Widok

Mamusie listopadowo-grudniowe 2013 (10)

Rodzina i dziecko Temat dostępny też na forum:
Witam w nowym wątku :)

LISTOPAD:
02/11 Ageska - córeczka / Redłowo
02/11 amadea99 - córeczka
02/11 Agula - synek
04/11 mondar - synek
04/11 cudzik
06/11 Dorotka86 - synek
08/11 anka165
09/11 Tinneraa - córeczka i córeczka / Wejherowo
09/11 mazar - synek / Kliniczna lub Zaspa
11/11 Ania - synek
11/11 Asiulka86 - Synuś
12/11 Cleanna - chłopak / Zaspa :)
13/11 agam205 - Syn
14/11 Kiki80 - córeczka / Swissmed
14/11 Lollipop - synek
15/11 kaja_84 - córeczka / Wejherowo
16/11 mamazosi - chłopak / Zaspa:)
19/11 MAMA LISTOPADOWA
19/11 MarcysiaS - córeczka
20/11 sweetangel171 - synek / Kliniczna albo Zaspa
20/11 Katka_Gdynia - synek Franuś / Redłowo ew. Zaspa
20/11 dorcia_86 - synek / Redłowo
21/11 MamaMichalka - Synek - Michałek :) / Wojewódzki
25/11 lyneth - synek
28/11 Iwona84 - dziewczynka :D
30/11 happymum87 - córeczka / Swissmed
30/11 menri13 - córeczka

GRUDZIEŃ:
????? AAbym - synek?
01/12 amaria87
04/12 jednorozec - córeczka/
04/12 muszka - synek
06/12 Puchatkowa - synek / Wejherowo
06/12 agnieszkaj
06/12 agnieszka25
06/12 muzynia - córeczka / Zaspa
07/12 aagusias81 - córeczka / Redłowo
08/12 Asiula85
15/12 filipinka - chłopak / Wojewódzki
18/12 Paniqa
18/12 joahne - córeczka / Kliniczna
20/12 perfectangel - synek / Wejherowo
26/12 Delie
30/12 Justyna
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
I jeszcze poprzedni

http://forum.trojmiasto.pl/Mamusie-listopadowo-grudniowe-2013-9-t491373,1,160.html
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Co do prania to ja tez daleko w polu. Łazienka cały czas w remoncie, mam nadzieję, że na weekend już będzie skończona i będę mogła poprać. Bo zaczynam fiksowac pomału, że nie zdążę. A trochę tego jest...

Tez się boję, że nie poznam, kiedy się poród zacznie. A najbardziej się boję, że będę wtedy sama w domu i Mąż nie zdąży dojechać. W ogóle jakoś ostatnio mnie ten poród trochę przeraża...

Co do golenia... Ja narazię radzę sobie na czuja :P ale niedługo będę prosić Męża o pomoc. Kremy do depilacji niestety mi nie służą, więc muszę sobie radzić maszynką. Ale wydaje mi się, że jak się poród zacznie, to faktycznie będzie nam wisieć, czy jesteśmy ogolone czy nie.

A czkawkę Młodego czuję często, wydaje mi się, że skurcze już też, bo czasem tak mi brzuch twardnieje, że mam wrażenie, że mi skóra pęknie... Nie jest to bolesne, ale nieprzyjemne.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
U mnie za pierwszym razem była masakra (ale nie chce nikogo straszyć). Co gorsza zatrzymali mnie w szpitalu po "rutynowym" ktg więc czasu na przygotowanie nie miałam. Na szczęście regularnie pod koniec chodziłam na wosk (nogi, pachy), paznokcie u nóg zrobione itp. Ale na golenie w ostatnim momencie, ani lewatywę nie było możliwości (na szczęście organizm to sobie sam wyregulował przed porodem).

Jedyne co chciałam zauważyć, to za radą bardziej doświadczonej mamy starałam się golić miejsca intymne na bieżąco (jak już obniżył mi się brzuch i wiedziałam że już niedługo) maszynką do włosów na 3 mm ( z lusterkiem) a nie golarką na 0 bo jak to po porodzie zacznie odrastać to szału można dostać (a dokładne golenie przy szwach po cięciu to też niezbyt dobry pomysł).

Zastanawiam się nad sztucznymi rzęsami jeszcze w październiku. Dużo moich koleżanek ma, i wiem że dzięki temu nie trzeba się malować (nawet parę tygodni po porodzie). Trochę mam nadzieję, że dzięki temu będę lepiej wyglądać po urodzeniu malucha, jak wszyscy przyjeżdżają popodziwiać małego. Co wy o tym sądzicie? A może macie kogoś wartego polecenia?
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 2
Ja miałam sztuczne rzęsy przez 4 miesiące. Fakt, efekt jest i nie trzeba martwic się makijażem. Mimo to nie polecam. Ładny efekt to max 2 tyg potem zaczynają się odksztalcac po spaniu no i wypadać razem z nqturalna rzęsa przez co na oczach robic się wrażenie dziurawego sita... Wiec trzeba się udać na uzupełnianie lub zdjęcie jeśli juz ich nie chcesz.. Dla mnie największym szokiem był obraz siebie po zdjęciu rzęs. Miałam wrażenie ze nie mam nic na oczach no i okazało się ze moje całkiem gęste i długie rzęsy są tak krótkie i zniszczone, ze nie da się ich nawet ładnie pomalować tuszem. Rok mi zajęło doprowadzenie swoich rzęs do normalnego stanu aczkolwiek i tak nie mam juz tak ładnych jak przed założeniem sztucznych. Naprawdę nie wiem co mnie podkusiło zeby próbować:(
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 1
Jesli chodzi o lewatywe to tez bym na własna rękę nie ryzykowala. U mnie tez całkiem naturalnie sie to odbyło i faktycznie w szpitalu to już zaczyna robić sie wszystko jedno, byleby dobrnac do finału:)

U mnie tez już maszynka odpada - tylko krem wchodzi w grę, a za pierwszym razem moj mąż włączył sie do akcji i mnie w tym wyreczyl;)

Ja planuje jeszcze w październiku zaliczyć fryzjera, chyba łącznie z kolorem, a co mi tam.

Muszka- co do rzes, tez sie kiedyś zastanawiałam, ale kompletnie nie wiem, jak to sie sprawdza i chyba balabym sie trochę, ze mi sie moje oryginalne zniszczą:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
To niedobrze, że bepanthen trzeba zmywać, a jakiej maści nie trzeba? Bo chciałam taką o której nie będę musiała pamiętać żeby zmywać przed karmieniem.

To jednak nie będę robiła lewatywy w domu tylko kupię i zrobię w szpitalu jak będzie czas.

Mamazosi otulaczka nie widziałam na żywo, tylko w linku od Ciebie :) Fajnie że nie tylko ja nie czuję czkawki i skurczy :)

Ja właśnie nie radze sobie z goleniem na czuja, nie wychodzi mi to no i pocięta jestem :) A o tym żeby Męża poprosić też myślałam ale jakoś jeszcze się wstydzę żeby mnie tam golił :) A to do porodu nie trzeba być na 0 ogolonym? To odrastanie to straszne będzie ale jak będę miała szwy po cięciu to nie zamierzam się golić, chyba nie trzeba co?

Co do rzęs to też miałam, na ślub. I faktycznie super to wygląda ale tylko przez chwilę, później jak wypadają to już gorzej. No ale bardzo to wygodne było jak po ślubie jechaliśmy nad morze i nie musiałam myśleć o makijażu ani czy tusz mi się rozmaże jak będę nurkować :) Ale na co dzień to nie robię. Szkoda mi kasy i naturalnych rzęs, bo niestety z tymi sztucznymi wypadają też naturalne i wygląda się wtedy łyso.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Lollipop, maltanu nie trzeba zmywać:-)
a co do rzęs, to ja w sumie też nie polecam na dłuższą metę. Też miałam na ślub, fajnie to wygląda na świeżo, niestety po ok 2 tygodniach, jak odrastają i zaczynają wypadać naturalne, to brzydko zaczyna wyglądać. Fajna sprawa jak ktoś chce na bieżąco uzupełniać.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
zastanawialam sie ile jeszcze wątków bedziemy miały do czasu ostatniego rozpakowania :) ale jeszcze pewnie kilka, bo posty sypią się ekspresem :)
ja oczywiscie po niecalych 4 godz snu juz jestem na nogach :(

co do rzęs, to opre sie na swoim doświadczeniu ( pracuję w salonie i m.in.robię rzęsy ) - owszem efekt jest, jesli chce się wyglądać ładnie, to trzeba niestety uzupełniac rzęski po 2-3 tyg. Ale ważne jest też dbać o nie, niektóre osoby o to nie dbają, tzn zamiast ładnie rozczesywać, szarpią, czasem wyrywają wręcz jak cos juz mocno odrosło - oczywiscie z własnymi rzęsami, nie zastosowują sie do zaleceń i np juz tego samego dnia lub od razu nastepnego po zalozeniu w ruch ida puder,cienie, kreski na powiece, które trzeba zmyc i mimo ze mozna zmyc patyczkiem itd to i tak sie te świeże rzęsy narusza, zamiast odczekac chociaz te 2 dni...naturalna rzęsa chcemy lub nie wypada co jaki czas i też nieraz trafiaja mi sie klientki, ktore robily sobie gdzies rzesy i chciały dana długosc, a miały zupełnie inną duzo dłuzsza, miały miec jedwabne rzesy, a widzialam plastik, no i kolejna rzecz to to, ze czesto rzesy sztuczne sa nieadekwatne do naturalnych- zle dobrane, za grube, za ciezkie na delikatna rzese oraz maja duuuuuuuuuuuuuzo kleju co tez sprzyja szybszemu wypadaniu oraz klej gdy odrastaja haczy przy czesaniu. Jesli ktos chce dobrze wygladac, trzeba o te rzeski dbac, jesli zaczynaja sie przerzedzac a nie chce sie ich dopełniac, zamiast wyszarpywac dobrze jest przyjsc i je usunac...generalnie rozsadne podejscie do tego zabiegu pomaga zachowac naturalne rzesy w lepszym stanie...osobiście nigdy nie namawiam i nie odradzam tej usługi,to jest kazdego indywidualna decyzja ale mam swoje zasady i dla dobra klientki sa rzeczy ktorych nie zrobie,chocby nie wiem jak chciala, w przypadku rzes nie zastosuje ciezszych rzes ani nie naklejam na naturalnw słabej kondycji,zeby zaraz nie odpadly oby dwie i nie stosuje metody 2:1,3:1 ani blink, bo one powoduja jak widze wiecej szkod pozniej...
powiedzialam co wiedzialam z mojej strony:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Jesli chodzi o golenie to ja pamietam, ze jak mnie wziely skurcze to naprawde ostatnia rzecza bylo myslenie, cay jestem dobrze ogolona, czy nie mam odrostu itd, itd. Wiadomo, robilam to w miare na bierzaco ale nigdy nie da sie utrafic. Mysle, ze nie ma sie zbytnio czym przejmowac i szczerze mowiac lepiej sie skupic na lewatywie. Dziewczyny parcie jest tak przeokrutne, ze trzeba byc na pustego. I polecam lewatywe robiona w szpitalu.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Llolipop a Ty jestes swiezo upieczona mezatka ze sie jeszcze meza wstydzisz zaprosic do golenia:) Moim zdaniem to nieoceniona pomoc szczegolnie przy tak zaawansowanej ciazy.
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Witam ponuro z rana :( właśnie odebrałam wynik na paciorkowca i niestety wyszło mi to cholerstwo w ilości obfitej :/ z tego co mówił mój lekarz nie leczy się tego w czasie trwania ciązy, tylko przed porodem już w szpitalu podają antybiotyk. I teraz coraz bardziej zaczynam fiksowac, że jednak za późno pojadę do szpitala i nie zdążą mi go podać. A oczywiście głupia poczytałam sobie co taka bakteria może wywołać u dziecka :/
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
dorcia, na spokojnie to wez, naprawde uwazam ze za duzo nerwow i stresow jest w ciazy przez badania, lekarzy itd i to na 100% zle dziala na nasze dzieci...zdazysz to dostac przed porodem to raz, a dwa bakteria może wywolac u dziecka rozne rzezy ale NIE MUSI! a w Twoim przypadku bedzie dobrze i tej wersji sie trzymaj ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dziękuję za dużo informacji w sprawie sztucznych rzęs. Chyba na razie sobie daruje. Szczególnie, że z odrastaniem moich przy wszystkich zmianach hormonalnych po porodzie może być kiepsko.

Dorcia, spokojnie, ja też mam paciorkowca i miałam przy pierwszej ciąży. Nie zapominają podać leków i całą cię odkażają w trakcie porodu, także nie martw się. Wszystko będzie dobrze. Trzeba tylko być świadomym że jest zagrożenie.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
hej
co do leków w szpitalu to pocieszę Cię Dorcia86 , że oni bardzo wszystkiego pilnują, przynajmniej na Zaspie. Zresztą prewencyjnie zakładają wenflon dożylnie-tak na wszelki wypadek jakby coś się działo. Ja np mam konflikt serologiczny i w czasie porodu ani słowa nikt nie wspomniał o zastrzyku, nawet nie zapytał, ja zapomniałam choć w domu pamiętałam żeby w razie co im przypomnieć. A po porodzie bach zastrzyk. Ja się pytam po co -no i Pani mówi że ma konflikt i muszą podać. Także karta ciąży to podstawa. Swoją drogą skąd te gronkowce? Ja idę jutro na pobranie, ciekawe czy mam to świństwo, ostatnio nie miałam.

Lollipop maltan jest bez zmywania:)

Paniqua a u Ciebie wciąż problemy ze snem?

JA dalej śpię jak dziecko i w ogóle się nie wybudzam w nocy, aczkolwiek z poduszka między nogami dla wygody.
Ciekawe co u Lyneth bo coś się nie odzywa...
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
no niestety, nie ma juz nocy zebym przespala ciagiem chociaż 4-5 godz...teraz spie jakies 2-3godz. potem siedze lub sie krzatam nastepne 2-3godz. lub juz do samego rana a czasem po tym wybudzeniu udaje mi sie zasnac ok 5 rano na godzinke lub dwie ale to rzadko :( staram sie ukladac wygodnie, juz poduchy nawet podwyzszylam, w ciagu dnia robie wszystko by sie zmeczyc i w domu i w pracy i na zakupach czy spacerze no i bezskutecznie...moja dr doradzila isc do internisty lub poradni snu, ale co oni mi pomogą, powiedza ze w ciazy tak u niektorych bywa albo ze zbyt sie stresuje porodem i bym pila melise, co na mnie juz dawno nie dziala...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
melduję się w nowym wątku:)

myślę, że kazda z nas rodzącąc po raz pierwszy ma pewne obawy, czy to już, czy jeszcze nie, kiedy jechać do szpitala i w ogóle. ja tez mam zamiar się ogolić, nie wiem czy zdążę, ale generalnie teraz chyba nie jest to wymagane. my decydujemy. wydaje mi się, że lekarzom o położnym jest wszystko jedno. koleżanka mówiła, że dla niej było to ważne w momencie zakładania i ściągania szwów - bo się nie ogoliła i strasznie ją wloski potem ciągnęły. lewatywa - do tej pory nie zaprzątałam sobie nią głowy. ale wołałabym faktycznie byc czysta. a to w ogóle boli? i faktcznie jest skuteczna jeśli ją wykonam? bo w szpitalach to chyba nie robią, nawet na nasza prośbę?

dziś mi się śniło, że wylądowałam na patologii i spotkałam tam moją przyjaciólkę, niby tuz przed porodem, chociaż wcale w ciązy nie jest;) juz się zaczynają porodowe koszmary:P

ale wczoraj na zajeciach sr połozna zapewniała, że spokój i brak lęku jest tak ważny podczas porodu itd. ale ja się zastanawiałam - czy to jest w ogóle możliwe? dziewczyny, które rodziły napiszcie:)

dorcia86 jeśli chodzi o paciorkowce i inne, to słyszałam, że całkiem sporo ludzi jest nosicielami. głowa do góry - podanie antybiotyku to tlko rutynowa cznnośc podczas porodu.

dzięki za info o tych chusteczkach mokrych pampers - dzis się wybiorę do rossmana, mam nadzieję, że jeszcze będą:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dzięki dziewczyny za pocieszenie :) w sumie nawet doktor mi mówił, że jak będzie wynik dodatni, to mam się nie stresowac, bo dużo ciężarnych ma paciorkowca, ale wiecie jak to jest jak się odbiera złe wyniki. Stres na początku jest zawsze. Ale już mi lepiej :)

Mamazosi, ja też mam konflikt serologiczny i na liście priorytetów porodowych mam "pamiętać o zastrzyku" :) ale pewnie z tego całego stresu porodowego ostatecznie o tym zapomnę. Ale przecież w karcie ciąży jest wszystko napisane. ech, im bliżej porodu, tym wiekszą panikarą się robię...
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Aagusias81 no niby jesteśmy ponad rok po ślubie ale jakoś się wstydzę. Parę razy mówiłam Mężowi że niedługo będzie musiał mi pomóc to mówił że nie ma sprawy ale jeszcze mam blokadę żeby go zawołać, może za parę dni mi przejdzie jak brzuch jeszcze większy będzie :)

W takim razie kupię ten maltan dla mnie a bepanthen dla Małego :)

A kiedy to badanie na paciorkowca najpóźniej trzeba zrobić? I to ginekolog pobiera czy do położnej trzeba iść?

Mamazosi zazdroszczę Ci nieprzerwanego snu. Ja dalej budzę się co 2h. A po pierwszej pobudce to ledwo co do łazienki idę, tak mnie pęcherz boli że wyprostować się nie mogę ;/ A czy Was też biodro boli od spania na jednym boku? Bo ja śpię na prawym bo na lewym dalej nie mogę i mnie boli strasznie.

Co do karty ciąży to położna na sr mówiła nam żeby zapisać na kartce co się w ciąży miało, jakie lekarstwa brało itp bo nieraz lekarze tak piszą że oni nie potrafią tego rozczytać :) Zresztą coś w tym jest bo moja lekarka, w sumie już była lekarka, tak piszę że nawet ona tego później nie mogła odczytać...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
MamaZosi wszystkiego najjjjjjjjlepszego z okazji dzisiejszej rocznicy slubu :-)))

Hmm.. dostalam smsa ze jest znizka -30 procent na wszystkie akcesoria dla dzieci od dzis do 29 wrzesnia.. Nie wiem czy ogolnie czy na karte lifetyle , ale jak cos to warto ja zalozyc :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja też słabo sypiam... Tylko bardziej niż porodem stresuje się tym czy będę umiała maluchem się zająć... wiem że to niby intuicyjne ale jednak się boję bo NIGDY nie zajmowałam się ani przez chwile noworodkiem... nawet na rękach nie trzymałam młodszego niż dwa miesiące...
Co do lewatywy to w Wejherowie robią jak się chce.. tak słyszałam, czy ktoś może to potwierdzić? Na pewno w szpitalu bym robiła... mam nadzieję że zdążę :-)
a co do golenia to chyba nie ma wyjścia i jak brzuch się obniży to robić to po prostu regularnie co dwa - trzy dni na czuja :-) ja jestem trzy lata po ślubie i też nie wyobrażam sobie żeby mój mąż miał to zrobić, chyba nawet wygodniej samej mi będzie :)
Ehh rozpoczęcie remontu się opóźnia i się dodatkowo stresuje że nie ogarniemy wszystkiego na czas...
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
witam Was w nowym wątku ---pędzicie, ze nie nadążam Was czytać, a tym bardziej odpisywać.

lyneth co u Ciebie?
dziewczyny głowy do góry, przecież my kobiety zniesiemy wszystko ;)

miłego dnia Wam życzę
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Iwona 84 gdzie ta promocja? :-)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja takze nie mam jeszcze wszystkiego poprasowanego.. jakis czas temu zaczelam prac prasowac , i mialam dosc .. wiec zostawilam na inna chwile.. hehe i tak to przekladam ze juz prawie miesiac minal zawsze sobie cos innego wynajde zeby tego nie robic :) Ale teraz chyba bedzie mi juz latwiej bo mam metki przy tych ubrankach i bede wiedziec jaki to rozmiar.. ostatnio nakupowalam w rozmiarze 56 .. bo wydawalo mi sie ze mialam malo ciuszkow.. i nie wiem czy dobrze zrobilam bo z dnia na dzien to chyba mam wiekszy brzuch..Zuzia rosnie szybko.. tydzien temu w srode wazyla 1,5 kg a w ten wtorek 1,8 z 1 usg mialam termin na 3 grudnia i tym mam sie podobno sugerowac a wg usg ma wymiary na 21 listopada , wiec chyba bedzie wieksza .. oby nie 5 kg hehhe.. wiec zmienie ta date 28 listopada u siebie na ta z pierwszego usg ..
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hehe chodizlo mi o SUPER PHARM hehe zapomnialam wyzej napisac :D
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
LISTOPAD:
02/11 Ageska - córeczka / Redłowo
02/11 amadea99 - córeczka
02/11 Agula - synek
04/11 mondar - synek
04/11 cudzik
06/11 Dorotka86 - synek
08/11 anka165
09/11 Tinneraa - córeczka i córeczka / Wejherowo
09/11 mazar - synek / Kliniczna lub Zaspa
11/11 Ania - synek
11/11 Asiulka86 - Synuś
12/11 Cleanna - chłopak / Zaspa :)
13/11 agam205 - Syn
14/11 Kiki80 - córeczka / Swissmed
14/11 Lollipop - synek
15/11 kaja_84 - córeczka / Wejherowo
16/11 mamazosi - chłopak / Zaspa:)
19/11 MAMA LISTOPADOWA
19/11 MarcysiaS - córeczka
20/11 sweetangel171 - synek / Kliniczna albo Zaspa
20/11 Katka_Gdynia - synek Franuś / Redłowo ew. Zaspa
20/11 dorcia_86 - synek / Redłowo
21/11 MamaMichalka - Synek - Michałek :) / Wojewódzki
25/11 lyneth - synek
30/11 happymum87 - córeczka / Swissmed
30/11 menri13 - córeczka

GRUDZIEŃ:
????? AAbym - synek?
01/12 amaria87
03/12 Iwona84 Zuzia Redlowo/Wejherowo
04/12 jednorozec - córeczka/
04/12 muszka - synek
06/12 Puchatkowa - synek / Wejherowo
06/12 agnieszkaj
06/12 agnieszka25
06/12 muzynia - córeczka / Zaspa
07/12 aagusias81 - córeczka / Redłowo
08/12 Asiula85
15/12 filipinka - chłopak / Wojewódzki
18/12 Paniqa
18/12 joahne - córeczka / Kliniczna
20/12 perfectangel - synek / Wejherowo
26/12 Delie
30/12 Justyna
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Muzynia masz rację, że zniesiemy wszystko. Tak myślę że jak by to faceci mieli rodzić to znieczulenie było by w każdym szpitalu albo nagle każdy by miał 6 tys żeby rodzić w Swissmedzie :)

Właśnie Lyneth co u Ciebie?

A jeszcze co do lewatywy to podobno w każdym szpitalu robią tyle że tylko w Redłowie dają sprzęt, tak to trzeba mieć swój :) W sumie tak myślę że ci lekarze i położne już tyle widzieli że na nich to nic wrażenie nie będzie robiło. A my się przejmujemy tym teraz ale pewnie tak jak doświadczone mamy mówią, jak przyjdzie co do czego to będzie nam to wszystko zwisać :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
dziewczyny a ja mam już wszystko wyprane, poprasowane, a wczoraj posegregowałam rozmiarami i pochowałam. w komodzie mam 56, a 62, 68, 74 i 80 każde w osobnym pudle:) jestem z siebie zadowolona, tym bardziej, że wzięłam się za to wcześniej kiedy jeszcze miałam na to straszną ochotę, bo teraz ta jesień jakoś tak rozleniwia.

teraz czytam na temat wózków. zastanawiałam się tez na butelkami i smoczkami do karmienia. chcę jak najdłużej karmić piersią, ale nie chcę przyzwyczajać dziecka tylko do mojego cyca. mam zamiar ściągać pokarm i pozwolić karmić innym. tylko obawiam się przyzwyczajenia dziecka do smoczka i że w związku z tym nie będzie już chciało piersi. firma medela ma butelkę ze specjalnym smoczkiem, która nie rozleniwia i jest tak skonstruowany, że dziecko nie oduczy się jedzenia z piersi.

http://www.medela.com/PL/pl/breastfeeding/products/breastmilk-feeding/calma-feeding-device.html

oczywiście jest dość droga, najtaniej w gemini. na razie kupować ni będę, bo nie wiem jak się wszystko ułoży. wy macie już butelki? czy będziecie kupować po porodzie dopiero?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dokladnie! Jak czasem czytam co dziewczyny zabieraja ze soba do szpitala to wlos sie na glowie jezy. Prostownice, suszarki, balsamy do ciala, toniki, kremy do twarzy, kremy do rak, odzywki do wlosow, praybory do makijazu.... Ja powiem tak. Z mojej perspektywy porodowka to oddzial dla zombie ;) i tyle. Kobieta jest tak wykonczona porodem ze naprawde ostatnia rzecza o jakiej mysli jest malowanie sie, wklepywanie kremow lub ukladanie wlosow. Akurat to jest miejsce gdzie z czystym sumieniem mozna to sbie odpuscic.
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
hehe ja tusz bede miala na bank bo mam jasne rzesy i nie wyobrazam sobie abym nie miala rzes wytuszowanych a reszta to olewka :P Dobrze ze brwi mam makijazem permanentym zrobione , chyba ze zrobie henne przed porodem to wtedy i tusz zostanie w domu:)
Jesli chodzi o butelki to ja posiadam 2 duze lovi - bo niby byly w promocji 2 za 1 to sie skusilam .. no i na szkole rodzenia dostalam raz jedna mala lovi no i ostatnio dostalismy mala avent.. tak bym poki co nie kupowala ale ze daja to mam ;P
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A te chusteczki w rossmanie moze do dzis tylko sa bo od jutra wchodzi nowa gazetka wiec wtedy z reguly promocje sie zmieniaja, w gazetce od jutra jest opakowanie chusteczek pampers sensitive 3+1 gratis za 19,99 Musze sie ogarnac i isc zobaczyc do rossmana bo caly dzien w lozku spedze hhee
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
melduję się po dłuższej przerwie i w nowym wątku:)

Byłam dzisiaj na glukozie i tego smaku do końca życia chyba nie zapomnę, a słodkiego to mam zapas na rok. Jednym słowem wielkie fuuj;) Ale dałam radę i nie było tak źle, chociaż do teraz tak mnie mdli troszkę i żyła mnie boli od tego nakłuwania.

Wczoraj na SR wpadłam trochę w panikę, jak położna mówiła o porodzie. Wcześniej praktycznie nie myślałam o tym, tylko tyle, że będzie bolało, ale to jeszcze dużo czasu. A wczoraj mówiła o tych skurczach, bólu, o znieczuleniach, ćwiczeniach itp i tego był taki natłok, że się przeraziłam. Muszę to sobie w głowie jakoś poukładać.

Z tym praniem ubranek, to chyba będę z Was ostatnia. Czeka nas przeprowadzka i remont łazienki, więc bezsensu to teraz prać i pewnie będę 2 tyg przed porodem się tym zajmować i mam nadzieję, że zdążę. Ostatnio zastanawiałam się nad łóżeczkiem, czy turystyczne, czy drewniane, czy wyjmowanym bokiem, czy ze szczebelkami, czy 2 w 1 czyli później robi się z tego tapczanik i nie wiem. Czytałam na różnych forach i co osoba to inna opinia. Ale chyba skłaniam się do takiego 2w1 najbardziej.

Co do rodzeństwa, to my chcemy zacząć się starać o kolejne tak do końca przyszłego roku, żeby różnica wieku wynosiła jakoś 1,5 roku do 2 lat, ale wszystko wyjdzie w praniu, jakie wrażenia będą z naszym pierworodnym:)

Lyneth trzymam za Ciebie kciuki, żeby wszystko wyszło ok z Twoją szyjką i maluszkiem. Najważniejsze, że z maluchem wszystko ok i że jesteś teraz pod dobrą opieką:)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dziewczyny porodówka to nie pokaz mody. :)
Dajcie na luz z tymi rzęsami , makijażem itp. .....
Najważniejsze i tak jest w tym momencie Wasze Maleństwo a nie to czy ma się makijaż czy nie.
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 1
Ja do szpitala nie biorę tuszu, nawet teraz się nie maluje, jedynie jak gdzieś w gości jadę :) Myślałam o suszarce bo nie lubię chodzić z mokrymi włosami ale pewnie i tak nie będzie czasu żeby wysuszyć, ale umyć codziennie to będę musiała. Zastanawiam się też nad balsamem do ciała na rozstępy ale chyba sobie podaruję przez te 2 dni bo pewnie i tak nie będzie mi się chciało smarować... A jak to jest z tym tantum rosa? Piszą że to się rozpuszcza w wodzie, najlepiej w takiej butelce z dziubkiem i wtedy co? Psika się na krocze, czy na papier i przeciera czy na rękę i przykłada czy jak? No i po każdym korzystaniu z wc czy tylko czasami, i przez ile dni? Sorry za takie głupie pytanie ale mnie to zastanawia...

Co do butelek to ja mam tak jak Iwona84 tylko takie co dostałam, jeszcze nic nie kupowałam. I chyba dopiero po porodzie będę kupowała. Joahne jeśli chcesz karmić piersią i butelką to ta butelka medeli to chyba dobry pomysł, taki maluch jest sprytny i jak zobaczy że nie musi się męczyć żeby się najeść to później piersi może nie chcieć.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Do szpitala też nie będę brała żadnych kosmetyków, oprócz tego co niezbędne po porodzie. Zresztą będę miała to gdzieś, nie jadę tam na pokaz mody, tylko żeby urodzić;) Poza tym nie będzie mi się chciało tego zmywać później. Najgorzej mam z włosami, bo mam do pasa i zanim wyschną, to mijają wieki, więc może wezmę suszarkę, żeby je podsuszyć chociaż przy głowie, bo mi zawsze zimno jest z mokrymi włosami.

Aaa i tak sobie myślę, że jak goście przyjeżdżają, to bardziej do maleństwa niż do nas ;d
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
hmm nie wiem jak z tantum rosa ale polozna na szkole mowila ze po kazdym skorzystaniu z toalety juz po porodzie w domu najlepiej zaparzyc sobie rumianek (wieksza ilosc na kilka razy) w takiej miarce z dziubkiem i na toalecie lac bezposrednio na krocze ..
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja do szpitala też nie będę brała żadnych kosmetyków upiększających. Mam za to inny problem, bo noszę soczewki i zastanawiam się,czy mogę je mieć w trakcie porodu. Zapomniałam ostatnio lekarza zapytać.

Dobrze, że przypomniałyście o lewatywie, bo mi z głowy wyleciało. Lollipop, a to pewne, że w redłowie dają? To wtedy nie będę kupować.

Pranie bym dzisiaj zrobiła. Potem znając życie nie będzie mi się chciało za to zabrać. Zamiast tego po raz enty segreguję Kajtusiowe ciuszki:-)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Melduję się w nowym wątku :)
Jejuuuu ale macie tempo z pisaniem, no nie mogę :)

Mi już przechodzi, jednak antybiotyk akurat u mnie to był strzal w 10! Jeszcze mi z nosa leci, i kaszel mam, ale już mokry, więc bez porównania. A i spać zaczęłam znowu, widać to też przez chorobę wszystko. Tzn spać, pobudka ok. 4, ale akurat do tego się przywyczaiłam przez ostatnie miesiące ;)
Ja już ze Słupska przeprowadzona, jakby któraś potrzebowała kiedyś dużego auta, to polecam firme Global z Chylonii, ceny bardzo normalne, plus rabaty jeśli nie potrzebujemy faktury. Jeszcze musze raz pojechać posprzątać mieszkanie i oddać klucze i na razie spokój...

Dziś chce zacząć prasowac ubranka, przynajmniej te najmniejsze i kilka pieluch i myślę, że w tym tygodniu, bo to już 34, będe pakować torbę. Wyjdzie jakie mam braki jeszcze, m.in Tantum rosa ;) U nas w SR położna polecała przelać roztwór do pojemnika ze spryskiwaczem, ponoć wygodniej i daje większą ulgę niż polewanie.
Jeśli chodzi o golenie, to przyznam się, że ja juz praktycznie nie moge się sama ogolić i jutro idę po raz pierwszy na wosk twardy. Straszny wstydzioch ze mnie, ale muszę się przełamać... A o lewatywie nawet nie myślałam, dla mnie to było naturalne, że robią w szpitalu, ale czy naprawdę trzeba mieć "swój" sprzęt?
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
To pewnie z tantum rosa jest tak samo jak z rumiankiem. U nas położna też pewnie o tym mówiła ale nie było mnie akurat na tych zajęciach. Idę na nie do innej grupy za dwa tygodnie ale jakoś nie pomyślałam żeby wtedy się położnej dopytać.

Dorcia_86 tak mi świta że położna mówiła że tylko oni robią i dają zestaw do tego ale jak będę na sr to mogę zapytać bo głowy nie dam że na pewno dają :)

Kaja_84 podziwiam że idziesz na wosk, ja bym nie dała rady :) Po pierwsze za bardzo boje się tego bólu a po drugie za duży wstydniś ze mnie :) Do lekarza wstydzę się chodzić dla którego oglądanie miejsc intymnych to norma więc co dopiero kosmetyczka :) A co do lewatywy to chyba na wszelki wypadek lepiej mieć swój sprzęt.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Lollipop, ja też się boję, ale chcę sprobować, jak będzie do wytrzymania, to chyba warto sobie raz zrobić i mieć spokój przynajmniej na te 2-3 tygodnie... Ja przed ciąża i w sumie przed ślubem bylam kilka razy na laserze i mam zamiar znowu do tego wróćić, włosów zero przez kilka miesięcy, no ale ani w ciąży ani podczas karmienia nie wolno. Także jutro, o ile nie wybiegnę w połowie, dam znać co i jak :) Ostatnio jak byłam na wosku takim zwykłym na nogach to myślałam, że ucieknę tak mnie bolało :D Więc mam wielkie obawy, że jutro też tak bedzie, ale co mi tam :D Ponoć twardy mniej boli niż zwykły na ciepło... Tu jakaś kosmetyczka forumkowa była, niech się wypowie :) A rzęsy bym sobie zrobiła chętnie, ale na razie się wstrzymuje. Kiedyś miałam i uważam, że nie ma nic lepszego :D Trochę podkładu na twarz (mam cere naczynkową) i wyglądasz jak milion dolarów w sumie wiele nie robiąc... Do szpitala też bez podkładu nie pójde, bo inaczej wyglądam tragicznie niestety :(
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hej hej melduje się i ja!

Jestem jestem i mam się dobrze :) Dzięki Dziewczyny za czujność :)

Właśnie wszystko przeczytałam, sporo mi to zajęło, macie tempo :)

Wczoraj nie byłam na necie, bo do wieczora ciągle się coś działo, normalnie wielkie poruszenie na oddziale, a wieczorem net mi coś nie działał i poszłam szybciej spać. Nawet nie kojarzę wizyty położnej o 24.00 chyba przez sen tętna słuchała hehe

Kurcze mam tyle do napisania, od czego by tu zacząć... od początku!

Na Zaspie na obchodzie codziennie jest inny lekarz, a wiadomo, co lekarz to inna opinia. Tylko dr Zabul był 2 razy jak do tej pory. No i wczoraj ten lekarz z obchodu stwierdził, że on to by mnie już dzisiaj wypisał, bo leżeć mogę w domu, ale skoro badał mnie ordynator i zaznaczył kolejne badanie i ewentualny wypis na piątek, to on nie będzie podważał decyzji swojego szefa hihi A tak poważnie, to dobrze, żeby zbadał mnie jeden lekarz, a nie co chwila inny, bo on będzie miał porównanie jak było tydzień temu, a jak jest teraz. Ma to sens wiec czekam do jutra do obchodu i zobaczymy, jaka będzie decyzja. Mnie dalej nic nie boli, skurczy nie mam, z maluszkiem ok więc faktycznie na luteinie mogę leżeć w domu. Oby tylko ta szyjka krótsza nie była, bo poza tym jestem okazem zdrowia.

Na Zaspie lewatywy nie robią. Tak mówiła położna na SR.
Na Klinicznej robią każdemu przed porodem - tak mówiły kol., które niedawno tam rodziły.

Maść Maltan - tej nie trzeba zmywać przed karmieniem.

Muzynia - czy zajęcia naszej grupy SR jeszcze trwają? Coś tej Pani Joli od kilku dni nie widzę na patologii.

mamazosi - pytałaś o porodówkę, czy jest przepełnienie na Zaspie. Powiem Ci szczerze, że to idzie jakoś falami, albo jest zapchana i nie ma miejsc, albo pusta lub tylko jedna rodząca. Chyba zależy od godziny, albo od przypadku, jak trafi, nie ma reguły.

Mogę Wam opisać jedną historię z wczoraj odnośnie porodu. Na sali leżę z dziewczyną w 39tc i też co lekarz to inna opinia. Jedni każą jej czekać, a wczoraj ten lekarz z obchodu pyta, co ona tu jeszcze robi, powinna na wywołanie iść i on jej załatwi poród na jutro. Więc tak, ogólnie ten lekarz wczoraj poszalał i sporo osób wypisał, ale do wieczora oddział znów był pełen. Widać chętnych nie brakuje... U tej koleżanki pierwsze oznaki porodu zaczęły się tydzień temu i wczoraj przychodzą do niej i mówią, że obiadu ma już nie jeść. Ona w panice, że to już, wiadomo, pierwsze dziecko. Za chwilę przychodzą, że ma się szykować na porodówkę, a ponieważ ma od tygodnia lekkie skurcze to dadzą jej oksytocynę i na pewno po pierwszej próbie pójdzie i urodzi. Zabrali ją, my tu w sali podekscytowane, czekamy na smsa i co? po 3h pisze, że wraca do nas, bo nic a nic się nie ruszyło! Zero czegokolwiek!
A co do odczuwania skurczy - to mówiła, że podobno je miała, ale niczego nie czuła... KTG pokazywało silne czynności skurczowe po oksytocynie i położna się jej pytała, czy pani czuje? boli? bo powinno przy tak silnych skurczach, a ona na to, że no coś tam czuje, ale to bardziej jak ból na okres, nic specjalnego... i się wszyscy dziwili, że ona chyba jakaś mega odporna jest, czy coś, bo pierwszy raz coś takiego widzieli. No i wróciła do nas wygłodniała biedulka, jutro ma kolejną próbę, zobaczymy.
Więc powiem Wam Dziewczyny, że chyba można nie czuć skurczy, mimo tego, że się je ma i to mnie trochę niepokoi. Wszystko zależy od kobiety, ale kurcze to też jej pierwsza ciąża i dziewczyna jest mocno zdziwiona. Wolałabym chyba jednak je czuć. O, i taka to historia :)

Któraś z Was pisała, przepraszam, że nie pamiętam która, że się martwi, że maluch nie ma czkawki. Spokojnie, nie wszystkie dzieci ją mają i to jest zupełnie normalne, nic nie oznacza. Akurat kol. z łózka obok pytała się o to położnej, że my czujemy, a ona nie i czy to jest normalne. Normalne bez obaw :)

A paciorkowiec też nie taki straszny i ja się tym też już od dawna nie martwię. Podobno jestem nosicielem i wyszedł mi już przed ciążą, ale w trakcie ciąży dostałam na niego tabletki Macmiror 500, chyba tak się nazywają i one są bezpieczne dla malucha, bo nie są to antybiotyki. Pobrałam kilka dni i pacior zniknął na kilka miesięcy. Niestety ostatnio powrócił i teraz przed wizytą w szpitalu dostałam antybiotyk i też już go nie ma. Ta bakteria podobno tak ma, pojawia się i znika i nie wiadomo skąd się to bierze. Tak już jest, ale spokojnie nie ma się co martwić, w szpitalu o to dbają i pilnują, mnie od razu pytali o wynik. Dobrze jest mieć ostatni wynik w karcie ciąży. Ja miałam dodatni, ale i tak zrobili mi w szpitalu badanie i wyszło negatywnie. Lekarz mówił, że rzadko kiedy dzieci się zarażają, nie ma stresu, większość kobiet ma, a dzieci zdrowe.

aaaa mam jeszcze jedną śmieszną historię z dzisiejszego obchodu :)

znów był inny lekarz i po standardowym pytaniu jak się pani czuje, mówię mu, że dziwna sprawa, bo cały czas leżę, chodzę tylko do toalety, a mięśnie w pachwinach tak mnie bolą, że ledwo dziś wstałam z łóżka! Jakbym maraton przebiegła! to chyba nie jest normalne? A lekarz mi na to z uśmiechem: za dużo Pani na koniu jeździ! hahaha albo się to Pani śni. Na co moje koleżanki ze śmiechem, oj Panie Doktorze, nam się tu śni zupełnie coś innego, nie chciał by Pan wiedzieć co! A lekarz na to, śmiejąc się: no to za dużo pornoli! hahaha i wyszedł roześmiany. No to się dowiedziałam skąd te bóle, co Wy na to? Niezły żartowniś :)

A swoją drogą, to każdej z nas śnią się tu głupie, irracjonalne sny, bez ładu i składu. Codziennie rano sobie opowiadamy, co się której śniło. Taka szpitalna rozrywka :)

Ufff, ale się rozpisałam! Nadrobiłam chyba cały tydzień!
Trzymajcie kciuki, żeby mnie jutro wypuścili, bo wiadomo, nie jest tu źle i często wesoło bywa, ale nie ma jak w domu!

Pozdrawiamy z kopiącym maluszkiem :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja mialam kiedys depilacje brazylijska woskiem cieplym, do przezycia ale nie bylam zadowolona bo wloski odrasaly nierownomiernie... ;/ i po poltora tygodnia i tak musialam sie ogolic :/ niewarte bolu ;)

ja tez nie mialam jeszcze zadnych skurczy przepowiadajacych ;/ nie wiem czy to dobrze...
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja tez nie zamierzam na porodówkę brać za dużo kosmetyków, jestesmy tam przeciez dla nasaych dzieciaczków i kazdy wie ze to nie rewia ;)
mam pytanie zinnej beczki - udalo Wam się kupić lanolinę? bo jak googluję w aptece gemini to nic takiego nie moge znalezc, a podobno fajnie leczy poranione brodawki
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Lyneth super ze u Was wszystko dobrze i trzymam kciuki zebyscie wyszli jutro do domku!! :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Lyneth fajnie ze u Was wszystko w porządku i cieszę się ze na Zaspie tak wesolo, bo tez tam zamierzam rodzic :D
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Lyneth super że u Was dobrze. Trzymam kciuki żebyś wyszli jutro do domu :)

Czyli jak chce rodzić na Zaspie to muszę lewatywę zrobić w domu? Czy w szpitalu też mogę ale muszę mieć swój sprzęt i sama sobie zrobić? Ale w sumie dziwne że nie w każdym szpitalu robią, przecież im też to powinno być na rękę :)

Super że napisałaś o tej czkawce :) Bo się właśnie tym martwiłam.

Jeszcze co do depilacji to myślałam kiedyś o tej laserowej ale drogo to wychodzi no i boli i uznałam że jednak wole maszynką się golić. Upierdliwe to jest ale latem jakoś się przemęczę a zimą to tak często nie trzeba :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dzięki Dziewczyny!

Ja już też żyję jutrem! Oby do domu! Mąż już wszystko mi dziś wieczorem zabiera, łącznie z laptopem zostaje tylko w piżamie z ręcznikiem, sztućcami i niezbędnymi kosmetykami naszykowana do domu. Jak się jutro nie uda, najwyżej wszystko mi przywiezie ech...

Lolipop - wiesz co dokładnie to nie wiem, jak z tą lewatywą, dopytam fajniejszą położną. Na SR położna powiedziała dokładnie tak, że oni lewatywy nie robią, ani nie golą do porodu. Trzeba zadbać o to we własnym zakresie.
Ja to zrozumiałam, że samemu trzeba przyjść już przygotowanym, ale jeśli z goleniem to jakoś na czuja dam radę, to z lewatywą już tak prosto może nie być. Mąż koleżanki obok jest ratownikiem medycznym i mówił, żeby lepiej samemu lewatywy sobie nie robić, bo można zaaplikować sobie za dużą dawkę i to źle zadziała, a po drugie nie wiadomo jak i kiedy na daną osobę zadziała.
Może od razu, może po kilku godzinach i wtedy co? Z rozwolnieniem jechać do porodu? Wszystko na raz. Dopytam się dziś położnej co i jak i dam znać, tylko musi taka fajniejsza być, bo ta co jest teraz to taka neutralna, bez uśmiechu, a są tu takie gaduły wesołe, to się spytam.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
powiem Wam jeszcze, że tu na patologii to się nikt nie maluje luz blues wszystkie chodzą takie naturalne :)

mi też się nie chce, chyba dziwnie bym tu wyglądała jako jedyna umalowana
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Lyneth dobrze ze u Was wszystko oki:)
ja dzisiaj po wizycie u poloznej wszystko oki z moim i malej tetnem jest ustawiona glowka do dolu w koncu:))) a tak sie martwilam wiec chyba cwiczenia pomogly albo juz szykuje sie do wyjscia:)
teraz 7 paz idziemy na usg wiec dowiem sie cos wiecej. a polozna powiedziala ze mala jest srednia tzn o moim synku tez tak mowili urodzil sie 3580 wiec mam nadzieje ze z mala bedzie podobnie
co chodzi o tatmtym rosa ja stosowalam ale ale duzo pozniej po prodzie. mam sklonosci do infekcji moj pan dr przepisal mi. stosowal przez 7 dni a pozniej znowu powtorzylam po 3 m-cach
ja mam specjalna ta buteleczke z aplikatorem rozpuszczalm proszek w cieplej wodzie i aplikator wkaldam do srodka.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Lyneth to jak się czegoś dowiesz to daj znać :) Właśnie dziewczyny pisały żeby samemu nie robić lewatywy i chciałam w szpitalu ale jeśli oni to oleją a ja nie będę wiedziała co i jak z tym to nie wiem czy będę ryzykowała, trudno najwyżej będzie niespodzianka przy porodzie. Goleniem też się już nie przejmuję, zdążę albo nie :) Gole się w miarę regularnie, najwyżej nie będę na 0 ogolona :) Mam teraz fazę luz i będzie co ma być :)

Amadea99 fajnie że u Was wszystko ok :) I że Mała się odwróciła i leży główką do dołu :)

W ogóle dzisiaj jak głaskałam psa to pomyślałam sobie że mam takiego psa w brzuchu :D Bo mój pies waży 2 kg czyli tyle ile Mały teraz :D I jak tak spojrzałam na brzuch to nie wiem gdzie on tam się mieści... :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hej dziewczyny, cieszę się że u was i u maluszków wszystko dobrze.

Lyneth ja również trzymam kciuki abyś juto rano wyszła do domku.

U nas też niby wszystko ok, ale w 31tc byłam na takim usg serduszka dzidzi i ma 2 mm ubytek w tkance mięśniowej co prawda doktor powiedział, że to nic poważnego (choć dla mnie tak brzmi :/ )powinno się zarosnąć jeszcze w ciąży i tylko po porodzie trzeba to sprawdzić...teraz w 34 tc byłam u mojej dr mały waży 2400 i nawet jest starszy o tydzień i też wszystko pięknie, ale pani zauważyła wodniaczki na jąderkach i to też niby nic takiego, że się powinny wchłonąć itp itd ale i tak się stresuję że zawsze coś...nigdy do końca nie jest ok :(
Mialam też pobrany wymaz na GBS- jutro odbieram wynik, ciekawe co tam wyszło mam nadzieję że jest ok.
Wyprałam ciuszki maluszka, część poprasowałam, część się suszy, jeszcze mam do wyprania kocyk, rożek, pościel i pieluszki, do torby szpitalnej mam wszystko w przyszłym tyg się spakuję.
Ciągle mam nadzieję, że synek sprawi mi niespodziankę i urodzi się z 2 tygodnie wcześniej.

Pozdrawiam wszystkie mamusie i nasze dzieciaczki.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
lyneth świetnie, że się odezwałaś. chyba nie taka straszna ta patologia jak się może wydawać:) życzę szybkiego powrotu do domu:)

perfectangel ja też nie miałam (chyba) żadnych skurczy przepowiadających. na sr położna mówiła, że one nie bolą, więc może nie trudno ich nie zauważyć? zresztą my jesteśmy jeszcze daleko w polu z tc w porównaniu do niektórych koleżanek z forum;)

AAbym maść ziaja mamma mia na brodawki ma w składzie 100% lanoliny. używam już, choć nie codziennie.

Dorotka86 spojrzałam na twój suwaczek i 34 tc brzmi już dość poważnie, aż się trochę zestresowałam;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
:) joahne no ja też jak tak sobie pomyslę, że zaczynam 35 tydzień to mam mały dreszczyk, że to już niebawem... tak się nie mogę doczekać!

co do skurczy przepowiadających to u mnie co jakiś czas brzuch robi się twardy i po paru sekundach puszcza - kilka razy mi się tak zdarzyło faktycznie nie boli ale też nie jest przyjemne.

Amadea a pisałam ci że mała ma jeszcze czas i napewno się odwróci i widzisz :) nie ma co zamartwiać się na zapas choć wiem po sobie że to trudne i swoje trzeba przeryczeć. Tak my baby mamy ;)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Abbym Lanolina to substancja natłuszczająca surowiec stosowany do pielęgnacji skóry, z lanoliną był krem do pilegnacji brodawek m.in z Ziajki który juz nie jest produkowany, trzeba aptece jest taki krem jak lansinoh, z czego co wiem w rossmanie z serii babydream jest taki różowy krem który zawiera lanolinę, ja osobiście kupiłam mustelę do pielegnacji brodawek, bepanthen też jest dobry.
http://www.aptekagemini.pl/medela-purelan-krem-na-brodawki-1-5g.html
Butelki to mam jedną z medela gdzie dzidzia musi się wysilic zeby cos polecialo tak jak przy karmieniu piersią, http://www.aptekagemini.pl/medela-zestaw-smoczka-butelka-ze-smoczkiem-dla-dzieci-z-rozszczepem-wargi.html
mam jeszcze z aventu i lovi, ale lepiej nie przyzwyczajac do butelek za szybko, bo niechętnie będą pierś ssać ( przez butelkę idzie im łatwiej).

Ktoś już stosował nakładki na sutki? czy są przydatne i czy macie je w swojej wyprawce?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dorcia86 dasz radę ze zrobieniem prania :) któraś pisała że od 3 października ma być znów ciepło więc może wtedy uda nam się skorzystać wszystkim ze słonka i posuszyć te tony prania :)

Muszka ja od dobrych 3 lat co 4-5tyg doczepiam sobię u koleżanki rzesy...super sprawa... nie wiem już jak tusz do rzęs wygląda i niewyobrażam sobie powrotu do jego używania bo wiecznie od wiatru i łzawienia oczu byłam albo rozmazana albo na nockach w pracy tarłam oczy i rano po dyżurze wyglądałam jak zombi pobierając pacjentom krew do badań hihi powiem tylko tak...dziś własnie byłam uzupełnić rzęsy i myślałam żeby iść jeszcze w listopadzie żeby mieć na poród i zonk... dziś czułam się strasznie....to trochę trwa 1-2h... nie mogłam już dziś uleżeć płasko, złapała mnie zgaga, zapach kleju dusił w nos i niestety umówiłam się z psiapsiółką że termin zaklepałam na listopad ale sama po dzisiejszym doklejaniu wiem że za miesiąc raczej na 90% nie dam już rady wyleżeć... także możesz spróbować bo rzecz warta założenia tylko czy wyleżysz i będziesz się na tym doklejaniu dobrze czuła? ja chwilami miałam wrażenie że odlece na tej kozetce...

aagusia81 zgadzam się z tobą że rzęsy wypadają wraz z twoimi rzesami...wszystko zależy jakie kto ma swoje rzesy i jak wypadają ci twoje...ja mam nocne i moje rzadko mi wypadają więc te doczepione trzymają się długo... fakt po zdjęciu naturalne rzesy są krótkie ja na przywrócenie swoim stanu z przed założenia musiałam dać 2 msc (używałam odżywek do rzęs z daglasa polecam i były jak dawniej)

Lollipop zmywac chyba nie trzeba tej maści maltan jeśli dobrze pamiętam...i też boli mnie biodro jak na którymś boku zbyt długo śpie...a do tego zmieniam pozycję co chwilę i przeżywam wtedy masakrę z powodu bólu szyjki... także ja noce może przesypiam ale z wybudzaniem i chwilami na ból ale co tam ... w końcu ciąża ma swoje przywileje :)

Porodem się nie stresuje... albo już taka głupia jestem albo wydaje mi się to tak cudownym momentem w moim życiu że zamiast myśleć o bólu czy stresie to nie mogę doczekać się spotkania z córeczką i odbieram poród jako coś co mi przeszkadza w jej poznaniu i chce to mieć z głowy i cieszyć się tym małym szkrabem... okaże się że jak zaczniecie się rozpakowywać przede mną to wtedy zacznę fiksować hihi

Dziewczyny a ja z innej beczki orientowałyście się czy zmieniły się zasady dawania becikowego? kiedyś każdemu dawali tysiąc złotych a teraz ktoś wie jak to jest?
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
lyneth trzymam za Ciebie kciuki jutro ;)

joahne, a kiedy kupowałaś tą maść ziajki, bo ja ostatnio jej szukałam i w necie nie ma, nawet w firmowym sklepie nie było jej. Chyba jest tak, jak pisze Justyna, że już nie produkują.

Happymum wiem, że z becikowym są teraz jakieś limity i jak więcej kasy przypada na członka rodziny to nie dają, ale przyznam, że nie pamiętam jaka to była kwota.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Od 1 stycznia 2013 r. jednorazowa zapomoga w kwocie 1000 zł z tytułu urodzenia dziecka (tak zwane "becikowe") przysługuje jeżeli dochód rodziny w przeliczeniu na osobę nie przekracza 1.922,00 zł.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Iwoma84 to wiem tylko jak to się nalicza w naszym przypadku? za rok 2013 czy za 2012?
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
happymam, jeśli urodzisz do 2 listopada, składasz wniosek o zarobkach za rok 2011, jeśli urodzisz po 2 listopada składasz wniosek o zarobkach za 2012r. Wiem bo się dowiadywałam w Mopsie
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Tinneraa dzięki za info :) zawsze każdy grosz się każdemu przyda zwłaszcza że w naszym państwie nie ma zbyt wielu profitów dla rodziców :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Witam

Jestem mamą 6 miesięcznego synka i jednocześnie po pierwszym przeglądzie garderoby jeśli któraś z przyszłych mam jeszcze potrzebuje czegoś do skompletowania wyprawki posiadam do sprzedania dużo ciuszków itp za symboliczne ceny. Ciuszki prane w proszku dla niemowląt, zadbane w domu się nie pali i nie ma zwierząt.
Pozdrawiam serdecznie
Beata
Osoby zainteresowane proszę o kontakt na meila beatapiotrowska3@wp.pl
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Happymum87 - wydaje mi sie ze za 2012, bo podejrzewam ze trzeba dostarczyć ostatni PIT a za 2013 przecież jeszcze nie składamy. Ja już sobie tym głowy nie zaprzątam, bo mąż na działalności więc sobie odpuszcze:(

Co do lewatywy to w Wejherowie pare lat temu robili - to znaczy lekarz na izbie przyjęć zlecal pielegniarce podanie (chyba chemicznej). Na szczęście nie musiałam tego sprawdzać;), jak wróciłam z łazienki, powiedziałam, ze już nie trzeba i było ok. Co prawda miałam planowane cc,ale nie wiem, czy to ma znaczenie.

Ja jeszcze do pracy smigam i mam zamiar dać sobie spokój dopiero w połowie października. Mąż buczy, ze za dużo autem jeżdżę i jeszcze coś sie stanie he he, ale ja wiem, ze jeszcze sie w domu nasiedze.
Na szczęście wszystko mam prawie gotowe - 1 partia prania została do wyprasowania, jakiś bepanthen kupic, fride i tyle. Kurcze, to już coraz bliżej ...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Tinneraa a ten wniosek o zarobkach skąd się bierze? z urzedu skarbowego? i trzeba dać swój i męża? i ogólnie becikowe odbiera się w miejscu zameldowania?
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Happymum87 - męża tez bo muszą wyliczyć średnia "na głowę". W miejscu zameldowania
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
W Wejherowie lewatywę robią.

happymam szczerze CI powiem że nie wiem, ale wydaje mi się że to z US się bierze(chociaż głowy sobie nie dam uciąć, bo wcześniej myślałam że to z pracy takie zaświadczenie się bierze, ale czytałam gdzieś na forum że z US, ja mam np rentę więc pewnie z ZuS zaświadczenie), Zaświadczenie o zarobkach ii Twoich i męża oczywiście. a becikowe załatwia się tam gdzie się jest zameldowanym czyli odbiera się też i tam.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
zeby tak grzyby teraz szybko rosły, jak szybko postow przybywa:)

a ja sie relaksuje po pracy a z drugiej str. przeraza mnie kolejna "krótka" noc, czasem sie zastanawiam czy oplaca mi sie klasc spac na chwile...moje przygotowania narazie stanely w miejscu, najbardziej kuleje z rzeczami dla siebie do szpitala...poki co kombinuje co teraz ubierac bo zimno sie robi a nic nie dopinam juz:( chwilami powietrze jest tak zimne i tepe jak w listopadzie:/
dzis klientka mi opowiadala o swoich porodach, kobieta bardzo niski prog bolu ma (nawet widac bylo podczas usługi ), podobnie jak ja panikara i mdlejaca - powiedziala ze bez znieczulenia daje sie normalnie wytrzymac, ze w pewnym momencie to juz bardziej jest wielki wysiłek do ogarniecia i nawet sie nie mysli o bolu tylko skupia sie by szybko miec juz z glowy zobaczyc dziecko i odpoczac...troche pozytywnie mnie to nastroilo, moze jakos to przezyje :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Paniqa, wiem że to nie pocieszy, ale ja też mam problem ze spaniem. Raz że ciągle mam zgagę, dwa ciągle mnie brzuch boli, ciągnie, pcha, rozpycha. A trzy po prostu zasnę, obudzę się i mam problem później z zaśnięciem, ale takie są uroki końcówki ciąży, no i jeszcze toaleta w nocy to już norma 3 razy bynajmniej
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
filipinka tę maść dostałam od przyjaciółki, która rodziła w marcu. może wystarczy zapytać w aptece o jakąś, która ma w składzie dużo lanoliny? w centrum handlowym morena jest firmowy sklep Ziaji, może tam będą mieć?

jeśli chodzi o becikowe, to właśnie wyżej wspomniana przyjaciółka składała niedawno wniosek na córkę, i chcieli od niej i męża dochody za cały kalendarzowy 2011 rok (może być pit), albo taki druk ze skarbówki o dochodach. także jakoś dziwnie wstecz to działa. więc jeśli złoży się wniosek już w 2014 to będą chcieli dochód z 2012 roku. i chyba kasę przelewają na konto, ale nie dam sobie ręki uciąć;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
a co jeśli ja mam inny adres zamedowania i moj maz tez inny?? jeszcze nie mamy własnego gniazdka, to rozliczam się z moich i jego zarobków mimo wszystko ?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
dzieki dziewczyny za podpowiedzi i linki na temat lanoliny.

A czy ktoras z Was ma ubezpieczenie grupowe na życie w pracy? bo czesto tez z tytulu urodzenia dziecka cos wyplacają
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja nie mam ale wiem ze kumpela za poród dostala 1700 zł. Więc całkiem sporo :-) to było chyba z PZU.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja mam grupowe w PZU dla siebie i męża. Za okazji narodzin chyba 1600 zł dla każdego. Ale każda firma ma pewnie inna umowę, składki i wypłaty.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Justyna, wtedy to nie wiem ale zadzwoń do Mopsu i podpytaj.
A to ze bedziecie skladac wniosek w nowym 2014 to nie tak ze za 2013 rok zaswiadczenie. Tak jak pisalam dziecko urodzone do 2 listopada to zaswiadczenie o zarobkach za 2011, a urodzone po 2 listopada za 2012r
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
NO na pewno sa rozne kwoty z ubezpieczenia .. ja mam najtanszy pakiet grupowy i dostane 1350 zl a moj maz jeszcze mniej.. Ale chociaz czesc wydatkow sie zwroci :P
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
joahne o tą maść pytałam już w klepie firmowym i nie ma, na stronie ziaji też jej nie ma, ale popytam w aptece i najwyżej kupię jakąś inną z lanoliną.

My też mamy problem z różnym zameldowaniem, ale popytam w mopsie. Może jest tak, że tam gdzie dziecko będzie zameldowane, składa się dokumenty.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
niedługo zabiorę się za pranie ciuszków małego, zastanawiam się nad kupnem proszku. Nie chcę aby później sie okazało ze mały dostanie uczulenia, waham się pomiędzy dzidziusiem a lovelą, może któraś z Was coś mogłaby polecić?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Po przeczytaniu mnóstwa opinii na temat proszków zdecydowałam się na Jelp żel albo bobini w płynie. Z racji tego ze bobini o połowę tańszy od jelpa, więc pewnie na początek kupię bobini.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja mam Jelp żel i dzidziusia ale Jelpa tylko dlatego że chciałam już prać a nie było dzidziusia w sklepie, jak się skończy to będę kupowała dzidziusia bo tańszy.

A do tego becikowego to dzieli się na 2 osoby czy dziecko też? I wiecie może jak to jest jak się zmienia lekarza w czasie ciąży? Trzeba mieć jakieś zaświadczenie od tego pierwszego czy wystarczy od drugiego?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Witam w ten jesienny zimny dzionek

Wcześniej któraś z was pytała gdzie można kupić te siateczki zapachowe Paklanki do pieluch brudnych...Ja kupiłam w Gdyni w Akpolu, więc myślę że są w każdym akpolu...

Co do becikowego to trochę poszperałam trochę w necie wczoraj i tak jak pisze tinneraa jest z tymi datami... a co do tego gdzie składać to myślę że złóżcie w miejscu waszego czyli ,,matki miejscu zameldowania" i podajcie swój nr konta to pieniążki wam przeleją...a do wniosku dołącza się tylko pismo że mąż nie stara się o becikowe i tylko jedno z was je bierze czyli ,,matka dziecka) i wtedy nie ma problemu gdzie kto z was mieszka... a co do zaświadczenia o opiece to jeśli miałyście kilku lekarzy a macie wszystkie papiery to poproście położną żeby wam ten dokument wypełniła...ona ma do tego uprawnienia i mopsy to honorują i ona wam wypisze i nie będzie trzeba latać po wszystkich doktorkach :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Witajcie, ja po wizycie. Mloda ulozona glowka w dol i wazy 1880 gr. lekarz powiedzial, ze bedzie duza i 4 kg napewno trzeba liczyc.. Czyli na nic moje nadzieje na lzejszy porod. No ale co zrobic. Syna dalam rade urodzic to i corke powije mam nadzieje:) Moja waga tez wystrzelila jak z kosmosu. D tej pory ledwo co przybieralam a tu nagle 4 kg w miesiac i juz mam 78 kg na liczniku. Ala mam wrazenie ze wie,szosc tego jest w brzuchu.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A jeszcze może któraś z Was wie jak to jest z wyborem położnej? Dwa razy w roku można zmienić tak? A jak się chce zmienić trzeci raz to ile to kosztuje? No i kiedy i gdzie się płaci? :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
hmm lollipop czyli nie chcesz tej poloznej z super mamy?:P Ja chyba zmieniac nie bede .. bynajmniej wiem ze juz mam zalatwiona polozna .:P
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
a mi wlasnie waga spadla, bo drugi dzien zwymiotowalam po śniadaniu :( macie jeszcze sporadyczne wymioty?
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Agusias Hmm 1880 gr ja mam termin 4 dni szybciej i moja tez wazy 1800 z groszem, i tak samo waga powoli mi szla .. i od tamtego tyg gdzies 2,5kg mi przybylo..fakt faktem malo ruchu mialam ..bo tak to smigam gdzie sie da aby nie tyc bo nie moge za duzo. Hmm.. 4 kg na pewno trtzeba liczyc, oby u mnie nie .. ale cos mi sie wydaje ze tez tak bedzie bo rozmiarem termin mam na 21 list..
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Iwona84 nie to, że nie chcę tej ich bo ona jest spoko ale u mnie w przychodni też jest fajna położna i zapisując do super mamy żałowałam, że muszę wziąć tą ich. I teraz tak się zastanawiam czy zmieniać czy nie ale to najpierw bym się musiała dowiedzieć czy bym musiała za to płacić no i ile bo nie po to decydowałam się na darmową sr żeby teraz za zmianę położnej płacić :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja mam wraz z narzeczonym grupowe ubezpieczenie u mnie w pracy wykupione. na urodzenie dziecka jest 1800 zł, dostaniemy razy dwa, więc trochę kasy wpadnie. ale ja płacę je równo 5 lat, a dostaję coś po raz pierwszy, więc i tak się nie zwróci. ale przypływ gotówki się przyda:)

Justyna ja zakupiłam żel do prania JELP i płyn do płukania z tej samej firmy.

aagusia81 gratuluję dużej córy:) ale często jest tak, że te pomiary nie są dokładne i może się okazać przy porodzie, że mała wcale takim ciężkimi dużym noworodkiem nie jest.

Aabym ja podczas ciąży ani razu nie zwymiotowałam. Ale teraz dziecko uciska nam na żołądek i wszystkie narządy wewnętrzne mają mniej miejsca może dlatego? lepiej mniejsze posiłki a częściej i bezpośrednio po posiłku się nie kłaść. no chyba, że to inny powód..?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
dzieki, poobserwuję i zobaczę, ale faktycznie mniejsze posilki powinny pomoc :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja mam proszki Jelpa soft i dokupiłam jeszcze Jelp żel i płyn do zmiękczania, oczywiście w aptece gemini ;)

a i przyszły dziś moje organizery, są tak cudne, że nie mogę się odkleić :D
http://allegro.pl/ozdobny-przybornik-pomocnik-lozeczko-marynarski-i3568054312.html i drugi http://allegro.pl/ozdobny-przybornik-pomocnik-lozeczko-marynarski-i3552927987.html
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Aabym nie martw się wymiotami :) ja w zeszłą sobote ledwo zjadłam śniadanie i od razu pędziłam do wc... po śniadaniu nie było ani śladu... dziś też coś mnie mdliło i też skończyło się w wc... to chyba hormony w dalszym ciągu...
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
aabym mi sie jeszcze czasami zdarzy zwymiotowac
a wczoraj caly dzien meczyla mnie zgaga maskra ale z synkiem i tak bylo duzo gorzej ze zgaga
a mam pytanie do was czy bola was piersi a bardziej sutki i okolice?
mnie tak juz drugi tydz zaczely bolec zaczelam jej naciagac,'krecic' daje to jakos tam ulge ale i tak bola a najlepsze w tym wszytskim jest to ze mi piers zmalaly. z synem mialam takie fajne 'mleczne' :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Amadea99 tak patrzę na twój suwaczek i nie wierze że to już 35 tydzień hihi kurcze zazdroszczę ci bo jeszcze tylko trochę i będziesz miała swojego szkraba ze sobą :D mnie już nosi hihi a jeszcze 9 tygodni...

Co do sutków to też już je czuje... zaczynają mnie już delikatnie pobolewać... ale ja do ciebie to mam 4 tygodnie także myślę że za 4 tygodnie też będę już narzekać...

Dziewczyny mam pytanko ile bierzecie kompletów na porodówkę dla maluszka? chodzi o ciuszki? na ulotce ze Smyka jest napisane że 2-3 kaftaniki, 2-3 body... hmm to nie mało? myślałam żeby zabrać tak z 5-6...i to 4 zestawy w rozmiarze 56 i 2 -62...czy wszystko na 56?
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
joahne no ja place z 8 lat ubezpieczenie .. o zwrot chodzilo mi ze za te rzeczy dla malej co teraz kupuje to sie troche zwroci nie za to co place na ubezpieczenie :-), ja tam bym zrezygnowala z tego ubezpieczenia , ale skoro juz tyle lat place to bede placic dalej bo jak przestane to jeszcze cos sie wydarzy i wtedy dopiero bedzie ..

A jesli chodiz o wymioty i inne dolegliwosci to u mnie nadal brak .. ale chyba powoli sie zaczynaja .. bo jak chodze to brzuch mi twardnieje ze musze duzo wolniej isc... a tak to ok.. :-) 7 miechow super samopoczucie zero dolegliwosci wiec pewnie pod koniec bedzie mi doskwieralo.. :) No ale pozyjemy zobaczymy:P
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Przeżyłam woskowanie :D Okazało się, że jednak zrobimy depilację tradycyjnie, woskiem ciepłym i wiecie co, powiem szczerze, że bolało mnie dużo mniej niż np depilacja nóg! Jestem bardzo pozytywnie zaskoczona :) Może dlatego, że babka mi przed każdym smarnięciem woskiem sypała talk, dzięki czemu wosk się przyklejał tylko do włosów a nie do skóry :) Miałam wielkie obawy, które okazały się bezpodstawne :) Może kogoś przekonam.
happymum87 ja też się zastanawiam ile kompletów ciuszków zabrać dla małej, i też mam wrażenie ze 3 komplety to za mało, takze chyba spakuje coś więcej, tym bardziej, że nie wiadomo, czy nam dzidzia nie podsika czy nie uleje... Chyba też spakuje z 5 bodziaków, czy kaftaników, ale w sumie za dużo też nie chcę, bo przecież zawsze ktoś może coś dowieźć :) I ciuszki biorę tylko 56. A i mam lat 29 :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
dzieki dziewczyny za pocieszenie z wymiotami, juz myslalam ze cos nie tak...ale faktycznie jak radzila joahne, zjadalam troche mniej obfity obiad i nie kladlam sie od razu po nim i nie mdli mnie :) bedzie dobrze :)
nam polozna mowila zeby brac kaftaniki - ok 3 szt i takie spodenki od pasa w dol albo i nie (bo dzieciaczki beda w rożkach, to bedzie im cieplo). Ale zeby nie brać pajacykow i nie uzywac dopoki kikutek od pępka nie odpadnie, a do tej pory ma się wietrzyc. Poza tym pieluchy 1-razowe i tetrowe, rękawiczki niedrapki, skarpetki, kombinezon
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Aabym czyli takie maluszki to co najlepiej ubrać w kaftanik i te spodenki i żeby brzuszek się odkrywał i wietrzył kikut pępka? eh teraz mam mętlik w głowie... bo chciałam małą ubierać w kaftanik i pajacyk hihi ja zawszę muszę mieć inną teorię :)

Mam dziwne przekonanie że na tą porodówkę nie zabiorę zbyt dużo rzeczy i chyba dam radę spakować się w dwie małe torby...jedna dla mnie druga dla małej...żeby było łatwiej znaleźć rzeczy każdej z nas :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dziewczyny mam pytanie...zestresowałam się właśnie... odebrałam w necie wyniki moczu i morfologii z dzisiejszego poranka... mocz wzorcowy
ale morfologia się rozłożyła mi... czy któraś z was ma też podwyższone leukocyty? ja mam 14,5 tys a norma jest do 10... w necie wyczytałam że może to świadczyć o infekcji wewnątrzmacicznej i zapowiedzi przedwczesnego porodu...ale też wynalazłam że norma w ciąży jest do 14 tys... we wtorek mam ginekologa ale oczywiście już mi się teraz stresor włączył... reszta to lekko podwyższona MPV, monocyty, eozenocyty...ale to tak delikatnie podwyższone...tylko te leukocyty mnie teraz wyprowadziły z równowagi...
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Happymum87 ja leukocyty od początku mam podwyższone i moja lekarka mówiła że w ciąży tak może być :) Dzisiaj też robiłam badania i mam 13,56 :) Resztę też mam podwyższoną tak jak Ty. Za to mocz mi wyszedł źle, wcześniej miałam wszystko ok a dzisiaj leukocyty 38 (norma do 20) i bakterie 982 (norma do 400). Miała któraś z Was tak? Ja w necie nie czytam co to oznacza bo nie chce się stresować :) Na szczęście w pon mam wizytę.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
happymam, moim zdaniem taki wynik może być.
A co do ubranek to ja biorę pajac+body, albo pajac +kaftanik, albo śpiochy+body.
A rozmiar 56, no fajnie fajnie tylko ostrzegam że dzieciaczki rodzą się też i większe :) więc ja na wszelki wypadek wzięłabym i 62
Ja np biorę 44,50 i 56 bo większe moje dziewczyny to raczej nie będą :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A co do ubierania maluszka to ja właśnie słyszałam żeby na początku dopóki kikut nie odpadnie to żeby spodenek/półśpiochów nie zakładać bo uciskają pępek. Najlepiej żeby w szpitalu dziecko w samym kaftaniku leżało.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja chyba wezmę 3-4 komplety 56 i 2 na 62, w tym pewnie ze 2 pajace i śpiochy+body/kaftanik.

Ja z bakteriami w moczu mam problem od początku ciąży. Ostatnio robiłam nawet posiew, ale wyszło wszystko ok. Ginekolog każe mi brać femisept, ale jak tylko przestanę brać, to znowu problem wraca. Zwalam to na uroki ciąży :D
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Cześć Dziewczyny!!

Witam się po dość długim milczeniu, w zasadzie to niespodziewanie trafiłam do szpitala w poniedziałek rano i tak do tej pory tutaj sobie rezyduję póki co....
Ale od początku.. w zasadzie to czułam i czuje się dobrze ale na chwilę złapały mnie mroczki przed oczami i postanowiłam zmierzyć sobie ciśnienie.. a tu co.... 180/100 więc chcąc nie chcąc wybrałam się na izbę a z tamtąd już prosto na patologię.... także w tej chwili przeżywam " wczasy pod gruszą" ale mam nadzieję że mnie może po weekendzie wypuszczą bo zwariować tu można z nudów no i nie chcę tu utknąć do samego rozwiązania... :( Jeszcze chciałam sobie jakieś kosmetykowe i apteczne rzeczy pokupować a tu lipa... no i spakowana torba też się przydała... spróbuję potem nadrobić wasze wpisy ale będzie ciężko ;)
Spokojnej nocy wszystkim :*
imageimage
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ageska zdrowka zycze:)
co chodzi o obrnaka jak ma po 3 szt z 56 i 62 w razie co maz dowiezie, mam tylko body i pajce w zadne kaftaniki, spodenki nie bawie sie bo mam nauczke przy synku. jak wychodzilam ze szpitala zalozylam mu spodenki no i zaczepil o kikut. wiec teraz tylko pajace na pocztku bo najwygodniejsze. a jeszcze skarpetki biore, czapeczki i to tyle z ubioru dla maluszka.
rozka nie biore bo w szpitalu naprawde goraco w razie co maz zawsze moze dowiesc
a mam jeszcze takie pytanie jak wymiotujecie to robia wam sie mroczki przed oczami? bo ja ostanio tak mialam walsnie
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hmm ja chcialam wziazc tylko pajace bo szwagierka mowila ze ona tylko w to ubierala i to bylo najwygodniej.. ale czytajac co wy bierzecie to zaczynam sie zastanawiac.. ale po "przygodzie " amadei99 hmm jednak chyba zostane przy pajacach bo jeszcze mi sie zaczepi i bedzie...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Lollipop eh ja wczoraj obiecałam sobie że ost raz sprawdzałam coś w necie... jak się wczoraj wystraszyłam i spanikowałam do granic możliwości to dopiero po 2h wróciło mi racjonalne medyczne myślenie...wyszukałam swoje książki z anatomii i ginekologii i poczytałam...kobiety w ciąży z reguły nigdy nie mieszczą się w granicach normy jeśli chodzi o leukocyty... Poziom im z reguły zawsze jest wyższy od górnej granicy i sukcesywnie rośnie do dnia porodu...dopiero jakieś wyniki w stylu 75 tys czy 50tys...a bywają takie są powodem do panikowania... generalnie do 20-25tys to spokojnie i sprawdza się tylko dodatkowym badaniem CRP lub wynikami moczu...czasem można włączyć antybiotyk bo okazuje się że i infekcje podwyższają wartość leukocytów...
Ja w moczu nie mam leukocytów i póki co bakterii...mocz chwilowo wzorcowy...ale sądze Lollipop że i ty możesz odetchnąć i poczekac do wizyty u ginekologa która masz lada dzień :)

Ja obiecuje tu na forum nigdy nie sprawdze niczego więcej w necie... ludzie bzdury pisza, straszą a ja sama się zaskoczyłam bo niby pielęgniarka a spanikowałam jak hm chyba przyszła matka lol :D pod wrażeniem jestem jak bycie w ciąży zmieniło moje nastawienie i mimo że małej jeszcze nie ma na ,,zewnątrz" to ja już mam wizje że będę matką przewrażliwioną a bynajmniej panikującą w pierwszej chwili :)

Tinneraa rozmiar 44 jejku jakie one tyci tyci będą... wiem że w Kaphalu mają takie ciuszki a gdzieś indziej też są czy miałaś problem z kupnem?

Ageska wow to ci niespodzianka z tym ciśnieniem... oni pewnie cię zatrzymali bo bali się tej słynnej rzucawki ciażowej...a to niebezpieczne dla ciebie i dziecka...także może lepiej korzystać z ,,wczasów pod gruszą" niż miało by się coś stać...a gdzie leżysz na patologii?? Oby wszystko było dobrze i zeby wypuścili cię jeszcze do domku przed rozwiązaniem...

Ja chyba też wezmę z 4 komplety w rozmiarze 56 i 2 w rozmiarze 62 tak na wszelki wypadek... wogóle wiem że będzie córka ale ost zastanawiam się czy na sam poród w rożek nie wsadzić zestawu żółtego lub zielonego takiego neutralnego hihi jakoś nie widze chłopca w różowym zestawie lub córki w niebieskim...a niespodzianki się przecież zdażają :) mojej teściowej koleżanki z pracy córka miała mieć córeczkę a urodziły się bliżniaki...uwierzycie? jakaś patologia ale nikt całą ciąże nie widziała drugiego dziecka...mi się aż wierzyć nie chce...ale wyszło to dopiero na izbie przyjęć w szpitalu i miała cesarkę w 36 tyg...

Amadea99 ja właśnie nie jestem zwolenniczką tych spodenek przez te kikuty... moja teściowa ma wizje że to super sprawa ale ona zawsze wszystko wie lepiej ode mnie...i coś czuje że po porodzie będzie krótkie spięcie, foch teściowej a ja zostane przy swoich kaftanikach i pajacach i tyle... w końcu moje dziecko...ona swoje odchowała i wtedy mogła się wykazywać a nie teraz mi truć....grrrr
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hej hej!

Melduje się już z domu :) Wczoraj mnie wypisali, mam się oszczędzać, o dziwo nie muszę nagle leżeć plackiem, mogę czasem się gdzieś przejść, tylko spokojnie, bez żadnego skakania. Lekarz prorokuje, że pewnie za dwa tygodnie i tak do nich wrócę, bo ta szyjka jest krótka i może się skracać; ale mówił też, że powinnam dotrwać do tego 36tc i powinno być ok.

Ageska - trzymaj się w tym szpitalu! Kurcze jedna wyszła, a druga trafiła, nie za dobrze. A gdzie leżysz? Na Zaspie nie było tak źle. Miej pod ręką książki, mp3, laptopa z netem, jak masz możliwość i czas szybko zleci. Ja ze szpitala zamawiałam kosmetyki z Gemini właśnie. Trzymam kciuki, żebyś szybciutko wyszła, choć patrząc na twój suwaczek, widzę, że został Ci miesiąc, a na Zaspie były takie dziewczyny z nadciśnieniem i już je trzymali do porodu i miały częściej mierzone ciśnienie. Będzie dobrze!

dorotka86 - nie martw się serduszkiem maluszka, podobno maluszki tak mają. Synek kol. miał większy ubytek i dodatkowo szmery na serduszku, taki się urodził i po jakimś czasie wszystko ładnie zanikło. Nie miał z tym żadnych problemów. Teraz jest wesołym i zdrowym 5- latkiem. Głowa do góry!

Justyna - takie nakładki stosuje moja koleżanka i bardzo sobie chwali. Wiem, że nie przy każdym karmieniu, tylko na zmianę, raz z nimi karmi raz bez nich. Mówi, że są super i nie ma tak sutków mocno pogryzionych.

Lolipop - pytałam o lewatywę położnej, cały dzień się zbierała, żeby zacząć temat ;) Więc tak: na Zaspie nie robią. Położna mówiła, że najlepiej, to po prostu się nie najadać, jak już się zbliża czas porodu. Jak ktoś bardzo chce sobie lewatywę zrobić, to może, ale według niej to bez sensu jest, bo taka lewatywa oczyszcza tylko dolny odcinek jelita, a zalegania są też wyżej i jak dziecko się rodzi, to uciska na całość jelita i jak ktoś ma się ***** ;) przy porodzie to i tak to się stanie; czy była lewatywa, czy nie. Zresztą to taki stres, że dziewczyny zdążą zrobić przed porodem. Tak mi odpowiedziała.
Mówiła też, że jak już to nikt na to nie zwraca uwagi i pacjentki nawet czasem nie wiedzą, co tam leci. To mamy odpowiedź :) Ja chyba sobie odpuszczę tę lewatywę.

Dziewczyny odnośnie becikowego - to te dochody dzielimy na 2 osoby czy już uwzględniamy dziecko?

Pozdrowienia z domowego łóżeczka :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dzięki dziewczyny za miłe słowa :) No jakoś leci ten czas ale czasem tak się ciągnie a już ile można się napatrzeć na porody i inne tym podobne sprawy... chyba trochę zaczynam się tym stresować ;P A jestem w Redłowie i nie mogę złego słowa powiedzieć, wszyscy są bardzo mili i jak dla mnie nie ma się czym przejmować przychodząc tutaj do szpitala. Oczywiście są ze 2 położne z tzw "dystansem" ale nie są zołzami ani nic, więc tylko utwierdziłam się w przekonaniu że dobrze wybrałam szpital do porodu. Jak narazie nie mam na co narzekać.. no może na kuchnię :P żyję tylko dzięki dostawom z domu :P
imageimage
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
happymam, szczerze CI powiem że nie kupowałam takich małych ubranek, wszystko dostałam. A tak naprawdę czy 44 się przydadzą nie wiem, może urodzą się 50 cm bo też przecież jest taka możliwość, dziś zaczynam 35 TC więc One tym bardziej mogą jednak być większe.

Lyneth, dasz radę spokojnie wytrwać do 36TC tylko faktycznie się oszczędzaj i leż, zobacz ja mam 35TC a w sumie bym się nie spodziewała że tak długo dotrwam, no ale jeszcze z dwa tygodnie i naprawdę chcę rodzić, bo już mi jest cholernie ciężko..
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ageska, życzę Tobie szybkiego wyjścia ze szpitala.
A Redłowo jak dla mnie mimo tego że będę rodzić w Wejherowie, to PCK i tak najlepszy szpital własnie..
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ageska - wiem po sobie, że na tej patologii nie jest tak źle. Mnie akurat pobyt tam trochę uspokoił, że ten poród to tak szybko się nie odbywa i położne na Zaspie naprawdę dbają i chodzą wokół kobiety, jak już się coś dzieje. Jedzenia to akurat nie zazdroszczę. Nas tam bardzo dobrze karmili :) Duże porcje i urozmaicone posiłki, codziennie coś innego było. Na Zaspie jest Sodexo, może to dlatego.
Też jak byłam, to każda dziewczyna leżała z innym problemem ciążowym, takie przypadki, że aż strach było słuchać. Staraj się zdystansować do tego i nie przejmować. Ja to się pocieszałam wtedy, że ze mną nie jest tak najgorzej. Trzymaj się ciepło i wypoczywaj, co innego można tam robić ;) Masz chociaż jakieś fajne koleżanki w pokoju? Takie do pogadania? To bardzo ważne, czas szybciej płynie.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Tinneraa - dzięki! Dam radę! Tak sobie myślę czasem, że jak Ty dałaś radę z bliźniakami, to mi też się uda z jednym :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Koleżanki mam fajne na szczęście :) choć jedna z dziewczyn ma 16 lat.... masakra... tak widac po niej że sama to jeszcze dziecko. Jedyne co to taka straszna rotacja, ja siedzę chyba najdłużej z całego oddziału póki co więc widzę na bieżąco ten ruch tutaj... w zasadzie sie czuję dobrze ale już zaczynam łapać lekkiego doła od takiego siedzenia bezczynnie itd....
imageimage
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
lyneth - fajnie ze wyszlas, trzymam kciuki za Twoje maluszki :)

Ageska - trzymaj się cieplo w szpitalu, wszystko bedzie dobrze

Jak tam piszecie dziewczyny ze te spodenki niebiezpieczne, to ja tez chyba wezme tylko kaftaniki i bede pakować małego w rożek i skarpetki...w szpitalu jest tak gorąco, ze powinno wystarczyć. Pajacyków mam tez duzo, ale chyba nie bede brala, zeby ten kikutek wietrzyl sie, moze szybciej odpadnie :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ageska- uszy do góry, leżenie na patologii nigdy nie jest przyjemne, ale lepsze to, niż pozostanie bez opieki, stan przedrzucawkowy albo rzucawka to poważna sprawa...

Dziewczyny a słyszałyście coś o rozejściu spojenia łonowego? Mnie od wtorku, czyli od przeprowadzki tak boli, że zaczynam mieć problemy z chodzeniem. Ból jakby ktoś mnie z kolana uderzył we wzgórek :( A wizyta dopiero 14 października :( Boleć wiem, że może, bo stawy nam się rozchodzą, ale obawiam się, że to może być cos poważniejszego, ehh
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ageska - to faktycznie niezła rotacja jest! U mnie tak nie było, dziennie może 1-2 dziewczyny wychodziły i to już na porodówkę. Ja leżałam z jedną dziewczyną, która była już tam miesiąc; wyszła w piątek, tak jak ja, tyle, że rodzić i urodziła w południe, a druga leżała już 2 tygodnie i jak wychodziłyśmy, ona jeszcze została samiutka w tej naszej sali. Raczej jej szybko nie wypuszczą, może do porodu będzie musiała czekać, czyli praktycznie do końca roku, bo termin ma jakoś po Świętach. Dziewczyna załamana tą perspektywą leżenia do końca ciąży na patologii.

kaja_84 - o tym rozejściu się spojenia łonowego, to słyszałam, ale tak ogólnie, to nie pomogę. Może przejdź się wcześniej do lekarza, zawsze będziesz spokojniejsza.

Słuchajcie Dziewczyny a myślałyście o oddaniu krwi pępowinowej po narodzinach dziecka? Jak myślicie, warto, nie warto? My się zastanawiamy, bo zaczął mnie do tego przekonywać znajomy ratownik medyczny, ale jakoś sami do końca nie wiemy.
Chętnie poznam Wasz opinie :)

Miłej niedzieli!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Kaja może faktycznie idź wcześniej skontrolować żebyś była spokojniejsza....

Co do krwi pepowinowej to my raczej nie będziemy przechowywać. Rozmawiałam z paroma lekarzami na ten temat i większość miała negatywne przekonania. Skoro raz organizm wyprodukował chorobę to przechowywana krew też może to zrobić i bezpieczniejsza jest krew np. od rodzeństwa. Ja się na tym nie znam, więc trudno mi ocenić obiektywnie. Jeszcze pozglebiam temat, ale raczej nie zdecydujemy się na to.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hej wszytskim, dawno mnie tu nie było, ale sie rozpisalyscie:) postanowilam ze bede rodzic na zaspie bo blizej i juz tam rodzilam, co prawda 9 lat temu, ale wiem co i jak, no chyba ze sie cos zmienilo. zmienilo sie tylko to ze mamy po porodzie maja maluszka od razu po porodzie nie jak kiedys. pierwszego października wizyta u gin i skierowanie na badanie usg ma mi dac i zobaczymy ile moja cora juz wazy i czy rozwija sie dobrze. jeszcze 8- 10 tyg i bede tulic moja kruszynke
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Witam Dziewczyny!
Kojarzę z poprzednich wątków, że niektóre z Was kupowały pościel do łóżeczka na allegro. Mogłybyście jeszcze raz podać link do tej, którą kupiłyście? Bo nie mogę znaleźć ich w starych wątkach...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Jak ja szukalam tej poscieli tydzien temu to nie bylo jej, nie mieli jej wystawionej
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ehhh... właśnie ja też nie mogę znaleźć:( szkoda...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Zrobiłam wczoraj jeszcze raz badanie moczu i wynik jest dobry. Powtórzyłam bo już kiedyś tak miałam, że był zły a jak powtórzyłam to dobry, a poza tym nieraz słyszałam, że w Brussie złe wyniki mogą wyjść więc wolałam powtórzyć.

Ageska trzymaj się. Mam nadzieję, że na dniach puszczą Cię do domu.

Lyneth dobrze, że już w domu jesteś, jednak nie ma to jak swoje łóżko :) Tylko oszczędzaj się, żebyś do szpitala dopiero na poród wróciła :) I dziękuje, że zapytałaś o lewatywę, pocieszające jest że nie zwracają na to uwagi jak coś się przytrafi :) Ja na wszelki wypadek kupiłam zestaw a czy użyję to się okaże, ale w domu na pewno nie będę robiła :)

Kaja_84 ja o rozejściu spojenia łonowego nie słyszałam więc nie pomogę ale może faktycznie pójdź szybciej do lekarza, nie ma sensu żebyś jeszcze dwa tygodnie się denerwowała.

Krwi pępowinowej my nie będziemy przechowywać. Ja się na tym nie znam, decyzję pozostawiłam Mężowi bo ja nawet nie czytam o takich rzeczach bo się nakręcam. Jestem taka że wszystko tak na wszelki bym chciała mieć bo kiedyś może się przydać a wiem, że tak nie można i walczę z tym :) Tak samo ze szczepionkami, też Mąż będzie czytał i wybierał.

Puchatkowa faktycznie, nie ma już tej pościeli ani nic innego nie mają wystawionego. Ale wklejam linka, może niedługo wystawią lub możesz napisać do nich. http://allegro.pl/7-el-posciel-do-lozeczka-wypelnienie-producent-i3415656330.html

A ja się pochwalę, zrobiłam dzisiaj zamówienie w gemini i na doz :) Ale w doz tylko majtki poporodowe i podpaski bo w gemini nie mają Hartmana. Różnica w cenach jest powalająca! Np w doz Oilatum jest prawie dwa razy droższe niż w gemini! Więc jeśli jeszcze któraś z Was nie robiła zakupów w aptece to zdecydowanie polecam gemini :) A ile zamawiałyście tych wielkich podpasek i majtek? Ja wzięłam podpasek 28 a majtek 6 sztuk, mam nadzieję, że to wystarczy na początek. Późnij będę musiała mniejsze podpaski kupić. Jeszcze tylko koszulę muszę kupić i będę spokojna :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hej wszystkim,
Jeśli chodzi o krew pępowinowa to jej przechowywanie nie ma sensu.
Dokładnie jak było wcześniej powiedziane, jeżeli u dziecka wystąpi choroba i tak lekarz jej nie użyje. Miałoby to tylko sens jeżeli powstałby powszechny bank gdzie dzieci chore dostawałyby krew od zdrowych.

Ja muszę się zaopatrzyć raczej w ciuszki 62. Mniejsze przy pierwszej córce się w ogóle nie przydały. Do szpitala w torbie biorę mało rzeczy, dosłownie na porodówkę i dobę po. Ale resztę przygotuje w widocznym miejscu w domu, to mi mąż doniesie i wymieni. Oni w szpitalu bardzo się czepiają jak macie duzo rzeczy a jak czegos brakuje to daja.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dzięki dziewczyny za wsparcie, chyba się wybiorę wcześniej do doktorka, choć z drugiej strony, co on mi zaleci, leżenie? I tak nic innego nie robię ;) Ale boli jak cholercia podczas chodzenia i to jest strasznie dziwne :(

*muszka a czemu się czepiają w szpitalu? To chyba dobrze jak mama ma wszystko, czy nie?

My też krew pępowinową sobie odpuszczamy... Tzn ja oczywiscie zgadzam się , że jest to pomysł genialny, ale uważam, że powinno to działać na zasadzie zwykłego banku krwi, za darmo, czy tam za jakąś opłatą, a nie za takie pieniądze... Bo z jednej strony 500zl rocznie to nie majątek, ale składować coś takiego przez naście lat, to już robi się pokaźna sumka, a tak naprawdę przecież wcale nie chcemy, żeby kiedykolwiek była konieczność wykorzystania tej krwi.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Czasem się czepiają bo jak masz dużo toreb a oni cię przenoszą z porodówki na sale poporodową to narzekają ze tak dużo rzeczy muszą z tobą wozić.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
W sumie bardzo logiczne :) Dzięki muszka!
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
kaju, oszczędzaj się, ja też nie mogę chodzić itp, myślałam że to właśnie to o czym pisałaś, ale wszystko ok, małe są po prostu już większe, uciskają, szukają miejsca i im ciasno, wiadomo że uciskają tam na dól i wtedy to boli...
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ageska - fajnie ze masz miła opiekę. Ja cały czas zastanawiam sie do jakiego szpitala jechać. Jestem po cesarce, pierwsze dziecko spore 4,6 kg i 64 cm i troche go nie doszacowali na ostatnim usg (o 600g). A teraz boje sie ze tez bedzie duże i nie poradzę sobie po tej cc i jeszcE sie nie dotleni:( mam taka fobię i juz. A wiem, z w wejherowie bardzo stawiają na porody naturalne i zwlekaja bardzo długo z cc. I jestem w kropce:(

Kaja_84 ja tez upatrzylam te organizery i ochraniacze do lozeczka. Ale dopiero po narodzinach mam zamiar kompletowac meble i posciel dla malucha:) ale duzo stron przeszukalam zanim te prawie idealne znalazłam:)

Tinneraa fajnie, ze sie jesCze trzymasz, choć wyobrażam sobie jak ci cieżko. Ale im dłużej w środku, tym lepiej dla maluszkow. Więc trzymam kciuki i bądź dzielna:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja będę pościel stąd zamawiala
http://alaias.istore.pl/pl/
Ponoć bardzo dobre jakościowo i niezły wybór. Ale jeszcze nie kupiłam i zrobię to dopiero pod koniec listopada chyba więc na 100% się nie wypowiem.
Aha są też na allegro.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Słyszałam że w Redłowie jak ktoś już miał cc to prawie zawsze robią kolejna wiec jeśli nie chcesz żeby zwlekali z decyzją jak w Wejherowie to może lepiej jechać do Gdyni.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
perfectangel fajnie wygląda pościele ze stronki, którą podałaś - muszę ją dokładnie przejrzeć :) dzięki!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
cześć dziewczyny i witam nową mamusię :)

lyneth- sorry, mąż mnie zagadal i zamias napisać ze trzymam kciuki ze Twojego maluszka, to napisalam w liczbie mnogiej, widzisz juz wykrakałam Tobie drugie :D

my zastanawiamy się nad oddaniem krwi pępowinowej, ale ja tez nie jestem przekonana...mowicie ze raczej pomaga rodzeństwu, ale zeby pomoglo to trzeba by pobrać przy pierwszym dziecku czy drugim?
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Chciałam się dopisać do listy, termin mam na 5 grudnia, bedę miała synka i chcę rodzić na Zaspie jak moje bratowe :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hej Dziewczyny,

dzięki za opinię o tej krwi. Wczoraj pół dnia czytałam na ten temat w necie i faktycznie, nie ma to sensu przy pierwszym dziecku. Dla rodzeństwa już prędzej, głównie wtedy jest wykorzystywana więc zobaczymy, jak się za parę lat rozwinie medycyna i będziemy myśleć przy drugim.
Ja też lubię mieć wszystko na tak zwany 'wszelki wypadek' :) Znam ten ból, ale widzę, że trzeba się czasem dłużej zastanowić, pomyśleć, kupić zawsze można i coraz częściej już odpuszczam takie zakupy, choć nie powiem zdarzają się :)

Witam nową Mamusię :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dziewuszki z ta lewatywą to coś wam powiem...Jak miałam praktyki na położnictwie w Wejherowie to nie raz robiłam lewatywę kobietą które chciały przed porodem... Powiem że są różne opinie...jedne po 5-10 min biegały do wc i je wyczyściło, a inne potrafiło złapać przy porodzie... Dlatego robienie samemu lewatywki w domu odradzam...bo jak was nie ruszy od razu a dopiero w aucie w drodze do szpitala to przechlapane...tego nie da się ,,zatrzymać".... A jako pielęgniarka gwarantuję wam że położne, lekarze i cały personel nie zwraca uwagi na wymioty,kał, mocz czy inne historie... Może to zboczone co napisze ale np pielęgniarki z pediatrii potrafią jeść śniadanie w dyżurce jak im mama niemowlaka wparuje z pampersem z kupką żeby pokazać jaki rodzaj stolca dziecko oddało... Po prostu uwierzcie że ta grupa zawodowa jest tak uodporniona na takie rzeczy że nawet ich nie zauważa... Kiedyś w to nie wierzyłam...po 3 latach w zawodzie wiem o czym mówię :) także nie ma się co przejmować...

Lollipop dobrze że mężowi zostawiasz pewne decyzje hihi pewnie że każda z nas chciała by zabezpieczyć nasze maleństwa dosłownie przed wszystkim...sama też jestem taka...ale co do krwi pępowinowej to ja też nie skorzystam... nie jestem do tego tak do końca przekonana... trochę wydaje mi się to kolejnym sposobem na wyciągnięcie kasy od osób które myślą że dzięki temu zapewnią dziecku zdrowie i unikną wielu chorób... niestety tak nie jest... wiem że środowisko lekarzy i ogólnie medyczne nie oddaje krwi pępowinowej swoich dzieci bo też nie są do tego przekonani... ale to decyzja każdego indywidualna... to samo ze szczepionkami... ja np nie będę szczepić na rota wirusa... mam złe przekonanie...a w sumie takie że to nie działa... rota wirus to tylko jeden z wirusów...niestety dzieci szczepione na rota wirusa nie lądują w szpitalu z rota wirusem ale jego mutacją np adeno wirusem... i wcale nie przechodzą tego lżej czy coś... jest tyle mutacji rota wirusa że uniknięcie zachorowania bywa znikome... i uważam że to troche nie wporządku ze nie mówi się o tym rodziców wyłudzając od nich po kilkaset złotych za szczepionkę...

Lollipop tych podpasek dużych mam dwa opakowania kupowałam w
Akpolu więc mam chyba ze 20szt, a majtek mam 8 szt... mam nadzieje że starczy...kupiłam jeszcze takie podkłady poporodowe...

Katya witamy wśród listopadowo-grudniowych mam :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Witamy nową mamusie :)
*Marcysia Twoj maluch miał 64 cm długości? O matko! To jakie ciuszki mu ubierałaś? Jesteście jacyś bardzo wysocy? Normalnie szok przeżyłam :) Moja szwagierka urodziła małą która miała 59 i to już mi się wydawał gigant, ale przy Twoim 64cm, to maluszek...

Ja wczoraj zgodnie z zaleceniami koleżanki ginekolożki, oczywiscie przez telefon, wzięłam 2 tabletki Paracetamolu i jakoś lepiej było z tym spojeniem. Ale juz butów na stojąco nie założę, ani spodni, wszystko na siedząco, bo tak boli. No nic, jeszcze tylko kilka tygodni... Ale naprawde coraz ciężej się czuję, brzuch wielki, kg przybywa jak nie wiem. Tineraa dzięki za wsparcie, Ty z Twoimi dwiema kruszynkami też nie masz lekko, oj nie :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mi też teraz rośnie brzuch na potęgę i kilogramy lecą jak szalone w górę... 4 kilo w miesiąc a niby najlepiej jest 0.5 kg tygodniowo....
Aż się dziwię że mnie kręgosłup jeszcze nie boli...
Duży brzusio - dużą dzidzia? :-)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja jak narazie nie mam brzucha, który zapowiadałby 32 tc, a podobno synek do małych nie należy :) pewnie dlatego tak mocno go czuje, bo ma mało miejsca w moim brzuchu :D
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Jeju Marcysia to Ty wagowo dzieciatko mialas tak jak moje pierwsze, tyle ze synek mierzyl tylko 57 cm:) Mi sie udalo urodzic naturalnie tyle, ze porod trwal lacznie 20 godzin, ale sie zawzielam strasznie i udalo sie. Teraz tez sie boje, ze corka bedzie duza i nie wiem czy znowu bede taka dzielna i wytrwala ale zobaczymy. Zbaczajac z tematu moja kumpelka dzis urodzila coreczke. To tez jej drugie dziecko i caly porod zamknal sie w 4 godzinach!!! Ja tez tak chce!! No i strasznie jej zazdroszcze ze ma to juz za soba i mala przy boku.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
witam:) nie było mnie od piątku i tyle postów do nadrobienia:)

Ageska trzymaj się, będzie dobrze! u mnie z kolei w drugą stronę, bo ciśnienie mam za niskie.

lyneth super, że jesteś w domu:) dzięki za info o lewatywie. to ja już postanawiam, że nie będę się w to bawić. krwi pępowinowej nie będziemy przechowywać ze względu na koszta. chociaż o wiele spokojniej się żyje z taką perspektywą, na pewno.

kaja_84 szczerze to nigdy nie słyszałam o czymś takim jak rozejście spojenia łonowego... może umów się do lekarza szybciej skoro dolegliwości bólowe są tak silne. lepiej dmuchać na zimne.

witaj katya na forum wśród grudniówkek:)

dziś miałam wizytę, jak to doktor powiedział "szyja twarda i długa";) tylko się zdziwiłam, bo nic nie mówił o zapisaniu się na ostatnie usg. a ja dopiero później się zorientowałam. między którymi tc ono powinno się odbyć?

mam tez pytanie do dziewczyn, które chodzą na sr na kliniczną z grupy z godz 17. dziś macie tez zajęcia o karmieniu piersią? bo mi dziś na 18.30 średnio pasuje i poszłabym szybciej.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
jeśli chodzi o koszule nocne to ja kupilam na allegro, 3 takie same ale w rozne wzory :)
http://allegro.pl/wyprzedaz-topowy-model-koszula-do-karmienia-s-m-i3554044320.html
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
kaja_84 - ja tez nigdy nie slyszalam o problemach ze spojeniem, ale myslę, ze w ciąży nie można lekceważyć żadnych objawów, wybierz się wcześniej do lekarza, bedziesz spokojniejsza że wszystko w porządku
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Przy okazji maly update naszej listy o nową koleżankę :)

LISTOPAD:
02/11 Ageska - córeczka / Redłowo
02/11 amadea99 - córeczka
02/11 Agula - synek
04/11 mondar - synek
04/11 cudzik
06/11 Dorotka86 - synek
08/11 anka165
09/11 Tinneraa - córeczka i córeczka / Wejherowo
09/11 mazar - synek / Kliniczna lub Zaspa
11/11 Ania - synek
11/11 Asiulka86 - Synuś
12/11 Cleanna - chłopak / Zaspa :)
13/11 agam205 - Syn
14/11 Kiki80 - córeczka / Swissmed
14/11 Lollipop - synek
15/11 kaja_84 - córeczka / Wejherowo
16/11 mamazosi - chłopak / Zaspa:)
19/11 MAMA LISTOPADOWA
19/11 MarcysiaS - córeczka
20/11 sweetangel171 - synek / Kliniczna albo Zaspa
20/11 Katka_Gdynia - synek Franuś / Redłowo ew. Zaspa
20/11 dorcia_86 - synek / Redłowo
21/11 MamaMichalka - Synek - Michałek :) / Wojewódzki
25/11 lyneth - synek
30/11 happymum87 - córeczka / Swissmed
30/11 menri13 - córeczka

GRUDZIEŃ:
01/12 amaria87
03/12 Iwona84 Zuzia Redlowo/Wejherowo
04/12 jednorozec - córeczka/
04/12 muszka - synek
05/12 Katya - synek / Zaspa
06/12 AAbym - synek / Zaspa
06/12 Puchatkowa - synek / Wejherowo
06/12 agnieszkaj
06/12 agnieszka25
06/12 muzynia - córeczka / Zaspa
07/12 aagusias81 - córeczka / Redłowo
08/12 Asiula85
15/12 filipinka - chłopak / Wojewódzki
18/12 Paniqa
18/12 joahne - córeczka / Kliniczna
20/12 perfectangel - synek / Wejherowo
26/12 Delie
30/12 Justyna
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Witam nową mamę:)

Ageska trzymaj się tam w szpitalu:)

My też nie będziemy pobierać krwi pępowinowej.

Co do lewatywy, to położna z SR na klinicznej mówiła, że oni nie robią każdej z marszu, ale można zrobić wcześniej w domu, albo kupić zestaw i w szpitalu powiedzieć, to zrobią bez problemu. Mówiła też to, co Happymum, że ich kompletnie nie rusza, to że ktoś zrobi pod siebie w trakcie porodu, że są przyzwyczajone i kompletnie nie zwracają na to uwagi. Ja sama nie wiem co zrobię, ale pewnie kupię zestaw, a czy wykorzystam, to nie wiem.

Joahne my też mamy dzisiaj o karmieniu na 17:00. Zresztą obie grupy mają to samo, a przynajmniej wg tej rozpiski od p. Madej.

Dziewczyny orientujecie się, czy w Tygrysku w Rumii są te same ceny, co w sklepie internetowym i czy są tam też łóżeczka? Ostatnio trafiłam na e-sklep i mają fajne ceny, ale chciałabym na żywo podjechać i pomacać wszystko.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hej Dziewczynki :) rany, ale macie tempo :) wszystkiego nie nadrobię...

Witam nową Mamusię :) i kolejnego chłopczyka :) chyba nadal mamy przewagę małych mężczyzn?

lyneth, super, że jesteś już w domu, jednak co swoje wyrko do swoje :P Ageska, a Ty się trzymaj dzielnie, obyś nie musiała leżeć w szpitalu do porodu. I prosiłabym Cię o relację, jak jest w Redłowie, bo ja zamierzam tam rodzić :) Jakby nie było dla Ciebie problemem zapytać się o listę rzeczy do szptala, to byłoby super :)

kaja_84, o rozejściu spojenia łonowego niestety słyszałam, gdyż kuzynka to przechodziła. Z tego co ona opowiadała, to ból był straszny, nie mogła siedzieć, chodzić, w sumie w jakiej by pozycji nie była, to ją bolało. I żadne tabletki nie pomagały. A po porodzie długa rehabilitacja. Ale ona miała duże problemy ze stawami, w ciazy to w ogóle jej się pogorszyło. Może u Ciebie, skoro po tabletach trochę przeszło, to dzidzia mocno uciska, może musisz zwolnić trochę obroty i ból przejdzie. Ja w sobotę byłąm 5 godzin na grzybach, potem przełaziłam na spacerze pół Gdyni, a wieczorem jak padłam, to myślałam, że zwariuję, tak mnie wszystko na dole bolało. Oczywiście cała noc z głowy, bo z bólu spać nie mogłam, w żadnej pozycji niewygodnie. Zła byłam na siebie strasznie. Jeszcze do końca do mnie nie dociera, że trzeba czasem przystopować.

Co do krwi pępowinowej, to my nie będziemy pobierać, z tego powodu co większosć z Was.

Filipinka, w stacjonarnym Tygrysku ceny mogą być wyższe niż w internecie, tak jest na pewno w przypadku niektórych wózków. Lepiej zadzwonić i się upewnić. Łóżeczka są na pewno, ale jak cenowo wyglądają, to nie wiem.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
joahne - ja jestem z grupy na 17 i ma być o karmieniu dzisiaj.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
faktycznie na tej rozpisce są przecież dwie grupy uwzględnione. a ja sobie wkręciłam, że to tylko dla naszej grupy. dzięki dziewczyny. to ja dziś wpadnę na 17.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Miałam dziś kontrolę. Za dwa tygodnie mnie położą, aż jestem przerażona, z jednej strony się ucieszyłam że dziewczynki już będą z nami a z drugiej mnie troszkę to jednak przeraża.
Wagę mają dobrą bo jedna 2103 a druga 2168..
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
perfectangel
orientujesz się może czy nasza SR jest jutro na 16 nadal? Rozmawiałam z położną i tak się kobieta zakręciła, a ja jeszcze bardziej, że akurat tego się nie dowiedziałam :)
Będę wdzięczna za info :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Tinneraa trzymaj się dzielnie! Wygląda na to, że jako pierwsza z nas urodzisz... Trzymam za Ciebie kciuki! Wierzę, że wszystko będzie ok :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Tinneraa za 2 tygodnie to już będzie prawie w terminie:) dziewczyny dadzą radę:)

A co do wymiarów dziecka to po pierwsze tak "dokładnie" je mierza, ze aż śmiać sie chce. Faktcznie mialam cudne pajace 56 i wbilam je na niego raz, bo sie uparlam - dobrze ze niemowlaki nie maja nozek wyprostowanych, bo i tak nie dalby w nich rady:) pampki od razu nr 2:) wygladal jakby mial 3 m-ce.
A my wcale nie jesteśmy bardzo wysocy - mąż 185 ja 166 więc szału nie ma. Ale rzeczywiście synek zazwyczaj był w 95 centylu, ale teraz już przestał tak szaleć:) co prawda ma niespełna 4 lata a rozmiar buta 30, ale nie wiem, czy to jakiś wyznacznik:)
Nie rodzilam naturalnie, bo był ułożony miednicowo. Wiedział chłopak, co robi - i tak pewnie bym go nie wycisnela he he.

Kaja - co do wszelakich boli, to moja lekarka mnie już dawno ze wszystkiego wyleczyla - wg niej w ciazy może wszystko boleć, każdy bol, ktory po czasie mija jest "normalny". Naprawdę ma niezłe podejście i za każdym razem, jak mam jakieś wątpliwości, podnosi mnie tym na duchu:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Wow Tinneraa będę trzymać za Ciebie i dziewczynki kciuki... jaaa tylko 2 tygodnie hihi ale dla was to będzie już 36 tydzień ciąży razem :) teraz na spokojnie już wypoczywaj ile się da :) bo za 2 tygodnie będziecie w komplecie :)

Ja jutro mam wizytę...trochę sie boję... nawet bardziej niż trochę... ta szyjka dalej mnie boli...zaczynam mieć chwilowe takie kilku minutowe bóle pleców w okolicy krzyża i lędźwi... jejku boję się że po jutrzejszej wizyty też wyląduje gdzieś na patologii a w najlepszym wypadku będę mogła leżakować w łóżku... Ale to okaże się jutro eh....

Jedno jest dobre że przez tego cykora w związku z jutrzejszą wizytą swoją torbe do szpitala mam spakowaną w 100% brakują tylko dokumenty ciąży i tyle... a dla małej już też mam kompletnie wszystko... muszę to tylko spakować...i kilka rzeczy jeszcze wyprać i wyprasować... i wtedy mogę spokojnie leżeć i czekać...
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Puchatkowa nie mam póki co żadnego info o ŚR więc zakładam że 16 została. :-)
Tinneraa będzie dobrze i poród oznacza że w końcu będziesz mogła się więcej poruszać a nie tylko leżeć :-) 3mam kciuki!
Byłam dziś na wizycie i mały waży 1.4 kg i wszystko jest dobrze; szyjka 3.7 cm, skróciła się trochę bo była ponad 4 cm, ale chyba nadal jest dobrze bo lekarz nic nie mówił niepokojacego. Bobas już ułożył się główka w dół, mam nadzieję że tak zostanie już do końca mimo licznych kopniakow w zebra :-)
I mam liczyć ruchy? Liczycie? Jakim systemem?
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Aha... dziś nie mogłam się schylić żeby zawiązać buty... na kucka też ciężko więc musiałam usiąść na podłodze na tyłku a potem było ciężko wstać... masakra!!!
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Perfectangel co do butów to ja siadam na krześle i zakładam jakby nogę na nogę i tą w której chce zawiązać buta wyginam w bok żeby była bliżej...wtedy jakimś cudem wiąże buta i wio na wychodne :) ale gorzej z długimi kozakami które trzeba wciągnąć do wysokości pół łydki czy przed kolanko....to jest masakra hihi
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Wieloryby... hipopotamy... co to będzie w 9 tym miesiącu... mąż mnie będzie ubierał :-P
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Słyszałam, że na godzine powinnyśmy czuć ok. 10 ruchów dziecka. Szczerze mówiąc ja nie liczę wiem tylko mniej wiecej kiedy dzidziuś ma swoje drzemki a kiedy się gimnastykuje :) ale każda z nas inaczej to odczuwa :)
ja mam wizytę dopiero za dwa tyg. mi stuknął 27 tydzień czas szybko leci :)

Co do sklepów internetowych, uważam ze jest ciut taniej niz w takim sklepie stacjonarnym :)
Krwi pępowinowej tez nie pobieramy, dziś Pani położna sie mnie zapytala czy jestem zainteresowana bo jakaś promocja była. Moim zdaniem to są za duże koszta zeby się na to zdecydować.
Czy któraś z Was chodzi do dr Łapińskiej- Szumczuk?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Może któraś z mam będzie zainteresowana nowymi butelkami do karmienia - Avent do naturalnego karmienia mlekiem matki oraz antykolkowe Dr Brown's, sprzedam taniej

http://ogloszenia.trojmiasto.pl/dla-dziecka/nowa-avent-butelka-do-naturalnego-karmienia-ze-smoczkiem-125ml-ogl7359282.html

http://ogloszenia.trojmiasto.pl/dla-dziecka/nowy-zestaw-2-butelek-antykolkowych-z-szeroka-szyjka-dr-browns-120ml-ogl7359275.html
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Tym liczeniem nie ma sie co tak mocno przejmować. W 1 ciazy cały czas byłam w stresie przez te wytyczne, bo synek nawet zmuszony przez lekarza na KTG nie miał ochoty sie rozpychac. Strasznie sie martwilam, bo czasem cieżko było takie konkretne ruchy 10x na dobę zmierzyć. A teraz nawet nie przyszłoby mi do głowy żadne notowania, bo mała nadrabia za siebie i brata:) tak więc nie ma sie co martwić, bo chyba każda z nas zna już obyczaje swojego malucha - jeden będzie bardziej ruchliwej, drugi mniej, każde dziecko inne:)

Muszka - chyba rzeczywiście rozwaze to redlowo.

Justyna - z tymi internetowymi to różnie - czasem jak sie doda koszty przesyłki i fakt, ze mozna sie naciac, to okazuje sie, ze lepiej podjechać np. do Akpolu - chyba są najtansi. Np. spiochy Pinokio (bardzo ładne zreszta) sa tańsze niż na Allegro i to o ładnych pare zł.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dla przykladu w zeszłym tygodniu w mapu w Rumi biustonosze alles mama były za 49 zł. Co prawda ograniczony wybór, ale rozmiary przeróżne. A w mama i ja w Gdyni były tańsze o 5 zł niż w tym samym sklepie w gdansku. Taka ciekawostka;)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja się tak właśnie zorientowałam że zaczynam 32 tydzień i w ramach paniki że nic jeszcze mam pojechałam do akpolu po najpotrzebniejsze rzeczy żeby przynajmniej powoli torbę spakować. I faktycznie mają trochę tanich ciuszków, ale kupowałam już tylko od rozmiaru 62 bo moja starsza miała 60 jak się urodziła i te małe rzeczy się nie przydały. Ale pościele czy rożki mieli drogo.
Mam takie pytanie. Mam okazję teraz pojechać z mężem na weekend w fajne miejsce samochodem, 10 godzin drogi i zastanawiam się czy jechać. Jak nie pojadę to zostanę sama na parę dni z drugim dzieckiem i wszystkim do ogarnięcia. Jutro mam lekarza i oczywiście spytam czy widzi jakieś przeciwwskazania.
Chciałam spytać czy myślicie że to dobry pomysł żeby jechać? Bo mnie rodzima straszy że lepiej nie a ja się w sumie dobrze czuje i wiem ze długo nie będzie takiej okazji
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Jak się dobrze czujesz to jedź :-)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Muszka - jak sie dobrze czujesz, to jedz:) faktycznie przy dwójce, może być potem cieżko nawet z wyjściem do kina:) chociaż sama nie wiem, czy bym tyle w samochodzie wysiedziala. Ale perspektywa chwil tylko dla siebie - bezcenna:)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Muszka ja też uważam, że powinnaś jechać :) Ja w 31 tc leciałam do Niemiec i 10 dni pozniej spowrotem, znajomi wielce oburzeni, a ja się czułam świetnie :) Skoro linie lotnicze uważają, że mozna latać do 34 tc to czemu właściwie nie? Teraz jestem w 34 i już bym nie poleciała, za ciężko, brzuch duży, ja duża.
Ale autem, czemu nie... Przecież można robić postoje, spacerki itd.

Dzięki dziewczyny za wsparcie :)) Ja wiem, że już teraz wszystko ma prawo nas boleć, acz w tym wszystkim najbardziej boli chyba to, że na koniec stajemy się wręcz nieporadne... Ja się czuje jak hipopotam i już teraz sie nie dziwie ze one tak uwielbiają wodę, tam przynajmniej nie czuć tej masy... A z tym spojeniem, wczoraj troche z mamą posprzątałyśmy mieszjanie przed oddaniem i co, i już wieczorem nie mogłam chodzić!

Tineraa zaczynam Ci troche zazdrościć, że za 2 tygodnie będziesz miała dziewczyny ze sobą, w sumie terminy mamy niedalekie, ale ja już naprawdę zaczynam mieć dość. A jeszcze dobre 2 tygodnie temu śmigałam jak kozica, utuczona, ale kozica ;)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Muszka ja bym jechala jesli sie dobrze czujesz. Tzn ja bym osobiscie nie wyrobila bo mimo ze dobrze sie czuje to siedzac w aucie odczuwam ciagle parcie na pecherz i ledzwie no i brzuch mi twardnieje czesciej. Ale mozecie robic co dwie godziny przerwy i powinno byc ok.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Tinneraa, ale fajnie - za 2 tygodnie może bedziesz już cieszyla sie dziewczynkami :) czekamy na relacje :)
a my jeszce musimy się pomęczyć :) ja zaczelam 30 tydzień, wczoraj zrobilam obiad i upieklam ciasto, niby nic, ale tak sie zmachałam ze kregoslup mnie bolal :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Tinneraa gratulacje, że donosiłaś dziewczynki! przypomnij sobie jakie miałaś obawy wcześniej, zobacz a tu tak zleciało:)

wiecie co, co do bólów pleców, brzucha, pachwin. w weekend byliśmy u rodziny na warmii, co chwilę jechaliśmy a to do jednych dziadków, drugich, do chrześniaka, do ciotki, do drugiej ciotki i naprawdę było intensywnie i dopiero wczoraj zdałam sobie sprawę, że mnie nic nie bolało. wczoraj z rana miałam lekarza, potem odpoczywałam sobie w łóżeczku i przy wstawaniu pachwiny ciągnęły, przy przewracaniu na drugi bok brzuch... jednak aktywność chyba w moim przypadku działa pozytywnie niż leżenie:)

happymum87 daj znać jak po wizycie, na pewno wszystko ok:)

perfectangel ja ruchów nie liczę, mała ma swoje czasy aktywności i dużo zależy czy ja się dużo ruszam i wtedy ją kołyszę do snu czy akurat sobie odpoczywam.

ja na razie sama daję radę założyć buty, ale kupiłam sobie takie kozaczki do kostki beż żadnych sznurowań i zamków;))) ale wiecie co, ostatnio rozmawiałam z moim narzeczonym o porodzie i momencie, kiedy odejdą wody czy zaczną się skurcze, że trzeba się ogolić i można zrobić lewatywę. i on od razu zaproponował, że może mnie ogolić, w sumie to już teraz może to robić. ja się w sumie w ogóle bym nie wstydziła, ale nie mam pojęcia jak mielibyśmy to wykonać, bo mamy kabinę prysznicową. a on na to, że na łóżku..:) jakoś nie mogę przestać się śmiać jak wyobrażam sobie komizm tej sytuacji:)))) i coraz bardziej przekonuję się do porodu rodzinnego, chcę go mieć przy sobie.

Justyna ja przed ciążą chodziłam do dr Łapińskiej-Szumczyk prywatnie na Beniowskiego, cud kobieta. Polecam ją całym sercem, choć nie wiem jak prowadzi ciążę. Ja nie chciałam już tyle płacić za każdą wizytę jak zaszłam w ciążę i znalazłam lekarza na nfz.

Muszka ja bym jechała bez zastanowienia - ale ja czuję się w miarę dobrze. Jeśli wiesz, że spędzisz czas nie tylko na leżeniu i narzekaniu , że coś boli to bym się nie zastanawiała:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Co do ruchów maleństwa to ja ich nie liczę...ale wiem że co chwilę je czuje więc chyba wszystko ok... w nocy mała nadrabia i z wieczora wtedy są tańce i kuksańce w moim brzuchu :) fajne uczucie mnie ono w sumie rozśmiesza :)

Muszka ja jeśli bym się dobrze czuła to bym pojechała na twoim miejscu...

Jejku ja właśnie wyparowałam z pod prysznica...mam dziś ginekologa więc tu myju myju i mam już szampon na włosach a mi się słabo zrobiło... na szybkości zmyłam szampon, zawinęłam się w ręcznik...w lustrze zobaczyłam tylko swoją bladą twarz i usta...i poleciałam do salonu leżeć na kanapie...pierwszy raz coś takiego miałam....słabo, duszno, jakbym miała zwymiotować i jeszcze chwila a chyba bym odjechała w tej łazience.... któraś z was tak miała? ja dziś powiem o tym ginekologowi bo to 1 raz w życiu....
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
happymum - może bylo za duszno pod prysznicem i dlatego zrobilo Ci się za slabo...co oznacza ze jednak musimy na siebie uważac, szczegolnie jak jestesmy same w domu :)
Muszka - ja na Twoim miejscu bym pojechala, o ile dobrze sie czujes zi nie meczysz sie, a jadąc moze polozysz sie z tyłu w samochodzie i przespisz?
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
http://www.mamywsieci.pl/artykul/nowelizacja-ustawy-o-urlopach-wychowawczych-od-1-pa-dziernika-2013-r

nowe zmiany w urlopie wychowawczym
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Happymum87 to mnie zaskoczyłaś z tym rota wirusem... Myślałam żeby na to zaszczepić ale skoro i tak może to złapać to czy jest sens? A powiedz zastanawiałaś się już na co jeszcze na pewno szczepić nie będziesz? Wybierzesz 5 w 1 czy 6 w 1, i od razu po porodzie tą szczepionkę co w szpitalu dają czy będziesz kupować? Dobrze poznać opinię kogoś ze środowiska medycznego :)

Tinneraa ale Ci zazdroszczę :) Też bym chciała mieć Małego przy sobie szybciej a nie czekać do terminu :)

Wow, Happymum87 już torbę masz spakowaną, nieźle :D Ja to muszę jeszcze koszule kupić i klapki i też będę się pakować żeby ewentualnie mieć czas żeby dokupić to czego nie mam :)

Perfectangel ja ruchów nie liczę, chyba bym zwariowała jak bym musiała :) Mały raz rusza się bardziej, raz mniej ale dla mnie najważniejsze jest to, że się rusza :) No i tak jak przez całą ciążę był spokojny to teraz nadrabia... A myślałam że spokojne dziecko będę miała i że w nocy będzie spał bo mówią że jakie dziecko w brzuchu takie i poza, ale chyba nici z przespanych nocy :)

Co do butów to ja mam adidasy ale takie na gumkę więc na szczęście nie muszę zawiązywać ale ubieranie skarpetek to jest wyczyn :D Jak Mąż jest w domu to on mi ubiera :D

Muszka jeśli dobrze się czujesz i dobrze znosisz jazdę no i lekarz nie będzie miał nic przeciwko to pewnie że jedź :) Taki weekend we dwoje na pewno dobrze Wam zrobi, tym bardziej że nie wiadomo kiedy będzie kolejna taka okazja, hehe :) Ja wczoraj Mężowi powiedziałam, że jeszcze do kina bym chciała pójść przed urodzeniem Małego. Co prawda nie wiem czy wysiedzę i pewnie co chwilę do wc będę biegała ale i tak chce iść :)

Happymum87 ja tak miałam parę razy. Raz jak były upały i byłam w Kościele to w ostatnim momencie wyszłam tak mi się słabo zrobiło. Teraz też czasami słabo mi się robi, szczególnie właśnie jak jest gorąco i duszno. Ostatnio nawet jak przy stole siedziałam to na dwór musiałam wyjść bo słabo mi się zrobiło.

Ja wczoraj byłam na wizycie i wszystko jest dobrze :) Mały waży 2400g szyjka ma 43mm i jak to lekarz powiedział "jest wyjątkowo długa jak na ten tydzień". Kurcze, jak ja już bym chciała mieć Małego przy sobie! :) Nawet porodu się już tak nie boję, tego bólu ani niczego, tylko chce żeby się zaczęło, niech sobie boli tylko niech Mały już z nami będzie :) Nawet w Swissmedzie nie chce już rodzić, Mąż mówi, że do pierwszych skurczy, hehe :D
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hej Dziewczyny!

Tinneraa - Trzymaj się dzielnie! Leżenie na patologii nie jest takie złe, a przynajmniej bezpieczne, będziesz spokojniejsza i będziesz miała dzieciaczki przy sobie. Udało Ci się, gratulacje!
Ja czekam do tego 36tc i też mi lekarz prorokował, że do nich na oddział zapewne wrócę, ale to już spokojnie.

Na wszelki wypadek mam już kupione wszystko dla siebie i dla małego i już spakuję sobie torbę. Tylko stanik do karmienia muszę jeszcze kupić, bo mam tylko jeden, ale jak polecacie te firmy alles to podjadę do mama i ja i tam kupię, nie będę się zastanawiać.

happymum87 - trzymam kciuki za wizytę! Będzie dobrze na pewno! Daj znać po, co i jak :)

perfectangel - ruchów nie liczę, mały ciągle się rusza, chybabym nie nadążyła z liczeniem :) Na szczęście w nocy jak ja śpię, on też śpi. Liczę, że tak będzie po porodzie.

Muszka - jak się dobrze czujesz, to jedź! Tym bardziej, że faktycznie długo może nie być okazji...

Lolipop - my też chcemy iść jeszcze do kina :) Tym bardziej, że mamy darmowe bilety do końca roku i szkoda nam żeby się zmarnowały. Wcześniej jakoś nie grali nic fajnego, a teraz nie mamy kiedy ;) Ale iść musimy, choć raz!

Ja mam za tydzień wizytę kontrolną i zobaczymy, czego się dowiem. Obym nie musiała wracać na Zaspę! Twardo leżę w łóżku, choć wiadomo, więcej chodzę po domu niż w szpitalu.

Dziewczyny mam do Was pytanie, ile kupujecie ampułek soli fizjologicznej dla malucha? Wiem, że potrzebna, a w Gemini jest całe opakowanie 100szt. to chyba za dużo, tak na początek... Można gdzieś na sztuki kupić? Ile tego potrzeba?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Lyneth w Gemini na miejscu w aptece można kupić na sztuki. Wychodzi ok. 0,28gr sztuka. Ja kupiłam na razie 40szt. ale na pewno będę później jeszcze dokupować
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dzięki Monika za info! :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Lyneth ja kupiłam te 100 ampułek. Jak na doz.pl patrzyłam to oni też po 100 ampułek mają. Nie mam pojęcia ile tego potrzeba ale jak mi zostanie to komuś oddam :)

Właśnie my też nie mam kiedy iść do kina bo zawsze jest coś ;/ Ale do listopada musi nam się udać i koniec! :D

A jaki rozmiar koszuli kupujecie? Taki jak teraz pasuje czy rozmiar większy czy mniejszy? Aa i jakie klapki bierzecie? :D Takie jak na basen czy takie cieplejsze z zasłoniętymi palcami czy może takie kapcie balerinki? Muszę kupić ale nie wiem które są najlepsze do szpitala.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Lolopop - dzięki za info!
Nie chce nakupić tego za dużo, a właśnie jak mi zostanie, to nie będę miała komu oddać. Ze wszystkich znajomych rodzę najpóźniej w tym listopadzie. Koleżanki już dawno mają maluszki po drugiej stronie brzuszka :) Przeważnie ja coś od nich dostaję :)

Z tym kinem to musi się udać! :)

Jeśli chodzi o koszule to ja kupiłam rozmiar taki jak noszę normalnie, czyli S i na wszelki wypadek jedną M. Szczerze, to nie widzę za bardzo różnicy między tymi rozmiarami. Wzięłam M, potem mamie oddam, ona lubi koszule do spania. Te ciążowe koszule są ogromne mam takie wrażenie!

W szpitalu miałam zwykle japonki pod prysznic i normalne kapcie, takie wsuwane. Mi tak było najwygodniej. Polecam dwie pary zabrać, bo jak wyszłam spod prysznica to japonki były mokre i od razu wsuwałam stopy w suche kapciuszki, a mokre schły pod łóżkiem.
Balerinki myślę też ok. Moje kapcie miały grubą, gumową podeszwę i taką wolałam, niż mięciutkie balerinki po korytarzu szpitalnym brudzić.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Lyneth ja właśnie chciałam wziąć dwie pary- jedną pod prysznic a drugą do chodzenia po korytarzu i właśnie z tą parą mam problem :) Chyba faktycznie kupie takie z grubszą podeszwą, jak będę szła do pokoju odwiedzin to tam w butach będą wchodzić to takie będą lepsze niż baleriny na cienkiej podeszwie. Tylko, że kurcze jak wczoraj byłam w sklepie to nic mi się nie podobało ;/ A co do tej soli to w takim razie wyślij Męża do pierwszej lepszej apteki i niech kupi parę ampułek, na pewno w każdej aptece można na sztuki kupić :)

Właśnie z tą koszulą to nie wiem co zrobić. Jak mamy się zapytałam to powiedziała, że mam wziąć taką jak teraz mi pasuje bo po porodzie brzuch dalej będę miała, że jak ona rodziła to na korytarzu nie było wiadomo która z dziewczyn jest już po porodzie a która nie. Do mnie to jakoś nie dociera i uważam że jak urodzę to brzucha takiego mieć nie będę :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Lolipop - brzusio niestety jeszcze będzie :) tak szybko nie schodzi niestety. Koleżankom brzuch wrócił do stanu sprzed tak tydzień, max dwa po porodzie. To zależy wszystko od osoby i budowy ciała.

Kup sobie taką koszulę, jaka jest teraz na Ciebie dobra, zobaczysz w sklepie, jakie one są duże.

A Mąż odbierając zamówienie w gemini, kupi mi te ampułki na sztuki i z głowy. O rany coraz bliżej porodu, chwilami już mnie taki nerw łapie, co to będzie, jak to będzie.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Lollipop - moj synek bo w brzuchu aniolkiem a potem wulkan energii:)

Joahne - dobrze kombinujecie, mieliśmy ten sam problem - tylko kabina prysznicowa, więc robiliśmy to na łóżku :)

Faktycznie coraz bliżej terminu a nam sie właśnie na wykończenia zebrało - kuchnia, wykładziny, umywalka itp. Coś czuje, ze nie zdążę:) a tak żebyście sie trochę posmialy to powiem, ze na razie mieszkamy w garażu (a dokładniej nad) he he
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja po wizycie...wg doktorka chwilowe osłabnięcia i wrażenie że raz się zemdleje to norma... mam uważać i się pilnować... Szyjkę mam miękką :( i skróconą do 3,5cm...ale wg doktorka szyjka wytrwa jeszcze spokojnie 5-6 tyg więc nie mam się martwić tylko relaksować i oszczędzać a potem mogę rodzić bo będzie już 36 tydz więc niech się dzieje co chce :)a za tydz w czw mam przyjść na to ostatnie usg... kurcze trochę późno bo to 32 tydz będzie ale trudno...wcześniej nie ma jak mi go zrobić...

Lyneth te biustonosze Alles są naprawdę fajne..ja kupiłam dwa i nie dosyć że wygodne to jeszcze człowiek czuje się jak kobieta znowu hihi bo mają całkiem całkiem sexy fasony i biust wygląda ślicznie w tych koronkach :)

Lollipop co do rota wirusa to np moja siostrzenica była szczepiona i wylądowała w szpitalu z adeno wirusem...a wspomne że moja siostra wydała kasę na wszystkie możliwe dodatkowe szczepionki...co do tej szczepionki wykonywanej w szpitalu przeciwko WZW to ja chce rodzić w Swissmedzie oni tam dają tą szczepionkę EngerixB tą niby bez rtęci... a co dają w innych szpitali nie wiem ale pewnie te jeszcze starszej generacji... ost w TV nagłaśniali ten problem że niby po tych szczepionkach ze znikomą ilością rtęci dzieci chorują na jakieś choroby... i wiem że jeśli nie dotrę do Swissmedu to kupię szczepionkę sama i poprosze żeby szczepili mi moją szczepionką... Pamiętajcie tylko że kupno szczepionki w aptece to jedno a dostarczenie jej drugie... taką kupną szczepionkę trzeba dobrze przechowywać w drodze z apteki do szpitala żeby też nie uległa jakimś niechcianym procesom... jesli ktoś będzie chciał to w razie czego poszukam notatek z kursu szczepień i powiem wam jak przechowywać taką szczepionkę ...wiem że najlepiej transportować ją w takich torbach izotermicznych żeby nie uległa ani zbytniemu nagrzaniu ani oziębieniu.... to są wyższe filozofie ....

Lyneth trzymam kciuki zebyć nie musiała za tydzień wracać po wizycie na Zaspę :) obyś mogła jak najdłużej być w domku :)

100szt soli fizjologicznej to meeeega dużo :) ja chciałam kupić z 20 ampułek 10ml w aptece...to nie jest drogie więc myślę że tak na sztuki to sprzedadzą nam to w każdej aptece... a dokupić zawsze można :)

Lollipop co do kapci ja kupiłam takie jak na basen... nie chce brać 2-3 par kapci bo to zbędny bagaż na porodówkę...a w tych to i pójde pod prysznic i pochodze a w końcu to tylko dwa dni...im mniej gadżetów tym łatwiej szukać czegoś w torbie i się potem z tym zabrać do domu

Marcyś pewnie i są uroki mieszkania nad garażem :D to zawsze jedno z wielu niezapomnianych wspomnień hihi na całe życie :D
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
MarcysiaS - to się nie martw, wlasnie w garażach najwięksi geniusze biznesowi zakladali swoje pierwsze firmy - Microsoft, Apple, etc :) moze Wam tez tam przyjdzie do głowy pomysl na biznes ;) A tak serioo - tez mam stresa że nie zdąrzymy z remontem pokoiku dla malego, nawet nie zaczęlismy :/

a ja jestem po 3 d, 30 tydzien to zdecydowanie za pozno, nie robcie tak pozno bo nic nie widać. Ale may zdrowy - juz na pewno synek :) i grzecznie się ułożyl główką w dół, mam nadzieję ze mu sie nei zmieni...bo to jeszce jakies 10 tygodni, moze byc roznie

A z tym r******i dziecka to mi ginka mówila ze min 10 na dobę, a nie na godzine :)

Ja kupilam koszule "s"do szpitala, ale one są ogromne - normalnie jak L :D
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Abym ja też myślę że to moje usg w 32 tyg to będzie mega późno :/ ale trudno... nie zależy mi na super filmiku czy coś... chce żeby doktor małą tylko mi porządnie zmierzył, zważył, zobaczyć czy pępowina nie okręciła się nigdzie w okół głowy i tak ogólnie...zwłaszcza że doktor powiedział że umówił mnie na wizytę z nfz i to usg zostaje między nami a za wizytę nic nie płacę :) więc w sumie nic nie tracę :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
jeśli chodzi o szczepionkę tą która daja dzieciom w szpistalu po urodzeniu to tez slyszalam ze zawierają one bardzo dużo rteci i najlepiej zaopatrzyć sie w swoją prywatną engerix, czy któraś z Was zdecyduje sie na jej zakup?
happymum jakbys mogla dordzic co bedzie lepsze i jak ją przechowywac bo przeciez trzeba ją kupic jakos w dniu porodu a to nie wiadomo kiedy nas to "dopadnie", jaki lekarz da na nia recepte?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
happymum - to fajnie, to tak mozna robic :) najlepiej ze lekarka dzisja nam tlumaczyla co widzimy, ze tu szyja od tylu, a tu policzek, a ja w tym miejscu widzialam tylko jąderka...przy glowie, heh...normalnei nic nie mozna zobaczyc, oczywiscie laikowi :D najwazniejsze ze maluszek zdrowy :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Babeczki, które chodzą do SR na Kliniczną :) Kupowałyście ten olejek migdałowy i piłkę? Używacie i ćwiczycie?

Piłkę mam ale nie wiem jak na niej siedzieć. Na razie wykorzystuję ją jako krzesło przy stole, ale to chyba nie o to biega ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hej wszystkim,
Ja dzisiaj byłam u lekarza i mogę jechać. Co prawda mam paciorkowca i mam go też w moczu więc jak wrócę mam się przeleczyć antybiotykiem a potem znowu posiew, ale poza tym wszystko ok.
Mały waży już prawie 2 kg a to dopiero 32 tydzień więc pewnie znowu urodzę 4kg niemowlaka :/

A co do ostatnich spokojnych wyjść, byłam ostatnio w kinie na Czas na miłość. Polecam w ciąży :) Tylko trzeba usiąść przy schodach i tak po godzinie skoczyć do toalety. Ja myślałam że nie zdążę dotrzeć po...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A co do szczepionek, to ja szczepiłam moją starszą na rotawirusy, pneumokoki i tą szczepionką 6 w 1. Pradziadkowie i dziadkowie się złożyli (zamiast kupować bezsensowne pluszaki, zbierałam od rodziny na szczepienia).

Lekarze co do pneumokoków i szczepionki 6 w 1 nie mają wątpliwości. 6 w 1 są lepiej tolerowane przez dzieci niż bezpłatne a pneumokoki już w wielu krajach UE są obowiązkowe. Także z tych szczepień, jeżeli możecie sobie pozwolić, ja bym nie rezygnowała. Na pewno są lepszą inwestycją niż przechowywanie krwi pępowinowej.

Jeśli chodzi o rotawirusa, to moja mała przeszła coś podobnego w maju br., zaraziła mnie i męża, ale jej po 2 dniach przeszło, bez odwodnienia i szpitala a ja przez parę dni umierałam, także to szczepienie chyba coś dało. Na pewno przeszła chorobę łagodniej. Wiadomo, wirus mutuje, szczepiona była 2 lata wcześniej, ale nie wiem co by było gdyby nie dostała szczepionki. Na szczęście obyło się bez szpitala.

Pytałam też ostatnio pediatrę o szczepienie na grypę bo moja córka teraz poszła do przedszkola, a ja w ciąży więc się trochę bałam że mi coś przyniesie. Ale on generalnie odradza na razie szczepionkę na grypę, mówił że dopiero jak do podstawówki będzie szła i że wtedy wszyscy musimy się zaszczepić w domu, żeby działało. Na razie dostaje Broncho-Vaxom i (odpukać) cały wrzesień w przedszkolu bez choroby. Ja też się jeszcze niczym nie zaraziłam :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Co do szczepionek skojarzonych to tak jak musza piszę warto zainwestować w 6w1 lub 5w1...dziecko ma mniej ukłuć dzięki tym łączonym szczepieniom, rzadziej występują po nich tzw odczyny poszczepienne, no i uważam że lepiej zbierać kaskę na taką szczepionkę niż pluszaki :) więc tu popieram muszke bo dobrze radzi...

Ja znam niestety sporo dzieciątek szczepionych na rota wirusa a lądujących na pediatrii na mutację tego wirusa z odwodnieniem, uporczywymi wymiotami i biegunkami... także ja osobiście raczej zrezygnuję z tej szczepionki...

Wolę zainwestować w szczepienie przeciwko pneumokokom i meningokokom... niestety one też są dodatkowo płatne eh...

Co do kupna szczepionki to recepty raczej nikt wam w szpitalu nie wypiszę...chociaż może zapytajcie położnych na SR? Aczkolwiek myślę że zaraz po porodzie wyślijcie męża czy mamę do lekarza rodzinnego lub waszego przyszłego pediatry powiedzcie o co wam chodzi :) o jaką szczepionkę i sądzę że bez problemu dostaniecie receptę...wtedy najlepiej zapytac na oddziale czy można np w aptece szpitalnej dostać taką szczepionkę czy trzeba kupić z zewnątrz... jak z zewnątrz to jutro dobiore się do notatek bo nie chce was wprowadzić w błąd i wszystko wam objaśnię :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Jak dobrze mieć pielęgniarkę w wątku :-)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Widziałyście gdzieś kurtki ciążowe na zimę? Jakieś w miarę fajne...
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
perfectangel ja się nie oglądałam za niczym, bo dostałam kurtkę od koleżanki, ale mogę polecić coś w tym stylu jak ja mam - jest bardzo wygodna. Pokażę Ci ją na SR w poniedziałek :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
pefectangel są 2 modele kurtek zimowych w H&M mama. Ja osobiście kupiłam sobie kurtę jesienną, parkę, za 149zl, więc jak na kurtke nie najgorzej. A jest tak uszyta, że potem będe mogla bardziej sie scisnąć sznurkiem i nie widać, że to ciążówka.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
hej dziewczyny!
Co do wyjazdów to ja byłam tak jak pisałam na 4dniowym wypadzie i było super! Jazda autem co prawda była ciężka,ale to ze względu na to że ciężko mi znaleść wygodną pozycję,ale te dwie godzinki da się przeżyć. Ale taki relaks przed porodem to jak znalazł. Jutro 30tka mojego męża i chyba też gdzieś wyjedziemy niedaleko-tak do 2godzi autem. Więcej to już nie za bardzo.
A ja wczoraj też miałam wizytę i usg. Wszystko ok. Mały nieduży, prognozowana waga urodzeniowa to 3100-3300g, czyli ja się szykuje na ciuszki 56. No i mam 3stopień dojrzałości łożyska,ale Pan doktor mówi że ok-a ja nie jestem pewna, no i małe rozwarcie na 1cm. Podobno nie mam się tym martwić, bo tak może być a można nawet przenosić. Skurczy brak,także jest ok.

Moja wyprawka nadal w kartonach czeka na pranie,ale od poniedziałku wielkie porządki w szafach, pranie i przygotowania na przyjście naszego synka.
Lyneth super, że wyszłaś, jednak co w domu to w domu!

A Ty Tianerra też masz super, zaraz będziesz miała maluchy przy sobie:)

Co do szczepionek to ja szczepiłam mała 6w1 i było ok. A jeśli chodzi o przyniesienie własnej szczepionki na oddział to najlepiej zadzwonić i się dowiedzieć. Np w przychodni jest tak, że trzeba przynieść szczepionkę z paragonem zakupu z apteki, gdzie jest godzina zakupu oraz w specjalnym opakowaniu, bo czasem nie chcą szczepić szczepionką kupioną wcześniej parę dni, bo uważają że ludzie źle przechowują.
Także wiem, że jest taka opcja,żeby przynieść ale lepiej wiedzieć.
Ja osobiscie po konsultacji z znajomą teściowej pediatrą ( swoją drogą ordynator pediatrii) i mając wielki mentlik w głowie po czytaniu neta postanowiłam zaszczepić na 6w 1 i tylko to nic więcej. Ta lekarka uważa, że jeśli ktoś nie oddaje dziecka do żłobka to szczepienie na rota czy pnemokoki jest bezcelowe, a z drugiej strony moja sąsiadka szczepiła dzieci na wszystko co się dało bo oboje pracują w szpitalu i boją się że coś dzieciom przywloką i skończyło się na tym, że ich synek mając ponad 1,5roku zachorował na rota tak poważnie, że 3tyg leżał pod respiratorem....także reguły nie ma. Ja postanowiłam szczepić synka tak jak Zosię 6w1. A w szpitalu niech szczepią czym chcą, bo nie będę miała głowy do pamiętania o wzięciu szczepionki, poza tym uważam że każda szczepionka ma środki konserwujące inaczej zrobienie jej technologicznie byłoby niemożliwe. Poza tym wirusy mutują, przez co nie ma 100% pewności że szczepionka nas uchroni. Niestety!
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja też jestem z branży medycznej i powiem Wam że temat szczepionek od zawsze mnie nurtuje i mam mentlik w głowie.Boję się jedynie, że moja córcia która sama nie choruje przyniesie coś maluchowi...no i on będzie chory,a ona nie. W przedszkolu panował krztusieć, ospa, różyczka i Zosia nic nie złapała-to tez nie dobrze, bo jak się zacznie to dwójka będzie chorowała.

Co do ubrań to ja nic nie kupuję, po cichu licze że za 4tyg urodzę, także mi nie warto!Pan doktor śmiał się żeby od 37tyg skakać na piłce i męża wykorzystywać to dam radę urodzić w 38tyg:) żartowniś
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
dziewczyny po wizytach, super, że wasze dzieciaczki są zdrowe i rosną:)

Delie ja mam piłkę jeszcze z dawnych czasów, wyjęłam ją i leży taka nienadmuchana już z dwa tygodnie:) olejku jeszcze nie kupiłam, ale to zrobię. ćwiczenia pewnie nam pokażą jak wykonywać po wykładach, ale pewnie chodzi o jakieś krążenia biodrami w lewo, w prawo, w tył, przód, zataczanie kółek itp. może delikatne podskoki? zwykłe siedzenie też jest dobre, więc chyba w końcu napompuję tę moją piłę i zacznę "przygotowywać" krocze:)

dziś mamy na sr m.in o szczepionkach, zobaczmy jakie będzie stanowisko położnej w tej sprawie. ale jeśli chodzi o ratawirusy to tez słyszałam, że nie ma sensu, bo odmian jest miliony i to tylko wyłudzanie kasy.

perfectangel ja kurtkę na zimę zupełnie przypadkiem kupiłam w lumpeksie. piękny czerwony płaszczyk welurowy z h&m. jest z przodu i z tyłu marszczony, mam nadzieję, że się dopnę w grudniu.

ostatnio zauważyłam, że mam wybrzuszony pępek, śmiesznie to wygląda:))) a pojawiła się wam ta brązowa kresa na brzuchu? i swędzi was skóra? bo u mnie na razie tylko ten pępek na wierzchu;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Wczoraj miałam wizytę u ginekologa i się dowiedziałam, że z moją krwią jest jeszcze gorzej, pomimo brania od miesiąca tardyferonu. Także załamka z tym żelazem i muszę uważać na to co jem i teraz szukam w necie, co z czym łączyć żeby dobrze się to żelazo przyswajało. Kupiłam już 1 kg buraków i marchewki i jabłek i będę z tego sok robić. Najważniejsze jednak, że z maluchem wszystko ok i waży już 1,55 kg.

My się nad szczepionkami nie zastanawialiśmy jeszcze, trzeba poczytać, tylko każdy co innego pisze i mówi. Podpytam szwagra, bo on właśnie zaczął praktyki w szpitalu i do tego na ginekologi, także mu nagadam, żeby wszystkiego się dowiedział:)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dziewczyny mam pytanie, robiłam po raz pierwszy zamówienie w gemini - czy status zafakturowane oznacza, że zamówienie jest do odbioru? I czy do odbioru potrzebuję nr tego zamówienia?
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dorotka zafaktrowane oznacza, że dostali Twoją wpłatę, do odbioru nie potrzebujesz numeru zamówienia, jedynie podajesz swoje dane, wystarczy nazwisko. Nie wiem gdzie odbierasz, ale zazwyczaj podczas zamawiania jest podana wstepna informacja nt. przewidywanego terminu odbioru. Ja odbieram w Wejhu i czekam zazwyczaj 5 dni, a odbiór zawsze jest potwierdzany i mailowo i sms.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dziękuję kaja, przewidywany termin realizacji był na wczoraj i tak się zastanawiałam czy to już czy nie :) no to jeszcze muszę poczekać...
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
filipinka a jaki miałaś poziom hemoglobiny?

Dorotka86 ja odbieram zawsze w Gdańsku na ul. Trzy Lipy i nigdy czas odbioru nie przekroczył 24 godzin, ale oni chyba mają magazyn na miejscu dlatego tak szybko. wysyłają smsa kiedy zamówienie jest gotowe do odbioru. i plus taki, że stoi się w osobnej kolejce, która nigdy nie jest długa:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Wiesz co, jak termin realizacji był na wczoraj to powinnaś już móc to odebrać... Nie dostałaś nic na maila albo sms?
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
zapomniałam dodać, że od poniedziałku 7 paź w lidlu będą ciuszki dziecięce w rozmiarach 62-92 (body z długim rękawem, bluzy, sweterki, komplety dresowe, bluzki z długim rękawem, spodnie jeansowe ogrodniczki, sukienki, rajstopki, skarpetki).

i pościel też.

http://www.lidl.pl/cps/rde/SID-DB595D4F-838FD774/www_lidl_pl/hs.xsl/oferta.htm?id=76
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
joahne teraz mam 10,8, a 5 tyg temu miałam 11,5, a na początku ciąży miałam ponad 13. Cały czas biorę ten tardyferon i nie polepsza się.

Co do Gemini, to kiedyś czekałam na odbiór zamówienia ponad tydzień, a ostatnio czekałam może 2 dni i wysłali sms, że do odbioru. Odbierałam z tej na ul. Obrońców Wybrzeża.

W lidlu właśnie chcę czatować na ten dresik:)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
no to faktycznie spada. ja miałam 11.8 na początku września. w pon na wizycie nie dał mi lekarz skierowania na morfologię, więc się nie dowiem czy hemoglobina spadła.

mi ten dresik też się podoba i cena ładna:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
No to też tak na granicy masz tą hemoglobinę.

Mąż się śmieje tylko, że będzie mi kaszankę na śniadanie robił teraz, a mi na samą myśl już niedobrze się robi.

Te sweterki i bluzy też są ładne, także będę miała dylemat co kupić i na jaki rozmiar, ale chyba skuszę się tylko na dresik.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Filipinka to masz takie wyniki jak ja. Spróbuję się podkarmic troche wolowina i burakami bo to żelazo w tabletka się średnio wchlania. Na szczęście na razie płytki w normie.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Joahne ja również wybrałam na odbiór aptekę na ul. Trzy Lipy, zamówienie miało być wczoraj po południu, więc pewnie jakaś mała obsuwa, meila ani sms nie dostałam ale spoko mogę jeszcze troche poczekać ;)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Co do szczepionek to my właśnie chcemy poprosić rodzinę żeby Małemu nie kupowali zabawek, ubranek czy nie wiadomo czego na święta tylko dali kasę na szczepionki. Myślę że to będzie leprze niż kolejny miś czy spodenki. Tylko ciekawe czy oni też tak będą uważać :) A ile po porodzie dziecko jest pierwszy raz szczepione? Chodzi mi ile czasu Mąż będzie miał żeby dowieźć szczepionkę jeśli nie zdecydujemy się na tą ze szpitala :)

Jeśli chodzi o kurtkę na zimę to ja się nie rozglądałam ale teraz jak wychodzę na dwór to nie wiem czy jednak czegoś nie poszukać. Na razie ubieram bluzę i na to kurtkę zakładam ale odpiętą bo zapiąć niby bym dała radę ale strasznie brzuch mi ściska. Jeszcze teraz mogę tak chodzić ale to będzie coraz zimniej więc nie wiem jak to później będzie.

Joahne ja od jakiegoś czasu mam już tą kreskę, no i skóra mnie swędzi strasznie ostatnio ;/ I jeszcze doszedł taki ból u góry brzucha, takie swędzenie, pieczenie szczególnie jak siedzę.

A od którego tygodnia dziecko jest donoszone i spokojnie można rodzić? 38, 36? Bo zastanawiam się kiedy zacząć pomagać Małemu :) Znacie jakieś sposoby jak przyśpieszyć poród? Oprócz wykorzystywania Męża ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hej dziewczyny :)
Tineneraa, zazdroszczę Ci, że już niedługo będziesz miała swoje Maleństwa przy sobie. Ja już się nie mogę doczekać mojego Syneczka.

Co do szczepionek to my jeszcze nie zdecydowaliśmy, jaką opcję wybieramy, na pewno nie będziemy szczepić na rota, ponieważ to i tak nie daje gwarancji, że dziecko nie zachoruje. A nad całą resztą musimy się jeszcze zastanowić.

Kreskę na brzuchu mam już od jakiegoś czasu :) i coraz bardziej się powiększa. Ale podobno po porodzie znika. Brzuch mnie raczej nie swędzi, ale dzisiaj mnie obudził w nocy ból taki jak na okres, który pojawiał się i znikał co kilka minut, oczywiście zaczęłam sobie wkręcać różne rzeczy, ale po jakiejś godzinie przeszło i narazie nie wraca. Czyżby to były jakieś skurcze przepowiadające??

Lollipop, z moich informacji wynika, że dziecko zupełnie donoszone jest od pełnego 38 tygodnia (czyli zaczętego 39), ale rózne źródła podają inne terminy. A czy jakieś przyspieszacze działają? raczej się nie spotkałam z przypadkie, żeby którejś znajomej seks, mycie okien, picie naparu z liści malin, szorowanie podłóg na kolanach czy czterogodzinne spacery pomogły w przyspieszeniu porodu. Myślę, że dzieciaczki same wiedzą najlepiej, kiedy się ewakuować :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Też mam kreche na brzucholu... :-( nie lubię jej...
Donoszenie chyba jest po zakonczonym 37 tygodniu. Ja bym chciała tak właśnie urodzić :-)
Dzięki za info o kurtkach... nie wiem czy kupować czy nie... chyba przejrzę jeszcze allegro i tablice.pl żal kasy na dwa miesiące bo liczę że w połowiestycznia zmieszczę się w stara :-P
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
muszka to żelazo, jak czytam, to ogólnie się słabo wchłania, zaledwie parę paręnaście procent z żywności.

