Odpowiadasz na:

Re: Mamusie lipcowo-sierpniowe 2015 (cz. 7)

Ja mam termin pod koniec lipca więc też nie tak szybko a szczerze to mam już dość, brzuch jest ogromny jak pod sam koniec a tu jeszcze dobre 3 tyg.z dziećmi ciężko, sama nie wiem z którym większy... rozwiń

Ja mam termin pod koniec lipca więc też nie tak szybko a szczerze to mam już dość, brzuch jest ogromny jak pod sam koniec a tu jeszcze dobre 3 tyg.z dziećmi ciężko, sama nie wiem z którym większy problem, jeden jeszcze mały, więc pieluchy, teraz codzienna kąpiel, chyba mi największą trudność sprawia pochylenie się nad wanna, arbuz ciąży niesamowicie, to jeszcze ze starszym problem bo biedak jeszcze w tym wieku ma problem z umyciem całego ciała, więc nachylenie mam x2 i tak codziennie bo przecież upały poza tym do niego o wszystko trzeba mówić min.5 razy.O mamma mija! skąd czerpać siły i pokłady cierpliwości?

Dziewczyny wysiadam, u nas w tej chwili jest 30 stopni a wiatru zero.W mieszkaniu tylko trochę mniej 27.Nic się nie chce jeść ani robić a martwię się bo w ogóle nie tyje, na plusie mam tylko 5 kg.Dobrze ze w piątek znów wizyta, może zrobi USG, dowiem się czy dzidzia przytyła.

zobacz wątek
9 lat temu
~ania27

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry