Re: Mamusie lipcowo-sierpniowe 2015 (cz. 7)
Nyzosia mój tak wczoraj miał ze cały dzień nic, na wieczór kilka razy go poczułam ale to tak jakby woda się bardziej przelewala. Dzisiaj po śniadaniu może ze dwa razy się ruszył. I tak się...
rozwiń
Nyzosia mój tak wczoraj miał ze cały dzień nic, na wieczór kilka razy go poczułam ale to tak jakby woda się bardziej przelewala. Dzisiaj po śniadaniu może ze dwa razy się ruszył. I tak się zastanawiam czy dzisiaj jechać czy poczekać do jutrzejsze wizyty. Zobaczę jak będzie później, jedziemy dzisiaj do moich rodziców a od nich na kliniczna to już 5min drogi. Średnio mi się tylko uśmiecha powtórka z rozrywki, ale jak trzeba będzie to maluch ważniejszy niż moje widzi mi się.
Ehhh, a marzył minie tym razem normalny a nie indukowany poród, pojechać do szpitala jak zacznę rodzić a nie znowu leżeć na patologii... no ale może faktycznie taka moja "uroda"
zobacz wątek