Ja płaszczyk odkupiłam od dziewczyny z forum i nie jest to dedykowany dla ciężarnych, tylko taki z reserved, ale fason ma taki odcinany pod biustem, że brzuch się mieści. A po ciąży też będę go mogła nosić. Może warto poszukać w sieciówkach takie płaszczyki, bo te typowo dla ciężarnych, mają kosmiczne ceny, a kupować na miesiąc, czy dwa, to trochę szkoda kasy.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja tam i tak spróbuje z przyspieszaczami :) Nie widzi mi się chodzić z brzuchem jeszcze dwa miesiące a tyle może być jak Mały zdecyduje się po terminie wyjść :) Wolę coś robić i liczyć że to pomoże :D Tylko najpierw muszę mieć spakowaną torbę :D No i wiedzieć kiedy to będzie bezpieczne dla Małego :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
No z tym przyspieszaniem to bym nie przesadzala. Zawsze masz trochę więcej czasu ciszy i spokoju:-) ja kreske na brzuchu też juz mam. Spokojnie, znika pare tygodni po porodzie. A jak skóra swędzi to porządnie smarujcie.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja tej linii na brzuchu nie mam, za to zrobiły mi sie ostatnio 2 rozstępy :( doła mam jak nie wiem... To, że na piersiach i udach sobie są to tam kij, ale brzuszek, ehh..A smarowałam sie tak, że szok, cholernego biooilu już wsmarowałam w siebie 3 flachy! Dobrze chociaż ze w gemini jest w normalnej cenie... I codziennie oliwką Hippa, i masaże i peelingi a i tak, wszystko na nic :(
I już też bym powoli chicała urodzić, z jednej strony cofnęłabym sie do drugiego trymestru, gdzie mogłam góry przenosić, a z drugiej już bym mogła mieć Malutką przy sobie... Ale chyba przyspieszać na siłę nie ma co, wyjdzie jak będzie chciała, moje zdanie już coraz mniej się liczy ;)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hej dziewczyny byłam dziś w zusie dowiedzieć się u źródła jak to jest z tymi zasiłkami,dorabianiem itp i już wszystko wiem,także służę radą.br jak zimno się zrobiło,w balerinkach niezbyt ciepło,musiałam zakupic cieplejsze botki.
U mnie rozstepow brak póki co,ale wyczekuję na nie,bo osatnio też mo się pojawiły na końcowce tzn w 40tyg,ale na biodrach brzuch ocalał.
J obecnie używam pharmacerisa i nie dość ze 5 razy tańsZy niż elancyl to o wiele lepiej nawilza i uelastycznia.
Ja dziś marton po mieście zrobiłam.5 godz biegania to za dużo.
A gdzie w lumpku kupiłtacie te kurtki?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
co chodzi o kreche na brzuchu nie mam i synkiem tez nie mialam. a rozstepy niestety sa i sporo ich:( z synkiem dopiero po pordzie mi wyszly ale 3 a teraz az plakac mi sie chce jak patrze na na te krechy:(
no to chyba pierwsze rozpakowane w naszym watku beda bliznaczki:))))
mamazosi ja sie tez bardzo obawiam ze mlody bedzie przynosil rozne chorubska z przedszkola a tutaj niestety jest jeszcze gorzej niz w Polsce. doslownie wszytsko te dzieci zalapuja od wszy, osp, rozyczek po swiezp, rumien. no niestety tutaj o dzieci tak nie dbaja jak w POlsce. Dlatego cche juz wracac ze wzg na dzieciaczki.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Amanda na stale wracasz do kraju? Może do gdanska?
U nas tak bywalo ze Zosia zdrowa,a znajomych dzieci po wizycie u nas chore...a najgorsze ze do roku nawet katar u takiego malucha to masakra.zobaczymy
Też się boję rozstepow po porodzie,zakupiłam więc smarowidla,może pomogą.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
hej,

Joahne - ja kreskę na brzuchu też mam od niedawna w sumie, tylko taką bladą i śmiesznie, ze leci od góry brzucha do pępka, poniżej już nie widzę ;)
Słyszałam o takim przesądzie, że od góry brzucha jest na chłopca, a od pępka e dół na dziewczynkę. U mnie się zgadza, ale kol. miała tak samo jak ja i była dziewczynka hehe.
Skóra też mnie czasem swędzi, podobno od tego, ze się rozciąga i dlatego takie uczucie swędzenia. Wtedy więcej smaruje kremem i częściej, jak poczuje to swędzenie.

z tym przyspieszaniem porodu, to jak byłam na patologii się koleżance dziecko nie spieszyło, też chciała przyspieszać, a położna się śmiała, ze jakby to działało, to by tu wszystkie na oddziale okna myły i podłogi szorowały, aby tylko urodzić :) Wg niej to nic nie daje, dziecko samo zdecyduje, jak mają być skurcze, to będą i wtedy wyjdzie.

Temat szczepionek jeszcze przede mną, ale już mnie przeraża... tyle tego jest! Po znajomych patrząc, najpopularniejsza jest ta 6w1. O rota też nic dobrego nie słyszałam... Poczytam, podpytam pediatry i znajomych lekarzy, zobaczymy, co powiedzą.

A po ten stanik alles to muszę się w końcu wybrać, jak taki chwalony :) Są w mama i ja w Gdańsku czy w Akpolu? Mi jakoś mega biust nie urósł niestety, a tak na to liczyłam hihi ;) ale cóż, kupić trzeba. Oby tylko nie wystrzeliło po porodzie ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
a odpukać rozstępów jeszcze nigdzie nie mam, oby po porodzie nie wyszły. Powiem Wam, że niczym specjalnym się też nie smaruje.

Plaszczyk ciążowy jesienny dostałam od koleżanki, na szczęście. Zimowy też. Zresztą tak mało z domu wychodzę, prawie w ogóle, tyle co na wizytę, więc sweter pod spód i w nim przechodzę.

A ile ogólnie te szczepionki kosztują? orientujecie się? Bo ja coś o 2000 tys. słyszałam...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hej Dziewczyny,

ja dzis w polowie juz nas spakowalam do szpitala ;), na brzuchu ciemna kreske mam juz od dawna, pepek naciagniety i troche pofaldowany ;)
najgorsza pora dla mnie jest noc, budze sie, na dole w kroczu boli przy przewracaniu sie, i toaleta 3x to na pewno co noc ;), wole dzien, bynajmniej tak sie nie mecze...
do 18 wrzesnia przybylo mi 18kg +, na wage w domu juz nie wchodze, tylko u lekarza, ide teraz za tydzien
co do kurtki cieplejszej, z racji wielkiego brzucha zmuszona bylam do zakupu meskiej XL niestety...pozniej bedzie nosil maz hehe

serdecznie Was pozdrawiam i trzymam kciuki za Wszystkie
Filipek (*) 17.11.2013 40tc3dz
imageimage
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
co do szczepień słyszałam że jedna dawka tej 6 w 1 kosztuje ok 250 zł, a dawek w sumie jest chyba 4.

Mamazosi no ładnie rozwarcie na 1 cm i 5 godzi biegania po mieście...Ty chyba też chcesz szybciej urodzić... ;)

Co do kreski na brzuchu to mam cieńszą od klatki piersiowej do pępka i szerszą od pępka w dół :) rozstępów póki co brak ( i oby tak zostało )
niestety mamy na to mały wpływ, jak ktoś ma je w genach zakodowane to i najlepsze kremy nie pomogą...

A i dostałam sms z gemini :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hej
Dorotak 86 lekarz kazal mi żyć normalnie,podobno przy drugiej ciazy tak może być z rozwarciem,nie czuje żadnych dolegliwości ciazowych,boli,czy ciągniec czy czegoś kolwik także korzystam z tych ostatnich chwil.
Ja dZwoniłam do przychodni się spytałac to 6w 1 200pln obecnie,ale to duża przychodnia.
Ja przytyłam 12kg i noszę zwykłą swoją kurtkę,ale wkurZa mnie ze tak zimno w tym roku jest.
Ps jak to jest z praniem czy jak mam żel do prania to nie muszę mieć płynu do plukania cZy też trzeba?
W temacie promocji to w auchan będzie 1l jelpa za 9.99pln to tanio.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
W carefour biale pampersy po 37 zl no I 6ciopak chusteczek bialych pampers 25 zl jesli chodzi o promocje:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A które mokre chusteczki wygrały casting na bycie najlepszymi? :-)
W Biedrze mają być ręczniki kąpielowe z okrucieństwo główki, ale chyba jakieś małe... 70/70 to mało na ręcznik?
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
perfectangel, jak ja się rozglądałam na takimi recznikami, to miały przeważnie między 80 a 100 cm, więc te 70 to trochę mało, ale na pewno wystarczająco dla Malucha. Bo tamte z kolei wydawały mi się ogromne. Ale żeby zaraz "okrucieństwo" :P
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Realowe chyba byly najlepsze I najtansze, a skoro wczesniej ktos pisal ze w rossmanie promocja na biale chusteczki I ktos sie nie zalapal to teraz w carefour sa:) okrycie kapielowe 80 cm kupilam w akpolu za nie cale 20 zl po za tym mam jedno 70 cm I jedno prostokatne 110 na 60 chyba.. w tesco kupilam kocyki grubsze za 26.5 80x110 85 procent akryl 15 poliester I sie zastanawiam czy kupic jeszcze jakies wieksze bo w smyku widzialam czy poki cote mi starcza.. ja bym teraz tylko kupowala w jakis szal zakupow wpadlam jezdze po sklepach I szukam okazji..
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hehehehe oczywiście samo mi się poprawiło na klawiaturze ;-) okrycie główki miało być :-)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Pamiętajcie zostawić coś do kupowania dla gości! Takie ręczniki czy kocyki to chyba dobry pomysł na prezenty dla malucha. Oczywiście jakieś trzeba mieć na początek, ale może nie cały komplet :-)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Perfectangel kurtek zimowych nie widziałam... wiem że rok temu w H&M były fajne i nie drogie bo chyba za 129 czy 149 ale fajne bo nie było widać że są ciążowe bo były rozszerzane z pod biustu i miały taki fajny pasek ze ściągaczem w pasie więc wcale nie było widać że to ciążowe...a wiem bo koleżanka rok temu w ciąży była i z nią taką kurtke kupowałam... więc może niedługo znowu wrzucą nowe kurtki do H&M... może warto zobaczyć czy już są albo poczekać chwilke aż wrzucą :)

Mamazosi cieszę się że maluszek zdrowy i taki nie zbyt duży :D może dzięki temu łatwiejszy będziesz miała poród... zazdroszczę ci rozmiaru 56 :) bo ja dostałam sporo takich ciuszków a nie wiem czy mi się przydadzą wogóle :) a moja mama zaszalała i mi nakupowała modnych strojów dla małej w tym rozmiarze eh....
Mamazosi i już masz 1 cm rozwarcia wow to do pełni szczęścia brakuje ci 9cm... żarty żartami ale brzmi już tak poważnie porodowo... jejku jeszcze nie cały miesiąc iiiiiiiiiiii iiiiiiiii iiiiiii niedługo pojawią się pierwsze maluszki :D JUPI

Ja mam już wystający pępuszek i tą kreske też mam...skóra chwilami swędzi... smaruje coraz większą ilością kremów na rozstępy i ujędrniających skórę dla kobiet w ciąży... i nie czuję żeby to coś skutkowało :D dalej swędzi :)

Filipinka eh oby sok z buraków jabłek ci pomógł...eh te nasze dolegliwości...zawsze coś...trzymam kciuki za to żeby następne wyniki krwi były już lepsze...

Lyneth jest fajna strona o szczepionkach zaraz wam ją podam i tam tez jest coś takiego jak ,,zaplanuj szczepienia w budżecie" i są podane ceny...
http://www.szczepienia.pl/Kalendarz_szczepien/0-3_lata.aspx
i tu z boku jest ,,zaplanuj w budżecie" kalkulator i tam są ceny eh powiem szczerze że ceny zwalają z nóg

Mamazosi ja piorę żelem do prania i już nic więcej nie dodaje... :)
A kiedy ten Jelp będzie w Auchanie?
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hehe no w sumie racja z tymi goscmi ,jeszcze dzis w lumpeksie kupilam sliczny kombinezon tzn pluszowy gruby pajac, spiworek I czapeczke z uszkami jestem mega zadowolona..I to tylko 2 dychy wydalam w gdansku sa lepsze I tansze lumpki niz w gdyni. Chyba ze ktos mi powie gdzie w gdyni warto sie wyvrac? Mam bardzo duzo ciuszkow ale jak widze takie okazje to az zal nie kupic:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
No to fakt, pewnie będę pierwszą mamą rozpakowana, chociaż kto wie ;)

Ja tą linie na brzuchu już mam długo długo, pępek wystający też i taki mega brązowy jak ta linia mega brązowa.Piersi chyba z 4 rozmiary większe i tak samo meeega brązowe, strasznie to wygląda,dobrze że nie widzę tam dołu :D
Poza tym dopadło mnie przeziębienie, czuję się koszmarnie i leczę cały dzień, mam nadzieję że przejdzie szybko i że nie będzie potrzebna żadna pomoc lekarska bo zawsze tak to się u mnie kończy :(
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Tinneraa, dużo zdrwka życzę! :)

Dziewczyny, bo tak czytam o szczepieniach i trochę popytałam znajomych mamuś... Będziecie szczepiły skojarzynymi szczepionkami? Bo generalnie szczepienia te obowiązkowe sa bezpłatne, skojarzone już niestety tak i to sporo, a zawierają to samo, co obowiązkowe. Różnica tylko w tym, że są wszystkie skumulowane. Nie, żebym chciała oszczędzać na dziecku, ale się zastanawiam, czy jest sens płacić za coś, co można mieć za darmo, tylko częściej trzeba kłuć dzieciaczka? Nie chcę tu wyjsć na wyrodną matkę, tylko chciałabym poznać wasze zdanie.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Iwona84 dzięki za info o białych pampersach w carrefor. a to w express też czy tylko w tych dużych?

ręcznik kąpielowy z biedronki dostałam od siostry. były jakos latem w ofercie. zobaczymy jak się sprawdzi.

Tinneraa wracaj do zdrowia, ty to się masz z tymi dolegliwościami w ciąży.

jesli chodzi o szczepionki to jeszcze nie mam swojego zdania. muszę zgłębić temat. happymum dzięki za linka.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hej. Byłam dzisiaj u lekarza i podobno mam szyjke skrócona - 2 cm, ale twarda i zamknięta więc wg mojej optymistycznej lekarki nic złego to nie oznacza:) ale coś czuje, ze faktycznie nie dotrwam do 40tc
Mała waży 2750 i jak tak dalej pójdzie to w terminie będzie miała grubo ponad 4kg...

Ja zainwestowalam w te szczepionki skojarzone, bo to zawsze tylko 1 klucie. Ale jestem przeciwnikiem szczepień w ogóle i wielu pediatrow pochwaliło nas, ze nie szczepilismy młodego na Rota ani pneumokoki. Ale zdania są rożne, więc...

A kurtkę to ostatnio od teścia pozyczalam, bo sie w NIC nie dopinalam niestety. Teraz to samo, ale na szczęście ciagle mi gorąco.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ciągle nie mogę uwierzyć że finish już tak blisko... szczególnie dla niektórych z Was... i zaczną się tematy kolkowo - kupkowe :-)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hej Dziewczyny:)
Ja znowu po długiej przerwie do Was piszę:) Generalnie Jasiu ma etap tornada i nie ma szans żeby w ciągu dnia lub wczesnego wieczoru tu zajrzeć a nocami już mi się zwyczajnie nie chce. Strach się bać jak będą we dwóch tak biegać i rozrabiać;)))
U mnie nie obyło się bez komplikacji. W 29 tyg. trafiłam do szpitala i leżałam tydzień. Miałam spore krwawienie na szczęście jedno i najprawdopodobniej się przeciążyłam więc w szpitalu tylko leżenie i wstawanie do toalety i łazienki a jak wróciłam to mąż miał 2 tygodnie wolnego i ja też głównie polegiwałam. Teraz drugi tydzień jesteśmy sami ale bardzo uważam choć jest ciężko z takim szkrabem bo zupełnie wyeliminować podnoszenia nie da rady. Miała nam pomagać moja ciocia ale skręciła nogę i na 4 tygodnie gips jej założyli;/ No ale mam nadzieję, że wytrzymam chociaż do końca października wtedy to już będzie 38 tydzień więc można rodzić. Na razie rozwarcia brak:D
Co do szczepionek. To my mieliśmy swoją szczepionkę a receptę dostałam od położnika ze szpitala, który teraz prowadzi mi ciąże:) I w redłowie było tak, że szczepili dopiero w dniu wyjścia więc nie było stresu, że nie zdążysz kupić ale muszę sprawdzić czy w tym roku nadal tak jest. Nie trzeba było też przedstawiać żadnych paragonów. Dostawało się oświadczenie do podpisania, że na własną odpowiedzialność szczepisz dziecko szczepionką przez Ciebie przywiezioną. Generalnie opinia położników jest taka, że to czym szczepią to koreańskie g.. dosłownie takich słów używali.
Co do późniejszych szczepień to my zdecydowaliśmy się na szczepionki skojarzone bo to moim zdaniem jest spora różnica w ilościach wkłuć a jak się idzie z maluszkiem i on tak strasznie płacze to aż serce ściska ale to już zależy od Waszej odporności na płacz;) No i mieliśmy też szczepienia dodatkowe tzn. rota i pneumokoki, teraz nam zostały tylko meningokoki. Ale to nam polecała pediatra, ponieważ Jasiu po porodzie miał infekcję i byliśmy w szpitalu 10 dni i na zasadzie żeby chuchać na zimne. Kasy niestety idzie na to spoooooro ale liczę, że dzięki temu jest bardziej zabezpieczony. Co do rota to wiemy o tych mutacjach ale jak Jasiu miał 4 miesiące to ja z Maćkiem przechodziliśmy rota a Jasia nie ruszyło w ogóle więc z mojej perspektywy warto nawet chociaż po to żeby złagodzić objawy.
Jeśli chodzi o żelazo i hemoglobinę to mi też leciało strasznie i na tardyferonie w ogóle nie było poprawy. Ale później zaczęłam brać sorbifer durules najpierw 2 x dziennie, teraz już raz i się wyrównało, szału nie ma ale mieści się w dolnej granicy. A dietą nic nie wskórałam. Generalnie cały czas wisi nade mną kliniczna bo teraz oprócz cukrzycy pogorszyły mi się wyniki wątroby i miałam już skierowanie do szpitala ale udało mi się wyprosić żeby zrobić diagnostykę w domu i tak uniknęłam pobytu. No ale co 2 tyg muszę badać poziomy i sprawdzać czy nie rosną jeszcze bardziej. Co do wagi to ja miałam 6 do przodu ale po przejściu na dietę cukrzycową jestem na minusie. Chociaż może teraz w tych ostatnich tygodniach trochę mi dojdzie. Na szczęście maluszek rośnie i ma teraz prawie 2300 więc on swoje dostaje no i jest szansa, że jak urodzi się w terminie to będzie ważył podobnie jak Jasiu czyli 3600:) Pożyjemy zobaczymy:)
Co do wyprawki to ja już mam pranie zrobione, połowa już wyprasowana, dla siebie też już raczej wszystko mam. Teraz nam zostanie do kupienia łóżeczko, podwójny wózek i monitor czyli te najgrubsze wydatki no ale trzeba to ogarnąć.
Jeśli chodzi o pogodę to nas zbytnio nie rozpieszcza;/ Dzisiaj rano jak wyszłam do lekarza w płaszczu jesiennym to myślałam, że zamarznę i później wyjęłam już kurtkę zimową. Na szczęście te rzeczy już miałam z poprzedniej ciąży więc nie musiałam kupować.
Ciekawa jestem kiedy zaczniemy się rozpakowywać:) Trzymam za nas wszystkie niezmiennie kciuki i cieszę się z wszystkich dobrych wiadomości:) Pozdrawiam Was cieplutko i postaram się tu częściej zaglądać:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Tinneraa- znając życie, któraś sie pewnie bardziej pospieszy od ciebie. Moja bratowa miała spore problemy z rozwarciem, skurczami i szyjka i w końcu ja zaszyli, leżała tez pare dni na fenoterolu. I co? Urodziła idealnie w terminie, porod bezproblemowy, aż jej lekarz przyznał sie, ze nie liczył na to, ze donosi. Także podejrzewam, ze możesz nie być pierwsza hi hi:)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Marcysia dokładnie tak jak piszesz, mój lekarz też jest pod wrażeniem że z bliźniakami tak dotrwałam przy takich problemach, do tego maja idealną wagę. Jeszcze się śmiał że czasami to tak jest że są takie problemy a później ciąża przenoszona i trzeba wywoływać :) więc widać bywa różnie :)
no ale u mnie to już pewne że 14 idę do szpitala.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dziewczyny, w makro promocja na Pampers Premium Care i Pampers aktive baby za 36,89
każdy rozmiar :) i chusteczki pampers pakowane po 4 za 19,30 :))
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Cześć dziewczynki, ale się dziś rozpisałyście :D

Jeśli chodzi o kurteczki ciążowe to widziałam fajne w H&M ale ich cena to 199 zł- te zimowe konkretnie. Warto poszukać okazji na allegro można za conajmniej połowę ceny odkupić używaną mi udało się wylicytować ale okaże się czy warto było jak mi ją przyślą :P

Jeśli chodzi o szczepionki to widzę,że to bardzo gorący temat. Jest bardzo ważny a każdy ma inna opinię na ten temat. Po tym co przeczytalam nie wiem czy szczepić na rota. Z drugiej strony nasi rodzice nas nie szczepili i byliśmy zdrowi.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
witam w tym słonecznym dniu:)

dziewczyny a ja mam pytanie odnośnie badania szyjki, w jaki sposób lekarz mierzy jej długość? ja na każdej wizycie mam sprawdzaną szyjkę i lekarz mówi, że jest długa i twarda (badanie palpacyjne). nie mówi nic o jej konkretnej długości...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja mam za każdym razem oprócz siadania na samolocie, usg przez pochwowe i tam mierzy na monitorku, tak jak i wymiary synka.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
w cm można tylko i wyłącznie sprawdzić przez usg dopochwowe, u mnie np badanie gin pokazywało że szyjka jest długa, a usg niestety pokazało że jest skrócona.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hej ale piękna pogoda dziś,choć dziś rano musiałam po raz pierwszy skrobac szyby w samochodzie.
Pampki za 39.99pln były w carrefour express bo dziś byłam
Co do szczepionek to ja i moje wszystkie znajome szczepimy 6w 1 i zaden maluch nie mial powikłań.
Co do mierzenią szyjki to mój robi to na fotelu i spytałam się czy n usg widać szyjke to powiedział ze nie,ale to było przez brzuch.

No zobaczymy kto się pierwszy rozpakuje,ja stawiam u siebie 31.10
Tianerra a ty 14.10 mass planowana CC?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
nie wiem jak w express ale w galerii baltyckiej byly 36,99 tak jak w gazetce , chociaz mieli pomylona cene pod nimi , bylo napisane PROMOCJA 56 z groszem... :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Co do rozstępów to też mam na brzuchu i udach i już 20kg na plusie... Ech co zrobić, takie uroki ciąży. Najważniejsze żeby Maluch był zdrowy. Na rozstępy koleżanka poleciła mi maść Contractubex, używała na blizny i mówi, że pomaga. Zamówiłam w gemini, zobaczymy może pomoże.

W jakich rozmiarach kupujecie pampersy? Ja kupiłam tylko 1 ale chyba jeszcze 2 kupię ale większych rozmiarów to chyba nie ma co kupować na razie? Boje się kupować na zapas bo nie wiem czy Mały nie będzie uczulony na pampersy.

A będziecie szczepić na ospę?

Ja dzisiaj przeszłam się po osiedlowych lumpeksach w poszukiwaniu jakiegoś płaszczyka i nic nie znalazłam. Byłam godzinę na zakupach a jak przyszłam to padłam taka zmęczona byłam i brzuch mnie bolał :(

Czy Was też brzuch boli tak u góry? To jest właściwie takie pieczenie.

Kiedy brzuch opada? Bo wczoraj Mąż mi powiedział, że strasznie nisko mam brzuch. Mi też się wydaje, że jest nisko ale czy to już możliwe?

Co do szyjki to moja poprzednia lekarka sprawdzała na fotelu a obecny lekarz sprawdza przez usg dopochwowe i dzięki temu wiem ile ma cm.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Sa dziewczyny ktore chodza do Super mamy na cwiczenia ?? Hmm.. ja bylam raz i to byly fitnessowe a sie zastanawiam czy nie przydadza mi sie do porodu.. i nie wiem czy czasem nie zaczac chodzic , bo w sumie o oddychaniu itp nie mowia na teorii.. wiec moze na cwiczeniach to jest ??? Chociaz jak ja bylam to byl typowy aerobic co kiedys uczeszczalam nie bedac w ciazy.. hm.. chyba powoli zaczynam sie bac po ostatnim moim snie o porodzie ..
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
lollipop a ile masz 1 kupionych ?? hm.. ja mam w sumie 1 paczke i 4 roznych 2.. bo ktoras tu juz dziewczyna pisaal ze po urodzenui od razu 2 zaczela uzywac .. wiec sie troche boje wiecej kupowac chociaz nie powiem wolalabym juz teraz miec zapas ..
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hej dziewczyny, piękne słoneczko dziś, tak na nie czekałam żeby poprać małemu pościel, rożek i kocyk i się wreszcie udało. Umyłam nawet okna i poscierałam większe kurze. Mały ostatnio tak szaleje w brzuchu, że aż się boję co on tam wyprawia, a te jego ruchy to już takie czasem bolesne.

Mi lekarz bada szyjkę i palpacyjnie i przez usg dopochwowe i tu mierzy długość, a palpacyjnie to tak orientacyjnie sprawdza długość, miękkość ew.rozwarcie.

Na ospę szczepić nie będę. A co do obowiązkowych szczepień to też skłaniam się do opcji 6w1, na nic dodatkowego nie mam zamiaru szczepić.

Lolipop to bardzo możliwe, że już ci brzuch opadł, podobno właśnie trudniej samemu to spostrzec, u mnie siostra zauważyła, że jest niżej, ale nie ma to nic wspólnego z przyspieszeniem terminu porodu - niestety ;)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Marcysias a w ktorym jestes tyg ciazy jesli mozna zapytac? Moja mala tez ma byc min 4 kg na porod a teaz wazy 1880 gr.
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Tinneraa zdrowka zycze:)

mamazosi tak chemy juz an stale zjechac ale to jeszcze troche czasu. Mam nadzieje ze juz moje 35 ur bede obchodzila juz w Polsce. a jak wrocimy to kochanego Naszego Gdanska:)

lolipop ja bardziej mam taki bol piecznie na dole brzucha od wczoraj z lewej strony brzuch mnie boli i cala pochwa takie parcie ciagniecie. a pachwiny krocze boli mnie tak jakbym miala zakwasy.

z synkiem mialam juz ok 30 tyg takie bol jak na surcze a z mala mialm raz to byl 32 tydz. no zoabczymy jak bedzie. moze nie bedzie bolec tak bardzo i szybko urodze:)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Iwona84 1 mam dwa opakowania. Chciałam jedno ale Tata mi kupował no i wziął dwa opakowania, nie wziął pod uwagę, że dzieci szybko rosną :) Też się właśnie przestraszyłam po tym jak przeczytałam, że Maluch od razu dwójki nosił. Chyba jeszcze dokupię jedną paczkę dwójek białych pampersów co bym spokojna była. Ja na ćwiczenia nie chodziłam do Super mamy więc nie pomogę. Takie ćwiczenia do porodu pokazywała położna na teorii, a od oddychania zaczynaliśmy każde zajęcia :)

Ech, a myślałam że to że opadł mi brzuch może już coś oznaczać, a tu kicha :(

Mnie od poniedziałku codziennie wieczorem brzuch boli tak jak na okres do tego ten straszny ból u góry. Chodzę wtedy jak połamana i mówię, że będę rodzić w Swissmedzie żeby znieczulenie mieć, haha Mąż miał rację :D Ale ja tylko tak gadam żeby sobie pogadać bo i tak na Zaspę pojadę :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hej Dziewczyny!

Happymum87 - dzięki za linka, poczytam sobie :)

MarcysiaS - ja z taką długością szyjki na patologii leżałam... leż jak najwięcej, żeby jej nie obciążać przy chodzeniu.

ja tez mam badanie na fotelu i usg dopochwowe, gdzie idealnie można ją zmierzyć; zobaczymy teraz we wtorek, jak się ma. Mi też lekarz mówił, ze jak jest twarda i zamknięta to dobrze, ale trzeba leżeć.

Do Dziewczyn z Moreny - w temacie położnych z przychodni, to nie mam dobrych wieści... Pracuje tam mama mojego kolegi i pytałam ją, czy może mi jakąś położną polecić, bo muszę wybrać i ona przecząco pokręciła głową... za bardzo nie poleca żadnej pani, mówiła, żeby najlepiej ze szpitala kogoś sobie wybrać. Trochę mnie zmartwiła, nie powiem...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
mamazosi, 14 idę na pewno na oddział, a czy od razu CC czy jeszcze kilka dni leżenia dowiem się już w poniedziałek.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Tinneraa - trzymam kciuki za ten szpital! Myślę, że będziesz leżeć i będą Was obserwować. Tak szybko i chętnie to cesarek nie robią. Pewnie wolą żebyś już była na miejscu w razie czego. Oj trzymam kciuki za Ciebie i Dzieciaczki!

U mnie dzisiaj pojawił się ciążowy objaw, mianowicie przy myciu zębów zaczęłam pluć krwią, to podobno normalne, bo dziąsła się rozpulchniają, ale nie wyglądało to najlepiej... Chyba i tak późno mnie dopadło.

Mam zamiar dziś przejechać się z Mężem do Carrefoura tego dużego; skoro piszecie, że jest taka fajna promocja na białe pamki to trzeba skorzystać :) Ileż można leżeć w domu! Przewietrzyć się też trzeba, choć na chwilkę :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
lyneth no doktor mówił o CC więc tylko kwestia tego czy od razu czy kilka dni, ale powiedział że już mi wystarczy, więc liczę że góra do 16 października będę miała dziewczyny przy sobie. Zresztą ja i tak mam mieć CC więc dla nich to myślę że już bez różnicy jaki to dzień będzie..
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Tinneraa - chyba, że tak, cesarka przynajmniej jest bardziej bezpieczna dla dzieci; ale masz fajnie, już niedługo będziesz miała maluszki przy sobie :) jak dla nich to bez różnicy, to może wybierz sobie jakąś fajną datę urodzin dla dzieci :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Cześć Dziewczyny! :)

Puścili mnie w końcu do domu :D Jednak nie ma to jak wyleżeć się we własnym wyrze i własnych betach ;) Dostałam leki na ciśnienie i biorę je 4 razy na dobę dzięki czemu mam je w miarę ustabilizowane. Najśmieszniejsze jest to że cały czas czuję się ekstra dobrze i nie mam żadnych dolegliwości dodatkowych z tym związanych :D na do widzenia przy usg dowiedziałam się że mała ma 2400 wagi i w zasadzie to po co ja się wybieram do domu, lepiej bym poszła na porodówkę :P Ale suma sumarum jeszcze te dwa tyg i niech się dzieje co chce, choć myślę że pewnie urodzę po terminie niż przed... :)
Dziewczyny dziękuję Wam za wsparcie i miłe słowa :) jest to bardzo podbudowujące :)

Tinneraa zazdroszczę Ci tego że będziesz mieć dziewczynki zaraz po tej stronie brzuszka :) leżąc w szpitalu tak się napatrzyłam na dzieciaczki że już nie mogę się doczekać swojego rozwiązania :P

Jeśli chodzi i szczepionki to my chyba zostaniemy przy tych nfz + pneumo i rota ale zobaczymy jak wyjdzie w praniu.
imageimage
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
lyneth, ja się bardzo cieszę, bo jest mi naprawdę bardzo bardzo ciężko.. ale z drugiej strony, przeraża mnie to :-)
zrobiłam właśnie łóżeczka dla dziewczynek, przepakowałam torby, spakowałam dla M co ma wziąć dla dziewczynek na wyjście i tak się zastanawiam co z czapką? jaką czapkę na taką pogodę? Chyba trzeba będzie jeszcze poszukać bo w sumie żadnej grubszej nie mam.
W sumie co do daty to nie mam jakieś fajnej właśnie w tym tygodnie co chcą CC więc i my chyba bez różnicy :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Witam was wszystkie :) kiedyś mnie usuniecię z tego forum za to moje rozpisywanie się :) ale obiecałam że znajdę notatki z kursu więc trochę wam popiszę może którejś się przyda :)

ZASADY PRZECHOWYWANIA I POSTĘPOWANIA ZE SZCZEPIONKAMI:
Dla większości szczepionek temperatura właściwa do ich przechowywania wynosi od 2st Celcjusza do 8 st Celcjusza i przeważnie tracą one swą aktywność po zamrożeniu...
Przy przewożeniu lub przenoszeniu szczepionek pomiędzy apteką a punktem szczepień należy zabezpieczyć je przed niewłaściwymi (zbyt wysokimi, zbyt niskimi) temperaturami. Stąd podczas transportu należy wykorzystywać pojemniki izotermiczne (termotorby, termosy).

Szczepionki przeciwko ludzkiemu wirusowi brodawczaka, odrze, śwince, różyczce, zakażeniu meningokokami grupy C, zakażeniom rotawirusowym i przeciwko ospie wietrznej powinnyć być dodatkowo zabezpieczone podczas przewożenia i składowania przed dostępem światła.

