Re: Mamusie listopadowo-grudniowe (2)
No właśnie teoretycznie gorsze, bo większe bombadrowanie wirusami, ale miałam ostatnio kontakt z osobą, która brała udział w szkoleniu szczepionkowym, oczywiście niby pro, ale jako utajony...
rozwiń
No właśnie teoretycznie gorsze, bo większe bombadrowanie wirusami, ale miałam ostatnio kontakt z osobą, która brała udział w szkoleniu szczepionkowym, oczywiście niby pro, ale jako utajony przeciwnik.
Osoba ta mówiła, że w tych miliard in 1 jest mniej konserwantów, a Pani z sanepisu nawet nie ukrywała, że te na NFZ to najtańszy chiński syf jaki udało im się zdobyć.
Oczywiście nie powiem, że nie chcę, będę strasznie ubolewać nad tym, że moje dziecko od 3 dni gorączkuje...
Chyba nie jestem w temacie jeśli chodzi o sprawę o której piszesz, żeby sobie nie szargać nerwów od trzech lat nie włączyłam żadnych wiadomości w TV :)
zobacz wątek