Re: Mamusie lipcowo-sierpniowe 2015 (cz. 13)
Dominika ja małemu robiłam 2 razy dziennie inhalacje z soli hipertonicznej nebu dose 1ml plus 2ml soli fizjologicznej i dwie inhalacje z samej soli fizjologicznej. Do tego po inhalacjach tobionych...
rozwiń
Dominika ja małemu robiłam 2 razy dziennie inhalacje z soli hipertonicznej nebu dose 1ml plus 2ml soli fizjologicznej i dwie inhalacje z samej soli fizjologicznej. Do tego po inhalacjach tobionych do 17 małego oklepywalam. Do tego dawałam mu witaminę C w kropelkach a na noc dodatkowo skrapialam mu pościel 3 kroplami olbasu. Super po tym się oddycha, obkurcza śluzowe i z racji eukaliptusa w składzie działa przeciwzapalnie.
Ja dla odmiany od 3 rano koszmar. Dopiero teraz znalazłam siłę żeby się podnieść. Niestety dopadła mnie migrena-mega ból i zawroty głowy, wymioty, swiatlowstret. Przez mnie mąż nie poszedł do pracy. Ogarnął młoda do przedszkola, z synem poszedł na spacer i inne atrakcje mu zapewnil. Ja za to po solpadeine odespslam i powoli podnoszę głowę do góry bez odruchu wymiotnego . Jakaś masakra. Po porodzie z córką miałam rok spokoju na takie atrakcje a tu raptem 3,5 miesiąca. Teraz mam wrażenie że wszystko się szybciej dzieje.
zobacz wątek