Jeśli szczepionka będzie źle transportowana lub przechowywania można poznać to najczęściej po zmianie koloru szzepionki lub po zbrylowaniu się szczepionki...

Tinnera czyli można przypuszczać że po 14 jako pierwsza będziesz miała swoje córcie przy sobie :D jejku zazdroszczę Ci tak trochę :)

Ja się tak wczytałam w swoje notatki z kursu szczepień i powiem tak...ja mało odporna na płacz maluchów jestem...sama nie cierpie zastrzyków...więc jeśli kogoś stać to i nie jest odporny na płacz malucha to może lepiej zminimalizować mu liczbę ukłuć... ja na 90% nastawiłam się na szczepionki skojarzone 5w1 bo jest tam WZW typu B.. w 3 dawkach.....a to badziewie można podłapać wszędzie nawet u kosmetyczki, czy dentysty... a ja wiem że te zapalenia wątroby to są plagą teraz wśród Polaków... zdziwiłybyście się ile ludzi na to choruje... i to nie żadni alkoholicy ani narkomani tylko tacy jak my.... także ja chyba zdecyduję się na to plus pneumokoki i meningokoki chociaż nad tymi dwoma się jeszcze zastanowię....
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Czego nie ma w 5w1 co jest w 6w1?
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ageska - fajnie ze jestes juz domku...chociaz na chwilkę :)
To ciekawe ktora z Was bedzie pierwsza - Tinneraa czy Ageska? :D

A swoją drogą wierzycie ze bedzie zima stulecia w tym roku? podobno mrozy do -30, a z dzieckiem nie powinno sie wychodzic powyzej -10:
http://wiadomosci.dziennik.pl/wydarzenia/artykuly/439480,prognoza-pogody-potezny-mroz-i-zima-stulecia-w-polsce.html
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
5w1 i 6 w1 to w sumie prawie to samo...w tym 6w1 jest 5 ukłuć...a w tym 5w1 jest 7 ukłuć...ale w 6w1 jest tylko jedna dawka szczepionki przeciwko WZW typu B zaraz po urodzeniu i potem koniec...a w tym zestawie 5w1 są 3 dawki...czyli całe ukończone szczepienie przeciwko WZW typu B... i macie spokój na prawie całe życie....później po iluś latach można zrobić badanie krwi tylko żeby sprawdzić poziom przeciwciał na WZW b i jak by były za małe to można powtórzyć dawkę przypominającą... a w tej 6w1 trzeba doszczepić te 2 dawki brakujące żeby szczepienie na WZW b było pełne...
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Aageska - u mnie początek 34tc.

Lyneth - nie strasz mnie!!! Ja jeszcze do pracy smigam, kuchnie i łazienki zamawiam i nie mam torby spakowanej.. :/

A brzuch tez mam chyba nisko, ale w 2 ciazy to (przynajmniej u mnie) wszystko jest już bardziej wiotkie i podobno tez stad ta szyjka skrócona. Ale badanie miałam tylko na fotelu, więc jest to raczej długość względna...

I już wczoraj postanowiłam, ze skoro mam te krótka szyjke, to może szybciej urodzeń, mała nie będzie taka duża, to pojadę do wejherowa (przynajmniej juz znam ten lokal:), normalnie na sn. Jestem strasznie ciekawa, jak to jest;) a tu dzisiaj dzwoni moja przyjaciółka i blaga mnie, żebym jechała wszędzie, tylko nie tam... I bądź tu mądry...
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Marcysia tylko nie do Wejherowa czemu? Ja sobie chwalę ten szpital.

a kto wie, może jeszcze ktoś nas wyprzedzi z porodem?:) rożnie bywa:)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Tinneraa ja tez byłam bardzo zadowolona, zwłaszcza z warunków, ale boje sie, ze bedą nas za długo męczyć, a wydaje mi sie, ze nie dam rady z dużym dzieckiem i mi sie niedotleni:( taka moja mała obsesja...
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A z tym wyprzedzeniem, to oby na mnie nie padło, bo dzisiaj dałam czadu i teraz chodzę zgieta w pól, tak mnie ciągnie. Nawet lezenie mnie nie rozluznilo... Chyba muszę trochę prZystopowac.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A macie jakąś opinię o szpitalu w Lęborku ??
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Justyna - moje 2 znajome są stamtąd i tam rodziły i chyba nie jest najgorzej. A jedna to raczej z tych wymagających
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Albo mi umkneło, albo nie było tematu imion. Macie już wybrane i czy mocno musialyscie z tatusiami negocjować:)?
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Marcysia, no to się oszczędzaj!
No faktycznie Wejherowo najpierw męczy a później później decyduje o CC, ale tak naprawdę mało w którym szpitalu od razu robią CC.

My mamy Basię i Hanię :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Tinneraa - ale super imiona:) moj synek ma fajna Basię w przedszkolu:) Hania tez ładnie - jak moja bratowa:) na chciałabym Matyldę, odkąd mąż wymyślił, ze ma byc na M po mamusi:) kiedys myslelismy, ze jak dziewczynka to Emilka, ale to raczej rezerwowe, gdyby ta Matylda jednak nie przeszła, bo jezzcE go nie przekonałam:)
Znowu nie moge spać i sie denerwuje, ze zaraz sie zacznie:( Niepotrzebnie sie nakręcam...
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Happymum dzięki, mam nadzieję, że ten sok z buraków pomoże :)

Ageska fajnie, że już w domu jesteś :)

Tinneraa i Katka dużo zdrówka dla Was.

Jeszcze trochę i zaczną się nam maluszki wysypywać z brzuchów :)

Z tymi szczepionkami do położna na SR za dużo nie wyjaśniła. Mówiła tylko tak ogólnie i żeby szczepić na te refundowane, a te dodatkowe, to jak chcemy. A jak chcemy te skojarzone 6w 1 itp, to żeby lepiej wykupić w punkcie szczepień, bo z przechowywaniem tego jest problem, a to ważne. Także dalej nic nie wiem, co i jak.

Co do imienia, to mi się baaardzo podoba Marek, ale za to mężowi się baardzo nie podoba. Prawdopodobnie więc będzie Wojtek. Chociaż zastanawiam się jeszcze nad imieniem Janusz.

Dziewczyny kupujecie pas poporodowy na brzuch? Co on niby daje?
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
hej
Filipinka ja mam hemoglobinę 8, to bardzo mało. Najpierw brałam Tardyferon folic-nic nie pomógł, potem Sorbifer durales-po nim przynajmniej nie spadała znowu a teraz mi lekarz zapisał żelazo w zastrzykach i muszę je otwierać i wypijać. Ale podobno to najlepiej się przyswaja. No nic w pierwszej ciąży też miałam takie problemy. Podobnie jak Ty zaprzyjażniłam się z burakiem i szpinakiem oraz wołowiną, jajkami. Staram się jeść z głową i tak jak Ty pewnych rzeczy nie łączyć.

U mnie dalej brak jakiś dolegliwości..aż się martwię. Wczoraj cały dzień na dworze, długa jazda autem, to ze dwa razy zakuła mnie szyjka i tyle:)

I tak źle i tak niedobrze.
ciekawe czy jeszcze ciepło wróci, bo na razie się nie zanosi, rano przymrozki i zimno, co to za pogoda w tym roku?
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
co do pasa poporodowego to ja jestem przeciwna, mięśnie się samoistnie obkurczają poprzez karmienie dziecka, a wkładanie jakiegoś pasa który jeszcze zaburza krążenie to bez sensu. Lepiej poćwiczyć brzuszki, a juz wogóle 6weidera. Jeśli któraś z Was ćwiczyła 6weidera to wie, jak wygląda brzuch po 4 tygodniach-jak z reklamy.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Filipinka u NAs w szkole rodzenia polozna odradza te pasy bynajmniej na poczatku bo one sciskaja za mocno wnetrznosci i wiecej czasu trwa aby one wrocily na swoje miejsca.. jak chodzila na patronaze to u babek ktore nosily te pasy to na brzuchu mialy jakby zakwasy od tych pasow , wiec radzila je zdjac .. hmm.. moze cos wiecej mowila , ale ja czasami sie zamysle i nie wszystko do mnie dochodzi , masakra zawsze mialam dobra pamiec itp a tu mam teraz zaniki czasami :P
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Jeśli chodzi o imię to ja już dawno chciałam mieć Basię i Jasia. Mój mąż mocno oponował, ale w sumie już przywykł i sam niczego lepszego nie wymyślił więc będzie Jasiu.
Jasiu waży już prawie 2 kg a to dopiero 32 tydzień więc ja się szykuje na dużego chłopca i kupiłam tylko paczkę pieluszek 1. Martwię się tylko bo jeszcze się nie odwrócił, ale ponoć ma jeszcze czas.

Ale niestety dostałam antybiotyk na paciorkowca już teraz bo mi ciągle wychodzi dużo bakterii w moczu i lekarka stwierdziła, że może jednak się przeleczę a potem jeszcze powtórzymy posiewy. Czy któraś z was bierze antybiotyk na paciorkowca?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Marcysia u nas też miała być Emilka ale jednak ja wybrałam Hanię, a moja córcia Basię więc na Emilkę już miejsca nie było :D mój M za to wybrał która będzie która hehe:)
Ja zasnęłam o 1 a cztery razy wstawałam do wc, straszne to ale co zrobić..
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
~muszka ja biorę Furaginum Teva na paciorkowca - wczoraj na wizycie dowiedziałam się, że go mam... I dziś rano wzięłam pierwszą dawkę. Mam nadzieję, że to pomoże, za miesiąc będę miała kolejny posiew i się okaże...
W dodatku znowu mam bakterie i dostałam leki dopochwowe, których nienawidzę!! Zanim je sobie zaaplikuje mam taką gimnastykę teraz, że szok... No, ale jak trzeba to co począć?

A u nas też jest Jasiu :) to imię bardzo nam się podobało od samego początku i nawet w rodzinie wzbudziło zachwyt (co nie było takie oczywiste...:D), więc jest Jasiek :) i też jest duży... Nieco ponad 2 kg, a tu jeszcze teoretycznie 8 tygodni do porodu :D
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Marcysia u nas będzie Matylda :) W zasadzie odkąd się dowiedzieliśmy, że będzie córka to od razu wiedzieliśmy, że będzie Matyldzia :))
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
no ja myślę że pierwsza raczej nie będę bo wszystko u mnie pozamykane i szyjka długa... no ale zobaczymy :P Nasza Zosia jest jeszcze malutka więc myślę że może będzie chciała troszkę dłużej posiedzieć i nabrać jeszcze ciałka :) zobaczymy jak to będzie już niedługo... trochę się stresuję powoli....
imageimage
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
U nas zostanie chyba Dominik, ale ostatecznie decyzje podejmiemy jak zobaczymy dzieciątko. :-)
Kupiłam sobie wczoraj kurtkę w HM. Jak się zapisze do newslettera to dostaje się na maila kupon na 25% więc kurtka która kosztowała 200 wyszła 150. Nie jest to może szczyt piękności ale jest mi w końcu ciepło na spacerach z psiakiem :-)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
No ja furaginę brałam przez ponad 2 tygodnie i dalej ponad 1000 bakterii w moczu :/ Stąd antybiotyk.
Mam nadzieję że pomoże.

A macie już dzieci dobrze ułożone?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Nasz mały jest już od jakiegoś czasu głową do wyjścia i oby mu tak zostało :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Cześć dziewczyny :)
Ageska, fajnie, że Cię wypuścili, jednak w domu to chyba najlepiej :)

A ja mam istny szpital w domu, wszyscy z grypą leżą, kaszel, katar i gorączka między 38-40 stopni. Że mnie nic nie złapało to jestem w ciężkim szoku. Mam nadzieję, że sobie nie wykraczę :)

Nie możemy z Mężem dojść do porozumienia w sprawie szczepionek, także narazie to u nas temat otwarty.

Muszka i Puchatkowa, czy Wam paciorkowiec wyszedł z moczu czy z wymazu? Bo ja wyniki moczu mam ok, ale w wymazie mi wyszedł paciorkowiec i lekarz mi mówi, że tego się nie leczy tylko przy porodzie dostanę antybiotyk. Dla własnego spokoju wolałabym go dostać teraz...
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A Synuś już ułożony główką w dół i już podobno mało prawdopodobne, że się przekreci. A w 32 tygodniu ważył 1900 g i lekarz mi mówił, że jak najbardzej w normie i jak będzie rósł w tym tempie, to wagę przy porodzie będzie miał około 3300-3600. To w sumie taki średni.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Happymum87 dzięki za informacje jak przechowywać szczepionki :) I za opinie o nich :) Ja na płacz maluchów jestem bardzo mało odporna. Sama nie lubię zastrzyków, jak byłam mała to musieli mnie po przychodni gonić i parę pielęgniarek trzymać, jak ostatnio byłam w laboratorium to była mama z takim maluszkiem i on tak strasznie płakał :( Mi też się chciało płakać. Już Mężowi powiedziałam że on będzie z małym chodził, ja nie dam rady. I chyba zdecyduje się na te 5 w 1 żeby oszczędzić małego, to jest jednak duża różnica w ilości wkłuć.

Co do zimy stulecia to ja nie wieżę, co roku jest :) W zeszłym roku też było -30 stopni.

Justyna w Lęborku rodziła moja szwagierka i bardzo chwaliła. Mówi że jak drugie będzie miała to też tam będzie rodzić mimo że godzinę tam jedzie :)

Mamazosi podobno w przyszłym tygodniu ma być 18 stopni :)

Nasz Mały też już ułożony główką do dołu :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja mam paciorkowca w moczu (ciągle cierpię na jakieś zapalenia ukł. moczowego) i wychodzi mi w posiewie z moczu, więc wymazu z pochwy jeszcze nie robiłam bo tam na pewno też jest.

Mój mały jest ułożony pośladkowo, co tylko dodatkowo obciąża mi dolne partie brzucha. Ale ponoć ma jeszcze trochę czasu żeby się obrócić. Muszę jeszcze sprawdzić w 36 tyg.

A co do zimy stulecia, pamiętam jak moja córka była noworodkiem i od drugiego tygodnia wystawiałam ją w wózku na dwór na 3 godziny codziennie. Też była zima, ona opatulona na maksa, na twarzy gruba warstwa tłustego kremu. Przy -15oC miałam wątpliwości, ale akurat przyjechali do nas goście z Finlandii i się śmiali że u nich to dopiero od -25oC przestają wystawiać dzieci na dwór. Ale mała doskonale spała, jadła i nie chorowała, także polecam (nawet jak macie mały balkon).
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
u nas bedzie Haneczka jak to moj synek mowi Kania:)
tak sobie myslam zeby Hania nie okazal sie synusiem:)no zoabczymy w pon usg wiec bede juz wiedziec cos wiecej. ja sie cieszeze mala ulozona glowka do dolu.
wczoraj dowiedzial sie opini od dziewczyn w szpitalu ktorym bede rodzic i sa bardzo pozytywne mam nadzieje ze moj drugi pord bedzie syzbszy, latwiejszy i malo bolesny:) wszytskim Nam zycze takich porodow:)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hej Dziewczyny!

Dorcia86, muszka - ja też miałam paciorkowca, ale wyszedł mi z wymazu; w moczu nie było żadnych bakterii. Podobno jestem nosicielem i ten paciorkowiec pojawiał się i znikał. Jak wychodzi tylko w wymazie to podobno masz już tą bakterię w sobie. Robiłam kontrolnie wymaz raz w miesiącu więc wiem. Przed wizytą w szpitalu dostałam antybiotyk Amoksiklav i po paciorku ani śladu.

Dorcia86 - opinie o leczeniu są różne; mi też lekarz mówił, że tego się zazwyczaj nie leczy, tylko zastrzyk przed porodem, ale na wszelki wypadek on mi da antybiotyk, bo z drugiej strony po co mam go nosić w sobie; na tym etapie w ciąży to już bezpieczne.

Ageska - fajnie, że już w domu jesteś! Nie ma to jednak jak własne łożko nie? :)

co do imienia to u nas będzie Franuś. W sumie nigdy nie braliśmy tego imienia pod uwagę, tam nam jakoś wspólnie wyszło, jadąc z alfabetu i tak zostało. Wszyscy już się przyzwyczaili, zaakceptowali, jak to pięknie i synuś już jest małym Franikiem :)

byłam wczoraj w Carrefour i kupiłam te białe pampersy w promocji, 2 paczki 2 i jedne 3. Jedynki już mamy 1 paczkę, chyba wystarczy na początek. Faktycznie na hali nie maja zmienionych cen, na te promocyjne, widnieje cena 54zl, ale przy kasie i przy czytniku nabijają prawidłową cenę - 26,99 więc jest ok. Dzięki za info o promocji!

A wiecie co, mi się dziś śniło, że po wizycie u lekarza znów trafiłam na patologię ciąży, że ta szyjka się strasznie skróciła i tam kazali mi już leżeć plackiem do porodu! Powiedzieli, że mnie nie wypuszczą i mam się modlić, żebym nie urodziła jeszcze przez dwa tygodnie, a ja tam leżałam i strasznie ryczałam ze stresu :( Okropny ten sen był, brrrr
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
super Ageska, że Cię wypuścili:). obyś nie musiała zbyt szybko tam wracać.

happymum dzięki za info o przechowywaniu szczepionek. nam na sr powiedziano, że zawsze można się spytać w miejscu gdzie będziemy szczepić czy nie mają tej szczepionki, którą chcemy podać dziecku. eliminujemy wtedy ryzyko złego przechowania czy transportu. co do meningo i pneumokoków to położna powiedziała, że warto, bo powikłania w ich przypadku są bardzo groźne.

tak sobie myślę o naszych porodach, to zaczniemy w październiku a skończymy pewnie w styczniu:)

MarcysiaS u mnie z imieniem problem. ja już dawno podałam tatusiowi propozycje (w sumie 10 imion), a on kręci nosem coś, a sam zaproponował jedno. Chciałam Hanię, Polę, ale na razie stanęło na Natalii może Emilce (przekonuję go). ale pewnie do samego końca będziemy decydować;)

Filipinka te się zastanawiałam nad tym pasem, ale mam mieszane uczucia. ponoć osłabia mięśnie, lepiej samemu pilnować się i je napinać nawet wtedy, kiedy nie ćwiczymy. a jeśli już pas, to na krótko a nie całe dnie.

muszka moja mała na usg w 27 tc była już główką w dół ułożona. i na razie się nie przekręca z powrotem:)

lyneth te pampersy w carrefourze po 26,99 czy 36,99?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
lyneth, no włąsnie mi też wyszedł tylko z wymazu, bo moczu mam super wyniki. I lekarz mi powiedział, że tego własnie nie ma sensu leczyć, bo po prostu jestem nosicielem. Ale dla dziecka są duże konsekwencje zarażenia i właśnie tego się boje, że ten zastrzyk przezd porodem albo nie wystarczy, albo nie zdążą mi podać i Młody się zarazi. A niestety trochę poczytałam o konsekwencjach i widmo sepsy czy zapalenia opon mózgowych nie napawa optymizmem :/ chyba się wybiorę do rodzinnego lekarz, może mi coś przepisze
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Za dużo mam do nadrobienia, więc poczytam w wolnej chwili.

Z bieżących informacji mogę napisać, że moja kruszynka wazy już 1900 g, odwrócona jest już główką do dołu. Wszelkie parametry wskazują dobre 1,5 tygodnia do przodu. W sumie gin powiedziała, ze wszystko jest OK.
Termin porodu wg parametrów dziecka zmienił się na 29 listopada -zobaczymy, czy się urodzi o czasie, czy wcześniej ;)

Miłego popołudnia Wam życzę.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Cześć dziewczyny:)

Jak tam torby już spakowane do szpitala ?:)))
Ja już spakowałam, żeby mieć spokój. Nigdy nic nie wiadomo.
Z chęcią poszłabym na spacer a nie mogę muszę leżeć jak najwięcej.
Już od tego leżenia to plecy mnie bolą ale trzeba wytrzymać.

MarcysiaS na który szpital się nastawiasz?
bo ja na kliniczna ewent. zaspa.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mamazosi to rzeczywiście niską masz tą hemoglobinę. Z tym żelazem to kłopot, gdyby chociaż chciało się przyswajać dobrze, a z tabletek nie chce, a z warzyw i mięsa też słabo. No nic trzeba się pilnować.

Dzięki za opinie o pasach poporodowych, bo przyznam, że wcześniej nic o nich nie słyszałam, ale chyba sobie daruję. Najwyżej zawsze będzie można kupić. A co do ćwiczeń, to na pewno są dużo lepsze niż taki pas, ale to trzeba mieć chęci i motywacje, a u mnie ani z jednym ani z drugim nie jest dobrze :D

Iwona u mnie z pamięcią teraz też dużo gorzej. Jak sobie nie zapisze, to przepadło jak kamień w wodę :)

Od wczoraj mąż też jakiś niewyraźny chodzi i mówi, że go gardło boli i katar się zaczyna, także muszę uważać żeby nie podłapać od niego nic.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
dorcia_86 mnie też paciorkowiec wyszedł przy posiewie moczu. Wymazu nie robiłam jeszcze.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
joahne - pampersy 36,99 dzięki za czujność :) źle napisałam

dorcia_86 - no właśnie też miałam takie info, ale, że mi grozi poród przedwczesny, to antybiotyk dostałam. Nie martw się, w szpitalu od razu pytają o grupę krwi i o wynik na paciorkowca, jakby co, to robią przy przyjęciu. Minusem jest to, ze na bakterie się czeka kilka dni, choć mają też taki szybki test i nim mi na Zaspie robili, choć to jakaś nowość i nie byli pewni prawidłowości wyniku. Najlepiej mieć te wyniki włożone w kartę ciąży, tak jak grupę krwi. To bardzo ułatwi im sprawę.

filipinka - u mnie mąż też chorobę łapie :( gardło, katar, ból głowy, to samo co u Was. Na wszelki wypadek śpimy osobno :( Dobrze, że mamy dwie kanapy rozkładane w dużym pokoju.

Zdrówka wszystkim życzę! Trzymajmy się dzielnie!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
cześć dziewczyny,
ale dzisiaj piekna pogoda :) poszlam na dłuuuugi spacer nad morze...i teraz boli mnie kręgosłup, heh, ale bylo warto :)
My mielismy straszny problem z imieniem dla chlopca, bo zdane nam się nie podobalo :) ale stanęlo na Kubusiu i juz sie przyzwyczailam, ciekawe czy będzie do niego pasowalo :) Maly też jest już główką w dół, a to dopiero 30 tydzien, mam nadzieję że posiedzi do terminu...
Dodam, że w Pepco też są fajne ciuszki dla dzieci i w przystępnych cenach, bylam dzisaj dorzucili piękne pluszowe skafandry, ale jest wszystko dla dzieciakow - kaftaniki, spioskzi, body, rożki, czapeczki, etc
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Aabym, mój Synuś już w 28 tygodniu był główką w dół, a to, kiedy się obróci nie ma wpływu na wcześniejszy poród :)
A jak idę do pepco, to wykupiłabym pół działu dziecięcego , dlatego nie chodzę tak zbyt często :P

A ja byłam dziś w Biedronie i były już te ręczniki dla maluszków i szczerze to nie polecam. Cienkie jakieś i takie se. O pieluchach tetrowych nie wspomnę, zupełnie nie warto kupować, cienkie i strasznie rzadko tkane
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
To dobrze że informujesz bo chciałam się wybrać specjalnie. Bez sensu szajs kupować . :-)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Przyszła dziś niania z monitorem oddechu i kamerka :-) ale bajery :-)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Perfectangel a jakiej firmy kupiłaś nianię z monitorem oddechu i kamerką?

Ja dziś cały dzień spędziłam na prasowaniu... jednym słowem wszystko już mam wyprane i poprasowane....rozmiar 56 i 62 ogarnięty i zapięty na ostatni guzik... teraz będę mogła spakować torbę małej do szpitala...

Dziewczyny a widziałyście gdzieś jakieś promocję na proszki do prania dla dzieciaczków albo płyny do prania? Ja mam za daleko do carefurra eh bo z Redy do Gdyni eh i nie chce mi się jechać po pampersy taki kawał.... zwłaszcza że już jako kierowca nie zawsze dobrze się czuję a nie mam kogo wrobić w rolę kierowcy...bo mąż ciągle w pracy... może wiecie czy są jakieś fajne promocje na chemie czy pampersy w Mapu? Akpolu czy coś? a do kiedy ta promocja papmków białych w carefurze jest? bo w czw jade do ginekologa do gdyni może bym jeszcze zdąrzyła kupić czy już będzie po?
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
chyba już będzie po promocji wydaje mi się ze do 8 października..
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
hm.. jeśli dobrze pamiętam to mamaZosi pisala ze w Auchan promocja Jelp jest
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
happymum87 - jeśli chodzi o promocje to:

w Carrefourze pampersy za 36,99 są w promocji do 07.10.2013 i białe mokre chusteczki Pampers 6 opakowań za 25,00zł w
Auchan jest promocja gelu Jelp 500ml za 8,99zł do 08.10.2013, w
Tesco promocja małej paczki Pampersów42szt za 28zł i Mokre chusteczki Pamapers zielone 4x72szt. za 24,99 zł

Tyle mogę Ci pomóc :) skrzynkę pocztową mam zawsze pełną gazetek reklamowych :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Happymum mam Angelcare AC1100 :-) udało nam się okazyjnie dorwać i na szczęście wszystko działa :-)
Ja jeszcze żadnych pieluch nie kupiłam...
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Forumki Wam też sie tak ciężko oddycha już? Ja sie chyba nie mogę doczekać momentu, jak ten brzuch mi troche zacznie opadać... I ten nos zapchany non stop!!! masakra
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ale fajne imiona macie:) lyneth - moj chrześniak jest Franus - bardzo wdzięczne imie, ma mnóstwo "opcji dodatkowych":)

Joahne - mąż tez kręci nosem, Matylda nie klepnieta :) a synek został adasiem 2 tygodnie po porodzie...

Muszka - synek był ułożony pośladkowo i mimo, ze byłam większa, duuuuuzo lepiej mi sie z nim chodziło. Teraz za każdym krokiem mam wrażenie, ze mała mi wypadnie... Ja tez mojego wierzyłem na mrozie (grudniowy chłopak), aż mu sie pucki ostro zarumienily. Chyba wtedy przesadzilam...

Amadea - ty tak pozno i nadal nie macie pewności? Chyba bym sie teraz załamała gdybym miała cała różowa szuflade wymieńiac...

Mama listopadowa - postanowiłam nie kombinować i chyba W-wo. Mam najbliżej, wiem, jak to wyglada i gdzie sie doczlapac i mamy poprzednie doświadczenia jak z prywatnej kliniki (mieliśmy jedynkę). Ale w ciazy jestem, to mogę jeszcze pare razy zmienic zdanie...
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Kaja - ja to mam już dawno "opadniety" - jak siedzę to mnie w nogi grzeje. Tragedia. I kiepsko sie chodzi. Ogólnie nie polecam he he?
Widziałam, ze ty tez wejherowo, może sie spotkamy :) choć ja mam poczucie, ze nie donosze tak długo
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Marcysia, czemu nie :) Planowałam na początku brać tą jedyneczkę, ale nawet nie wiadomo, czy mój małż da radę przyjechać do mnie na poród i być może urodzę z mamą... To po co mi jedynka wtedy, lepiej mieć towarzystwo, a kasa w kieszeni ;)
Ja mam brzuchol wysoko, mała mnie kopie w żebra, nie powiem, że jest to szczególnie przyjemne ;) najgorzej jest jak piętą albo czym tam lubi obciera się o te żebra od wewnątrz, mam wtedy ochotę złapać tą małą stópcię i ugryźć :D
I ja już też bym powoli chciała "nie donieść", taka końcówka pażdziernika by mnie bardzo zadowoliła hehe :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Kaja - jak sie pospiesze to moj tez moze nie zdążyć:) faktycznie w 1 smutnawo, taka alienacja i aspolecznosc:) ale za to łazienka własna. Choć mnie po cc i tak wyrzucili po 48h więc sie nie zdążyłam tymi luksusami nacieszyć:) a czemu wejherowo? Masz blisko?
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Po 1, że najbliżej, w sumie od rodziców z okolicznej wioski mam 20 minut autem. A po 2. powiedzmy, że znam ten szpital, moja koleżanka pracuje na ginekologii, coprawda jest młodym lekarzem, ale zawsze to ktoś znajomy :) A z tą salą, no własnie, jak leżalam chwile na patologii ( ale nie w Wejhu), to jakoś ta wspólna łazienka nie stanowiła problemu, a dzielona była nawet na 2 sale a jakoś nikt w kolejce nie czekał. Bardziej myślałam o jakiejś takiej intymności już po porodzie, ale w sumie te 2 doby to można własnie spędzić inaczej niż w domu.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja bym chciała te jedynkę z lazienka ale ponoc trudno dostać.
Przypomnijcie mi jeszcze raz proszę jakiego rodzaju i rozmiaru ubranka bierzecie dla maluchów do szpitala...

Mój synuś jest tak ułożony że ciągle mnie te jego stopki w zebra uwieraja icciągle chodzę mocno wyprostowana ;-)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ilu osobowe są pozostałe sale w wejherowie?
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Sale są 3 osobowe.
A jeśli chodzi o ciuszki, to ja dalej nie wiem ile czego brać. Koleżanka która rodziła 4 miesiące temu w Wejhu mówiła, że nie ma co brać za dużo, bo np z porodówki ubrali dzidzię w pampka i wsadzili do rożka i tak ich przywieżli do Oddziału i dopiero tam był maly ubrany.
Ja ciągle nie wiem, czy brać jakieś kaftaniki, czy sobie podarować, czy tylko bodziaki i spiochy, czy może pajace, ehh, za dużo tego!!!
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Nie wiem jak będą kazali dbać o pępek. Co można na niego założyć itd.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Pozostałe sale chyba max. Na 3 osoby. Ja tym razem nie mam żadnego kaftanika, spiochy jakieś mam, ale najwyżej założe do tego body. Rozmiar mam 62 przeważnie. A tak to pajace, a po odpadnieciu pępka moje ulubione polspiochy.
Kaja - ja tez z wiochy:) jak coś to sama sie grzecznie zawioze:) masz juz terenowy wozek? U nas to bylo najwazniejsze - zeby dal rade;) ile czekałas na ten organizer na lozeczko? Ochraniacz tez zamawialas? Chciałam już po porodzie, ale jestem malo cierpliwa
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Perfectangel - do pępka kiedyś w wejherowie dawali tylko spirytus, w domu tez nie cudowalismy. Odpadł chyba po 12 dniach (w wigilię) o ile czegoś nie pokrecilam. Zawijalismy pampka i chyba darowalam sobie polspiochy do tego czasu, żeby gumka nie cisnela, ale tez nie jestem pewna.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
No właśnie chciałam spytać, czy kupujecie zwykle gaziki i spirytus czy te już nasączone spirytusem. W domu mogę mieć oddzielnie ale się zastanawiam czy nie spróbować tych gotowych gazików do kikuta od pępowiny?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
O matko - nawet nie wiedziałam, ze coś takiego jest:) chyba już nie nadazam
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Są takie:
http://www.doz.pl/apteka/p13403-Gaziki_do_dezynfekcji_skory_100_szt
albo Leko.
Nie wiem czy nie będą wygodniejsze w użyciu.

