tylko wodą z mydłem. Ja psiukałam octeniseptem.
Wojtuś lubi poleżeć w leżaczku i pogapić się w obrazki czarno biało z baby zorger lub w okno, na fototapetę z autami w pokoju Maćka. Na kanapie też trochę poleży. Często noszę go w chuście i się rozgląda. Na rękach itp.
2 tyg. z pępkiem to nie jest źle. Spirytus i wietrzenie przyspieszy sprawę. Na Klinicznej mówili by przemywać tylko wodą z mydłem. Ja psiukałam octeniseptem.
Wojtuś lubi poleżeć w leżaczku i pogapić się w obrazki czarno biało z baby zorger lub w okno, na fototapetę z autami w pokoju Maćka. Na kanapie też trochę poleży. Często noszę go w chuście i się rozgląda. Na rękach itp.
Czyli generalnie robicie to co ja tylko moj mlody jakos tak szybko sie irytuje jak leży. Woli na rekach byc;)corka jak miala 4 tyg to dostala leżaczek bujaczek i chcac nie cgcac siedziala w nim jak ja sciagalam pokarm. Nawet go lubila a ten artysta pol godziny by w nim nie wysiedzial.
Moj tez ma dzisiaj jakas faze na sen...udalo sie nam nawrt z corka na konie pojechac a mlody grzecznie spal.
W przyszłym tygodniu mam dws zebrania na ktore musze isc i biorę mlodego w chuscie;) normalnie matka polka;
Tak czytam o tyn jak dajecie swoje mleko w butli i moze tez za jakies 2 tyg sprobuje sciagnac i dac w butli...w sumie czasami sie przyda taka opcja. Musze do tego dojrzec emicjonalnie.
Moj tez ma dzisiaj jakas faze na sen...udalo sie nam nawrt z corka na konie pojechac a mlody grzecznie spal.
W przyszłym tygodniu mam dws zebrania na ktore musze isc i biorę mlodego w chuscie;) normalnie matka polka;
Tak czytam o tyn jak dajecie swoje mleko w butli i moze tez za jakies 2 tyg sprobuje sciagnac i dac w butli...w sumie czasami sie przyda taka opcja. Musze do tego dojrzec emicjonalnie.
Moj młody na chwile obecna ma jakies 3-4 godz czuwania, akurat wczoraj do 23 30 nie chciał spac, ani jesc, był nerwowy. Maz był na meczu a ja padłam na pysk poprostu. Poki co kładę go i sobie lezy albo wkładam do wózka i corka wozi go po ogródku. Ja na spacery jeszcze ni chodze bo kreci mi sie w głowie przez to słabe żelazo. Najchetniej bym tylko spała. Z ta moja laktacja to chyba juz przegrana sprawa, co nakarmię młodego z piersi to on po 30 min głodny :( cały czas próbuje ale powoli sie przyzwyczajam do mysli ze nic z tego nie bedzie :(
Pępek odpadł na 14 dzien, polozna przeżywała go octaniseptem.
Jak czesto kapiecie dzieci? Ja poki co raz w tyg bo tu takie zalecenie zeby Max 2 razy w tyg. Chociaz córkę kapalam codziennie :)
Pępek odpadł na 14 dzien, polozna przeżywała go octaniseptem.
Jak czesto kapiecie dzieci? Ja poki co raz w tyg bo tu takie zalecenie zeby Max 2 razy w tyg. Chociaz córkę kapalam codziennie :)
Ja kąpię codziennie. Maluch po całodniowym kupkowaniu, ulewaniu, częstym noszeniu w chuście kwalifikuje się do kąpieli. Często ma dużo syfów między paluszkami.
Kaoma masz złe nastawienie, musisz się przeprogramować na karmienie i to że dasz radę. Z drugiej strony bez ciśnienia, bo mm to nie koniec świata.
Kaoma masz złe nastawienie, musisz się przeprogramować na karmienie i to że dasz radę. Z drugiej strony bez ciśnienia, bo mm to nie koniec świata.
Witam wszystkie Mamusia i Dzidziusie. My mieliśmy ten tydzień gości stąd mniej pisałam ale czytałam na bieżąco. Za tydzień 13.09 mamy chrzciny małego więc znowu będzie dom pełen ludzi :)
A teraz po kolei póki pamiętam...
Alicja82 trzymam kciuki żeby samo się ruszyło i żebyś szybko się uwinęła :)
Justa14 w szpitalu małego szczepili Euvax B, a szczepionki 5w1 to Infanrix IPV HIB plus wzwB szczepionką EuvaxB, plus rotawirus szczepionką Rotarix (ta co są dwie dawki) plus pneumokoki szczepionką Prevenar13.
Stella1 jeżeli chodzi o pępek to Łukaszowi odpadł po 4 dniach. Ja już w szpitalu wietrzyłam go dużo i w domu też dużo wietrzyłam plus dwa razy dziennie przemywałam spirytusem i elegancko sam odpadł.
Kaoma ja małego zazwyczaj kąpie codziennie, bo jednak ciepło więc on też się poci, coś mu się uleje więc na pewno czuje się bardziej komfortowo po takiej kąpieli :)
Nyzosia jeżeli chodzi o karmienie butelką to też chętnie bym jeszcze poczekała, ale przy córce czekałam długo a potem jak mi wyszedł bardzo pilny zabieg z koniecznością podania środków przeciwbólowych na tramalu, to był problem z karmieniem, bo córka nie chciała z butelki pić mojego mleka. Dlatego teraz chciałam uniknąć takiej sytuacji żeby synek się nie stresował.
Natomiast co do czuwania, to mały albo spokojnie leży w łóżeczku z karuzelami i pozytywką, albo czytam mu wierszyki, albo z nim rozmawiam, pokazuje dom, albo starsza siostra wymyśla zajęcia i recytuje wierszyki, albo tatuś wymyśla im wspólne zajęcia ;)
A teraz po kolei póki pamiętam...
Alicja82 trzymam kciuki żeby samo się ruszyło i żebyś szybko się uwinęła :)
Justa14 w szpitalu małego szczepili Euvax B, a szczepionki 5w1 to Infanrix IPV HIB plus wzwB szczepionką EuvaxB, plus rotawirus szczepionką Rotarix (ta co są dwie dawki) plus pneumokoki szczepionką Prevenar13.
Stella1 jeżeli chodzi o pępek to Łukaszowi odpadł po 4 dniach. Ja już w szpitalu wietrzyłam go dużo i w domu też dużo wietrzyłam plus dwa razy dziennie przemywałam spirytusem i elegancko sam odpadł.
Kaoma ja małego zazwyczaj kąpie codziennie, bo jednak ciepło więc on też się poci, coś mu się uleje więc na pewno czuje się bardziej komfortowo po takiej kąpieli :)
Nyzosia jeżeli chodzi o karmienie butelką to też chętnie bym jeszcze poczekała, ale przy córce czekałam długo a potem jak mi wyszedł bardzo pilny zabieg z koniecznością podania środków przeciwbólowych na tramalu, to był problem z karmieniem, bo córka nie chciała z butelki pić mojego mleka. Dlatego teraz chciałam uniknąć takiej sytuacji żeby synek się nie stresował.
Natomiast co do czuwania, to mały albo spokojnie leży w łóżeczku z karuzelami i pozytywką, albo czytam mu wierszyki, albo z nim rozmawiam, pokazuje dom, albo starsza siostra wymyśla zajęcia i recytuje wierszyki, albo tatuś wymyśla im wspólne zajęcia ;)
Dokladnie Kaoma grunt to pozytywnie nastawienie. Mleko jest w głowie a nie w cyckach;) i mowie to całkiem serio. U Ciebie ciezka sytuacja jak nawet wyjsc na spacer nie mozesz ale ja bym sie nie poddawala.
My kapalismy co 2 dzien ale teraz kapiemy codziennie bo jednak mlody brudny a poza tym chce by złapał rytm.
My kapalismy co 2 dzien ale teraz kapiemy codziennie bo jednak mlody brudny a poza tym chce by złapał rytm.
A ja myślę że nic na siłę Kaoma, fakt może to i w głowie ale może jednak nie tak do końca jednak i dziewczyna choć ma chęci to jednak dziecko głodne, a po co się tak stresować, co za różnica jakie mleko z piersi czy mm ważne żeby dwie strony były zadowolone.
A próbowałas po każdym karmieniu odciągnąć laktatorem? No bo jednak coś tam masz jak piszesz więc tylko kwestia zwiększenia ilości no i nastawienie tez oczywiście musi być a młody ile tygodniowo przybiera? Bo chyba norma jest 120 gr
Co do kąpieli to ja staram się codziennie ale jak mam ciężki dzień z dziećmi to tylko pupę jej umyją i wtedy kapie co drugi czy nawet jesienią, zimą kąpalam synka co 3 dzień bo nie spałam i byłam bardzo zmęczona a męża wiedzy nie ma.
Kaoma to u Was jakąś inną szkoła z tym pępkiem bo tu niczym przemywac nie zalecają.
A próbowałas po każdym karmieniu odciągnąć laktatorem? No bo jednak coś tam masz jak piszesz więc tylko kwestia zwiększenia ilości no i nastawienie tez oczywiście musi być a młody ile tygodniowo przybiera? Bo chyba norma jest 120 gr
Co do kąpieli to ja staram się codziennie ale jak mam ciężki dzień z dziećmi to tylko pupę jej umyją i wtedy kapie co drugi czy nawet jesienią, zimą kąpalam synka co 3 dzień bo nie spałam i byłam bardzo zmęczona a męża wiedzy nie ma.
Kaoma to u Was jakąś inną szkoła z tym pępkiem bo tu niczym przemywac nie zalecają.
I matko jak ja się powtarzam, sorki mózg już o tej godzinie mam wyłączony i zawsze już śpię tylko dziś mam wyjątek bo żeśmy sobie z mężem wieczór z pyszna kolacja zrobili bo mamy rocznice naszego poznania się i w tym roku to dla mnie ważniejsze niż rocznica ślubu ponieważ właśnie minęło 16 lat jak jesteśmy razem czyli połowa mojego życia.
Ania super rocznica;)gratuluje;)
My mamy w przyszla sobote rocznice slubu. W związku z mlodym pewnie nie wiele zrobimy ale moze skoczymy cala rodzina na dobra obiado kolacje. Zobaczymy.
Maz w tym tyg wraca do pracy...ale to szybko minelo. Troche sie boje jak się ogarne. Z corka bylam chyba bardziej poukladana no i mialam tylko ja...
My mamy w przyszla sobote rocznice slubu. W związku z mlodym pewnie nie wiele zrobimy ale moze skoczymy cala rodzina na dobra obiado kolacje. Zobaczymy.
Maz w tym tyg wraca do pracy...ale to szybko minelo. Troche sie boje jak się ogarne. Z corka bylam chyba bardziej poukladana no i mialam tylko ja...
Dzień dobry w jakże wczesny niedzielny poranek. Mam do Was pytanie o ulewanie Waszych Maluszków. Czy dalej Wam ulewają , czy często to robią? Mój Łukasz niestety nadal ulewa i momentami dość mocno 😕 czasami ulewa od razu przy odbiciu a czasami np.1,5-2 godz po jedzeniu już takim przetworzonym mleczkiem. Dzisiaj w nocy narobił mi dużego stracha, bo pomimo ułożenia przeze mnie na boczku (a już sam odwraca się na plecki i potrafi już się trochę w łóżeczku przemieszczać) odwrócił się po kilku godzinach na plecy i płytko mu się odbiło tak ze treść została w gardle i się tak zachłystnął że przez chwile nie mógł złapać powietrza 😟 poskutkowało momentalne położenie na brzuszku i oklepywanie pleców i delikatne dmuchanie powietrza w buźke. Szczęście że śpię z młodym w pokoju i mogłam od razu zareagować. Ale strachu się mocno najadłam i od 1,5 godz nie mogę już spać 😟
Moj tez ulewa ale delikatnie. Generalnie nie ma reguly kiedy uleje.czasami ulewa jak mlo zje a czasami zje dwie piersi przewijam go po tym a on nic. Jak go odbije to tez czasami odbije...ale tak jak mowie malo mleka mu sie ulewa.
Moj za to potrafi sie w czasie jedzenia zakrztusic! Tez tak ze powietrza nie moze zlapac.
Wczoraj pomyślałam o laktatorze a dzisiaj w nocy zrobil mi sie zastoj! Jak ściągalam pokarm to miałam zastoje średnio raz na tydzień..masakra.mam nadzieje ze mlody mi go sciagnie choć i tak siegne to sprawdzone metody prysznic i karmi;)
Moj za to potrafi sie w czasie jedzenia zakrztusic! Tez tak ze powietrza nie moze zlapac.
Wczoraj pomyślałam o laktatorze a dzisiaj w nocy zrobil mi sie zastoj! Jak ściągalam pokarm to miałam zastoje średnio raz na tydzień..masakra.mam nadzieje ze mlody mi go sciagnie choć i tak siegne to sprawdzone metody prysznic i karmi;)
U nas też ulewanie w najlepsze i nieważne, że odbije po jedzeniu. Ulewa po jedzeniu, po godzinie a nawet po dwóch. Przebieram ją średnio cztery razy dziennie, byłoby tego więcej gdybym przebierałam z każdą plamką a pisze tylko o sytuacji, kiedy już mocno jest mokra. Ze względu na ulewanie kąpiemy małą codziennie, bo wieczorem już się klei.
Moja tak mocno nie ulewa, wiadomo trochę tak napewno więcej niż średni syn a o wiele mniej niż pierwszy, z nim to dopiero mieliśmy problem.Natalia ładnie mi dziś w nocy spała bo co prawda usypianie znów dwu godzinne ale jak usunęła o 21.30 to najpierw obudziła się o 3.00 a później dopiero o 7.30 a zawsze po dwóch godzinach się budzi, nie wiem czy ściągnęła ode mnie kilka łyków wina ale po 3 godzinach to nie wiem czy taka mała ilość jeszcze by sie utrzymala, tak czy siak wyszlo to nam na dobre bo obie sie wyspalysmy tylko przeważnie nad ranem nie może kupki zrobić wtedy kreci się, stęka i pręży.Czy Wasze maluszki też tak mają?
U nas dziś dwa latka młodego,ciasto zrobione przez tatę czeka, a i Natusia kończy dziś miesiąc, ale szybko zleciało.
U nas dziś dwa latka młodego,ciasto zrobione przez tatę czeka, a i Natusia kończy dziś miesiąc, ale szybko zleciało.
cześć oj ile wpisów fajna lektura. tak Ania 27 czas leci szkoda ze tak w ciąży nie biegł szybko. super rocznica dobrze ze o takich rzeczach piszecie bo ja bym zapomniała o tym my mamy 12 rocznice ślubu szok. u nas malutka ok ma czasem gorsza nocke ale nie narzekam bo ona nie płacze tylko patrzy i chce sobie przy cycku poleżeć.dosyć duzo śpi wiec czasem brakuje mi jej ale też w lozeczku zmienia pozycję i otwiera buzkę do rozmowy i w końcu się uśmiecha . jeśli chodzi o ulewanie to u nad różnie nawet jak byłam u Kosiaka na usg to pytałam czy wszystko wporzadku ale powiedziałam ze tak dzieci mają i dopóki ładnie przybierają to ok i ze przeciwciała ktore są w naszym mleku idą do noska i gardła i dzidzia się uodparnia.jeśli chodzi o kupy u nas nadal często mimo że młoda ma 7 tyg i nadal bardzo wodniste pediatra twierdzi że są ok. ale młoda tez się rozbudza i masakra czasem ale to też zależy od dnia. leżaczka też nie za bardzo lubi ale karuzela tak i projektor. szczepienie u nas te 37.5 i lekki obrzek malutka ładnie spała.szczepiłam 6 w 1 plus pnenokoki i rotawirus ale umierałam z strachu.kapie codziennie a pupę przemywam . a butelka calma czasem odciagam i podaje młodej a smoczek lovi ale też nie przepada. Alicja trzymam kciuki a malutka śpi w najlepsze właśnie przy cycu uciekam miłej niedzieli
Ania27, 16 lat to juz sporo czasu, moje gratulacje. U mnie w sumie 8 lat i zawsze sie smieje ze o 8 lat za długo , z mężem, sie znamy :) a z tym pępkiem to tez w spzitalu kazali niczym nie przemywać Ale polozna i tak psikala octaniseptem.
Mały tez ulewa, dokładnie tak jak piszecie, czasem nawet 2 godz po jedzeniu, czasem nic a czasem jak chluśnie to musze go całego przebierać. Corka ni ulewala nigdy wiec dla mnie to nowość. No i mały czesto sie przesikuje, całe plecy ma mokre, macie jakis patent zeby tak sie nie działo?
A co do karmienia to próbuje tez ściągać laktatorem ale nigdy nie przekraczam 60 ml z dwoch piersi. Poza tym mały złe przybiera bo czasem ledwo 20 gr na 3 lub 4 dni.NyZosia jak ty to robiłaś ze tak długo ściągałas mleko i ilośc starczała dziecku?
Mały tez ulewa, dokładnie tak jak piszecie, czasem nawet 2 godz po jedzeniu, czasem nic a czasem jak chluśnie to musze go całego przebierać. Corka ni ulewala nigdy wiec dla mnie to nowość. No i mały czesto sie przesikuje, całe plecy ma mokre, macie jakis patent zeby tak sie nie działo?
A co do karmienia to próbuje tez ściągać laktatorem ale nigdy nie przekraczam 60 ml z dwoch piersi. Poza tym mały złe przybiera bo czasem ledwo 20 gr na 3 lub 4 dni.NyZosia jak ty to robiłaś ze tak długo ściągałas mleko i ilośc starczała dziecku?
Dziękuję,no długo już razem jesteśmy, mam 32 lata a poznałam jak miałam 16.Po ślubne jesteśmy 8 lat, właśnie 15 września będzie rocznica, bilans=troje dzieci.
A my po urodzinach, młody ładnie zdmuchnął świeczki, dostał prezenty no i mam już chłopczyka nie dzidzię, a jeszcze niedawno karmiłam go piersią i lulałam po nocach bo bardzo kiepsko spał, dobrze że córcia w nocy śpi ale coś za coś, w dzień za to urwanie głowy.
A my po urodzinach, młody ładnie zdmuchnął świeczki, dostał prezenty no i mam już chłopczyka nie dzidzię, a jeszcze niedawno karmiłam go piersią i lulałam po nocach bo bardzo kiepsko spał, dobrze że córcia w nocy śpi ale coś za coś, w dzień za to urwanie głowy.
Kaoma nie wiem jak to robiłam ale jakos sie udalo. Na pewno bylam bardzo zdyscyplinowana i sciagalam co 3 godz metoda 7-5-3. Nawet w nocy nie było zmiluj. Mialam jedna dluzsza przerwę 4 godz w nocy właśnie. I tak przez 6 miesiecy. Potem wydluzalam czas miedzy sciaganiem. Na poczatku mialam mega nawal potem walczylam z zastojami. Lekko nie bylo ale sciagalam po 100 ml z jednej piersi;) mloda tego nie przejadala.na poczatku mrozilam ale potem okazalo sie ze młoda nie lubi mrozonego wiec wylewalam. I ciagle sobie powtarzalam że jeszcze tylko miesiac i koncze z tym;))))
Ide spac puki mlody spi...
Ide spac puki mlody spi...
Moja Zuzia rzadko ulewa, czasem jej poleci strużka, czasem po czasie taki twarożek, ale zdarza jej się chlusnąć. Nie wiem od czego to zależy. Fakt, nie zawsze odbija, czasem dopiero też po czasie, zdarza mi się ją nakarmić i tuż po albo w trakcie właściwie przewijać i przebierać, bo zrobi kupę. Co ciekawe, mnie to bawi, zrzyga się konkretnie, chluśnie raz i drugi i jej to w ogóle nie robi, oczy jak 5 zł, dziób otwiera i cycka szuka, bo jest już głodna, żarłok mały ;)
Powiedzcie mi, może będziecie wiedziały, karmię tylko piersią, jakbym wypiła np. 2 kieliszki wina, to ile czasu musi minąć, żebym mogła karmić? Czy muszę to mleko ściągnąć i wylać, jeśli tak, to po jakim czasie? Jak to jest?
Powiedzcie mi, może będziecie wiedziały, karmię tylko piersią, jakbym wypiła np. 2 kieliszki wina, to ile czasu musi minąć, żebym mogła karmić? Czy muszę to mleko ściągnąć i wylać, jeśli tak, to po jakim czasie? Jak to jest?
No też jestem ciekawa bo wczoraj wypiłam i może mała ściągnęła bo spała później aż do rana, jak myślicie dziewczyny? Tyle ze to nie było nawet pół kieliszka bo bałam się właśnie.
Kaoma, a co mówi położna?rozumiem, że dokarmiasz małego oprócz podawania piersi skoro tak mało przybiera no ale może faktycznie się stresujesz tymi ilościami ściągniętego mleka, na to nie patrz bo dziecko więcej z piersi wyciąga, podejrzewam że jakbym sama ściągnęła to tez nie za wiele, szczególnie z jednej z piersi gdzie mniej produkuje a dziecko moje głodne nie jest bo dużo kupek robi dobrze na wadze przybiera.
Kaoma, a co mówi położna?rozumiem, że dokarmiasz małego oprócz podawania piersi skoro tak mało przybiera no ale może faktycznie się stresujesz tymi ilościami ściągniętego mleka, na to nie patrz bo dziecko więcej z piersi wyciąga, podejrzewam że jakbym sama ściągnęła to tez nie za wiele, szczególnie z jednej z piersi gdzie mniej produkuje a dziecko moje głodne nie jest bo dużo kupek robi dobrze na wadze przybiera.
Kaoma z tym obsikiwaniem przez chłopaków, to coś jest na rzeczy, taka fizjologia. Synek często mi się obsikiwał, aż po plecy, a mała może z jeden raz. No i on to mógł tak przespać całą noc, nic go nie ruszało, a ta moja to mała dama, jak tylko coś mokre, to zaraz wrzask, nawet jak pielucha przy ciężka, to też się bulwersuje. Z synkiem pomagało, kiedy miał body pod pajaca lub jak używałam lepszych pieluch a nie tych dyskontowych. No i przy nakładaniu pilnowałam, aby siusiak był w odpowiednim miejscu:)
Stres na pewno nie pomaga w produkcji mleka:( wiec pewnie to tez Kaoma troche Cię blokuje tak jak dziewczyny pisza.
Ja z przesikiwaniem pieluch nie mam problemow. A mamy pampersy i dady. Żadnych nie przesikal.
Co do picia alkoholu to dwa kieliszki wina to wg mnie juz dużo przy karmieniu piersia tym bardziej po miesiacach abstynencji. Nie wiem ile to by sie trawilo ale pewnie dluzej niż 3 godz.
Pol kieliszka to pewnie po 3h wyparuje:) wszystko tez zależy od budowy ciala itd. Ja bym nie ryzykowala i nie pila.
Ale u mnie dzisiaj zimno w chalupie. Wyjechalismy na weekend i zostawilismy rozszczelnione okna i zrobilo sie 17 stopni w domu....teraz troche sie juz nagrzalo ale i tak jest kolo 20. Po zeszlotygodniowych 30 stopniach to teraz jest normalnie zimno...
Ja z przesikiwaniem pieluch nie mam problemow. A mamy pampersy i dady. Żadnych nie przesikal.
Co do picia alkoholu to dwa kieliszki wina to wg mnie juz dużo przy karmieniu piersia tym bardziej po miesiacach abstynencji. Nie wiem ile to by sie trawilo ale pewnie dluzej niż 3 godz.
Pol kieliszka to pewnie po 3h wyparuje:) wszystko tez zależy od budowy ciala itd. Ja bym nie ryzykowala i nie pila.
Ale u mnie dzisiaj zimno w chalupie. Wyjechalismy na weekend i zostawilismy rozszczelnione okna i zrobilo sie 17 stopni w domu....teraz troche sie juz nagrzalo ale i tak jest kolo 20. Po zeszlotygodniowych 30 stopniach to teraz jest normalnie zimno...
dzieki dziewczyny , pepek sam odpadl wczoraj i po klopocie ;-)
wlasnie siedze w kuchni z mala przy wlaczonym okapie , bo nie mogla zasnac a przypomnial mi sie patent po synku , wiec mimo ze corka troche latwiejszy egzemplarz ma cos po braciszku ;-)
moja mala ma 2 tyg , czy juz moge dawac np espumisan ?widze ze placze mocno jak ma zrobic baki i tak sie zastanawiam czy juz mozna takim malym dzieciom cos podawac?
Alicja i taka powodzenia!!!!!!
wlasnie siedze w kuchni z mala przy wlaczonym okapie , bo nie mogla zasnac a przypomnial mi sie patent po synku , wiec mimo ze corka troche latwiejszy egzemplarz ma cos po braciszku ;-)
moja mala ma 2 tyg , czy juz moge dawac np espumisan ?widze ze placze mocno jak ma zrobic baki i tak sie zastanawiam czy juz mozna takim malym dzieciom cos podawac?
Alicja i taka powodzenia!!!!!!
Mamusie LIPCOWE 2015:
aurinio88 tp. 2.07.
agunineczka 24l., tp. 7.07.
ja tp. 10.07.
goś tp. 13.07.
joanna86 tp. 16.07.
Madzik050642 tp. 22.07
Tusia tp. 25.07. chłopiec
Anielkowa 27 l., tp. 26.07. Córka Lena szpital Wejherowo :)
Ilka tp. 27.07.
aniaa88 tp. 27.07.
Mamusie SIERPNIOWE 2015:
kasietta88 tp. 06.08 - córka Lena, szpital Redłowo
agawcia 8.08i
EvvvaM tp. 10.08. - chłopak, Aleksander
kinki.em tp.15.08
Maria tp. 17.08, dziewczynka,szp. wojewódzki
Marta25 tp. 18.08. - dziewczynka
Gosia - 23.08, chłopiec
kaoma, tp. 27.08.
alicja_82 tp. 27.08.
taka1, tp. 30.08
angelina2015 ......
ROZPAKOWANE:
Manna - 17.06.2015 syn 3170g 50cm SN
patrycjamir - 30.06.2015 córka Zosia - SN szpital Kliniczna
sylwiaagnieszka - 02.07.2015 syn Wojtuś, 3790g, 54cm, 10/10, cc szpital Kliniczna
Lineczka - 03.07.2015 syn 2970g 52cm - SN szpital Kliniczna
Mysz - 06.07.2015 córka Ula 3110g 53cm - SN szpital Zaspa
malaniunia 28 l. - 08.07.2015 syn Patryk 3130g 56cm - cc szpital Kliniczna
Marynarka - 08.07, córeczka Zuzia, 3500 g, 57 cm, 10/10
magda90 24 l., 11.07., waga 3530g i 56cm - dziewczynka
007Angel- 14.07, syn Łukasz, 3140g i mierzył 57cm i 10/10, SN na Klinicznej
K0tt 14.07, Jakub 3,760kg 56cm
Karolina- 15.07, córka Jagoda, waży 2800 i 56 długa, cc
Smerfeta - 19.07, córeczka, Redłowo, sn
MadzikRóża - 19.07- córeczka Kaja, waga 4 kg i wzrost 58, cc, Wojewódzki
Ania- 24.07 Mikołaj, 54 cm 3480 g, szpital zaspa
Justa14-Iga 3400 i 57 cm długa, sn szpital Wojewódzki.
Dominika- 30.07 o 1.40, córeczka Marta, 3070g 56 cm, Zaspa, sn
dominika89 31.07, córeczka Agatka, 3260 10/10pkt i ma 56 cm
kiccek1 31.07, syn Konstanty, waga 4280 wzrost 58 cm
Anka33 04.07, Tomek, 3530 i 56 cm
Tysiiiak - 05.08, synuś Kacperek 3570 i 56 cm 10/10 zaspa sn :)
Oolenka - 05.08, córka, 55cm, 3750 gr
Ania27 06.08, Natalia, 3590 dł.53cm
Tihuana 06.08 coreczka Asia, 3930g, 55cm, SN na Klinicznej
Nyzosia 09.08, Rysiu, 3760g i 58 cm
Dotty81, 11.08, Michał
Nowa_malwa 17.08 Synek Mateusz
Stella 24.08 córeczka Sara, waga 4100
aurinio88 tp. 2.07.
agunineczka 24l., tp. 7.07.
ja tp. 10.07.
goś tp. 13.07.
joanna86 tp. 16.07.
Madzik050642 tp. 22.07
Tusia tp. 25.07. chłopiec
Anielkowa 27 l., tp. 26.07. Córka Lena szpital Wejherowo :)
Ilka tp. 27.07.
aniaa88 tp. 27.07.
Mamusie SIERPNIOWE 2015:
kasietta88 tp. 06.08 - córka Lena, szpital Redłowo
agawcia 8.08i
EvvvaM tp. 10.08. - chłopak, Aleksander
kinki.em tp.15.08
Maria tp. 17.08, dziewczynka,szp. wojewódzki
Marta25 tp. 18.08. - dziewczynka
Gosia - 23.08, chłopiec
kaoma, tp. 27.08.
alicja_82 tp. 27.08.
taka1, tp. 30.08
angelina2015 ......
ROZPAKOWANE:
Manna - 17.06.2015 syn 3170g 50cm SN
patrycjamir - 30.06.2015 córka Zosia - SN szpital Kliniczna
sylwiaagnieszka - 02.07.2015 syn Wojtuś, 3790g, 54cm, 10/10, cc szpital Kliniczna
Lineczka - 03.07.2015 syn 2970g 52cm - SN szpital Kliniczna
Mysz - 06.07.2015 córka Ula 3110g 53cm - SN szpital Zaspa
malaniunia 28 l. - 08.07.2015 syn Patryk 3130g 56cm - cc szpital Kliniczna
Marynarka - 08.07, córeczka Zuzia, 3500 g, 57 cm, 10/10
magda90 24 l., 11.07., waga 3530g i 56cm - dziewczynka
007Angel- 14.07, syn Łukasz, 3140g i mierzył 57cm i 10/10, SN na Klinicznej
K0tt 14.07, Jakub 3,760kg 56cm
Karolina- 15.07, córka Jagoda, waży 2800 i 56 długa, cc
Smerfeta - 19.07, córeczka, Redłowo, sn
MadzikRóża - 19.07- córeczka Kaja, waga 4 kg i wzrost 58, cc, Wojewódzki
Ania- 24.07 Mikołaj, 54 cm 3480 g, szpital zaspa
Justa14-Iga 3400 i 57 cm długa, sn szpital Wojewódzki.
Dominika- 30.07 o 1.40, córeczka Marta, 3070g 56 cm, Zaspa, sn
dominika89 31.07, córeczka Agatka, 3260 10/10pkt i ma 56 cm
kiccek1 31.07, syn Konstanty, waga 4280 wzrost 58 cm
Anka33 04.07, Tomek, 3530 i 56 cm
Tysiiiak - 05.08, synuś Kacperek 3570 i 56 cm 10/10 zaspa sn :)
Oolenka - 05.08, córka, 55cm, 3750 gr
Ania27 06.08, Natalia, 3590 dł.53cm
Tihuana 06.08 coreczka Asia, 3930g, 55cm, SN na Klinicznej
Nyzosia 09.08, Rysiu, 3760g i 58 cm
Dotty81, 11.08, Michał
Nowa_malwa 17.08 Synek Mateusz
Stella 24.08 córeczka Sara, waga 4100
Kaoma przypomnij mi datę urodzenia synka. Nie ma Was zaktualizowanych na liście.
Ja podałam młodemu espumisan jak miał 2 tygodnie.
Stella a co to za patent z pochłaniaczem? Chodzi o szum?:)
A mój młody pokasłuje...zapisałam go już do lekarza. niech go zobaczy. poza tym nic mu nie jest więc mi kumam...
Ja podałam młodemu espumisan jak miał 2 tygodnie.
Stella a co to za patent z pochłaniaczem? Chodzi o szum?:)
A mój młody pokasłuje...zapisałam go już do lekarza. niech go zobaczy. poza tym nic mu nie jest więc mi kumam...
tak , chodzi o szum ;-)
z synkiem musialam spacerowac przy najbardziej ruchliwej ulicy to wtedy mialam gwarancje ze zasnie , teraz widze ze corcia tez tak bedzie miala
a dzieki Nyzosia to sprobuje z espumisanem, zobacze czy jest roznica jakas,
my tez dzisiaj lekarz ale 2 tyg sprawdzenie , zobaczymy czy dobrze wazy
z synkiem musialam spacerowac przy najbardziej ruchliwej ulicy to wtedy mialam gwarancje ze zasnie , teraz widze ze corcia tez tak bedzie miala
a dzieki Nyzosia to sprobuje z espumisanem, zobacze czy jest roznica jakas,
my tez dzisiaj lekarz ale 2 tyg sprawdzenie , zobaczymy czy dobrze wazy
Ja mam szumisia i nie działa....mam pożyczonego na szczęście:)
Byłam z młodym u lekarza. Rys ma lekko czerwony gardło ale poza tym, ok. mam psikać tantum verde i dawać wit c.kazała się pokazać w środę. a teraz od rana nie kaszle.
No i hit wagowy - waży 4870! czyli znowu przybrał 400 g w tydzień....masakra. zaraz będzie miał 5 kg!
Byłam z młodym u lekarza. Rys ma lekko czerwony gardło ale poza tym, ok. mam psikać tantum verde i dawać wit c.kazała się pokazać w środę. a teraz od rana nie kaszle.
No i hit wagowy - waży 4870! czyli znowu przybrał 400 g w tydzień....masakra. zaraz będzie miał 5 kg!
dziewczyny my dzisiaj po wizycie u pediatry- pierwsza ogólna wizyta. Synek ładnie przybrał i wszystko ok. Tylko stoimy przed dylematem szczepień. Co zrobić wybrać bezpłatne czy skojarzone 6w1, czy 5w1.
Co z pneumokokami kompletny metlik mam w głowie. W przychodni polecają 6w1 i pneumokoki a człowiek sam nie wie co wybrac dla maluszka, a wiadomo chce jak najlepiej. Co Wy zrobiłyscie, czy były jakieś infekcje, reakcje po szczepieniach u Waszych dzieci?
Co z pneumokokami kompletny metlik mam w głowie. W przychodni polecają 6w1 i pneumokoki a człowiek sam nie wie co wybrac dla maluszka, a wiadomo chce jak najlepiej. Co Wy zrobiłyscie, czy były jakieś infekcje, reakcje po szczepieniach u Waszych dzieci?
NyZosia dopisz do listy : synek Vincent ur 20.08 bürger Hospital. Moj mały sie przesikuje tak ze plecy z boku ma mokre a Pielucha sucha :) nie wiem jak on to robi?
Z tym moim karmieniem to porazka, karmiłam dzis w nocy prawie 1,5 godz po czym i tak płacz z głodu i dostał butle, rano i w południe ta sama sytuacja :( jedna pierś, potem druga,potem znowu a po chwili wciągnął jeszcze 60 ml mm. Poki co małego usypiać nie musze, córki tez nie musiałam. Poprostu odkładam do łóżeczka i spi. Corka jakos tak ok roczku miała taki etap ze musialam ja trzymać za rączkę zeby usnęła. Do dzis sama usypia, po przeczytaniu książeczki. Generalnie zaczęła stroić fochy odkad mały jest w domu, juz sie nie moge doczekać az wróci do przedszkola od czwartku. Odetchne troche.
Z tym moim karmieniem to porazka, karmiłam dzis w nocy prawie 1,5 godz po czym i tak płacz z głodu i dostał butle, rano i w południe ta sama sytuacja :( jedna pierś, potem druga,potem znowu a po chwili wciągnął jeszcze 60 ml mm. Poki co małego usypiać nie musze, córki tez nie musiałam. Poprostu odkładam do łóżeczka i spi. Corka jakos tak ok roczku miała taki etap ze musialam ja trzymać za rączkę zeby usnęła. Do dzis sama usypia, po przeczytaniu książeczki. Generalnie zaczęła stroić fochy odkad mały jest w domu, juz sie nie moge doczekać az wróci do przedszkola od czwartku. Odetchne troche.
Wybrałam państwową szczepionkę i dzięki temu mogliśmy ją podzielić na dwa szczepienia+ pneumokoki. Po szczepieniu mała ucięła sobie dłuższe spanie i tyle. Czy to od szczepionki, czy od nadmiaru emocji, trudno powiedzieć.
U nas od wczoraj bardzo słabo, ciągle płacz, mało spania, dużo ulewania... noce nie lepsze, budzi się co 2 godziny a od 6 co godzinę. Ciągle tylko jeść i jeść, mam nadzieję, że w końcu jej przejdzie, bo ja nie dam rady tak funkcjonować w nocy.
U nas od wczoraj bardzo słabo, ciągle płacz, mało spania, dużo ulewania... noce nie lepsze, budzi się co 2 godziny a od 6 co godzinę. Ciągle tylko jeść i jeść, mam nadzieję, że w końcu jej przejdzie, bo ja nie dam rady tak funkcjonować w nocy.
Smerfeta dasz radę, ja z synkiem miałam potworne noce,kilku godzinne usypianie a później pobudki co 1-2 lub nie spał mi od 4.00-6.00, często ponowne usypianie trwało godzinę żeby za godzinę znów się obudził, w dzień nie miał żadnego dłuższego spania więc ja też nie bardzo miałam jak odespać a zmęczenie moje sięgało zenitu do tego ciężki do ogarnięcia 4 - latek i tak było zanim zaczął przesypiać noce do skończenia 18 miesiąca życia, krótko trwało bo zęby zaczęły męczyć(późno ząbkował) później trochę chorował to tez noce kiepskie a ja już w ciąży byłam i jak tylko ze spaniem jego wszystko się unormowało to byłam już w zaawansowanej ciąży i wiadomo jak się śpi pod koniec, teraz przy małej nie jestem tak zmęczona po nocy bo dosyć dobrze śpimy tyle ze w dzień mamy za to problemy ze spaniem.Także wszystko da się przeżyć, mam nadzieję że żadna tu z mam nie będzie musiała doświadczyć co naprawdę znaczy zmęczenie przez nie spanie dzieci bo jak dziecko dobrze sypia to połowa sukcesu w jego wychowaniu, jest po prostu łatwiej, nie będę tu pisać jak różne temperamenty i wynikające z tego problemy wychowawcze mają dzieci to dodatkowa trudność dla rodzica, my tak właśnie mamy z naszym 6 - latkiem, czekam aż szkoła się zacznie bo brak mu zajęcia w domu, co chwila kłótnie z bratem a ja już mam dość tego hałasu.
Kaoma dopisze jak dorwe sie do kompa.
I jak Ty to robisz ze dzieci same zasypiaja?tzn mpja starsza to sama zasypia ale tez od jakis 2 lat a tak to trzeci było z nią siedzieć.i moje niemiwleta same nie zasna w lozeczku tym bardziej. Uwielbiaja przytulanie. Na mnie lub obok mnie wtuleni zasypiaja.
Smerfeta a probowalas wlasnie z mloda sie polozyc i ja prztulic i uspic?na mojego to świetnie dziala bo przy piersi juz tak twardo nie zasypia.
I jak Ty to robisz ze dzieci same zasypiaja?tzn mpja starsza to sama zasypia ale tez od jakis 2 lat a tak to trzeci było z nią siedzieć.i moje niemiwleta same nie zasna w lozeczku tym bardziej. Uwielbiaja przytulanie. Na mnie lub obok mnie wtuleni zasypiaja.
Smerfeta a probowalas wlasnie z mloda sie polozyc i ja prztulic i uspic?na mojego to świetnie dziala bo przy piersi juz tak twardo nie zasypia.
Nyzosia właśnie już wczoraj w ostateczności z nią się położyłam, bo nie miałam siły siedzieć. No i zasnęła przy cycku a ja z nią, ale wystarczyło, że tylko się podniosłam, to ona oczy jak 5 zł:)
W końcu powiedziałam tatusiowi, że skoro oboje są takie nocne marki, to niech siedzą sobie sami, obecność tatusia uśpiła ją w 10 minut, widać mam złe podejście do dziecka:)
W końcu powiedziałam tatusiowi, że skoro oboje są takie nocne marki, to niech siedzą sobie sami, obecność tatusia uśpiła ją w 10 minut, widać mam złe podejście do dziecka:)
Ja szczepilam Kube 5w1 tylko i przy Patryku to samo. Pierwsze szczepienie za Nami. Zero nieprzyjemnych doleglowosci po. Ani nie marudzil ,nie goraczkowal itd. Nasz zasypia sam w lozeczku,wlaczam mu konika morskiego z FP i przy tym zasypia. Kapie go ,karmie,odkladam do lozeczka i zasypia. Czasem to mu zajmuje wiecej czasu czasem mniej ale zasnie.
Nie no czasem nie wierzę w takie historie żeby dzieci same w swoich łóżeczka chyba zasypiały zwłaszcza niemowlęta bo starsze to co innego ale jak czytam to widocznie tak jest.
U nas usypianie wygląda następująco:staram się żeby młoda od 18.00 już nie spała choć nie zawsze to wychodzi bo ona i tak cały dzień robi krótkie drzemki więc ciągle zmęczona i później płacze bo nie wytrzymuje tak długo bez spania, no ale do rzeczy, kąpiel później karmienie i tu np.jak jadła godzinę czy dwie temu a jest zmęczona to nie zje, rzuca się przy piersi, więc muszę ululać po czym zasypia i po 5-10 min się budzi dostaje pierś znów zasypia i za pół godziny znów się budzi juz wtedy daje smoczka ale często chce znów pierś noi zje i usypia na dobre a czasem jeszcze raz się obudzi i tak schodzi min.godzina a często dwie usypiania jak dobrze usunie to przenoszę ja do łóżeczka.
U nas usypianie wygląda następująco:staram się żeby młoda od 18.00 już nie spała choć nie zawsze to wychodzi bo ona i tak cały dzień robi krótkie drzemki więc ciągle zmęczona i później płacze bo nie wytrzymuje tak długo bez spania, no ale do rzeczy, kąpiel później karmienie i tu np.jak jadła godzinę czy dwie temu a jest zmęczona to nie zje, rzuca się przy piersi, więc muszę ululać po czym zasypia i po 5-10 min się budzi dostaje pierś znów zasypia i za pół godziny znów się budzi juz wtedy daje smoczka ale często chce znów pierś noi zje i usypia na dobre a czasem jeszcze raz się obudzi i tak schodzi min.godzina a często dwie usypiania jak dobrze usunie to przenoszę ja do łóżeczka.
A co do zmeczenia to powiem wam ze ja jakos teraz tragicznie zmeczona nie jestem. Fakt ze o 22 padam na pysk ale w ciagu dni jakos dalej radę. Z corka byłam wykonczona chociaz teraz wiem ze to było spowodowane tarczyca, miałam taki stany ze wymiotowałam ze zmeczenia choc spałam jak ona spała i nie pracowałam. Jak ona miała 9 miesiecy to pojechałam na tydz na urlop zeby naładować baterie a wróciłam wypompowana :( do dzis nie wiem jak ja to przeżyłam i nie oszalałam ?
Kaoma ja też tak mam. w sensie że jakoś inaczej teraz jest. nawet w nocy sie wysypiam na tyle że w dzień nie muszę spać. z córką było inaczej no ale wtedy wstawałam jeszcze ściagać pokarm oprócz tego że ją karmiłam. więc spałam po godzinie dwie w oddcinkach a teraz przesypiam po 3 w dwóch odcinkach i bez stresu że zaraz muszę wstać ściągnąć pokarm.
Mój się rzuca jak jest śpiący i nie może zasnąć i już wcale nie chce jeść. albo jak chce puścić bąka:)
Kaoma może Twój nie lubi zamieszania w koło. jak w nocy ładnie je to może potrzebuje więcej spokoju?
A z usypianiem u nas działa tylko chusta...i w dzień i wieczorem jak jest afera to wkładam go w chustę i po 5 min śpi. potem go wyjmuję i śpi dalej. jak uśpię go na rekach i odłożę to się budzi. w nocy działa przytulenie. może kiedyś nauczy się zasypiać spać w łóżeczku....
Mój się rzuca jak jest śpiący i nie może zasnąć i już wcale nie chce jeść. albo jak chce puścić bąka:)
Kaoma może Twój nie lubi zamieszania w koło. jak w nocy ładnie je to może potrzebuje więcej spokoju?
A z usypianiem u nas działa tylko chusta...i w dzień i wieczorem jak jest afera to wkładam go w chustę i po 5 min śpi. potem go wyjmuję i śpi dalej. jak uśpię go na rekach i odłożę to się budzi. w nocy działa przytulenie. może kiedyś nauczy się zasypiać spać w łóżeczku....
Mamusie LIPCOWE 2015:
aurinio88 tp. 2.07.
agunineczka 24l., tp. 7.07.
ja tp. 10.07.
goś tp. 13.07.
joanna86 tp. 16.07.
Madzik050642 tp. 22.07
Tusia tp. 25.07. chłopiec
Anielkowa 27 l., tp. 26.07. Córka Lena szpital Wejherowo :)
Ilka tp. 27.07.
aniaa88 tp. 27.07.
Mamusie SIERPNIOWE 2015:
agawcia 8.08i
EvvvaM tp. 10.08. - chłopak, Aleksander
kinki.em tp.15.08
Maria tp. 17.08, dziewczynka,szp. wojewódzki
Marta25 tp. 18.08. - dziewczynka
Gosia - 23.08, chłopiec
alicja_82 tp. 27.08.
taka1, tp. 30.08
angelina2015 ......
ROZPAKOWANE:
Manna - 17.06.2015 syn 3170g 50cm SN
patrycjamir - 30.06.2015 córka Zosia - SN szpital Kliniczna
sylwiaagnieszka - 02.07.2015 syn Wojtuś, 3790g, 54cm, 10/10, cc szpital Kliniczna
Lineczka - 03.07.2015 syn 2970g 52cm - SN szpital Kliniczna
Mysz - 06.07.2015 córka Ula 3110g 53cm - SN szpital Zaspa
malaniunia 28 l. - 08.07.2015 syn Patryk 3130g 56cm - cc szpital Kliniczna
Marynarka - 08.07, córeczka Zuzia, 3500 g, 57 cm, 10/10
magda90 24 l., 11.07., waga 3530g i 56cm - dziewczynka
007Angel- 14.07, syn Łukasz, 3140g i mierzył 57cm i 10/10, SN na Klinicznej
K0tt 14.07, Jakub 3,760kg 56cm
Karolina- 15.07, córka Jagoda, waży 2800 i 56 długa, cc
Smerfeta - 19.07, córeczka, Redłowo, sn
MadzikRóża - 19.07- córeczka Kaja, waga 4 kg i wzrost 58, cc, Wojewódzki
Ania- 24.07 Mikołaj, 54 cm 3480 g, szpital zaspa
Justa14-Iga 3400 i 57 cm długa, sn szpital Wojewódzki.
Dominika- 30.07 o 1.40, córeczka Marta, 3070g 56 cm, Zaspa, sn
dominika89 31.07, córeczka Agatka, 3260 10/10pkt i ma 56 cm
kiccek1 31.07, syn Konstanty, waga 4280 wzrost 58 cm
Anka33 04.07, Tomek, 3530 i 56 cm
Tysiiiak - 05.08, synuś Kacperek 3570 i 56 cm 10/10 zaspa sn :)
Oolenka - 05.08, córka, 55cm, 3750 gr
Kasietta88 5.08 sn, 53cm 3400g godz. 1.35
Ania27 06.08, Natalia, 3590 dł.53cm
Tihuana 06.08 coreczka Asia, 3930g, 55cm, SN na Klinicznej
Nyzosia 09.08, Rysiu, 3760g i 58 cm
Dotty81, 11.08, Michał
Nowa_malwa 17.08 Synek Mateusz
Kaoma 20.08. synek Vincent Bürger Hospital
Stella 24.08 córeczka Sara, waga 4100
aurinio88 tp. 2.07.
agunineczka 24l., tp. 7.07.
ja tp. 10.07.
goś tp. 13.07.
joanna86 tp. 16.07.
Madzik050642 tp. 22.07
Tusia tp. 25.07. chłopiec
Anielkowa 27 l., tp. 26.07. Córka Lena szpital Wejherowo :)
Ilka tp. 27.07.
aniaa88 tp. 27.07.
Mamusie SIERPNIOWE 2015:
agawcia 8.08i
EvvvaM tp. 10.08. - chłopak, Aleksander
kinki.em tp.15.08
Maria tp. 17.08, dziewczynka,szp. wojewódzki
Marta25 tp. 18.08. - dziewczynka
Gosia - 23.08, chłopiec
alicja_82 tp. 27.08.
taka1, tp. 30.08
angelina2015 ......
ROZPAKOWANE:
Manna - 17.06.2015 syn 3170g 50cm SN
patrycjamir - 30.06.2015 córka Zosia - SN szpital Kliniczna
sylwiaagnieszka - 02.07.2015 syn Wojtuś, 3790g, 54cm, 10/10, cc szpital Kliniczna
Lineczka - 03.07.2015 syn 2970g 52cm - SN szpital Kliniczna
Mysz - 06.07.2015 córka Ula 3110g 53cm - SN szpital Zaspa
malaniunia 28 l. - 08.07.2015 syn Patryk 3130g 56cm - cc szpital Kliniczna
Marynarka - 08.07, córeczka Zuzia, 3500 g, 57 cm, 10/10
magda90 24 l., 11.07., waga 3530g i 56cm - dziewczynka
007Angel- 14.07, syn Łukasz, 3140g i mierzył 57cm i 10/10, SN na Klinicznej
K0tt 14.07, Jakub 3,760kg 56cm
Karolina- 15.07, córka Jagoda, waży 2800 i 56 długa, cc
Smerfeta - 19.07, córeczka, Redłowo, sn
MadzikRóża - 19.07- córeczka Kaja, waga 4 kg i wzrost 58, cc, Wojewódzki
Ania- 24.07 Mikołaj, 54 cm 3480 g, szpital zaspa
Justa14-Iga 3400 i 57 cm długa, sn szpital Wojewódzki.
Dominika- 30.07 o 1.40, córeczka Marta, 3070g 56 cm, Zaspa, sn
dominika89 31.07, córeczka Agatka, 3260 10/10pkt i ma 56 cm
kiccek1 31.07, syn Konstanty, waga 4280 wzrost 58 cm
Anka33 04.07, Tomek, 3530 i 56 cm
Tysiiiak - 05.08, synuś Kacperek 3570 i 56 cm 10/10 zaspa sn :)
Oolenka - 05.08, córka, 55cm, 3750 gr
Kasietta88 5.08 sn, 53cm 3400g godz. 1.35
Ania27 06.08, Natalia, 3590 dł.53cm
Tihuana 06.08 coreczka Asia, 3930g, 55cm, SN na Klinicznej
Nyzosia 09.08, Rysiu, 3760g i 58 cm
Dotty81, 11.08, Michał
Nowa_malwa 17.08 Synek Mateusz
Kaoma 20.08. synek Vincent Bürger Hospital
Stella 24.08 córeczka Sara, waga 4100
Zamowilam laktator elektryczny jako moja ostatnia szanse na rozbudzenie laktacji, zobaczymy czy pomoze.
NyZosia u nas w domu cisza i spokoj, młoda troche szaleje ale w granicach normy, poza tym tv mam wylaczone bo ciagle u nas pokazują tych uchodźców a ja zaraz zaczynam płakać jak widze te biedne kobiety i dzieci , ciagle wałkują ten temat a jakos mnie to stresuje, wiec młody na brak spokoju nie narzeka. Obstawiam bardziej to wygodnictwo z picia z butli niz z cycka. Wcisnelam sie dzis w jeansy i nawet nie jest złe :) w sumie 5 kilosow do zrzutu ale wygladam całkiem przyzwoicie ... Tyłków ten wyraz twarzy ala zombie 😁
NyZosia u nas w domu cisza i spokoj, młoda troche szaleje ale w granicach normy, poza tym tv mam wylaczone bo ciagle u nas pokazują tych uchodźców a ja zaraz zaczynam płakać jak widze te biedne kobiety i dzieci , ciagle wałkują ten temat a jakos mnie to stresuje, wiec młody na brak spokoju nie narzeka. Obstawiam bardziej to wygodnictwo z picia z butli niz z cycka. Wcisnelam sie dzis w jeansy i nawet nie jest złe :) w sumie 5 kilosow do zrzutu ale wygladam całkiem przyzwoicie ... Tyłków ten wyraz twarzy ala zombie 😁
Kurcze koj mlody ma tak malo czasu czuwania ze nie mam kiedy go wykapac. On tylko je i spi....obudzil sie po 18 zjadl wiec mialam nadzieje ze sie wykapiemy a on od razu afera na spanie. Zdarzylam go przewinac i musialam go ululac bo sie darł jak opętany. Wasze dzieci tez tak mają? Rycza tak na spanie i tyle śpią? Nie wiem jak sie teraz obudzi....
Ja w swoje jeansy tez juz wchodze. W nogach sa juz za duze ale w brzuchu jeszcze ciasne. Tzn zapinam sie ale nie sa jakies mega wygodne. Mam juz 3 kg mniej niz przed ciaza. Do zrzucenia jeszcze jakies 15 kg;)
Ja w swoje jeansy tez juz wchodze. W nogach sa juz za duze ale w brzuchu jeszcze ciasne. Tzn zapinam sie ale nie sa jakies mega wygodne. Mam juz 3 kg mniej niz przed ciaza. Do zrzucenia jeszcze jakies 15 kg;)
Kaoma rzucanie przy piersi w Waszym przypadku może być przyzwyczajenie do butelki tak jak dziewczyny napisały, u nas tak było jak już synka dokarmiłam,dlaczego tak późno z tym laktatorem?
No a u nas szarpanie przy cycu to objaw zmęczenia, przez takie jej spanie jak kot to nie wiadomo już kiedy pora jedzenia a kiedy czuwania i dlaczego płacze, co chce w danym momencie bo jakby po godzinie obud ziła się, zjadła to później poleżałaby grzecznie a tak człowiek nie wie i nic zrobić nie może,cały czas przy niej już nawet mój 6 - latek idzie z 2-latkiem na dwór, do czego to dochodzi no ale na szczęście tu u nas bezpiecznie jest pod domem, widzę ich z okna i wiem ze ten mały trzyma się brata a starszy uważa na niego.
Nyzosia,ciesz się kobieto,że masz tak dobrze i tylko starszą córkę która już napewno sama się sobą zajmie a mój synek puki co demokracji z domu robi:)
No a u nas szarpanie przy cycu to objaw zmęczenia, przez takie jej spanie jak kot to nie wiadomo już kiedy pora jedzenia a kiedy czuwania i dlaczego płacze, co chce w danym momencie bo jakby po godzinie obud ziła się, zjadła to później poleżałaby grzecznie a tak człowiek nie wie i nic zrobić nie może,cały czas przy niej już nawet mój 6 - latek idzie z 2-latkiem na dwór, do czego to dochodzi no ale na szczęście tu u nas bezpiecznie jest pod domem, widzę ich z okna i wiem ze ten mały trzyma się brata a starszy uważa na niego.
Nyzosia,ciesz się kobieto,że masz tak dobrze i tylko starszą córkę która już napewno sama się sobą zajmie a mój synek puki co demokracji z domu robi:)
No ale napisz coś więcej, jak u Was w dzień a jak noc wygląda bo może podobnie mamy a mi wtedy lżej na sercu że nie jestem sama bo cały czas myślę że to przez stres w ciąży jaki miałam.Nie pamiętam teraz jak mi pierwszy syn spał w dzień ale w sumie to wszystkie dzieci podobnie, mało mi spały,takie aktywne po rodzicach choć my to śpiochy jesteśmy.
Ania pewnie ze sie ciesze ze mam taka duza roznice wieku ale o tak lekko nie jest. Jestem kompletnie nie mobilna trudno mi gdziekolwiek wyjsc czy pojechać bo nie wiadomo jak mlody będzie spal i jadl. To samo w domu trudno cokolwiek zrobić bo on owszem spi ale ma mnie u mnie albo w chuscie. Tylko raz ma drzemke 2-3 godz w dzien i wtedy twardo odkładam go do lozeczka. No i mlodej mi szkoda bo niewiele moge z nia zrobic. A jutro maz wraca do pracy...koniec pomocy...bede musiala corke z przedszkola odbierac. A jak będzie taka pogoda jak dzisiaj to slabo to widze. No nic będę prosila mame albo sasiadow o pomoc;)
Ja tez nie pamiętam jak bylo ze spaniem corki ake wydaje mi sie ze slabo;)pamiętam ze swietnie spala na spacerach a w domu nie bardzo. Tyle ze jakos ten czas czuwania lepiej potrafila sobie zorganizować;)
Ja tez nie pamiętam jak bylo ze spaniem corki ake wydaje mi sie ze slabo;)pamiętam ze swietnie spala na spacerach a w domu nie bardzo. Tyle ze jakos ten czas czuwania lepiej potrafila sobie zorganizować;)
My też się szczepilismy 5w1.
Mój mały teraz zmienił rytm dnia i ma dłuższe czuwania. Teraz budzi się ok 8,potem spanie od 11do12:30-13, następna drzemka od ok 15do16-16:30. Następnie 18:30 kąpiel, karmienie I tak ok19-19:30 śpi zazwyczaj do 4:40-5:00. I cykl się powtarza. Zasypia sam w łóżeczku, czasem przy karuzeli, czasem przy czytanej bajce a czasem zasypia od fałszujacej mamy ale nie muszę go nosić aby usnał.
Za to córka nie spała w dzień, ale jak ja wykąpałam o 18:30 nakarmiłam i uspałam na rękach (bo ona tylko na rękach zasypiała tak do 14miesiąca) to spała do 2,a następnie do 7-8, i znowu w dzień nie spała. Gdy skończyła 6mcy zaczęła przesypiać całe noce, wiec można było zrekompensować nie spanie w dzień.
Także Aniu jak byś mi powiedziała 3 lata temu że moje dziecko będące niemowlakiem będzie spało w dzień i będzie zasypiało w łóżeczku to bym Ci nie uwierzyła.
Nie wiem z czego wnika taka różnica u dzieci, skąd to się bierze...?
Mój mały teraz zmienił rytm dnia i ma dłuższe czuwania. Teraz budzi się ok 8,potem spanie od 11do12:30-13, następna drzemka od ok 15do16-16:30. Następnie 18:30 kąpiel, karmienie I tak ok19-19:30 śpi zazwyczaj do 4:40-5:00. I cykl się powtarza. Zasypia sam w łóżeczku, czasem przy karuzeli, czasem przy czytanej bajce a czasem zasypia od fałszujacej mamy ale nie muszę go nosić aby usnał.
Za to córka nie spała w dzień, ale jak ja wykąpałam o 18:30 nakarmiłam i uspałam na rękach (bo ona tylko na rękach zasypiała tak do 14miesiąca) to spała do 2,a następnie do 7-8, i znowu w dzień nie spała. Gdy skończyła 6mcy zaczęła przesypiać całe noce, wiec można było zrekompensować nie spanie w dzień.
Także Aniu jak byś mi powiedziała 3 lata temu że moje dziecko będące niemowlakiem będzie spało w dzień i będzie zasypiało w łóżeczku to bym Ci nie uwierzyła.
Nie wiem z czego wnika taka różnica u dzieci, skąd to się bierze...?
A dlaczego nie mobilna przecież jakoś funkcjonować musisz.Odbierać z przedszkola tylko?ja będę musiała wozić młodego codziennie na 8.00 do szkoły i odbierać,w ogóle to tu tak dziwnie jest z tymi godzinami ze nie pasuje nam totalnie, wybór albo do 12.00 lub 15.30 jedna opcja za wcześnie i bez obiadu a druga za późno, bez sensu jak dla mnie i za ciężko w obecnej sytuacji.
Angel coś tam chyba musiała ci spać w dzień choćby krótkie drzemki bo tak to bym też powiedziała ze moja nie sypia w dzień ale przecież dziecko by nie wytrzymałość bez jakiegokolwiek spania.
Angel coś tam chyba musiała ci spać w dzień choćby krótkie drzemki bo tak to bym też powiedziała ze moja nie sypia w dzień ale przecież dziecko by nie wytrzymałość bez jakiegokolwiek spania.
Dziecko ponoc może sie zregenerować w 15 min. Moja starsza takie drzemki lapala.
Nie mobilna bo mlody wozek nie za bardzo lubi i w nim nie spi i je po 20-30 min. Czyli jak z nim wyjde to nie wiem gdzie o której bede bo nie spi i chce jesc;) jeszcze jak bylo cieplo to pol biedy ale teraz na dworze go juz nie nakarmie. No i ja zostane bez auta. Autem to bym sie nie stresowala mloda odbierac ale na piechote to gorzej. Zobaczymy jak nam będzie szlo. Jak slabo to bedziemy musieli kupic drugi samochód;)
Nie mobilna bo mlody wozek nie za bardzo lubi i w nim nie spi i je po 20-30 min. Czyli jak z nim wyjde to nie wiem gdzie o której bede bo nie spi i chce jesc;) jeszcze jak bylo cieplo to pol biedy ale teraz na dworze go juz nie nakarmie. No i ja zostane bez auta. Autem to bym sie nie stresowala mloda odbierac ale na piechote to gorzej. Zobaczymy jak nam będzie szlo. Jak slabo to bedziemy musieli kupic drugi samochód;)
No własnie z tym "cyckiem" to tak jest, moja niby je co 2 godziny, ale czasem ma fazę i dojada co godziną po trochu, jak chcę wyjść, to muszę zaraz po jej jedzeniu, wtedy trochę czasu mam.
Mój też niby 5 lat i jest łatwiej, bo się zajmie sobą, ale szkoda mi tego czasu z nim, bo jednak wszystko układane pod małą, liczę, że jak już siądzie, zacznie być bardziej mobilna i kontaktowa, to będzie łatwiej.
Na szczęście mam męża, który pracuje w domu, odprowadza i przyprowadza małego i zawsze mogę go wyrwać na chwilę w ciągu dnia.
Mój też niby 5 lat i jest łatwiej, bo się zajmie sobą, ale szkoda mi tego czasu z nim, bo jednak wszystko układane pod małą, liczę, że jak już siądzie, zacznie być bardziej mobilna i kontaktowa, to będzie łatwiej.
Na szczęście mam męża, który pracuje w domu, odprowadza i przyprowadza małego i zawsze mogę go wyrwać na chwilę w ciągu dnia.
Nyzosia moja mała identycznie na spacerze, wczoraj z nią poszłam na godzinkę to spała może z 15 min.Autem to tez różnie, nie usypia tak odrazę, pamiętam że starszy syn to tylko jak silnik usłyszał to już spał.Pewnie wózkiem częściej będziemy chodzić po młodego do szkoły, szkoda paliwa i pięknej pogody bo pewnie jesień tutaj również będzie ciepła i słoneczna.
A my dziś po wizycie położnej, Natalia równo miesiąc od ważenia w szpitalu czyli od najniższej wagi przybrała 900 gr waży teraz 4220 wiec tak samo jak synek, położna mówi że dobrze bo ona dużo wydała a swoją drogą to mogłyby się te kupy już zatrzymać nawet położną zdziwiona bo niby ma prawo ich tyle być ale do 10 dnia po porodzie.
Dziewczyny, macie jeszcze plamienia, ja już nie, huurra!teraz jeszcze wizyta u gina no i dobór tabletek, troszkę się boje bo nie wiem jak na nie zareaguje przy mojej tarczycy.
A my dziś po wizycie położnej, Natalia równo miesiąc od ważenia w szpitalu czyli od najniższej wagi przybrała 900 gr waży teraz 4220 wiec tak samo jak synek, położna mówi że dobrze bo ona dużo wydała a swoją drogą to mogłyby się te kupy już zatrzymać nawet położną zdziwiona bo niby ma prawo ich tyle być ale do 10 dnia po porodzie.
Dziewczyny, macie jeszcze plamienia, ja już nie, huurra!teraz jeszcze wizyta u gina no i dobór tabletek, troszkę się boje bo nie wiem jak na nie zareaguje przy mojej tarczycy.
Angel to o jedną drzemkę pół godzinna więcej spał mój synek,tyle ze noce były też kiepskie a jak było u Was?Codziennie po takiej nocy,czułam się i wyglądałam jak zombi,wsiadalam w auto i zawozilam syna do przedszkola,cud ze spowodowalam żadnego wypadku i dałam rade 1,5roku.
Kaoma, ja kiedyś już brałam tabletki i dobrze po nich się czułam ale to było dawno, byłam młodsza i bez problemów z tarczyca.
W szpitalu robili małej badania tsh ale nie znam wyniku bo tu przesyłają do pediatry a u niego będziemy w piątek na bilansie to się d dowiem.
Kaoma, ja kiedyś już brałam tabletki i dobrze po nich się czułam ale to było dawno, byłam młodsza i bez problemów z tarczyca.
W szpitalu robili małej badania tsh ale nie znam wyniku bo tu przesyłają do pediatry a u niego będziemy w piątek na bilansie to się d dowiem.
U Nas Mlody robi drzemki w domu po 10-15 min . Jak tylko Go odloze do lezeczka to marudzi,jeczy i się od razu budzi. Spacer to wyzwanie,niby od razu po karmieniu żeby był najedzony ale w wozku tez rzadko spi a jak już to gora 30-40min.
Ok 20 jeczy i wyje to chyba już wyczowa pore snu. Wtedy kapiel,mleko, i dopiero wtedy lezy spokojnie w lozeczku i zasypia , w dzień nie ma mowy.
Dzisiaj od 2- obudzil się dopiero o 4 .Ja spalam jak zabita i jak spojrzałam na zegarek bylam w szoku. Chociaz nawet jakbym bardziej spala 'na czuja',ze obudzilabym Go wcześniej. Dobrze przybiera,glodny widocznie nie był wiec i ja odespałam .
Starszy spal dużo,czesto i szczególnie na spacerach i aucie,nawet 3h. A ten za to nie spac nie chce ;/
Ja od dłuższego czasu znow plamie,raz krwia raz na brazowo ;/ nie wiem czy to od wysiłku czy od tabl bo biore Yaz 3 tydzień ,chyba trzeba się umowic na wizte wcześniej ;/
Ok 20 jeczy i wyje to chyba już wyczowa pore snu. Wtedy kapiel,mleko, i dopiero wtedy lezy spokojnie w lozeczku i zasypia , w dzień nie ma mowy.
Dzisiaj od 2- obudzil się dopiero o 4 .Ja spalam jak zabita i jak spojrzałam na zegarek bylam w szoku. Chociaz nawet jakbym bardziej spala 'na czuja',ze obudzilabym Go wcześniej. Dobrze przybiera,glodny widocznie nie był wiec i ja odespałam .
Starszy spal dużo,czesto i szczególnie na spacerach i aucie,nawet 3h. A ten za to nie spac nie chce ;/
Ja od dłuższego czasu znow plamie,raz krwia raz na brazowo ;/ nie wiem czy to od wysiłku czy od tabl bo biore Yaz 3 tydzień ,chyba trzeba się umowic na wizte wcześniej ;/
Mialam Was tez pytac o krwawienie. ja dalej plamie.nie sa to straszne ilosci ale sa. No nic czrkam az przejda.
Co do kup to czytalam ze moga byc do 3 miesiaca takie czeste.ja tez z utęsknieniem czekam na mniejsza ilość.
Bylam dzisiaj z Rysiem na kontroli u lekarza wszystko ok tylko znowu urusl i utyl. 100 gram brakuje mu do 5 kg;) Na koniec tygodnia będzie to miał.
U nas znowu afera z wieczornym zasypianiem...nie wiem jak mam sie zorganizować zeby nie bylo takiej histerii. Nie moge go co wieczor w chuste wkladac...
Co do kup to czytalam ze moga byc do 3 miesiaca takie czeste.ja tez z utęsknieniem czekam na mniejsza ilość.
Bylam dzisiaj z Rysiem na kontroli u lekarza wszystko ok tylko znowu urusl i utyl. 100 gram brakuje mu do 5 kg;) Na koniec tygodnia będzie to miał.
U nas znowu afera z wieczornym zasypianiem...nie wiem jak mam sie zorganizować zeby nie bylo takiej histerii. Nie moge go co wieczor w chuste wkladac...
Aniu moja córcia noce przesypiała pięknie - od ok. 19-20 do 2 (tu karmienie,przewijanie i usypianie ) i tak od ok 2:30-3 potrafiła pospać do 7-8. Także ja się super wysypiałam i w dzień funkcjonowałyśmy normalnie, tyle tylko że to było moje pierwsze więc nie musiałam dzielić uwagi.
Teraz cieszę się że Łukasz potrafi pospać chociaż dwie dłuższe drzemki w dzień nawet po 3godz, a jak nie śpi to potrafi poleżeć w łóżeczku i rozmawiać z misiami :)
Teraz cieszę się że Łukasz potrafi pospać chociaż dwie dłuższe drzemki w dzień nawet po 3godz, a jak nie śpi to potrafi poleżeć w łóżeczku i rozmawiać z misiami :)
No to super miałaś pomimo tych drzemek córki w dzień, ja nie wiem co ja za modela miałam z tym całkowitym nie spaniem przez niego, nawet teraz jak wszystkie dzieci śpią najbardziej boję się że to właśnie on mi się obudzi a co jak akurat będę córkę karmić, najwyżej będą płakać razem a ja w nocy jestem sama, mąż w pracy.
Ciekawe co tam u Alicji...może też już trzyma dziecię przy piersi.
Ciekawe co tam u Alicji...może też już trzyma dziecię przy piersi.
Ja robiłam badanie tarczycy 6tyg po porodzie i moje wyniki to:
TSH 0,172
fT3 4,36
fT4 18,6
Czekam na odpowiedź od endokrynolog bo na razie jest na urlopie. Jednak lekarz rodzinny sugeruje zmniejszyć dawkę z 88/100 na samo 88.
Łukasz za to ma wyniki:
TSH 4,35
fT4 17,10
Pediatra mówi że wyniki są w normie i nie mamy na razie się czym martwić.
TSH 0,172
fT3 4,36
fT4 18,6
Czekam na odpowiedź od endokrynolog bo na razie jest na urlopie. Jednak lekarz rodzinny sugeruje zmniejszyć dawkę z 88/100 na samo 88.
Łukasz za to ma wyniki:
TSH 4,35
fT4 17,10
Pediatra mówi że wyniki są w normie i nie mamy na razie się czym martwić.
My idziemy dzisiaj zrobić wyniki na tarczyce.
Wczorajszy wieczór u nas to szampana. Iga obudziła się przed 17.Dostala jeść,a za półtorej godz.znowu krzyczy,że chce jeść (dostała mm gdzie 3godz.powinna być najedzona).No to dostała moje mleko.I za godz.znowu chce jeść...W ciągu tych 4godz.zjadka tyle co przez pół dnia i jeszcze miała historie,bo jest głodna...
Jak ona będzie tyle jadła i tak często to nie wiem kiedy ja się będę odciągala i na jak długo starczy jej mojego pokarmu,a chciałam ja tak karmić z pół roku.
Nizosia, a Ty swojej córce dawałas coś innego później do jedzenia? Dopajalas ja jakimiś herbatkami czy wodą? Może pamiętasz od którego miesiąca.
Wczorajszy wieczór u nas to szampana. Iga obudziła się przed 17.Dostala jeść,a za półtorej godz.znowu krzyczy,że chce jeść (dostała mm gdzie 3godz.powinna być najedzona).No to dostała moje mleko.I za godz.znowu chce jeść...W ciągu tych 4godz.zjadka tyle co przez pół dnia i jeszcze miała historie,bo jest głodna...
Jak ona będzie tyle jadła i tak często to nie wiem kiedy ja się będę odciągala i na jak długo starczy jej mojego pokarmu,a chciałam ja tak karmić z pół roku.
Nizosia, a Ty swojej córce dawałas coś innego później do jedzenia? Dopajalas ja jakimiś herbatkami czy wodą? Może pamiętasz od którego miesiąca.
cześć u nas tez ok w miarę malutka po kąpieli mleczko potem około 2/3 w nocy i około 7 rano wiec z wyspaniem nie jest źle potem ona na śpioch jedzie ze mną zawieźć dzieci najpierw młoda do przedszkola wtedy syn w aucie z malutką a potem syn do szkoły . ja nadal sama wiec czasem ciężko brakuje mi czasu dla siebie samej ale staram się podzielić czas aby każdy miał mnie i ja coś dla siebie.a ja tu pisze a ona wstała i ładnie leży w lozeczku . pisałyście o leżaczkach ale u nas młoda nie koniecznie a ma któraś z was może jakaś huśtawke godna polecenia ja przy przedniej córce miałam fisher price ale nowa kosztuje około 700 zł a jakoś upolować używanej nie mogę .mleko dnia
Ja również na klinicznej wszystko własne, w szpitalu jest tylko żel/płyn do mycia niemowlaka i sól fizjologiczna/gaziki na sali. Całą resztę musisz mieć ze sobą, oczywiście jeśli trafisz tam z nagłego przypadku, bez żadnych rzeczy to mają jakieś wyjątkowe w zapasie.
My dzisiaj po usg bioderek, wszystko w porządku, nie wymaga kontroli. Lekarz tylko zalecił, że skoro mała bardzo szybko rośnie, to jak najczęściej na brzuszku ją kłaść z rozłożonymi nóżkami. No i przy okazji zważyła ją położna i młoda waży już 5500 (karmiona piersią) mały klopsik:)
My dzisiaj po usg bioderek, wszystko w porządku, nie wymaga kontroli. Lekarz tylko zalecił, że skoro mała bardzo szybko rośnie, to jak najczęściej na brzuszku ją kłaść z rozłożonymi nóżkami. No i przy okazji zważyła ją położna i młoda waży już 5500 (karmiona piersią) mały klopsik:)
Cześć dziewczyny. Z radością informuję że jestem już z moją córeczką w domu. Natalia urodziła się 06.09 o 14:05. Miała 56 cm i 3680 g 10/10.
Powoli uczymy sie siebie nawzajem. Próbuję ustawić karmienia i raz jest lepiej a raz gorzej, ale jakoś idzie. Czasami je ładnie co 3 h jak zegarku, a czasem jak dzis od 4 rano co 1,5 h musze ja karmić, bo zasypia w trakcie i karmienia sa krótkie. Kiedy wam sie uregulowały karmienia?
Powoli uczymy sie siebie nawzajem. Próbuję ustawić karmienia i raz jest lepiej a raz gorzej, ale jakoś idzie. Czasami je ładnie co 3 h jak zegarku, a czasem jak dzis od 4 rano co 1,5 h musze ja karmić, bo zasypia w trakcie i karmienia sa krótkie. Kiedy wam sie uregulowały karmienia?
Gratulacje:) Taka1 muszę Cię zmartwić, jak nocne karmienia są w miarę regularne (co 3 do 4 godzin) to dzienne u mnie nadal (5 tygodni) nie są regularne i mała potrafi co godzinę domagać się karmienia. Każde dzieciątko w tym zakresie jest wyjątkowe, także nie przejmuj się na zapas i dużo zdrowia i cierpliwości:)
Taka 1 serdeczne gratulacje szybko dochodzie do siebie
Pierworódka ja na kliniczna zabierałam dla siebie i dziecka wszystko. Jedynie co to poprosiłam żeby po porodzie ubrali małego w rzeczy szpitalne, a dopiero po pierwszej kąpieli przebrała go w swoje rzeczy. Tym sposobem mały nabierał odporności a mu mieliśmy czyste ubranka
Pierworódka ja na kliniczna zabierałam dla siebie i dziecka wszystko. Jedynie co to poprosiłam żeby po porodzie ubrali małego w rzeczy szpitalne, a dopiero po pierwszej kąpieli przebrała go w swoje rzeczy. Tym sposobem mały nabierał odporności a mu mieliśmy czyste ubranka
Gratulacje, no to mamy w wątku dwie Natalie, nawet podobna waga i też tydzień po terminie,a dwa lata temu 06.09 czekałam na poród syna w szpitalu,fajnie.
A ja dziś niewyspana bo o ile pierwsze spanie ok, ma już swoją godzinę na jedzenie,budzi się zawsze ok.2.00 ale później o 4.00, 6.00 i 7.00 i już od 7.30 nie mogła usnąć a do tej pory spała tylko dwa razy po 30 min.licze na dłuższe po południu.
A ja dziś niewyspana bo o ile pierwsze spanie ok, ma już swoją godzinę na jedzenie,budzi się zawsze ok.2.00 ale później o 4.00, 6.00 i 7.00 i już od 7.30 nie mogła usnąć a do tej pory spała tylko dwa razy po 30 min.licze na dłuższe po południu.
Taka gratulacje! Z karmieniem u nas tez jeszcze roznie ale wychodzi tak co 2-3 godz. Dłuższe przerwy zdarzaja sie od czasu do czasu.
Justa starsza jadla tylko moje mleko przez 8 miesiacy. Nic jej nie dawalam innego. Dopiero w 9 miesiacu zaczela jesc inne rzeczy. Nie zebym jej nie dawala wczesniej...ona po prostu nii była zainteresowana innymi pokarmami.
Synkowi mam zamiar rozszerzav diete dopiero w 7 miesiącu.
U nas noc tez taka se. Budzil sie 3 razy na jedzenie. Moglby sobie wydluzyc przerwe. Byloby milo;)
Na szczęście kup jest mniej i nie za każdym razem wiec jest łatwiej.
Za to przed chwila wrocilismy ze spaceru na ktorym spal ponad 2 godz w wozku co jest sukcesem; )
Zaraz sie zbieramy po corke do przedszkola.
Justa starsza jadla tylko moje mleko przez 8 miesiacy. Nic jej nie dawalam innego. Dopiero w 9 miesiacu zaczela jesc inne rzeczy. Nie zebym jej nie dawala wczesniej...ona po prostu nii była zainteresowana innymi pokarmami.
Synkowi mam zamiar rozszerzav diete dopiero w 7 miesiącu.
U nas noc tez taka se. Budzil sie 3 razy na jedzenie. Moglby sobie wydluzyc przerwe. Byloby milo;)
Na szczęście kup jest mniej i nie za każdym razem wiec jest łatwiej.
Za to przed chwila wrocilismy ze spaceru na ktorym spal ponad 2 godz w wozku co jest sukcesem; )
Zaraz sie zbieramy po corke do przedszkola.
A co tu taka cisza,czyżby każda miała dziś fatalny dzień? Bo ja tak i to nawet bardzo nie dość ze dzieciaki dały w kość to jeszcze mała nie chciała prawie w ogóle spać, tylko jakimś cudem udało jej się zasnąć na dworzu na 1,5 godziny a tak to kimała po minucie, coś nie mogła dziś usnąć nie wiem z czego to wynika takie jej problemy z zaśnięciem, pewnie hałas w domu ale staram się tak towarzystwo rozstawić po kątach żeby jej nie przeszkadzali, choć sama nie wiem bo ona ma takie dni ze jej nawet to nie przeszkadza i zasypia a dziś to nawet na spacerze obudziła się po 15 min i nie chciała dalej spać choć ją jeszcze woziłam.
A co do regularności karmienia to nie wiem czy w ogóle takie są bo to nie jest karmienie butelka mm tylko na żądanie,tam też jest picie, poza tym dużo zależy jak dziecko śpi w ciągu dnia bo jak słabo to i ta pierś częściej tak jak u nas.
A co do regularności karmienia to nie wiem czy w ogóle takie są bo to nie jest karmienie butelka mm tylko na żądanie,tam też jest picie, poza tym dużo zależy jak dziecko śpi w ciągu dnia bo jak słabo to i ta pierś częściej tak jak u nas.
Ania pociesze Cie u nas faktycznie byl slaby dzien. Ja mialam kryzys. ..mlody ma problem z usypianiem w jakis inny sposob niz w chuscie. ..wczoraj lulalam go w chuscie 3 razy z czego raz tylko zamierzenie bo poszlam z nim w chuscie po mloda. Ale wieczorem stwierdziłam ze koniec tego nie wkladam go w chuste.w efekcie usypialam go godzinę! Padlam razem z nim.
Jak Wasze dzieci zasypiaja w ciagu dnia? Moj nawet przy piersi nie zasypia a z drugiej strony ma strasznie slabe te okresy czuwania. Obudzi sie i od razu ryczy ze jest głodny. Naje sie polezy z 5 min i się zaczyna krzywic po chwili sie rozkreca i sie drze i nie ma zmiluj trzeba go ululac. Najprościej mi jest w chuscie go uspic bo pada do 5 min. I spi dwie godziny zazwyczaj się budzi jsk tylko go wyjme wiec dla świętego spokoju trzymam go w środku. Jedynie ta dluzsza drzemka przejdzie w wozku.. I tak za kazdym razem...i tak mu mija dzien. Nie można nic z nim zrobic ani na lezaczku nie polezy ani grzechotka mu nie mozna pomachac...wydaje mi sie ze corjs miala już dłuższe przerwy i nie plakala non stop na spanie.
Eee to sie wygadalam. ..
Jak Wasze dzieci zasypiaja w ciagu dnia? Moj nawet przy piersi nie zasypia a z drugiej strony ma strasznie slabe te okresy czuwania. Obudzi sie i od razu ryczy ze jest głodny. Naje sie polezy z 5 min i się zaczyna krzywic po chwili sie rozkreca i sie drze i nie ma zmiluj trzeba go ululac. Najprościej mi jest w chuscie go uspic bo pada do 5 min. I spi dwie godziny zazwyczaj się budzi jsk tylko go wyjme wiec dla świętego spokoju trzymam go w środku. Jedynie ta dluzsza drzemka przejdzie w wozku.. I tak za kazdym razem...i tak mu mija dzien. Nie można nic z nim zrobic ani na lezaczku nie polezy ani grzechotka mu nie mozna pomachac...wydaje mi sie ze corjs miala już dłuższe przerwy i nie plakala non stop na spanie.
Eee to sie wygadalam. ..
Taka gratulacje !!! Duzo zdrowka dla Was :-)
Długo się nie odzywalam ale jak czas pozwalał to podczytywalam Was ;-) zaczęłam już zajęcia weekendowe na uczelni więc mam troche mniej czasu niestety.
Co do spania to u nas różnie bywa ale specjalnych problemów z zasypianiem nie ma. Wkładamy Mała do lozeczka, dostaje dydusia i zasypia raz szybciej raz.później. Jak zasnie to wypluwa smoczka z czego się ciesze ;-) przeważnie to bez smoczka nawet zasypia.
W dzien czas zasypiania jest dłuższy bo wiadomo ile interesujących rzeczy jest dookoła ;-) w nocy dostanie cycocha, wezme ją na chwilę do odbicia i odkladam do lozeczka. Po 15 min juz ładnie spi;-)
Ciesze się ze Mała juz sobie jedna dłuższą przerwę w jedzeniu nocnym zrobila ;-) kąpiel jest ok 19.00-19.30 potem jedzonko i ok 21.00 zasypia na noc. Budzi się ok 3.00-4.00 na cycocha i potem ok 7.00. Można się przy niej wyspać ;-)
Dzieci jak widać sa bardzo różne ale z wiekiem będzie coraz lepiej ;-)
Długo się nie odzywalam ale jak czas pozwalał to podczytywalam Was ;-) zaczęłam już zajęcia weekendowe na uczelni więc mam troche mniej czasu niestety.
Co do spania to u nas różnie bywa ale specjalnych problemów z zasypianiem nie ma. Wkładamy Mała do lozeczka, dostaje dydusia i zasypia raz szybciej raz.później. Jak zasnie to wypluwa smoczka z czego się ciesze ;-) przeważnie to bez smoczka nawet zasypia.
W dzien czas zasypiania jest dłuższy bo wiadomo ile interesujących rzeczy jest dookoła ;-) w nocy dostanie cycocha, wezme ją na chwilę do odbicia i odkladam do lozeczka. Po 15 min juz ładnie spi;-)
Ciesze się ze Mała juz sobie jedna dłuższą przerwę w jedzeniu nocnym zrobila ;-) kąpiel jest ok 19.00-19.30 potem jedzonko i ok 21.00 zasypia na noc. Budzi się ok 3.00-4.00 na cycocha i potem ok 7.00. Można się przy niej wyspać ;-)
Dzieci jak widać sa bardzo różne ale z wiekiem będzie coraz lepiej ;-)
Hej! U nas też dziś szczepienie, też sie stresuje.
Ze spaniem u nas tez nie ma wiekszych problemow, nawet zdarzyla sie jedna noc przespana od 21 do 6.30. Sama z siebie w nocy sie obudzilam i sprawdzalam czemu moje dzoecko soe nie obudzilo. W dzien coraz wieksze okresy czuwania. Marta coraz bardziej interesuje sie swiatem od wczoraj w odstwke poszedl pomaranczowy lewek i teraz furore robi czerwona osmiorniczka.
Udalo sie juz przyzwyczaic mala do lezenia w wozku. Na poczatku bylo tak ze przez pierwsze pol godziny soaceru trzeba bylo usypiac na relach bo co ja odkladalam to placz a ostatnie kilka dni wychodzimy oglada chwilke swiat ( czyli swoja budke) i sama oczka zamyka. Ostatnio nasze spacery po 3 godziny trwaja. Jak wracamy to psy padaja na swoim legowisku a mi nogi w tylek wchodza
No ale kondycja misi byc, trzeba korzystac poki pogoda...
Dziewczynyzamierzacie chodzic z maluszkami na basen? Od kiedy?
Ze spaniem u nas tez nie ma wiekszych problemow, nawet zdarzyla sie jedna noc przespana od 21 do 6.30. Sama z siebie w nocy sie obudzilam i sprawdzalam czemu moje dzoecko soe nie obudzilo. W dzien coraz wieksze okresy czuwania. Marta coraz bardziej interesuje sie swiatem od wczoraj w odstwke poszedl pomaranczowy lewek i teraz furore robi czerwona osmiorniczka.
Udalo sie juz przyzwyczaic mala do lezenia w wozku. Na poczatku bylo tak ze przez pierwsze pol godziny soaceru trzeba bylo usypiac na relach bo co ja odkladalam to placz a ostatnie kilka dni wychodzimy oglada chwilke swiat ( czyli swoja budke) i sama oczka zamyka. Ostatnio nasze spacery po 3 godziny trwaja. Jak wracamy to psy padaja na swoim legowisku a mi nogi w tylek wchodza
No ale kondycja misi byc, trzeba korzystac poki pogoda...
Dziewczynyzamierzacie chodzic z maluszkami na basen? Od kiedy?
Dminika ja będę chodziła z młodym. Mam zamiar zabierać go do aquaparku jak będę chodziła z młodą na zajęcia myślę że tak od stycznia, lutego. Tak zaczęłam z córką i teraz zacznę z młodym. ale nie zapisuje go na razie do szkółki bo już po córce wiem co i jak:)
U nas noc nie najgorsza. budził się 2 razy więc spoko.
Dzisiaj mamy intensywny dzień...spacer z przyjaciółką a potem zawożę młodą na urodziny do kolegi. A wieczorem dzisiaj będziemy sami bo mąż ma imprezę firmową...mam nadzieję że młoda szybko padnie.
U nas noc nie najgorsza. budził się 2 razy więc spoko.
Dzisiaj mamy intensywny dzień...spacer z przyjaciółką a potem zawożę młodą na urodziny do kolegi. A wieczorem dzisiaj będziemy sami bo mąż ma imprezę firmową...mam nadzieję że młoda szybko padnie.
Ja myslalam bardziej po prostu o spedzaniu czasu na basenie niz o uczeniu plywania z instruktorem. A gdzie chodzisz na basen linieczka?
Czy na basen trzeba miec specjalne pieluchy?
Jak tam szczepienie, Justa? My szczepilismy 6 w 1. Troszke plakala, ale doac latwo sie uspokoila. Poki co nie ma goraczki ani obrzekow. Zmiany w zachowaniu nie zaobserwowalam. Ale dzis mamy prztulasny dzien.
Czy na basen trzeba miec specjalne pieluchy?
Jak tam szczepienie, Justa? My szczepilismy 6 w 1. Troszke plakala, ale doac latwo sie uspokoila. Poki co nie ma goraczki ani obrzekow. Zmiany w zachowaniu nie zaobserwowalam. Ale dzis mamy prztulasny dzien.
Gratulacje dla kolejnej mamusi :) Ja na USG bioderek zapisywalam Mlodego 3tyg wczesniej telefonicznie na Walowa. Ogolnie mieli szybsze terminy ale Nam nie pasowalo. My wlasnie jedziemy na domek poki Maz jeszcze w domu. Ze spaniem u Patryka tez masakra,ale na zaypianie wieczorem nie moge narzekac ....
Ja dziś swojego dziecka nie poznaje,przespała cały dzień i to bez żadnego usypiania, zjadła, usnęła przy piersi, bez problemu ją odłożyłam na łóżko i tak spala a to 2 godz, później 3 co prawda wstałyśmy wcześnie rano bo był bilans u pediatry,no i nad ranem coś zasnąć nie mogła, kręciła się i wybudzała wiec już od 5.00 nie śpię no ale w szoku jestem i przez to spokojniejsza była poleżała dłużej a tak to tylko 5 min więc można? można
A u nas dla odmiany problem ze spaniem w dzien. Jakis niespokojny jest.. Zasypia i spi z pol godziny i się budzi i czuwa z godzinę co na niego jest dosc nietypowe. Ale w nocy wyczytałam ze 5 tydzień to skok rozwojowy wiec może to to?
Ja z corka zaczelam chodzic na zajecia na basenie jak miala 6 miesiecy. Musialam miec zaświadczenie od lekarza ze moze chodzic. Z mlodym tez pojde jak bedzie mial 5-6 miesięcy. Wcześniej jakos tego nie widze.
Ja z corka zaczelam chodzic na zajecia na basenie jak miala 6 miesiecy. Musialam miec zaświadczenie od lekarza ze moze chodzic. Z mlodym tez pojde jak bedzie mial 5-6 miesięcy. Wcześniej jakos tego nie widze.
Oby ten skok rozwojowy zadziałał u nas w drugą stronę, czyli lepiej ze spaniem, no z kolei wczoraj to cały dzień drzemki nie były nawet po 15 min, męczyła się bidulka zasypiała po czym zaraz się budziła więc dzisiaj musiała odespać, choć ona tak ma ze co drugi dzień sypia lepiej, dziwnie co? Standardem jest za to wieczorne usypianie, dziś 1,5 godz.
Ja też z pierwszym synem jak mieszkałam w Polsce chodziłam na zajęcia-basen na Chełmie, od 6 miesiąca do 1,5 roku.
Moje dziecko pojechało dzisiaj z tatą w trasę, wrócą późno w nocy, mąż pewnie na barana wniesie go na śpiocha do domu, no ale nie szlo mu wytłumaczyć ze nie zawsze może jechać a on już tak bardzo chciał.
Ja też z pierwszym synem jak mieszkałam w Polsce chodziłam na zajęcia-basen na Chełmie, od 6 miesiąca do 1,5 roku.
Moje dziecko pojechało dzisiaj z tatą w trasę, wrócą późno w nocy, mąż pewnie na barana wniesie go na śpiocha do domu, no ale nie szlo mu wytłumaczyć ze nie zawsze może jechać a on już tak bardzo chciał.
O...no to Natalia dziś po bilansie mierzy 55 cm,urosła 2 cm i waży 4300 więc powoli wyrasta z rozm.56 ale nie żeby 62 hehe, pewnie jesteście wysocy albo mąż.A my w poniedziałek mamy następny bilans dwulatka a ten mój niejadek waży nieco ponad 11 kg, ciekawe co na to lekarz bo w PL pediatra wpisała starszakowi z podobną waga niedowaga a przecież w siatce centylowej mieścił się i źle nie wyglądał no ale to była lekko przewrażliwiona pani doktor.Tu z kolei zupełnie inne podejście do wszystkiego.
Ooo,ja małą ubieram w 62, ale dlatego,że łatwiej mi się zakłada ubranka przez szelki rozworki.
Mała była dzisiaj ważona przed szczepieniem i w ubranku,pampersie i rozworce waży 5100.Leci nam 7tydzien życia i ja pomału przygotowuje się do kolejnego skoku (ten 5 tydzień to wydaje mi się,że Mała była strasznie marudna i placzliwa i nie chciała w ciągu dnia spać).
Mała była dzisiaj ważona przed szczepieniem i w ubranku,pampersie i rozworce waży 5100.Leci nam 7tydzien życia i ja pomału przygotowuje się do kolejnego skoku (ten 5 tydzień to wydaje mi się,że Mała była strasznie marudna i placzliwa i nie chciała w ciągu dnia spać).
My z 56 na 62 przechodzilismy w 2 tygodniu. A teraz w 9 tygodniu przechodzimy na 68 bo większą część body i śpiochów jest mocno na styk albo za mała.
Córka po dwóch dniach w przedszkolu złapała mega katar. A dzisiaj bez żadnego wcześniej chociaż kichania mały dostał kataru i lecimy na wit c plus zaprzyjaźniliśmy się z solą fizjologiczną i frida :-) Mały bardzo ładnie znosi czyszczenie noska :-) no o działają u nas kropelki olbud zarówno przy córci jak i synku.
Córka po dwóch dniach w przedszkolu złapała mega katar. A dzisiaj bez żadnego wcześniej chociaż kichania mały dostał kataru i lecimy na wit c plus zaprzyjaźniliśmy się z solą fizjologiczną i frida :-) Mały bardzo ładnie znosi czyszczenie noska :-) no o działają u nas kropelki olbud zarówno przy córci jak i synku.
Co do tarczycy to endokrynolog kazała zmniejszyć dawkę do 88 i zrobić kontrolę wyników za 3mce.
Dla odmiany ja się dzisiaj jakoś słabo czuję, w głowie mi się kręci i jakoś nieswojo, a tu jak na złość jutro mąż na dobę do pracy idzie i schodzi w niedziele rano a w niedziele na 12 mamy chrzest wiec jutro jeszcze musze cześć jedzenia ogarnąć i dom wypucować i w końcu fryzjer przede mną :-)
Dla odmiany ja się dzisiaj jakoś słabo czuję, w głowie mi się kręci i jakoś nieswojo, a tu jak na złość jutro mąż na dobę do pracy idzie i schodzi w niedziele rano a w niedziele na 12 mamy chrzest wiec jutro jeszcze musze cześć jedzenia ogarnąć i dom wypucować i w końcu fryzjer przede mną :-)
Do niskich nie nalezymy choc do wysokich tez nie. Jesteśmy sredni choc u mnie w rodzinie mężczyźni sa wysocy wiec moze wdal sie w moja rodzine;) body sa jeszcze ok a pajace sa za szerokie ale za krótkie. Jak sie wyprostuje to podkurczaja mu sie palce; )))
Moja corka jak miala 2 lata wazyla 11kg i to jest chyba 25 centyl. Aha ale dla dziewczynki. Chłopcy maja inne siatki.
Ja mojemu tez czyszcze nos frida bo czasami chrczy. Tez dzielnie to znosi i nawet nie marudzi;)
Moja corka jak miala 2 lata wazyla 11kg i to jest chyba 25 centyl. Aha ale dla dziewczynki. Chłopcy maja inne siatki.
Ja mojemu tez czyszcze nos frida bo czasami chrczy. Tez dzielnie to znosi i nawet nie marudzi;)
Troche pochwaliłam moja córcie. Od razu po szczepieniu nyło ok, ale po południu marudzenie. Co ja odłożyłam czy na kocyk czy na mate to od razu płacz. Popołudiowy spacer odbył sie wiec w chuscie. Wieczorne karmienie tez kiepsko, niwiele pociągnęła i tym sposobem właśnie mamy pierwsza pobudke nocna. A ostatnie 4 dni budzilo sie ok 4.
Na dziejszej wizycie 6 tyg i 1 dzien okazało sie ze Marta wazy 4700. jak tak dalej bedzie szamac to zamiast podeoic wage urodzeniowa w 6 misiacu to w 3. My tez juz powoli wyrastamy z 56. Dzis na spacer zalozylam nawet czapeczke, w ktorej Marta topila sie w szpitalu. Idealna!!!
Na dziejszej wizycie 6 tyg i 1 dzien okazało sie ze Marta wazy 4700. jak tak dalej bedzie szamac to zamiast podeoic wage urodzeniowa w 6 misiacu to w 3. My tez juz powoli wyrastamy z 56. Dzis na spacer zalozylam nawet czapeczke, w ktorej Marta topila sie w szpitalu. Idealna!!!
U nas jak na razie ok po szczepieniu.Iga budzi się na jedzenie i zasypia. Chociaż tak jak u Dominiki zawsze budziła się ok.3 po tym jak zjadła ok.21,a dzisiaj pierwsza pobudka po 1 i teraz.Goraczki nie ma,bo jej właśnie sprawdziłam. Zobaczymy co przyniesie nowy dzień,ale generalnie dziecko od sypia szczepienie.
Dziewczyny jak wy to robicie ze wam dzieci aż tyle tyją ponad kilogram to już jest naprawdę sporo, a swoją drogą jestem ciekawa od czego to zależy, może od pokarmu kobiety, jedna je więcej tluszczu, druga białka, a co wy o tym sądzicie?
U nas dziś druga połowa nocy fatalna, mała boli chyba brzuszek, nie wiem o co chodzi bi kreci się, spać nie może albo wybudzała co chwile.
U nas dziś druga połowa nocy fatalna, mała boli chyba brzuszek, nie wiem o co chodzi bi kreci się, spać nie może albo wybudzała co chwile.
Ania! Nie wiem jak to sie dzieje. Mleko mam podobno tluste, nie bardzo wierze ze mozna miec tluste albo chude mleko, ale kolezanka mowila ze jak w sciagnietym mleku na gorze jest takasmietanka to znaczy ze mleko jest tluste. Moim zdaniem jak krotko sciagasz to nie bedzie smietanki bo na poczatku mleko jest bardzoej plynne zeby dziecko zaspokoilo pragnienoe a dopiero potem bardziej kaloryczne. Ale faktycznie 10 minut sciagania i 150 ml jest. Wiec ok tyle moja corcia zjada przy jednym karmieniu. ja karmie na zadanie. W nocy teraz juz tylko raz albo w ogole, ale za to w dzien czesciej mniej wiecej co 2-3 godziny ale nie wybudzam jej specjalnie bo 3 godz minely. Jak sie obudzi lub sie bedzie domagala to ja karmie.
Tez sie troche martwie bo Marta przytyla w 6 tyg 1600 gram. Dla mnie to duzo ale pediatra mowi ze ok, jestesmy w 50 centylu. Fakt ze oboje z mezem jestesmy wysocy ja mam 173 cm a maz 185. Moze od tego to zzalezy...
Tez sie troche martwie bo Marta przytyla w 6 tyg 1600 gram. Dla mnie to duzo ale pediatra mowi ze ok, jestesmy w 50 centylu. Fakt ze oboje z mezem jestesmy wysocy ja mam 173 cm a maz 185. Moze od tego to zzalezy...
Ale z dieta to w moim przypadku chyba sie nie spr@wdza. Z racji skazy bialkowej nie jem nabialu jajek masla. Glownie owoce warzywa jakies moecho kasze makarony zadnych slodyczy bo wysypka pojawila sie po czekoladzie.
Moje sie kolek woec na wszelki wypadek wystrzegam sie smazonego kkotletow, pieczonego kurczaka itp. Wiec diete mam bardzo lekkostrawna, jak to mowi moj maz jalowa
Moje sie kolek woec na wszelki wypadek wystrzegam sie smazonego kkotletow, pieczonego kurczaka itp. Wiec diete mam bardzo lekkostrawna, jak to mowi moj maz jalowa
Moja różnie zjada,zależy jaka ma potrzebę, od 100-170ml. W miesiąc przybrała niecały kg i pediatra powiedziała,że jest to w normie.
Na początku bałam się,że ja przekarmie ale płakała,że jest głodna wiec daje jej tyle ile potrzebuje. Gdyby było za dużo to by zwymiotowala,a ona elegancko zje,odbije,uśmiechnie się i jest aktywna :)
Na początku bałam się,że ja przekarmie ale płakała,że jest głodna wiec daje jej tyle ile potrzebuje. Gdyby było za dużo to by zwymiotowala,a ona elegancko zje,odbije,uśmiechnie się i jest aktywna :)
Wydaje mi sie ze mleko kazda ma tak samo tłuste; ) nie sadze żeby to się roznilo.
To chyba zależy od apetytu dziecka.moj w dzien je co 2 godz i je dlugo 15-20 min. W nocy tez nie ma dluzszej przerwy tylko max 4 godz. No i glownie spi wiec malo spala.
Corka jak jadla moje mleko z butli to nie wyjadala calej sciagnietej porcji i jadla rzadziej i tyla wolniej.
Ale dziś syf pogoda. Bylismy na spacerze a po obiedzie padlismy spac. Wszyscy; )))
To chyba zależy od apetytu dziecka.moj w dzien je co 2 godz i je dlugo 15-20 min. W nocy tez nie ma dluzszej przerwy tylko max 4 godz. No i glownie spi wiec malo spala.
Corka jak jadla moje mleko z butli to nie wyjadala calej sciagnietej porcji i jadla rzadziej i tyla wolniej.
Ale dziś syf pogoda. Bylismy na spacerze a po obiedzie padlismy spac. Wszyscy; )))
Ja myślę że największą rolę odgrywają właśnie geny bo o ile przy pierwszym dziecku myślałam że on słabo je,niejadek tyle ze on nie przybierał tak dobrze w dwóch pierwszych miesiącach z innych powodów o tyle zmieniłam zdanie jak urodziłam drugie dziecko bo dobrze jadł i często w nocy bo źle spał to praktycznie cały czas przy piersi a patrząc na bilanse obojga dzieci to ważył i tyle samo w poszczególnych miesiącach i na 2 latka tez tamtym ważył 11.400 a ten będzie miał podobnie choć o wiele lepiej wygląda.Natalia w pierwszym miesiącu swojego życia tez przybrała tyle samo co braciszek i pewnie w następnych będzie podobnie.
Nyzosia, córcia też je co 2-3 godz a czasem jak nie śpi a marudzi to częściej co 1-1,5 i również 15-20 min i w nocy dwa razy a nad samym ranem to co chwile bo wybudza się z krótkiego spania i wątpię żeby tu apetyt odgrywał rolę chociaż nie wiem ile ona wypija, muszę choć raz ściągnąć i zobaczyć ale 150 ml mleka to jest bardzo dużo jak dla takiego malucha, tyle to mój synek wypijał jeszcze do niedawna.
Dziś był dzień bez spania, nawet spacery nic nie pomogły bo wybylismy cala rodzina nawet mowie do męża ze nie siedzę dziś w domu bo ona dziś spać nie będzie bo wczoraj cały przespała i tak było, ona tak co drugi dzień.Nawet na dobre nam to wyszło bo na kupowałam jej ciuszków z wyprzedaży letniej, będą na następne lato a fajne ceny w H&m z 9,99 euro na 5 a większość za 3 i nawet 2 euro, fajnie się kupuje ubranka dla dziewczynki, sukienki, bluzeczki ale się ciesze ze mam córkę, z chłopakami to tak się nie poszaleje w tych tematach:)
Nyzosia, córcia też je co 2-3 godz a czasem jak nie śpi a marudzi to częściej co 1-1,5 i również 15-20 min i w nocy dwa razy a nad samym ranem to co chwile bo wybudza się z krótkiego spania i wątpię żeby tu apetyt odgrywał rolę chociaż nie wiem ile ona wypija, muszę choć raz ściągnąć i zobaczyć ale 150 ml mleka to jest bardzo dużo jak dla takiego malucha, tyle to mój synek wypijał jeszcze do niedawna.
Dziś był dzień bez spania, nawet spacery nic nie pomogły bo wybylismy cala rodzina nawet mowie do męża ze nie siedzę dziś w domu bo ona dziś spać nie będzie bo wczoraj cały przespała i tak było, ona tak co drugi dzień.Nawet na dobre nam to wyszło bo na kupowałam jej ciuszków z wyprzedaży letniej, będą na następne lato a fajne ceny w H&m z 9,99 euro na 5 a większość za 3 i nawet 2 euro, fajnie się kupuje ubranka dla dziewczynki, sukienki, bluzeczki ale się ciesze ze mam córkę, z chłopakami to tak się nie poszaleje w tych tematach:)
No to teraz mam zagadke czy nie za duzo zjada. Ja sciagam pokarm nieregularnie, gdy mam zbyt napiete piersi a Marta nie ma ochoty jesc. Moze przy normalnym posilku jest mniej tego mleka.
Z drugiej strony wydaje mi sie za taki maluch raczej sam reguluje ile potrzebuje i puszcza piers kiedy juz nie potrzebuje jedzenia.
Pocieszam sie tez tym ze potem to przybieranie jest mniejsze a jak stanie na nogi to wybiega "zapasy".
Z drugiej strony wydaje mi sie za taki maluch raczej sam reguluje ile potrzebuje i puszcza piers kiedy juz nie potrzebuje jedzenia.
Pocieszam sie tez tym ze potem to przybieranie jest mniejsze a jak stanie na nogi to wybiega "zapasy".
Dominika ja mam dylemat jedzeniowy od dłuższego czasu... pediatra i położna powiedziały,że najwidoczniej tyle potrzebuje.Jakby zjadła za dużotbędzie yymiotowala. Iga kupki robiła zawsze co drugi,nawet co trzeci dzień. To też jest normalne,wszystko co zjadła przetrawila. Teraz mamy kupy kilka razy dziennie (to nie jest biegunka).Po szczepieniu jest częściej głodna,tak co 3godz,a wcześniej jadła co 4,a w nocy potrafiła 6godz.przespac. Siła rzeczy zjada więcej co widać na pampersiakach :)
Dominika,a jak malutka wczorajszy dzień? Iga tak jakby dalej przesypiala szczepienie,miala bardzo krotki czas czuwania. Zobaczymy dzisiaj jak bedzie.
Dominika,a jak malutka wczorajszy dzień? Iga tak jakby dalej przesypiala szczepienie,miala bardzo krotki czas czuwania. Zobaczymy dzisiaj jak bedzie.
dominika mi kiedys polozna powiedziala ,ze dziecka na piersi nigdy sie nie przekarmi, widocznie twoja corcia tyle potrzebuje
u nas tez roznie , moja Sara na pewno ma brzuszkowe problemy , z bakami i kupka , placze niestety przed, w dzien jest ok , nocji gorzej ,
u nas dopiero 3 tyg a ja sie czuje jakby ona byla z nami zawsze ;-)
powiedzcie lezaczki i bujaczki od kiedy mozna uzywac ?bo juz nie pamietam
u nas tez roznie , moja Sara na pewno ma brzuszkowe problemy , z bakami i kupka , placze niestety przed, w dzien jest ok , nocji gorzej ,
u nas dopiero 3 tyg a ja sie czuje jakby ona byla z nami zawsze ;-)
powiedzcie lezaczki i bujaczki od kiedy mozna uzywac ?bo juz nie pamietam
Moja córka robila taz rzadko kupy i zostalo jej to do dzisiaj. Taka ma przemiane materii.
Mlody dalej robi czesto ale juz nie tak czesto. Powiedzmy ze co 2 karmienie:)
Stella ja mojemu juz wyciągnęłam lezaczek ale nie chce w nim siedziec:( moze jeszcze za maly a moze nigdy nie będzie chciał. za jakieś dwa tyg wyciagne mate.mozr to mu bardziej podpasuje.
Mlody dalej robi czesto ale juz nie tak czesto. Powiedzmy ze co 2 karmienie:)
Stella ja mojemu juz wyciągnęłam lezaczek ale nie chce w nim siedziec:( moze jeszcze za maly a moze nigdy nie będzie chciał. za jakieś dwa tyg wyciagne mate.mozr to mu bardziej podpasuje.
A mieliśmy noc super, tak powinno być zawsze, młoda od 21.30 obudziła się o 4.00 a później o 7.00, przed chwilą zjadla i jeszcze spi jak widać dziś znów będzie miała melodię do spania, zwłaszcza ze u nas deszczowy i ponury dzień.
A jak to jest z tym mrozeniem mleka, czy dzieci później chcą takie pić no i są chyba jakieś specjalne woreczki tak? Bo teraz mi zjadła jedna pierś a druga pełna i cala piżama mokra wiec mam czasem okazję ściągnąć a może potem się przyda.
A jak to jest z tym mrozeniem mleka, czy dzieci później chcą takie pić no i są chyba jakieś specjalne woreczki tak? Bo teraz mi zjadła jedna pierś a druga pełna i cala piżama mokra wiec mam czasem okazję ściągnąć a może potem się przyda.
Justa! Wczoraj juz wszystko bylo bez zmian bez goraczki. Marudzenie bylo po poludniu ale chyba z innego powodu. Do tej pory zawsze bralismy mala po poludniu na spacer. Teraz pogoda kiepska wiec poszlismy przed obiadem. Potem juz nie i wlasnie bylo kiepsko od 15 spala moze z dwa razy po 15 minut co jaa odlozylam czy do lozeczka czy na kocyk to po chwili oczy jak 5 zl i jek. O 18 w akcie desperacji wyciagnelam wozek i wzielam ja na pol godziny. Zasnela jakwyszlismy za blok. Wrocilismy 18.30 iisama z siebie sie obudzila. Ale od kilku dni mam problem z uspani÷m. Tzn kapiel cycus i spi. Ale po pol godzinie sie budzi i wczoraj to do 21 ja usypialam. W koncu polozylam ja z otwartymi oczami do lozeczka i wyszlam. Powiedzialam mezowi ze jak bedzie placz to on idzie lulac ale po 10 minutach sama zamknela oczy. Tylko od kilku dni wieczorem krzyczy przez sen. Tzn przychodze biore na rece i ona dalej spi odkladam po chwili i juz ok. Jakby koszmar... Nie wiem co to moze byc. Ale nocna pobudka standardowo o 4.00, 6.30 i teraz dalej spi.
Ja z tym jedzeniem nic nie zrobie bo jak placze, ze chce jesc to nie mam innego wyjscia jak ja nakarmic. Mleka sobie nie zmienie a mm nie jest nam potrzebne. Pediatra i polozna twierdza ze dobrze przyboera. Moze musi sobie odbic to ze przyyszla na swiat 10 dni przed terminem, nie wiem ale wazne ze nie placze usmiecha sie i chyba jest zadowolona.
Z kupami u nas do niedawna bylo jak u nyzosi co pieluszka to kupa. Teraz kuz 2-3kupy na dzien.
Ja z tym jedzeniem nic nie zrobie bo jak placze, ze chce jesc to nie mam innego wyjscia jak ja nakarmic. Mleka sobie nie zmienie a mm nie jest nam potrzebne. Pediatra i polozna twierdza ze dobrze przyboera. Moze musi sobie odbic to ze przyyszla na swiat 10 dni przed terminem, nie wiem ale wazne ze nie placze usmiecha sie i chyba jest zadowolona.
Z kupami u nas do niedawna bylo jak u nyzosi co pieluszka to kupa. Teraz kuz 2-3kupy na dzien.
Dominika moja córka tak sie budzila z krzykiem. Tylko ze byla starsza i jadla juz mm. I jak odstawiłam mm to jej przeszlo wiec dzisiaj wiem ze brzuch ja bolal po mm.
Ja mrozilam mleko w woreczkach.mialam tez pojemniki aventu. Ale moja córka nie chciala pic rozmrozonego:)
Ania nieźla przerwa. Wlasnie moje cycki hy tego nie wytrzymaly.
Ja mrozilam mleko w woreczkach.mialam tez pojemniki aventu. Ale moja córka nie chciala pic rozmrozonego:)
Ania nieźla przerwa. Wlasnie moje cycki hy tego nie wytrzymaly.
Ściągnęłam pokarm, jak dłuższe posiedzenie miałam u dentysty i tak będzie za tydzień, inaczej nie ściągam, bo mnie piersi po prostu bolą.
Zostawiłam ją w domu nakarmioną i mleka 120ml na następną porcję, wracam a ta po moim wyjściu dojadła 70ml i jak ja już byłam po ok.godzinie resztę, zatem naraz nie zjada mi tych 120ml. Teraz zostawię jej w dwóch pojemniczkach po ok.70ml. Ja już nawet nie patrzę w dzień, co ile je, tym bardziej, że ona je krótko tak max do 15 minut.
Niestety wieczorem późno zasypia, bo dobrze po 22, choć je ok21, potem ok2 i rano o 6.
Zostawiłam ją w domu nakarmioną i mleka 120ml na następną porcję, wracam a ta po moim wyjściu dojadła 70ml i jak ja już byłam po ok.godzinie resztę, zatem naraz nie zjada mi tych 120ml. Teraz zostawię jej w dwóch pojemniczkach po ok.70ml. Ja już nawet nie patrzę w dzień, co ile je, tym bardziej, że ona je krótko tak max do 15 minut.
Niestety wieczorem późno zasypia, bo dobrze po 22, choć je ok21, potem ok2 i rano o 6.
Ja rano ściągnęłam z tej pełnej piersi ok.100 ml w 15 min.leciało jeszcze ale nie chciałam ściągać do końca no i pokarm był wodnisty bo długa przerwa wiec myślę że może dlatego sporo było pierwszej fazy bo druga pierś już miała kolor mleka, później pomiędzy karmieniem ściągnęłam jeszcze z obu i tak mam 140 ml razem, dam jej na wieczór, ciekawe ile wciągnie.
Ja sciagam 150 ml ale jak daje z butli to na dwa razy. Moja Marta zdecydowanie woli cyca.
Ja poki co nie sciagam regularnie tylko w miare koniecznosci jak musze gdzies wyjsc lub jak mam za duzo w piersiach wiec nie pomoge. Sciagam tak, zeby miec cala butle 150 ml, a jak obie piersi pełne to tyle zeby nie bylo napiecia. Bede musiala zaczac bo w niedziele wyjezdzamy do wroclawia na kurs i do ok 14 maz bedzie sam z mala. W listopadzie planuje wrocic do pracy na pol etatu. Ale tak sobie mysle ze bede robic przerwy na sciaganie pokarmu mniej wiecej jak przypada karmienie.
Ja poki co nie sciagam regularnie tylko w miare koniecznosci jak musze gdzies wyjsc lub jak mam za duzo w piersiach wiec nie pomoge. Sciagam tak, zeby miec cala butle 150 ml, a jak obie piersi pełne to tyle zeby nie bylo napiecia. Bede musiala zaczac bo w niedziele wyjezdzamy do wroclawia na kurs i do ok 14 maz bedzie sam z mala. W listopadzie planuje wrocic do pracy na pol etatu. Ale tak sobie mysle ze bede robic przerwy na sciaganie pokarmu mniej wiecej jak przypada karmienie.
Kurcze moze sprobuje sciagac...jakos boje sie tego laktatora a poza tym na razie nie mam kiedy. Mlodu bardzo mnie absorbuje. Dzisiaj po poludniu znowu spal w chuscie bo nie mogl zasnac. Wiec z mlodym w chuście nie ściągnę:) ale za to popracuje:)
Dominika strasznie szybko chcesz wracac do pracy...ja pracuje a raczej dzialam w swojej fundacji ale na szczęście moge to robic kiedy chce i glownie z domu. Do pracy nie wybieram sie przez najbliższy rok:)
My mieliśmy dzisiaj fajny dzien. Obiad na mieście spacer a mlody ladnie spal wiec byl spokoj. Po południu troche marudzil ale wsadzilam go w chuste i spal a ja porobilam swoje rzeczy.
Dominika strasznie szybko chcesz wracac do pracy...ja pracuje a raczej dzialam w swojej fundacji ale na szczęście moge to robic kiedy chce i glownie z domu. Do pracy nie wybieram sie przez najbliższy rok:)
My mieliśmy dzisiaj fajny dzien. Obiad na mieście spacer a mlody ladnie spal wiec byl spokoj. Po południu troche marudzil ale wsadzilam go w chuste i spal a ja porobilam swoje rzeczy.
Jezu jak wam zazdroszczę z tym spaniem, moj budzi sie co 3 godziny Max, czasem co 2,5. W nocy karmie go butelka bo piersią to musiałbym karmić cała noc chyba, dopiero rano o 6 dostaje pierś bo juz cycki mi pękają. Zaczęłam mleko sciagac tez w ciagu dnia bo inaczej siedze w fotelu non stop a on ciagle przysypia i nie je. Padam dzis na twarz, mielismy wizytę teścia z zona i corka strasznie próbowała robic wszystko zeby tylko skupić na sobie uwagę. Naprawde myslalam ze oszaleje. Mam chyba jakis kryzys od tego niespania :( a to dopiero 3 tyg minęły ... Aaaa i moj młody zawsze po mleku z piersi jest wciąż głodny i musi dopić chociaz 30 ml mm, z czego to wynika?
Kaoma żeby karmić piersią to trzeba od samego początku dać pierś a później pobudzić laktatorem i tyle ile ściągniesz dać metoda po palcu dziecku i tak co karmienie, często przystawiać malucha i jak tylko czas pozwoli laktator i tak cały czas, pokarmu powinno być więcej i nie potrzebne byłoby dokarmianie a tak jak dziecko poczuje butelkę to jest tylko coraz gorzej żeby karmić piersią a co mówi położna, jest jeszcze szansa na karmienie tylko piersią?Piszesz ze dziecko często się budzi w nocy, a jak śpi w dzień? No ale co 3 godz to normalne, tak budzi się niemowlę w pierwszych miesiącach życia, a jak by Ci się budziło co godzinę?
Niestety, moja praca nie pozwala na działanie z domu. Na szczęście mogę dopasować grafik tak, ze oprócz jednego popołudnia będziemy się z mezem wymieniać.
A propo budzenia dzieci w nocy u mojej koleżanki sprawdził się taki sposób. Ściągała mleko i dawała z butli. Dzięki temu wie ile jej synek zjada, dostawał konkretna porcje i dzięki temu dłużej przesyp~ał. Chwaliłasobie ze wzgledu, ze dzieci lubia sobie pociumkać i przysypiać przy piersi. W moim przypadku nie ma takiej potrzeby, bo Marta budzi sie w nocy tylko raz, zjada i dalej w kime😉
A propo budzenia dzieci w nocy u mojej koleżanki sprawdził się taki sposób. Ściągała mleko i dawała z butli. Dzięki temu wie ile jej synek zjada, dostawał konkretna porcje i dzięki temu dłużej przesyp~ał. Chwaliłasobie ze wzgledu, ze dzieci lubia sobie pociumkać i przysypiać przy piersi. W moim przypadku nie ma takiej potrzeby, bo Marta budzi sie w nocy tylko raz, zjada i dalej w kime😉
no my też już na nogach ale mała ma już wczoraj kiepski dzień coś ja meczy i juz nie wiem czy brzuszek potem myślałam że ucho a teraz patrze jak tam siusiu. praktycznie wczoraj nie spała a teraz od 23 30 do 5 wiec długo ale teraz bardzo niespokojna. szkoda ze my nie możemy się zregenerować w ciągu 15 min. ja mam do was pytanie czy wasze dzieci często kichaja bo ja już sama nie wiem czy to oznaką przeziębienia czy tak może być jak ściągnę frida to tam nic nie ma ale słyszy ze coś jej tam futra i nie wiem czy iść do lekarza .oj Dominika długi dzień przed nami ja to już nawet się nie kładę bo zaraz do szkoły i przedszkola ale od wczorajszego dnia czuje co to niworodek:)
U nas noce cos sie popsuly i mlody budzi sie co 2 godz:(a wiadomo zanim zje zanim go przewine i uspie to wyjdzie nam spania niewiele ponad godzine:(
Teraz sie obudzil zjadl w 5 min i spi...co to za jedzenie 5 min. Tak jak pisalyscie chyba po to by pociumkac. A smoka ciumkac nie chce:(
Oj ciezki dzień bedzie...
Teraz sie obudzil zjadl w 5 min i spi...co to za jedzenie 5 min. Tak jak pisalyscie chyba po to by pociumkac. A smoka ciumkac nie chce:(
Oj ciezki dzień bedzie...
Witam my mieliśmy wczoraj dzień pełen wrażeń. Łukasz świadomie przyjął chrzest a potem przespał drugą część mszy :-)
Jak usnał wczoraj o 22:00 to obudził się dopiero o 6:50 :-)
Nyzosia mój też w nocy potrafi ciągnąć tylko 5min ale on cały czas ciągnie i to mu spokojnie wystarcza na dalsze 3 a czasem 4 godziny snu.
Karolina a przed wyciągnięciem frida wpuszczasz maluszkowi sól fizjologiczna do noska? Sól rozrzedza wydzielinę i lepiej ją się usuwa z noska. Dla mnie najwygodniej wyczyścić nosek kiedy mały kichnie, bo sam rozluźnia wydzielinę w nosku.
Łukasz w dzień je ci 2-3 godziny, pociągnie 5 góra 10min. A jeżeli chodzi o karmienie z butelki to potrafi wołać o jedzenie co godzine i zjadać każdorazowo 100 - 150ml. Wiec się zastanawiam czy jak je z butli to nie jest jakiś objaw stresowy i stres chce przejść.
Ostatnio tak mieliśmy że jechałam na zebranie do przedszkola do córki. Od wyjazdu do powrotu nie było mnie 2,5godz. Przed wyjściem nakarmiony pod kurek. Wracam a mąż mówi że 20 min po moim wyjściu zaczął się płacz i jedynie butelka go uspokoiła i zjadł 150ml. Potem godzina drzemki i powtórka zjadł kolejne 150ml. Gdzie on to mieści. ... chyba w palcach u stóp :-)
Jak usnał wczoraj o 22:00 to obudził się dopiero o 6:50 :-)
Nyzosia mój też w nocy potrafi ciągnąć tylko 5min ale on cały czas ciągnie i to mu spokojnie wystarcza na dalsze 3 a czasem 4 godziny snu.
Karolina a przed wyciągnięciem frida wpuszczasz maluszkowi sól fizjologiczna do noska? Sól rozrzedza wydzielinę i lepiej ją się usuwa z noska. Dla mnie najwygodniej wyczyścić nosek kiedy mały kichnie, bo sam rozluźnia wydzielinę w nosku.
Łukasz w dzień je ci 2-3 godziny, pociągnie 5 góra 10min. A jeżeli chodzi o karmienie z butelki to potrafi wołać o jedzenie co godzine i zjadać każdorazowo 100 - 150ml. Wiec się zastanawiam czy jak je z butli to nie jest jakiś objaw stresowy i stres chce przejść.
Ostatnio tak mieliśmy że jechałam na zebranie do przedszkola do córki. Od wyjazdu do powrotu nie było mnie 2,5godz. Przed wyjściem nakarmiony pod kurek. Wracam a mąż mówi że 20 min po moim wyjściu zaczął się płacz i jedynie butelka go uspokoiła i zjadł 150ml. Potem godzina drzemki i powtórka zjadł kolejne 150ml. Gdzie on to mieści. ... chyba w palcach u stóp :-)
Karolina moja Iga tez często kicha. W piątek miała szczepienie i wszystko Oki,pediatra mówiła,że to normalne,to nie jest katar.Ja do odciagania mam katarek (ten co się podłącza do odkurzacza:) ) ale nie użyłam go ani razu.
Jak były upały i było sucho to wpuszczalam małej sól fizjologiczna do noska i czyscilam patyczkiem.
A od naszej pobudki Iga przysnela tylko raz na ok.15min to zdążyłam wziąć prysznic :) i odrazu człowiek czuje przypływ mocy :)
Jak były upały i było sucho to wpuszczalam małej sól fizjologiczna do noska i czyscilam patyczkiem.
A od naszej pobudki Iga przysnela tylko raz na ok.15min to zdążyłam wziąć prysznic :) i odrazu człowiek czuje przypływ mocy :)
Mój padł i śpi już godzinę:) zdarzyłam się ogarnąć.
My chrzest to nie wiem kiedy zrobimy. zimą albo na wiosnę. teraz nie mam na to siły. a poza tym mam problem z mamą chrzestną:)
Ja czyszczę nos fridą. daje właśnie najpierw sól fizjologiczną a potem ściągam. mój często nie kicha ale wydaje mi się że furczy mu w nosie nie katar a to co się uleje.
A czy waszym dzieciom jak się im uleje zdarza się im zachłysnąć? mój tak ma. aż się zapowietrza mimo że np. leży na boku....
My chrzest to nie wiem kiedy zrobimy. zimą albo na wiosnę. teraz nie mam na to siły. a poza tym mam problem z mamą chrzestną:)
Ja czyszczę nos fridą. daje właśnie najpierw sól fizjologiczną a potem ściągam. mój często nie kicha ale wydaje mi się że furczy mu w nosie nie katar a to co się uleje.
A czy waszym dzieciom jak się im uleje zdarza się im zachłysnąć? mój tak ma. aż się zapowietrza mimo że np. leży na boku....
Moja Marta kicha tak ze dwa trzy razy dziennie. Pediatra mowila ze to normalne oczyszcza sie nossek. Ja uzywam fridy codziennie wieczorem po kapieli zeby oczyscic nosek i za kazdym razem jest gil. W ciagu dnia sporadycznie jak widze cos w nosku. Ale chyba nie nazwalabym tego katarem.
Nozosia! Pociesz sie, ze potem nie bedziesz musialaa walczyc z oddaniem smoka z zaburzeniami karmienia i ORTODONTA😉. My tez nie uzywamy smoka. Marta wyplula z rykieem w szpitalu. Moj maz nie mogl w to uwierzyc(twierdzil, ze probuje zabrac dziecku dziecinstwo😉) sam jej dal i powtorka, wiec zaniechalismy. Ja tam nie plaacze
Nozosia! Pociesz sie, ze potem nie bedziesz musialaa walczyc z oddaniem smoka z zaburzeniami karmienia i ORTODONTA😉. My tez nie uzywamy smoka. Marta wyplula z rykieem w szpitalu. Moj maz nie mogl w to uwierzyc(twierdzil, ze probuje zabrac dziecku dziecinstwo😉) sam jej dal i powtorka, wiec zaniechalismy. Ja tam nie plaacze
A jesli chodzi zachlysniecia to Marta nawet w trakcie jedzenia potrafi szczegolnie jak lapczywie je. Przy ulewaniu w lozeczku to sie jeszcze nie zdarzylo. Staramy sie pilnowac bo ona spi tylko na pleckach. W ciagu dnia kladziemy ja na brzuszku ale tylko gdy mamy na nia oko.
Mam do Was pytanie. Czy zauważyłyscie, ze Wasze dzieci preferuja spanie na jednej stronie? Marta woli uadac glowke na prawo ale jak jej przeloze to trzyma po lewej stronie. Czy to jest normalne?
Mam do Was pytanie. Czy zauważyłyscie, ze Wasze dzieci preferuja spanie na jednej stronie? Marta woli uadac glowke na prawo ale jak jej przeloze to trzyma po lewej stronie. Czy to jest normalne?
Z głową to normalne ale trzeba dziecko zmuszać do układania na drugi bok bo może się zrobić asymetria. moj tak ma, córka tez tak miała i pracowaliśmy nad tym żeby odwracała głowę na drugą stronę.
