Re: Mamusie listopadowo-grudniowe 2013 (10)
Dokladnie! Jak czasem czytam co dziewczyny zabieraja ze soba do szpitala to wlos sie na glowie jezy. Prostownice, suszarki, balsamy do ciala, toniki, kremy do twarzy, kremy do rak, odzywki do...
rozwiń
Dokladnie! Jak czasem czytam co dziewczyny zabieraja ze soba do szpitala to wlos sie na glowie jezy. Prostownice, suszarki, balsamy do ciala, toniki, kremy do twarzy, kremy do rak, odzywki do wlosow, praybory do makijazu.... Ja powiem tak. Z mojej perspektywy porodowka to oddzial dla zombie ;) i tyle. Kobieta jest tak wykonczona porodem ze naprawde ostatnia rzecza o jakiej mysli jest malowanie sie, wklepywanie kremow lub ukladanie wlosow. Akurat to jest miejsce gdzie z czystym sumieniem mozna to sbie odpuscic.
zobacz wątek