Re: Mamusie listopadowo-grudniowe (2)
Co do kiecek to właśnie wróciłam z maratonu weselnego i kiecki kupowałam w happy mum. U mnie brzuch już mocno widoczny więc nie udało mi się znaleźć nic nieciążowego.
Generalnie czuje...
rozwiń
Co do kiecek to właśnie wróciłam z maratonu weselnego i kiecki kupowałam w happy mum. U mnie brzuch już mocno widoczny więc nie udało mi się znaleźć nic nieciążowego.
Generalnie czuje się fatalnie i dziwię się sobie że udało mi się dać radę na weselu, poprawinach, weselu i potem długiej trasie po synka do teściów. Tańcowałam dużo i nawet do późnej godziny wytrzymałam :)
Ja kupiłam już kilka ciuszków różowych... nie mogłam się powstrzymać :))) o innych wyprawkowych rzeczach jeszcze nie myślę
zobacz wątek