Co do smoczka to mój ciągnie ale bardzo słabo. w nocy nie da się nabrać na ciumkanie:) a do ortodonty na pewno i tak będziemy chodzić bo my, rodzice, mamy wady zgryzu:)
Mój często śpi na boku. na plecach tak nie za bardzo lubi. w dzień śpi na brzuchu.
Co do smoczka to mój ciągnie ale bardzo słabo. w nocy nie da się nabrać na ciumkanie:) a do ortodonty na pewno i tak będziemy chodzić bo my, rodzice, mamy wady zgryzu:)
Mój często śpi na boku. na plecach tak nie za bardzo lubi. w dzień śpi na brzuchu.
Dominka mojej koleżanki córka rok na cycku i smoka na oczy nie widziała, nawet w butelce, teraz chodzi do szkoły i od roku wizyty u ortodonty...
Ja jako dziecko smoka ciągnęłam prawie do 3 lat, bo moja mama nie dawała rady mnie odzwyczaić, a wady zgryzu żadnej nie mam.
Oczywiście lepiej jak bez smoczka chowane, ale ja jestem daleka od demonizowania smoczka:)
Dziś ruszamy na warsztaty z noszenia w chuście, jakaś mała rozrywka:)
Ja jako dziecko smoka ciągnęłam prawie do 3 lat, bo moja mama nie dawała rady mnie odzwyczaić, a wady zgryzu żadnej nie mam.
Oczywiście lepiej jak bez smoczka chowane, ale ja jestem daleka od demonizowania smoczka:)
Dziś ruszamy na warsztaty z noszenia w chuście, jakaś mała rozrywka:)
gratuluję pierwszego sakramentu u nas chrzciny temat rzeka problem z chrzestna sama uroczystością my mamy dużą rodzinę i ja sama Lubie skromne przyjęcie ale u mnie bez spendu rodziny się nie obędzie. czasem myślę czy nie zaproponować chrzestnym wraz z nami wyjazdu.tez mój mąż ma taką pracę ze nie ma jak zaplanować . jeśli chodzi o zakrztuszenie to młoda jak łapczywie je czasem masakra wiec czasem na początku odciagam ja od piersi by dobrze złapała powietrze. mloda śpi na boczku ale w dzień na plecach ale zdarzą sie ze po czasie uleje takim zsiadłm mlekiem.dziękuję za odpowiedz w sprawie kichania. a mam pytanie jak teraz ubieracie maluszki moja jest okropnym zmaźlakiem i się śmieje ze w zimę barana będę musiała zabić
U nas dzis noc rodem z koszmaru jesli chodzi o spanie :( tak jak piszesz NyZosia,, pobudka co 2 godziny z czego godzina na karmienie. Najpierw pierś dawałam ale potem i tak musiałam robic butelkę wiec podwójna robota. Teraz karmie juz prawie godzine bo lezy na piersi, ale mało je wiec pewnie jak go odłożę to znowu po 15 min butla bedzie. Zazdroszczę takich dzieci co w 10 min sie najedzą, niestety moj egzemplarz jest niezainteresowany jedzeniem tak jak jego siostra. Byle tylko pierwszy głód zaspokoić, a ze co godzine no to cozzzz matka musi swoje odcierpieć :) a jak daje mu ściągnięte to wypija ok 90ml a zeby tyle miec to ściągam ok 20 min albo czasem nawet dwa razy.
Podbijam pytanie o warsztaty z chustowania. Chętnie bym się na jakieś wybrała.
U nas wczoraj koszmarny dzień, mała cały dzień wymiotowała i to po moim mleku. Nie mam pojęcia dlaczego. Nie zjadłam żadnej nowości, nie ma kataru ani gorączki, po prostu chlustające wymioty po każdym karmieniu, sekunde po tym jak zjadła i spionizowałam ją do odbicia. Dobrze, że chociaż nie płakała. Wyłądowaliśmy w końcu na dyżurze w przychodńi i tylko dostała zalecenie zeby pić orsalit. Na częście trochę tego wypiła i wieczorem było już lepiej. Ale szok, bo po całym takim ciężkim dla niej dniu spała calutką noc tzn. Bite 9 godzin. Bez rzadnego wybudzenia. Pluje sobie w brode, że jej nie wybudziałam na karmienie i przebranie pieluchy, ale ja też spałam jak zabita. Dzisiaj jest jej lepiej, teraz znowu śpi a w południe idziemy do swojego lekarza. Bede naciskac na skierowanie na usg brzuszka. Może jest tu jakaś mama, która ma podobne doświadczenia ze swoim dzieckim i mogłaby coś doradzić.
U nas wczoraj koszmarny dzień, mała cały dzień wymiotowała i to po moim mleku. Nie mam pojęcia dlaczego. Nie zjadłam żadnej nowości, nie ma kataru ani gorączki, po prostu chlustające wymioty po każdym karmieniu, sekunde po tym jak zjadła i spionizowałam ją do odbicia. Dobrze, że chociaż nie płakała. Wyłądowaliśmy w końcu na dyżurze w przychodńi i tylko dostała zalecenie zeby pić orsalit. Na częście trochę tego wypiła i wieczorem było już lepiej. Ale szok, bo po całym takim ciężkim dla niej dniu spała calutką noc tzn. Bite 9 godzin. Bez rzadnego wybudzenia. Pluje sobie w brode, że jej nie wybudziałam na karmienie i przebranie pieluchy, ale ja też spałam jak zabita. Dzisiaj jest jej lepiej, teraz znowu śpi a w południe idziemy do swojego lekarza. Bede naciskac na skierowanie na usg brzuszka. Może jest tu jakaś mama, która ma podobne doświadczenia ze swoim dzieckim i mogłaby coś doradzić.
My też już po chrzcie.
Zamrażać wygodnie i praktycznie jest w woreczkach do tego przeznaczonych. Ja kupowałam w Gemini dr Brown's, fajne są. Niestety za bardzo się nie przydały, dałam je gratis do lakatora.
Mój Wojtek tak wymiotował po mm, zmieniliśmy mleko i jest lepiej. MYsz myślę, że może to jakiś wirus mógł być. Jeśli się nie powtórzy to nic bym z tym nie robiła.
Zamrażać wygodnie i praktycznie jest w woreczkach do tego przeznaczonych. Ja kupowałam w Gemini dr Brown's, fajne są. Niestety za bardzo się nie przydały, dałam je gratis do lakatora.
Mój Wojtek tak wymiotował po mm, zmieniliśmy mleko i jest lepiej. MYsz myślę, że może to jakiś wirus mógł być. Jeśli się nie powtórzy to nic bym z tym nie robiła.
Moja wczoraj jaka cwaniara, wyspała się do 18.30, myślę sobie może to dobrze,przynajmniej nie będzie taka zmęczona to i usypianie pójdzie lepiej, miałam przygotowane ściągnięte mleko właśnie na wieczór, a ona po kąpieli jak zrobiła się śpiąca no to co najlepsze? pierś mamusi zjadła troszkę no i usnęła, mówię do męża no to już dałam jej mleko w butelce jak ona pierś i śpi no ale zaraz obudziła się to jej podgrzaliśmy i mąż dał,wypiła 90 ml a miałam na szykowane 140 ml, no i nie sprawdziłam ile wypija w sumie ale myślę że ona tak na raty mało a częściej, ale żeby było ciekawiej to i tak się jeszcze raz obudziła wiecie po co?Na cycusia:)
Moj juz od kilku dni je tylko z jednej piersi wiec mam 4-6 godz przerwy. Ale nic z tym nie robie bo laktacja sama sie unormuje. Po roku np można przecież karmic np tylko w nocy wiec myśle ze bedzie ok.
Moj je okolo 15-20 min. W nocy dłużej. Ale na pewno juz krocej niz na poczatku.
Dzisiaj znowu je co 2 godz i jest zatankowany pod korek. Dzisiaj sporo ulewa. Ale widac tyle potrzebuje.
Kurcze od kilku dni walcze z ciemieniucha. Kiedys dla mlodej mialam super krem na ciemieniuche aa a teraz nigdzie nie moge go dostac. Jakies rady jak ja zwalczy ?
Co do ubierania to teraz jest masakra. Dzisiaj jak wychodzilam o 11 było 12 stopni a dwie godziny później juz 20!!!! Zwariowac mozna!
Moj je okolo 15-20 min. W nocy dłużej. Ale na pewno juz krocej niz na poczatku.
Dzisiaj znowu je co 2 godz i jest zatankowany pod korek. Dzisiaj sporo ulewa. Ale widac tyle potrzebuje.
Kurcze od kilku dni walcze z ciemieniucha. Kiedys dla mlodej mialam super krem na ciemieniuche aa a teraz nigdzie nie moge go dostac. Jakies rady jak ja zwalczy ?
Co do ubierania to teraz jest masakra. Dzisiaj jak wychodzilam o 11 było 12 stopni a dwie godziny później juz 20!!!! Zwariowac mozna!
Dominika jeżeli chodzi o te pojemniki na mocz to przecież one nie są przystosowane do przechowywania pokarmu. Nie ma pewności czy w kontakcie z mlekiem nie wydzielą niebezpiecznych substancji zwłaszcza że zostaną poddane niskiej teperaturze.
Zobacz w marketach jeszcze np. w tesco też widziałam woreczki do mrożenia pokarmu.
Zobacz w marketach jeszcze np. w tesco też widziałam woreczki do mrożenia pokarmu.
Mysz-moja Mała strasznie ulewa i wymiotuje.. niby przybiera na wadze i jest ok ale mnie to martwi. Lekarze to bagatelizują i chyba sama z nią na usg się wybiore bo jak dla mnie nie jest normalne żeby przebierać ją kilka razy dziennie przez to.
W ogóle dzisiaj to myślałam, że zawału dostanę! Mała jak chlustnęła mlekiem to tak się zakrztusiła, że zrobiła się sina i nie mogła złapać powietrza! musiałam ją po pleckach klepać dobrą chwilę, żeby złapała powietrze! nie życzę nikomu takiej sytuacji..
W ogóle dzisiaj to myślałam, że zawału dostanę! Mała jak chlustnęła mlekiem to tak się zakrztusiła, że zrobiła się sina i nie mogła złapać powietrza! musiałam ją po pleckach klepać dobrą chwilę, żeby złapała powietrze! nie życzę nikomu takiej sytuacji..
Warsztaty odbywają się w Akpolu we Wrzeszczu, organizowane są przez tą babeczkę: http://osrodek-blizej.pl/, nie tylko z chusty kółkowej, ale i tkanej. Jestem zadowolona i mogę polecić:) Płaciłam 50zł.
Na ciemieniuchę polecam olejek z serii kosmetyków Skarb Matki, mojej też teraz się pojawiła, ten olejek sprawdził mi się też u synka.
Na ciemieniuchę polecam olejek z serii kosmetyków Skarb Matki, mojej też teraz się pojawiła, ten olejek sprawdził mi się też u synka.
Smerfeta! Fajnie, ze piszesz o tych warsztatach. Ja mam wlasnie chuste tkana i poki co umiem tylko jedno wiazanie i to sama do konca nie wiem czy dobrze. Musze koniecznie sie tam wybrac.
Dominika dzieki za info tesco mam niedaleko moze tam cos znajde.
U mas dzis koszmarny dzien. Musialam zalatwic troche spraw poza domem. Marta obudzila sie ok 8. O 10 musialysmy wyjezdzac. Do do lmu wrocilam ok 13. Przez ten caly czas spala. Obidzila sie w domu woec przebralam ja nakarmilam i dalam mezowi do zabawiania i tak moj maz ja zabawil ze spala do 15. I zaczelo sie... Od 16.00 spacer w ogole nie spala a jak wracalysmy po 17 to jek. Uspokoila soe i zasnela wiec powozilam ja jeszcze do 18. W domu znow karmienie i potem caly czas placz i marudzenie. Tylko jak ja kapalam to nie plakala. Dobrze ze juz zasnela bo tak to jeszcze nie mielismy. Wspolczuje wszyskim ktorzy maja jakies kolki i inne powody do placzu bo ja po jednym popoludniu myslalam ze oszaleje. Do tego wyjatkowo duze ulewanie nawet wymioty. Po tym spacerze caly czas ma zimne raczki i nozki. Mam nadzieje ze sie nie przeziebila bo pogoda dokladnie jak nyzosia pisze. Ubralam ja w taki lekki polarowy pajacyk na wyjscie i czapeczka. Przykryta cykiem ale przez to ze co chwile musialam ja z wozka wyciagac to noe wiem czy sie nie zaziebi przez ten wiatr...
Dominika dzieki za info tesco mam niedaleko moze tam cos znajde.
U mas dzis koszmarny dzien. Musialam zalatwic troche spraw poza domem. Marta obudzila sie ok 8. O 10 musialysmy wyjezdzac. Do do lmu wrocilam ok 13. Przez ten caly czas spala. Obidzila sie w domu woec przebralam ja nakarmilam i dalam mezowi do zabawiania i tak moj maz ja zabawil ze spala do 15. I zaczelo sie... Od 16.00 spacer w ogole nie spala a jak wracalysmy po 17 to jek. Uspokoila soe i zasnela wiec powozilam ja jeszcze do 18. W domu znow karmienie i potem caly czas placz i marudzenie. Tylko jak ja kapalam to nie plakala. Dobrze ze juz zasnela bo tak to jeszcze nie mielismy. Wspolczuje wszyskim ktorzy maja jakies kolki i inne powody do placzu bo ja po jednym popoludniu myslalam ze oszaleje. Do tego wyjatkowo duze ulewanie nawet wymioty. Po tym spacerze caly czas ma zimne raczki i nozki. Mam nadzieje ze sie nie przeziebila bo pogoda dokladnie jak nyzosia pisze. Ubralam ja w taki lekki polarowy pajacyk na wyjscie i czapeczka. Przykryta cykiem ale przez to ze co chwile musialam ja z wozka wyciagac to noe wiem czy sie nie zaziebi przez ten wiatr...
Nyzosia u nas z córką na ciemieniuche sprawdziła się oliwka dla dzieci Hipp. Najpierw myłam małej dokładnie główkę, potem wycierałam ręcznikiem na zasadzie pocierania, a następnie na gazikiem bądź wacikami nalewałam oliwki i kładłam na główkę i zakładałam czapeczkę. Chodzi o to żeby było ciepło i oliwka dodatkowo zmiękcza łuski. Po ok 15-20 minutach zdejmowałam czapeczke i wyczesywałam jej włoski. Po 2 dniach nie byli śladu ciemieniuchy. A z małym robie profilaktycznie tyle ze nie nakładam wacikami bo nie ma potrzeby , po prostu smaruje oliwka główkę i wystarczy .
No ja właśnie olika Hippa walcze ale słabo pomaga. No nic zobaczymy.
Moj jest taki jeczacy choc wiem ze mu n ic nie jest. Po prostu lubi byc na rekach nie lubi sam lezec bo się zaraz nudzi.
Wczoraj stwierdziłam ze konczy mu sie okres noworodkowy a zaczyna niemolwleczy. Juz nie tylko je i spi ale zaczyna czuwac i to rak po 2 godz ciągiem. Tylko właśnie mógłby mnoej maru d zic.
Moj jest taki jeczacy choc wiem ze mu n ic nie jest. Po prostu lubi byc na rekach nie lubi sam lezec bo się zaraz nudzi.
Wczoraj stwierdziłam ze konczy mu sie okres noworodkowy a zaczyna niemolwleczy. Juz nie tylko je i spi ale zaczyna czuwac i to rak po 2 godz ciągiem. Tylko właśnie mógłby mnoej maru d zic.
Poszukam. U mnie w aptece maja tylko takie specyfiki za 30 zl:(
Stella tak espumisan bardzo nam pomogl. Daje go caly czas i nie ma problemu z bakami i kupami. Nie mam odwagi go odstawić. Bede dawala tak do 3 miesiaca i będę po woli odstawiala.
U nas znowu normalna noc i tylko dwie pobudki.tak to sa sie zyc:) podejrzewam ze jednak nie wszystko mozna jesc:) sliwki jednak nie sa najlepsze i obiady na mieście tez nie:)
Stella tak espumisan bardzo nam pomogl. Daje go caly czas i nie ma problemu z bakami i kupami. Nie mam odwagi go odstawić. Bede dawala tak do 3 miesiaca i będę po woli odstawiala.
U nas znowu normalna noc i tylko dwie pobudki.tak to sa sie zyc:) podejrzewam ze jednak nie wszystko mozna jesc:) sliwki jednak nie sa najlepsze i obiady na mieście tez nie:)
Justa! Jesli wysypalo to skaza bialkowa, czyli nietolerancja bialka krowiego. Nietoleracja laktozy to nietolerancja cukru ktory wystepuje w mleku ale nie tylko krowi Twoim tez. Przy nietoleracji laktozy czesciej sa problemy z brzuszkiem.Wiec jesli to skaza bialkowa to mleko bez laktozy nie pomoze. Ja musialam odstawic caly nabial nie tylko mleko alei jogurtu twarog maslo jajka( tez uczulaja). U nas bardzo silna wysypka wiec wystrzegam sie nawet biszkoptow chalek herbatnikow bo sa z dodatkiem masla. Ostatnio sprobowalam miodu i przy okazji zjadlam jednego herbatnika i wysypka na nowo😞. Masakra jakas. Jesli to rzeczywiscie skaza to wspolczuje. Sprawdz czy masz wysypke i sucha, luszczaca sie skorke za uszami i na zgieciach lpkci. Moze dopiero za kilka dni wyjsc.
Najpierw wysypalo ja na policzkach kilka krostek po obu stronach czerwone wygladalo podobnie jak potowki. Zaczelo sie jak miala 3 tyg. Myslalam ze to od czekolady albo tradzik noworodkowy. Ale przez koleje dwa tyg krostek bylo coraz wiecej zaczely wysychac i wygladaly jak takie zolte ropne strupki. Na uszkach i za nimi zaczela luszczyc sie skora.. Potem pojawily sie krostki na klatce piersiowej i karczku i na raczkach i zgieciach i one zostaly do tej pory. Buzia juz ladna. Chciaz na karczku teraz ja znow bardziej wysypalo. Ale jadlam ostatnio miod wiec na razie idzie w ostawke.
Na cale szczescie kataru nie ma mimo wczorajszej pogody. Dzis wrocilo wszustko do normy. Pobudki i czuwania jak trzeba to i dziecko jest szczesliwsze i nie marudzi. Smieje siejuz tak ze az serce sie raduje. Dzis w glos sie smiala na widok kaczuszki na obrazu. Mielismy z mezem ubaw. W czasie spaceru jak sie obudzila i marudzila siadlam z nia w hustawce na placu zabaw i tez jej sie bardzo apodobalo.
Chyba mamy skok rozwojowy bo Marta juz dobre 40 minut na cycu z malymi przerwami na przesypianie. Ogolnie dzis wyjatkowo czesto i dlugo coagnie.
Na cale szczescie kataru nie ma mimo wczorajszej pogody. Dzis wrocilo wszustko do normy. Pobudki i czuwania jak trzeba to i dziecko jest szczesliwsze i nie marudzi. Smieje siejuz tak ze az serce sie raduje. Dzis w glos sie smiala na widok kaczuszki na obrazu. Mielismy z mezem ubaw. W czasie spaceru jak sie obudzila i marudzila siadlam z nia w hustawce na placu zabaw i tez jej sie bardzo apodobalo.
Chyba mamy skok rozwojowy bo Marta juz dobre 40 minut na cycu z malymi przerwami na przesypianie. Ogolnie dzis wyjatkowo czesto i dlugo coagnie.
U Nas lipa ze spaniem, Mlody od 3 dni prawie cala noc wyje,az się zanosi ;/
W sumie jest przeziębiony, inhalacje,fenistil,krople do nosa...ja tez chora ,ale naszczescie ja bardziej a nie Mlody.
W dzień spi po 10-15 min,w lozeczku wogole nie chce ;/
Jutro Maz wyjezdza na 6tyg,bedzie ciezko! Ale musimy dac rade :)
W sumie jest przeziębiony, inhalacje,fenistil,krople do nosa...ja tez chora ,ale naszczescie ja bardziej a nie Mlody.
W dzień spi po 10-15 min,w lozeczku wogole nie chce ;/
Jutro Maz wyjezdza na 6tyg,bedzie ciezko! Ale musimy dac rade :)
Moj jest wyspany ale tylko na buzi...to tez jakieś uczulenie? I to jest tak ze w ciagu dnia te krostki sa bardziej lub mniej widoczne. Nigdzie indziej na ciele ich nie ma.
My mieliśmy dzisiaj zalegle urodziny corki w sali zabaw...bylam na nich z Rysiem. Ciekawe jak przezyjemy noc...
Moj dzisiaj je co 2 godz. Wsciekl sie. Natankuje sie pod korek s potem ulewa....
My mieliśmy dzisiaj zalegle urodziny corki w sali zabaw...bylam na nich z Rysiem. Ciekawe jak przezyjemy noc...
Moj dzisiaj je co 2 godz. Wsciekl sie. Natankuje sie pod korek s potem ulewa....
Malaniunia jakie kropelki do nosa dajesz swojemu maluszkowi?
Mój mały z niedzieli na poniedziałek i z poniedziałku na dzisiaj przespał całe noce -jak zasnął o 20 to obudził się o 7:30 ;-) i tak sobie pomyślałam że może to być efekt skończonych 2mcy. Córka jak skończyła 2mce to tez spała całą noc, więc zobaczymy czy to chwilowe czy tak już zostanie :-)
Ja też muszę chyba zrobić ścisłą dietę bo ostatnio pofolgowałam i młody dostał łusek na i za uszkami oraz na zbiegu brwi nad noskiem i nie wiem od czego to może być.
Dziś daliśmy znowu kupę do badania i powtórka za 2-3 dni bez kropli na laktoze, zobaczymy jakie będą wyniki i samopoczucie małego.
Mój mały z niedzieli na poniedziałek i z poniedziałku na dzisiaj przespał całe noce -jak zasnął o 20 to obudził się o 7:30 ;-) i tak sobie pomyślałam że może to być efekt skończonych 2mcy. Córka jak skończyła 2mce to tez spała całą noc, więc zobaczymy czy to chwilowe czy tak już zostanie :-)
Ja też muszę chyba zrobić ścisłą dietę bo ostatnio pofolgowałam i młody dostał łusek na i za uszkami oraz na zbiegu brwi nad noskiem i nie wiem od czego to może być.
Dziś daliśmy znowu kupę do badania i powtórka za 2-3 dni bez kropli na laktoze, zobaczymy jakie będą wyniki i samopoczucie małego.
I chyba Łukasz ma przykrótkie wędzidełko podjęzykowe bo języczek zgina mu się na czubku w kształt serduszka. Mały ma to od urodzenia ale położna mówiła żeby się nie martwić I mąż też mówił że pewnie nie ma to znaczenia. A ja sobie poczytałam że przez takie przykrótkie wędzidełko mały może mieć problemy z prawidłowym mówieniem. Stąd w pt idę na wizytę do pediatry i popytam czy dobrze mi się wydaje, jeżeli nie to super, a jeżeli tak to czeka nas zabieg podcięcia wędzidełka bądź dużej ilości ćwiczeń języka.
Z tymi wysypkami to nie wiadomo. Jak bylam pierwszy raz to lekarka mowila, ze tradzik albo alergia na czekolade. Po 2 tyg jak sie juz porzadnie rozkrecilo to skaza bialkowa. Akurat udalo sie wystrzelic ta skaze po odstawieniu nabialu. Martailam sie zeby to nie byla aleegia na siersc bo w domu mam dwa psy i naprawde zal by bylo szukac in nowego domu.
Angel a to zawsze jak dzieci skoncza swa miesiace to przesypiaja cale noce?
Angel a to zawsze jak dzieci skoncza swa miesiace to przesypiaja cale noce?
Dominika bynajmniej:)))) moja córka zaczela przesypiac noce jak miala 3 lata:))))
Teraz tez nie licze na cuda. Juz prędzej wyrzuci sobie jedno karmienie i po prostu bedzie dluzej spal.
Angel daj znać co z tym wedzidelkiem moj tez nie na takiego normalnego języka tylko taki właśnie krótszy po środku.
Teraz tez nie licze na cuda. Juz prędzej wyrzuci sobie jedno karmienie i po prostu bedzie dluzej spal.
Angel daj znać co z tym wedzidelkiem moj tez nie na takiego normalnego języka tylko taki właśnie krótszy po środku.
Hmm,odstawie na razie nabiał,bo za tydzień chrzciny,wiec chce żeby miała ładna buzke i zobaczę jak ta wysypka będzie się zachowywała dalej.
Ja kiedyś też myślałam,że Iga ma krótkie więzadełko. Pediatra powiedziała, że wszystko jest oki i żeby nie podciac,bo dopiero później są problemy (jakie? Nie pytałam).
Idze od niedzieli włączyło się marudzenie.Nie wiem czy to poszczepienne czy to skok.Za to wczoraj zasnęła ok.21 i dopiero się przebudzila :)
Kończę ściągać mleko i dalej spać:)
Ja kiedyś też myślałam,że Iga ma krótkie więzadełko. Pediatra powiedziała, że wszystko jest oki i żeby nie podciac,bo dopiero później są problemy (jakie? Nie pytałam).
Idze od niedzieli włączyło się marudzenie.Nie wiem czy to poszczepienne czy to skok.Za to wczoraj zasnęła ok.21 i dopiero się przebudzila :)
Kończę ściągać mleko i dalej spać:)
Dominika nie wiem czy wszystkie dzieci tak mają, u nas się to powtórzyło zarówno przy córce jak i synu :z tym przesypianiem nocy :-)
Dla odmiany wyszły nam kiepskie wyniki kału. Przez tydzień podawał małemu tylko 3 razy dziennie krople a nie do każdego karmienia i pH wyszło 5 a ciała redukujące 2%. Niemniej mały pomimo takich wyników nie pręży się, nie marudzi, przybiera na wadze. W piątej idziemy na wizytę do pediatry zobaczymy co powie.
Dla odmiany wyszły nam kiepskie wyniki kału. Przez tydzień podawał małemu tylko 3 razy dziennie krople a nie do każdego karmienia i pH wyszło 5 a ciała redukujące 2%. Niemniej mały pomimo takich wyników nie pręży się, nie marudzi, przybiera na wadze. W piątej idziemy na wizytę do pediatry zobaczymy co powie.
007angel Mały bierze krople Tobrex,takie dostal na ropiejące oczko ,ae tez lekarka kazala 3x1 krople do każdej dziurki podawac na katar.
U Nas jak się historia powtorzy to nie będzie wesoło,bo Kuba do 3lat nie przespal ani jednej nocy ,oby nie było powtorki z rozrywki :D
Mlody zasnal o 20 obudzil się o 2:40 ,uffff chociaż tyle,bo później już się budzi częściej i z placzem.
U Nas jak się historia powtorzy to nie będzie wesoło,bo Kuba do 3lat nie przespal ani jednej nocy ,oby nie było powtorki z rozrywki :D
Mlody zasnal o 20 obudzil się o 2:40 ,uffff chociaż tyle,bo później już się budzi częściej i z placzem.
NyZosia to gramy w tej samej lidze hehe moja młoda tez ze spaniem długo walczyła ale wstawał do niej maz, do dzis wstaje bo ja tak mocno spie ze własnych dzieci nie slysze :) u nas standardowo pobudka co 2,5godz, młodego męczą baki i brzuch, dostaje od wczoraj Sab simplex. U nas tez jest problem z paznokciami na dużych palcach od stop. Mały urodził sie z jakby nie do konca wykształconymi paznokciami ale tylko na tych dwoch palcach. Paznokieć ma kształt trojkata nie kwadrata i paznokietki sie jakb rozerwały, a poduszka jest czerwona i napuchnięta wiec czeka nas lekarz. Nie mam pojecia co mozna z tym zrobic?
Kaoma mój Maluszek tez miał takie trójkątne paznokcie u dużych palców u nóg. Ja zadziałam jak tylko wróciliśmy do domu. Po kąpieli delikatnie odsuwalam kącikiem ręcznika skórę na palcach robiąc miejsce na paznokcie. A paznokcie które były troszkę wrosniete odciagnelam nożyczkami małego i końcówki które wracały przycięłam. Nic go to nie bolało a po 3 dniach juz było po wszystkim bo skóra na palcach juz nie była czerwona. Później pilnował tylko czy paznokieć dobrze rośnie - i rośnie :-)
Dzisiaj chyba taka noc była :) moja Mała obudziła się o 4 i po 6 dopiero zasnęła. Ciekawska taka jest i zamiast spać to się rozglądała po pokoju ;).
My dzisiaj po szczepieniu jsteśmy. Mała ładnie przybiera na wadze (4660g). Pediatra mówiła, żeby się nie przejmować ulewaniem i wymiotami bo waga rośnie. Mam nadzieję, że ma rację.
My dzisiaj po szczepieniu jsteśmy. Mała ładnie przybiera na wadze (4660g). Pediatra mówiła, żeby się nie przejmować ulewaniem i wymiotami bo waga rośnie. Mam nadzieję, że ma rację.
Ja daje 5 kropel do kazdego karmienia.chyba ze je częściej niz co 2 godz to robie dłuższą przerwe. Jak skończę espumisan to chyba kupie ten bobotic bo jest w kapsulkach a dawanie na lyzecce jest troche upierdliwe.
U nas noc w miarę ok szczególnie po wczorajszej imprezie.
My dzisiaj mamy usg bioderek.
I pochwale mojego Rysia. Mialam dzisiaj audycje w radiu i mlody bym ze mna oczywiście i przespal cale nagranie i droge do i z powrotem. Moze ktoras sluchala audycji w radio Gdańsk o 13?:)
U nas noc w miarę ok szczególnie po wczorajszej imprezie.
My dzisiaj mamy usg bioderek.
I pochwale mojego Rysia. Mialam dzisiaj audycje w radiu i mlody bym ze mna oczywiście i przespal cale nagranie i droge do i z powrotem. Moze ktoras sluchala audycji w radio Gdańsk o 13?:)
Audycja Mamy w mieście. Dzisiaj bylo o aparacie mowy i o tym jak pomoc dzieciom zeby ladnie mowily od narodzin wiec coś dla nas. A ja byłam tam i mowilam o Inkubatorze Aktywności Rodziny ktory prowadze.
Ja chustawki nie mam. Przyjaciółka miala chustawke z krzesełkiem do karmienia...taki bajer.
Juz po uag bioderek. Wszystko ok. Pilnować pozycji na zabke i chustowac:)
Ja chustawki nie mam. Przyjaciółka miala chustawke z krzesełkiem do karmienia...taki bajer.
Juz po uag bioderek. Wszystko ok. Pilnować pozycji na zabke i chustowac:)
Karolina! Ja tez mam taka hebrydowa histawke jak malaniunia. Jest muzyczka i timer, kilka szybkosci bujania. Mi sie nie podoba ale noe akurat ten bujaczek tylkp chyba wszystkie bo Marta przygieta bardzo mocno. Pewnoe za jakis czas bedziemy uzywac ale na razie lezy i zboera kurz😉
My dzis na dworzu od 15.30 do 19.00 a mimo to Marta jeszcze sie kreci zasnac nie moze. W dodatku ma 37.6 temp i chba czeka mnie noc sprawdzania czy nie wzrosnie. Do tej pory mierzylismy takim do ucha ale teraz cos mnie tknelo i wlozylam zwykly ddo pupy i taka wysoka temp. Jeszcze sprawdzilam po chwili ten do ucja i 36.7 pokazywal. Co za dziadostwo!!!
My dzis na dworzu od 15.30 do 19.00 a mimo to Marta jeszcze sie kreci zasnac nie moze. W dodatku ma 37.6 temp i chba czeka mnie noc sprawdzania czy nie wzrosnie. Do tej pory mierzylismy takim do ucha ale teraz cos mnie tknelo i wlozylam zwykly ddo pupy i taka wysoka temp. Jeszcze sprawdzilam po chwili ten do ucja i 36.7 pokazywal. Co za dziadostwo!!!
Dzieki dzoewczyny! Troche sie uspokoilam. Czoło ma normalne. Ale i tak co chwile sprawdzamy czy wszystko ok.
Angel ja wlaśnie skonczylam prasowac. Ale moje cwiczenia na razie koncza sie na spacerach. Marta budzi sie za kazdym razem jak sie zatrzymam, wiec poki co 2 godziny chodzenia dziennie musi wystarczyc. We wtorek bylam u ginekologa. Wszystko ok. Zwazylam sie w koncu. Brakuje mi 3 kg do wagi sprzed ciazy. No i chcialabym miec plaski brzuch. Przed ciaza odchudzalam soe bo 25.10 wyszlam za maz. Schudlam prawie 9 kg do slubu. Fajnoe by bylo wrocic do tej wagi i ciala😉.
Bylam dzis zalatwic chrzciny. Beda w pierwsza rocznice slubu. Czy Wasi ksieza tez wymagali aktu slubu koscielnego do cchrztu? Ciekawe jak chrzcza jesli rodzice noe maja slubu koscielnego
Angel ja wlaśnie skonczylam prasowac. Ale moje cwiczenia na razie koncza sie na spacerach. Marta budzi sie za kazdym razem jak sie zatrzymam, wiec poki co 2 godziny chodzenia dziennie musi wystarczyc. We wtorek bylam u ginekologa. Wszystko ok. Zwazylam sie w koncu. Brakuje mi 3 kg do wagi sprzed ciazy. No i chcialabym miec plaski brzuch. Przed ciaza odchudzalam soe bo 25.10 wyszlam za maz. Schudlam prawie 9 kg do slubu. Fajnoe by bylo wrocic do tej wagi i ciala😉.
Bylam dzis zalatwic chrzciny. Beda w pierwsza rocznice slubu. Czy Wasi ksieza tez wymagali aktu slubu koscielnego do cchrztu? Ciekawe jak chrzcza jesli rodzice noe maja slubu koscielnego
U nas to samo z wozkiem. Musi jechać:) na ćwiczenia z wozkiem zapraszam na Karwiny po tych naszych gorkach i pojazdach pasc można.
Zazdroszczę czasu na prasowanie i cwiczenia:) ja ostatnio prasowalam z mlodym w chuście:) takie dzieci mi sie trafiają co same spac nie chcą wiec czesto mlody spi na mnie.
Zazdroszczę czasu na prasowanie i cwiczenia:) ja ostatnio prasowalam z mlodym w chuście:) takie dzieci mi sie trafiają co same spac nie chcą wiec czesto mlody spi na mnie.
Dominika księża do chrztu zawsze proszą o akt ślubu ;)
ja też nie mam czasu na ćwiczenia... chciałam przed chrzcinami zacząć ale chyba się nie uda.Mala w ciągu dnia bardzo mało śpi ok.2-3godz. za to noc pięknie przesypia. A po 21 juz mi się nic nie chce ;)
ważę mniej niż przed ciążą,ale muszę uelastycznic skórę brzucha.
ja też nie mam czasu na ćwiczenia... chciałam przed chrzcinami zacząć ale chyba się nie uda.Mala w ciągu dnia bardzo mało śpi ok.2-3godz. za to noc pięknie przesypia. A po 21 juz mi się nic nie chce ;)
ważę mniej niż przed ciążą,ale muszę uelastycznic skórę brzucha.
A propo cwiczen u nas na Chełmie jest taki akwen wodny dość fajnie zagospodarowany. Tak, ze wokół jest równy chodnik. Kilka razy widziałam faceta, który jeździł na rolkach z wózkiem gondola. A wczoraj widziałam babeczke z synkiem. On na rowerze a ona za nim biega. Super sprawa! Ja chodze na spacery cała wycieczką i robie za atrakcje turystyczną. Jestem ja, Marta w wózku i dwa psy, czasem mój mąż tez jak nie jest w pracy. Więc rolki przy psach odpadają na razie. Najgorzej jak Marta sie rozpłacze w wózku i trzeba brać na ręce. Ostatnio byłam nawet na spacerze z koleżanka która ma dwoch synoow jeden 6 lat drugi rok. Koleżanka wrocila sie do domu ze starszym na kupe. A ja smigalam roczny syn w spacerowce, Marta w chuscie i dwa psy na smyczy. Ludzie gapili sie juz nawet dyskrecji nie udawali. Czekałam tylko aż wyjmą aparat i beda zdjecia robic😉. A później uswiadomiłam soboe ze jesli moje plany wyjda i bede miala za dwa lata drugiego brzdaca to pewnoe tak bede wygladac na spacerach.
A propo spania i spacerow. Nasza Marta tez czesto budzi sie na spacerach i placze. Ostatnio zatrzymuje sie przy placach zabaw i wyciagam ja na hustawke. Pobujam troche oczywiscie u mnie na rekach i wtedy albo przysypia albo sie uspokaja tak ze idzie wlozyc ja do tej gondoli na kolejna czesc spaceru.
A propo spania i spacerow. Nasza Marta tez czesto budzi sie na spacerach i placze. Ostatnio zatrzymuje sie przy placach zabaw i wyciagam ja na hustawke. Pobujam troche oczywiscie u mnie na rekach i wtedy albo przysypia albo sie uspokaja tak ze idzie wlozyc ja do tej gondoli na kolejna czesc spaceru.
Dominika ja przed ciążą schudłam 10 kg z PX90 i chciałam jeszcze minimum 15 kg. Teraz po ciąży został mi jeszcze 1kg do wagi sprzed ciąży. Po chrzcinach na spokojnie wzięłam się za siebie i staram się pilnować codziennych ćwiczeń. Nie dość ze uelastyczniają ciało to dają dużego kopa endorfin :)
Także mój cel jest nadal aktualny tylko musze do niego sukcesywnie i stopniowo dążyć :-)
Także mój cel jest nadal aktualny tylko musze do niego sukcesywnie i stopniowo dążyć :-)
Ja tez mam ta bujwke brightstars ale jak napisała Dominika poki co zbiera kurz bo widac ze małemu jest tam niewygodnie, chyba ze go wsadzam w kocyku to wtedy jakos lepiej lezy. Mysle ze przyda sie za jakis czas. U nas niestety bole brzuch non stop, mały puszcza baki, napina sie, płacze i denerwuje :( wczoraj wieczorem maz go nosił z 3 godziny, szkoda mi go tak sie meczy biedny.
A co do chudnięcia to ja juz mam swoją wagę ale niestety 5 kg ekstra ktore nabrałam przed ciaza, generalnie chce znowu wchodzić w roz36 a nie 38 i zgubić brzuch ktory "elegancko" sie odznacza pod każda bluzka. Powiem wam ze dopiero teraz zauważyłam jaka byłam opuchnięta przed ciaza od przyjmowania sterydów i hormonów. Jak patrzę na zdjęcia to wyglądałam jak miss pączek, byłam cała napompowana. Teraz niby tyle samo kg a wygladam duzo szczupłej.
A co do chudnięcia to ja juz mam swoją wagę ale niestety 5 kg ekstra ktore nabrałam przed ciaza, generalnie chce znowu wchodzić w roz36 a nie 38 i zgubić brzuch ktory "elegancko" sie odznacza pod każda bluzka. Powiem wam ze dopiero teraz zauważyłam jaka byłam opuchnięta przed ciaza od przyjmowania sterydów i hormonów. Jak patrzę na zdjęcia to wyglądałam jak miss pączek, byłam cała napompowana. Teraz niby tyle samo kg a wygladam duzo szczupłej.
Dziewczyny jakie wasze maluszki mają doświadczenia ze smoczkami. Mój synek od początku nie chce , napina się itd Próbowałam Tommee Tippe, teraz Canpola taki lekko ścięty też nic wypluwa. Za to na cycusiu cały czas by chciał jak wyjdziemy na spacer, mały najedzony itd a jak tylko włoże go do wózka to widzę jak szuka i chce znowu cycusia i wtedy wielki płacz. Jeśli bym go przystawiła śpi w kilka sekund. Zastanawiam się czy ma taką duża potrzebę ssania, czy może te smoczki silikonowe mu nie pasują.Nie jestem zwolenniczką smoczków, jednak w wyjątkowych sytuacjach na chwile by się przydał:0
Nowa malwa u nas jest to samo, przy cycku usypia w sek. Smoka wypluwa, właściwie to dzis pierwszy raz załapał smoka i udało mi sie go chwile oszukać jak musiałam isc zaprowadzić córkę do przedszkola. Młody ma dzis 4 tyg wiec Wydaje mi sie ze dzieci dopiero pozniej potrzebują bardziej tego smoczka? Z powodu tego usypiania ściągam pokarm bo inaczej siedzialabym cały dzien i karmiła.
Całą noc nie:) trudno mi uwierzyć, ze takie maluszki mogłyby tak spać:0 Kąpiel ok 19.30 pożniej krótkie drzemki lub czuwanie. Na noc zasypia różnie ok 21-22 i wtedy zazwyczaj co 2,5 i 3h pobudka na karmienie. Dzisiaj wyjątkowo spał od 22-2, potem 2.30-5 i 5-7.00. Nie ma reguły jeszcze z tym spaniem. W dzień gorzej bo krótkie drzemki i najlepiej przy cycusiu,bo jak odkładam do łóżeczka to się budzi. Dzisiaj wyjątkowo na spacerze zasnął od 11 do 14 nakarmiłam i od 14.30-16.30 dalej ale to zazwyczaj sie nie zdarza:) A jak u Was wygląda spanie?
Odkąd podaję małej do każdego mleka espumisan zaczęła mi ulewać i to tak sporo. Wcześniej też ulewała, ale rzadko i była to strużka.
Tak się zastanawiam czy zamiast tego espumisanu nie podawać kolaktazy. Czy któraś z mam stosuje kolaktazę? I jak znoszą to maluszki?
Iga dzisiaj jak nigdy śpi w ciągu dnia i to sporo. Nie są to krótkie drzemki, ciekawa jestem jak będzie wyglądała dzisiejsza noc.
Tak się zastanawiam czy zamiast tego espumisanu nie podawać kolaktazy. Czy któraś z mam stosuje kolaktazę? I jak znoszą to maluszki?
Iga dzisiaj jak nigdy śpi w ciągu dnia i to sporo. Nie są to krótkie drzemki, ciekawa jestem jak będzie wyglądała dzisiejsza noc.
Justa my stosujemy kolaktaze bo mały ma nietolerancje laktozy. Ulewa ale ulewa od początku, czasem mniej a czasem więcej ale ulewa.
Na nas espumisan100 nie działał ale to dla tego że on nie jest na nietolerancje laktozy.
Co do spania to Łukasz śpi bardzo ładnie. Kąpiel ok 18:30, potem cycus i czasem zaśnie na nokie ok 19:30 a czasem ok 21:30 a budzi się ok 6:30-7:00. Teraz na noc zjada mleko z obu piersi i wyrzucił sobie pobudke ok 4. O dziwo po takim tankowaniu nie ulewa. Ostatnio jak się obudzi ok tej 6:3-7:00 to zjada mleczko i idzie na 2 godz drzemkę. Następnie pobudka ok 9 u czuwanie do 11:30-12. Potem spanie tak 2 godz i następnie czuwanie do 16. Potem drzemka godz maks 1,5 godz (bo gi budzimy) i dalej już się powtarza :-)
Na nas espumisan100 nie działał ale to dla tego że on nie jest na nietolerancje laktozy.
Co do spania to Łukasz śpi bardzo ładnie. Kąpiel ok 18:30, potem cycus i czasem zaśnie na nokie ok 19:30 a czasem ok 21:30 a budzi się ok 6:30-7:00. Teraz na noc zjada mleko z obu piersi i wyrzucił sobie pobudke ok 4. O dziwo po takim tankowaniu nie ulewa. Ostatnio jak się obudzi ok tej 6:3-7:00 to zjada mleczko i idzie na 2 godz drzemkę. Następnie pobudka ok 9 u czuwanie do 11:30-12. Potem spanie tak 2 godz i następnie czuwanie do 16. Potem drzemka godz maks 1,5 godz (bo gi budzimy) i dalej już się powtarza :-)
Ostatnio nie mam czasu na pisanie, mam urwanie głowy z dzieciakami,problemy ze starszym, już za długo w domu, szkoła dopiero od poniedziałku a ostatni dzień w przedszkolu był 7.08 więc za długa przerwa i nie wie co na ze sobą robić a z bratem nie umie bawić się na jego poziomie stąd nieporozumienia i częsty płacz mlodszego a ten z kolei też nie lepszy albo wariują razem i hałas w domu ze trudno mała uśpić, muszę ich wtedy rozdzielać albo starszy idzie na dwór, ciężko z dziećmi, szczególnie z tak mała różnica wieku no ale nikt nie powiedział ze będzie lekko więc zaciska zęby żeby sprostać obowiązkom.Natalia w dzień różnie mi śpi, czasem dużo tak jak dzisiaj a zazwyczaj nie wiele tylko krótkie drzemki i jedno dwu godzinne spanie po południu ale też nie zawsze, w nocy standardowo jak zaśnie ok.21-22 to śpi 4 godziny a później 3 i tu zazwyczaj następuje problem nad samym ranem ok.5.00-6.00 bo niby zasypia ale co chwila się budzi i ja już spania nie mam a i nocy długo nam czasem nam dlugo schodzi karmienie i dobre usniecie.
Angel jak Twój mlody przesypia noce to się nie dziwię ze masz sile na ćwiczenia:) zazdraszczam:)
Moj sie zmienil totalnie.skonczylo sie spanie po 20 godz na dobe. teraz po jedzeniu jest czuwanie i to takie nawet godzinne. Raczej nie zasypia juz przy piersi chyba ze wieczorem.
Dzisiaj rano mial 3 godz przerwe w spaniu.w tym czasie jadl i zwiedzal. Zasnal dopiero w wozku sam bez smoka! Potem sie obudzil na jedzenie zjadl i dalej spal w wozku.
A propo smoka to u nas najbardziej podpasowal mlodemu babyono ale dzisiaj np w ogóle go nie chcial a wrecz sie wkurzal ze mu probuje dac. Tak więc cos czuje ze u nas bez smoczka bedzie....
I jedzenie juz krocej u nas trws bo jakies 15-20 min:)
Bylam z młodym dzisiaj u lekarza z tym kaszelem. Nic mu nie jest ale prxyt okazji go zwazylam i znowu ponad 300 g e tydzien zrobil:))))
Moj sie zmienil totalnie.skonczylo sie spanie po 20 godz na dobe. teraz po jedzeniu jest czuwanie i to takie nawet godzinne. Raczej nie zasypia juz przy piersi chyba ze wieczorem.
Dzisiaj rano mial 3 godz przerwe w spaniu.w tym czasie jadl i zwiedzal. Zasnal dopiero w wozku sam bez smoka! Potem sie obudzil na jedzenie zjadl i dalej spal w wozku.
A propo smoka to u nas najbardziej podpasowal mlodemu babyono ale dzisiaj np w ogóle go nie chcial a wrecz sie wkurzal ze mu probuje dac. Tak więc cos czuje ze u nas bez smoczka bedzie....
I jedzenie juz krocej u nas trws bo jakies 15-20 min:)
Bylam z młodym dzisiaj u lekarza z tym kaszelem. Nic mu nie jest ale prxyt okazji go zwazylam i znowu ponad 300 g e tydzien zrobil:))))
20 godz na dobę?wow, żadne z moich dzieci tyle nie spało.U nas najgorsze jest usypianie na noc trwa najmniej godzinę a dziś dwie bo młoda sobie drzemkę zrobiła o 19.30 no ale to zależy o której była poprzednia bo nie może mi zmęczona płakać jak ogarniam młodszego,co innego było przy pierwszym dziecku wtedy to nie dałabym mu tak późno zasnąć.
My używamy smoczka mam, taki akurat dostaliśmy w szpitalu kiedy to mieliśmy ciężki dzień bo mało co spała a pokarmu jak na lekarstwo.Drugi syn tez używał tej firmy, później Avent, zresztą jeszcze do teraz ale tylko do zasypiania i w nocy, nie wiem jak długo jeszcze bo budzi się w nocy.
My używamy smoczka mam, taki akurat dostaliśmy w szpitalu kiedy to mieliśmy ciężki dzień bo mało co spała a pokarmu jak na lekarstwo.Drugi syn tez używał tej firmy, później Avent, zresztą jeszcze do teraz ale tylko do zasypiania i w nocy, nie wiem jak długo jeszcze bo budzi się w nocy.
Justa nam mały nie płakał tylko bardzo się prężył i miał strzelające kupy. A najlepszym sprawdzeniem jest zrobienie badania kału - badanie ogólne plus koniecznie ciała redukujące. Bruss na pewno robi takie badania (bo nid każde laboratorium wykonuje badania na ciała redukujące ). Badanie kału musi być bez kropli kolaktaza. Jeżeli pH kału jest poniżej normy to pierwszy syndrom nietolerancji cukrów czyli laktozy, a jak jeszcze ciała redukujące wyjdą powyżej 0,25% na na pewno nietolerancja laktozy.
My przy ostatnich wynikach robiąc przerwę w kroplach żeby sprawdzić, to pH było na poziomie 5,0 a ciała redukujące 2 % :-( kolaktaza nadal musi być podawana.
Ja mam do Was pytanie z innej beczki, do mam których maluszki śpią w łóżeczkach - czy śpicie z maluchami w pokojach czy w swoich?
Ja od początku spałam na kanapie u małego w pokoju bo budził się w nocy na karmienie, bo ulewa. No ale skoro już tak ładnie śpi to myślałam żeby wrócić do sypialni i w końcu do męża, ale mam dylemat czy nie za szybko, czy będę słyszała jak coś się zacznie dziać z synkiem i czy odpowiednio szybko zareaguje? I nie wiem co robić, bo z jednej strony chce już wrócić, a z drugiej strony te obawy :-(
My przy ostatnich wynikach robiąc przerwę w kroplach żeby sprawdzić, to pH było na poziomie 5,0 a ciała redukujące 2 % :-( kolaktaza nadal musi być podawana.
Ja mam do Was pytanie z innej beczki, do mam których maluszki śpią w łóżeczkach - czy śpicie z maluchami w pokojach czy w swoich?
Ja od początku spałam na kanapie u małego w pokoju bo budził się w nocy na karmienie, bo ulewa. No ale skoro już tak ładnie śpi to myślałam żeby wrócić do sypialni i w końcu do męża, ale mam dylemat czy nie za szybko, czy będę słyszała jak coś się zacznie dziać z synkiem i czy odpowiednio szybko zareaguje? I nie wiem co robić, bo z jednej strony chce już wrócić, a z drugiej strony te obawy :-(
007angel moja śpi od początku w swoim pokoju, w swoim łóżeczku, bez mojej obecności. U niej mam tylko fotel, zresztą innej opcji nie zakładałam. Słyszę ją doskonale, jeszcze zanim na dobre się wybudzi.
Rano zazwyczaj budzi się 6-7 i wtedy już skora jest do towarzystwa, więc ją zabieram do nas na godzinę, aby coś jeszcze wyrwać ze snu, bo i tak wstaję o 8 synka szykować do przedszkola.
Mam pytanie do mam, które kupują pieluchy Dada- na jakim jesteście rozmiarze? Moja waży 5200 i widzę, że te dwójki to taki już ciasne...
Rano zazwyczaj budzi się 6-7 i wtedy już skora jest do towarzystwa, więc ją zabieram do nas na godzinę, aby coś jeszcze wyrwać ze snu, bo i tak wstaję o 8 synka szykować do przedszkola.
Mam pytanie do mam, które kupują pieluchy Dada- na jakim jesteście rozmiarze? Moja waży 5200 i widzę, że te dwójki to taki już ciasne...
Smerfeta moj tez wazy 5200 i konczymy to co mamy z dwojek i biore 3.
Angel a moze kup elektroniczna nianie. Wtedy będziesz doskonale mlodego slyszala.
U nas dalej logistyczne śmiesznie bo każdy spi osobno.sle przynajmniej kazdy sie wysypia:) a ja jestem spokojniejsza ze Rys nikomu nie przeszkadza. Bo jak podrosnie to bedzie z cirka w pokoju wiec musi dobrze spac zeby jej nie budzic.
A dzisiaj zasnal o 21.30 i obudzil się o 3!! Ja tu juz szybciej sie obudzilam a wlasciwie cycki mnie obudzily:)
Angel a moze kup elektroniczna nianie. Wtedy będziesz doskonale mlodego slyszala.
U nas dalej logistyczne śmiesznie bo każdy spi osobno.sle przynajmniej kazdy sie wysypia:) a ja jestem spokojniejsza ze Rys nikomu nie przeszkadza. Bo jak podrosnie to bedzie z cirka w pokoju wiec musi dobrze spac zeby jej nie budzic.
A dzisiaj zasnal o 21.30 i obudzil się o 3!! Ja tu juz szybciej sie obudzilam a wlasciwie cycki mnie obudzily:)
Dziękuję za odp. Angel.No to chyba Iga nie ma nietolerancji,bo kupy ma normalne (rozumiem,że ma strzelać przy zamykaniu-otwieraniu pampersa). Ale będę obserwowała jeszcze te kupy.
Ja śpię z mala w jej pokoju.Po jakims czasie po chrzcinach zamierzam wrócić do męża ;) do sypialni.Iga budzi się raz w nocy,zawsze ok.3 i nie da się jej nie słyszeć. A może spróbuj nianie elektryczną,żeby słyszeć wszystko i być spokojniejsza?
Ja używam raz Pampersy raz Dade. Iga waży pewnie teraz ok.5kg i zakładam jej 2 bez problemu.
Witaj Olka :)
Ja śpię z mala w jej pokoju.Po jakims czasie po chrzcinach zamierzam wrócić do męża ;) do sypialni.Iga budzi się raz w nocy,zawsze ok.3 i nie da się jej nie słyszeć. A może spróbuj nianie elektryczną,żeby słyszeć wszystko i być spokojniejsza?
Ja używam raz Pampersy raz Dade. Iga waży pewnie teraz ok.5kg i zakładam jej 2 bez problemu.
Witaj Olka :)
Witaj Olka ;-) jak się chowa Malenstwo?
Co do pampersów to my mamy jeszcze Dady 2. Mała ma 4700g i w 3 się topi ;-)
Dziewczyny może wiecie jak.sobie poradzić z przeziębieniem? Mąż mnie poczestowal ;-) cały czas przy Małej jestem w maseczce żeby jej nie zarazic. Katar, kaszel i zawalone gardło.. Masakra jakas :-( próbowałam domowych sposobów bo cały czas karmie piersią ale nic nie pomaga.. Nie wiem czy lekarz by coś przepisał bo przecież karmie caly czas..
Co do pampersów to my mamy jeszcze Dady 2. Mała ma 4700g i w 3 się topi ;-)
Dziewczyny może wiecie jak.sobie poradzić z przeziębieniem? Mąż mnie poczestowal ;-) cały czas przy Małej jestem w maseczce żeby jej nie zarazic. Katar, kaszel i zawalone gardło.. Masakra jakas :-( próbowałam domowych sposobów bo cały czas karmie piersią ale nic nie pomaga.. Nie wiem czy lekarz by coś przepisał bo przecież karmie caly czas..
Witaj Ola! Jak sie chowa malenstwo? Jak sie uczujesz.
My caly czas uzywamy dady 2. Kupilam raz pampersy, ale mi nie podpasowaly. Wydawalo mi sie ze smoerdza.
Dzis pobudka o 5.30. Musialam dac z obu cyckow bo byly tak napiete. Ale Marta z jednego sie najadla a z dtrugiego to ledwo pociagnela ale przynajmnoej takiego napiexia nie ma. W dodatku laktator znow mi nawala. Chyba go wywale i kupie porzadny medeli bo ten lovi jest beznadziejny ledno 2 moesiace juz membrane wymienialam i znow cos nie tak.
Odkrylam wczoraj, ze Marcie wylatuje duza ilosc woskowiny z prawego ucha
W dalszym cigu preferuje spanie na prawej stronie i chyba przez to tylko z prawego ucha wylatuje. Wczesniej pisalam o luszczacej sie skorce na i i za uszami od skazy. Myslalam ze to sie goi jeszcze bo i na policzku prawym wiecej krostek. A wczoraj z przerazeniem odkrylam ze to woskowina. Uszko cale obcepione taka mazia i jak ona zaaycha to wlasnie wyglada jakby sie luszczylo. W dodatku ciezko to zmyc. Przemywalam wacikiem z woda potem umylam mydelkiem przy kapieli a to dalej jest. W nocy ulozylam ja po lewej stronie i pilnowalam zeby sie nie przekrecila i dzis ucho wyglada duzo lepiej. Czy to normalne? Czy Wasze szkraby tez tak maja?
My caly czas uzywamy dady 2. Kupilam raz pampersy, ale mi nie podpasowaly. Wydawalo mi sie ze smoerdza.
Dzis pobudka o 5.30. Musialam dac z obu cyckow bo byly tak napiete. Ale Marta z jednego sie najadla a z dtrugiego to ledwo pociagnela ale przynajmnoej takiego napiexia nie ma. W dodatku laktator znow mi nawala. Chyba go wywale i kupie porzadny medeli bo ten lovi jest beznadziejny ledno 2 moesiace juz membrane wymienialam i znow cos nie tak.
Odkrylam wczoraj, ze Marcie wylatuje duza ilosc woskowiny z prawego ucha
W dalszym cigu preferuje spanie na prawej stronie i chyba przez to tylko z prawego ucha wylatuje. Wczesniej pisalam o luszczacej sie skorce na i i za uszami od skazy. Myslalam ze to sie goi jeszcze bo i na policzku prawym wiecej krostek. A wczoraj z przerazeniem odkrylam ze to woskowina. Uszko cale obcepione taka mazia i jak ona zaaycha to wlasnie wyglada jakby sie luszczylo. W dodatku ciezko to zmyc. Przemywalam wacikiem z woda potem umylam mydelkiem przy kapieli a to dalej jest. W nocy ulozylam ja po lewej stronie i pilnowalam zeby sie nie przekrecila i dzis ucho wyglada duzo lepiej. Czy to normalne? Czy Wasze szkraby tez tak maja?
Dominka89 ja zaryzykowałam i wczoraj najadłam się czosnku:) spoko młody i tak jadł - mówią że czosnek zmienia smak mleka ale stwierdziłam że mój taki żarłok że nic mu to nie zrobi. a poza tym ja zawsze jadłam czosnek więc zna ten smak jeszcze z ciąży. I faktycznie. zjadł.
Jest taka seria Prenalen dla kobiet karmiących ale syrop jest paskudny choć ma fajny skład bo sam czosnek i maliny:) moja córka go teraz dostaje na przeziębienie:) I jej pomógł.
Mój nie ma wosku w uszach w takich ilości ale wiem że są dzieci które tak mają. czasami trzeba nawet chodzić do lekarza na od woskowanie. warto o tym powiedzieć lekarzowi bo nie wiem co w domu można oprócz czyszczenia z tym zrobić.
Ja po dzisiejszej fantastycznej nocy kombinuje jakby to wprowadzić w użycie kołyskę i chyba ją wezmę do siebie do pokoju i w niej będzie spał młody przez pierwszą cześć nocy skoro tak długo potrafi przespać. tylko monitor oddechu muszę zainstalować bo on najlepiej śpi na brzuchu. jak z nim śpię to wszystko czuje i słyszę a jak będzie spał sam to boje się że może się źle ułożyć. tak więc będziemy kombinować bo monitor oddechu ma:)
Jest taka seria Prenalen dla kobiet karmiących ale syrop jest paskudny choć ma fajny skład bo sam czosnek i maliny:) moja córka go teraz dostaje na przeziębienie:) I jej pomógł.
Mój nie ma wosku w uszach w takich ilości ale wiem że są dzieci które tak mają. czasami trzeba nawet chodzić do lekarza na od woskowanie. warto o tym powiedzieć lekarzowi bo nie wiem co w domu można oprócz czyszczenia z tym zrobić.
Ja po dzisiejszej fantastycznej nocy kombinuje jakby to wprowadzić w użycie kołyskę i chyba ją wezmę do siebie do pokoju i w niej będzie spał młody przez pierwszą cześć nocy skoro tak długo potrafi przespać. tylko monitor oddechu muszę zainstalować bo on najlepiej śpi na brzuchu. jak z nim śpię to wszystko czuje i słyszę a jak będzie spał sam to boje się że może się źle ułożyć. tak więc będziemy kombinować bo monitor oddechu ma:)
U Nas jest tak,ze ja spie na kanapie a lozeczko mam obok. Chce ,zeby Mlody spal w swoim lozku od poczatku a nie ze mna, tak samo bylo z Kuba i sie sprawdzilo.
Patryk zasypia na noc najczesciej na brzuchu i tak mu najwygodniej.
Nam zostalo kilka sztuk pampersow 2 ,i bedziemy juz uzywac 3. Mody ma 5800.
Patryk zasypia na noc najczesciej na brzuchu i tak mu najwygodniej.
Nam zostalo kilka sztuk pampersow 2 ,i bedziemy juz uzywac 3. Mody ma 5800.
cześć widzę ze okres przeziębieniowy rozpoczety mój syn chory i dziś siedzi w domu a córkę coś ugryzło na wysokości krtani masakra wiec najmłodsza dziś cały dzień zdała od brata. jeśli chodzi o syrop tez mogę polecic prawoslazowy i apap ale lepiej zawsze zapytać choćby pediatry.ja dziś do fryzjera a moja mama pierwszy raz sama zostaje z młoda jest przerażona i wymyśliłam spacer ale zanosi się na deszcze wiec nie wiem co z tego będzie powiem wam ze najgorzej te siwe włosy jestem w szoku ile ich mam masakra. dziękuję za odp w sprawie huśtawki przez weekend w smyk jest na wszystko minus w procent. a jeśli chodzi o pampersy my cały czas pampers 2 ale mloda wazy 4700 i jest dosyć krótka. miłego dnia.
Stella, bo jest zwykły espumisan w dawce 40 i trzeba więcej go podawać, i jest espumisan w dawce 100.
Dominika, a w związku z alergią na białko suplementujesz się wapniem?
Ja generalnie teraz odstawiłam pomidory i nabiał, bo małą wysypało. Jeszcze przez tydzień muszę wytrzymać do chrzcin i będę na nowo wprowadzała te produkty i zobaczymy. Generalnie smażone też jem i nie widzę, żeby Iga jakoś po tym cierpiała. Czosnku jeszcze nie próbowałam, ale za to cebulę tak i też było oki :)
Marzy mi się czekolada...
Dominika, a w związku z alergią na białko suplementujesz się wapniem?
Ja generalnie teraz odstawiłam pomidory i nabiał, bo małą wysypało. Jeszcze przez tydzień muszę wytrzymać do chrzcin i będę na nowo wprowadzała te produkty i zobaczymy. Generalnie smażone też jem i nie widzę, żeby Iga jakoś po tym cierpiała. Czosnku jeszcze nie próbowałam, ale za to cebulę tak i też było oki :)
Marzy mi się czekolada...
Tak jak pisze Justa ten espumisan 100 ma większą moc. w 25 kroplach jest 100 j. symeticonu więc jak dajesz 5 kropli to dajesz 20 j. Przelicz ile musisz dać kropli zwykłego żeby wyszło na to samo.
W boboticu w tym twist off jest w jednej kapsułce własnie 20 j.
W smyku jest 20% na wszystko w weekend.
Oj ja też bym zjadła czekoladę...unikam alergenów ale np. pomidory jem i jest ok. nabiał też jem.
W boboticu w tym twist off jest w jednej kapsułce własnie 20 j.
W smyku jest 20% na wszystko w weekend.
Oj ja też bym zjadła czekoladę...unikam alergenów ale np. pomidory jem i jest ok. nabiał też jem.
Nie suplementuje sie wapniem. Przez 3 tyg nie jadlam w ogole nabialu teraz juz jem kozie sery i jogurty. Mam nadzieje ze szybko uzupelnie braki wapnia.
Marta ma skaze bialkowa uczulenie na czekolade i miod. Moja dieta wyglada tak, ze nie jem zadnego nabialu jajek miodu czekolady kakao itp i poki co wedzonych ryb. Na sniadanie platki owsiane z jogurtem kozim i owocami plus rodzynki zurawina morele ( to co akurat mam) lub kielbaska/ parowka gotowana z musztarda i kanapki z serem kozim jakas wedlina i warzywa. Nie moge maslaNa drgie sniadanie jakies owoce albo kanapki podobnie jak na snidanie. Na obiady: leczo, spagetii ale bez sera, zapiekana papryka faszerowana miesem mielonym bez sera albo zamiast papryki cukinia, malaron ze szpinakiem i kurczakiem bez fety, piers z kurczaka z piekarnika, losos na parze albo dorsz. Z zup rosol albo krupnik( one nie sa zaprawiane smietana). Na kolacje kanapki albo salatka warzywa piers z kurczaka w sosie z oliwy i z ziolami. Do tego ziemniaki kasza makaron ryz do wyboru do koloru.Na szczescie wszystkie ulubione warzywa i owoce Marta toleruje( nie probowalam cytrusow). Ostatnio awokado probowalam i tez ok. Cebula ok, czosnek jeszcze nie wiem. Niestety ze slodyczy nic nie moge. Jak mi sie mocno chce slodliego to suszone owoce. Ostatnio robilam ryz z jablkiem gruszka i cynamonem ale bez smietanki. Praltycznie wszystkie slodycze maja mleko albo jajka. Nawet glupich herbatnikow musze sie wystrzegac.
Jesli chodzi o jedzenie na miescie dzis jadlam weganskie klopaiki z ziemniakami w ikei😉
Marta ma skaze bialkowa uczulenie na czekolade i miod. Moja dieta wyglada tak, ze nie jem zadnego nabialu jajek miodu czekolady kakao itp i poki co wedzonych ryb. Na sniadanie platki owsiane z jogurtem kozim i owocami plus rodzynki zurawina morele ( to co akurat mam) lub kielbaska/ parowka gotowana z musztarda i kanapki z serem kozim jakas wedlina i warzywa. Nie moge maslaNa drgie sniadanie jakies owoce albo kanapki podobnie jak na snidanie. Na obiady: leczo, spagetii ale bez sera, zapiekana papryka faszerowana miesem mielonym bez sera albo zamiast papryki cukinia, malaron ze szpinakiem i kurczakiem bez fety, piers z kurczaka z piekarnika, losos na parze albo dorsz. Z zup rosol albo krupnik( one nie sa zaprawiane smietana). Na kolacje kanapki albo salatka warzywa piers z kurczaka w sosie z oliwy i z ziolami. Do tego ziemniaki kasza makaron ryz do wyboru do koloru.Na szczescie wszystkie ulubione warzywa i owoce Marta toleruje( nie probowalam cytrusow). Ostatnio awokado probowalam i tez ok. Cebula ok, czosnek jeszcze nie wiem. Niestety ze slodyczy nic nie moge. Jak mi sie mocno chce slodliego to suszone owoce. Ostatnio robilam ryz z jablkiem gruszka i cynamonem ale bez smietanki. Praltycznie wszystkie slodycze maja mleko albo jajka. Nawet glupich herbatnikow musze sie wystrzegac.
Jesli chodzi o jedzenie na miescie dzis jadlam weganskie klopaiki z ziemniakami w ikei😉
Hej Mamuśki, dziękuję za przywitanie:) Mam do Was pytanie - czy któraś z mam boryka się z obniżonym napięciem mięśniowym u maluszka? Chciałabym zacząć nosić synka w chuście, ale nie bardzo orientuję się czy jest to możliwe. Mały ma 2.5 miesiąca i dość stabilnie utrzymuje główkę. W przyszłym tygodniu widzimy się z rehabilitantką być może będzie się orientowała w temacie, ale nie wiem czy może do jakiegoś specjalisty od chust się może muszę zgłosić??
Odnoście pieluszek to ja już od miesiąca używam 3 , mały waży obecnie 5600g. Słyszałam gdzieś że pieluszka ma odpowiedni rozmiar jak zakrywa pępek...;)
Odnoście pieluszek to ja już od miesiąca używam 3 , mały waży obecnie 5600g. Słyszałam gdzieś że pieluszka ma odpowiedni rozmiar jak zakrywa pępek...;)
Olka moja przyjaciółka rehabilitowala dwoch synkow z napieciem i obnizonym i podwyszonym i obu nosila w chuscie.ale lepiej spytac rehabilitanta. Ja mam kolezanki znawczynie chustoniszenia. Jak chcesz moge sie ich zapytac.
U nas pieluchy sa nie dość ze przykrotkie to jeszcze w obwodzie juz ciasne:) ale zostało nam jeszcze kilka 2 wiec je wykorzystamy.
Ja mam male kongo. Mloda jednak sie rozłożyla.dostala wieczorem temperatury. ..dalam jej nurofen i padla. Mlody kicha prycha i kaszle ale poku co je i spi i nie ma temp wiec nie najgorzej. Ale żeby bylo śmiesznie to jestem z dziećmi sama bo maz na piwie. Kazałam my byc czujnym bo w każdej chwili moge go wezwac do domu:) na szczęście jakos ogarniam towarzystwo a kiedyś sobie odbije jego wychodne:)
U nas pieluchy sa nie dość ze przykrotkie to jeszcze w obwodzie juz ciasne:) ale zostało nam jeszcze kilka 2 wiec je wykorzystamy.
Ja mam male kongo. Mloda jednak sie rozłożyla.dostala wieczorem temperatury. ..dalam jej nurofen i padla. Mlody kicha prycha i kaszle ale poku co je i spi i nie ma temp wiec nie najgorzej. Ale żeby bylo śmiesznie to jestem z dziećmi sama bo maz na piwie. Kazałam my byc czujnym bo w każdej chwili moge go wezwac do domu:) na szczęście jakos ogarniam towarzystwo a kiedyś sobie odbije jego wychodne:)
dominika, jestem mama 14-miesiecznego synka i wiem co przechodzisz, my nie moglismy na dokladkę jesc ryzu i kukurydzy, koziego mleka tez nie. zwroc uwage na wedliny, parowki, tam czesto w skladzie jest mleko/laktoza.
jesli lubisz maslo to mozesz jesc klarowane, jak takie robie w domu, ma super maslany smak. to sklepowe wogole nie smakuje maslem, wiec nie polecam.
ze slodyczy to sa ciastka, ktore nie maja w skladzie zakazanych produktow. w biedronce chyba jakies owsiane, w rossmannie, w necie w sklepach bio. pieklam tez sobie ciastka francuskie z owocami w domu jak mialam kryzys. uzywalam gotowe ciasto, ale nie pamietam czy z lidla czy z biedry (w tym drugim jest mleko).
jesli lubisz maslo to mozesz jesc klarowane, jak takie robie w domu, ma super maslany smak. to sklepowe wogole nie smakuje maslem, wiec nie polecam.
ze slodyczy to sa ciastka, ktore nie maja w skladzie zakazanych produktow. w biedronce chyba jakies owsiane, w rossmannie, w necie w sklepach bio. pieklam tez sobie ciastka francuskie z owocami w domu jak mialam kryzys. uzywalam gotowe ciasto, ale nie pamietam czy z lidla czy z biedry (w tym drugim jest mleko).
No ja niestety z racji karmienia piersią nie dam rady na razie sie wyrwac ale jeszcze tylko 4,5 miesiaca:)
Ale pogoda dzisiaj!!! Bylismy w rewie na spacerze i obiedzie. Super wolny dzień.
Mloda po nocy lepiej. Zobaczymy jak będzie wieczorem.
Moj skazy bialkowej nie ma na 100% wczoraj najadlam sie naleśnikow z twarogiem i Rysiowi nic nie jest:) a cere ma nawet ladniejsza niz wczoraj:)
Ale pogoda dzisiaj!!! Bylismy w rewie na spacerze i obiedzie. Super wolny dzień.
Mloda po nocy lepiej. Zobaczymy jak będzie wieczorem.
Moj skazy bialkowej nie ma na 100% wczoraj najadlam sie naleśnikow z twarogiem i Rysiowi nic nie jest:) a cere ma nawet ladniejsza niz wczoraj:)
Dominika a może maleństwo nie ma skazy bialkowej tylko nietolerancje pokarmową na białko? Ja tak miałam przez chwile z córką. Pediatra poleciła odstawić nabiał na 2 tyg I po 2 tyg spróbować znowu stopniowo wprowadzać nabiał. U nas się sprawdziło i po 2 tyg mogłam znowu jeść nabiał i mała nie miała żadnego śladu.
Oj wysypki, alergie ciężki temat, przerabiałam to z synem i do końca nie było wiadomo na co miał alergie, prawdopodobnie na białko krowie, też odstawiłam nabiał ale też go wysypywało, z tym ze nie miałam tak rygorystycznej diety jak Dominika, naprawdę pełen szacun, przez to karmiłam piersią tylko 6 tyg choć druga sprawa ze za mało przybierał chyba przez ulewanie i tez sporo wydalał, także już do końca pił nutramigen, po pół roku robiliśmy próby przejścia na normalnie mleko ale kończyły się niepowodzeniem, nawet w szpitalu na badaniach leżeliśmy z których nic nie wyszło.Po roku mu przeszło, jadł jakieś tam serki pamiętam ale za to teraz niedawno wyszło w testach ze ma alergie na roztocza i potrafił mieć katar od jesieni do wiosny, teraz to chociaż wiadomo na co, to mu poduszke, kołdrę zmieniłam, także współczuję Wam jeśli któraś przerabia podobny temat, bo u takiego maluszka ciężko stwierdzić, nie ma badań a jak są to nie zawsze wyjdzie dopiero jak starszy, a u nas to dziwne bo nikt alergii w rodzinie nie ma.
A my dziś mieliśmy rozpoczęcie roku i od poniedziałku szkoła się zaczyna,troszkę jestem przerażona tym jak sobie poradzimy ze wszystkich to wstawanie,zaprowadzanie...ciesze się tylko bo w klasie u niego będzie trzech chłopców z Pl, jedna mama zadeklarowała się że jak coś przetłumaczyć to chętnie pomoże bo oprócz mnie jedna babka też języka nie zna.
Noi mój syn będzie już chodził do szkoły, kiedy to zleciało, a jeszcze nie dawno sam był takim maluchem jakie mam teraz w domu.
A my dziś mieliśmy rozpoczęcie roku i od poniedziałku szkoła się zaczyna,troszkę jestem przerażona tym jak sobie poradzimy ze wszystkich to wstawanie,zaprowadzanie...ciesze się tylko bo w klasie u niego będzie trzech chłopców z Pl, jedna mama zadeklarowała się że jak coś przetłumaczyć to chętnie pomoże bo oprócz mnie jedna babka też języka nie zna.
Noi mój syn będzie już chodził do szkoły, kiedy to zleciało, a jeszcze nie dawno sam był takim maluchem jakie mam teraz w domu.
Feniks! Dzieki za pomoc z dieta. Parowek staram sie wystrzegac. Wedliny kupujemy w Intermarche z ich wedzarni. W miescie z ktorego pochodze w intermarche pracowal wujek mojego meza wlasnie przy produkcji tych wedlin i naprawde warto je kupowac. Ostrzykiwali je po prostu solanka bez zadnych syfow. Ale zapytam w razie co w naszym jaki jest sklad. Na razie nie chce kombinowac, bo Marta na prawde źle wygladala. Zreszta do tej pory ma jeszcze krostki, sucha skorke i schodzi jej. Wiec poki co jakos dam rade. Mi nakbardziej bylo zal owsianki z jogurtem i tej okropnej margaryny do smarowania. Wiecie w ogole, ze tylko w margarynie z biedronki nie ma zadnych skladnikow mlecznych. Delma rama itp maja serwatke z mleka. Na szczescie serki kozie super sie sprawdzaja. Jak juz odlrylam rozne nowe potrawy to nie jest tak zle. Tylko moj maz jest biedny bo on lubi kotlety steki itp. Ale od porodu jemu tez zeszlo 2 kg wiec wszystkim na zzdrowie wyjdzie😉.
Ja tez w dziecinstwie bylam alergikiem mialam skaze bialkowa i wiotkosc krtani. Bylam leczina sterydami. I w dodatku mialam wstrzas anafilaktyczny po ukaszeniu przez ose. 5 lat na akademi sie odczulalam. Wiec niestety Marta ma to po mnie. Ale dobrze przybiera 7 tyg a wazy 4990 wiec 1800 g przybrala od urodzenia. To wiecej nizpowinna. Na szczescie z brzuszkiem nie ma problemow.
Czy moglybyscie polecic jakis dobry krem na sucha wraiwa skorke? Nie wiem czy oliatum czy moze cos jest lepego.
Ola s ja zamierzam w październiku zapisac sie do akpolu na warsztaty z chustowania. Kupilam chuste tkana i poki co wiaze tylko na jeden sposob. Chcialabym podszkolic sie i sprawdzic czy dobrze wiaze. Moze na takich warsztatach rozwialiby Twoje watpliwosci. Jedna z forumek juz byla i bardzo sobie chwalila. Koszta do zniesienia 50 zl
Ja tez w dziecinstwie bylam alergikiem mialam skaze bialkowa i wiotkosc krtani. Bylam leczina sterydami. I w dodatku mialam wstrzas anafilaktyczny po ukaszeniu przez ose. 5 lat na akademi sie odczulalam. Wiec niestety Marta ma to po mnie. Ale dobrze przybiera 7 tyg a wazy 4990 wiec 1800 g przybrala od urodzenia. To wiecej nizpowinna. Na szczescie z brzuszkiem nie ma problemow.
Czy moglybyscie polecic jakis dobry krem na sucha wraiwa skorke? Nie wiem czy oliatum czy moze cos jest lepego.
Ola s ja zamierzam w październiku zapisac sie do akpolu na warsztaty z chustowania. Kupilam chuste tkana i poki co wiaze tylko na jeden sposob. Chcialabym podszkolic sie i sprawdzic czy dobrze wiaze. Moze na takich warsztatach rozwialiby Twoje watpliwosci. Jedna z forumek juz byla i bardzo sobie chwalila. Koszta do zniesienia 50 zl
Chyba sie za szybko pochwalilam ze moje dziecko padnie usypia... Od kilku dni ok godz 19 30 zaczynaja sie kołki i bole brzucha i tak czasem do 23, mowie wam masakra :( w ciagu dnia spoko ale te wieczory nas wykańczają bo samo juz jestesmy zmęczeni.
Dominika na sucha skore polecam kapiel z dodatkiem pol szklanki mleka i duża łyżka oliwy z oliwek. Moj mały miał bardzo sucha skore, właściwie cały sie luszczyl plus do tego trądzik niemowlęcy dosłownie wszedzie i po takich kąpielach było za każdym razem lepiej. Ja zrezygnowałam z kosmetyków jakos intuicyjnie, przy córce używałam drogich emolientow teraz nie kupiłam nic.
Dominika na sucha skore polecam kapiel z dodatkiem pol szklanki mleka i duża łyżka oliwy z oliwek. Moj mały miał bardzo sucha skore, właściwie cały sie luszczyl plus do tego trądzik niemowlęcy dosłownie wszedzie i po takich kąpielach było za każdym razem lepiej. Ja zrezygnowałam z kosmetyków jakos intuicyjnie, przy córce używałam drogich emolientow teraz nie kupiłam nic.
A u nas dalej walczymy z nietolerancja laktozy :-( Łukasz nie ma co prawda objawów brzuszkowych kiedy jest na kroplach, ale niestety wyniki nie są korzystne. pH 5,0; ciała redukujące 2 % i wyszły leukocyt i śluz w kupie. Dostaliśmy skierowanie na posiew kału pod kątem bakterii, drożdżaków, grzybów.
A dziś w kale znalazłam śluz z pasemkami krwi. Oczekiwanie na jutrzejsze badanie a potem wyniki to jakaś udręką.
A dziś w kale znalazłam śluz z pasemkami krwi. Oczekiwanie na jutrzejsze badanie a potem wyniki to jakaś udręką.
Sylwiaagnieszka ta krew to dopiero dzisiaj nam wyszła. Wiec jutro na posiewie poproszę żeby zrobili dodatkowy wynik
Jeżeli trzeba będzie to przejdziemy na mm bo zdrowie małego jest ważniejsze. Widać czasem dla dziecka lepsze jest mm niż mleko mamy. Zobaczymy jak to u nas wyjdzie.
Sylwiaagnieszka a jak Twój Maluszek?
Jeżeli trzeba będzie to przejdziemy na mm bo zdrowie małego jest ważniejsze. Widać czasem dla dziecka lepsze jest mm niż mleko mamy. Zobaczymy jak to u nas wyjdzie.
Sylwiaagnieszka a jak Twój Maluszek?
Wojtek w miarę ok. Powinien być na nutramigenie albo neocate ale wymiotuje tym. OStatecznie bebilon pepti został, troszkę śluzu w kupie jest ale reszta ok.
Do krwi utajonej trzeba oddzielną próbkę kału (przynajmniej w brussie).
Angel pochopnie nie rezygnuj z karmienia piersią, ale zgadzam się zdrowie i komfort życia malucha ważniejsze.
Do krwi utajonej trzeba oddzielną próbkę kału (przynajmniej w brussie).
Angel pochopnie nie rezygnuj z karmienia piersią, ale zgadzam się zdrowie i komfort życia malucha ważniejsze.
Oj wspolczuje tych problemów zdrowotnych i z karmieniami.
My odkad dajemy espumisan problemy minely. Caly czas pije bebiko i jest ok.
O 20 zawsze zasypia,dzisiaj nie spal w dzień to już o 19:30 zasnal .
Ale w dzień niestety jest meczaco-marudzajo-jeczacy ,charakterek to On ma.
Ja po okresie wlasnie i od razu lepiej się czuje.
My odkad dajemy espumisan problemy minely. Caly czas pije bebiko i jest ok.
O 20 zawsze zasypia,dzisiaj nie spal w dzień to już o 19:30 zasnal .
Ale w dzień niestety jest meczaco-marudzajo-jeczacy ,charakterek to On ma.
Ja po okresie wlasnie i od razu lepiej się czuje.
U nas tez jakis jeczacy dzien. Bez chusty ani rusz....ja juz nie pamiętam jak bylo z corka ale chyba az tyle w chuscie jej nie nosilam. Ona chyba przy jedzeniu zasypiala a mlody nie...Najgorzej wieczorem bo nie chce go po kąpieli w chuste wkladac i tak się lulamy godzine...
A jutro sama do lekarza z dziećmi jade...ciekawe jak to przezyjemy:)
Gdzieś czytalam wyniki jakis badań ze odstawienie od piersi wcale nie jest takie super dla dziecka z nietolerancja laktozy. Ze mimo wszystko warto karmic piersia.ale wiadomo ile badan tyle rozwiazan.
A jutro sama do lekarza z dziećmi jade...ciekawe jak to przezyjemy:)
Gdzieś czytalam wyniki jakis badań ze odstawienie od piersi wcale nie jest takie super dla dziecka z nietolerancja laktozy. Ze mimo wszystko warto karmic piersia.ale wiadomo ile badan tyle rozwiazan.
Mysz my jesteśmy po chrzcinach ale mieszkamy poza Gdańskiem i robiliśmy obiad w domu.
Nyzosia nawet nasza pediatra mówi, że póki mały ładnie przybiera na wadze i rośnie i jest pogodny to pomimo takich wyników nie mam go odstawiać od piersi, co nie ukrywam ze mnie cieszy bo bardzo chce karmić. Jeżeli jednak na zdrowie będzie miało małemu wyjść mm to z ciężkim sercem to zrobimy. Ja mam tylko nadzieje ze tak się nie stanie, bo nawet jak dostawał krople 3 razy na dobę a nie do każdego karmienia to był bardzo pogodny, nie prężył się, kupki robił normalnie a nie strzelające wiec mam tę swoją nadzieje :-)
Nyzosia dasz rade z dziećmi u lekarza. Ja to przerabiałam juz dwukrotnie. Pierwsi razem szłam z małym na szczepienie ale córka była ze mną bo nie miała z kim zostać bo mąż był w pracy. A w ostatni piątek byłam z obojgiem na wizycie, to aż miło mi się zrobiło jakie mam grzeczne dzieci. Mały bez płaczu czuwał w poczekalni, a moja 3 latka spokojnie siedziała na krześle czekając na wizytę. A gdy weszlismy to córka sama się rozebrana do badania i wykonała wszystkie polecenia pani doktor a potem się ubrała. Synek zaś grzecznie leżał gdy lekarka go badała a nawet ja zaczepiał :-) to ja się bardziej stresowałam jak damy sobie rade a dzieci spisały się na medal :-)
Nyzosia nawet nasza pediatra mówi, że póki mały ładnie przybiera na wadze i rośnie i jest pogodny to pomimo takich wyników nie mam go odstawiać od piersi, co nie ukrywam ze mnie cieszy bo bardzo chce karmić. Jeżeli jednak na zdrowie będzie miało małemu wyjść mm to z ciężkim sercem to zrobimy. Ja mam tylko nadzieje ze tak się nie stanie, bo nawet jak dostawał krople 3 razy na dobę a nie do każdego karmienia to był bardzo pogodny, nie prężył się, kupki robił normalnie a nie strzelające wiec mam tę swoją nadzieje :-)
Nyzosia dasz rade z dziećmi u lekarza. Ja to przerabiałam juz dwukrotnie. Pierwsi razem szłam z małym na szczepienie ale córka była ze mną bo nie miała z kim zostać bo mąż był w pracy. A w ostatni piątek byłam z obojgiem na wizycie, to aż miło mi się zrobiło jakie mam grzeczne dzieci. Mały bez płaczu czuwał w poczekalni, a moja 3 latka spokojnie siedziała na krześle czekając na wizytę. A gdy weszlismy to córka sama się rozebrana do badania i wykonała wszystkie polecenia pani doktor a potem się ubrała. Synek zaś grzecznie leżał gdy lekarka go badała a nawet ja zaczepiał :-) to ja się bardziej stresowałam jak damy sobie rade a dzieci spisały się na medal :-)
Hej dziewczyny ;-) za sam obiad na chrzciny życzą sobie 60zl??? To dużo!! Bardzo duzo. My robimy chrzciny na początku października w okolicy gdzie mieszkają moi rodzice. Za obiad, kawę z trzema blachami ciasta przystawki i kolację płacimy 75 zł od osoby więc cena super :-) w Trójmieście naprawdę mają wygórowane ceny!!
Mąż chciał robić chrzciny w domu ale.kiepsko widziałam zeby 20 osób swobodnie posadzić w salonie.
A teraz z innej beczki.
Czy znacie kogoś sprowadzonego na usg brzuszka? Mała za bardzo mi ulewa i wymiotuje.. Wczoraj 5 razy wymiotowala a o ulewaniu nie wspomnę..
Mąż chciał robić chrzciny w domu ale.kiepsko widziałam zeby 20 osób swobodnie posadzić w salonie.
A teraz z innej beczki.
Czy znacie kogoś sprowadzonego na usg brzuszka? Mała za bardzo mi ulewa i wymiotuje.. Wczoraj 5 razy wymiotowala a o ulewaniu nie wspomnę..
W domu jie damy rady, za mały mamy salon, żeby spokojnie usiaść w tyle osób, a tu jeszcze 3 dzieci. 60 zł za osobe to cena za danie obiadowe, deser, kawe, herbate, napoje i zupe. Pewnie sobie jeszcze wliczja w to udekorowanie stołu. Poniewaz moja cala rodzina przejedzie do nas przez pół Polski musze ich gdzies ulokowac na jedna noc. Znacie jakies niedrogie penjonaty czycos takiego w okolicach chelmu?
Kosiak przyjmuje albo na opolskiej w gdańsku (http://endomed.pl/) albo w osowej (http://www.diagnoson.pl/index.php/czas-pracy-lekarzy/). Wizyta z tego co pamietam 120 zł :/
My mamy chrzciny w tą niedzielę. Będzie 25 osób i robimy w restauracji, w Pruszczu Gd. (na wylocie Rotmanki). Będzie zupa, 5 rodzai mięs, surówki, ziemniaki i napoje to wychodzi ok. 62-65 zł za osobę. Ciasta można mieć swoje :)
Lineczka wypada, nie wypada, ja myślę, że można iść z dzieciątkiem na egzamin :)
Lineczka wypada, nie wypada, ja myślę, że można iść z dzieciątkiem na egzamin :)
He he pewnie nie wyrzucą:) Może dzięki temu będzie miała fory:)
Ja byłam z dziećmi u lekarza. Faktycznie dałam radę:) i jedno i drugie super grzeczne. i na szczęście ani jednemu ani drugiemu nic strasznego nie jest dostali syropki, kropelki i inhalacje.
Za to młody mnie zaskakuje. Wazy już 5450!!!! w czwartek ważył 5260! Aż pani dr się zdziwiła że on ma 6 tygodni (byliśmy u niej pierwszy raz). że wygląda na więcej:)))
Ja byłam z dziećmi u lekarza. Faktycznie dałam radę:) i jedno i drugie super grzeczne. i na szczęście ani jednemu ani drugiemu nic strasznego nie jest dostali syropki, kropelki i inhalacje.
Za to młody mnie zaskakuje. Wazy już 5450!!!! w czwartek ważył 5260! Aż pani dr się zdziwiła że on ma 6 tygodni (byliśmy u niej pierwszy raz). że wygląda na więcej:)))
Ja robilam w domu ,ale sama gotowalam ,mial byc catering to albo bylo drogo ,albo terminy byly zajete.
Ja bylam na egz poprawkowym jak Kuba mial 2mce,tez nie mialam wyjscia nikt mnie nie wyrzucil i jak napisala Nyzosia mialam fory,gdyby nie On nie wiem czy bym zdala haha :D
Ja jutro ide z Patrykiem do lekarza,bo inhalacje,kropelki nic nie pomogly.W sumie jest lepiej ,ale teraz katar mu spływa jakby do gardla a On nie umie odkaszlnac to moze syrop jakis dostanie,zeby na oskrzela nie padło.
Ja bylam na egz poprawkowym jak Kuba mial 2mce,tez nie mialam wyjscia nikt mnie nie wyrzucil i jak napisala Nyzosia mialam fory,gdyby nie On nie wiem czy bym zdala haha :D
Ja jutro ide z Patrykiem do lekarza,bo inhalacje,kropelki nic nie pomogly.W sumie jest lepiej ,ale teraz katar mu spływa jakby do gardla a On nie umie odkaszlnac to moze syrop jakis dostanie,zeby na oskrzela nie padło.
Jak się nie ma wyjścia, to trzeba brać dziecko na egzamin i tyle. na moich pierwszych studiach z niczym nie było problemów, nasz kolega przychodził nawet na zajęcia z niemowlakiem, bo jego dziewczyna na pedagogice miała z tym problemy. Teraz jestem na Wydziale Prawa i Administracji UG i tu z tym już mogłoby być różnie...
U nas kolki rządzą na całego każdego dnia po 18, o zasypianiu o 20 można zapomnieć.
U nas kolki rządzą na całego każdego dnia po 18, o zasypianiu o 20 można zapomnieć.
Lineczka! Ja właśnie jestem na kursie specjali-acyjnym organizowanym przez Uczelnie we Wrocławiu. I też chodze z Marta. Nie ma problemu. Myśle ze jesli się nie rozkrzyczy to raczej nikt sie nie bedzie czepial. Poza tym trzeba zmieniac nasze spoleczenstwo. To juz nie te czasy, zeby matki zamkniete w 4 scianach siedzialy.
Co do Chrzcin robimy w domu. Ja też jestem z Chełmu z Witosa. Na Chałubińskiego w tym niebieskim Pawilonie niedaleko przychodni jest w piwnicy catering. Pyszne jedzenie. My planujemy część tam zamowic. Czesc bedziemy robic sami ze wzgledu na moja diete. A tort zamawiamy w piekarni Czerniś (chyba tak sie to pisze) też na Chałubińskiego w tym budynku co biedronka. Najlepsze torty w gdańsku. Jesli chodzi o lokal to na cieszynskiego jest restauracja chyba bazylia. Tam znajomi organizowali jakąs impreze i byli zadowoleni.
Co do Chrzcin robimy w domu. Ja też jestem z Chełmu z Witosa. Na Chałubińskiego w tym niebieskim Pawilonie niedaleko przychodni jest w piwnicy catering. Pyszne jedzenie. My planujemy część tam zamowic. Czesc bedziemy robic sami ze wzgledu na moja diete. A tort zamawiamy w piekarni Czerniś (chyba tak sie to pisze) też na Chałubińskiego w tym budynku co biedronka. Najlepsze torty w gdańsku. Jesli chodzi o lokal to na cieszynskiego jest restauracja chyba bazylia. Tam znajomi organizowali jakąs impreze i byli zadowoleni.
My chrzciny robilismy w domu na 13 ospb. Na poczatku chcielismy gdzies w restauracji bo balismy sie ze przy dwojce dzieci nie ogarmiemy ale stwierdzilismy ze w domu bedzie przyjemniej mimo tylu osob. Zrobilismy zupe a na drugie danie byly nietypowo pierogi. Kupilismy mrozone robione przez panie na ul Do studzienki. Przepyszne pielmieni, ruskie i z jagodami. Z kapusta i grzybami mniej nam smakowaly. Goscie byli zachwyceni. Do tego jakas salatka i bylo ok. Tort z Sowy, pyszne tarty z borowkami i malinami z cukierni tam gdzie czerwona torebka na Oruni. A na koniec salatki ktorych juz nikt nie chcial jesc z objedzenia a zaczynalismy o 11tej.
Hej Justa14 ja mam podgrzewacz Abakus - kupiony w Gemini, jest to podgrzewacz ze sterylizatorem butelek, jest tani ale bardzo dobry - jestem bardzo zadowolona z niego - http://www.aptekagemini.pl/abakusbaby-podgrzewacz-i-steryliz-d-butel.html
Dziewczyny jak u Was wygląda karmienie. Myślałam, że w wyjątkowych sytuacjach jak np. wczoraj z powodu wizyty u chirurga stomatologa uda się nakarmić synka mleczkiem, które ściągnęłam tego samego dnia. Okazało się, że mały kompletnie nie chce ciągnąć z butelki nic zero tylko wielki płacz był. Smoczka tez wcale nie chce, nie wiem z czego to wynika. Butelki mam Tomme Tippee. Smoczki tez próbowałam tej firmy nic odruch wymiotny, canpola i Nuk tez nie chce to samo. Próbuje dalej kupiła Lovi dynamiczny smoczek od 0-3 ostatnia nadzieja, bo niestety nie zawsze na żądanie będę mogła dać cycusia. Pojęcia nie mam co dalej z tym zrobic;(
Nowa malwa próbować dalej:) ale na spokojnie i nie w awaryjnej sytuacji tylko wtedy kiedy masz czas. Niech tata albo babcia spróbuje nakarmić z butelki. Sama nie mam takiego doświadczenia ale koleżanki tak miały i trzeba być cierpliwym.
Ja na razie dalej nie próbuje dać butelki. będę się martwić za pół roku:) a może w ogóle po prostu nie będziemy dawać mm tylko karmić piersią tak długo jak sie da. do ściagania na razie dalej nie mogę się przekonać:)
A na razie wszędzie z młodym będę chodziła:) dzisiaj na 19 mam ginekologa i też biorę młodego. trudno. tata z nim poczeka przed gabinetem a ja szybko skoczę na wizytę.
Ja ze smoczkami się poddałam. młody też nie chciał. niby ssał ten smoczek z babyono ale jakoś bez entuzjazmu. stwierdziłam że zamiast się stresować że nie chce smoczka po prostu mu go nie będą dawała i tyle. Tym bardziej że już nie wisi tyle na piersi szybko ładnie je do 2-3 godziny w dzień i co 4 lub więcej w nocy. teraz to juz jest luz. A na uśpienie mam chustę:) dzisiaj nawet ciasto z młodym w chuście zrobiłam.
Ja na razie dalej nie próbuje dać butelki. będę się martwić za pół roku:) a może w ogóle po prostu nie będziemy dawać mm tylko karmić piersią tak długo jak sie da. do ściagania na razie dalej nie mogę się przekonać:)
A na razie wszędzie z młodym będę chodziła:) dzisiaj na 19 mam ginekologa i też biorę młodego. trudno. tata z nim poczeka przed gabinetem a ja szybko skoczę na wizytę.
Ja ze smoczkami się poddałam. młody też nie chciał. niby ssał ten smoczek z babyono ale jakoś bez entuzjazmu. stwierdziłam że zamiast się stresować że nie chce smoczka po prostu mu go nie będą dawała i tyle. Tym bardziej że już nie wisi tyle na piersi szybko ładnie je do 2-3 godziny w dzień i co 4 lub więcej w nocy. teraz to juz jest luz. A na uśpienie mam chustę:) dzisiaj nawet ciasto z młodym w chuście zrobiłam.
Dominika a jak to wyglada organizacyjnie z tym cateringiem? Jak chrzciny w niedziele to można podskoczyć jakos przed obiadem to odebrać żeby bylo cieple? Czy i tak w domu sie odgrzewa?
Tez mam problem z podawaniem mleka z butelki, próbowałam dwa razy ale mala wypluwala i nie ciągnęła, musze ja nauczyć bo za jakieś 2tyg szykują nam się dwa wieczorne wyjścia i musi zostac w domu z babcia. Mam nadzieje ze załapie w końcu..
A ja walczę z zapaleniem, pól piersi strasznie boli, stan podgorączkowy, chyba musiałam sie uderzyć, bo to samo miałam miesiąc temu ale wtedy pamiętam ze mnie córka uderzyla a teraz nie kojarzę :/, zastoju nie wyczuwam, tylko boli o jest czerwona.
Tez mam problem z podawaniem mleka z butelki, próbowałam dwa razy ale mala wypluwala i nie ciągnęła, musze ja nauczyć bo za jakieś 2tyg szykują nam się dwa wieczorne wyjścia i musi zostac w domu z babcia. Mam nadzieje ze załapie w końcu..
A ja walczę z zapaleniem, pól piersi strasznie boli, stan podgorączkowy, chyba musiałam sie uderzyć, bo to samo miałam miesiąc temu ale wtedy pamiętam ze mnie córka uderzyla a teraz nie kojarzę :/, zastoju nie wyczuwam, tylko boli o jest czerwona.
Link dotyczył głosowania na projekt dofinansowania szczepień przeciw pneumokokom z budżetu obywatelskiego.
Szczegółowa instrukcja: http://www.gdansk.pl/budzet-obywatelski,2051,39490.html
Szczegółowa instrukcja: http://www.gdansk.pl/budzet-obywatelski,2051,39490.html
U nas nie dosc ze kolki wieczorami to młody ulewa i to dosc sporo, przez to jest co chwile głodny i nerwowy bo widze ze mu sie cofa i ten kwas go meczy :( kupiłam dzis aptamil Anti reflux to odpowiedniek Bebilona w Pl. Niestety to mleko po przygotowaniu musi odstać 7!min a srednio to widze w nocy gdzie mleko musi byc podane natychmiast zeby mały nie obudził meza i córki. Mimo to spróbuje jutro mu podac z samego rana. Mały wazy prawie 4 kg wiec przytył od wyjścia ze szpitala 900 gram przez miesiac. Szału nie ma ale złe tez nie jest .
Nowa malwa czasami się udaje choć szczerze mówiąc nie za bardzo próbuje. po prostu siedzę z nim w chuście i wszystko robię. Obiad, ciasto, piszę na kompie:) Tylko wykąpać się nie mogę:))))
Ja wiem że to kwestia jeszcze miesiąca, dwóch i już będzie z młodym inaczej. więc pozwalam mu siedzieć w tej chuście. niech ma chłopak:)
Magda współczuje zapalenia...mnie się nigdy nie trafiło nawet jak miałam zastoje po 2-3 dni. a co na zapalenie pomaga oprócz apapu i antybiotyku?
Kaoma mój ostatnio też ulewa. najprawdopodobniej od tego kataru. a po inhalacjach katar ruszył na całego i jest go więcej. ale dobrze może cały spłynie i przejdzie.
Kolki chyba nas ominęły...daje ten espumisan teraz już co 2 karmienie. i na razie jest spokój. zobaczymy jak będzie dalej. jak dobrze to będę po woli odstawiała zupełnie te kropelki.
Ja wiem że to kwestia jeszcze miesiąca, dwóch i już będzie z młodym inaczej. więc pozwalam mu siedzieć w tej chuście. niech ma chłopak:)
Magda współczuje zapalenia...mnie się nigdy nie trafiło nawet jak miałam zastoje po 2-3 dni. a co na zapalenie pomaga oprócz apapu i antybiotyku?
Kaoma mój ostatnio też ulewa. najprawdopodobniej od tego kataru. a po inhalacjach katar ruszył na całego i jest go więcej. ale dobrze może cały spłynie i przejdzie.
Kolki chyba nas ominęły...daje ten espumisan teraz już co 2 karmienie. i na razie jest spokój. zobaczymy jak będzie dalej. jak dobrze to będę po woli odstawiała zupełnie te kropelki.
Moja na szczęście ciągnie z butelki, u nas to jest takie awaryjne wyjście, kiedy ja wychodzę lub, jak jesteśmy dłużej na mieście. Ona bardzo nie lubi jadać w przestrzeni publicznej, więc staram się tego unikać, albo właśnie mam butelkę.
Kolki u nas niestety, to codzienność, kropelki różnej maści średnio pomagają, jeszcze koperek daje radę.
Jak ma czas czuwania, to nie ma tak, że sobie poleży, oczekuje uwagi na 100%, domaga się aby do niej ciągle gadać. Grucha na całego i bardzo do tego się przykłada. Z synkiem zupełnie tego nie było, więc dla mnie to nowość
Kolki u nas niestety, to codzienność, kropelki różnej maści średnio pomagają, jeszcze koperek daje radę.
Jak ma czas czuwania, to nie ma tak, że sobie poleży, oczekuje uwagi na 100%, domaga się aby do niej ciągle gadać. Grucha na całego i bardzo do tego się przykłada. Z synkiem zupełnie tego nie było, więc dla mnie to nowość
Oj mój też sam nie lubi leżeć:) ale starsza siostra daje rade - robi teatrzyki i występy:)
Z jedzeniem "na mieście" też ma problem. widzę że za tym nie przepada. głowie pewnie dlatego że w domu karmimy się na poduszce do karmienia a na mieście niestety nie i to jest coś innego. ale jak mus to mus. ostatnio karmię go za każdym razem na ławce gdzieś na osiedlu na spacerze bo przyśnie na godzinę a potem znowu chce jeść więc mam wybór albo kończyć spacer z awanturą i lecieć na złamanie karku do domu albo gdzieś go podkarmić. niestety pogoda zaraz przestanie na to pozwalać i będę musiała się zastanowić gdzie go karmić. a może zacznie wytrzymywać 2-3 godziny bez jedzenia.
Z jedzeniem "na mieście" też ma problem. widzę że za tym nie przepada. głowie pewnie dlatego że w domu karmimy się na poduszce do karmienia a na mieście niestety nie i to jest coś innego. ale jak mus to mus. ostatnio karmię go za każdym razem na ławce gdzieś na osiedlu na spacerze bo przyśnie na godzinę a potem znowu chce jeść więc mam wybór albo kończyć spacer z awanturą i lecieć na złamanie karku do domu albo gdzieś go podkarmić. niestety pogoda zaraz przestanie na to pozwalać i będę musiała się zastanowić gdzie go karmić. a może zacznie wytrzymywać 2-3 godziny bez jedzenia.
Justa! Szczerze nie dowiadywałam sie jak to jest. Ale jach chodziliśmy tam po obiady to oni je odgrzewali. Moeli przygotowane i podgrzewali. Chrzciny mamy 25.10 wiec jak bedzie blizej terminu to bedziemy sie dowiadywac.
Ja mam butelke aventu. Sama nie mam cierpliwosci bo zanim Marta ja zalapie to z 5 minut mija. Wiec wole dac cycka szczegolnie ze juz od miesiaca karmie bez nakladek i pokonalam opor karmienia w miejscu publicznym. Za to mój mąż twierdzi, ze Marta bardzo dobrze je z butelki. Może jak jest z nim to czuje, ze nie ma innego wyjscia tylko butla. A jak ja jestem to jest i cycus😉
Ja mam butelke aventu. Sama nie mam cierpliwosci bo zanim Marta ja zalapie to z 5 minut mija. Wiec wole dac cycka szczegolnie ze juz od miesiaca karmie bez nakladek i pokonalam opor karmienia w miejscu publicznym. Za to mój mąż twierdzi, ze Marta bardzo dobrze je z butelki. Może jak jest z nim to czuje, ze nie ma innego wyjscia tylko butla. A jak ja jestem to jest i cycus😉
Też przechodziłam przez zapaleńie piersi. Musislam brac antybiotyk ale mona sobie dodatkowo pomoc cieplymi okladami przed karmoeniem i zimnymi po, a najlepiej po zrobic oklad z lisci kapusty, wyciaga stan zapalny. Oczywiscie trzeba jak najczesciej przystawiac dziecko do chorej piersi, nawet dwa razy pod rząd zaczynac własrrnie od chorej piersi.
A na chrzciny chyba zdecyduje sie na restauracje Lookier na gdańskiej starówce. Wiem, ze chcialam w okolicach połudńia, ale chrzcimy w kosciele na Starym Mieście więc..
A na chrzciny chyba zdecyduje sie na restauracje Lookier na gdańskiej starówce. Wiem, ze chcialam w okolicach połudńia, ale chrzcimy w kosciele na Starym Mieście więc..
My daliśmy 100zł.
Przewaznie biora 'symbolicznie' 50zł ,tak mówili :)
My mielismy w domu, 2 zupy żurek i krem z pieczarek,schabowy i udka pieczone + ziemniaki i 2 rodzaje surowek.
Tort i kawa,a poznym popołudniem przystawki np. koreczki,rybe po grecku,2 sałatki, pulpeciki na cieplo i szaszłyczki,kanapeczki.
U Nas później już chrzciny tez były okazja żeby się spotkać w tym gronie co się zdarza bardzo rzadko i już poznym popołudniem mielismy taka posiadowke przy drineczku,wiec jedzenie się przydało :)
Nasz ma zwykłego smoka z Canpolu i jak się potrzebuje uspokoić to ciagnie,ale tez szybko wypluwa.
Przewaznie biora 'symbolicznie' 50zł ,tak mówili :)
My mielismy w domu, 2 zupy żurek i krem z pieczarek,schabowy i udka pieczone + ziemniaki i 2 rodzaje surowek.
Tort i kawa,a poznym popołudniem przystawki np. koreczki,rybe po grecku,2 sałatki, pulpeciki na cieplo i szaszłyczki,kanapeczki.
U Nas później już chrzciny tez były okazja żeby się spotkać w tym gronie co się zdarza bardzo rzadko i już poznym popołudniem mielismy taka posiadowke przy drineczku,wiec jedzenie się przydało :)
Nasz ma zwykłego smoka z Canpolu i jak się potrzebuje uspokoić to ciagnie,ale tez szybko wypluwa.
Moj syn zdecydowanie po 6 tygodniu dojrzal:) szybciej je ladnie spi malo placze i nawet lubi na lezaczku bujaczku siedzieć. Wlasnie w nim spi wibracje go uspily.
U nas dzisiaj tez 5 rano to najlepszy czas na ćwiczenie nowych umiejętności. Zaczął się glosno śmiać.
Ja jestem ledwo zywa dzisiaj i bynajmniej nie przez niemowle a przez starsze dziecko:) mloda przyszla do mnie o 1 w nocy i z nami spala a ma temperaturę i masakryczny karar...latwo z nia sie nie spi.
U nas dzisiaj tez 5 rano to najlepszy czas na ćwiczenie nowych umiejętności. Zaczął się glosno śmiać.
Ja jestem ledwo zywa dzisiaj i bynajmniej nie przez niemowle a przez starsze dziecko:) mloda przyszla do mnie o 1 w nocy i z nami spala a ma temperaturę i masakryczny karar...latwo z nia sie nie spi.
Nyzosia, Rysiu mocno Ci kaszlał?
Ja zauważyłam od wczoraj u mojej, że ma kaszel. Zadko kaszlnie, bo tak ze 2-3 razy w ciągu dnia, w nocy wcale. W niedzielę chrzciny więc mam nadzieję, że jej się to nie rozwinie...
A co dostał Rysiu na kaszel?
Gdzieś tam wyżej w poście wrzuciłam link, żeby zagłosować na bezpłatne szczepienie przeciw pneumokokom w przyszłym roku dla dzieci urodzonych do 31.08.2015 :)
Ja zauważyłam od wczoraj u mojej, że ma kaszel. Zadko kaszlnie, bo tak ze 2-3 razy w ciągu dnia, w nocy wcale. W niedzielę chrzciny więc mam nadzieję, że jej się to nie rozwinie...
A co dostał Rysiu na kaszel?
Gdzieś tam wyżej w poście wrzuciłam link, żeby zagłosować na bezpłatne szczepienie przeciw pneumokokom w przyszłym roku dla dzieci urodzonych do 31.08.2015 :)
Malaniunia to troszkę przy garach się nastałaś/
Wojtek też kaszle. Byłam wczoraj z nim u lekarza i na razie za wiele nie można dać mu na to. Mamy inhalacje z soli fizj., wit.C, wapno i fenitil na katar.
Mój starszy też był chory, przez 4 dni wysoka gorączka, zagilany i kaszel. Z resztą nas wszystkich dorwał ten wirus :(
My daliśmy 200zł za chrzest, by nie czepiali się naszego chrzestnego, wg kanonów Kościoła nie był idealnym kandydatem.
Czy któraś z Was ma żelazko z generatorem pary? Wiem, że to fajna sprawa ale szukam modelu godnego polecenia.
Wojtek też kaszle. Byłam wczoraj z nim u lekarza i na razie za wiele nie można dać mu na to. Mamy inhalacje z soli fizj., wit.C, wapno i fenitil na katar.
Mój starszy też był chory, przez 4 dni wysoka gorączka, zagilany i kaszel. Z resztą nas wszystkich dorwał ten wirus :(
My daliśmy 200zł za chrzest, by nie czepiali się naszego chrzestnego, wg kanonów Kościoła nie był idealnym kandydatem.
Czy któraś z Was ma żelazko z generatorem pary? Wiem, że to fajna sprawa ale szukam modelu godnego polecenia.
U nas o dziwo ksiądz nie chciał nic za chrzest,ale i tak daliśmy mu 100 zł.
Małego też katar dopadł,w sumie nie tyle kicha,co charczy i widać,że trudno mu się oddycha.Oprócz soli fizjologicznej nic nam lekarz nie zalecił.
Sylwiaagnieszka,ja mam takie żelazko, De Longhi.Służy nam już parę lat i jestem zadowolona,zupełnie inaczej się prasuje niż zwykłym :) Ale na pewno na rynku są już lepsze modele,moja mama kupiła sobie niedawno Philipsa,które samo ustawia temperaturę w zależności od tkaniny :)
Małego też katar dopadł,w sumie nie tyle kicha,co charczy i widać,że trudno mu się oddycha.Oprócz soli fizjologicznej nic nam lekarz nie zalecił.
Sylwiaagnieszka,ja mam takie żelazko, De Longhi.Służy nam już parę lat i jestem zadowolona,zupełnie inaczej się prasuje niż zwykłym :) Ale na pewno na rynku są już lepsze modele,moja mama kupiła sobie niedawno Philipsa,które samo ustawia temperaturę w zależności od tkaniny :)
A do mnie dziś rano zadzwoniła położna środowiskowa, żeby znów nas nawiedzić, to już 4 raz, ale teraz to już nie wiem po, co... szczepiliśmy się tydzień temu... czy my jakaś dysfunkcyjna rodzina jesteśmy? Ciekawa jestem, co to za wizyta.
Póki co mojej nie wkładam w żadne leżaczki, bujaczki, bo pewnie by się tak skończyło, jak z synkiem, że kołyska stałaby się "ble".
Co, do chorowania takich maluchów, to jestem trochę przewrażliwiona... mój synek zachorował jak miał 3 miesiące- trochę kataru i trochę kaszlu, zero temperatury, jadł normalnie, no i oczywiście na weekend, więc w niedzielę pojechaliśmy na Polanki a tam lekarka zmieszała mnie z błotem, że lekceważę zdrowie dziecka i jestem złą matką. W szpitalu spędziliśmy kilka dni, choć był to tylko wirus.
Warto takiemu maluchowi zrobić posiew z nosa lub/i gardła.
Póki co mojej nie wkładam w żadne leżaczki, bujaczki, bo pewnie by się tak skończyło, jak z synkiem, że kołyska stałaby się "ble".
Co, do chorowania takich maluchów, to jestem trochę przewrażliwiona... mój synek zachorował jak miał 3 miesiące- trochę kataru i trochę kaszlu, zero temperatury, jadł normalnie, no i oczywiście na weekend, więc w niedzielę pojechaliśmy na Polanki a tam lekarka zmieszała mnie z błotem, że lekceważę zdrowie dziecka i jestem złą matką. W szpitalu spędziliśmy kilka dni, choć był to tylko wirus.
Warto takiemu maluchowi zrobić posiew z nosa lub/i gardła.
Najpierw kaszlał kilka razy dziennie a potem coraz częściej. I też furczał.
Dostaliśmy inhalacje z atroventu, krople do nosa i fenistil w kropelkach. widzę że pomaga bo już nie kaszle i gilony mu schodzą do nosa i można mu je wyciągnąć.
Smerfeta a Ty jesteś z przychodni na Karwinach? 4 razy to chyba norma więc pewnie dlatego do Was przychodzi:)
Sylwiaagnieszka a jak załatwić żeby chrzestnym był własnie taki ktoś nie do końca poprawny?:)
Dostaliśmy inhalacje z atroventu, krople do nosa i fenistil w kropelkach. widzę że pomaga bo już nie kaszle i gilony mu schodzą do nosa i można mu je wyciągnąć.
Smerfeta a Ty jesteś z przychodni na Karwinach? 4 razy to chyba norma więc pewnie dlatego do Was przychodzi:)
Sylwiaagnieszka a jak załatwić żeby chrzestnym był własnie taki ktoś nie do końca poprawny?:)
Nyzosia my przed oddaniem zaświadczenia z parafii chrzestnego (była na nim adnotacja że może być chrzestnym o ile uzyska rozgrzeszenie, mieszka ze swoją dziewczyną bez ślubu) daliśmy kasę i nie było żadnego problemu z tym jak i z tym, że żadnego z chrzestnych nie będzie na naukach.
Maciuś zachorował jak miał 3,5 m-ca, zapalenie oskrzeli i teraz też jestem przewrażliwiona.
Nyzosia ile dajesz atroventu i ile soli?
Maciuś zachorował jak miał 3,5 m-ca, zapalenie oskrzeli i teraz też jestem przewrażliwiona.
Nyzosia ile dajesz atroventu i ile soli?
Ponieważ jestem w temacie chrztu własnie, to jesli chcecie żeby chrzestnym była osoba " nie dokońca akceptowana " przez kościół to można wziąć taką osobę nie jako chrzestny ale jako świadek chrztu, ważne żeby był przy tym drugi chrzestny ze wszytskimi pozwoleniami. Tak naprawdę to wystarczy jeden chrzestny. Nie dajcie sobie wmówić inaczej, tak satnowi prawo kanoniczne
Cześć, dawno nie pisałam ale czytam Was cały czas, u nas nadszedł czas ciężki ze tak powiem i stąd kompletny brak czasu na cokolwiek.
Starszy poszedł do szkoły więc obowiązków przybywa,rano zawieść i za 3,5 godz odebrać także mało wolnego choć od jednego:)muszę teraz szybciej się spinać z obiadem bo przychodzi ze szkoły głodny, eh chyba dam go na tzw.cały dzień z obiadem i przynajmniej na świetlicy lekcje w spokoju odrobi bo w domu przy dwulatku trudno o to.Młodszy syn pełen energii jak to w tym wieku dziecko, coś krzyknie,czymś stuknie albo mu coś spadnie...Natalia całymi dniami nie śpi oprócz krótkich drzemek, dłuższe spanie zdarza się średnio co trzeci dzień a co robi jak nie śpi?płacze bo jest zmęczona i chce na ręce, zaraz usypia a odłożona zaraz się budzi i tu jedynym dla mnie rozwiązaniem jest zakup chusty, nie ważne czy mi się przyzwyczai w tym momencie spokój bezcenny, na dokładkę mała od 3 dni nie chce piersi, nie wiem dlaczego, położna tez zdziwiona, coś tam pociumka i zaraz się odrywa, ewidentnie brak apetytu, chora nie jest, ani kataru, plesniawek tez nie widać, nie wiem o co chodzi ale szczerze to jestem nieźle wykończona tym wszystkim, średni syn tez oprócz butli z kasza rano i wieczorem cały dzień może nic nie jeść, naprawdę mam wesoło z moja trójeczką:)
Starszy poszedł do szkoły więc obowiązków przybywa,rano zawieść i za 3,5 godz odebrać także mało wolnego choć od jednego:)muszę teraz szybciej się spinać z obiadem bo przychodzi ze szkoły głodny, eh chyba dam go na tzw.cały dzień z obiadem i przynajmniej na świetlicy lekcje w spokoju odrobi bo w domu przy dwulatku trudno o to.Młodszy syn pełen energii jak to w tym wieku dziecko, coś krzyknie,czymś stuknie albo mu coś spadnie...Natalia całymi dniami nie śpi oprócz krótkich drzemek, dłuższe spanie zdarza się średnio co trzeci dzień a co robi jak nie śpi?płacze bo jest zmęczona i chce na ręce, zaraz usypia a odłożona zaraz się budzi i tu jedynym dla mnie rozwiązaniem jest zakup chusty, nie ważne czy mi się przyzwyczai w tym momencie spokój bezcenny, na dokładkę mała od 3 dni nie chce piersi, nie wiem dlaczego, położna tez zdziwiona, coś tam pociumka i zaraz się odrywa, ewidentnie brak apetytu, chora nie jest, ani kataru, plesniawek tez nie widać, nie wiem o co chodzi ale szczerze to jestem nieźle wykończona tym wszystkim, średni syn tez oprócz butli z kasza rano i wieczorem cały dzień może nic nie jeść, naprawdę mam wesoło z moja trójeczką:)
Wizyty położnej to tak jak Nyzosia mówi 4 razy są albo 2 razy dłuższe jako 4 chyba :) do tego jeszcze wizyta pielęgniarki środowiskowej a to już inna osoba jest stąd moje pytanie odnośnie tego.
Słyszałam, że sprawdza warunki mieszkaniowe. Zastanawiam się czy jezeli chodzi o czystość to zagląda do każdego kąta itp
Słyszałam, że sprawdza warunki mieszkaniowe. Zastanawiam się czy jezeli chodzi o czystość to zagląda do każdego kąta itp
U mnie z synkiem żadnej pielęgniarki środowiskowej nie było... niech by mi tylko jakaś baba zaglądała po kątach i sprawdzała kurz białą rękawiczką, zaraz dałabym jej mopa i niech się bierze do roboty, bo ja ledwie mam czas, aby głowę umyć. I tak muszę mojego męża "chować w szafie", bo on ma specyficzne poczucie humoru.
Ania27 ja to bym młodego wysłała do szkoły na cały dzień, tak jak piszesz i zje obiad i odrobi w spokoju lekcje.
Mój siedzi w przedszkolu do 15, w tygodniu obiad gotuje jak mam czas i chęć, a wiadomo, że przy dziecku, to już trzeba.
Moja z ciumkaniem cycka też tak od dwóch dni odstawia cyrki, jest głodna, ale na samym początku pręży się i w ogóle nie chwyta, daję jej wtedy smoczka na dwie sekundy i zamieniam na cycka. Wydaje mi się, że to od brzuszka... z pleśniawkami też walczymy, jeden lekarz mówi, że są, inny, że nie ma, przeleczyłam ją dwa razy, ale język ciągle wraca biały. Muszę pogadać z jakimś mądrzejszym lekarzem.
Ania27 ja to bym młodego wysłała do szkoły na cały dzień, tak jak piszesz i zje obiad i odrobi w spokoju lekcje.
Mój siedzi w przedszkolu do 15, w tygodniu obiad gotuje jak mam czas i chęć, a wiadomo, że przy dziecku, to już trzeba.
Moja z ciumkaniem cycka też tak od dwóch dni odstawia cyrki, jest głodna, ale na samym początku pręży się i w ogóle nie chwyta, daję jej wtedy smoczka na dwie sekundy i zamieniam na cycka. Wydaje mi się, że to od brzuszka... z pleśniawkami też walczymy, jeden lekarz mówi, że są, inny, że nie ma, przeleczyłam ją dwa razy, ale język ciągle wraca biały. Muszę pogadać z jakimś mądrzejszym lekarzem.
Hej dziewczyny. Dawno się nie odzywałam, ale czytam regularnie.
Ja w nocy karmię na leżąco, ale żeby nie przysypiać zabieram z sobą tablet i czytam o karmieniu piersią :P niestety na razie muszę robić to świadomie, bo w innym przypadku ńie kontroluję ile razy i na ile aktywnie córka je. Zdążało mi się, że śniłam o tym ze ją karmię i dopiero mąż mnie uświadamiał że gadam przez sen a Natalia leży w tym czasie w swoim łóżeczku!
Ja w nocy karmię na leżąco, ale żeby nie przysypiać zabieram z sobą tablet i czytam o karmieniu piersią :P niestety na razie muszę robić to świadomie, bo w innym przypadku ńie kontroluję ile razy i na ile aktywnie córka je. Zdążało mi się, że śniłam o tym ze ją karmię i dopiero mąż mnie uświadamiał że gadam przez sen a Natalia leży w tym czasie w swoim łóżeczku!
cześć mnie dawno nie było czytam was przeważnie jak malutka na piersi ale staram się jej czytać jak je a szczególnie wieczorem bo starsza córka uwielbia tez kiedy jej czytam. właśnie w przyszłym tyg idę do przedszkola by jej poczytać. Ania 27 ja ciebie dokładnie rozumiem ja jestem też z 3 I zupełnie sama mój mąż jak zwykle poza mama chora zresztą już ma swoje lata i nie wypada mi jej już angażować a teściówie masakra. czasem nie wiem też czy robić pranie obiad najgorzej są popołudnia bo dzieci starsza dwójką ma popołudniu zajęcia i ja ciągle w aucie a to tenis angielski gitara a córka chce jeszcze na konie oszaleje.a ja sama poszła bym na basen ale kiedy najbardziej brakuje mi spotkań towarzyskich kiedyś kino kobiet wyjście do teatru. fajnie tez byłoby mieć mamę do wspólnych spacerów zapisała bym się gdzieś na takie zajęcia gdzie wspólnie są maluszki i mamy może coś słyszałaścię.Ny zosia a czy ty czymś takim się nie zajmujesz.jeśli cgodzin karmienie to ja też na siedząco i boję się że młoda mi zleci może dwa razy w łóżku na leżąco i super pozycja tylko moja starsza czasem w nocy do mnie przychodzi i boję się że na nią wejdzie.mam do was pytanie czy któraś z was używa takie nosidlo na brzuch oprócz husty ? pamiętam też ze któraś z was była na warsztatach w akpol czy było warto nam z gusta różnie młoda lubi ale nie zawsze ja też nie jestem specjalistka w wiązanich i juz powoli się poddaje a młoda czasem ma ze lubo przy mnie lub na mnie poleżeć. a jeśli chodzi o alergie jak długo w mężu matki.może być alergen my nie akceptujemy czekolady i kakao i jabłek i dziś dałam młodej sztuczne o znowu dieta eliminacji ale młoda ciężko z butli sztuczne mleczko piła opuściłam dwa karmienia i nie wiem czy mogę piers juz dać czekoladę zjadłam wczoraj
witajcie , tez malo sie udzielam bo czasu brak
moja Sara dzisiaj konczy miesiac i niestety kolki , baczki i odbijanie to u nas norma i przez to nocki zarwane, w dzien jest lepiej ale i tak zmeczenie daje sie we znaki
ania 27 tez bym zostawila starszaka dlzej w szkole , z trojka na pewno masz duzo ciezej
ja mojego synka odprowadzam na 9 i odbieram o1 45 wiec niby mam czas ale niewyspanie robi swoje ,teraz spi , niby tez bym mogla sie zdrzemnac ale patrze na dom i slabo mi sie robi , bo trzeba ogarnac,
bardzo Wam zazdroszcze spania w nocy ;-))))))))))))))
moja Sara dzisiaj konczy miesiac i niestety kolki , baczki i odbijanie to u nas norma i przez to nocki zarwane, w dzien jest lepiej ale i tak zmeczenie daje sie we znaki
ania 27 tez bym zostawila starszaka dlzej w szkole , z trojka na pewno masz duzo ciezej
ja mojego synka odprowadzam na 9 i odbieram o1 45 wiec niby mam czas ale niewyspanie robi swoje ,teraz spi , niby tez bym mogla sie zdrzemnac ale patrze na dom i slabo mi sie robi , bo trzeba ogarnac,
bardzo Wam zazdroszcze spania w nocy ;-))))))))))))))
Mezu matki:))) niezle wyszlo:)
Karolina tak prowadze takie zajecia. Wpisz na Fb lub w google Mamy z Morza. Mamy strone www i profil na Fb. Nir daje linka zeby mi nie zablokowali posta. Zapraszamy:)))
Moja mloda dostala antybiotyk:((( kolejny tydzien z bani. Na szczęście moja mama wraca w weekend. Zostanie zatrudniona ma dyzury z mloda zebyn mogła z Rysiem na spacer chociaz wyjsc.
Karolina tak prowadze takie zajecia. Wpisz na Fb lub w google Mamy z Morza. Mamy strone www i profil na Fb. Nir daje linka zeby mi nie zablokowali posta. Zapraszamy:)))
Moja mloda dostala antybiotyk:((( kolejny tydzien z bani. Na szczęście moja mama wraca w weekend. Zostanie zatrudniona ma dyzury z mloda zebyn mogła z Rysiem na spacer chociaz wyjsc.
Karolina dla starszaka miałam nosidło bondolino, bardzo fajne. Niby jest od noworodka. Czeka w szafie na Wojtka, na razie nosimy go w chuście elastycznej.
Kupiłam dzisiaj tą stację parową, wybrałam philipsa. Mam nadzieję, że tak super prasuje jak o nim mówią bo wyprztykałam się z kasy i do końca m-ca post ;)
Kupiłam dzisiaj tą stację parową, wybrałam philipsa. Mam nadzieję, że tak super prasuje jak o nim mówią bo wyprztykałam się z kasy i do końca m-ca post ;)
K. ma miałam cc w Redłowie. zero problemów. po zabiegu wszyscy pomocni. młodego przystawili mi od razu na sali pooperacyjnej i leżał że mną cały dzień. położne pomogły mi przystawiać. wszystko było jak należy.
Założyłam nowy wątek bo ten już długi: http://forum.trojmiasto.pl/?act=show_topic&topic=632411&c=1&k=160
Założyłam nowy wątek bo ten już długi: http://forum.trojmiasto.pl/?act=show_topic&topic=632411&c=1&k=160