Re: Mamusie listopadowo-grudniowe (2)
Ponieważ piszę z mobilnego to niestety nie będę się zwracać osobiście bo nie mam podglądu w osobnych oknach i poruszę tylko te wątki, które spamiętałam z przeczytanych postów :P
a więc...
rozwiń
Ponieważ piszę z mobilnego to niestety nie będę się zwracać osobiście bo nie mam podglądu w osobnych oknach i poruszę tylko te wątki, które spamiętałam z przeczytanych postów :P
a więc do dzieła:
- zaparcia - kasza jaglana, olej lniany, siemię lniane, jabłka, suszone śliwki, kefir, płatki owsiane, inulina (kawa zbożowa z cykorii - można kupić w Auchanie za ok 4zł) - ja generalnie nie jem glutenu, więc zjadam dużo błonnika i jak na daną chwilę (odpukać) zaparć jakoś specjalnie nie mam, kilka razy się zdarzyło gdy brałam luteinę
- brzucho - rośnie, udało się zakupić kilka ciążowych ciuchów, wysokie koleżanki pożyczają mi swoje ciuchy i jakoś daję radę :)
- kalafior z mózgu - czemu kalafior wciąż taki drogi? zjadłabym :P
- poród rodzinny - chciałabym aby mąż był od strony głowy, sama bym nie chciała się widzieć w trakcie porodu od strony... porodu :)
- ja dziś byłam na krwi, miałam krzywą cukrową i zoabzcymy, wizyta u gina w czwartek
więcej grzechów nie pamiętam :)
zobacz wątek