Odpowiadasz na:

Matylda, my mamy podobny problem z noskiem i zatykaniem sie w nocy, chrząkanie i krztuszenie się, dziś byiśmy u lekarza na kontroli i pani powiedziala że to może być od suchego powietrza ale też... rozwiń

Matylda, my mamy podobny problem z noskiem i zatykaniem sie w nocy, chrząkanie i krztuszenie się, dziś byiśmy u lekarza na kontroli i pani powiedziala że to może być od suchego powietrza ale też gdy mały długo leży śpiąc, pokarm z żołądka się cofa i zalega mu w drogach oddechowych. Oprócz zakraplania noska solą poleciła też kupić inhalator i robić inhalacje ze zwyklej soli fizjologicznej, takze teraz przeglądam właśnei sklepy internetowe i szukam jakiegoś dobrego sprzętu ;)
Współczuję problemów z karmieniem bo też mieliśmy trudny start, przez pierwsze 2 dni w szpitalu mały nie umiał w ogóle złapać piersi i przez to produkcja w ogole mi nie ruszyła, dopiero po mozolnym odciaganiu laktatorem 'na sucho' gdzie siedzialam i siedzialam a lecialo moze pare kropelek, po kilku dniach ruszylo. Też na początku używałam tych nakładek ale na szczęście udało się z nich zejść, ale wiem jakie to jest stresujące. Też myslalam przedtem ze karmienie naturalne to żadna filozofia i nie ma co w ogole sie zastanawiac, a to calkiem skomplikowana sprawa. Na szczescie nam sie wyprostowalo i ciesze sie ze u was tez sie unormowalo dobrze.
Dzisiaj młody ma 4,5 tygodnia i waga 4500. Ostatnio zaczal nawet przesypiac 4-5 godzin za jednym razem, wiec noce sa coraz lepsze. Ale nawet jak budzil sie co 2-3 godziny i tak bylam bardziej wyspana i wypoczeta niz pod koniec ciazy kiedy i tak nie moglam spac z bolu kregoslupa i braku wygodnej pozycji mimo miliona poduszek :D

zobacz wątek
6 lat temu
~Magda

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry