Re: Mamusie listopadowo-grudniowe 2013 (10)
Hej Dziewczyny!
Dorcia86, muszka - ja też miałam paciorkowca, ale wyszedł mi z wymazu; w moczu nie było żadnych bakterii. Podobno jestem nosicielem i ten paciorkowiec pojawiał się i...
rozwiń
Hej Dziewczyny!
Dorcia86, muszka - ja też miałam paciorkowca, ale wyszedł mi z wymazu; w moczu nie było żadnych bakterii. Podobno jestem nosicielem i ten paciorkowiec pojawiał się i znikał. Jak wychodzi tylko w wymazie to podobno masz już tą bakterię w sobie. Robiłam kontrolnie wymaz raz w miesiącu więc wiem. Przed wizytą w szpitalu dostałam antybiotyk Amoksiklav i po paciorku ani śladu.
Dorcia86 - opinie o leczeniu są różne; mi też lekarz mówił, że tego się zazwyczaj nie leczy, tylko zastrzyk przed porodem, ale na wszelki wypadek on mi da antybiotyk, bo z drugiej strony po co mam go nosić w sobie; na tym etapie w ciąży to już bezpieczne.
Ageska - fajnie, że już w domu jesteś! Nie ma to jednak jak własne łożko nie? :)
co do imienia to u nas będzie Franuś. W sumie nigdy nie braliśmy tego imienia pod uwagę, tam nam jakoś wspólnie wyszło, jadąc z alfabetu i tak zostało. Wszyscy już się przyzwyczaili, zaakceptowali, jak to pięknie i synuś już jest małym Franikiem :)
byłam wczoraj w Carrefour i kupiłam te białe pampersy w promocji, 2 paczki 2 i jedne 3. Jedynki już mamy 1 paczkę, chyba wystarczy na początek. Faktycznie na hali nie maja zmienionych cen, na te promocyjne, widnieje cena 54zl, ale przy kasie i przy czytniku nabijają prawidłową cenę - 26,99 więc jest ok. Dzięki za info o promocji!
A wiecie co, mi się dziś śniło, że po wizycie u lekarza znów trafiłam na patologię ciąży, że ta szyjka się strasznie skróciła i tam kazali mi już leżeć plackiem do porodu! Powiedzieli, że mnie nie wypuszczą i mam się modlić, żebym nie urodziła jeszcze przez dwa tygodnie, a ja tam leżałam i strasznie ryczałam ze stresu :( Okropny ten sen był, brrrr
zobacz wątek