Re: Mamusie listopadowo-grudniowe (2)
Hejka!
Dawno mnie nie bylo a tyle naskrobalyscie.. :) odniose sie do wyprawki, my mamy w planach zaczac tak kolo wrzesnia pierwsze zakupy, bo w sumie nie namy miejsca tez gdzie rrzymac...
rozwiń
Hejka!
Dawno mnie nie bylo a tyle naskrobalyscie.. :) odniose sie do wyprawki, my mamy w planach zaczac tak kolo wrzesnia pierwsze zakupy, bo w sumie nie namy miejsca tez gdzie rrzymac te rzeczy. Najpierw trzeba urzadzic pokoik - mamy mieszkanie dwupokojowe :) ale przyznam sie, ze niesmiali patrzymy w necie na rozne rzeczy typu wozek itp. :)
Ja w sobote znow wyladowalam na ip - wrrr... tym razem plamienia, ale z maluszkiem wszystko ok. Rosnie jak na drozdzach, wg usg wyszli, ze bylam w 10 +1, musze leksrza podpytac o te rozbieznosc, bo spokoju mi to nie daje...
Co do owocow... jak zobaczylam pierwsze truskawki w warzywniaku, nie moglam sie powstrzymac a cena tez byla odstraszajaca, teraz na szczescie juz kupowalam po 6 zl :) Mam tez ogromna ochote na arbuzy, teraz czaje sie na czeresnie... ale odstrasza mnie cena 28 zl za kg :/ chyba jeszcze poczekam :)
Co do samopoczucia, cos ostatnio gorzej, ciagle mi slabo, mam wrazenie, ze zaraz zemdleje... zaczyna tez mnie mdlic. Nie wiem czy to wina tej pogody, czy objawy ciazy. Dzis ledwo obiad zrobilam, co wstalam i postalam 10 minut, zaraz mi slabo bylo i musialam swoje odlezec...
Kruszynko, zycze szybkiego powrotu do zdrowia Synkowi :) bidulek tyle musi sie nameczyc... moze teraz te leki w koncu zadzialaja? Oby!! :)
zobacz wątek