Odpowiadasz na:

Re: Mamusie listopadowo - grudniowe 2013 (4)

Mogę się podzielić swoim doświadczeniem... Jeśli chodzi o łóżeczko to szperałam w necie, żeby było jak najprostsze,ale z atestami. Wydałam 300pln na zwykłe łóżeczko Drewex, w stanie idealnym czeka... rozwiń

Mogę się podzielić swoim doświadczeniem... Jeśli chodzi o łóżeczko to szperałam w necie, żeby było jak najprostsze,ale z atestami. Wydałam 300pln na zwykłe łóżeczko Drewex, w stanie idealnym czeka w piwnicy. Koleżanka kupiła najtańsze z ikei bo nie miała kasy, moja mała spała w swoim do 1,5roku, potem kupiliśmy jej tapczanik, a mojej kumpeli mała spała do 3lat. Czyli ja przepłaciłam.

Co do materacyka mój kosztował ok 100pln, w stanie idealnym czeka w piwnicy. Ja z kolei kupiłam dodatkowo łóżeczko turystyczne, które mi się przydało jako kojec i na wyjazdy.

Jeśli chodzi o pościel to kupiłam też jakąś wypasioną,ale nie sprawdziłam że jest z elastykiem i okazało się, że do prasowania tragedia. Non stop była pognieciona, potem mama mi dokupiła dwie z prawdziwej bawełny o połowę tańsze.

Tak samo różek kupiłam śliczny, satynowy z misiami,ale nie praktyczny. Pranie i prasowanie go to tragedia, plamy od siku się nie chciały sprać.
Po porodzie dokupiłam frote, raz dwa do pralki i suchy. Też dużo tańszy. Wniosek teraz już patrzę na rzeczy ładne, ale praktyczne. Taka byłam mama niedoświadczona.

zobacz wątek
12 lat temu
mamazosi

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry