Widok

Mamusie lipcowo-sierpniowe 2015 (cz. 7)

Rodzina i dziecko Temat dostępny też na forum:
Mamusie LIPCOWE 2015:

patrycjamir tp. 1.07.-dziewczynka Zosia
aurinio88 tp. 2.07.
k0tt 23 l., tp. 3.07. syn Jakub, szpital Wejherowo
007angel tp.06.07
agunineczka 24l., tp. 7.07.
MadzikRóża, tp.9.07- córeczka Kaja
ja tp. 10.07.
goś tp. 13.07.
sylwiaagnieszka tp. 14.07.- syn
malaniunia 28 l., tp. 15.07. - chłopak
magda90 24 l., tp. 15.07. - dziewczynka
joanna86 tp. 16.07.
Kiccek1 16 lub 26.07
Angel, tp. 19.07. syn, szpital w Gdańsku na Klinicznej
Marynarka tp. 20.07. Dziewczynka - Zuzia :)
Madzik050642 tp. 22.07
Mysz tp.27.07 dziewczynka
Ania tp. 25.07. chłopiec
Tusia tp. 25.07. chłopiec
Anielkowa 27 l., tp. 26.07. Córka Lena szpital Wejherowo :)
dominika89 tp. 27.07
Ilka tp. 27.07.
aniaa88 tp. 27.07.
Ania 27, tp. 30.07.
Tysiiiak 23 l., tp. 31.07. - chłopiec Kacperek, szpital kliniczna

Mamusie SIERPNIOWE 2015:

Karolina tp. 2.08. Jagoda cc Kliniczna
Nyzosia tp. 04.08.- chłopak
kasietta88 tp. 06.08 - córka Lena, szpital Redłowo
agawcia 8.08
Lineczka tp. 8.08
dominika_ 27 lat, tp 9.08, dziewczynka, Marta, poród Kliniczna/Wojewódzki
tihuana tp. 10.08
EvvvaM tp. 10.08. - chłopak, Aleksander
oolenka1 tp 15.08 - dziewczynka
kinki.em tp.15.08
Maria tp. 17.08, dziewczynka,szp. wojewódzki
Marta25 tp. 18.08. - dziewczynka
nowa-malwa, tp. 18.08. chłopak
~stella1, tp.22.08, dziewczynka
kaoma, tp. 27.08.
alicja_82 tp. 27.08.
taka1, tp. 30.08
angelina2015 ......

ROZPAKOWANE:

Manna - 17.06.2015 syn 3170g 50cm SN

Poprzedni wątek
http://forum.trojmiasto.pl/Mamusie-lipcowo-sierpniowe-2015-cz-6-t612884,1,160.html
imageimage
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
O Sylwiaagnieszka dobry pomysł :) Teraz czekamy na pierwsze rozpakowane w nowym wątku!





popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Od razu lepiej ,dzięki za nowy watek :) Ja pisze często z tel i nie mogłam tego ogarnąć :)

Sylwia bylas na wizycie? I jak?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja butelki jeszcze żadnej nie mam. do szpitala na pewno nie biorę - mają swoje albo karmią z kieliszka - tak karmiłam młodą.
Jak dziecko jest na mm to bym dawała wodę do picia w upały. na piersi bym nie dawała.

Ja też mam jutro wizytę. ciekawe czy coś sie tam dzieje....
imageimage
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mamusie LIPCOWE 2015:

patrycjamir tp. 1.07.-dziewczynka Zosia
aurinio88 tp. 2.07.
k0tt 23 l., tp. 3.07. syn Jakub, szpital Wejherowo
007angel tp.06.07
agunineczka 24l., tp. 7.07.
MadzikRóża, tp.9.07- córeczka Kaja
ja tp. 10.07.
goś tp. 13.07.
sylwiaagnieszka tp. 14.07.- syn
malaniunia 28 l., tp. 15.07. - chłopak
magda90 24 l., tp. 15.07. - dziewczynka
joanna86 tp. 16.07.
Kiccek1 16 lub 26.07
Angel, tp. 19.07. syn, szpital w Gdańsku na Klinicznej
Marynarka tp. 20.07. Dziewczynka - Zuzia :)
Madzik050642 tp. 22.07
Mysz tp.27.07 dziewczynka
ania27 tp.25.07 dziewczynka
Tusia tp. 25.07. chłopiec
Anielkowa 27 l., tp. 26.07. Córka Lena szpital Wejherowo :)
dominika89 tp. 27.07
Ilka tp. 27.07.
aniaa88 tp. 27.07.
Tysiiiak 23 l., tp. 31.07. - chłopiec Kacperek, szpital kliniczna

Mamusie SIERPNIOWE 2015:

Karolina tp. 2.08. Jagoda cc Kliniczna
Nyzosia tp. 04.08.- chłopak
kasietta88 tp. 06.08 - córka Lena, szpital Redłowo
agawcia 8.08
Lineczka tp. 8.08
dominika_ 27 lat, tp 9.08, dziewczynka, Marta, poród Kliniczna/Wojewódzki
tihuana tp. 10.08
EvvvaM tp. 10.08. - chłopak, Aleksander
oolenka1 tp 15.08 - dziewczynka
kinki.em tp.15.08
Maria tp. 17.08, dziewczynka,szp. wojewódzki
Marta25 tp. 18.08. - dziewczynka
nowa-malwa, tp. 18.08. chłopak
~stella1, tp.22.08, dziewczynka
kaoma, tp. 27.08.
alicja_82 tp. 27.08.
taka1, tp. 30.08
angelina2015 ......

ROZPAKOWANE:

Manna - 17.06.2015 syn 3170g 50cm SN

Poprzedni wątek
http://forum.trojmiasto.pl/Mamusie-lipcowo-sierpniowe-2015-cz-6-t612884,1,160.htm
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Poprawiłam swój termin z 30 na 25.07 chociaż i tak suwaczek będzie pokazywał o 5 dni póżniej,drażni mnie to bo już chciałabym być PO.

Jestem mega zmęczona,po wekendzie nic nie odpoczęłam a od poniedziałku znów wiadomo,dzieci,pranie,sprzątanie i gotowanie.

Tak,u nas upały 30 stopni,a pod koniec tygodnia ma być nawet do 37 i co byście powiedziały na takie temperatury?Ja też lubiałam w PL upały bo tak jak napisała Kaoma,nad morzem są zupełnie inaczej odczuwalne,tuta nawet listek na drzewie nie drgnie nawet póżnym wieczorem,a okna w domu muszą być pozamykane szczelnie cały dzień do 22.00 bo inaczej gorąc w domu,a tak przynajmniej mam przyjemnie,bo u nas w mieszkaniu cień,słońca brak co ma swoje zalety tylko latem,przez pozostałe miesiące w roku ubolewam nad tym i jest mi żle z tego powodu.

Dziewczyny czy któraś ma tak że w nocy nie może wogóle spać na jednym z boków,bo ja nie wiem dlaczego od jakiś dwóch miesięcy śpię tylko i wyłącznie na prawym boku,co oczywiście mega męczące jest ale tamta strona boli mnie jak cholera,nie wiem czy dziecko się tak układa i daje jakiś ucisk ale każdej nocy?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Aniu łącze się z Tobą w spaniu na prawym boku. Ja tez tak mam. Mały po lewej stronie ma plecy i jak tylko leżę na lewym boku to młody dostaje szału i kopie cały czas. Jak tylko położę się na prawą stronę to od razu spokój. Tyle tylko że po tylu nocach to już mnie nawet biodro boli
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja muszę przewracać się z boku na bok min raz na 2h bo inaczej cała obolała jestem.
Tak, byłam u gin. Płyn owodniowy zgęstniał. W środę, jeśli znajdzie się miejsce, kładę się na patologię ciązy i będą mi robić test oxy, czy łożysko jest ok. Coś mi się wydaje, że już nie wyjdę stamtąd bez malucha. Ostatnio Ciach mówiła, że będzie szybciej cc a dzisiaj że 07.07, czyli po skończonym 39tyg. Na uSG wpisała makrosomia choć wychodzi nieco ponad 3600gram. Maciej tydzień młodszy urodził się 3620g.

Swoją drogą nie wiedziałam, że migrena daje aż takie objawy. Współczuję.
imageimage
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ooo to sie spotkamy :) ja 8.07 ,ale w czwartek bede wiedziala na 100%. Mysle,ze nic sie nie zmieni ,bo po rozmowie widzialam,ze jej zalezy zeby ciecie bylo wlasnie po skonczonym 39tyg . Oj migrena daje popalic,gdybym nie byla w ciazy to bym nie spanikowala,ale czlowiek tak sie czuje,wymioty nic nie moze a tu jeszcze maluszek w brzuchu i to stresujace czy jest z Nim ok.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ale macie fajnie ze znacie juz terminy cc Mi moja lekarz tez mówiła ze najlepiej na cc jest skończony 39 tydzień i dla tego się martwię ze ja mam dopiero 36 . a mam do was pytanie czy lekarz powiedziała wam czy wcześniej przed cc będziecie miały oksytynę na wywołanie skurczy czy tak na sucho a moja mała słabiej kopie całe popołudnie
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Wspolczuje migreny, ja nigdy nie miałam ale moj ojciec miał i pamietam ze siedział wtedy na zimnym i ciemnym korytarzu przykryty kocem bo miał taki światłowstręt. Długo sie z tego leczył a w koncu samo przeszło i odpukać wiele lat juz tego dziadowstwa ma. Ja kiedys nie znałam bólów głowy Do momentu jak nie zaczęłam stosować antykoncepcji. Miałam czasem takie jazdy ze tylko łóżko, ciemno, zimno i spanie mnie ratowały. Ania27 u mnie teraz prawie 30 st jest, w mieszkaniu 24 :( jak sie meldowałas do szpitala to telefonicznie czy pojechałas osobiście? Ja powoli musze zrobic termin a przez ta pogodę to ciezko mi w ogóle wychodzić z domu.
Co do dopajania to chyba nie ma potrzeby jak dzicko jest na piersi bo ten początkowy pokarm to właśnie zaspokaja pragnienie. Na butli mozna dawać wodę po kilka mililitrów na poczatek. Ja kupuje butelki od MAM byłam z nim bardzo zadowolona jesli chodzi o smoczki bo corka sie bardzo krztusilia i zawsze mielismy smoczki rozmiarowo mniejsze niż powinny byc do wieku.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja karmiac mm dawalam Kubie wode. Wtedy tez byly mega upaly a to tez czlowiek :) butelki mam tommie tippe w razie czego, Kuba ich uzywal na poczatku a pozniej bylo mu wszystko jedno pil z jakiej popadlo byleby lecialo ,z tym mialam spokuj. A smoczek tez mial tylko do 3mca,nie chcial smoka cos mu nie pasilo ja innego nie kupilam i ze smokiem problemu nie mielismy. Oby drugi tez byl taki bezproblemowy :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Wystarczy termin zrobić telefonicznie,ale czy dostałaś już skierowanie,bo ja dopiero jakoś pod koniec 8 miesiąca,jak często masz mieć wizyty od 9 m bo normalnie powinnaś co tydzień,a to że mało badań robią,to normalne,już się przyzyczaiłam że prowadzenie ciąży jak i inne wizyty lekarskie wyglądają zupełnie inaczej niż w PL,nie wiem kto Ci prowadzi tarczycę,bo u mnie tu nie ma dobrych lekarzy.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Tarczyce mi prowadził poprzedni ginekolog, i na początku ciazy tj. Do 12 tyg wystarczało mo 50mg teraz w czwartek musze zapytać moja lekarkę czy badają mi krew tez pod katem tarczycy ale watpię. Jak nie to pójdę do domowego. Niestety na wizytę u endo trzeba czekac nawet do 4/5 miesiecy przynajmniej u nas, i tak samo cała reszta specjalistów. Jak miałam te okropne problemy z alergia w marcu to najbliższy termin do alergologa to był na koniec czerwca/lipca i nikogo nie interesuje ze kobieta w ciazy itd wiec w koncu wylądowałam w szpitalu. A terminy do laryngologa to robił mi moj lekarz domowy, poprostu dzownil do laryngologa i kazał mnie natychmiast przyjąć. Dla porównania moj maz czy dzieci na takie wizyty czeka Max 1 dzien bo maja ubezpieczenie prywatne. Juz nie wspomnę o tym w jakich gabinetach przyjmowani sa pacjenci z kasy a w jakich prywatni. To jest jak niebo a ziemia. Mam nadzieje ze juz od września tez przejdę na ubez. Prywatne wiec wtedy obskocze sobie wszystkich lekarzy, byle tylko jeszcze załapać sie na państwowy poród, bo srednio mi sie uśmiecha płacić prawie 10 tys euro z własnej kieszeni a potem czekac na zwrot. No ale wszedzie tak jest ze sa pacjenci dwoch kategorii i tak tutaj byc pacjentem normalnym jest super. Dzis kolejny dzien gorączki na dworzu, zapowiada sie masakra :(
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ze służba zdrowia nigdzie nie jest kolorowo,tylko Nam się wydaje,ze w PL jest tak zle .

Ja już wypilam kawe,moze się uda i mnie dzisiaj migrena nie dopadnie,bo Kuba ma isc na urodziny do kolegi a ja miałam isc z Nim.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ale ciepło dzisiaj:))) młoda poszła w sukience do przedszkola bez rajstop czy getrów - cała zadowolona. ja się zaraz zbieram bo obiecałam jej odebrać ja po obiedzie i pojedziemy sobie do centrum na lody. nie wiem co prawda jak ja będę chodzić z tymi opuchniętymi nogami ale jakoś muszę dać rade.

Jadę dzisiaj kupić torbę do wózka:) jedna z niewielu inwestycji w drugie dziecko:)
imageimage
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Nyzosia też się rozgladam za torbą do wóżka świetne są te skip hop tylko dosyc drogie ktos korzystał jak się sprawdzają, czy ta mata do przewijania w środku jest dobrej jakości. Chyba powinnam sobie zajrzec do smyka i zobaczyć je na żywo;) Zainwestowałam w kojec/rogal duży do spaia tzn odkupiłam w świetnym stanie i powiem Wam, że nie żałuję. Wyspałam się o niebo lepiej, mimo mojego wstawania w nocy:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Zaczynaja się upały, powodzenia mam nadzieję, że przetrwamy:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Nowa malwa ja właśnie jadę po torbę skip hopa. gadałam z kilkoma dziewczynami i oglądałam ich torby i wszystkie są bardzo zadowolone.
Ja nie miałam torby do mojego wózka i miałam jakąś beznadzieją z marketu więc teraz postanowiłam zainwestować.
Smyku faktycznie są można sobie je pooglądać na żywo choć nie mają dużego wyboru. Ja kupuję u koleżanki w nosimisiach:)
imageimage
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Nyzosia daj znać na który model sie zdecydowałaś. Ja bym chciałą jakiś uniwersalnywzór kolor tak by od czasu do czasu tez mąż ją zarzucił;) w razie potrzeby.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Nyzosia widze mamy podobne inwestycje co do drugiego Malucha :) ja tez z wiekszych zakupow teraz to kupowalam torbe do wizka ,ale ja bralam z allegro :) Ja zawiozlam Mlodego do przedszkola i sie polozylam ,wlasnie wstalam,ide na dol po czeresnie i bob ,bo jestem u Taty to sklepik pod nosem a popoludniu urodziny ,oby glowa nie dokuczala.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dziewczyny ja dziś miałam fatalną noc, nie mogłam w ogóle zasnąć ,od 23 do 2 byłam 4 razy w toalecie masakra jakaś!!!Później już przestałam liczyć!Teraz siedzę przy kawce i staram się jakoś funkcjonować, tym bardziej że córcia w domu, obiecałam jej trochę wolnego od przedszkola. W piątek mieli zakończenie roku.
Nadchodzą upały podobno, ja póki co czuję się ok, brzuch mam nieduży i nie puchnę, ale zobaczymy co będzie na końcówce.





popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Jeśli chodzi o zakupy dla drugiego dziecka, to u mnie podobnie - inwestycji brak :)





popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
Duszno uffff.
Nyzosia ja też ciekawa jestem na jaki model torby się zdecydujesz. Mam torbę po Maćku ale beznadziejną, jest wielka a niewiele się zmieści.
Ja robie pranie, gotuje co by chłopaki byli ogarnieci nieco.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Oj oby było cieplo to Kuba będzie na dworzu szalal,bo w domu nudzi się jak mops.
Oj Sylwia jeszcze trochę i po wszystkim :)

Z chodzeniem do toalety to ja już nie licze. U mnie wystarczy przełozyc się z boku na bok i już jestem w wc. 10 razy w nocy to na 1000%.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Jadę po tą:
http://skip.zone/torby/5-duo.html#prettyPhoto
Tylko biorę CHEVRON BLUE bo mamy niebieski wózek.
imageimage
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Niektóre z Was martwią się słabymi r******i, a ja mam na odwrót od kilku dni właściwie nie ma przerwy żeby mała sie nie ruszała i to cały czas czuję ją tak intensywnie, rozpycha się na wszytskie strony, co często jest bolesne. Czy siedze, czy leżę, czy chodze, cały czas się wierci i zaczynam sie zastawnawiac czy to normalne? bo poprzednim razem nie pamietam aż tak intensywnych ruchów. Zostały mi 2 tyg do tp.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Magda_90 ja też w tej ciąży czuję dużo bardziej ruchy, pytałam o to gin, to mi powiedziała, że to normalne ,bo w drugiej ciąży dziecko ma więcej miejsca do harców z powodu rozciągniętej już macicy.





popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Moja kilka dni temu miała takie dni, ze non stop się wierciła i wypychała, czułam ją cały czas. Od wczoraj jest bardzo leniwa, w ciągu dnia czuję ją ale rzadko, delikatnie się obróci i wypnie. Za to w nocy szalała. Do terminu 3 tygodnie.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Magda, mój mały całą ciążę był leniwy, a tu od zeszłego wtorku do wczoraj cały czas szalał, czy stałam, chodziłam, prowadziłam samochód, leżałam -on cały czas się wiercił aż brzuch skakał. Lekarka na czwartkowej wizycie powiedziała że niektóre dzieci tak mają. Natomiast zaczynam się trochę martwić, bo co prawda łożysko nadal II kat. to podobno wód juz mało i jak synuś wczoraj i dziś znowu ledwo wyczuwalny to zastanawiam się czy mu wód juz nie brakuje.
Ja wg OM jestem w 40tc, a wg usg 38tc i jak się mały dalej nie będzie chciał ruszyć to chyba jutro pojadę kontrolnie do szpitala.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mój też jest mega aktywny all Day all night czasami to tak boli że szok...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Super sa te torby ze SkipHop, bardzo ładne. Moze tez zainwestuje bo przy córce nie miałam zadnej torby, bo nic mi sie nie podobało wiec wrzucałam wszystko do mojej torebki albo do wózka. W ogóle fajne rzeczy maja na tej stronie, podobaja mi sie tez maty edukacyjne chociaz corka nienawidziła na tym leżec wiec rozkładałam matę zeby kot sie pobawił bo miał straszna radochę na tej macie :) zrobiłam sobie termin na kontrole do szpitala, dopiero 14 lipca mam nadzieje ze wyrobie sie do 20 sierpnia z cesarka choć musze powiedzieć ze teraz jestem w lepszym stanie niż w pierwszej ciazy. Nielicząc drobnych niedogodności czuje sie ok. Gdyby jeszcze alergia mi zniknęła to byłoby fantastycznie.
Ania27 ja nawet nie liczę na cotygodniowe wizyty, ewentualnie Ktg. Mysle ze po wizycie w szpitalu bede ju tylko tam jezdzic. Czas strasznie mi sie dłuży, szczególnie teraz w te upały jak w domu ciemno i duszno. Jak tak dalej pójdzie to pójdę spac do piwnicy :) i rozważam ten pomysł całkiem poważnie, piwnica jest u nas nowka sztuka, żadnych pająków czy innych myszy spac tam mozna bez problemu, materac dla gości juz tam mam :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A u nas jutro będzie chwila prawdy wizyta u gingo i decyzja czy skierowanie na cc na 2 lipca
mam cykora heh wkońcu się dzisiaj spakowałam ;)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja na porodowce o 17 rozwarcie 1.5 cm czekam na obchod o 19 czy coz sie rusza skurcze co 2,5 minuty . od godziny jedna pozycja na ktg i nikg nie zajzal nawet czy ok masakra
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Patrycja trzymam kciuki! :) W którym szpitalu jesteś?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Patrycja- mam nadzieję, że szybko Ci pójdzie i wszystko będzie dobrze :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
W torbę Skip Hopa śmiało możesz inwestować, ja mam taki model, że spokojnie mogę ją nosić nawet na co dzień bez wózka - na zakupy :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Jesu Jesu :) trzymam kciuki!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Patrycja, powodzenia trzymamy kciuki! :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Patrycja kciuki trzymamy!!! I czekamy na dobre wieści :)





popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ależ się dzieje ;) Patrycja 3mam kciuki :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Myślę sobie...a zajrzę co u dziewczyn,pewnie któraś rodzi bo przecież niektóre mają terminy zaraz na początku lipca a tu wiadomość,teraz pewnie Patrycja jest już po wszystkim,skoro skurcze były już co 2,5 min.

U nas żar z nieba,w tej chwili na termometrze 26 stopni,pootwierałam wszystkie okna a przeciągu brak,stoi powietrze.Dziś w nocy,zresztą jak i zeszłej prawie wogóle nie spałam przez to gorąco i bolące biodra,brzuch,toaleta,ja też czasem wstaję po 10 razy dosłownie bo jak człowiek z bólu czy gorąca się wybudza co chwila to i toaletę odwiedzi.

U nas Kaoma jednak inaczej,lekarze są dostępni,jest jeden endokrynolog,trzeba dojechać bo w mniejszej miejscowości ale co z tego jak też nie do końca dobry,byłam u niego może ze 3 razy i powiedziałam nigdy więcej.Dziwne że Tobie ginekolog tarczycę prowadzi,bo normalnie oni się tym nie zajmują,a tylko lekarze rodzinni,a ten mój to nawet nic nie powiedział kiedy mam teraz przyjść na sprawdzenie wyników,no po prostu olewka.Jak będę w Polsce to koniecznie muszę odwiedzić endokrynologa,a powiedz mi Ty masz stwierdzone Hashimoto,bierzesz jod bo ja nie wiem jak długo mam brać czy całą ciążę,a czy po porodzie też,nic nie wiem.Prywatnie nie zamierzam się ubezpieczać,lekarze są po to żeby leczyć,nie na darmo pobierają składkę zdrowotną,to ludzie nauczyli ich takiego podejścia traktowania ich jako Ci gorsi,a już szczególnie widać to w Polsce,tam nagminnie wyciągają kasę właśnie żeby pacjent poczuł się lepiej,nie zamierzam zaraz lecieć prywatnie,ciążę prowadziłam na NFZ i z lekarza byłam zadowolona,no ale to trzeba trafić,a nie zaraz tam iść prywatnie.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Patrycja super, trzymam kciuki :-)
Gdzie rodzisz?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ania27, wiesz, jak człowiek jest zdrowy i mam książkową ciążę, to każdy położnik z odrobiną oleju w głowie się sprawdzi. Pierwszą ciążę prowadziłam u "normalnego" lekarza, ale kiedy w kolejnych pojawiały się problemy, to nagle okazało się, że nikt nie daje rady i każdy jeden zwala winę na mnie, że wymyślam sobie problemy. Zjechałam pół Polski i kawałek Europy, żeby być traktowana poważnie.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
No dlatego smutne to jest,jak bezczelni są lekarze bo ciekawe że jak im się zapłaci to nagle stają się kompetentni,miałam też taką lekarkę,co prywatnie w swoim gabinecie zachowywała się zupełnie inaczej niż w przychodni.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ania większość lekarzy inaczej zachowuje się w gabinecie i inaczej w przychodni. Podobnie jest z traktowaniem "swoich" i "obcych" pacjentek. Niestety...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
No tak wiem,ale ja z tego powodu nigdy bym nie poszła prywatnie,no ale jak kogoś stać no to dlaczego nie.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Pełnia się zbliża - pewnie część pogoni:)))

Ja byłam u lekarza. nic się nie dzieje, wszystko w porządku...młody waży 2,5 kg. Lekarz mówi, że do 3,5 dobije...to będzie coś nowego po młodej ważącej 4100:)
Muszę sprawdzić co mi szacowali na tym etapie ciąży z młodą.

I ja się wybiorę jeszcze do mojego starego lekarza - prywatnie:) Państwowo nigdzie nie przyjmuje a to najlepszy ginekolog jakiego znam i mam do niego 200% zaufania i dlatego jestem w stanie za wizytę zapłacić. Niestety jak wszędzie za wiedzę i fachowość się płaci - nie tylko lekarzom.
imageimage
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
juz po 21-42 zosia na świecie bez naciecia i szwów
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
kliniczna
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Patrycja gratulacje!!!!!
Jaka punktualna ta Twoja Zosia:) Pozazdrościć!
imageimage
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Gratulacje Patrycja ! rzeczywiscie Twoja Zosia punktualna i upały Cie nie umecza przynajmniej :) zdrowka dla Was, spokoju i wypoczynku :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Patrycja Gratulacje :-) dużo zdrówka Wam życzę i szybko wracajcie do sił
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Gratulacje Patrycja!!! teraz tylko cieszyć się z obecności Zosi :)
Czy Wy też nie mogłyście spać dzisiejszej nocy? Od 4.30 mam oczy jak 5 zł i nie mogłam zasnąć więc wstałam i zaczęłam ogarniać mieszkanie :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Patrycja Gratulacjeeeeeee :) Cieplo w koncu ! Nyzosia ma racje, nie tylko za porade dobrego lekarza trzeba placic . Ja tez jak mam zaufanie i potrzebe to jestem w stanie lekarzowi zaplacic ,ze zdrowiem nie ma zartow. Nam zostal tydzien do cc, stresik jest :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Patrycja gratuluję;-) Teraz szybkiego powrotu do formy Wam życzę
Ja od 4:30 składam pranie ;-)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Super!Wielkie Gratulacje,szczęściara,że tak szybko Wam poszło . Zauważyłam właśnie że dziewczynki są bardziej punktualnie i rodzą się zupełnie o innych porach niż chłopcy,mam nadzieje że i szybciej,oby to się sprawdziło w naszym przypadku,bo wcale mi się nie uśmiecha znowu wyć do księżyca całą noc
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Patrycja gratulacje !!super , ze masz juz swoj skarb

U nas w dublinie upaly jakich chyba nigdy nie bylo , robie przeciagi i tak rzeba nie ma czym oddychac , jakos trzeba przetrwac , slyszalam ze do Was teraz ida , wiec szukajcie cienia ;-)))
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Patrycja gratulacje!! :) czekamy na szczegóły jak się ogarnieesz :* :)

ja tam spałam jak zabita tej nocy :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Aktualna lista :)

Mamusie LIPCOWE 2015:

aurinio88 tp. 2.07.
k0tt 23 l., tp. 3.07. syn Jakub, szpital Wejherowo
007angel tp.06.07
agunineczka 24l., tp. 7.07.
MadzikRóża, tp.9.07- córeczka Kaja
ja tp. 10.07.
goś tp. 13.07.
sylwiaagnieszka tp. 14.07.- syn
malaniunia 28 l., tp. 15.07. - chłopak
magda90 24 l., tp. 15.07. - dziewczynka
joanna86 tp. 16.07.
Kiccek1 16 lub 26.07
Angel, tp. 19.07. syn, szpital w Gdańsku na Klinicznej
Marynarka tp. 20.07. Dziewczynka - Zuzia :)
Madzik050642 tp. 22.07
Mysz tp.27.07 dziewczynka
ania27 tp.25.07 dziewczynka
Tusia tp. 25.07. chłopiec
Anielkowa 27 l., tp. 26.07. Córka Lena szpital Wejherowo :)
dominika89 tp. 27.07
Ilka tp. 27.07.
aniaa88 tp. 27.07.
Tysiiiak 23 l., tp. 31.07. - chłopiec Kacperek, szpital kliniczna

Mamusie SIERPNIOWE 2015:

Karolina tp. 2.08. Jagoda cc Kliniczna
Nyzosia tp. 04.08.- chłopak
kasietta88 tp. 06.08 - córka Lena, szpital Redłowo
agawcia 8.08
Lineczka tp. 8.08
dominika_ 27 lat, tp 9.08, dziewczynka, Marta, poród Kliniczna/Wojewódzki
tihuana tp. 10.08
EvvvaM tp. 10.08. - chłopak, Aleksander
oolenka1 tp 15.08 - dziewczynka
kinki.em tp.15.08
Maria tp. 17.08, dziewczynka,szp. wojewódzki
Marta25 tp. 18.08. - dziewczynka
nowa-malwa, tp. 18.08. chłopak
~stella1, tp.22.08, dziewczynka
kaoma, tp. 27.08.
alicja_82 tp. 27.08.
taka1, tp. 30.08
angelina2015 ......

ROZPAKOWANE:

Manna - 17.06.2015 syn 3170g 50cm SN
patrycjamir - 30.06.2015 córka Zosia - SN szpital Kliniczna

Poprzedni wątek
http://forum.trojmiasto.pl/Mamusie-lipcowo-sierpniowe-2015-cz-6-t612884,1,160.htm
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja tez nie moglam dzis spac, od 2.30 do 5 czytalam sobie z nadzieja ze w koncu zasne. juz zaczelam sie martwic czy to nie zapowiedz rychlego porodu... ale chyba na szczescie nie :) jednak za torbe w koncu musze sie zabrac...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Patrycja gratulacje!!! Cieszymy się razem z Tobą, zdrówka dla Was!! Jak będziesz miała chwilę czekamy na dłuższą relacje i opinie o szpitalu :)





popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Z tym spaniem to chyba u wiekszosci ciezko ,u mnie tez. Z boku na bok pol nocy sie przekladam ,a jak juz spie to budzik -do przedszkola :) w ciagu dnia jsk Mlody jest w przedszkolu to ucinam sobie drzemke ,bo do wieczora chyba bym nie wyrobila. Ja nie jestem ze spiochow ,ale w ciazy to widze zupelnie inaczej :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja zawsze byłam śpioch, a teraz niestety mój sen jest przerywany przez potrzebę odwiedzenia toalety i przez dyskotekę w moim brzuchu. Za to rano mogłabym spać i w efekcie już trzeci dzień wstaję gdzieś ok. 11. Przynajmniej dzień szybciej mija, bo nadal przez większość czasu jestem sama, tylko z psiakiem.
Tak sięvzastanawiam, czy nie przepakować torby do szpitala i nie zabrać córeczce krótkiego rękawa zamiast body z długim. Co myślicie? Czy wstrzymać się narazie?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mysz ja bym dopakowala ze 3 body z krotkim dla swietego spokoju i tyle:)
image.
[url=http://www.suwaczek.pl/][img]
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
porod o 17 ip na klinicznej o 18 porodówka 1,5 cm rozwarcia do godz. 20,30 nikt nie wszedł do mnie sama wisiałam na parapecie .skurcze silne o20,30 3,5cm rozwarcia kilka partych bez nacinania bez jakiegokolwiek szycia. dzisiaj śmigam i już oki. ps. ciuchy tu każda ma mega walizki mojabeka wodami plodowymi od wczoraj 4 body i 3 rozek do wymiany dzieci lubia byc opatulone moja w spiochach :-)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
tylko pogratulowac i ja troche nawet zazdroszcze ;-)
ja zmagam sie z upalami , basen dla synka wystawiony sama okupuje , inazcej sie nie da, tak jak wszystkie slabo spie, bo albo za goraco, albo siku albo pozycja nie ta,
lipcowe mamusie zaraz beda siue cieszyc , my sierpniowki musimy nauczyc sie cierpliwosci ;-)))
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Oj tak będziemy im zazdrościć że są już po!

Ja w nocy śpię super. do toalety staję raz lub wcale. najgorsze jest przewracanie się z boku na bok z poduchą:) młody kopie tylko jak go przygniotę. ale tak to grzecznie śpi. za to jak mąż wstanie do pracy to potem nie mogę się dobudzić. Dobrze że już przedszkola nie ma. przynajmniej nie muszę się spieszyć:)
imageimage
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Opinia została zablokowana przez moderatora
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja mam termin pod koniec lipca więc też nie tak szybko a szczerze to mam już dość, brzuch jest ogromny jak pod sam koniec a tu jeszcze dobre 3 tyg.z dziećmi ciężko, sama nie wiem z którym większy problem, jeden jeszcze mały, więc pieluchy, teraz codzienna kąpiel, chyba mi największą trudność sprawia pochylenie się nad wanna, arbuz ciąży niesamowicie, to jeszcze ze starszym problem bo biedak jeszcze w tym wieku ma problem z umyciem całego ciała, więc nachylenie mam x2 i tak codziennie bo przecież upały poza tym do niego o wszystko trzeba mówić min.5 razy.O mamma mija! skąd czerpać siły i pokłady cierpliwości?

Dziewczyny wysiadam, u nas w tej chwili jest 30 stopni a wiatru zero.W mieszkaniu tylko trochę mniej 27.Nic się nie chce jeść ani robić a martwię się bo w ogóle nie tyje, na plusie mam tylko 5 kg.Dobrze ze w piątek znów wizyta, może zrobi USG, dowiem się czy dzidzia przytyła.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ania ja mam problem z myciem głowy mojej córci. Ale rozwiązałam go tak, że siadam na stołku nad jej "wanną" i myję na siedząco. inaczej nie dałabym rady.

Postanowiłam dzisiaj zawalczyć z moimi stopami:) sandałków nie mogłam rano założyć, myślałam, że się popłaczę. no więc moczę w wodzie z sola do kąpieli a po nasmarowałam stopy żelem chłodzącym. ulga jest choć opuchlizna nie schodzi:(

Widziałyście jaki piękny księżyc???
imageimage
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja cala ciaze czulam sie super ,doslownie moglam biegac ,a od ok 1,5-2 tyg czuje sie jak ja to mowie " ciazowo" :) nie wiem czemu w sumie ,chyba raki urok tej koncowki w ciazy :) z Kuba mimo przytycia 10kg wiecej niz teraz i mega upalow czulam sie lepiej ,ale jeszcze tydzien ... Ja mam problemy z kregoslupem ogolnie ,przez co tez mam cc ,wiec staram sie oszczedzac . Kuba jak sie kapie,to jak juz sie wybawi to stoje obok i mu pokazuje co i hak ma myc po kolei i myje sie sam :)
image.
[url=http://www.suwaczek.pl/][img]
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hej dziewczyny, ja sie pochwalilam ze dobrze sie czuje i odrazu mi sie pogorszyło :( wynika to z upałów, na chwile obecna jest ok 30 st u nas. W ciagu dnia poprostu nie mozna wyjsc z domu :( karetki non stop slychac bo ludzie padają jak muchy. W przedszkolu dzieci ciagle siedzą w dmuchanych basenach i panie je polewają woda z węża. Jest okropnie :( a ja niestety mam takie bole nóg ze wyć mi sie chce, nie moge chodzic bo podeszwy stop mnie palą, nic ni daje trzymanie w zimnej wodzie, prysznice czy kremy z wyciągiem kasztana. Z corka tez tak miałam, zero opuchnięć ale bol niesamowity w łydkach i stopach :( nie wiem jak usnąć i co z soba zrobic. Jedyne co mi jakos pomaga to maść Lioton 1000 oczywiscie tutaj tego nie ma, wiec liczę ze znajoma z Polski mi w pon przywiezie :(
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
U nas wciąż powietrze stoi a na termometrze 27, normalnie wierzyć się nie chce a ma być jeszcze gorzej bo w sobotę w dzień 38, mamy jechać nad jezioro lub basen ale nie wiem czy w domu nie zostaniemy bo bez wiatru w takiej temperaturze to nawet w cieniu trudno wytrzymać.

U nas z tą kąpielą jest tak, że w tygodniu jest szybkie mycie, nie ma mowy o zabawie, przychodzi o 19.00 z dworu a teraz my też razem z nim bo wychodzimy pod sam wieczór w te upały na 40 min żeby mały troszkę się pobawil w piasku, więc wiadomo jak później są oboje brudne, ja padam na pysk i kiedy użyje mlodszego i idę mu robić kolacje, starszy ma się w tym czasie umyć i choć bym mu pokazywała 100 razy jak to się robi to leń mały woli się pobawić a później wszystko inne później mu schodzi na usypianie potrzebuje co najmniej 40 min a na drugi dzień wstawać do przedszkola trzeba, więc co innego jest weekend, wtedy to tata jest w domu a mi jest lzej.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ania Ty masz mlodsze dzieci ,wiec wiadomo trzeba pilnowac przy kapieli bardziej i wcale sie nie dziwie ,ze padasz ,bo w Niemczech zawsze jak sa upaly to powietrze stoi w miejscu ,my mieszkamy na d woda u Nas na balkonie zawsze wieje. Mnie w nocy znow obudzil bol glowy ,do rana sie wiercilam ,teraz wypije kawe i sie klade , do 15 mam czas ,Kuba jeszcze kilka dni przedszkola ma. Na 16:00 wizyta,na 17:00 urodziny od Kuby z przedszkola,a po urodzinach jeszcze do Taty,bo tez ma urodziny. Upaaaaal
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
trzymajcie sie w dziewczyny w upaly !
wlasnie synek obudzil sie z goraczka , co za pech!!!!!!!!!!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Malaniunia mój starszy ma 6,5 roku a mały 22 mies.wiec ten duży powinien już mi więcej pomagać i owszem jak chce to potrafi tylko leniwy jest i często pokazuje swój egoizm, a wwiadomo ile pracy jest przy takim dwulatku, co innego jakbym miała może czy kogoś innego choćby na godzinkę po południu a tak trzeba się szarpać z dzieciakami samemu dlatego boje się jak to będzie z trójka.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Rozpakowana, dzisiaj chwile po 7. Cc, kliniczna, Wojtus zdrowy 3790g, 54cm.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
Sylwia,ale suuuuper!! Gratulacje ! :) Dr Ciach robila Ci cc ? Ania Kuba tez ma swoje humory,niby 5lat i powinien duzo rozumiec,chociaz mam wrazenie,ze rozumie a mi robi na zlosc :/. My dzisiaj wizyta,ciekawe co tam slychac u Mlodego :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Sylwia gratuluję :-D oj będzie nas teraz przybywać ;-) jak bedziesz miala chwilę daj znac jak samopoczucie po cc:-)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Gratulacjeto która teraz następna na cc? Noi Angel chyba rodzi na dniach.Ja nie wyrabiam z gorąca, w domu też ciepło a jeszcze ten mój maluch się nudzi, już nie wiem czym go zainteresować.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Sylwia gratulacje :) super, duzo zdrówka dla was!
Ja jestem po wizycie u lekarki, nie dowiedziałam sie nic oprócz tego ze przytyłam i ze ktg wychodzi ok. Żadnego badania, nic. Obolałe nogi moczyć w wodzie, i dwa razy w tyg jesc tylko ugotowany ryż i świeże łkał e owoce alby organizm wydalił głowy zgromadzone w mięśniach itd. Tyle. Ryczeć mi sie chce :( roznice miedzy prywatnym prowadzeniem ciazy w swissmedzie a tutaj z kasy chorych sa dla mnie porażające i ciezko mi znieść ze za bardzo nie wiem co z moim dzieckiem :( Aaa w razie gdy dalej tak słabo bede czuła ruchy to mam isc do szpitala i juz. Generalnie dieta ma mi pomoc, no i oczywiscie zero soli i wizyta za 3 tyg hehe super co?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Sylwiaagnieszka serdeczne gratulacje :-) dużo sił i zdrówka dla Was obojga.
Ja tez dzisiejsza nic nędznie . Albo skurcze ud, albo co się obróciłam to się budziłam a potem zasnąć nie mogłam i tak w kółko. Spałam moze 2 godziny.
Jak młody do jutra się nie urodzi to rano mam stawić się na ktg.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja mam cc na 8.07 - dzisiaj po wizycie zobaczymy czy termin nie ulegnie zmiane.

Kaoma nie ma się co dziwic,ze jesteś zestresowana tymi wizytami,skoro tak naprawdę nie dowiadujesz się tego na czym najbardziej Ci zależy. Mimo wszysto bądź dobrej myśli, lekarz na pewno wie co robi .

Moje samopoczucie bez zmian, łeb to mi chyba peknie.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Tak, dr Ciach jeszcze się złapała na moja cc. Boli zdecydowanie bardziej niż po 1 cc.
Wczoraj o 17 zrobili mi test oxytocynowy, który nie miał wywołać porodu. Stało się inaczej, 14 h meczylam się no lekarze mówili, że skurcze się wyciszą.
Dziękujemy za gratulacje :-)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Kaoma doskonale Cię rozumiem, wiem co czujesz bo ja też to przerabiałam w poprzedniej ciąży, tyle że jeździłam specjalnie do polki 10 km a ta okazała się beznadziejnym lekarzem i przeszłam do Niemca tu u nas na miejscu i choć nie rozumiem co mówi ani sama za wiele nie powiem to pod względem dziecka jest bardzo opiekuńczy, gorzej jeśli chodzi o mnie, noi ma też swoje wady jak np.bardzo dyplomatyczny i zero wyrozumiałości dla kogoś kto nie zna jezyka, przy tym czasami chamski i nie ma czasu.
A ogólne podejście i leczenie lekarzy jest dla mnie tu lekko przerażające bo w PL inaczej podchodzą do pacjenta.I pomimo że w Polsce nigdy nie liczyłam się prywatnie ani też nie prowadziłam ciąży to o wiele lepiej byłam traktowana i tu nie chodzi o język ale o ogólne podejscie, troske, badania i to samo tyczy się mojego dziecka.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja przepisałam się do lekarki Polki, specjalnie jeżdzę 30km w 1 stronę po to żeby oszczędzić sobie problemów z bariera językowa i mowić wszystko tak jak leci. Myśle ze tu poprostu ciąża to nie jest stan wymagający większego zaangażowania od lekarza, jest tutaj inne podejście i niestety trudno się do tego przyzwyczaić. A czy to lepiej czy gorzej sama nie wiem, napewno inaczej co jest dla mnie stresujące bo chciałabym wiedzieć na czym stoję a tak tylko czekam i czekam n ten poród żeby mieć to już Za sobą. No nic,.. Jest jak jest nie jestem pierwsza i ostatnia która musi się z tym innym systemem opieki pogodzić :(
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Sylwia gratulacje!!! Ale super wiadomość :)

Ja dzisiaj w miarę się wyspałam, teraz obiadek i lecimy z córcią na plac zabaw.





popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Sylwia,masz już to za sobie i teraz możesz cieszyc się kolejnym szczęściem :) Super. Dobrze,ze Ona była, może dalej by Cie meczyli niepotrzebnie ;/

Oj dziewczyny trafic na dobrego lekarza to graniczu z cudem czasami i nie ma znaczenia gdzie się mieszka.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Sylwia ogromne gratulacje :) !!

Ja już mam mega mętlik czy jechać na kliniczną czy jednak na zaspę.. :/
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Gratulacje dla świeżych mam życzę dużo zdrówka będzie nas coraz więcej :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Tysiiiak rozumiem Cię, bo ostatnio naczytałam się i nasłuchałam samych pozytywnych opinii na temat zaspy, a o klinicznej tylko coraz gorzej. Po części tłumacze to sobie że to subiektywna opinia każdej z nas, a z drugiej strony zarówno mój obecny jak i poprzedni lekarz prowadzący pracują na klinicznej. I póki co nastawiona jestem na kliniczna bo ma świetną opiekę pediatryczno-neatologiczna.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Gratulacje dla kolejnych rozpakowanych ja dzisiaj mialam taki epizod ze jak pojechałam na cc ze skierowaniem do wojewódzkiego to odesłano mnie z kwitkiem do domu ehhh nasza służba zdrowia 😡 nawet lekarz się do mnie nie pofatygowal nie zrobiono usg ani ktg brak słów a mloda juz wazy ponad 4 kg i nie wstawila się w kanał miednicy bo mam ja waską zero skurczy zero wypadania czopa nic został tydzień do terminu to nie wg tego babska mam przyjść 8 dni po terminie to wtedy mnie przyjma czyli jeszcze mam się bujać dwa tyg i młoda utuczyc do 5 kg i czekać tylko jak zakończy się zielonymi wodami bo tak było w 1 ciąży 9 dni przenoszona zielone wody i po okcytocynie zanikalo tetno i wtedy była cesarka i młoda ważyła 4,10 wrrr potem się dowiedziałam ze ogólnie lipa bo większość porodów przekierowywanych jest z klinicznej do wojewódzkiego bo bardzo dużo porodów w ciagu ostatnich dni i brakuje miejsc i tylko nagle przypadki przyjmują ....
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
W związku z tematem Zaspy i Klinicznej szczerze polecam Zaspę, urodziłam przed terminem 25 czerwca, Kliniczna mnie odesłała na Zaspę o 6 rano ze skurczami i rozwarciem z informacją, żebym czasem do domu nie jechała bo już się zaczęło, ale miejsc nie mamy... Zaspa rewelacja, sam poród, opieka lekarska, potem pobyt, pomoc rewelacja, niczego nie brakowało, żałuję, że kliniczną w ogóle wzięłam pod uwagę.
imageimage
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mój lekarz jest z zaspy i to mnie trochę jednak przekonuje żeby spróbować tam jeszcze raz. Kubę tam urodziłam 2 lata temu i opieka po super z tym że z opieki podczas porodu bylam słabo zadowolona. Gdyby nie to że był ze mną M to bym tam sama 10h siedziala. Położna kilka razy widziałam jak przyszła podkręcić kroplowke z oxy albo rozwarcie sprawdzić i takie zero zainteresowania poza tym :/
No i na klinicznej jest zzo a na zaspie nie...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Daleko masz do tego gina, ja mam 60 km do pediatry, ale jeżdżę tylko w sporadycznych przypadkach.No a ja właśnie zmieniłam z półki na Niemca ginekologa ze względu na lepszą opiekę jeśli chodzi o dziecko i w tym momencie mam w nosie barierę językowa, co inne wazniejsze, nie będę jeździć tyle km do lekarki tylko dlatego ze z nią się dogadam jak ma nas w nosie i na wizytę poświęca całe 4 min, mało tego jest na tyle chamski ze przerwie Ci w pół zdania wstanie i do drzwi odprowadzi, co mi się tez u tego Niemca kilka razy zdazylo, poprostu oni nie mają czasu no ale ogólnie na niego nie mogę narzekać bo wiem ze niczego by nie przeoczyl.

Podejście lekarzy jest tutaj inne i tu nie chodzi żeby trafić z lekarzem, tu inaczej do wszystkiego podchodzą i trudno jest się do tego przyzwyczaic dlatego nie ma co narzekać na polską służbę zdrowia a Polacy narzekają bo nie wiedzą jak za granicą lecza, wystarczy popytać znajomych z Anglii, tam po porodzie zaraz wypisują ze szpitala a na wszystkie dolegliwości jest paracetamol.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Sorry pisze z telefonu a ten mi głupoty wypisuje zamiast polki to półki.Mnie coś kręgosłup pobolewa pewnie od mojego synka ze czasem trzeba wziąść na ręce, pieluchy, mleko, mycie cały czas wysiłek dla pleców do tego brzuch naprawdę wielki, największy z ciąż ale to dlatego że zapas na nim był z poprzednich, nie wiem jak ja się go mam później pozbyć.W tej chwili obwód brzucha 104 przy biodrach 97 więc jest co dźwigać.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Z opiniami szpitala jest roznie. Zalezy jak sie trafi,jakie jest podejsvie i personelu i pacjentki i jak przebiega porod pewnie . Jeden bedzie chwalil ,drugi bedzie narzekal i ciezko cos tak naprawde ustalic :). Ja po wizycie w sumie z cc nic nie wiem . Miala byc w srode tydzieb przed terminem 8.07,lekarka mowi,ze w czwartek ,nie wien czy cos pomieszala czy jak. Bede w pon na KTG to ma dac mi znac ktory dzien ,mam nadzieje ,ze nie zapomni i bedzie w gabinecie . Mlody nie przybral niby nic. Wg usg jest 36tydz2dzien a jest Om 38t1dz . Czyli termin mi sie przesunal z 15.07 na 30.07 ;/ i tak naprawde po tej wizycue guzik wiem i tylko wsciekla jestem .
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
witam ojeny kolejna mama ma dzidzię już przy sobie serdeczne gratulację super że dzidzia cała i zdrowa tylko szkoda tylko że z tym cięciem tyle czekali ale najwążniejsze ze wszystko jest ok życzę szybkiego powrotu do kondycji po cc . Malunia ja też dziś po wizycie i też jestem wściekła i pierwszy raz widziałam mojego męża który jest naprawdę opanowanym człowiekiem tak zdenerwowanego.moja wizyta tak naprawdę nic nie wniosła i zero konkretów, więc dokładnie Ciebie rozumiem. Mi dziś odszedł czop razem z niewielką ilością krwi, strasznie się przestraszyłam akurat byliśmy na zaspie wiec podjechaliśmy na kliniczną i szok , położna wyszła już obrażona pyta który tydzień itp ja jej na to 36 a ona ale to za wczesniej jęsli Pani nawet czop odszedł o proszę do domu i wrócić jak mam regularne skurcze lub odejdą wody, no to ja jej na to ze ja rozumiem ale nie wiem skąd ta krew , że mam bliznę po cięciu na 1 mm i to bedzie moja 3 cc i czy może zejść lekarz i wiecie co Nie odesłali na zaspę szok!!!!zadzwoniłam do swojej pani lekarz bo i tak miałam wizytę przyjęła mnie wcześniej ktg wyszło ok potem badanie potwierdziła że odchodzi czop i do domu czekać 300 zł skasowała i co mam czekać nawet nie spr blizny nic tylko czy mała na wadzę przybrała i chodzę prywatnie i tak mają człowieka w d*pie!!!!! cc wyznaczono na sam koniec 40 tyg ale choć jedna dobra wiadomość mała już waży 2530 co dla nas jest ogromnym skokiem uciekam miłego wieczoru
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Czop może różnie odchodzić, przed pierwszym porodem odchodził mi tydzień po kawałku, przed drugim w dniu porodu a teraz miałam epizody ze w 8 mies.kilka razy tez zauważyłam kawałki na bieliźnie ale to wiem ze to było po stosunku i wystarczyło zmienić pozycję aby ten przestał odchodzić, dziwne co?

Ja na razie nie mam się co kłaść bo temp.nie chce zejść poniżej 30 i tak przy otwartych wszystkich oknach w domu, czekam na jakichkolwiek powiew czegokolwiek bo już nie wyrabiam, wczoraj to dopiero o 2.00 w nocy powietrze ruszyło.Ja mam jutro wizytę i tez jestem ciekawa czy się nie wkurze.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Teraz porównując patologie ciąży zaspa i kliniczna biorę kliniczna.
Na poloznictwie na Klinicznej jest dobre
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Widze, ze co lekarz to lepszy ... nawet sie gadac nie chce, smutne jest to ze lekarze zapominają ze pacjent przychodzi do nich nie tylko po pomoc ale tez po uspokojenie bo chory człowiek sie poprostu boi. Ale po co pacjenta uspokajać skoro mozna go dodatkowo nastraszyć? Ostatnio moja przyjaciółka pronila, 4 dni leżała w lęborskim szpitalu na tabletkach poronnych w otoczeniu matek z noworodkami i kobietami w ciazy, wiecie jak ona sie czuła? W koncu na 5 dzien miała skrobanke i odrazu po wyszła do domu. Ona raczej nie jest z tych wylewnych ale powiedziała mi ze tak jak ja traktowali lekarza to chyba lepiej sie traktuje krowę na badaniu, i ze nie wie czy sie zdecyduje znowu na ciaze bo to co przeżyła w szpitalu ze strony obsługi to dla niej trauma. Cos w stylu "nie ma płodzika" ja zapisuje ruchy dziecka, wychodzi mi mniej niż 10 na godzine, jezu jak mnie to stresuje :(
Ania27 ja wyszłam z domu dopiero ok 22 podlać trawę i kwiaty w ogrodzie, wczesniej nie było szans. No i kupiam dzis taki wiatrak chłodzący powietrze, w media markcie to puste polki były.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
a ja spać nie mogę obudził mnie ból brzucha jak na okres leżę i czekam . do tego ta zgaga oszaleje juz taki długo czas mnie nie męczyła . wiem ze czop może odchodzić dużo wcześniej przed porodem ale wiadomo kobieta w ciąży czasem spanikuje ja najbardziej boje się rozejścia blizny.ale po co na początku mnie straszą ze to taka poważna sytuacja ze dokonać takiej ciąży nie będę mógła donosic a wczoraj totalna olewka.ja cały czas myślę gdzie rodzić byłam pewna że na klinicznej ale po wczorajszym dniu juz zwątpiłam.dziewczyny nie zazdroszczę upałów ale ja u siebie też nie daje rady u nas u góry w domu tragedia mamy czarnych dach i jest strasznie nagrzane nigdzie nie odsłaniam zasłon i rolet żeby dodatkowo słońce nie nagrzewało . miłego dnia żebyśmy dały dziś rade ten gorąc wytrzymać
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
No ja musiałam dużo wcześniej wyjść z domu, pojechałam z chłopakami do sklepu wymienić sandały to po drodze na termometrze w mieście było 38.Dziś i jutro ma być też jeszcze z największymi temp.najgorzej ze spać nie można do 2.00 a później spałam tylko do 6.00 bo synek młodszy obudził.



Kaoma jak Cię coś martwi to zawsze możesz podjechać do szpitala i powiedz o tych r******h, tam Cię nikt nie oleje.

Co do tych lekarzy, dobrze nie musisz martwić się o swoją tarczyce bo ja teraz znów musze szukać lekarza, bo coś czuje ze źle mnie prowadzą bo często czuje się senna, nie do życia a tu wiadomo dom, dzieci, obowiązki i ja tak dłużej nie dam rady, najwyżej sama sobie dawki będę dobierać bo zauważyłam że teraz jakoś mi jest lepiej przy niskim TSH więc być może taki powinnam utrzymywać wynik.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
czesc dziewczyny
zasnelam dopiero ok 3 a o 7 trezba wstac ;-(
mialam w nocy takie pobolewania jak na okres , a u mnie jesszce 7 tyg wiec sie dziwie , mialy ktores tak ?troche sie zaniepokoilam
milego upalnego dnai , u nas w nocy bylo z 25 stopni
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Karolina to sie rozumiemy. Czlowiek spodziewa sie innego potraktowania,jak czlowiek z czlowiekiem a tu prosze . Wiemy widze po wizytach tyle co nic ... Oj tak upal jest od rana i u Nas ,pewnie dopiero popoludniu na plac wyskoczymy ,bo i tak Kuba w przedszkolu wiec moge sie chlodzic w domu :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja też dzisiaj nie spałam prawie nic. Kręgosłup strasznie mnie bolał, że nawet moja wielka poducha nie pomogła, oprócz tego mała tak mnie pokopała po żebrach po lewej stronie, że nadal boli i nawet siedzenie sprawia mi ból. Też do tego towarzyszył mi ból jak na okres, teraz przeszło. Ale u nas już lada dzień 38 tydzień, więc się nie martwie, może się rodzić.
Tak dla odmiany o strasznych lekarzach, ja mam cudownego. Przyjmuje mnie na Nfz, wiele razy dzwoniłam do niego z głupotami i nigdy w życiu nie był zniecierpliwiony, usg mam za każdym razem, choćby po to żeby zobaczyc serduszko, przyjął mnie także wtedy kiedy była potrzeba a nie byliśmy umówieni.
I wiecie co ? Jesttak gorąco, a ja nie mam się w co ubrać! Żadna sukienka nie jest na mnie dobra... Wiecie może gdzie kupię za nieduże pieniadze taką odcinaną pod biustem, żeby móc nosić teraz i po ciąży, ale nie ze sklepu dla ciężarnych?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hejka :)
Co za noc... chyba pełnia na mnie podziałała bo do 4 nie spałam przez dosyć bolesne ale nieregularne skurcze... do tej pory mnie wszystko tam boli :/ Jak już udało mi się zasnąć to o 4.30 wstał M do pracy a za nim Kubula, który stwierdził, że już czas wstawać precież jest dzień i biegał i skakał po domu :/ Współczuje sąsiadom z dołu :P Dopiero o 6 udało mi się go namówić na sen i pospaliśmy do 8.30 :) Jestem Zombie...
No i Kuba dalej katarzy strasznie i te skurcze więc nie pojedziemy na domek :( A powiem wam że z każdym skurczem modliłam się żeby to nie był już porodowy bo tak nie chciało mi się rodzić że szok :P marzyłam o śnie tylko :P
Za tydzien zaczynam 38 tc i tyle chciałabym jeszcze wytrzymać.
Widzę że nie tylko ja miałam przebojowa noc. To ta pełnia mówię wam :p
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Cześć Dziewczyny,
Ponieważ moja pani doktor jest na urlopie dzisiaj byłam na wizycie i KTG u innego lekarza, który mocno mnie sprostował. Termin porodu mam liczyć z pierwszego usg a nie z miesiączki czy badania połówkowego. Tak więc mój termin przesunął się z 6.07 i 19.07 na 15.07
Na KTG młody wariował, skurcze są ale jak to lekarz stwierdził, nie takie żeby mi się poród zaczął za chwilę, choć poród to czynność nieprzewidywalna i może się zacząć w każdej chwili. Szyjka nadal miękka i skrócona, rozwarcie dalej na 1,5cm, czop częściowo odszedł ale jeszcze nie cały.
W poniedziałek mam się pokazać raz jeszcze na KTG to od razu zrobi mi USG i sprawdzi ilość wód.
Poniżej aktualna lista:

Aktualna lista :)

Mamusie LIPCOWE 2015:

aurinio88 tp. 2.07.
k0tt 23 l., tp. 3.07. syn Jakub, szpital Wejherowo
agunineczka 24l., tp. 7.07.
MadzikRóża, tp.9.07- córeczka Kaja
ja tp. 10.07.
goś tp. 13.07.
sylwiaagnieszka tp. 14.07.- syn
malaniunia 28 l., tp. 15.07. - chłopak
magda90 24 l., tp. 15.07. - dziewczynka
007angel, tp. 15.07. syn Łukasz, szpital w Gdańsku na Klinicznej
joanna86 tp. 16.07.
Kiccek1 16 lub 26.07
Marynarka tp. 20.07. Dziewczynka - Zuzia :)
Madzik050642 tp. 22.07
Mysz tp.27.07 dziewczynka
ania27 tp.25.07 dziewczynka
Tusia tp. 25.07. chłopiec
Anielkowa 27 l., tp. 26.07. Córka Lena szpital Wejherowo :)
dominika89 tp. 27.07
Ilka tp. 27.07.
aniaa88 tp. 27.07.
Tysiiiak 23 l., tp. 31.07. - chłopiec Kacperek, szpital kliniczna

Mamusie SIERPNIOWE 2015:

Karolina tp. 2.08. Jagoda cc Kliniczna
Nyzosia tp. 04.08.- chłopak
kasietta88 tp. 06.08 - córka Lena, szpital Redłowo
agawcia 8.08
Lineczka tp. 8.08
dominika_ 27 lat, tp 9.08, dziewczynka, Marta, poród Kliniczna/Wojewódzki
tihuana tp. 10.08
EvvvaM tp. 10.08. - chłopak, Aleksander
oolenka1 tp 15.08 - dziewczynka
kinki.em tp.15.08
Maria tp. 17.08, dziewczynka,szp. wojewódzki
Marta25 tp. 18.08. - dziewczynka
nowa-malwa, tp. 18.08. chłopak
~stella1, tp.22.08, dziewczynka
kaoma, tp. 27.08.
alicja_82 tp. 27.08.
taka1, tp. 30.08
angelina2015 ......

ROZPAKOWANE:

Manna - 17.06.2015 syn 3170g 50cm SN
patrycjamir - 30.06.2015 córka Zosia - SN szpital Kliniczna

Poprzedni wątek
http://forum.trojmiasto.pl/Mamusie-lipcowo-sierpniowe-2015-cz-6-t612884,1,160.htm
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
To ja dzisiaj sama w szoku bylam bo obudzilam sie dopiero rano. Pierwszy raz od 9 mcy przespalam noc ,ale jak widac zawsze musze sie wyrozniac hahaha :) Ja juz nie mysle o tych terminach z usg czy czymkolwiek ,bo to tylko niepotrzebny stres ,juz die nastawilam na srode/czwartek cc i tyle o ile lekarka nie zapomni mi dac znac haha :). Ja pisze z tel i nie mam jak ustawic listy ,bo jeszcze Sylwia jest rozpakowana od wczoraj czyli nie jest to lista aktualna :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Witajcie w ten upalny dzień! Co tu robić jak nic się nie chce.
Jeśli chodzi o lekarzy i szpital to tak jak piszecie zależy od ludzi i okoliczności. Ja poroniłam w wojewódzkim i wspominam traumatycznie podejście na IP i później; rodziłam tzn cc na Zaspie i było ok pod każdym względem i przed i po. Niedawno znajoma rodziła na klinicznej i jest mega niezadowolona, druga znowu twierdzi, że opieka super :) Zależy na kogo trafimy.
Malaniunia ja też się z terminami nie będę wiązać , bo też mam każdy inny i 2 tyg różnicy ,bo z om to mam na 12.08; przyjdzie to będzie ,tylko niech nie będzie upałów proszę! Dziewczyny w pierwszej ciąży delektujcie się, bo jak jest już dziecko to nie ma kiedy odpocząć nawet:)





popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hej Dziewczyny :) a ja dopiero wstałam :) na mnie ta pełnia podziałała odwrotnie. Spałam jak zbita i gdyby nie telefon męża, który się martwił, że się nie odzywam to spałabym dalej :) w weekend mają być upały także mam nadzieję, że je jakoś przetrwamy :) Co do lekarzy to naprawdę jest loteria na kogo się trafi. Ja prowadzę ciążę u ginekolog, do której chodziłam jeszcze przed zajściem w ciążę i jestem bardzo zadowolona. Zawsze pyta jak się czuję i o różne objawy związane z ciążą. Na każdej wizycie usg i badanie na fotelu. Skierowania do specjalistów też wystawia bez problemu także dla mnie super :) Co do zaspy i klinicznej to najpierw brałam pod uwagę kliniczną ale jak zobaczyłam jak odsyłają pacjentki ze skurczami i z rozwarciem to zrezygnowałam. Zostaje mi Zaspa. Byłam tam 3 razy w tym na patologii więc trochę personelu poznałam. Byłam zadowolona z opieki i z podejścia położnych na izbie przyjęć.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mysz, ja Ci mogę polecić sukienki i tuniki typu oversize, np. coś takiego http://allegro.pl/sukienka-tunika-oversize-opadajace-ramie-new-p903-i5479100814.html

http://allegro.pl/sukienka-tunika-dresowa-kieszenie-oversize-p929-i5356701900.html

Ewentualnie wpisz w wyszukiwarkę tunika typu oversize i jest tego pełno :)

Ja mam kilka takich i przed ciążą sprawdzały się jako elegancko - imprezowe sukienki do szpilek, bo je ściągałam jakimś fajnym paskiem w talii a teraz są idealne na brzuch, lekkie, przewiewne i wygodne, takie na lato. Chociaż jak je zamawiałam to wyglądały jak szmata, a jak założyłam okazało się, że sa naprawdę fajne :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Co do lekarzy ja zmieniłam go w trakcie ciąży, w 14 tc jakoś i jestem zadowolona. Ale chodze prywatnie, wizyty co 4 tygodnie, bo nie ma potrzeby częściej, zawsze dokładne usg także w 3d/4d w zależności od tego czy było coś widać, bo nie zawsze młoda chętnie pozuje i zawsze badanie na fotelu. Adres mailowy i numer telefonu gina mam w razie potrzeby, zawsze mogę dzwonić gdyby się coś działo, póki co, odpukać nie było potrzeby ;) różnica tp między OM a usg mam jakis tydzień więc nie ma tragedii, ale wystarczy, że skończę 38 tc i będzie dobrze ;)

A za upały ja podziękuję, zdycham na słońcu, wyjatkowo w tym roku mi nie służy, bo zwykle bym leżała plackiem cały dzień. A poza tym z racji ciąży i 22 kg na plusie moje ciśnienie też jest wyższe niż zawsze więc chowam się w domu i nie wychodzę.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Malaniunia masz rację. Aktualizuję listę.
Sylwia przepraszam :)

Aktualna lista :)

Mamusie LIPCOWE 2015:

aurinio88 tp. 2.07.
k0tt 23 l., tp. 3.07. syn Jakub, szpital Wejherowo
agunineczka 24l., tp. 7.07.
MadzikRóża, tp.9.07- córeczka Kaja
ja tp. 10.07.
goś tp. 13.07.
malaniunia 28 l., tp. 15.07. - chłopak
magda90 24 l., tp. 15.07. - dziewczynka
007angel, tp. 15.07. syn Łukasz, szpital w Gdańsku na Klinicznej
joanna86 tp. 16.07.
Kiccek1 16 lub 26.07
Marynarka tp. 20.07. Dziewczynka - Zuzia :)
Madzik050642 tp. 22.07
Mysz tp.27.07 dziewczynka
ania27 tp.25.07 dziewczynka
Tusia tp. 25.07. chłopiec
Anielkowa 27 l., tp. 26.07. Córka Lena szpital Wejherowo :)
dominika89 tp. 27.07
Ilka tp. 27.07.
aniaa88 tp. 27.07.
Tysiiiak 23 l., tp. 31.07. - chłopiec Kacperek, szpital kliniczna

Mamusie SIERPNIOWE 2015:

Karolina tp. 2.08. Jagoda cc Kliniczna
Nyzosia tp. 04.08.- chłopak
kasietta88 tp. 06.08 - córka Lena, szpital Redłowo
agawcia 8.08
Lineczka tp. 8.08
dominika_ 27 lat, tp 9.08, dziewczynka, Marta, poród Kliniczna/Wojewódzki
tihuana tp. 10.08
EvvvaM tp. 10.08. - chłopak, Aleksander
oolenka1 tp 15.08 - dziewczynka
kinki.em tp.15.08
Maria tp. 17.08, dziewczynka,szp. wojewódzki
Marta25 tp. 18.08. - dziewczynka
nowa-malwa, tp. 18.08. chłopak
~stella1, tp.22.08, dziewczynka
kaoma, tp. 27.08.
alicja_82 tp. 27.08.
taka1, tp. 30.08
angelina2015 ......

ROZPAKOWANE:

Manna - 17.06.2015 syn 3170g 50cm SN
patrycjamir - 30.06.2015 córka Zosia - SN szpital Kliniczna
sylwiaagnieszka - 02.07.2015 syn Wojtuś 3790g 54cm - cc szpital Kliniczna

Poprzedni wątek
http://forum.trojmiasto.pl/Mamusie-lipcowo-sierpniowe-2015-cz-6-t612884,1,160.htm
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja na moja P dr. tez nie moge narzekac . Badanie i usg na kazdej wizycie ,wszystkie informacje,parametry i foto distaje ze soba. Zleca odpowiednie badania. Czy napisze maila czy sms odp jest szybka i konkretna . Tylko juz chyba czlowiek przewrazliwiony przed porodem oczekiwial wiekszej ilosci informacji i mi sie wydaje ze to malo :) czekam cierpliwie do pon na decyzje . Znajoma wczoraj urodzila na Klinicznej sn ,przyjeli ja bez problemu . Inna z kolei 22.06 zostala odeslana z Klinicznej z bolami z IP. Mi sie wydaje,ze to brak miejsca a nie zlosliwosc lekarzy czy babeczek na IP ,one miejsca nie wyraczuja. Mi lekarka mowila,ze hak sie zacznie i ma byc cc to nie maja prawa odeslac bo do cc zawsze jest miejsce tylko chwila wystarczy zeby sala do cc sie zwolnila i mogli zrobic kolejna,ale na porody sn nie maja wplywu jak nie ma miejsca,nie wiem ile w tym prawdy. . Jak rodzilam 5 lat temu to odsykali babeczki nawet do Wejherowa bo szpitale w Gdansku mialy takie oblezenie ,na korytarzu laski lezaly.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Sorki za bledy ,pisze z tel i sie pomieszaly literki :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja już po wizycie, no powiem Wam, że złego słowa na doktora nie mogę powiedzieć, zrobił dość dokładne USG, sprawdził przepływy, pomierzył i wagowo wychodzi 2700, jutro kończę 37 tydzień, więc waga prawie taka sama co poprzedni syn.W pierwszej chwili się zlękłam bo lekarz mówi coś serce, źle a chodziło o to ze dziecko leży na swojej lewej stronie, czyli na serduszka i dlatego ja w nocy spać nie mogę na lewym boku bo mnie zaraz boli, poprostu ma swoją ulubioną pozycję do spania i ten lewy bok to po mamusi bo mąż mi zawsze powtarzał, że nie powinnam spać tak bo uciekam serce a mi głównie taka pozycja odpowiadała, do momentu kiedy teraz jestem zmuszona spać inaczej, więc w tej ciąży też raczej się nie wyśpie, w pierwszej tez lubiłam pospać do 12.00 Także DDziewczyny KORZYSTAJCIE Puki możecie.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Gratulacje dla Mamuś, które się już rozpakowały. Ja mimo gadań lekarza, że urodzę szybciej jestem właśnie jeden dzień po terminie hehe. Czuję się fantastycznie, śpię jak dziecko i w ogóle jakoś nie odczuwam ciąży. A przepraszam, żeby nie było za kolorowo to bolą mnie pachwiny. W poniedziałek mam się stawić u lekarza i ma mi niby wystawiać skierowanie do szpitala.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Z tymi skierowaniami to trzeba mieć poprawkę ogólnie wszystkie szpitale zapchane i jak nie jesteś 8 dni po terminie i nie masz skurczy albo nie odeszły wody to poprostu nie przyjmują i tłumacza ze jeszcze czas wiem bo sama przez to przeszłam i na nic się dało skierowanie ze wskaniem do cc bo dzidzia duża ja wąska w miednicy i pierwsza ciaza tez zakończyła się cc poprostu kazali szukać innego szpitala jeden wielki absurd 😕
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Tutaj takie pustki ,moze ktores z Nas juz tez sie rozpakowaly :) ja mam miec cc w tym tyg ,ciekawe czy bedzie , w pon bede wiedziala.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Myslalam ze na wyspach tylko taki troche olewacki system ciazowy ale widze ze w PL , tez wcale rozowo nie jest , w kazdym razie urodzic trzeba i tyle ;-)))))))
u nas troche zelzala pogodai pieknie sie wyspalam wiec od razu humorek lepszy
dziewczyny ze starszymi dziecmi , jak planujecie integracje z maluszkami ,a moze te rozpakowane juz maja doswiadczenie .
moj maly ma 4 latka i wszyscy mnie strasza ze bedzie nieznosny , no ale chyba nie wszystkie dzieci tak reaguja ?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mój ma prawie 5 lat i jakoś tak podchodzi bez entuzjazmu. Nie ma namacalnego dowodu, to dla niego mało realne. Oczywiście też wszyscy straszą, jakie to sceny zazdrości mi odstawi, ale jakoś jestem o to spokojna, liczymy się z różnymi sytuacjami, ale generalnie jest bardzo samodzielny, ma swój świat swoje zainteresowania i nigdy nie wisiał mi na nodze.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Witam, nas też straszą że jakie to dantejskie sceny będą odchodzić. Widziałam w rodzinie różne zachowania od zazdrości starszaka po pomoc. Moja córcia (3lata) od samego początku nie może doczekać się rodzeństwa, i drażni mnie jak "dobre ciocie " od razu próbują jej wmówić ze będzie zazdrosna,że brat będzie tylko płakał, że mama teraz nie będzie miała dla niej czasu.
A my od początku jej tłumaczymy że teraz będzie ich dwoje, że czasami mama nie będzie mogła od razu do niej przyjść ale nigdy nie stanie się mniej ważna. Że brat owszem może płakać, ale ona tez była taka malutka i czasem płakała, i że tak jak ona tak i teraz brat najpierw będzie jadł z mamy piersi. Ze brat będzie mała dzidzia która będzie musiała urosnąć jak ona żeby mogła się z nim swobodnie bawić. Wiec póki co ona to rozumie i sama tym życzliwym ciociom to tłumaczy. Poza tym jak chce pomóc przy porządkach u brata w pokoju, układaniu czy praniu ubranek to pomaga. Nic na siłę. Na razie wydaje się być ok,a jak będzie po porodzie to życie zweryfikuje .
PS. Przepraszam za literówki bo pisze z telefonu.
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0
Nasz tez ma 5 lat i mimo,ze mu tlumacze,ze za kilka dni w domu bedzie z Nami dzidzius widze,ze to dla Niego abstrakcja. Nie nastawiam sie ani zle,ani dobrze. Rozne reakcje dzieci widzialam na pojawienie sie rodzenstwa ,a jak bedzie u Nas sie okaze ,trzeba byc dobrej mysli :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Maciuś lat 3 wczoraj poznał braciszka, uciszal każdego bo dzidzia śpi. Dzisiaj od rana mówi,że tęskni za dzidzia.
Na Kliniczna złego słowa nie mogę powiedzieć, ni prócz tego ze męczyli mnie długo zanim cc zrobili.
Młody dzisiaj miał jeszcze badania krwi, do jutra badają mu cukier i jeśli będzie ok to wychodzimy jutro. Mleczka mam coraz więcej, więc super. Niestety maluszka juz zaczęły bą
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Super Sylwia ,troche jestem spokojniejsza :) mialas zbieczulenie czy narkoze ? Mi mowila ,ze bedzie cc "na zimno" ile w tym prawdy zobaczymy .
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hej dziewczyny, pozdrawiam z tropikow. U nas jakos ponad 40 st hehe wiec kocham miloscia bezgraniczna moj nowy wiatrak, az sie boje ze sie popsuje bo chodzi 24g na dobe wlaczony ale przynajmniej w nocy dzieki temu sie wysypiam bo w sypialni chlodno, poki co nie musze spac w piwnicy :) ja sie nie stresuje jak moja 5 latka zareaguje na brata, bedzie co bedzie, kupilam jej ksiazke gdzie mama jest w ciazy i co sie dzieje potem, w sumie mloda sie smiala jak widziala obrazki z karmieniem piersia i zmiana pieluchy. Tesciowa mowi ze jak urodzila mojego meza to jego siostra wtedy 4 letnia zaczela sie jakac i chodzic na czworakach wiec wszystko moze byc, ale wiadomo ze wszystko mija wiec nie ma sie co bac. ja sie bardziej obawiam swoich wlasnych nerwow ze jedno bedzie plakac drugie marudzic a ja w tym wszystkim osiwieje :/
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ale fajnie Sylwia , pozytywnie zazdroszczę :)
Moja córeczka będzie miała 4 lata we wrześniu , póki co nie może się doczekać, ale zadaje czasami pytania typu "a która będzie kochańsza " :)
Myślę, że będzie chciała we wszystkim uczestniczyć, bo jest bardzo opiekuńcza w stosunku do młodszych dzieci i do swoich lalek.
Niedawno koleżanka urodziła córkę, synek ma 2 latka i jest strasznie ciężko , młody atakuje i ją i małą.
Bądźmy dobrej myśli!!! Pozdrawiam popijając mrożoną kawkę :)





popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Miałam znieczulenie, trafiłam na fajnego anestezjologa. Wbijanie w kręgosłup nic nie bolało. Dr zrobiła wszystko dość delikatnie, bo z pierwszej cc pamiętam, że mocno mnie wyszarpali.
Prawdą jest, że dobrze jest mieć swoje przeciwbólowe i na pooperacyinej trzeba było się naprosić o coś na ból.
W ogóle na Klinicznej są odwiedziny na salach, max jedna osoba w godz 7-8, 13-14 i chyba 18-19. Zawsze to jakiś kompromis z brakiem możliwości wejścia na salę.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja rozmawialam z Dr o znieczuleniu,ale to na sali mam rozmawiac z anescezjoligiem. Przy pierwszym cc wklowanie niebolalo,a chyba 3 razy probowali ,tyle,ze nie zadzialalo i wtedy narkoza :/ zobaczymy. Ja wtedy tez mialam swoje przeciwbole ,tylko nie pamietam jakie ,chyba pabialgine czy cos ,w kazdym razie mialam cos co mozna brac karmiac i co tez dawali w szpitalu . A trafilas na sale ta co chcialas ,czy nie byla wolna? Ooooo to chociaz tyle ,ze na chwile ktos moze przyjsc .
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Nie trafiłam na ta płatną, ale mam sale 2 os.z elektrycznym łóżkiem i bardzo blisko łazienki, wiec nie jest źle. Sala jest od nieslonecznej strony i trochę z boku, jest chłodniej i ciszej (8c)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
W Redłowie przeciwbólowe dają hurtowo, położne mówią, że najwięcej schodzi na położnictwie:) Po cesarce też pytały się ciągle babeczek, czy nie potrzebują.
Fajnie macie ze znieczuleniem, u mnie nie wchodzi w grę.
Dziś dłonie mam jak chłop na roli, nawet palców nie mogę zginać. Wczoraj przez 30 minut zaszywałam dwie dziurki w poduszce;/
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A my dziś byliśmy cały dzień na odkrytych basenach w uroczym miejscu wśród gór i lasów, chłopaki szczęśliwi bo w końcu jest woda do woli, więc cały czas w niej siedzieli, w przerwach w piaskownicy, a gorąco było bardzo choć my nad wodą tego tak nie odczuliśmy ale wszyscy żeśmy się ładnie opalili pomimo stosowania kremu z filtrem 30. No a teraz w mieszkaniu mam 29 stopni pomimo calodziennego zamkniecia okien i bez slonca po szybach, na dworzu w tej chwili 33.

Mój syn niby się cieszył ze będzie miał brata ale jak już się urodził to raczej bez entuzjazmu, wiedział ze mała dzidzia, na razie tylko leży, śpi lub je no ale właśnie. ..jakieś pół roku później zaczął często mrugać oczami, trwało to kilka miesięcy, byliśmy u okulisty, wzrok dobry aż trafiliśmy do psychologa bo okazało się ze taki nerwowe, a ze jest nerwus to mogła go ta sytuacja stresować, widziałam ze denerwuje się kiedy mały płakał a on nie mógł spokojnie zjeść czy bajki oglądnąć ale to już jak braciszek był starszy aż później zupełnie się znieczulil na to, teraz tez są trudne momenty bo dwulatku mu przeszkadza w zabawie, zabiera zabawki to go gdzieś ciągnie za rękę, każe iść, mówi komme, ale on jest teraz naprawdę w trudnym wieku, sama jestem tym wymuszanie i płaczem zdenerwowana zdenerwowana i zmęczona a tiki pojawiają się jeszcze u niego okresowo są a później mijają wiec różnie może być to zależy od dziecka starszego, a jeszcze dla mnie najgorzej bo ten starszy urwiska a wiadomo ze młodszy ze wszystkim go naśladuje także mamy wesoło w domu, a raczej często ciężko i nerwowo no ale tłumacze starszemu ze jeszcze pół roku i ten będzie więcej rozumiał i będą się ładnie ze sobą bawić a ja za znam w końcu spokoju i zajmę się tym najmlodszym.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Oj u nas też dzisiaj gorąco. W domu mamy 29 stopni a do tego wiatrak mi padł i nie miałam siły jechać po nowy:( Jutro pojadę. choć w poniedziałek ma być już 20 stopni tylko.
Mąż zorganizował dzisiaj młodej basen na tarasie. Ta cała zachwycona. Byli też na chwile nad jeziorem więc oni się nie przegrzali. za to moje nogi wyglądają masakryczne mimo moczenia w zimnej wodzie. miałam już nawet pomysł żeby wsadzić je do lodu....Bolą mnie strasznie, przez to nie mam siły nic robić.

Ja też jestem ciekawa jak młoda zareaguje na brata. niby się cieszy, niby czeka, gada do brzucha że kocha go najbardziej na świecie no ale wiadomo, różnie to może być.

Za to ostatnio koleżanka podpowiedziała mi żeby nagrać pierwsze spotkanie rodzeństwa. Ponoć u nich mina starszaka na młodszego była bezbłędna i cieszy się że ma taka pamiątkę. muszę to zrobić:)
imageimage
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
No ja sama z Mlodym to musialam cos zorganizowac i zaryzykowalam pojsciem na dzialke . Rozstawilam mu basen to mial zajecia a japolezalam na lezaku z nogami w basenie wuec nie bylo tak zle ,poszlismy tez na fontanny i dalo sie przezyc :) jeszcze jutro caly dzien i w nocy Maz wraca to chce zrobic Kubie w pon wolne zeby zabral Go na plaze. Kurcze M wraca to znak ze wyjscie Malucha zbliza sie coraz bardziej :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
My dziś prucz krótkiego wypadu na zakupy cały dzień w domu :x cała nasz trójka zakatarzona ... ja to wogóle przez ten katar i ten ukrop nie funkcjonuje :/ bleeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Kurcze z tymi nogami jest masakra!!! Balony :-( mocze co chwilę w lodowatej wodzie z kostkami lodu ale to nic nie daje.. Juz nie mam pomysłu co z nimi robić. Żadnych butów nie moge nałożyć :-( Juz kupilam wielkie klapki ale teraz nawet w nich nie da rady chodzić.. Czy macie jeszcze jakies pomysły jak sobie radzić?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Z dziewczynkami to też inaczej,to są małe kobietki,bawią się lalkami,są opiekuńcze i napewno Wam też będa pomagać przy nich,co nie znaczy ze mogą swoja zazdrość pokazywać poprzez częste zwracanie na siebie uwagi,bo to jednak przechodzi większość dzieci i to bez względu na płeć.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Na spuchnięte nogi proponuje to co mi każe robic moja pani doktor czy dieta składająca sie tylko z ryżu i owoców oraz herbata z pokrzywy :) no także ten hehe takie sposoby :) w sumie dobry pomysł z tym nagraniem pierwszego spotkania, sama jestem ciekawa jak corka zareaguje na brata. Mi kazdego dnia jest coraz ciężej ale to chyba kwestia braku ruchu i upałów. Wczoraj odpaliłam jakies ćwiczenia z YT dla ciężarnych i troche sie poruszałam bo z domu wciąż nie da sie wychodzic. Moje nogi na szczescie nie puchną ale strasznie pieką, nawet jak moczę je w wodzie to mam wrażenie ze palą mi sie stopy :( moja corka znowu dzis dostała zapalenie pęcherza wiec cały dzien było płakanie, marudzenie itd zastanawiałam sie czy do szpitala nie jechac ale jakos pod koniec dnia było juz lepiej. Jutro za to cały dzien jestesmy zmuszeni siedzieć w domu bo jest iron men- triathlon i duża cześć miasta plus nasza dzielnica jest zamknięta od 5 rano do wieczora wiec czeka mnie kolejny dzien siedzenia na kanapie :(
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Herbatę z pokrzywy piję i mam dietę niskosodowa więc powinno pomóc ale jest kiepsko :-( nie dość ze całe nogi spuchniete to jeszcze i dłonie :-( a palcami od stóp to nawet ruszać się nie da.. Spróbuję jeszcze z tym ryżem ;-) bo owoce to tez cały czas wcinam ;-)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ale mi się napisało,że dziewczynki bawią się lalkami i będą wam pomagać przy nich, chodziło mi oczywiście o dzieci, młodsze rodzeństwo,sorki.
My jutro też na basen, w domu nie rady wytrzymać w tym upale.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Kurcze wspolczuje Wam z tymi nogami . W tej ciazy mam spokuj ,ale w pierwszej tez mialam balony,niedtety nic nie pomoglo,jedyne co to porod,bo po ur odrazu opuchlizna zeszla :). Dzisiejsza nocka masakra,sasiedzi gdzies w poblizu mieli impreze,goraco,z boku na nok sie przekladalam ,jak zasnelam to Kuba sie obudzil z biegunka. A rano wstalam znow z migrenowym bolem glowy ,yabletki juz wziete,pije kawe i sie klade zeby nie bylo jeszcze gorzej. Ja w ciagu ostatniego roku nie mialam tyle migreny co w ostatnim tygodniu. Dobrze,ze to jeszcze tylko 3-4 dni ,moze po porodzie przejdzie.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja z Kuba w ciazy żadnej opuchlizny za to po cc nogi jak balony !! Pomagało tylko leżenie i tworzenie Altacet w żelu ...
Ja się nastawiam ze Kubuś będzie zazdrosny bo to taki mamisynus że szok .. Trzeba będzie to przejść i robić tak żeby nie czuł się odtracony.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Jakiś czas temu kupiłam masażer do stóp, leję do niego chłodną wodę i przynosi ulgę, ale wiadomo, że to rozwiązanie chwilowe.
Nogi, jak nogi, najbardziej w kość i tak dają mi dłonie, niczego nie utrzymam dłużej niż kilka sekund.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
oj tam z tymi piekącymi stopami tez tak mam. Chwilowo pomaga moczenie w wodzie i żel chłodzący. Upały dają w kość...byle do środy później ma być chłodniej
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hej dziewczęta, gratki dla rozpakowanych:) U mnie też stopy i ręce opuchnięte, ale jakoś daję radę, czekam aż będzie trochę chłodniej, to może wtedy opuchlizna zejdzie, na razie moczę w wodzie i żel z kasztanowca, ale słabo to pomaga.
Mam do Was pytanie, wyprawkę już mam w zasadzie skompletowaną została mi tylko do kupna niania, i właśnie nie wiem czy kupować z monitorem oddechu czy bez, miałyście z monitorem, rzeczywiście jest lepsza, czy to tylko zbędny gadżet?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Tihuana, my mieliśmy przy starszej córce oddzielnie monitor oddechu i oddzielnie nianie. Teraz też tak będziemy mieli. Monitor oddechu mamy firmy Angel care. U nas na szczęście odezwała się dwa razy- pierwszy raz gdy wyjęłam córkę z łóżeczka i nie wyłączyłam monitora, a drugim razem gdy baterie były na wyczerpaniu. Natomiast kuzynki synkowi pomogło gdy mały faktycznie zapomniał oddychać.
Dla nas to bardzo duży komfort psychiczny i uważam że warto.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
My kupiliśmy Snuza hero (przenośny monitor oddechu) aby mały ciągle był pod stałą obserwacją. Co do puchnięcia stóp to jest jakaś masakra igdy nie miałam tak wielkich stóp. Czekam na powrót chłodniejszych dni :) jeszcze 3 tygdnie do terminu stresik troche jest.
ile maie ciuszków na po szpitalu? mi się ciagle wydaje ze mam malo:/
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja dzisiaj cały dzień jak na szpilkach bo rano odszedł mi czop śluzowy, potem kolejna jego cześć, a wieczorem już miałam stracha, że wody mi się sączą. Pojechałam do szpitala i okazało się,że to nie wody a dalej ten śluz. Tylko jak rozpoznać, ze to dalej czop a nie sączące się wody? No i puścili mnie do domu. A już miałam nadzieję, że napiszę jako rozpakowana:)
A na wyjście ze szpitala mam uszykowane : body z długim rękawem i półśpiochy, pajacyka albo rampersa. W zależności od tego jaka bedzie pogoda to ubierzemy to co bardziej pasuje
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Z tymi stopami mam jak Wy. Ruszyć palcami się nie da.
Idę dzisiaj na pedicure...ciekawe jak sobie poradzą:)))

W nocy beznadziejnie spałam. gorąco jak 150. a ja dalej bez wiatraka...

Widziałyście to? : http://www.tvn24.pl/porod-ze-znieczuleniem-bez-limitow,557588,s.html
imageimage
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Współczuję tych opuchniec, w poprzedniej.ciąży tak miałam a po porodzie jeszcze bardziej spuchlam. Ledwo oczy otwieralam. Teraz tego nie mam. Dzisiaj ważyłam się i nic nie ma z dodatkowych kg, szkoda ze o brzuszku nie mogę tego powiedzieć.
Trzymajcie się dzielnie, już niedługo :-)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja od 2dni mam rece,a dokładniej palce jak parowki, opuchnięte,obraczki do cc nie uda mi się zdjąć;/

Nyzosia masz racje goraco było,spac się nie dało,masakra ;/

Ja dzisiaj tez ide na pedicure i na odrosty.
Dzisiaj KTG i lekarka ma mi dac znac kiedy robimy cc, jeny to 'juz' ,sama chyba nie wierze w to co się dzieje :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Sylwia mam jeszcze pytanko,jakie mialas swoje tabletki przeciwbólowe? Bo ja tez chce od razu wziąć,ale już nie wiem czy tylko paracetamol można podczas karmienia czy np. z 2 razy można wziąć ketonal jakbym nie dawala rady.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
Nyzosia cztałam o tym jakiś czas temu ale nie sądziłam że to wprowadza tak szybko ... ciekawe czy zatem zaspa zdecyduje sie miec wogole zzo .. było by miło i wtedy już nie miałabym żadnych wątpliwości gdzie godzić :P

Aleeee cudownie pada na dworze :D az chce się żyć :P
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
No nie wiem co lepsze. Woda po kolana czy upał; ) właśnie wracam od lekarza i mimo parasola mam cale mokre spodnie.

Malaniunia ja ide dzisiaj ma manicure i pedicure hybrydowy. Na odrosty ide w czwartek; )

Bylam u mojego "starego" lekarza i wszystko jest ok. Potwierdzil chłopaka;) wszystko zamkniete na porod sie nie zapowiada. Waga niby 2950, w zeszlym tyg byla 2500 wiec prawda jest pewnie gdzies po środku . mówi se do 3600 powinna dojść. Teraz jestem spokojniejsza.

Aaa rozmawiałam z nim o tym znieczuleniu to mówi ze to oczywiście kwestia zatrudnienia drugiego anestozjologa ale ze moze szpitale sie pokusza o te dodatkowe 400 zl wiec jest szansa ze znieczulenie bedzie.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
To dzisiaj bez słoneczka, ale duchota jest. Ale Wam dziewczyny zazdroszczę, że już prawie , prawie :)
Wczoraj wylegiwałam się na plaży , było bardzo przyjemnie, córcia w swoim żywiole. Od jutra zaczynam pranie i prasowanie , bo w piątek wyjeżdżamy na trochę do rodziców, chcę mieć już to z głowy.
Jeśli chodzi o przeciwbólowe to z tego co pamiętam na Zaspie dawali paracetamol, a kuzynka w Wejherowie dostawała silniejsze w kroplówce.





popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Nyzosia Ja hybryde zdjelam w zeszlym tygodniu ,ale na 15go juz jestem umowiona zeby zrobic :) lepiej czasami zapytac dwoch ,trzech lekarzy i byc spokojniejszym niz sie stresowac . Na te "wazniejsze" usg tez chodzilam jeszcze raz do kogos innego . Oj duchota jest,ale lepiej sie oddycha niz wczoraj czy w nocy :). 5 lat temu po cc na Klinicznej nie bylo problemu z czyms przeciwbolowym. Na sali pooperacyjnej dostawalam dozylnie i domiesniowo co dzialalo blyskawicznie,lezalam tam dwie doby wiec bylo ok. Teraz jak Sylwia napisala,ze jest z tym problem to wole byc przygotowana i miec swoje wziac za wczasu niz zeby bol sie rozkrecil i zeby nie moc funkcjonowac . Jeny jak ja licze na to ,ze dzis lekarka wyznaczy termin ...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dzięki dziewczyny, czytając Wasze opinie zdecydowałam się kupić nianie z monitorem.
A co do znieczulenia, to fajnie, że będą im dopłacać do tego, mam nadzieję, że wtedy łatwiej będzie dostać. U mnie po usg waga szacowana w terminie mojej córci jest 4300 więc mam nadzieję że jednak trochę przed terminem uda mi się rozpakować, szczególnie że na razie SN na Klinicznej jest w planach.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja dziś znowu po KTG. Młody się rusza, skurczy więcej niż w piątek ale na razie nie ma co się nastawiać. Lekarz zrobił USG , łożysko w dobrym stanie II kat, ale wód jest już na pograniczu normy. Nie udało się małego zmierzyć bo leżał jakoś dziwnie bokiem a główkę chował za spojenie łonowe. Jedynie kość uda dało się zmierzyć i teraz ma 7,12cm
Jak się w tym tygodniu nie rozpakuje to w poniedziałek ponownie na wizytę.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja miałam zwykły paracetamol.
Teraz był problem by położne dały coś więcej niż paracetamol dożylnie. Mąż zainterweniowal u anestezjologa i dostałam morfine w pompie i wtedy juz było lepiej.
Maluch non stop wisi na cycku rana ciągnie wiec nawet JeszcE nie myślę o wyjściu z domu.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja wezme paracetamol i ketonal ,zapytam lekarki czy mozna brac . Dobrze wiedziec,ze robia problemy to czlowiek sie nastawi ze zadac a nie grzecznie prosic :) łaski nie robia ,wiedza,ze czlowiek sie meczy to jeszcze robia pod gorke :/
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
Hej dziewczyny , w koncu pogoda normalna :) mozna wyjsc z domu juuupi
Ja mam normalna nianie Philipsa i byłam z niej mega zadowolona, tan miała dobry zasięg, nie szumiała, i nie pożerała baterii jak szalona jak szlam np do sąsiadki czy ogrodu a corka spała. Mielismy tez chyba z chicco i jeszcze jakas inna firmę ale tamte dwie oddałam do sklepu bo strasznie szumiały. Żałuje ze sie nie zdecydowałam na monitor oddechu bo wtedy jednak człowiek śpi spokojniej. Ja dzis dostałam rachunek za moj pobyt w szpitalu. Łącznie prawie 1500 euro za 6 dni z czego musze zapłacić 60 euro, nie wiem z jakiej okazji, na rachunku stoi tylk "opieka szpitalami" Moze to jakas opłata minimalna czy cos w tym stylu.
W ogóle to jest jakas maskara ze zabieracie ze soba tabletki przeciwbólowe do szpitala :( skandal poprostu. Ja po cc dostawałam ketonal w kroplowce i potem paracetamol a w domu ketonal w tabletkach.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja na zaspie bez problemu dostawałam tabletki pbolowe :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
U nas wciąż gorąco ale już nie 38, jeszcze tylko jutro i na razie koniec z tak okropnym upałami, wczorajsza noc koszmarna byla, nawet w nocy temperatura utrzymywała się pod 30 dopiero o 5.00 rano było 23, normalnie masakra jakaś.

Ja nigdy nie używałam niani elektronicznej ani monitor oddechu, nie były mi takie sprzęty potrzebne.

Kaoma, no tu za każdy dzień w szpitalu płaci się 10 euro, no chyba ze poród i pobyt do 4 chyba dób jest za darmo.A dlaczego leżała w szpitalu?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
cześć dziewczyny ja dziś w nocy myślałam że umarlam tak mi było duszno pot mnie zalewal u nas na piętrze nie dawałam rady spać w końcu na dole w pokoju gościnnym troszkę udało się ale najgorsze są te opuchnięte stopy ja też mam dosyć nie są mocno ale do tego pieką i są strasznie wrażliwe i nic nie pomaga dziś nawet dzwoniłam do lekarza i kazał zrobić badanie ogólne moczu. ja nadal nie rozpakowana ale termin mam 20 lipca na cc tez mi odszedł czop w czwartek i nic się nie rusza mam pytanie jak chodźcie często na ktg ja raz w tygodniu i wizyta tez raz w tygodniu ja też się zastanawiam kiedy odróżnić ze nie Sącza się wody. jeśli chodzi o nianie z synem miałam philips i naprawdę zero szumów przy córce ta sama nianie plus monitor angelcare teraz kupiliśmy 2 w jednym monitor plus niania tez angelcare dla mnie super sprawa nam przy córce zalecano i powiem.szczerze naprawdę lepiej spałam . teraz szukam kołyski coneco lub jakiegoś łóżeczka na dół bo nie wiem czy malutka wytrzyma na gorze jak u nas tak duszno a wiecie gdzie są.może jakieś komisy miłego dnia
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dziewczyny a czy któraś z Was ma może łóżeczko turystyczne dla dziecka i może polecić? Mnie zastanawiają te z regulowanym dnem, czy na prawdę się sprawdzają, czy dno nie opadnie pod maluszkiem?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ania27 nie wiedziałam o tej opłacie, maz powiedział właśnie to co ty,wiec zapłacić trzeba. U nas w nocy było dzis 37 st. Gdyby nie wiatrak to bym chyba oszalała:(
Karolina na te piekące nogi to mało pomaga, mnie tez to okropnie meczy, ja dzis dostałam z polski Lioton1000 i jakos to w miarę na mnie działa. No i duzo wody trzeba pic ogólnie w takie temperatury. Ja mam teraz 33 tydzien i ktg co 3 tyg i wizyta tez. Krew badali mi moze z 4 razy w całej ciazy, mocz na każdej wizycie. Jejku juz tak bym chciała zeby ten lipiec zleciał :(
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
My mamy łóżeczko turystyczne camerelo medio i Kubuś w nim spał jakoś przez 2 pierwsze msce a potem u dziadków czy na jakiś wyjazdach :) ono jest właśnie z tą regulacją wysokości i na prawdę było to stabilne z tym że mieliśmy tam dokupiony materac gryka kokos:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja miałam nianię z monitorem oddechu ale chyba miałam jakąś popsutą bo coś dziwnie działa i szybko przestałam go uzywać. za to nianię używaliśmy chyba z 2 lata.
Teraz dostałam nianię z monitorem oddechu i z kamerą od przyjaciółki. Tak więc zamierzam stosować.

Mój ma kość udową 7.29 i wyszło że waga 2950g.
imageimage
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mam nianię bez monitora oddechu, Motoroli i jestem bardzo zadowolona, choć teraz szukam właśnie z monitorem oddechu, Angelcare na dwóch płytkach.
Łóżeczko turystyczne mamy jakieś zwykłe, mało z niego korzystaliśmy.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
My mielismy 3 łóżeczka turystyczne, duzo podróżowaliśmy z dzieckiem, jedno firmy Huck czy jakos tak, to chyba niemiecka firma i dwa jakies najtańsze z cerfura. Te z cerfa juz na śmietniku a to niemieckie lezy w piwnicy ale tylko ka potrafię je rozkładać i teraz napewno kupie nowe, zeby stało u tesciowej bo raczej juz nie bedziemy tyle z dziećmi jezdzic. Wywaliłam na śmietnik bo popsuły sie zamki lub łóżeczka sie nie blokowały i np jeden bok wiecznie wisiał przez co dziecko wychodziło itd
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Nie napisałaś z jakiego powodu zaliczyłaś pobyt w szpitalu to ile Wy mieliście wczoraj w dzień w takim razie bo ja nawet nie wiem, coś ok.40, byliśmy na basenach, w domu w tym ukrycie bez wentylatora i mąż dzisiaj poszedł kupić ale takie g... przyniosl, że jutro pójdzie to zanieść spowrotem bo prawie nie czuć ze to dziala.

Współczuję Wam tych opuchnięć, ja akurat tego nie znam, nigdy nic e miałam za to w tak wysokiej temperaturze żylaki rosną, zamiast warg sromowych mam orzechy włoskie dosłownie bo też całe dnie na nogach, zero odpoczynku przy dzieciach wiadomo jak jest, dobrze że w piątek przyjeżdża już mój tata, zawsze to jakaś pomoc a i odezwać się wieczorem jest do kogo, tak to zawsze sama.

A ja dziś mam kiepskie samopoczucie i cały dzień jestem zła i zdenerwowana bo znów chodzę przymulona,senna i nic mi się nie chce, już sama nie wiem co mi jest.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 2
Ja w prezencie dostałam samą nianie i mało z niej korzystałam, nie bylo takiej potrzeby. O tych monitorach oddechu coraz głosiej, czy to cos nowego czy juz od dawna na rynku?
ŁÓżeczko turystyczne kupilam jakies z allegro , bez regulacji dna- równiez malo uzywane, stalo u rodziców tak w razie czego.
ja jestem w 25 tc i wizyty nadal co 4 tygodnie, ktg jeszcze nie mialam. W poprzedniej ciazy- ani razu nie bylam na ktg, dopiero na ip przed porodem

Pewnie to sprawa indywidualna ale czy w 9 mcu ciazy bzruch jeszcze rosnie, a moze głownie teraz bedzie rósł? ja juz mam taki ogromny a jeszcze miesiac został...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Miało byc ze jestem w 35 tc , a nie w 25 :)
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
witam,
widze , ze juz niektore tuz tuz, trzymam kciuki za szybka akcje
ka w piatek mam wizyte i dowiem sie moze czy cos beda decydowac w sparwie cc , czy czekac az dzidzia sie przekreci , choc mam przeczucie ze nie ,
poza tym caly czas w pracy , ale mam coraz mniej sil , chyba bede blagac o zwolnienie
poza tym stalam sie placzliwa, wszystko i wszyscy mnie draznia , niestety lacznie z moim mezem , to chyba hormony?/;-)
a wczoraj na dodatek przytrzasnelam sobie palca dzrwiami i godzine wylam z bolu ;-(paznokiec mam w polowie zlamany ach
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Cześć Dziewczyny :)
Poczytałam sobie forum, prawie od początku, wieczór zleciał ;)
Chciałam dopisać się do Waszego grona, tp mam na 22.08, więc jeszcze 6 tyg - dużo a zarazem mało...
Mam pytanko - czy któraś z Was rozważa poród w Clinica Medica? Bardzo zależy mi na ZZO, a wiem, że w państwowym szpitalu to rosyjska ruletka...
Dobrego samopoczucia dla Was wszystkich - dziś już pogoda znacznie przyjemniejsza niż wczoraj :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
My niani nie mieliśmy wiec nie wiem co i jak . Łóżeczko turystyczne teraz chcemy kupic ,ale to Podhale do kapoku i cos wybiorę ,napewno materac dokupimy porządny zeby nie męczyć malucha na tej gabce. Dzisiaj KTG ok,trwało 2h . Chodzenie cos jesc,pic,bo młody jak to młody po przekroczeniu progu do gabinetu nie ruszał sie i tylko spał ,ale jakis daliśmy rade. Termin cc na srode,tak wiec jeden dzien i bedziemy po :) ale streeeeeeeeesssssss :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Zazdroszczę Malaniunia :-) ale jeszcze trochę i bedziesz miala swoje Dzieciątko ;-) co do placzliwosci to wszystko hormony ;-) nie ma co się tym denerwować. Mnie tez wszystko i wszyscy denerwują ;-)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
U Was hormony, a u mnie nerwowo z dziećmi w domu i złe samopoczucie ale fakt, zauważyłam że brak mi już cierpliwości a płakać to chyba musiałabym codziennie chociaż by jak mi jest trudno i źle na obczyżnie, ze tesknie za wieloma rzeczami, jak mi sie tu tryb życia totalnie przestawil ze wzgledu na męża prace, jak sobie nie mogę tu z wieloma rzeczami poradzić jak brak języka, zrozumienie innego podejscia w przedszkolu, szkole czy u lekarza, ale codziennie walcze i duzo potrafie sobie wytłumaczyć chociaż na chwile, wczoraj miałam wyrzuty sumienia ze na krzyczała na dziecko ale cóż tez jestem tylko czlowiekiem...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
Wow Malaniunia!!! to już!!!!

Ja też jestem mniej cierpliwa choć najbardziej to na męża jestem niecierpliwa bo mamy burdel w domu i kupę rzeczy do zrobienia a on nie ma kiedy. Teraz jeszcze wyjeżdża na szkolenie i dopiero w przyszłym tyg zabierze się za remont a ja już bym chciała mieć wszystko przygotowane i ogarnięte.
imageimage
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Malaniunia to już jutro jaaaaa!!!!!trzymamy kciuki!





popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Do facetów to w ogóle jest ciężko mieć cierpliwość.A jak u Was jest z nimi? Pomoc w domu i przy dzieciach?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Oj tak to juz,jestem i przeszczesliwa i przerazona :D. U Nas,Maz pomaga . Fakt faktem jest co 6tyg na 3 tyg w domu ,ale jak jest to ogolnie pomaga. Lubi porzadek wiec to jest plus bo do sprzatania sam sie zabiera :) np gorzrj jest z ogarnieciem np jedzenia czy ubrania fla Kuby i wtedy to ja musze sie tym zajac :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Malaniunia jutro trzymam mocno kciuki i czekamy na wieści :-)
Mój niby pomaga ale muszę się nagadać i nasluchać burczenia.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dziewczyny nie dziekuje :). Z facetami tak jest,ze zanim zrobia musza pogadac .
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Malalunia powodzenia jutro !!!!!!!
moj maz tez lubi wtracic swoje trzy grosze, na szczescie widzi , ze ledwo daje rade wszystko ogarnac , wiec sam pomaga,mysle jednak ze po urodzeniu wszystko wroci do normy ;-)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Moj maz to z tego sortu ktory zawsze mowi, nie rob zostaw, zrobisz potem, co sie przejmujesz itd. Niestety w domu nie pomaga bo pracuje duzo, czasem wraca o 17 czasem o 23 ale juz po tylu latach sie przyzwyczaiłam ze własna firma jest bardziej wymagająca niż dziecko. Jak juz jest w domu to śmieci wyniesie albo porobi jakies cięższe rzeczy albo ugotuje obiad w niedziele. On z tych co na bałagan sa ślepi ,Tesciowa pod tym względem wychowała tak samo i meza i jego siostrę, oni poprostu nie widza bałaganu bo Tesciowa zawsze za nich sprzątała i sprząta właściwie do tej pory. Teraz siostra meza zatrudniła sprzątaczkę ale jeszcze kilka miesiecy temu zatrudniała swoją matke do sprzątania i gotowania bo wiadomo, ze nikt nie gotuje lepiej niż mama. Także ja robie wszystko, od koszenia trawy, po jazdę do mechanika, wymianę opon, skręcanie mebli itd czasem sie wkurzę, zrobie awanturę ze mam juz dosc jego bałaganiarstwa i wtedy przez kilka tygodni sprząta po sobie ale potem wraca Do starych nawyków. Kiedyś jeszcze to sie bronił, dzis przyznaje sie ze on poprostu nie zwraca uwagi na brud. A jak chodzi o dziecko to robi prZy córce wszystko od samego początku ale ma problemy np z tym jak ja ubrac wiec to musze zawsze naszykować wczesniej. Najwyżej młoda je na kazdy posiłek kanapke z nutella, a wieczorem idzie spac bez kąpieli jak mnie nie ma w domu, na szczescie od tego sie nie umiera a dziecko jest szczęśliwe :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mój przy dzieciach zrobi wszystko, ale że sprzątaniem ma problem, owszem jak mu powiem żeby coś zrobił to musi, ja ze wszystkim nie dam rady, ale profilaktycznie raz w tygodniu muszę się na niego zdenerwować bo wiadomo jak to chłopu ciężko się zabrać za cokolwiek, ile się nagada, na wzdycha no ale musi niestety, pracuje w takim systemie ze nie ma go od popołudnia do późnej nocy, więc kiedy jest do południa musi pomóc w innych sprawach a ze mamy ciężko z naszymi pociechami bo np.mały nie sypia w dzień albo tylko w wózku wiec trzeba z nim wyjść a druga osoba robi w tym czasie obiad,nie umie niczym się zająć w domu więc trzeba mu poświęcić uwagę, po południu mam problemy ze starszym i właśnie wtedy najbardziej brakuje taty kiedy jest potrzebna ojcowska dyscyplina bo jednak matka w tych sprawach to nie to samo i codziennie wieczorami padam, jestem tak zmęczona ze już brak mi sił na cokolwiek.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Kaoma im z reguły nie przeszkadza bałagan bo to nie oni muszą sprzątać, mojej teściowej za to wszystko przeszkadza, perfektcjonistka, nawet zabawki na podłodze dzieci jak do nas przyjechała dlatego w tym roku nie chce jej pomocy po narodzinach dziecka bo wolę mieć spokój niż ta pomoc a jej syn musi się zmierzyć co to znaczy trójka dzieci w domu, bedzie mial urlop a tak mamysia z wiekszoscia rzeczy by go wryręczyła i napewno damy sobie jakoś rade bez niej niż miałoby jej wszystko przeszkadzać każdy drobiazg, uwagi do wnuka, zostaw, nie rób, nie powinieneś...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Kaoma mój ma tą samą przypadłość. nie widzi brudu i bałaganu. totalnie mu nic nie przeszkadza.
Ja nie jestem jakaś super pedantyczna ale mam pewne granice:) i jak ta granica zostanie przekroczona to wpadam w szał:)
Teraz w końcu mam panią do sprzątania. miałam kiedyś jak Hela była mała i to jest ogromna pomoc. teraz pani przychodzi do mnie raz na dwa tygodnie i ogarnia chałupę. powiem Wam że jak ktoś tak faktycznie się skupi tylko na sprzątaniu, wymyje wszystkie szafki, podłogi itd to brud się tak nie trzyma. A jak ja sprzątałam tak z doskoku to była kicha. Jak nie byłam w ciąży to mogłam to jeszcze robić ale teraz starsza córka, ciąża, praca - nie wyrabiam. Tak więc się bardzo cieszę, że znalazłam pomoc.

Ale dzisiaj była super pogoda! posiedziałyśmy z córą na tarasie ona w basenie ja na huśtawce:) super było:)
imageimage
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Nyzosia skąd jesteś? rozumiem ze jesteś zadowolona z pani od sprzątania
Właśnie myślimy by też kogoś znaleźć ale chcielibyśmy z polecenia. Będę wdzięczna za namiary na tą panią.
Wojtas przez 2 dni przybrał tylko 10 gram, mało wg mnie. Pediatra mówi, że ok bo ma prawo jeszcze nie tyć. Pierwszego dokarmiałam i było wiadomo ile zjadł a teraz zonk.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dobrze Wam z tymi paniami do sprzątania, mój mąż to by mnie w głowę popukał jakbym mu o tym pomyśle powiedziała, dlatego niech pomaga, łaski nikomu nie zrobi.U nas dopiero jakiekolwiek chmury się zebrały i kilka kropel deszczu popadało, grzmi ale burza idzie jak zwykle w góry, więc chyba nici z ulewy, za to jutro ma być aż dwudniowe ochłodzenie 24 stopnie, po czym weekend znowu upalny.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Sylwiaagnieszka jestem z Gdyni. Pani mieszka niedaleko nas i może przychodzić tylko w soboty więc nie wiem czy mogłaby jeszcze jakieś zlecenia brać. ale mogę podpytać. a Ty skąd jesteś?

Ania27 a może warto rozejrzeć się za kimś do pomocy? Z tego co piszesz to jest Ci bardzo ciężko. Nie mówię tylko o sprzątaniu. Moja koleżanka na 3 dzieci i ma panią która przychodzi do niej w dzień na parę godzin, pomóc w opiece nad dziećmi, obiadem i sprzątaniem. wiadomo we dwie łatwiej. Do mojej przyjaciółki jak urodziła drugie dziecko codziennie przyjeżdżali rodzice na 2-3 godziny żeby zabrać starszą na spacer itd. ona miała wtedy chwilę na ogarnięcie siebie i domu.

Ja mam na miejscu rodziców więc w razie co przyjadą pomóc w opiece nad dziećmi.
imageimage
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
No wlaśnie napisałam jaka reakcja byłaby mojego męża, wiesz ja zawsze w życiu miałam ciężko, jeszcze w domu rodzinnym jako dziecko czy nastolatka, wszystkie nasze początki z mężem, najpierw wyjazd z miasta rodzinnego i układanie życia, później wyjazd z Polski i też na nowo tu wszystko, zawsze tylko sami i liczyć mogliśmy tylko na siebie więc chyba powinnam być do tego przyzwyczajona, nie ja jedna i nie ostatnia, muszę ze wszystkim dawać radę ale nie powiem przeszła mi teraz taka myśl o tej pomocy do sprzątania.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja na swojego męża złego słowa powiedzieć nie mogę - spokojnie ideałów nie ma. Ale jak tylko potrzebuje pomocy to jest ze mną. Jak poproszę o odkurzanie, mycie okien, mycie podłóg, obiad bez problemu. A nawet sam wychodzi z inicjatywą, obiady gotuje rewelacyjnie. Do tego zajmuje się córka - od ubrania (choć tu lepiej żebym ja zostawiła przygotowała stroj), przez posiłek, spacery i zabawę, po kąpiel i uspanie. Także złego słowa nie mogę powiedzieć. Bo jak jest potrzebny to jest ze mną :-)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
He he mój ideałem nie jest ale nie jest też jakiś najgorszy:) Ale uważam że każdemu coś się z życia należy. Trzeba nauczyć się sięgać po pomoc. I nie chodzi mi tu o jakieś wysługiwanie się innymi ale o zwykłą pomoc.
Ja wolę mieć wolne i z mężem i dziećmi iść na spacer czy gdzieś jechać nić myśleć o tym że mamy chałupę do ogarnięcia:)
Jakbym miała 3 dziecko to bym szukała opiekunki/pani do pomocy na parę godzin. I nie chodzi tu o to że jestem leniwa tylko, że zawsze łatwiej jak jest dodatkowa para rąk do robienia. I fizycznie i psychicznie.
imageimage
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Moj maz troche sie wziął w garść jak w tamtym roku chodziłam rano na kurs języka, potem miałam dziecko na głowie a potem leciałam do pracy i wracałam czasem ok północy. Wtedy jeszcze nie wiedziałam ze mam problemy z tarczyca i uwierzcie mi byłam tak wykonczona ze wieczorami sie poprostu trzęsłam jak galareta :( wracałam do domu a tam taki obrazek- ciuchy rozwalone, zmywarka pełna, brudne w zlewie, śmieci pełno a obiad wciąż stał na płycie. Wiec czasem nawet butów nie zdążyłam zdjąć a juz sprzątałam a moj maz patrzał w tv ale slonczylo sie bo to właśnie było przekroczenie granicy. Teraz spoko ogarniam sytuacje ale tak jak NyZosia pedantka nie jestem. Najlepiej mi sie sprząta jak jestem wkurzona ojjj to wtedy szoruje jak szalona wszystko na błysk :) a moja Tesciowa no cóż syna nie nauczyła sprzątać ale to jest złota kobieta, pomnik jej powinnam postawić za to ze tyle nam pomaga, nawet jak w Pl mieszkaliśmy to czesto nas odwiedzała i jest dla mnie wielkim wsparciem. Tesciowa to baba z jajami, miała odwagę odejść od meza, zacząć zycie od nowa i za to ja podziwiam, a dla dzieci czy wnuków to zrobi wszystko.Za to moja mama hehe zupełna przeciwność charakteru :) dziewczyny tak odnośnie sprzątania, macie sposoby na pozbycie sie mrówek z domu?! U mnie w kuchni masakra! Dwa dni temu było kilka mrówek, wczoraj były na podłodze, psikalam je raidem i clinem, a dzis rano blat kuchenny poprostu czarny!! Wypisałam raidem, umylam wszysyko, odsunęłam, umylam. A jak wróciłam wieczorem do domu i otworzyłam szafkę to Znowu czarno! Strasznie mnie to brzydzi :(
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja Gdańsk Chełm wiec pewnie ta Pani do pomocy odpada, szkoda
Dziewczyny jakby któraś Słyszała o kimś godnym polecenia do sprzątania to pamiętajcie o mnie.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Kaoma, nie pomogę, musisz poczytać, ktoś kto miał, my za to mamy mole, mieszkamy przy lesie i stąd to cholerstwo, w tamtym roku to do szafek z jedzeniem wchodzili i się tam zaległy, w tym mam poród wieszanie zawieszki, na razie łapią się na nie i jest spokój a wszystkie kasze, makarony pochowane w szczelne pojemniki.

Pewnie masz rację nyzosia żeby kogoś poszukać tyle ze tu pojawia się problem językowy a polaków nie ma za wiele zresztą sama nie wiem gdzie miałabym szukać, poza tym mój mąż, człowiek ciężki, zaraz nie zgodzi się na to, zaraz powie ze jestem księżniczka.

Co do tesciowej, ja mam bardzo zimna i jak dla mnie i moich dzieci bez uczuć zupełnie, nie lubimy jej a o jakimkolwiek wsparciu mogę zapomnieć zresztą nie mam w nikim bo z facetem tez czasem różnie i tak naprawdę nie mam z kim pogadać dlatego tu tak często zaglądam, wybaczcie jak WAM czasem smucę ale jak nie daje rady to musze się wyglądać to chyba większość kobiet tak ma.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
jakie głupoty wypisuje mam telefon zamiast porozwieszane to poród a co mają mole do mojego porodu hehe
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja się cieszę że moja teściowa nie mieszka blisko. Wdzięczna jej jestem że mąż jest nauczony wielu rzeczy bo z domu wyniósł gotowanie (z reszta jest po gastronomii), mycie okien czy mycie toalet-chodzi o to ze wie ze trzeba pomóc. Za to córkę nie wiele nauczyła i mimo że kobieta dorosła to i tak ciągle mamusia we wszystkim wręcza. Js zs to meza nauczyłam odkurzania , mycia podłóg czy chociażby tego ze do brudnych rzeczy jest brudnik trochę mi zajęło ale już wie co i jak. Teraz gdy od roku mieszkamy sami na swoim to złego słowa powiedzieć o nim nie powiem. Czasem mu się zdarzy że garnki to mogą dzień stać co mnie drażni ale to niuans jest.
Co do tesciowej to ona jest bardzo uczuciowa. ..ale jak przyjeżdża z kimś jeszcze bo tak to tylko rozmawia z mężem, przyjedzie tylko jak się ją przywiezie. I cały czas jakieś pretensje i fochy, na co mąż kwituje "że mam się nie martwić i nie zwracać uwagi bo co jakiś czas jej przechodzi"
Ale pomocy żadnej, bo przecież Agata da sobie ze wszystkim radę - od dzieci do naprawy samochodu czy remontu w domu. Na szczęście moi rodzice są całkiem inny, całkowite przeciwieństwo i mąż nie raz ubolewa ze czemu jego mama tak nie robi...
To i ja się wygadalam
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Co do mrówek to my nie mamy ale miałam kiedyś w wynajmowanym mieszkaniu. Okazało się że mieliśmy gniazdo z królową w...nowej koszuli męża! najlepsze że odkryliśmy to dopiero podczas przeprowadzki. więc warto poszukać źródła:)

Mój mąż na szczęście nie specjalnie wtrąca się w moje pomysły:) ważne żeby on się nie narobił:)))

Teściowa temat rzeka...ja swoją mam w miarę daleko, poza trójmiastem. dla mnie najważniejsze jest, że jest dobra dla męża i wnuczki. mnie nie musi kochać:)))
Na miejscu mam moją mamę i to mi wystarczy. Na nią zawsze mogę liczyć.
imageimage
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Nyzosia, mi wystarczy żeby moja teściowa mnie (jak to się mówi) tolerowała, natomiast żeby mój mąż i dzieci na tym nie traciły. W tej chwili to wygląda całkiem inaczej, bo już mąż widzi że teściowa zaczyna go traktować jak piąte koło u wozu,a to już jest przykre.
Ale co nas nie zabije to nas wzmocni.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Malaniunia trzymamy kciuki i czekamy na dobre wieści , to już DZIŚ :) !!

Ja mam rodziców i teściów prawie 300 km od Trójmiasta i bardzo ubolewam nad tym :( póki dziecka nie było to się tak nie odczuwało, bo codziennie na telefonie także kontakt bieżący, ale jak pojawiła się córcia to brakuje pomocy choć czasem na godzinkę czy dwie... a teraz jak będzie drugie to już w ogóle . I tak w miarę możliwości jeździmy dość często, bo ja to tęsknie potwornie :)





popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Nyzosia zdradzisz ile płacicie pani do sprzątania i co wchodzi w jej obowiązki?
Ciekawe jak Malaniunia...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
część malunia wszystkie mocno trzymamy kciuki żeby było wszystko ok dziś już dzidzia będzie z Toba. Jesli chodzi o porządki mój mąż bardzo mi pomaga zrobi wszystko czasem muszę mu pokazać palcem co ale jest bardzo kochany ma problem tylko z ubraniem dzieci kiedyś wysłał syna w piżamie do szkoły ale ważne że dziecko najedzone i szcżesliwe i zdrowe. Ale ogród dziewczyny masakra co ja muszę się nagadać widzę ze mój małżonek nie ma do tego ani trochę głowy tutaj to bym z miła chęcia zatrudniła ogrodnika właśnie poszedł kosić trawę minęło 5 min on już mówi że kawę na taras robi ja jak nie byłą w ciąży to ogarniałam ogródek ale teraz nie daję rady i płakać mi się chce jak widzę jak wyglada nasza trawa. Nyzosia zazdroszczę Pani do sprzątania ale zawsze się zastanawiam czy dałabym radę kogoś obcego mieć u siebie w domu.A jeśli chodzi o teściową temat rzeka nie jest żle nauczyłyśmy się razem żyć czasem jest nawet bardzo dobrze ale czasem muszę przymknąć na jej charakter oko.dziewczyny mam do was pytanie co na suchę pięty mam jakąś masakrę w ciąży nawet moja kosmetyczka to stwierdziła 4 dni po zrobieniu stóp i znowu widzę że nie łądnie się robią codziennie nawilżam i nic nie daje a nienawidzę taki stóp nie dość że spuchnietę to wysuszone nawet kosmetyczka jak do parafiny mi włożyła to nic nie dało a powiem wam że nigdy przed ciąża takiego problemu nie miałam . u mnie 12 dni do cc zaczynam odliczanie chyba że jutro na wizycie zmieni się plan dziś wogóle miałam straszny sen , że małej tętna nie można było znaleźć idę na dół bo m. czeka z kawą miłego dnia
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Sylwiaagnieszka 20 zł za godzinę. Ale można się też umówić na sztywne stawki czyli np. 50-80 zł za wizytę. A co robi? wszystko, kurze, odkurzanie, mycie szafek, okien, łazienka co wymyślisz. wiadomo, że nie wszystko co tydzień czy dwa ale raz na jakiś czas. jak miałam kiedyś pania to mi jeszcze prasowała ale teraz już prasuje sama.
Ja miałam kiedyś tez opory przed wpuszczaniem obcych do domu ale juz mi przeszło. tym bardziej że w domu nic nie trzymam cennego.

Co do spuchniętych nóg/stóp to wg mnie nic nie działa:) ja mam nogi jak balony od samego rana....pocieszam się że już tylko miesiąc.
imageimage
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Moja teściowa jest kawałek drogi, no i to kobieta dosyć wiekowa, z zasadami, ale zupełnie się nie wtrąca, wiem, że pewne rzeczy jej przeszkadzają, ale zachowuje to dla siebie.
Mój skosił 1/4 ogródka i reszty nie mogę się doprosić, chwastami ja zazwyczaj się zajmuje, ale teraz nie daję rady, więc średnio raz dziennie jest o to dzika awantura. Generalnie koszeniem zajmuje się nasz znajomy, ale teraz jest na urlopie. Wykoszenie u nas wszystkiego to ok.4 godziny pracy.
Pomoc domowa... jakoś nie mogę się przekonać, nie mówiąc o tym, że nie byłby to wydatek 80-100zł. Moja koleżanka za to tak się przyzwyczaiła do Pani sprzątające, że umycie podłogi ją już teraz męczy:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
smerfeta moj M. skosił ale było gadania a to że trzeba przesunać trampolinę lęzaki i że na środku basen a to właśnie przerwa na kawę a potem ciasto naprawdę mój M powinien mieszkać w bloku bo ogródek dla niego to za dużo. Ale weszłam na forum bo mam pytanie czy do szpitala dla dzidzi bierzecie rampersy z długim rękawem a pod spod body z krótkim rękawem lub na ramiączkach ja naszykowałam 4 komplety ale rampersy bez body tylko zdługim rękawem i teraz sama nie wiem czy dobrze?niby człowiek dwójkę dzieci już ma ale i tak nadal w niektórych kwestiach brak doświadczenia....
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Och tak ogródek to kolejna załamka :) w gdansku miałam mieszkanie z małym ogródkiem, Max 30min pracy wiec kosilam bez Problemu, teraz mam ogródek na 1,5 do 2 h pracy nie mowiac juz o pieleniu roz. No i robie to bo inaczej trawa byłaby po kolana. Teraz szukam jakiegos dobrego płynu albo sposobu domowego na umycie płytek na tarasie bo sie brudne zrobiły okropnie.ja powiedziałam mężowi ze nigdy nie zgodzę sie na kupno domu bo nie stac mnie na zatrudnienie pana złotej rączki a samobójcą nie jestem żebym wszystko robiłam sama, np martwiła sie o ogrzewanie czy malowanie elewacji. Dla mnie mieszkanie z ogródkiem to najlepsze rozwiazanie.
Na suche i pękające piety polecam kosmetyki Gehwol, mozna kupic w superpharm naprawde po kilku dniach jest super efekt, szczególnie po maści na spękane stopy. I jest tez taki mały kremik z Scholl na pękające stopy tez jest bardzo silny. I trzeba zrezygnowac z odmaczania stop i szorowania. Tylko szybki prysznic i potem krem i skarpety na noc. Powinno pomoc.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Melduje sie rozpakowana cc Kliniczna, Patryk 3130 i 56 cm ,caly i zdrowy ,super ssie cyca,odrazu przystawiony :) pozniej napisze co i jak.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
Malaniunia gratuluję :-)
Dużo zdrówka i sił dla waszej dwojeczki :-)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
U mnie dla odmiany ogród to moja pasja wiec koszenie trawy to moja działeczka,mąż dostał tylko raz kosiarkę do ręki, jak lekarka nas trochę nastraszyła,a tak ja kosze. Koszenia mamy przy małej trawie tak na 2-2,5 godz a jak dłuższa to schodzi do 4 godz.
Wczoraj kosilam 2 godziny :-)
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
Oj tak chce się mieć ogródek a później nie ma komu robić, co?Nie dajcie się wykorzystywać dziewczyny w takich sprawach szczególnie w ciąży, no nam się też tak domek bądź mieszkanie z ogródkiem marzy ale mój akurat lubi robić takie prace bo wychowany od dziecka na sadzie a ja na działce wiec brakuje nam bardzo, tym bardziej jak ma się dzieci.

Jakie macie teraz wyniki tarczycy i czy bierzecie jod do końca ciąży czy dalej tez ale przy hashimito.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Aktualna lista :)

Mamusie LIPCOWE 2015:

aurinio88 tp. 2.07.
k0tt 23 l., tp. 3.07. syn Jakub, szpital Wejherowo
agunineczka 24l., tp. 7.07.
MadzikRóża, tp.9.07- córeczka Kaja
ja tp. 10.07.
goś tp. 13.07.
magda90 24 l., tp. 15.07. - dziewczynka
007angel, tp. 15.07. syn Łukasz, szpital w Gdańsku na Klinicznej
joanna86 tp. 16.07.
Kiccek1 16 lub 26.07
Marynarka tp. 20.07. Dziewczynka - Zuzia :)
Madzik050642 tp. 22.07
Mysz tp.27.07 dziewczynka
ania27 tp.25.07 dziewczynka
Tusia tp. 25.07. chłopiec
Anielkowa 27 l., tp. 26.07. Córka Lena szpital Wejherowo :)
dominika89 tp. 27.07
Ilka tp. 27.07.
aniaa88 tp. 27.07.
Tysiiiak 23 l., tp. 31.07. - chłopiec Kacperek, szpital kliniczna

Mamusie SIERPNIOWE 2015:

Karolina tp. 2.08. Jagoda cc Kliniczna
Nyzosia tp. 04.08.- chłopak
kasietta88 tp. 06.08 - córka Lena, szpital Redłowo
agawcia 8.08
Lineczka tp. 8.08
dominika_ 27 lat, tp 9.08, dziewczynka, Marta, poród Kliniczna/Wojewódzki
tihuana tp. 10.08
EvvvaM tp. 10.08. - chłopak, Aleksander
oolenka1 tp 15.08 - dziewczynka
kinki.em tp.15.08
Maria tp. 17.08, dziewczynka,szp. wojewódzki
Marta25 tp. 18.08. - dziewczynka
nowa-malwa, tp. 18.08. chłopak
~stella1, tp.22.08, dziewczynka
~Dotty81, tp. 22.08.
kaoma, tp. 27.08.
alicja_82 tp. 27.08.
taka1, tp. 30.08
angelina2015 ......

ROZPAKOWANE:

Manna - 17.06.2015 syn 3170g 50cm SN
patrycjamir - 30.06.2015 córka Zosia - SN szpital Kliniczna
sylwiaagnieszka - 02.07.2015 syn Wojtuś 3790g 54cm - cc szpital Kliniczna
malaniunia 28 l., 08.07.2015 syn Patryk 3130g 56cm - cc szpital Kliniczna

Poprzedni wątek
http://forum.trojmiasto.pl/Mamusie-lipcowo-sierpniowe-2015-cz-6-t612884,1,160.htm
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Super Malaniunia, gratulacje :-) teraz szybko wracaj do sił. Wojtas tez ładnie ssie a z Maćkiem miałam problem i karmienie naturalne szybko się skończyło m.in.dlatego.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Aniu u nas to jest tak że kto pierwszy przy kosiarce ten kosi. Mąż też chętnie robi w ogródku, ale dla mnie to frajda i ja przy tym odpoczywam, nawet jak fizycznie się przy tym zmęcze.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Tak wiem ja tak ogólnie bo inne się skarżą...hehe.

Angel co z Twoim czopem, bo rozumiem że Ty następna?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Jak mnie lekarz badał w piątek 3.07 to stwierdził że część odeszła, ale jeszcze nie całość. Teraz póki co nie widzę żadnych typowych dla czopa konsystencji, bardziej wzmożoną ilość śluzu
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Aniu mi się wydaje że ja to raczej z tych opornych albo młodemu dobrze w inkubatorze :-) i wyjść mu się nie chcę.
Ja cały czas bardzo aktywnie, zarówno z dzieckiem, jak i w domu, w ogrodzie (w tym koszenie i pielenie ogrodka). Do tego kilka razy gruntowne porządki w domu, mycie okien, pranie i wieszanie zasłon, intensywne mycie podłóg na kolanach czy regularne kilku krotnie dziennie skakanie na piłce - a młody jak siedział tak siedzi w brzuszku :-)
Więc jak widać na mnie różne zabiegi nie działają :-)
Jak mały będzie chciał się z nami przywitać to wyjdzie :-)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Z tym śluzem to u mnie masakra właściwie od 3 miesiaca gdzies, zmieniam bieliznę 3 razy dziennie plus 2 razy prysznic. Wkładki higieniczne albo nie starczają i tez przesiakaja albo w te upały odparzały mi skore wiec zrezygnowałam. Tez tak macie?A ten czop to po czym sie poznaje? W pierwszej ciazy mi nie odszedł.
Malaniuni gratulacje :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Malaniunia gratulacje!!!! Fajnie że już masz synka po tej stronie brzucha:))))

Mi czop odchodził 2 dni przed porodem ale tak jak pisałam ja miałam 5 razy wywoływany poród:) a poznajesz po tym że jest zabarwiony krwią.

Byłam z młodą u mojej babci. miałyśmy iść na plac zabaw ale się rozpadało.

No i jesteśmy do piątku same - mąż w Krakowie...ale za to jak wróci bierze się za remont:)
imageimage
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
I może mieć konsystencję jakby to określić budyniu, może być zabarwiony krwią albo kolor brązowy czyli utlenionej krwi.
W poprzedniej ciąży wypadł po prostu taki budyń ale jednorazowo w dużej ilości wiec nie miałam problemu z rozpoznaniem.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Malaniunia gratulacje!!! Zdrówka dla Was!!!





popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Nie musi być zabarwione krwią, konsystencja budynku lub taka galaretka ze śluzu noi może odchodzić po trochu każdego dnia nawet i dwa tyg.przed porodem, mi odchodził kilka dni a w drugiej ciąży w dniu porodu ale też po kawałku.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Malaniunia gratulacje!! Super że masz już dzidzie po drugiej stronie brzuszka ;)

Ja mam jutro wizytę :) ciekawe co tam słychać w podwoziu i czy ten mój synuś nadal taki grubaśny się zapowiada...

Mój M. zrobi w domu wszystko ale nie jednokrotnie trzeba sie nagadać :P ale jak pracowałam po macierzyńskim to super dawał radę :) Miałam zmiany 12to godzinne więc on po pracy odbierał Kube ze zlobka, robił zakupy, obiad, sprzątanie, kąpanie, usypianie itp i jak wracałam do domu to wszystko było zrobione :) czasem Kuba nie wykąpany czy zasnął tacie na kolanach razem z nim ale ogólnie niczego dziecku nie brakowało :P
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ale ogólnie faceci nie zauważają żeby w domu coś zrobić czy u Was inaczej, sami z siebie odkurzą czy umyją naczynia?Widzą cokolwiek jak są w domu? Nie mówię jak przychodzą zmęczeni po pracy, tylko np.w weekend, wezmą bezinteresownie dziecko na spacer? Pytam bo może u mnie jest inaczej, ja mojego tak nauczyłam ze z powodu że jesteśmy sami, nie ma babci czy dziadka żeby wziął małego na spacer i wtedy on musi iść albo na zmianę ja idę a on robi obiad tak jak dzisiaj a ze jeszcze dokucza mi moje senne samopoczucie i każda najdrobniejsze czynność sprawia mi trudność, ja myślę że jego lenistwo do godz.14 mi również się udziela bo nic gorszego jak chłop w domu i dziecko co teraz wszystko wymusza to człowiekowi tez nic się nie chce a wiadomo ze jak się jest samej to wtedy dom lśni i obiad ugotowany więc często wyganiam ich na dwór.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mój w weekend pozmywa sam z siebie i lubi to i robi lepiej ode mnie. Za odkurzanie się nie zabiera. Kubę zabiera na spacer ;) ogólnie jak się zabiera za sprzątanie to robi to na prawdę sprawnie i dokładnie ale jak mu się nie chce a ja sugeruje ze musimy ogarnąć mieszkanie to po co przecież jest czysto albo że potem zrobi...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Malalunia gratuluje !!super ze masz juz za soba !!;-)
Kto nastepny ?
ja w piatek mam wizyte , ciekawe czy cos bedzie wiadomo i czy corcia sie przekrecila , choc nie sadze
malalunia napisz prose jak to jest po cc , bo strasznie sie boje jak bede musiala ja miec.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ania27 ja nie jestem wielbicielką domków z ogródkiem, mnie się po prostu trafił taki facet z pakietem;/ Mnie w zupełności wystarczyłoby mieszkanie z balkonem.
Po wizycie u mnie niby dobrze, dzidzia waży coś z 3kg, ile ja już przytyłam, to nawet nie myślę... 21 lipca ostatnia wizyta i mam od razu jechać na Kliniczną. Profesor w zastępstwie mojej pani doktor zdecydował, że jestem jak tykająca bomba i lepiej mnie przetrzymać w szpitalu do porodu lub go wywołać a nie czekać na rozwój wypadków. Jakoś to przetrzymam.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Stella no po cc to miodu nie ma niestety, sa dziewczyny co szybko sie regenerują, maja cieniusieńka bliznę a sa przypadki jak ja co chodzą z otwarta ropiejącą rana 3 miesiące. Im organizm silniejszy tym lepiej sobie radzi. Wszystkie moje koleżanki miały cc, tak sie akurat złożyło i wszystkie naprawde szybko stanęły na nogi i nie miały problemów ani z karmieniem ani z blizna. Ja w trakcie porodu miałam bardzo silna anemię a potem wrastające włosy spowodowały ze dostałam stan zapalny i antybiotyki nie pomagały, rana ciagle sie otwierała, dopiero 3 antybiotyk w końskiej dawcę zadziałał. Dla mnie to był koszmar. Teraz decyduje sie na cc bo chce zeby wycięli mi stara pofałdowana bliznę.
A co do zauważalności "bałaganu" w mieszkaniu to u mojego meza takie zjawisko występuje tylko w weekendy i dotyczy tylko sprzątnięcie kuchni i zaścielenia łóżek :) z dzieckiem czesto jezdzi do kina na jakies bajki albo na płac zabaw :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Malaniunia gratulacje!!! Obyś szybko wróciła do formy!! :D no teraz to już w ogóle jak się posypią porody to nie będziemy nadążać ;) Co do mężów to na mojego nie mogę złego słowa powiedzieć, chociaż jest zbyt opiekuńczy. Najlepiej wszystko za mnie by robił także jak tylko wychodzi do pracy to ogarniam mieszkanie po swojemu bo jak jest w domu to nawet nie pozwala mi odkurzyć :)

Ciekawe, która następna będzie mogła przytulić Maluszka :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mysz i Dominika macie podobne terminy jak ja, trzymajmy się razem, choć rodze trzeci raz bardzo boje się tego bólu który naprawdę mógłby teraz trwać krócej niż te 8 godz.To Wasze pierwsze porody? Właśnie tu chyba każda rodzi teraz drugie dziecko, wiem ze jedna tez jak ja trzeci ale nie wiem która i jedna pierwsze, a spora część dziewczyn z naszej listy w ogóle się nie udziela.

