Re: Mamusie listopad - grudzień 2015 część 4
Nitka - spokojnie! Ty masz taki termin jak ja, jeszcze trochę. Z pierwszym to niekoniecznie tak szybko idzie :) Ja z córką byłam gotowa od 8 września i całą rodzinę trzymałam w pogotowiu, a termin...
rozwiń
Nitka - spokojnie! Ty masz taki termin jak ja, jeszcze trochę. Z pierwszym to niekoniecznie tak szybko idzie :) Ja z córką byłam gotowa od 8 września i całą rodzinę trzymałam w pogotowiu, a termin miałam na 26. Koniec końców urodziłam 28. Ja wiem, że się nie można doczekać ale spokojnie. Szczerze też bym już chciała być po, bo wszystko mnie boli, nie mogę chodzić przez tę rwę i ogólnie jestem zmęczona. Potem też będzie bolało, blizna, sutki itp. ale na kolejny etap się niecierpliwie czeka. Choć perspektywa samotnego porodu mnie przeraża i mam nadzieję, że wytrzymamy z Młodym przynajmniej do soboty :) Dziś mam wizytę i zobaczymy.
zobacz wątek