Widzę, że nie tylko ja nie mogę spać. Mały mi się tak ułożył że co chwilę uciska mi na jakiś nerw w lewym dolnym rogu brzucha i tracę czucie w lewej nodze :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
O kurcze, to niefajnie:( ma najbardziej nie lubię, jak mi za nisko "grzebie".

ja spalam wczoraj tylko 5 godzin. Liczę na to, ze jak pózniej żadne, to może w nocy sie nie obudze. Niestety - nie zawsze sie sprawdza.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Marcysiai Kaja a mogę spytać skąd jesteście?
Ja właśnie mam te gotowe gaziki nasączane już, w pierwszej ciąży też ich używałam
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Melduję sie koleczkowo:) a ty tinneraa, widziałam ze tez szpital w-wo, więc pewnie mieszkasz w okolicy:) jakbym wiedziała na 100% ze cc to tez bez zastanowienia jechalabym tam
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A w szpitalu też my zajmujemy się pępkiem czy położne? Ja mam octenisept i patyczki do uszu te dla dzieci :)

Mam pytanie, jak jadę do szpitala i na IP okazuje się że biorą mnie na porodówkę to tam przebieram się już w koszulę do porodu czy dopiero na porodówce? Bo tak się mówi żeby wziąć jakąś starą koszule Męża no ale przecież jak w takiej w ledwo za tyłek przejść z IP na porodówkę? na IP z reguły są ludzie :D

Kupujecie takie grube czapeczki? Czy taką normalną i na to kaptur? Bo szalika to taki maluch chyba nie potrzebuje co?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Myślę że warto jedna cieplejsza czapeczkę, bo oprócz wyjścia że szpitala w domu czeka nas werandowanie i spacery, a kaptur tak dokładnie nie osłania...

No właśnie... jak to wszystko wygląda? Kiedy się przebieramy itd. Może jakąś doświadczona mamusia opowie krok po kroku. Czy to możliwe żeby np jednej nocy dwa razy zmienić sale - np. patologia, porodowka, poporodowa? Czy na porodówkę też się wnosi bagaże?
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hej co do leko to nie polecam z własnej wygody używałam przy małej i położna na wizycie powiedziala ze to za słabe.Fakt pempek si nie goil a nawet zaczął śmierdzieć. Ja przemywalam leko tak jakby zbyt powierchniowo a to trzeba solidnie polac spirytusu czy octeniseptu i najlepiej patyczkami z każdej strony przemyc,odgiac pepek i dotrzec z każdej strony.Także ja leko nie polecam,bo jest to niby wygoda ale głębszej warstwy pepka nimi nie umyjecie.Zreszta w składzie ma alkohol słabsZy w dzialaniu niż zwykły spirytus z monopolowego.Wiem ze teraz w każdym szpitalu zleca się octenisept ze względu na rozbudowany skład.Happymum ty jestes po położnictwie jak ciebię uczyli?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hej co do leko to nie polecam z własnej wygody używałam przy małej i położna na wizycie powiedziala ze to za słabe.Fakt pempek si nie goil a nawet zaczął śmierdzieć. Ja przemywalam leko tak jakby zbyt powierchniowo a to trzeba solidnie polac spirytusu czy octeniseptu i najlepiej patyczkami z każdej strony przemyc,odgiac pepek i dotrzec z każdej strony.Także ja leko nie polecam,bo jest to niby wygoda ale głębszej warstwy pepka nimi nie umyjecie.Zreszta w składzie ma alkohol słabsZy w dzialaniu niż zwykły spirytus z monopolowego.Wiem ze teraz w każdym szpitalu zleca się octenisept ze względu na rozbudowany skład.Happymum ty jestes po położnictwie jak ciebię uczyli?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja dziś spałam 12 godzin i czuje się cudnie.promocja na help jest w auchan byłam i kupiłam.i na.małe opakowania pampersów 14.99pln za 28sztuk ale niebieskie sa w promocji.Ja na razie mam 1 op data newborn,resztę kinowe jak mały się urodzi,bo boje się ze pieluchy będą nietrafione.chusteczek kupiłam 4 op bo pewnie na początek pójdzie tego dużo...
Co do tego jak jest w sZpitalu to moje powiedzięc jak było na zaspie.
Przyjeżdżasz na IP mówisz ze chyba rodzisz więc wchodzisz od razu do położonej,ta cię bada ręcznie i wywiązuje papiery przyjęcia na odzial porodowki.W tym czasie mąż idzie do auta po torbę,po powrocie sam się przebiera w ubranko od nich- sa specjałów szafki na IP dostaje kluczyk o tej szafki i w niej zostawia swojel ubrsnjew,ciuchy.Mój maz był w takim stresię ze nie mógł szafki odkluczyc i poszedł po pomoc.Kiedy maz się przebiera mu się przebieramy w ciuchy do porodu w wg kolo pokoju położonej na IP.Przebrani z torba w ręku i położna jedziemy winda na górę na porodówke.Tam położna prowadzi nas do pokoju porodowego i prZekazuje następnej położonej,która będZie przy naszym porodzie.Maz ma krzesełko i siada przy głowie.Pod krzesłem kładzie torbę.Położna ppodłącza org,wypełnia papiery,zadaje pytania o alergie itp,zakłada werflon w żyle- tak na wszelki wypadek jakby coś się zaczęło dziać złego.No i rodZimy.Jak wsiach głównej to zadzwomiła do lekarza ze prosi o przyjscie,bo będzie trzeba zszyć panią. Urodziłam bez lekarza,przyszedl i kazał urodzić łoŻysko.Ostatecznie nacisnąl brzuch i samo wyszlo.Potem prysnal znieczuleniem,takie mile uczcie zimna i zszywal.Jak juz zszyl to przewoza ba salę poporodowa- obok tek sali gdzie się rodziło,torbe niesie maz.Na poporodowej leży się dwie godziny i wtedy jiż się karmi dziecko.Maz siedzi z nami na krzeselku kolo nas. Po tych dwóch godzinach jedziemy na położnictwo a maz do domu.Na położnictwie zostajemy same z dZieckiem i musimy się same nim zajac.Torba podCzas przewOzu na naszych nogach na łożku.
No a w pokoju to panie pielęgniarki przychodza,każą wstawać,chodzić...no ja małego duZO karmiłam na leżąco to kazały siedZieć bo niby macica się lepiej obkurcza.
DZiecko dostaje się od razu po urodzeniu,w czasie szycia ma się je cały czas na brzuchu,potem zawijaja w tetre.Ubieranie następuje w pokoju jak już jestes w stanie sama to zrobić.
Także tak było u mnie.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Marcysia, to ja Ciebie na porodówke po drodze zabiorę, bo ja obecnie stacjonuje w Bojanie :D
Co do gotowych gazików, też odradzam, najlepszy jest Octenisept, nie tylko do pępka, ale nawet na śluzówki (słyszałam ze niektóre piguły w szpitalu psikają sobie octenisept do gardła w razie infekcji!) :)
Wozek mamy, własnie bardzo mi na tym zależalo, żeby byl solidny i porządny (dorwałam uzywke Emmaljungi), nie cierpie twardych wózków, a ten naprawde sprostał moim oczekiwaniom.
Co do organizerów, to czekałam jakos 4-5 dni, wykonane są naprawdę pięknie. Ochraniacza nie brałam, bo wcześniej kupiłam już pościel Feretti, kolorystycznie pasuje może tak se, ale mam to w nosie :D Pościel jest beżowa z zajączkiem, ale jakoś szare pościele dla maluchów do mnie nie przemawiają :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
perfectangel w Wejherowie zgłaszasz się na Sor, jesli tam stwierdzą że zostajesz to od razu się przebierasz, w zależności od akcji porodwej, mogą Cię wysłać na patologię a mogą i na porodówkę.
Jeśli wysyłaja na patologię, to później i tak bierzesz wszystkie toboły ze sobą na porodówkę.
Oczywiście może być sytuacja że patologia,porodówka i poporodowa, ja tak miałam tylko w dzień :)

mamazosi, masz rację, przypomniało mi się że też miałam octanisept kupiny, teraz tez mam do tych
gazików
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mamazosi jak czytałam Twój opis jak to jest na Zaspie to złapał mnie mega stres i zaczęłam ryczeć, że niedługo i mnie to spotka... W ogóle zaczynam się stresować, że nie zdążymy ze wszystkim. Czeka nas jeszcze remont, w pokoju musimy poprzestawiać i łóżeczko Małego wstawić, trochę rzeczy jeszcze muszę poprać a to mamy już 5 października i najpóźniej za 1,5 miesiąca Mały będzie już z nami...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
no i mnie dopadlo przeziebienia najgorsze to katar. mam pytanie czy moge zrobic sobie prowke z dodatkiem paru kropli olbasu? czytalam ze niby tak pozniej nie i juz zglupilam.
co chodzi o pepek jak mojemu malemu nie przemywalm zadnym spirtusuem tylko woda.(nie moczylam) po 7 dniach kikut odpadl.
a co chodzi o pord i caly przebieg to powiedzmy ze jest podobnie jak pisla mamazosi ale ja nie rodzilam w Polsce. tu jeszcze jak juz urodzilam po pewnym czasie przyslza polozna i pozwolila mi sie wykapac. a pozniej na gore na sale tylko ja jechalam na wozki maly w tym lozeczku. maz z nami z torba zostawil nas u gory i juz zostalam z malym sama na sali.
a jeszcze pytali sie mnie czy bede karmic malego cyckiem tak jak juz po urodzeniu i akurat lozysko wyciagnol lekarz pozniej jeszcze sprawdzal czy jest wszytsko wyjete. zszywal ale ja mialam znieczulone w kregoslup ale byly momenty ze czulam jak mnie szywa. no i po tym wszystkim dali mi malego do cycka. dopiero pozniej przysla jaks tam polozna zapytalam sie czy ma pomoc przy ubraniu malego pomogla i poszla sobie. ja musialam lezecz i czekac bo bylam podlaczona do kroplowki wiec czekalam az sie skonczy no i pozniej kapanie i do gory nas wywiezli.
moj maz po wszytskim wziaol sobie materac i poprostu padl ale nie ma co sie mu dziwic od pon w nocy do srody nad ranem wogle nie spal:) wiec widok byl taki z jednej strony maz ja po srodku podlaczona do kroplowki a po drugie maly spiacy.
a jak trafilam na porodowke to mnie nawet nie wypuscili juz na siusiu musialam siusiacz przy nich baly sie ze moze mi sie cos stac.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Jejku mam nadzieję że jak już przyjdzie TEN moment to nie spanikuje i pojadę do szpitala jak już wszystko będzie rozkrecone i od razu na porodówkę trafię.. i w ogóle marzę żeby wszystko łatwo poszło... pomarzyć można, no nie? ;-)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Kaja - to może Sie gdzies spotkamy, odwoze codziennie młodego do promyczka:)
Ja znowu sie nie czuje - mała sie wierci, boje sie chodzic, brzuch mi w nocy twardnial. W domu bajzel, bo boje sie nawet odkurzyc, żeby sie nie zmeczyc... Ja nie chce już:( a to dopiero 34tc
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Amadea - ja myśle ze śmiało sobie zrób inhalcje, jak ma ci pomoc. Antybiotyk potem chyba będzie gorsza opcja...
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
MarcysiaS - widzę, że jesteśmy dokładnie tak samo w ciąży :) ja też teraz kończę 33tc, od poniedziałku zaczyna się 34. Widzę tylko, że termin masz tydzień wcześniej niż ja, hmm ciekawe dlaczego...

Co do Franusia, to nam się właśnie te opcje dodatkowe najbardziej podobają :) Dużo ich jest i można różnorako zdrabniać. Ja mówię Franik, a mąż Franulek albo Franko :) Do pełnego imienia musiałam się przyzwyczaić i trochę z nim oswoić, bo długie jak dla mnie jest i jeszcze mamy długie nazwisko, ale co tam! Najwyżej będzie się długo pisało w rubryczkach ;) Drugiego imienia już nie dajemy. Znajomi też mówią, że Franki to łobuziaki, a jak jest u Was w Rodzinie?

Ja mam cały czas brzuch wysoko i nie mam problemów z oddychaniem, jeszcze. Śpię też dobrze, choć krótko. Nieważne o której się położę, i tak budzę się ok 6 -7 Wieczorem przed snem zawsze mi duszno i gorąco, ale to już może od tego całodziennego leżenia tak jest.
Dziś właśnie mało leżałam więc mykam do łóżeczka :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Lyneth - bo ja w przyszłym tygodniu mam juz 35tc, więc terminy sie chyba zgadzają:) nie chce mi sie przewijac wątku, więc spytam, dokąd sie wybierasz w razie W? Fajnie, ze umiesz sie zrelaksować, ja zawsze cos do roboty wynajde:)

Franek jest baaaardzo spokojny - przesypia noce od jakiegoś czasu (w zeszłym tyg miał roczek), ale jego mama mówi, ze on jest "pokazowy". W domu podobno pokazuje, co potrafi, ale ja i tak obstawiam, ze maja z nim luz. Po prostu nie ma po kim byc lobuzem, nie to, co my:) nasz synek jest dokładnie taki, jakiego sie spodziewałam - tornado.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja mam nadzieję że nasz synuś będzie bardziej po mnie niż po tatusiu, bo tatuś dał teściowej popalić za młodu ;-)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mamazosi ja po pielęgniarstwie ale praktyki na położnictwie zaliczone ikilkukrotnie...wiem że dawniej polecano spirytus na położnictwie ale ze szpitali starają się wycofać spirytus i zalecają octanisept... wiecie spirytus zbyt łatwo ginął z oddziałów haha nalewki itp :) a octanisept już nie jest taki chodliwy :) fakt faktem tak jak piszecie porządnie polać octaniseptem powyginać z każdej strony kitut i wysuszyć najłatwiej patyczkami do uszu dla niemowląt :) te gaziki leko są deliktanie nasączane...one to się nadają do przetarcia skóry przed pobraniem krwi lol a i tu czasem się słabo sprawdzają ...także ja zostaje przy octanisepcie i patyczkach :)

Lollipop spokojnie, bez nerwów...na pewno ze wszystkim zdążycie i dasz radę przygotować się na czas :)

Ja też co chwilę mam zapchany nos.... chwilami jak wchodze po schodach to na górze jestem wycieńczona i zdyszana jak słoń...
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Cześć dziewczyny. Ja co prawda z innego wątku (mam wrześniowych ;), ale zajrzałam do was i zobaczyłam kilka pytań o Wejherowo, gdzie właśnie rodziłam. Postaram się podrzucić parę informacji "z pierwszej ręki":

- sala 1-osobowa z łazienką kosztuje 500 PLN, jest też sala 1-osobowa bez łazienki za 350 PLN. Ta droższa daje możliwość, żeby był z wami całą dobę mąż - ta tańsza nie, ze względu na łazienkę, a raczej jej brak. W sali jest rozkładany fotel do spania. Polecam to rozwiązanie - macie pełną prywatność i święty spokój.

- co w praktyce trzeba mieć dla malucha: każą naszykować becik, do becika włożyć ubranka (ja włożyłam body z długim rękawem, śpioszki typu pajacyk, rękawiczki niedrapki, czapeczkę), pampersa, paczkę chusteczek mokrych (jakby była smółka). Ja wzięłam wszystko na rozmiar 56.

- po porodzie w sali przy każdym łóżku jest dzwonek, w razie jakichkolwiek problemów się dzwoni i bardzo szybko przychodzą pomóc. Ja byłam po CC, gdy nadszedł czas wstawania po 12 godzinach, przyszła babeczka i pomogła mi od A do Z - wstać, dojść do łazienki, wykąpać się. Natomiast w drugiej dobie, gdy już się ogarniecie, koniec dzwonienia i trzeba dreptać do dyżurki, bo panie są ogółem mocno zajęte. ;)

Ogółem opieka i warunki w Wejherowie są b. dobre i bądźcie spokojne, wszystko będzie fajnie. Jak ktoś ma jakieś pytania, piszcie na priv, bo tutaj nie zaglądam często i mogę przegapić.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dzięki Bambosz za tego posta :-)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Jeszcze dorzucę odnośnie pielęgnacji noworodka: kąpią go w drugiej dobie, kąpiel polega na wzięciu maleństwa i umyciu go przez 45 sekund w umywalce, wyobrażacie sobie ten wrzask. :)

Pielęgnacja pępuszka - położna polecała kupić gaziki sterylne i Octenisept, a nie używać Leko itd. ze spirytusem. Spirytus, jak stwierdziła, ładnie zasusza, ale lepiej poczekać kilka dni dłużej i pryskać dwa razy dziennie Octeniseptem i przecierać gazikiem - ponieważ spirytus przy okazji podrażnia skórkę dookoła kikuta pępuszka. Mojej malutkiej pępuszek odpadł po ok. 10 dniach.

Czy brać do szpitala dużo ciuszków dla maleństwa - tyle zmian, ile dni tam spędzicie, czyli pewnie 3 komplety.
Pozdrowienia. :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Bambosz dzięki za info. Ja tez mam dobre wspomnienia z w-wa, ale szlak na luzie na planowane cc. A teraz sie raczej nie zapowiada. A czemu miałas cc, jeśli moge spytać?
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja też miałam planowane CC, więc też "na luzie", jeśli o luzie może być mowa. A CC miałam w 38 tygodniu w związku z powikłaniami cukrzycowymi, nadciśnieniem i wysoką prognozowaną wagą dziecka.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Aha. Moj był olbrzymem, ale przewazylo ułożenie miednicowe. A teraz mała jest ok, wiec nie wiem, co tam lekarze zadecydują
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
MarcysiaS - aa tydzień różnicy, to by się zgadzało :) Ja z Gdańska jestem i wybieram się na Zaspę w ten wielki dzień :)
Powiem Ci, ze ja też zawsze muszę sobie coś do zrobienia znaleźć, ale leżałam już na patologii i muszę mocno dbać o siebie i duuuużo leżeć, żeby za szybko nie urodzić. Nauczyłam się już relaksować, choć i tak leżę z laptopem na kolanach i ciągle coś robię, ale leżę :) Muszę.

Jesteśmy bardzo ciekawi jaki ten nasz synek będzie :) Ja jako niemowlę byłam spokojna, dużo spałam ale mój mąż, oj zupełne przeciwieństwo! Mały w brzuchu jest bardzo aktywny, ciągle się rusza i kopie, zobaczymy, czy taki ruchliwy będzie też po drugiej stronie brzucha :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
bambosz a kto robił CI CC? ja też mam mieć i strasznie się boje niestety..
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Tinneraa - to nic strasznego:) ja sie tylko bałam, ze mnie znieczula a i tak będzie bolało, ale oczywiście nic takiego nie miało miejsca. I spróbuj poprosić o cewnikowanie po znieczuleniu.
A o co sie martwisz - przynajmniej wiadomo, ze dzieci wyjda z tego porodu bez szwanku:)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Marcysia, boję się rekonwalescencji po CC, miałam operację i bardzo źle znosiłam okres po, a tu będą jeszcze dwie małe kruszynki :(
A cewnika chyba nie założą mi po znieczuleniu... :(
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
mamazosi dzięki za opis przyjęcia do szpitala podczas porodu. też mnie trochę stres ogarnął, chociaż ja mam jeszcze trochę czasu. ostatnio miałam rozmowę z moim narzeczonym czy da radę przy porodzie, że to nie taki prosty widok itd. wspomniałam, że na youtube są filmy z porodów naturalnych i przy najbliżej okazji nie omieszkał sobie takiego włączyć... może to i dobrze, że zobaczył jak to wygląda, jak myślicie? ale po drugim filmiku powiedziałam, żeby nie włączał kolejnego, sama trochę też przeżyłam ten widok:P

ja cały czas nie mam ani jednego kaftanika. zastanawiam się czy kupić w ogóle. mam już ciuszki skompletowane (tylko czapeczki muszę dokupić). do pępka chcę używać octeniseptu.

Marcysias, Kaja84 ja w przyszłym roku przeprowadzam się w wasze niedalekie strony - do Czeczewa:)

lyneth mój dziadek był Franiciszek plus kilka pokoleń pradziadków wstecz, także imię kojarzy mi się bardzo pozytywnie:)

wczoraj postanowiłam dokupić sobie staniki, bo te co mam to już przyciasne trochę. wyobraźcie sobie, że mój rozmiar to 75F (przed ciążą miseczka D), mam nadzieję, że już nie urosną więcej. byłam w esotiq i oglądałam staniki do karmienia, ale takie miękkie mają tylko.

wczoraj tak mi się ciężko oddychało, że nie wiem co będzie pod koniec ciąży. któraś z was pisała opadającym brzuchu. ostatnio wyczytałam, że pojawia się na 3-4 tyg (czasem na kilka dni lub godzin) przed rozpoczęciem porodu. do innych symptomów zbliżającego się porodu wg tego artykułu to: spadek masy ciała (do 1,5 kg), huśtawka nastrojów, ucisk w dole brzucha, nacisk na odbyt, pachwiny, wydalenie czopa śluzowego, zwiększenie ilości śluzu w pochwie, objawy ze strony układu pokarmowego (skurcze jelit, biegunki, wilczy apetyt lub jego brak), zmniejszenie ruchliwości dziecka, odejście wód i regularne skurcze.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Happymum87 mam nadzieję, że zdążymy ale zaczynam się serio denerwować. Nawet odpuściłam zamawianie koszul na allegro tylko pójdę jutro do sklepu i kupię. Wczoraj 4 osoby powiedziały mi, że mam nisko brzuch na co jedna jeszcze dodała, że spokojnie że z brzuchem nisko to jeszcze dwa tygodnie można chodzić. Myślałam, że dopiero od listopada zacznę się denerwować i czekać jak na szpilkach ale już zaczynam ;/
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Lollipop - ja mam to samo, nie martw sie:) brzuch nisko, małej główna już tez a jestem tydzien przed tobą. Ale głowa do góry - będzie dobrze:)

Tinneraa nie martw sie, w w-wie po CC jest naprawdę ok. Zobaczysz, ze sobie poradzisz
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
joahne, ale mnie teraz nastraszyłaś!!! z symptomów, które opisałaś, mam prawie wszystkie. Od ostatniego ważenia schudłam 1 kg, mimo że ciągle jem (zwiększony apetyt), huśtawkę nastroju mam straszną (wczoraj się poryczałam, bo przypalił mi się naleśnik :/), brzuch mnie coraz częściej boli na dole, Młody się coraz mniej rusza (już tak nie kopie, raczej się rozpycha, ale coraz słabiej),pachwiny coraz bardziej ciągną, ilość śluzu hurtowa, tylko biegunki nie mam, bardziej w drugą stronę... No i wczoraj mama, teściowa i babcia niezaleznie stwierdziły, że opadł mi brzuch. A to dopiero 34 tc!!! Mam wrażenie, że z przygotowaniami jestem daleko w polu. Idę wstawiać pranie!
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Tinneraa, CC robił mi dr Krzysztof Maciejewski. Znieczulenie nie boli, jest tylko dziwne uczucie rozpychania w kręgosłupie, a potem już pełen odlot. :) Cewnikują niestety przed podaniem znieczulenia, nic przyjemnego, ale potem, nawet, gdy znieczulenie już odpuści, nic się już nie czuje niemiłego.

Cały zabieg CC trwał łącznie ok. 45 min., jest bardzo wesoła dwójka anastezjologów, szczególnie taki młody facet zapadł mi w pamięć ze swoim poczuciem humoru - bardzo urozmaicał mi poród. ;)

A jeśli chodzi o rekonwalescencję, to dwa dni były bardzo niefajne (każda zmiana pozycji - koszmar, ale wtedy właśnie wszyscy wokół ciebie latają i ci pomagają). Kolejne trzy dni - lepiej, ale niemoc wielka, a potem już świetnie. Zobaczysz, dasz radę, nic tak nie uskrzydla, jak płacz maleństwa. :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dziękuję CI bambosz za odpowiedź, mam nadzieję że będzie tak jak mówisz :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Tinneraa, na pewno będzie OK, a wiesz, jak ci zazdroszczę bliźniaczek? Bo jak patrzę na moją córcię, to już chcę kolejną. :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
dzisiaj mojego kuzyna zoan ur synka a mialsym ten sam termin:) tez drugie dziecko a ja dalej sie turlam:)
Tinneraa bedzie dobrze z tego co mi mowila znajoma dla niej po cesarce bylo najgorze wstac. stawiali ja na sile. az lzy z bolu lecialy a pozniej juz bylo lepiej. nie ma reguly nie ktore dziewczyny bardzo szybko smigaja bo cesarce a drugie dluzej dochodza do siebie. bedzie dobrze ja trzymam wirtualne kciuki:)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Piszecie już o tych porodach hihi wiem że niektóre z was z początku listopada a ja z końca :) ale ja póki co to wogóle nie biorę do głowy faktu że poród już nie długo... nie stresuje się póki co bo o tym nie myślę....i do końca października nie chce o tym myśleć :D
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
bambosz nie ma co zazdrościć, po prostu za jakiś czas możesz mieć kolejne dziecko :) ja im bliżej tym bardziej zaczynam się obawiać :) boje się chol.ernie jak to będzie, bo będzie dwa razy ciężej niż z moją córką..

Mam nadzieję że dość szybko dojdę do siebie po tej CC :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
amadea, dzięki :)
A to urodziła w 37 tc? jaka waga dzidziusia?
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
tinneraa maly wazy 2770 g i 53 dlugi. wiem ze porod byl duzo szybszy niz pierwszy i mniej sie meczyla w o 12 w nocy do szpitala a maly urodzil sie po 6 rano wiec dosyc szybko:)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja tez bym nie myslala, gdyby to niemile uczucie, ze sie wkrótce zacznie:( Ale torbę mam prawie spakowana. Muszę dorzucić jedna koszule i chyba tyle:) i nie wiem, jaki kombinezon. Jak sie pospiesze, to polarowy powinen wystarczyć:)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
amadea to bardzo szybki porod :) Każdej takiego życzę :)
No a dzidziuś też dosyć dobrze wagowo :) chciałabym żeby moje dziewczynki tyle ważyły.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dziewczyny jak czesto madie to twardnienie brzucha? Ja wczoraj mialam mega czesto poznym popoludniem wiec wzielam nospe bo juz mnie to meczylo. Ale zastanawiam sie, bo juz nie pamietam z pierwszej ciazy, czy jak jest ich sporo to nie oznacza ze zaczyna sie porod :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja ostatnio też coraz częściej myślę o porodzie, mimo, że do grudnia jeszcze 2 m-ce, ale jak przeczytałam opis Mamyzosi, jak to wygląda, to trochę spanikowałam. Powtarzam sobie tylko, że nie ja pierwsza i ostatnia i że inne dziewczyny dały radę, to ja też muszę :)

Dziewczyny, jakby którąś interesowało, to w Ikei jest promocja do 10 października na łóżeczko Hensvik 120x60 za 80 zł (zamiast 200 zł) dla posiadaczy karty Ikea Family.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Listopad się zbliża i zaczynamy się denerwować :) I pewnie nakręcać nawzajem, hehe :)

Co do ręczników z Biedronki to dzięki za wiadomość, też chciałam kupić. Ale byłam w Pepco i tam mają fajne i niedrogie, także jak coś to chyba lepiej tam pójść. Większe niż w Biedronce (100x100) a kosztują 29,90 zł więc nie dużo drożej :)

Bierzecie do szpitala smoczek dla dziecka? I jak to jest z laktatorem? Butelka do laktatora jest jedna wspólna dla wszystkich i później się to mleko przelewa do swojej czy muszę mieć butelkę pasującą do laktatora? Wie ktoś jakiej firmy laktator jest na Zaspie?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Kupował ktoś to łóżeczko Hensvik w IKEA? Bo na stronie internetowej nie znalazłam żadnych informacji o niższych cenach z Ikea Famiily, albo słabo szukam :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Lolipop - na Zaspie jest laktator firmy Medela. Po ściągnięciu mleka ich laktatorem nie możesz już go podać dziecku, trzeba wyrzucić. Chyba, że masz własną nakładkę, to wtedy możesz. O butelce nic położna nie mówiła na SR, może warto jeszcze się dopytać.

Z tego co wiem i pisało w szpitalu nie pozwalają używać dla noworodków własnych smoczków ani karmić własną butelką, ale jak jest w praktyce, to już nie wiem.

Ale dziś ładne słonko :) Aż mnie nosi, a tu trzeba leżeć :/ Mały się strasznie wierci i rozpycha!

A wiecie co, piszecie o porodach, a mi śniło się dziś w nocy, że się nasz synek urodził! Ale jakiś dziwny ten sen był, bo urodziłam go w domu na kanapie i wyszedł mi przez pępek, normalnie rozerwał mi brzuch, najpierw wyszła jedna noga, potem druga i za nimi cały maluch. Na końcu pępowina i tak leżałam na łóżku, krzycząc do męża dzwoń po karetkę! Rodzę! karetka przyjechała, a ja leżałam już z owiniętym maluchem na piersi i go karmiłam, a taki był śliczny!!! Mówiłam tylko, żeby mi pępowinę przecięli, bo ją trzymam w ręczniku, a oni spojrzeli na brzuch, pępek mi zaszyli, pępowinę odcięli, popsikali octeniseptem, stwierdzili, ze wszystko jest ok bez powikłań i zabrali nas do szpitala. A maluszek spokojnie ssał sobie cyca i się uśmiechał :) Nic mnie nie bolało, bardziej spanikowana byłam. Normalnie taki sen dziś miałam! Niesamowite, jaki wyraźny i realistyczny!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
hmm... czyli lepiej chyba wezmę swój laktator bo dostałam od kuzynki a nakładki to tego ich laktatora nie mam i bez sensu mi kupować. A jak dziecko nie będzie potrafiło złapać piersi lub pokarmu nie będę miała to jak karmią? Jak bratowa rodziła to strzykawką dokarmiali ale to było 4 lata temu, ciekawe czy dalej tak jest. Kurcze, tylko żeby jak coś to nie dawali butelki z której łatwo leci bo mi dziecko rozleniwią :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Lolipop - strzykawkę na Zaspie dalej praktykują. Jak byłam w sierpniu odwiedzić kol. po porodzie, to widziałam mamy ze strzykawkami z pokarmem, które tak dokarmiały dzieci. Kol. mi właśnie mówiła, że tak się w szpitalu robi na początku. Butelki nie dają.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
http://forum.trojmiasto.pl/?act=show_topic&topic=498219&c=1&k=160

dziewuszki nowy wątek założyłam bo ten mi się już niemiłosiernie długo przewijał na komputerku :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dzięki Lyneth, w takim razie nie pakuję butelki do torby :)

A jaki stanik bierzecie do szpitala, usztywniany czy bawełniany? Ja chyba wezmę bawełniany bo jednak wygodniej w nim będzie a usztywniany kupie dopiero po porodzie bo boje się że z rozmiarem nie trafię a one tanie nie są.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
http://forum.trojmiasto.pl/?act=show_topic&topic=498219&c=1&k=160
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Inne tematy z forum Rodzina i dziecko bez ogłoszeń

Urlop niani (65 odpowiedzi)

Dziewczyny, Czy płacicie pensje niani podczas urlopu? Pozdrawiam

Okulary dla dziecka w kolejnych krokach - prośba o instruktaż. (9 odpowiedzi)

Moje dziecko przeszło dwa kolejne badania wzroku i teraz mam jakąś receptę okulary (czy jak to...

POMYSŁY NA PRZYJĘCIE TYPU BABY SHOWER - tak na szybko (5 odpowiedzi)

Dziewczyny brała któraś z Was w takiej imprezce? dziś pod wpływem chwili zaprosiłam sąsiadkę...

do góry