Tarczycowki napiszcie swoje wyniki proszę i kiedy macie ostatni raz, ja dziś się umówiłem na poniedziałek, wiem tylko ze moje TSH leci w dół, bo co miesiąc jest niższe.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ania a nie dostaniesz znieczulenia?

Ja jestem ciekawa czy będą dawać to znieczulenie w 3miejskich szpitalach...zanim zaszłam w ciążę to się odgrażałam, że 2 dziecko będę miała jak będę się łapała na darmowe badania prenatalne (udało się:) i zzo będzie dostępne w każdym szpitalu (teoretycznie jest:). czarownica jestem:)

Właśnie dzisiaj też patrzyłam na listę i widziałam że wiele dziewczyn się nie odzywa.
imageimage
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
To moje pierwsze dziecko :) Nie wiem co mnie czeka, więc się nie boję :) Na pewno życie mnie zweryfikuje hehe
Co do tarczycy to ostatnio TSH miała 1,17 a FT4 1,07 więc super:D do końca ciaży mam brać dawkę 125 a po rozwiązaniu 50 i po 6-8 tyg od porodu do kontroli przyjechać ;)
Wakacje są i może rozjechały się po świecie dziewczyny i wypoczywają i zbierają siły przed porodem :D
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
dzieki Kaoma za odpowiedz nt cc, wiem ze to ronie bywa, znam dziewczyne co po naturalnym nie mogla dojsc do siebie bo miala pekniecia 3 stopnia i i cos z odbytem , wiec nie zawsze jest fajnie.
ja po porodzie dostalam krwotokju i bylam bliska transfuzji ale obylo sie bez w rezultacie i potem czulam sie dobrze,
co do znieczulaenia to czytalam , ze pewnie zalezy od szpitala , bo musi miec dodatkowo zatrudnionego anestezjologa, a nie wiadomo ktory szpital na to sie zdecyduje .
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Jutro mam to spotkanie w szpitalu(idę ze znajoma tlumaczka) musze im powiedzieć o moich żylakach żeby nie było później zaskoczenia jak dostane krwawienia w poprzedniej ciąży nie miałam tego spotkania a powinnam bo to ich obowiązek jest a zostałam ola na a mój lekarz nawet nie wpisał nic w książeczkę i teraz tez powiedział ze mam im o tym powiedzieć w szpitalu, noi zapytam o znieczulenia bo wiem ze są różne choć nie wiem czy coś pomagają oprócz właśnie zza a tego to się trochę boję bo wiem ze mogą być skutki uboczne jak i opóźniający się poród wiec tez bym nie chciała żeby akcja się zatrzymała bo to też nic fajnego.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja słyszałam też dobre opinie o gazie rozweselającym:)

Moja koleżanka rodziła 3 dzieci z zzo i jest zachwycona. mówi że nic nie czuła zero zmęczenia po porodzie generalnie rewelacja. dlatego ja bym chciała spróbować ale coś czuję że marne szanse...
imageimage
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ktoras z Was pytala jak po cc . Jest ok ,na Klinicznej bardzo pomagaja,pytaja ,chyba mam szczescie co do personelu . O samej cc lepiej nie pisac,dla mnie to byl koszmar,ze wzgl na moj kregoslup,spr sie pokomplikowaly ,ale noe chce pisac bo jeszcze kilka z Was czeka na cc . Teraz mam juz druga pompe z morfina podlaczona. Dobrze,ze jest kuz po wszystkim ,udaje sie karmic a Patryk mi wynagrodzil ten bol :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Malaniunia to faktycznie masz szczęście bo ja o jakikolwiek inny lek niż paracetamol nie mogłam się doprosić. Mąż na szczęście poszedł do anestezjologa i ten ustawił położne.
Sama operacja dla mnie była ok, tylko trzeslam się jak galareta (ponoć nerwy) a jak usłyszałam płacz to i rozbeczałam. Dla mnie najgorsze to.późniejsze wstawanie z łóżka. Miałam 2 x cc, za pierwszym szybko przestało boleć teraz mija tydzień od drugiej cc, rana nie boli ale brzuch bolesny.
02.07 na Klinicznej był jeden anestezjolog i z tego co słyszałam to wszystkie babki dostawały zzo.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
malalunia dzieki ,ja sie pytalam , najwazniejsze ze masz juz dzidie i zycze szybkiego poerotu do pelnej sprawnosci ;-)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Pewnie większość odpoczywa, dlatego sie nie udziela...Nie mam lekarza prowadzącego na Klinicznej, a tam chciałabym rodzić i gdzieś podświadomie liczę na zzo. Pewnie życie samo zweryfikuje, obawiam się ze odeślą itd...Coraz bardziej się stresuje to mój pierwszy poród więc nie do końca wiem co i jak, czego się spodziewać. Jestem pełna obaw...jedni krytykują Wojewódzki, inni Zaspe i człowiek naprawdę głupieje...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Malunia gratuluję i życzę szybkiego powrotu do formy. Ania ja będę.miała 3 dzidziusia ale 3 razy cięcie ja dwa bardzo dobrze wspominam nic dosłownie mi nie było szybko doszłam.do siebie teraz wiem co mnie czeka bardzo boje się komplikacji wiem też ze mam bardzo trudna sytuacje jeśli chodzi o moją bliznę i grozi mi pęknięcie macicy a wiadomo co za tym idzie. Dostałam wczoraj skurczy myślałam ze juz ja nie mogę doprowadzić do pełnej i regularnej czynności skurczów i co wzięłam prysznic ja się polubiłam.i przeszło powiem Wam że nie wiem kiedy naprawdę jechać z jednej strony chciałabym leżeć na klinicznej. mam pytanie jedna z Pan pisała ze nie ma jej Pani doktor i profesor położył na patologie czy chodzi o Docent Światkowską i prof. Prajsa. Ja tak teraz ma lekarki nie ma i mnie przekierowany na kolejne wizyty właśnie do Prajsa i tak się zastanawiam co on powie. dziś wizyta na 12 juz nie mogę się doczekać. wkońcu troszkę chłodniej. Ja wczoraj ostatecznie spakowana do szpitala jedna torba dla mnie jedna dla malutkiej. nie wiem.czy któraś z was jest z okolic Kowal w tamtejszym domu kultury jest klub mam wydaje mi się fajna propozycja. Może jak juz się rozpakujemy to gdzieś się z dziecmi spotkamy. pozdrawiam
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
chciałam.napisać zamiast polubiłam to położylam
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
przepraszam, że się wtrącę, Karolina czy mogę zapytać jaki masz odstęp czasu pomiędzy cc ?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Malaniunia gratki dla Was:)
Ania, ja tak samo jak Dominika, pierwsze dziecko, więc też nie panikuję jeszcze:), tez tarczycówka i hashimoto.
Byłam pod koniec czerwca u mojego endo (tp. 10.08) i wyniki mi do tej pory tez leciały w dol, a teraz nieco skoczyły TSH - 1,04, FT4 - 1,09 (poprzednio było TSH - 0,5, a FT4 - 1,31). Mi nie kazał już przychodzić przed porodem, do porodu mam brać moją obecną dawkę 137, po porodzie przerzucić się na poprzednią - 125 i po 6 tygodniach kontrola, a wtedy dostanę skierowanie też na usg tarczycy, żeby zobaczyć czy ciąża jakoś wpłynęła na zmiany, które mam.

U mnie rzeczywiście słabo z udzielaniem, ale czytam codziennie:) Ja liczę na ZZO na Klinicznej ale oczywiście nie nastawiam się bo wiadomo, może nie być miejsc, anestezjologa itd.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Gratulacje dla kolejnej mamusi!

Ja zrobilam tylko tsh i wynik od poprzedniego miesiaca poszedl ostro w gore,
mialam TSH 0,717 FT4 1,20
a teraz mam TSH 1,52 a na wynik ft4 czekam

Dziewczyny, czy jak odejdzie czop to jechac do szpitala czy poprostu czekac na dalszy rozwój?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ania, ja zerknelam na moje wyniki tsh i one z kolei z mieiaca na miesiac sa coraz wyzsze. W poniedzialek przesle wyniki do mojego lekarza i zobaczymy czy dawka zostaje taka jak jest az do porodu ( tp 15.08) czy zmeniamy
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Gratulacje dla kolejnej rozpakowanej 😊mi dokładnie minął tydzień od niefortunnej wizyty w szpitalu i dzisiaj jest wyznaczony termin wg karty ciąży a ja nadal w dwupaku Kai jest dobrze i nie ma zamiaru wychodzić wiec nie wiem co to skurcze czop i inne oznaki porodu od jutra zaczynam liczyć dni po terminie i będę się bujać jeszcze z 8 i wtedy muszą mnie juz przyjąć bo zacznie się 42 tydz dokladnie tak samo bylo przy pierwszej corce i takze skonczylo sie cc ehhh najbardziej przeraza mnie ze mloda cały czas nabiera masy i do tego czasu może być nawet 4,5 kg wiec i tak wyjdzie na cc ale ci z IP wiedzą lepiej ruchów nie liczę bo jest tak aktywna ze ciągle ja czuję upały się skończyły i obrzęki na stopach również to przynajmniej tyle dobrego wkurzające jest to ze raz dziennie ktoś dzwoni z zapytaniem jak się czuje albo czy juz można gratulowac ehhh a tu bez zmian
Karolina ja jestem z oruni gornej to do kowal rzut beretem 😄
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja jestem z okolicy Kowal, w tym klubie byłam parę razy na ćwiczeniach, tak więc z dzieciaczkiem na pewno się wybiorę do tego Klubu, bo nie mam ochoty po porodzie się w domu zabunkrować ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
U mnie taka sama sytuacja - pierwsze dziecko, nie wiadomo do końca czego się spodziewać...czy bez zzo da się radę w ogóle? ja się bardzo nastawiłam na nie, chociaż wiem, ze to rosyjska ruletka, bo anestezjolog jest jak na razie jeden na szpital....
Kumpela ma termin za tydzień, planuje Kliniczną, więc zobaczymy czy ją przyjmą normalnie czy odeślą i czy dostanie zzo, gaz czy cokolwiek innego....

Na razie to większy mętlik w głowie tylko mam ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dotty 81 na pewno dasz rade :-) ja córkę rodziłam na klinicznej 12h i bez znieczulenia dałam rade to i Ty spokojnie dasz radę :-)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja się tylko zastanawiam tak trochę na zapas, czy jak przyjmą do szpitala i się podpisze kwity że wyraża się zgodę na leczenie, to czy mogę odmówić podania mi oksytocyny? Bo tego bym drugi raz nie chciała
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dzięki Angel007 :) Ale czy po takim pierwszym porodzie nie marzysz o znieczuleniu? Czy raczej myślisz: ee,nie było tak źle, do przeżycia ? :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dotty ja byłam nastawiona bardzo na zzo, ale życie zweryfikowało moje plany. Rodziłam w szpitalu wojewódzkim, miałam możliwość zzo (mimo że nie byłam na szkoleniu ;) proponowano mi zzo) zrezygnowałam z niego, bo mój poród bardzo się wydłużał i bałam się, że wydłuży się jeszcze bardziej... Mój synek urodził się bardzo duży 4.1 kg przy 54cm dlugości, a ja jestem bardzo drobna. Rodziłam kilkanaście godzin, ale dałam radę a 11 dni po porodzie już nie pamiętam nawet tego bólu i śmigam jak przed ciążą ;) także bez znieczulenia też da radę!!

A swoją drogą jestem z Wojewódzkiego bardzo zadowlona. Nie spotkało mnie tam nic złego czy przykrego, wręcz przeciwnie. Wszyscy byli bardzo pomocni :) Zarówno podczas porodu jak i po - nauczyli mnie przystawiac małego do piersi (kilka razy dziennie przychodzili sprawdzać jak nam idzie), pielęgnować maluszka itp.

Pozdrawiam serdecznie i życzę Wam powodzenia!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
jestem po wizycie mała 2800 w poniedziałek idę na kliniczna zobaczą jak będzie gorzej z blizna to cc jak nie to jeszcze tydzień do 20 będę czekać i to ostatecznie . wiec teraz liczę dni do poniedziałku. a super by było jak w klubie udało by nam się spotkac lub gdzieś wspólny spacer ją żałuję że nigdy nie rodziłam naturalnie miłego dnia
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Amelia ma rację. Poza tym, mój pierwszy poród był dużo bolesniejszy bo nafaszerowali mnie oksytocyna stąd moje pytanie czy można z tego zrezygnować. Teraz nie myślę o ZZO, ale życie zweryfikuje.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Angel z tego co rozmawiałam ze swoim lekarzem można poprosi o niestosownie oksycotyny ja w mojej sytuacji wiem ze moge tego zadać ale wiadomo jacy są lekarze może przedstaw 8 sytuacje jak wyglądał twój pierwszy poród . wiadomo im się zawsze spieszy i nie zawsze mają czas dla pacjentów i ludzkie nas traktowanie.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
hej dzieczyny, moja corka dzis spedza druga noc u mojego brata wiec wzielam sie za segregowanie ciuchow po corce, nie mam pojecia co z tym zrobic. Bede chciala wystawic na ebayu ale jak widze ze takich ogloszen jako moje jest 20 tys to raczej szanse marne. Wszystko mam z Benettona albo HM i w super stanie rozmiar od 74cm do 24miesiace, moze ktoras z was sie skusi? wysylka z polski albo odbior osobisty bylby pod koniec lipca bo wtedy znajomi jada do gdanska i mogliby to zabrac. jak cos chetnie wysle foto.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hej ja dzisiaj po wizycie , posłuchałam sobie serduszka :) Póki co wszystko ok i nic nie wskazuje na szybki poród hehehe ale bez usg - te dopiero 31 lipca.

Karolina pewnie, że z dziećmi będzie można się spotkać , dobry pomysł :)

Malaniunia wiesz już kiedy wychodzicie? Starszy brat widział małego?





popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Kaoma, porządki w ubrankach mam już za sobą. Wszystko co dla dziewczynki oddałam dla koleżanki i teraz też sukcesywnie odkładamy do oddzielnego kartona wszystko co typowo dziewczęce.

A moja trzyletnia córka podsłuchała że jutro ma imieniny (heh, trzy latka i imieniny ...) no ale słyszała jak rozmawialiśmy że jutro jest Amelii, przychodzi do mnie, podniosła bluzkę i rozmawia z bratem : "wiesz że jutro mam imieniny? może zrobisz mi prezent i jutro się ze mną przywitasz"
A my z mężem na to wielkie oczy jak sobie dziecko wykombinowało :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Opieka jest ok. Fakt faktem np dziewczyny ktore mialy cc po 24:00 wyslali razem ze mna na normalna sale gdzie ja rodzilam 12h szybciej , ledwo sobie daly rade :/ co 4 h ktos sie pyta czy chcemy przeciwbolowe,podaja ibuprofen . Jesli chodzi o mnie byla moja Pani Dr i mowila,ze jutro do domu . Ale to wszystko zalezy od Patryka i lekarza , ma szmery nad sercem (tak samo jak Kuba zreszta) i jesli sie uda jutro zrobic echo (o ile bedzie kardiolog bo jest co kilka dni) to wyjdziemy jutro a jesli (odpukac) lekarza nie bedzie zostajemy na weekend :/
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Kaoma poproszę o fotki i ceny ;weronka52@gazeta.pl
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hej ;) ja też dziś po wizycie ;) Kacperek waży 3200 (37tc) wiec chyba tak normalnie ;) wody i łożysko Oki ;) szyjka zamknięta:( kolejna wizyta za tydzien ;) i tak już do porodu co tydzień wizyta...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Kaoma ja jestem zainteresowana, odezwij się na maila: nonnota@wp.pl
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Pytałam też o zzo na zaspie lekarze to powiedział że niby jest ale ich szef nic jeszcze na ten temat oficjalnie nie mówił czyli narazie nic nie wiadomo.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja tez jestem dzisiaj po wizycie, mała wazy 2800 ( 35tc) wiec chyba przestała juz tak szybko rosnac i jest w normie. Teraz wizyty juz co 2 tygodnie. Lekarz mowi ze torbe mozna juz pakowac wiec w przyszlym tygodniu zabiore sie za to, no i czekanie.....
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja tez pytałam o znieczulenie w redlowie, lekarz mowi ze "gaz rozweselajacy" jest i uzywaja, a co do zzo to jesli jest anestezjolog to niby podaja , pisze "niby' bo dopóki nie dostene to nie uwierze :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Oleńka, Tysiak macie fajnie znając przybliżone wymiary maluszków. Mój od miesiąca nie chce współpracować i znam jego wymiary sprzed miesiąca -36 tc i ważył ok 2200g
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Spokojnie bez zzo też da się urodzić:) Co prawda każdy poród jest inny i ja na mój akurat nie mogę narzekać bo nie było tak źle ale to jak z wizyta u dentysty. Po co leczyć zęby bez znieczulenia jak można ze znieczuleniem. Mniej boli i jest mniej nieprzyjemne. Tak samo z porodem:) Życie trzeba sobie umilać:)
Dlatego ja bym chciała tym razem ze znieczuleniem, żeby być bardziej świadomą i spokojną podczas porodu.

Z resztą poród dla mnie nie był traumatycznym przeżyciem. najgorsze było po porodzie - jakieś 6 miesięcy:) i teraz też się tego boję, jak ja to przetrwam....

Oolenka a masz lekarza z Redłowa? Mówił coś o remoncie? I gaz mają? Ameryka:)
imageimage
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Kaoma, jak faktycznie urodzę dziewczynkę to ciuszkami byłabym jak najbardziej zainteresowana.Dzis na USG nie chciała pokazać co ma między nogami, waży około 3 kg i zostało juz tylko 16 dni do porodu a słyszałam że dziewczynki punktualne są .Byłam w szpitalu na tym wywiadzie i jestem już teraz dużo spokojniejsza, że znieczulenia zoo normalnie mogę skorzystać ale są jeszcze inne w kroplowce i najpierw z tych lżejszych będę chciała skorzystać jeśli znów ma mi się tak długo robić rozwarcie noi pytałam o akupunktury robi się to na miesiąc przed porodem raz w tygodniu, no mi zostałyby tylko dwa razy ale ponoć zmiękcza to szyjkę, więc może powinnam spróbować, zobaczę, tak poza tym mówili że może kogoś z Polaków pracujących w szpitalu ściągną do porodu oczywiście jak akurat ktoś w tym czasie będzie pracował, boje się też ze oni tak pięknie o wszystkim mówią a później jest inaczej , wszystko to po to żeby rodzić w danym szpitalu bo mają od każdej rodzącej kasę.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Co do gazu rozweselającego, to u mnie albo był jakis niedziałający albo to jest jakiś pic na wode, nic a nic nie poczułam róznicy, ale to może tez przez to że miałam oksytocynę podawaną.. nie wiem. Ja też bym chciała teraz zzo :) Poród niby też dla mnie był do przezycia, ale jak pomysle ze miało by bolec dużo mniej to by bylo miło :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja chyba jestem jakaś inna bo na mnie oksytocyna nie działała. miałam te pseudo testy oksytocynowe 4 razy i nic się nie działo! podczas porodu chyba tez mi podali ale jakoś szału nie było. najbardziej to się rozkręciło po przebiciu pęcherza. wtedy poleciało jak szalone.

Generalnie skurcze takie bolesne miałam tylko przez 3 godziny:) i po 3 godzinach miałam pełne rozwarcie więc ekspresowo. najpierw skurcze były co 10 min a potem co 7-5-3-1. jakoś tak leciało. problem był w tym że młoda była wywoływana była duża i była wysoko więc 2 godziny musiałam wstrzymywać parte. i wtedy to jest masakra....

Tak więc jak jeszcze któraś nie wie jak się ziaja podczas partych to proponuję się doszkolić:)
imageimage
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Cześć dziewczyny, wczoraj byłam na wizycie szyjka wysoko i zamknięta chyba małemu nie spieszy sie na świat a to już 38 tydzień:) ale to dobrze bo jesteśmy na końcówce remontu mieszkania. Mam nadzieje ze ze wszystkim zdarzymy. A ktoś wie czy jest jeszcze remont na zaspie? Ja mam nadzieje na poród SN ale mały w 36 tygodniu ważył już 3300 mam nadzieje ze w moim przypadku usg kłamie:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Zniknęłam z listy. Przesyłam poprawiona
Aktualna lista :)

Mamusie LIPCOWE 2015:

aurinio88 tp. 2.07.
k0tt 23 l., tp. 3.07. syn Jakub, szpital Wejherowo
agunineczka 24l., tp. 7.07.
MadzikRóża, tp.9.07- córeczka Kaja
ja tp. 10.07.
goś tp. 13.07.
magda90 24 l., tp. 15.07. - dziewczynka
007angel, tp. 15.07. syn Łukasz, szpital w Gdańsku na Klinicznej
joanna86 tp. 16.07.
Kiccek1 16 lub 26.07
Marynarka tp. 20.07. Dziewczynka - Zuzia :)
Madzik050642 tp. 22.07
Mysz tp.27.07 dziewczynka
ania27 tp.25.07 dziewczynka
Tusia tp. 25.07. chłopiec
Ania tp 25.07 Mikołaj szpital zaspa
Anielkowa 27 l., tp. 26.07. Córka Lena szpital Wejherowo :)
dominika89 tp. 27.07
Ilka tp. 27.07.
aniaa88 tp. 27.07.
Tysiiiak 23 l., tp. 31.07. - chłopiec Kacperek, szpital kliniczna

Mamusie SIERPNIOWE 2015:

Karolina tp. 2.08. Jagoda cc Kliniczna
Nyzosia tp. 04.08.- chłopak
kasietta88 tp. 06.08 - córka Lena, szpital Redłowo
agawcia 8.08
Lineczka tp. 8.08
dominika_ 27 lat, tp 9.08, dziewczynka, Marta, poród Kliniczna/Wojewódzki
tihuana tp. 10.08
EvvvaM tp. 10.08. - chłopak, Aleksander
oolenka1 tp 15.08 - dziewczynka
kinki.em tp.15.08
Maria tp. 17.08, dziewczynka,szp. wojewódzki
Marta25 tp. 18.08. - dziewczynka
nowa-malwa, tp. 18.08. chłopak
~stella1, tp.22.08, dziewczynka
~Dotty81, tp. 22.08.
kaoma, tp. 27.08.
alicja_82 tp. 27.08.
taka1, tp. 30.08
angelina2015 ......

ROZPAKOWANE:

Manna - 17.06.2015 syn 3170g 50cm SN
patrycjamir - 30.06.2015 córka Zosia - SN szpital Kliniczna
sylwiaagnieszka - 02.07.2015 syn Wojtuś 3790g 54cm - cc szpital Kliniczna
malaniunia 28 l., 08.07.2015 syn Patryk 3130g 56cm - cc szpital Kliniczna
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hej dziewczyny. Gratuluje wszystkim rozpakowanym!
Dawno sie nie udzielałam, ale czytam Was regularnie. Jako że jestem praktycznie ostatnia w kolejce, to daleko mi do waszych obecnych bolączek.
Odkąd przestałam chodzić do pracy i siedzieć w jednej pozycji cały dzień to skończyło sie codzienne puchnięcie stóp. Pojawia sie od czasu do czasu, ale staram pilnować z piciem odpowiedniej ilości wody i byc w ruchu. Dziewczyny, czy można ćwiczyć do samego porodu? Chodzi mi o ćwiczenia dla kobiet w ciąży i oczywiście jesli wszystko jest ok.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ania, przepraszam to ja niechcący poprawiam Ciebie na siebie bo myślałam że dziewczyny się pomyliły bo mamy ta sama datę tylko u Ciebie chłopiec, to Twój pierwszy poród?

Nyzosia, ja myślę że próby oksytocyna to nie to samo co podanie jej już na skurcze żeby były silniejsze, być może dlatego u Ciebie nie zadziałało bo to było żeby wywołać jakiekolwiek skurcze a nam podali w trakcie i to cholerstwo tak nasila ból ze można za przeproszeniem się ze...tez to przeżyłam i była to dla mnie trauma.
Podczas drugiego porodu zostałam tez zupełnie ze wszystkim olana tylko dlatego ze po pierwsze ktoś wcześniej zawinił i nie przeprowadził takiego wywiadu jaki miałam wczoraj, nie miałam tłumacza podczas porodu i trafiła się leniwa położna, która nawet jak były parte nie kierowała porodem.tzn nie mówiła kiedy przeć a ja skurcze miałam słabe i później dziecko za długo w kanale i rodzi się osłabione, przez takie długie parcie jeden i drugi syn dostali o jeden punkt mniej przez właśnie nie dotlenienie.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Nie wiem, może. Choć mi podali też w trakcie porodu oksy. Na prawdę jakoś specjalnie nie zadziałała:)
Dla mnie dużo gorsze było to że nie można przeć kiedy tak bardzo chcesz. Ja pod koniec już odlatywałam. Było mi totalnie wszystko jedno, w ogóle nie wiedziałam co się dzieje. Położne były bardzo pomocne. Kombinowały jak mogły żeby Hela wlazła w kanał. No i w końcu sie udało. 3 parte i młoda była na świecie.
Też dostała jeden punkt mniej za siną skórę. ale to przez te 2 godziny wstrzymywania partych.

Tak więc teraz mam nadzieję urodzić z marszu a nie z wywoływania. choć liczę się z tym że mogę powtórzyć scenariusz.
imageimage
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
tak to moj pierwszy porod. Jak tak piszecie o tych wywolywaniach i o problemach to az strach sie bac. narazie staram sie myslec pozytywnie ze dam rade. Jakos zawsze dzieci sie rodzily i kobietki dawaly rade. zapewne jak bede w kolejnej ciazy to juz inne bedzie podejscie do porodu bo juz sie wie czego sie mozna spodziewac :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ania będzie dobrze!! Byle z dala od patologii ciąży i wywołania porodu:)
imageimage
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Melduje rozpakowanie -6.07 dziewczynka Ulka, szpital Zaspa, SN. 3110, długa 53 cm. Poród w 38 tc. Pisze tak późno, bo nie miałam internetu w szpitalu. Czujemy się obie dobrze. Laktacja się rozkręca
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Gratulacje Mysz , super ze masz juz swoj skarb;-)))))))
ja wrocilam z wizyty , moja corcia przekrecila sie glowka w dol wiec jestem dobrej mysli , choc mowia ze dopiero pozniej czyli za ok 4 tyg sie okaze jak dziecko chce przyjsc na swiat , no zobaczymy :_
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Super Mysz, gratulacje!!! Teraz dużo spokoju i zdrowia
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mysz gratulacje!!!! super, że córeczka już przy Tobie :) Daj znać jak będziesz miała chwilę jak sytuacja na Zaspie, zadowolona jesteś z wyboru?





popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Na Zaspie remont trwa w najlepsze, hałasują całe dnie. Byłam teoche rozczarowana, ze nikt z własnej woli już na oddziae położniczyczym nie zainteresował się czy sobie radze i nie pomógł. Chociaż nie powiem, bo jak zapytałam o coś (a pytań miałam sporo), to przyszły i pokazały co i jak. Za to na porodówce trafiłam na super położną i całą zmianę. Także mogło być lepiej, ale dtaje im ocenę 4-
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Oj to współczuję ze słyszałaś te remonty. Tydzień na patologii wspominam jako odgłos młotów pneumatycznych i kurz ( obok naszego okna zrzucali gruz). Ważne, że już po jesteście. Dzisiaj z położnictwa na Zaspie wraca moja sąsiadka z małym Tadkiem;-)

Malaniunia co tam u Was? Wychodzicie?

My po wizycie położnej. Wojtuś w 3 dni przybrał 250g! A ja się martwilam czy najada się moim mlekiem. Cała jestem happy bo po próbie karmienia naturalnego Maćka mam wręcz traumatyczne wspomnienia.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
@taka1 - jasne że jeśli dobrze się czujesz to można ćwiczyć do samego końca, byle nie przesadzać i słuchać swojego ciała. Nam na ćwiczeniach babka mówiła, ze nie mozna doprowadzać do zadyszki, także spokojne ćwiczenia, w swoim tempie i raczej unikać rozciągających bo relaksyna już działa i można sobie niechcący krzywdę zrobić...
A nawet jak już się nie ma siły na typowe ćwiczenia, to zawsze można iść na połgodzinny spokojny spacer - to w końcu też ruch :)
Ja ćwiczę jesli tylko mam siłę w danym dniu, jeśli czuję się zmęczona albo cokolwiek mnie boli - to odpuszczam; i tak po porodzie zamieram ćwiczyć razem z Małym Mi ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Nyzosia- mam lekarza z Redlowa, nic nie mowil o remoncia a ja sie nie pytalam. Tylko o to znieczulenie zagadalam. Gaz jest i niby kazda rodzaca moze skorzystac. Ja bym brala tym razem wszystko , co tylko ulzyloby w bolu. Wczesniej rodzilam w wejherowie, wiec cale Redlowo jest dla mnie nowoscia, no ale do Wejherowa nie wroce. Mój porod byl trauma, ja w zasadzie bylam chyba na jakims odlocie bo malo co pamietam z konkretów, gdyby mozna bylo zemdlec z bólu to bym pewnie padla. Juz i tak jestem nakrecona negatywnie na ten 2 poród ze nie wiem czy cos mi pomoze :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A o jakim cwiczeniu piszecie,oddechów czy przenia? Ja nic nie umiem, nie cwicze i nie wiem o co chodzi
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
My akurat o ćwiczeniach fizycznych ;) Ja chodziłam na zajęcia Aktywna Ciąża przez 3 mies, potem jak zaczęło mi być ciężko z oddychaniem to raczej spokojne ćwiczenia w domu, a teraz zaczęłam szkołę rodzenia gdzie też mają raz w tyg.ćwiczenia fizyczne dla kobiet w ciąży, ale już takie łagodne. Także polecam ruch w ciąży na tyle, na ile mamy możliwość :)
A co do oddychania - też warto ćwiczyć, bo przede wszystkim rozluźnia mięśnie i pomaga pokonać stres.

Dziewczyny, ja byłam do tej pory maksymalnie nastawiona na zzo, przez cały czas tylko myśl "co tu zrobić aby tylko je dostać", ale poczytajcie sobie trochę o pozytywnym podejściu do porodu - myślę że jest to o wiele ważniejsze niż niejedno znieczulenie :)
Tu jest fajny artykuł: http://www.mjakmama24.pl/ciaza-i-porod/porod/dobry-porod-wazne-jest-nastawienie-i-emocje,153_3187.html

Damy radę! :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mysz gratuluję i życzę Wam obojgu dużo siły i zdrówka :-)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dziękujemy za wszystkie imiłe słowa i gratulacje;)
Ja też się martwie karmieniem, bo pokarmu najpierw miałam mało, a córcia possała trochę i spała przy piersi. Jak tylko ją odłożyłam to ryk bo przecież głodna. I tak w kółko przy cycu. Teraz już widzę, że mleko leci i mała potrafi te 2,5 godziny wytrzymać bez jedzenia. Ale czy się najada? Jestem wileką fanką karmienia piersią i nardzo nie chciałabym musieć karmić inaczej.
Powiem wam jeszcze' że jak już ktoś wcześniej pisał na mnie gaz też niezbyt działał. Ale odlot fajny
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mysz gratuluje super że dzidzia z Tobą. Życzę Wam wszystkiego dobrego. A ja dziś odebrałam posiew i okazało się ze mam bakterie w moczu i dostałam antybiotyk . Dziś bardzo boli mnie blizna leże przez cały dzień i już sama nie wiem co robić w sumie idę w poniedziałek na kliniczną wiec mam nadzieje że dotrwam. Dziewczyny mam pytanie czy znacie lub możecie polecić kardiologa dziecięcego mam iść w ciągu miesiąca na konsultację jak malutka się urodzi ze względu na tą dwunaczyniową pępowinę i zmianę jakie wcześniej wychodziły teraz ich nie ma na pewno po porodzie będzie badana kardiologicznie ale nie wiem czy sam neantolog wystarczy i czy na klinicznej jest taki lekarz ? A tak z innej beczki powiem Wam że mam tylko mamę jestem jedynaczką i mam straszne problemy z mamą , mama już ma 67 lat dla mnie jest jeszcze młoda ale widzę coraz bardziej jak z dnia na dzień się robi się starsza i nie poradna i boje się czy nie są to początki jakiejś choroby dokładnie alzchajmera , niestety dziadek i brat chorowali.Niestety pomoc zawsze kończy się kłótnią jest mi przykro i nie potrafię sobie z tym poradzić, mieszkam też kawałek od niej i nie jestem na bieżąco mimo że staram się do nie dzwonić. Nawet próbowaliśmy nakłonić ją do przeprowadzki nie ma mowy a teraz okazało się że mama narobiła sobie kłopotów och powiem wam , że nie wiem co mam zrobić.rozmowa nie pomaga
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Aktualna lista :)

Mamusie LIPCOWE 2015:

aurinio88 tp. 2.07.
k0tt 23 l., tp. 3.07. syn Jakub, szpital Wejherowo
agunineczka 24l., tp. 7.07.
MadzikRóża, tp.9.07- córeczka Kaja
ja tp. 10.07.
goś tp. 13.07.
magda90 24 l., tp. 15.07. - dziewczynka
007angel, tp. 15.07. syn Łukasz, szpital w Gdańsku na Klinicznej
joanna86 tp. 16.07.
Kiccek1 16 lub 26.07
Marynarka tp. 20.07. Dziewczynka - Zuzia :)
Madzik050642 tp. 22.07
ania27 tp.25.07 dziewczynka
Tusia tp. 25.07. chłopiec
Ania tp 25.07 Mikołaj szpital zaspa
Anielkowa 27 l., tp. 26.07. Córka Lena szpital Wejherowo :)
dominika89 tp. 27.07
Ilka tp. 27.07.
aniaa88 tp. 27.07.
Tysiiiak 23 l., tp. 31.07. - chłopiec Kacperek, szpital kliniczna

Mamusie SIERPNIOWE 2015:

Karolina tp. 2.08. Jagoda cc Kliniczna
Nyzosia tp. 04.08.- chłopak
kasietta88 tp. 06.08 - córka Lena, szpital Redłowo
agawcia 8.08
Lineczka tp. 8.08
dominika_ 27 lat, tp 9.08, dziewczynka, Marta, poród Kliniczna/Wojewódzki
tihuana tp. 10.08
EvvvaM tp. 10.08. - chłopak, Aleksander
oolenka1 tp 15.08 - dziewczynka
kinki.em tp.15.08
Maria tp. 17.08, dziewczynka,szp. wojewódzki
Marta25 tp. 18.08. - dziewczynka
nowa-malwa, tp. 18.08. chłopak
~stella1, tp.22.08, dziewczynka
~Dotty81, tp. 22.08.
kaoma, tp. 27.08.
alicja_82 tp. 27.08.
taka1, tp. 30.08
angelina2015 ......

ROZPAKOWANE:

Manna - 17.06.2015 syn 3170g 50cm SN
patrycjamir - 30.06.2015 córka Zosia - SN szpital Kliniczna
sylwiaagnieszka - 02.07.2015 syn Wojtuś 3790g 54cm - cc szpital Kliniczna
Mysz - 06.07.2015 córka Ula 3110g 53cm - SN szpital Zaspa
malaniunia 28 l. - 08.07.2015 syn Patryk 3130g 56cm - cc szpital Kliniczna
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Karolina, mogę polecić kardiolog Marzenę Mazur - przyjmuje w przychodni przy szpitalu na Polankach w Gdańsku, bardzo dobra specjalistka. My trafiliśmy tam z małą, bo córka miała długo utrzymujący się trójkąt siniczny i szmery na serduszku i okazało się że ma struny rzekome na lewej komorze. Podobno niczym nie rzutują poza szmerami osłuchowymi.

Szpital Dziecięcy Polanki, Przychodnia Specjalistyczna Polanki Poradnia Kardiologiczna 1101 ul. Polanki 119, tel: 58 3411567 lub 58 3412929
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Karolina przykra sprawa z mamą, ale obawiam się, że nic nie zdziałasz.
Miałam podobną sytuację z moją nieżyjącą już babcią, która została sama kilkaset km od rodziny i nie było sposobu, aby ją przekonać do przeprowadzki, tak zwyczajnie dać sobie pomóc. Skończyło się słabo... ale niczyje słowa nie pomagały, ani nasze, ani obcych ludzi.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Jak kardiolog dziecięcy to dr Maciej Chojnicki, przyjmuje w Invicice. Do niego chodziłam ze starszym synem.
Słyszałam, że dobre opinie ma dr Potaż.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mysz gratulacje :) super kolejna mama w jednopaku:p :)

Karolina ja z Kuba też chodzę na polanki ale do dr Mulewskiej też dobra :) i też Kuba ma coś z tą struna ale to fizjologiczne i żaden powód do zmartwień :) kontrola za 2-3 lata :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Kurcze podczytywałam inny watek, ale nie pamiętam jaki, w którym dziewczyna rodziła dziecko na Klinicznej z wadą serca. Mają jakiegoś dobrego kardiologa do noworodków.

Mysz gratulacje!!!!

Sylwiaagnieszka super młody przybiera. zazdroszczę:)

Karolina a może załatwić mamie jakąś pomoc, opiekę? U mnie był problem z moją babcią. w końcu miała opiekunkę która ją pilnowała. I to nie musi być Alzheimer - może być zwykła demencja starcza. i co ciekawe można ją leczyć tabletkami no ale trzeba iść do lekarza po odpowiednie leki.
imageimage
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
dziękuje dziewczyny u doktora Chojnickiego teraz byłam w ciąży dwa razy ale nie wiem czemu myślałam że potem się już nie zajmuje dziećmi. Dobrze wiedzieć bo odebrałam go bardzo pozytywnie.

A jeśli chodzi o mamę również dziękuje za słowa wsparcia własnie siedzę i czytam na internecie i szukam jakiegoś rozwiązania niestety już różne sposoby by mamie pomóc ale ciężko z mamą się dogadać kiedyś super razem czas umiałyśmy spędzać , kino teatr spacer nad morze przynajmniej dwa razy w tygodniu się widziałyśmy , a teraz jest tak że nawet teraz dzieci nie chcą do niej jeździć i to jest dla mnie już bardzo smutne mama ciągle mówi im też o śmierci taty oj powiem wam dziewczyny starość i samotność jest bardzo smutna uciekam
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Gratulacje Mysz!Sporo przed terminem, miałaś podobny termin do mnie a tu już jesteś po wszystkim, też już bym chciała, samo się tak zaczęło czy wcześniej jakieś problemy?

Dziś znajoma przetłumaczyła mi info o tym zoo tu akurat pod inną nazwą pde i troszkę mam obawy co do niego, bo zawsze jest jakieś ryzyko uszkodzenia nerwów czy inne, a jak źle się wkłują poza tym przy podaniu tego powinnam mieć przy sobie tłumacza bo to jednak musi być współpraca a gorzej jak się słabo rozumie.Licze na to ze nie będzie tak źle i nie będę musiała skorzystać, ale wypełniłam, podpisałam, w razie długiego znów porodu pewnie będę chciała sobie ulżyć.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Witajcie. Czasami czytam Was i może z 3razy pisałam. Termin mam na 30lipca, teraz 37tydz. Synek z udg ok 3400 ma i długi. Jak to lekarka określiła główka 37tydz A nogi 38. Od dnia badania 8lipca pojawiły się skurcze, w tramwaju myslam ze się poplacze, taki silny jak na okres. I teraz nad ranem czuję silne, az budzą. Przy córce tak nie mialam. Ma którąś z Was tak? Czytałam O tych skurczach przepowiadajacych, czy mam już być w pogotowiu? Nie spakowalam jeszcze torby do szpitala. 😊
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Anka nie pisz na forum tylko idź pakować torbę. Może jeszcze trochę czasu zostało a może nie. Z tym nigdy nie wiadomo.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ania33 proponuje spakować torbę bo poród jest nie przewidywalny.
Ja dla odmiany dzisiaj spać nie mogłam, a do tego tęsknię za spaniem na plecach, bo dziś nie ważne na którym boku spałam to biodra niemiłosiernie bolały.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hej!

Średnio się udzielam (delikatnie mówiąc), ale czytam Was na bieżąco. Nie mam czasu na pisanie, bo jesteśmy na etapie wykańczania mieszkania i ciągle coś się dzieje. Wczoraj np. odkurzałam i myłam podłogi i okna z pierwszego syfu, bo potem mąż z bratem przywozili pierwsze meble. W 9 mc. jest to dość męczące, nie powiem, na szczęście mama mi pomogła.

W 35 tyg. jak miałam wizytę Młoda ważyła ponad 2600g, trochę zwolniła z rośnięciem - wpasowała się wymiarem idealnie w termin, za tydzień kolejna wizyta, ciekawe jak będzie. Mam zamiar na niej jeszcze być, bo dzień wcześniej jeszcze fryzjer jest do zaliczenia. W ogóle to mogę rodzić od 27 lipca, bo mąż ma od tego dnia urlop :) A torby spakowaliśmy przedwczoraj :)

Gratulacje dla rozpakowanych mamuś i miłego dnia :)
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mysz gratulacje, sliczne imie :) (moja mama miala takie;)) . Swietnie ze laktacja sie rozwija :). My od wczoraj w domu. Brodawki bola,pekaja,masakra. To samo co z Kuba,prosilysmy z dziewczynami o pomoc ale sie nie doprosilysmy a ja sie nie czuje po tej cc na silach zeby sie meczyc ,moj kregoslup ledwo zipie ,nie wiem czy mi go nie zryrali wklowajac sie tyle razy w rozne miejsca miedzy kregami. Maz musi mi jechac kupic rogala do karmienia. Karmilam Patrysia w szpitalu tylko cycem i wagowo spadl 110gr wiec nie duzo :) sprobuje laktatorem ale boli jak nie wiem co :/
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Malaniuniua smaruj maścią i może nakładki sobie kup? Ja już mam:)))

Ja torbę pakuję dzisiaj:) ale też jeszcze nie mogę rodzić bo męża nie ma (pojechał zawieść młodą do babci) remont nie zrobiony, szafa nie kupiona więc wszystko przed nami.

Ja też mam takie skurcze że mnie w nocy budzą. ale nie dlatego że są bolesne tylko ciężko mi się przy nich oddycha. brzuch mocno twardnieje i mam problem z oddychaniem.
imageimage
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
No mi od dzisiaj zostało tylko dwa tygodnie a w trzeciej ciąży poród może nastąpić w każdej chwili, więc też zaraz pakuje torbę mi skurcze ustąpiły jak sie naszpikowalam magnezem ale czuję że znów się zacznie od odejścia wód i teraz codziennie jak się kładę spać wieczorem mam już strach ze w każdej chwili w nocy lub nad ranem mogą odejść wody,wtedy obrazu do szpitala bo muszą podać antybiotyk bo jeżeli raz wyszedł paciorkowiec to nie ważne ze został wyleczony,dla bezpieczeństwa dziecka lepiej zapobiegać niż później mieć problem.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
mam masc taka jak polecaly polozne- udało się zamowic,nakladki mam ale chyba nieodpowiednie bo sa za długi jakby i brodawki nie może dociagnac do końca(nie wiem jak to wytłumaczyć:)) laktatorem boli, a mowily,ze dobrze łapie i ssie .
Ogolnie nie mam parcia na karmienie piersią,przy pierwszym fisiowalam,ale wyrósł na butli i zdrowy duzy jak kon :D
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja w szpitalu musiałam pompa pokarm ściągać bo mały osłabiony był po porodzie i słabo ssał pierś, pokarm by się nie wytworzył i to był laktator elektryczny modela i tam sobie siłę ssania ustawić można, na początku tylko boli, później jest już lepiej, z pierwszym synem tez pokarm musiał się wyprodukować ale ten jak złapał pierś to ssal z całej siły mocno i wtedy pamiętam jak bolało, jakie miałam poranione brodawki ale przetrzymać i było już dobrze,używałam tez nakładek Avent,także nie zrazaj się tak szybko,najważniejsze że masz mleczko i mały ładnie je.

Ja jeszcze nie mogę rodzić bo mam okna do mycia, z mężem do podziału oczywiście i jakieś tam jeszcze drobiazgi poza tym dzieci mam chore, dziś ciężka noc mieliśmy, jeden kaszlał, drugi biegunka, dobrze że mam już tatę to zawsze weźmie malucha na spacer i można coś w domu zrobić.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Malaniunia Ania ma rację. Może nie ma co tak szybko zrażać szczególnie jak młody jest chętny do współpracy.

Ja jestem totalną fanką karmienia piersią a konkretnie mleka kobiecego więc ja się nie będę poddawać:)
imageimage
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Cześc dziewczyny, jestem tu nowa:) ale mam pytanko, moja druga ciąża, dziś 38tc się zaczyna, od 30 z palcem rozwarcia, od 37 dwa palce rozwarcia szujka 0,5cm... któraś tez tak ma i jeszcze nie rodzi?:P Od 31 lezałam bo straszyli przedwczesnym porodem a teraz przenosić mogę hehe. Czy 2 palce rozwarcia oznaczają krótszy poród?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Paula ja w pierwszej ciazy przez ponad 2 tyg chodziłam z rozwarciem na 1,5 palca i poród wcale nie był szybki...

Mnie czasem łapią bolesne skurcze ale jak się okazało po wizycie bez wpływu na szyjke:(
Torba do szpitala już od ponad tygodnia leży :) a w zasadzie to dwie mniejsze ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mnie poprostu bol wszystkiego zaczal zniechecac. Maz ma mi przywoesc ta masc,smaruje brodawki moim mlekoem (bo mleko jest ) i wietrze poki nikogo nie ma w domu :) sciagnelam teraz 90ml postaram sie na poczatek te 3razy dziennie sciagnac dopoki sie nie podlecza i albo na nowo sprobuje przystawic malego z pomoca kogos od laktacji albo bede sciagac i dawac moje z butelki . Rano bylam jeszcze na wyczerpaniu ale zaczelam sie krzatac ,mniej boli to sciagnelam i udalo sie :)
Pewnie macie racje zeby sie nie podawac :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Warto też kupić muszle do wietrzenia:) wtedy nie trzeba na golasa latać. http://www.ceneo.pl/366637
imageimage
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
O fajna sprawa tymbardziej ze nie mieszkamy sami :) czlowiek niby drugie dziecko a uczy sie na nowo jaki wstyd ;). U mnie glownie problem z kregoslupem . Mialam cc w zwiazku z gleboka wada to jeszcze mi go zryrali tymi znieczuleniami ktore nic nie daly :/
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dziewczyny dobrze piszą, NIE PODDAWAJ się tak łatwo. Ból minie a poranione brodawki się zagoją i zahartują. Uszy do góry:)
Jak przystawiasz malucha to poczekaj aż otworzy szeroko dziubek i wtedy pyk brodawkę z otoczką do buzi tak by nie miał okazji ciumkać samej brodawki.
Przy Maćku chodziłam z zakrwawionymi sutkami, 3 dni uczyłam go ssania, kombinowałam z SNS, podawaniem mleczka strzykawką, kieliszkiem, bawiłam się laktatorem co 3h.

Teraz, na szczęście, żadna maść nie jest potrzebna. Jednak moje piersi nie chcą współpracować z laktatorem.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hej. Dziś spakuje torbę, tak jak mówicie nigdy nic nie wiadomo. Karmienie piersią wcale nie jest takie łatwe. Z córką poddalam się po 2miesiacach, teraz będę próbować dłużej jak się da. Jestem zaopatrzona w laktator avent, rogal do karmienia. W szpitalach mają Medela elektryczne. Z córką jak leżała była młoda dziewczyna która całe butelki ściągają w kilka minut, tylko pozazdrościć 😊.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Melduję się i ja :-) 3 lipca urodziłam synka w 35 tc. SN,Kliniczna.Tydzień spędziliśmy w szpitalu.Opieka świetna,szczególnie nad maluszkami.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ania27, ne miałam żadnych problemow wcześniej, rzekłabym, że ciąża przebiegała Podręcznikowo. Niecałą dobę przed porodem odszedl mi czop śluzowy.
Ja też mam problem z poranionymi brodawkami, ale stosuję nakładki i mimo tego, zę są dłuzsze ńiż moje sutki, maleńka ssie dobrze, widzę, że jak wyciągam jej pierś z buzi to widzę, że nakładka jest pełna mleka, czyli się sprawdza :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Lineczka gratulacje :) miałaś już wcześniej jakieś sygnały żeby się oszczędzać czy nagle tak wyszło że tak szybko się rozpakowalas?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Lineczka , gratulacje :-)))))))
Twoja dzidzia pospieszyla sie na swiat ,duzo zdrowka i dla WAs
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dziekuję :-)Nie,żadnych sygnałów nie miałam,po prostu w nocy odeszły mi wody,a dzień wcześniej chyba czop.Piszę chyba,bo nie do końca jestem pewna,czy to faktycznie był czop ;-)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Lineczka gratulacje! faktycznie pospieszyło się Twoje dziecię:)

Co do ściągania laktatorem to ja robiłam to prawie przez rok:) i też miałam całą rzekę mleka. za szybko poddałam się z przystawianiem młodej. teraz nie dam się wkopać w ściąganie - to jest na maksa upierdliwe! karmienie bezpośrednio z piersi jest zdecydowanie łatwiejsze.

Ja dzisiaj przygotowałam pokój do malowania. narobiłam się jak wół ale już nie mogę się doczekać efektu:)
imageimage
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mysz a to był Twój drugi poród?Długo rodziłaś? Tyle teraz tu dziewczyn ze nie ogarniam, pamiętam tylko te które najczęściej się udzielają.To chyba jest tak że jedne są stworzone do ciąży, świetnie ja znoszą, mało przybierają ogólnie żadnych w niej problemów a inne szybko rodzą bo chyba nie ma aż tak dobrze żeby jedno i drugie szlo w parze, pewnie dużo zależy od samego organizmu i budowy ciała i pewnych predyspozycji.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Oj nie wiem. ja pierwszą ciążę miałam super, nic mi nie było (oprócz cukrzycy) latałam do samego końca, byłam w pełni sprawna i rodzić nie chciałam bo się tak dobrze czułam a ta ciąża jest zupełnie inna. Ciągle coś mnie boli, uciska, puchnie, nie mam siły na nic. generalnie tym razem chciałabym urodzić szybciej bo jak sobie pomyślę że jeszcze ponad miesiąc mam w ciąży chodzić to już mi się nie chce. nie mówiąc o tym że nie mam już butów które bym wcisnęła na te wielkie stopy!:)
imageimage
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dziewczyny rozpakowane - gratulacje :) Lineczka przetarłaś mi szlak, bo mam termin na ten sam dzień, na który Ty miałaś, od 21 tyg walczyłam żeby za szybko nie urodzić, a teraz moj lekarz się smiał, że będę się martwić, że dzieciątko nie chce wychodzić:) a ile ważył Twój synek ? wybrałaś kliniczną ze względu na wcześniejszą akcję? ja dziś odstawiłam leki na podtrzymanie ciąży i czekam na rozwój wypadków. Poprałam większość ubranek, jeszcze została mi siata po synku do ogarnięcia, nie wiem tylko jak ja to wszystko zmieszczę do komody. zostało mi jeszcze spakowanie torby i zakup chusty.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
~Lineczka gratulacje zdrówka dla Was. Faktycznie szybciutko ale już masz smyka przy sobie.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Lineczka gratulacje :-)
Agawcia rozumiem Cię , mnie lekarka cały czas przestrzegała żebym wcześniej nie urodziła i miałam się oszczędzać, a ja nie mogłam sobie na to pozwolić i cały czas na wysokich obrotach funkcjonowałam. Potem słyszałam że młody na pewno do końca czerwca się urodzi, od co najmniej 25.06 2,5cm rozwarcia szyjka skrócona i miękka, i co. ... mamy 11 lipca a ja nadal w dwupaku :-)
Także nasze maleństwa przyjdą na świat wówczas kiedy uznają za właściwe. Chociaż ja od początku obstawiam 13 lipca bo 13 to moja ulubiona liczba ale pewne i to się nie sprawdzi. Tak czy inaczej tez juz bym chciała tulic maluszka :-)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Nyzosia bo to jest tak że każda kolejna ciąża już niestety gorsza, kobieta też coraz starsza i gorzej ją znosi.U mnie też pierwsza super, biegałam pełna energii do samego niemal końca 42 tygodnia.Druga byłaby podobna tyle ze wcześniej zmieniłam kraj zamieszkania, dużo się zmieniło, również w mojej psychice, od początku źle się tu czuje fizycznie przede wszystkim noi wyszła tarczyca, inny klimat bo zawsze cieplo, latem gorąco to i żylaki wyszły, jeszcze w te upały ostatni trymestr, też miałam dość i dobrze z synek nie wykręcił numeru jak braciszek bo urodził się kilka dni przed terminem.A porod? Niby miał być szybszy a tu du..teraz jestem juz chyba stara a przynajmniej tak się czuje, nie mam siły na nic, cały czas chodze senna i w sumie to ciesze się ze będę miała już ja za sobą bo zawsze chciałam jeszcze spróbować jak to się mówi do trzech razy sztuka być może uda się urodzić córeczkę ale kto wie jak bym poczekał jeszcze z rok to może byśmy juz się wcale nie zdecydowali a tak jakoś to przeżyjemy bo zdaje sobie sprawę ze będzie ciężko z rąk mała różnica wieku pomiędzy drugim synkiem, zresztą mój plan wykonany chciałam dwoje urodzić do 30-tki i ewentualnie trzecie krótko po.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Agawcia, Mały ważył 2970g,52 cm,więc całkiem nieźle jak na wcześniaka.Dostał 10 punktów.Kliniczną od samego początku brałam pod uwagę,tylko bałam się,że mnie odeślą.Jeszcze raz dziękujemy za życzenia :-)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ania27 ja znoszę trudniej ciążę od poprzedniej (tej dobrze zakończonej), ale są to takie dolegliwości do przejścia, żadnych większych komplikacji w moim przypadku, jest to bardzo zadziwiające ze względu na mój bardzo obciążony wywiad. Lekarzy wszystko zadziwia i dopóki nie urodzę niczego nie są pewni, z tego też powodu mam się kłaść do szpitala wcześniej, bo generalnie woleliby wywołać mi poród, aby mieć nad wszystkim kontrolę.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Lineczka gratuluję :-) być może widzialysmy się gdzieś na korytarzu bo ja rodziłam 02.07. Waga jak ja wcześniaka całkiem niezła.
Moja druga ciąża też gorsza. Odstawienie leków na podtrzymanie nie gwarantuje rychłego porodu, jestem tego dobrym przykładem ;-)
Ja walczyłam od 33 tyg by nie wyszedł za.szybko a tu dotrzymalam do 38tyg2 dni i kto czy dłużej bym nie dała rady gdyby nie test oksy.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Lineczka gratulacje! Suuuper ,ze wszystko ok mimo szybkiego porodu. Twoj maluszek mial super wage,to Patryk jak wychodzilismy to mial tyle a cc w 39tyg a juz wlasciwie 40. Ja dzidiaj sciagnelam 3 razy,jak zachartuje to moze mlodego sprobuje przystawic ,bo w szpitalu mowily ze bardzo dobrze lapie i ssie,ale mnie tak boli i jestem zrazona ze chociaz tyle,ze sciagam. Mlody dzisiaj wypil moje mleko i zwymiotowal i nie wiem czy to mleko mu za szkodzilo,czy za szybko wypil czy co , i badz tu madry :/. Ta ciaza tez byla gorsza od poprzedniej,mimo ze wtedy byly upaly 3 mce ponad 30st to znioslam ja lepiej .
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Lineczka gratulacje!!! Cieszę się że wszystko ok ,zdrowka dla Was! Malaniunia będzie dobrze , trzymam kciuki za karmienie! My dzisiaj dotarliśmy do rodziców ,zostajemy z córką na tydzień.





popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
No to ja robię aktualizację listy ;)

Mamusie LIPCOWE 2015:

aurinio88 tp. 2.07.
k0tt 23 l., tp. 3.07. syn Jakub, szpital Wejherowo
agunineczka 24l., tp. 7.07.
MadzikRóża, tp.9.07- córeczka Kaja
ja tp. 10.07.
goś tp. 13.07.
magda90 24 l., tp. 15.07. - dziewczynka
007angel, tp. 15.07. syn Łukasz, szpital w Gdańsku na Klinicznej
joanna86 tp. 16.07.
Kiccek1 16 lub 26.07
Marynarka tp. 20.07. Dziewczynka - Zuzia :)
Madzik050642 tp. 22.07
ania27 tp.25.07 dziewczynka
Tusia tp. 25.07. chłopiec
Ania tp 25.07 Mikołaj szpital zaspa
Anielkowa 27 l., tp. 26.07. Córka Lena szpital Wejherowo :)
dominika89 tp. 27.07
Ilka tp. 27.07.
aniaa88 tp. 27.07.
Anka33, tp. 30.07. - syn
Tysiiiak 23 l., tp. 31.07. - chłopiec Kacperek, szpital kliniczna

Mamusie SIERPNIOWE 2015:

Karolina tp. 2.08. Jagoda cc Kliniczna
Nyzosia tp. 04.08.- chłopak
kasietta88 tp. 06.08 - córka Lena, szpital Redłowo
agawcia 8.08
dominika_ 27 lat, tp 9.08, dziewczynka, Marta, poród Kliniczna/Wojewódzki
tihuana tp. 10.08
EvvvaM tp. 10.08. - chłopak, Aleksander
oolenka1 tp 15.08 - dziewczynka
kinki.em tp.15.08
Maria tp. 17.08, dziewczynka,szp. wojewódzki
Marta25 tp. 18.08. - dziewczynka
nowa-malwa, tp. 18.08. chłopak
~stella1, tp.22.08, dziewczynka
~Dotty81, tp. 22.08.
kaoma, tp. 27.08.
alicja_82 tp. 27.08.
taka1, tp. 30.08
angelina2015 ......

ROZPAKOWANE:

Manna - 17.06.2015 syn 3170g 50cm SN
patrycjamir - 30.06.2015 córka Zosia - SN szpital Kliniczna
sylwiaagnieszka - 02.07.2015 syn Wojtuś 3790g 54cm - cc szpital Kliniczna
Lineczka - 03.07.2015 syn 2970g 52cm - SN szpital Kliniczna
Mysz - 06.07.2015 córka Ula 3110g 53cm - SN szpital Zaspa
malaniunia 28 l. - 08.07.2015 syn Patryk 3130g 56cm - cc szpital Kliniczna

Mam nadzieję że nikogo nie pominęłam
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Jeżeli chodzi o ciąże to ja się śmiałam w poprzedniej jak i teraz że w ciąży mogę chodzić. Całą ciążę czuję się dobrze, w sumie nie mam żadnych dolegliwości, cały czas na wysokich obrotach i bardzo aktywna.

Natomiast od wczoraj zaczynam łapać stresa czy nie będę miała powtórki z rozrywki z patologią i wywoływaniem porodu, bo młody tak jak i córka w pierwszej ciąży, od wczoraj robi bunt i nie chce się ruszać a przynajmniej ja nic nie czuję albo niewiele. Wczoraj przez cały dzień naliczyłam może z 10 ruchów i to nie takie wyraźne jak zawsze tylko takie bardziej pływanie i delikatne muskanie. Oczywiście przez to wszystko noc nie przespana i zobaczymy co mały dzisiaj zrobi. Do tego jeszcze niektórzy mnie pocieszają, że przecież z Amelką też tak było to teraz nie mam się spodziewać niczego innego.
Tak czy przechodzi mi przez myśl że będę miała powtórkę z rozrywki i się zastanawiam czy dzisiaj jechać na IP żeby zrobili KTG (o ile będą mieli) bo w poniedziałek 6.07 lekarz mówił że wody są ale na granicy, czy czekać do jutrzejszej wizyty :(
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ale dzisiaj miałam noc...jak wiecie moje dzieci chore bo od poprzedniego weekendu jak byliśmy na basenach cały tydzień mały kaszle w nocy, oczka ropieja, a od piątku wzięło starszego, taki osowiały wrócił z przedszkola noi dostał biegunki a wszystko to przez wodę basenowa, bo już miewał podobne epizody w poprzednich sezonach, bakterie, jakieś świństwo w tych publicznych basenach musi być, dobrze że ja na wszelki wypadek w złożyłam sobie tampon żeby przed samym porodem nie złapać czegos, zresztą mało co się kąpalam a oni z mężem cały czas w wodzie, ten też coś chwila, ledwo co mu przyszło źebro bo też jak wychodził z basenu to mu coś strzykło tak ze czwar-piat.na zwolnieniu był no ale do czego zmierzam, wczoraj w nocy brzuch mnie bolał jak nigdy, no skurcze sobie myślę a tu synek wola mama brzuszek boli, no to ja do niego, najpierw nurofen potem nospa a tu mi ból tez nie mija, wczoraj pisałam ze torbę do szpitala spakuje noi Was tylko okłamał am bo miałam to zrobić ale jakoś tak wyszło ze znów czasu zabrakło , noi tak w nocy się przestraszyłam ale wzięłam pół tabl.nospy bo akurat synek potrzebował do tego magnez a ze tez w dużej dawce to ból ustąpił, no ale strach był nie powiem, wiecie co zaraz zrobię po śniadaniu? Spakuje się żeby być spokojną.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
Chodziło ze mąż kaszle, cherla a dopiero co mu źebro odpuściło.

No Angel ja tak teraz Tobie kibicuje a tu cisza, jak masz obawy to jedz do szpitala zrób ktg a powiedz jaki masz termin z ostatniej miesiączki noi czy regularne a córkę jak długo przenosiłaś, też coś było nie tak z wodami?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Aniu córka urodzona w 40tc (termin na 20.04 a urodzona 16.04), tyle że pojechaliśmy do szpitala bo nie czułam ruchów i to było dobre posunięcie, bo jak się okazało po położeniu mnie na patologię, że małej zaczynało co jakiś czas zanikać tętno, stąd wywoływanie porodu u mnie.
Teraz termin z ostatniej miesiączki miałam na 6.07 (ale on jest błędny bo liczony wg standardowych 28dni cyklu a nie mojego 33dniowego) a lekarka prowadząca i teraz lekarz zastępujący kierują się terminem z pierwszego USG który wypada na 15.07 więc jest już 40tc. Tyle tylko że na wizycie 6.07 lekarz robiąc USG stwierdził że wody są ale na granicy normy.
Zobaczymy jak mi się rodzinka obudzi, bo i tak mamy jechać dzisiaj w odwiedziny do moich rodziców to może i szpital zahaczę, bo wczoraj naliczyłam tych ruchów może z 10 i to takie bardziej muskanie było.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hej dziewczyny , coraz wieceje nas , szczegolnie lipcowe mamy zaraz sie posypia bardziej
Angel u nas mowia ,zeby sluchac instynktu i w razie czego jechac do szpitala a na pewno nic nie zaszkodzi ;-)))))
ania duzo zdrowka dla rodzinki
u mnie dopiero weszlam w 35 tydz ,,wiec jeszcze troche przede mna ,
jesli chodzi o druga ciaze , to chyba znosze ja dobrze albo po prostu szybciej , bo naprwde nie wiem jak ten czas zlecial , moze po prostu ilosc obowiazkow itp ..
w kazdym razie zecze wszystkim milej niedzieli ;-)))
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Aniu to współczuje nocy życzę zdrówka dla dzieci i może faktycznie spakuj torbę zawsze będziesz spokojniejsza. Ja dziś mam zamiar znowu pokazać mężowi dokładnie gdzie leżą ciuchy dzieci co i jak bo dobry z niego chłop ale jeśli chodzi o ich ubranie masakra tak jak kiedyś pisałam syna w piżamie do szkoły wysłał. Moj synuś z koloni wrócił jestem z niego mega dumna bo nic nie zgubił jedynie czapka z daszkiem , była to jego pierwsza wyprawa taka długo wyjeżdżał odrazu w sobotę wieczorem po zakończeniu roku i już dwa tygodnie minęły ale było miłości do siostry och i ach a potem już po godzinie znowu afera między nimi. OO7 angel może faktycznie podjedź na izbę przyjedź i zrób ktg moja mała ma też czasami dni kiedy praktycznie się nie rusza i właśnie jadę na ktg ale jadę do swojego lekarza a może dzidzia była spokojniejsza w tym dniu.
Ja natomiast dziś załapałam mega stres. Boje się panicznie tego trzeciego cc , bardzo boję się że dojdzie do jakiejś nie przewidzianej sytuacji jestem staszną panikarą , jutro jadę na kliniczną i tak się zastanawiam czy dam radę nawet tam rozmawiać czy nie wyduszę z siebie ani jednego słowa z nerwów.Nie wiem czy mąż może wejść na salę razem ze mną na cc ale boję sie tak leżeć sama i to wszystko słyszeć. No i jestem ciekawa co lekarz zadecyduje czy jutro czy jeszcze czekamy ale ostatecznie 20 lipca.

Lineczka gratuluje . Pozytywnie zazdroszczę dzidziusia przy boku.

Miłej niedzieli
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja też miałam wczoraj torbę spakować a zamiast tego przygotowywałam pokój do malowania. ale dzisiaj już na pewno spakuję...

Angel miałam dzisiaj Was pytać o ruchy bo dzisiaj u nas też jakoś słabo. obudziłam się o 9 a młody spokojny a zazwyczaj mnie budzi w koło 5-6 rano. teraz się ruszył ze 2 razy ale słabo. mój lekarz powiedział mi że jak tylko coś nas niepokoi to jechać na ip. jak za mocno czy za słabo, generalnie jakoś inaczej dziecko się rusza to jechać. Ja teraz też się trochę stresuje....Bo mój normalnie to szaleje tak, że brzuch mi chodzi na wszystkie strony (najbardziej po czereśniach:) a teraz cisza...
imageimage
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Nyzosia mój tak wczoraj miał ze cały dzień nic, na wieczór kilka razy go poczułam ale to tak jakby woda się bardziej przelewala. Dzisiaj po śniadaniu może ze dwa razy się ruszył. I tak się zastanawiam czy dzisiaj jechać czy poczekać do jutrzejsze wizyty. Zobaczę jak będzie później, jedziemy dzisiaj do moich rodziców a od nich na kliniczna to już 5min drogi. Średnio mi się tylko uśmiecha powtórka z rozrywki, ale jak trzeba będzie to maluch ważniejszy niż moje widzi mi się.
Ehhh, a marzył minie tym razem normalny a nie indukowany poród, pojechać do szpitala jak zacznę rodzić a nie znowu leżeć na patologii... no ale może faktycznie taka moja "uroda"
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Oj Angel doskonale Cię rozumiem bo mam to samo marzenie:)))
imageimage
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ania27, to był mój pierwszy poród, oprócz cukrzycy ciążowej była idealna. Sama się dziwie, że tak szybko i sprawnie mi poszło.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Nie przejmuj się, może tym razem będzie inaczej, ja też z pierwszym wyobrażałam sobie jak to będzie, kiedy może na moje urodziny, termin był na 18 stycznia, urodziny mam 25- go, też minęły i dalej nic, cykle u mnie były 29-32 więc też późno i tak czekałam aż samo się zacznie, teściowa z ciekawości codziennie wydzwaniała, jak tak to rzadko kiedy do nas dzwoni.Noi nadszedł finał po 10 dniach musiałam juz wstawić się na patologie, więc na 11 juz tam byłam a na 12 urodziłam, na szczęście obyło się bez większego wywoływania, wieczorem wody odeszły i zaraz przyszły skurcze, rano było już po wszystkim.Z drugim było trochę inaczej bo rano w domu mi wody odeszły, obrazu pojechałam do szpitala, ale tam spędziłam cały dzień zanim przyszły skurcze.Tak wiec i u Ciebie tym razem powinno być inaczej, głowa do góry, trzymaj się dzielnie.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dziękuję za miłe słowa :-)
Dzisiaj liczę każdy ruch małego i jutro idę na wizytę do gin. Zobaczymy co on mi powie :-)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Oj angel oby taka uroda malucha ! Może zbiera siły na poród :) w razie co pedz na ip. Ja też leżała tydzien na patologi z Kuba i t et aż też nie jadę od razu jak coś mnie nie pokoi tylko czekam.
Mój za to wczoraj tak się kręcił, ze szok. Myślałam że brzuch na plecach zaraz mi wyskoczy :o
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hej Dziewczyny,
widac dzisiaj taki dzień - u mnie też spokój, a zazwyczaj Mały Mi szaleje od rana. Może ta pogoda taka dziś senna i dzieciaki też to czują ;)
Ja jutro mam wizytę u gina więc się nie denerwuję na zapas, zresztą jak Mały ma aktywny dzień to go proszę i błagam, żeby się uspokoił, a jak jest spokój to czekam aż się ruszy...Tak już mamy, a pewnie w 99% to kompletnie nic złego :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dziewczyny tak się zastanawiam w jakim czasie powinien mniej więcej przed porodem obniżyć się brzuszek.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Nowa Malwa na to chyba nie ma reguły i jest indywidualna sprawa. Mi się obniżył brzuch 3 tyg temu i ja nadal w dwupaku. Mojej siostrze w obydwu ciążach obniżał się tydzień przed.
Z obniżeniem brzucha jest trochę tak jak z czopem -u jednej odejdzie dwa tygodnie przed,a u drugiej na kilka godzin przed porodem :-)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dokładnie nie ma żadnych reguł, poród jest nieprzewidywalny, wyjdziesz od lekarza, powie Ci ze wszystko zamknięte, nie ma oznak zbliżającego się porodu a wieczorem wody odejdą lub skurcze przyjdą.Z tym brzuchem to też, ja mam cały czas nisko, trudno powiedzieć kiedy się obniży jeszcze bardziej a może wcale ale mi się wydaje ze to wynika poprostu od samego jego ciężaru, mnie to już wręcz denerwuje, brzuch mam na kolanach jak siedzę.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja chyba nie wiem kiedy brzuch się obniża. w pierwszej ciąży na pewno mi się nie obniżył, z resztą podczas porodu położne mówili, że głowa jest jeszcze wysoko.
Teraz niby też jest wysoko a też mi się wydaje że brzuch mam na kolanach i że jest nisko.

Ania spakowałaś torbę? Bo ja nie:)

Zamiast tego malowałam. i dzisiaj też czeka mnie malowanie:)
imageimage
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dziewczyny pakujcie torby,bo ja oczywiście też myślałam,że mam czas...A do szpitala pojechalam kompletnie bez niczego,nawet koszuli nie miałam :-) Oczywiście wszystko da się zorganizować,ale po co zajmować się potem takimi głupotami.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mi w ciazy z Kuba też się nie obniżył brzuch i Kuba nawet podczas partych nie planował zejść do kanału a teraz już od tygodnia dwóch widzę i czuje ze brzuch nisko ale wyznacznikiem porodu bym tego nie określiła.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Witajcie. U mnie tylko lista powstała potrzebnych rzeczy 😊A torba nadal pusta. Wczoraj spacer plaża i po zejściu Z plaży tak mnie brzuch znowu rozbolal jak na okres. Znowu prawie łzy w oczach Ale przeszło. W środę jadę do lekarza na kolejną wizytę. Dziewczyny dostałam w prezencie od cioci ze stanów 4oak butelek dr browns. mam teraz 5razem nowych, do tego jeszcze avent i lovi nowe. raczej tyle nie potrzeba mi. Sprzedam 2albo 3brownsa. 250ml dwie szt i chyba 150 jedna. Czy jest jakąś chętna?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
U mnie torby spakowane, jestem spokojniejsza ;) jedna na poród druga po;) Też nie uważam, aby ten obniżający się brzuch był wyznacznikiem porodu, ale się wczoraj w rodzinie tak nasłuchałam....dobrych rad...Zastanawiam się czy do szpitala planujecie dla maluszka zapakować pajacyki czy pół śpiochy i body? Zapakowałam więcej pajacyków, tam jest dosyć ciepło i myślę ze wygodniejsze zakładanie. My kończymy dzisiaj 35tc wszystko w miarę zakupione i ogarnięte. Dzisiaj czeka nas wizyta u lekarza ciekawe ile mały juz waży, zawsze przed jestem jakaś niespokojna...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Z Maćkiem brzuch obniżył mi się dopiero jak odeszły wody. Teraz jakies 3 tyg. przed.

Nowa malwa wg mnie pajacyki wygodniejsze.
imageimage
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja mam spakowane i pół śpiochy i pajacyki:) dużo miejsca nie zajmują a lepiej mieć ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A ja dzisiaj znowu po KTG i wizycie. Skurcze jak były tak są tyle ze więcej. Trochę tetno Młodego niższe niż ostatnio bo w przedziale 120-140. Rozwarcie nadal na 2-2,5 palca , szyjka krótka i miękka .
W razie braku porodu w tym tyg kolejne KTG 20.07
A jakby młody znowu zrobił bunt i trzeba byłoby liczyć ruchy to mam się wybrać do szpitala żeby zobaczyli czy wszystko dobrze.

Aniu może u Ciebie po takich spacerach się ruszy, bo ja mam tak od 3 tyg, że jak chodzę to brzuch daje takie uczucie jak przy okresie a ja mam wrażenie ze mały schodzi coraz niżej.
Chociaż dzisiaj jak szłam po wizycie na autobus to miałam wrażenie ze mały mi wypadnie ;-)
Ehh, no i od ubiegłego tyg nie siadam za kierownicę (chyba że jakaś siła wyzsza) bo dotykam brzuchem kierownicy a już dalej nie mogę odsunąć fotela :-(
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
No mój brzuch też okazały 😊. Może tak też przez to, że jestem niska. 38tydz zaczął się, siedząc na krześle małego czuję od żeber aż po w pupie dosłownie czasem. Ja zamierzam spakować body kopertowe I polspiochy. Pajace mam 0-3na i wydają mi się za duże. Krótki długi rękaw, nie wiem jak ubierają Noworodki po porodzie latem.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja wzięłam do szpitala dwie pary pół śpiochów i body na bok i 3 pajacyki. chociaż te pajacyki wydają mi się ogromne. chciałam wam powiedzieć ze na stronie internetowej smyku są pampersy w bardzo dobrej cenie. ja dziś spać nie mogłam mała się tak wierciła a teraz cisza. ja dziś do szpitala na 20 ma konsultacje mam nadzieje ze zdecyduje się mnie już pociąć. miłego.dnia
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
dziewczyny czy stosujecie te niby naturalne wywolywacze porodu , tj seks, schody, pikantne jedzenie czy herbatka malinowa??
ja robilam wszystko i nic mialam wywolywany , teraz zastanawiam sie czy moze nie zaczac w 38 tyg , i moze do dnia porodu cos sie wykluje ?w pierwszej dopiero dzialalam po terminie .
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja od przedwczoraj pije ten napar z liści malin i mam po nim skurcze co prawda nie porodowe ale są :) w zasadzie ten napar nie ma przyspieszyć terminu porodu a wzmocnić macice i skrócić 2 faze porodu :) czytałam też o oleju z wiesiolka ;) seks ok jak M przestanie mnie wkurzac:p sprzątam jak zwykle ;) i masuje brodawki po czym też mam skurcze ale to też robię żeby przygotować je do kp ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mały dalej robi bunt, a mój mąż stwierdził że nie chce się stresować to pojechaliśmy jeszcze na kliniczna żeby lekarz raz jeszcze zbadał.
Lekarz zebrał wywiad, zbadał małemu tetno które się wahało,zbadał ginekologiczne-podobno wszystko gotowe czeka na zielone światło ,a że są miejsca na patologii to mnie zostawili na oddziale. Wiec zobaczymy co tym razem będzie.
Stella ja testowałam wszystko poza herbatą z liści malin i u mnie nic.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
oo7 Angel powodzenia może się spotkamy bo ja mam dziś się stawić o 20 na klinicznej. a jakie mały miał tętno ze postanowili ciebie zostawić a na kiedy masz termin przepraszam ze tak do pytuje życzę dużo wam zdrówka i żeby szybko poszło. a ja siedzę i na niczym nie mogę się skupić
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
powodzenia dziewczyny , moze cos sie ruszy;-))))))
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Spokojnie dziewczyny, nie ma co panikować, niczym porodu nie przyspieszymy, słyszałam o akupunktury ale mało czasu zostało mi na to więc odpuściłam zresztą słabo w to wierze.Ja mam w domu tyle ruchu i tak samo dużo stresu ani spacery, wycisk od malego, wstawanie po 8 razy w nocy, jednym słowem jedno wielkie zmęczenie, nic mnie chyba nie ruszy szybciej, obstawiam bliżej terminu, dwa dni przed lub po, ale wątpię żeby szybciej.Tez bym chciała znać sposoby żeby chociaż sam poród był szybszy, co na tą szyjke? Mój starszy jeszcze chory, biegunka nie chce odpuścić, nic prawie nie je co się przełożyło na wagę, nie dość ze drobny to teraz w ciągu 3 dni choroby schudłam aż kilogram a to jest bardzo dużo dla takiej chudzinki jak on, do tego mały gagatek tez kuleje z jedzeniem, normalnie cyrki w domu odchodzą, co chwila musze im coś do jedzenia robić, wymyślać, a kiedy czas na odpoczynek czy zrobienie czegoś w domu, już nie mogę się doczekać szpitala, odpoczne tam chociaż te 4 dni.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hej Dziewczyny ;)

Z przyjemnością informuję, że 08.07. przez CC urodziła się moja córeczka Zuzia :) 3500 g, 57 cm, 10/10 ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Karolina ja termin mam na 15.07
A w szpitalu mały tetno na ktg miał od 110 do 190 i bez ruchów.
Także okaże się na jutrzejszym porannym obchodzie co i jak dalej
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dziewczyny ponawiam pytanie-czy któraś z Was jedt zainteresowana kupnem butelek dr browns? 250ml i 1mniejsza 150? Ogólnie 2duze i mniejsza. Oczywiście nowe, z 4pakA i pojedynczego opakowania.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Lineczka- gratulacje. Jak na wczesniaka to duze dziecko ci sie urodzilo. Ja teraz jestem w 35 tc i torba nie spakowana. Nie wiem ile brac rzeczy dla dziecka, czy bierzecie body z krotkim rekawjem czy dlugim??/ No i czy 1 torbe czy moze 2 ( jedna na porod i druga na pozniej)???

Odebralam dzis wynik na paciorkowca no i jest dodatki. Co teraz? czytalam ze antybiotyk sie dostaje przed samym porodem, czyli co, nie panikowac?? Wizyte u lekarza mam za 1,5 tygodnia.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Gratuluję Marynarka :-)
Dużo zdrówka i sił dla Was :-)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
marnarka gratulacje .ooo Angel to faktycznie skakało u mni je też dziś dużo słabsze ruchy a w sumie masz termin za dwa dni to może dzidzia odpoczywa przed porodem. mi zawsze tłumaczono ze czym większe zminy na ktg tym lepiej większe akceleracje. a moja córka dziś sobie ubzdurała ze chce ściąć włosy i płacz mogę je trochę podciąć a ona chce za ucho no powiem.wam ze zaraz wyjdę z siebie . ja do szpitala mam dwie torby jedna dla mnie druga dla małej wyglądam jakbym.na wczasy jechała . ciągle się boje ze czegoś nie mam a jednak mam kawał drogi do szpitala .
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Marynarka gratulacje :) gdzie rodzilas?

Oleńka jedyne co to musisz pilnować żeby za późno do szpitala nie trafić :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Marynarka gratulacje:) Konkretna dziewczynka.

Na kolejnego maluszka po tej stronie proponuje nowy wątek http://forum.trojmiasto.pl/?act=show_topic&topic=619667&c=1&k=160
imageimage
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
oolenka1 ja spakowałam dwie torby mniejsze jedna na poród i druga po tak tez nam poleciła położna na szkole rodzenia. Do szpitala dla małego pajacyki mam, ewentualnie zapakuje jeszcze body plus półśpiochy ale pajace wygodniejsze tak mi doradzają. Body z krótkim odpuszczam, mam ich sporo ale zostawiam w domu, zresztą z tą pogodą to w kratkę jest trudno przewidzieć.My dzisiaj kończymy 35 tc jesteśmy tuż po wizycie i synek waży 2750, lekarz wszystko dokładnie sprawdził zbadał wszystko prawidłowo. Powodzenia dziewczyny i gratulacje dla kolejnych rozpakowanych mam:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Marynarka Gratulacje ;-)))))))))
jak po cc?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Inne tematy z forum Rodzina i dziecko bez ogłoszeń

Co Za Sąsiedzi.... (109 odpowiedzi)

Mieszkam w bloku i szanuję swoich sąsiadów. Niedawno urodziłam synka. Myślałam, że coś się zmieni...

Jaki fotelik samochodowy polecacie? (97 odpowiedzi)

Witam. Chodzi mi o taki fotelik dla rocznego dziecka. Chcialabym aby posluzyl nam jak najdlużej....

Przykurcz volkmanna (3 odpowiedzi)

Witam, czy miał ktoś problem z tego typu schorzeniem u 5-letniego dziecka i może się wypowiedzieć...

do góry