Re: Mamusie listopadowo-grudniowe (2)
Cześć dziewczyny, dawno nie pisałam, bo mnie nieco przybiła ostatnia wizyta u gina. Nie do końca dobrze moja szyjka wygląda, za krótka, za twarda i generalnie dr mnie nastraszyła. No i bardzo urósł...
rozwiń
Cześć dziewczyny, dawno nie pisałam, bo mnie nieco przybiła ostatnia wizyta u gina. Nie do końca dobrze moja szyjka wygląda, za krótka, za twarda i generalnie dr mnie nastraszyła. No i bardzo urósł mój mięśniak, którego mam już od jakichś 10 lat. DO tej por malutki teraz o 2 cm w ciągu miesiąca się powiększył i czuć gnojka - pobolewa i kłuje. Dostałam luteinę, no-spę forte 3x1 i mam prowadzić oszczędzający tryb życia, Bóg raczy wiedzieć jak to zrobić przy 3-latce;] Po tej luteinie mam wrażenie jest gorzej niż przed:/
Ale mam pełne wyniki prenatalnych i tam wszystko dobrze, i na USG też i trochę spokojniejsza jestem, zwłaszcza, że wiem że moja gin jest raczej z tych straszących. No ale dała mi zwolnienie, więc przeszłam z wychowawczego na L4.
W temacie szczepień - córeczkę szczepiłam 6w1 (infanrix hexa) + rota. Pneumokoki i ospy sobie darowaliśmy. Teraz pewnie zrobię podobnie. Może i w skojarzonych szczepionkach jest wszystko wymieszane - ale przy 3 oddzielnych wkłuciach i tak wszystko miesza się w organizmie - więc chyba na jedno wychodzi, bo to jest wszystko na jednej wizycie przecież - a faktycznie może te nowoczesne szczepionki są nieco lepsze niż to co daje NFZ.
Mnie też od kilku dni męczy bezsenność. Zasypiam po 1, budzę się o 5 i chodzę jak zombie potem. No i też mam mega dziwne sny. Chciałabym mieć takiego powera jak w pierwszej ciąży, ale ciągle ze mnie flak niestety choć tyle bym chciała zrobić. Najbardziej marzy mi się remont z przesuwaniem ścian, ale nie wiem czy się na to porwiemy:]
zobacz wątek