Odpowiadasz na:

Re: Mamusie majowo-czerwcowe 2014 *11*

Styczniówka - cieszę się, że wszystko już dobrze. Mam nadzieję, że bezpiecznie dotrwacie do samego końca. Strasznie mnie ruszają takie historie.
Co do fotelika-tak to ja.
My się póki co... rozwiń

Styczniówka - cieszę się, że wszystko już dobrze. Mam nadzieję, że bezpiecznie dotrwacie do samego końca. Strasznie mnie ruszają takie historie.
Co do fotelika-tak to ja.
My się póki co także skłaniamy ku aton 3. Też o nim sporo czytałam :) Czynnikiem decydującym - wyniki w testach, materiały, konstrukcja itp, a do tego ruchomy zagłówek uważam, że super patent, ogólnie bardzo podobają mi się budki w atonach.
MUszę tylko sprawdzić czy różnica w wadze jest mocno odczuwalna ;)

Postanowiłam, że ostateczną decyzję podejmiemy jak już przyjdzie wózek i wpłynie na nią łatwość montowania i demontażu na stelaż :) Moja przyjaciółka ostatnio narzekała na swój fotelik pod kątem właśnie zdejmowania na stelaż wozu - mówi, że idiota to wymyślił, bo zrobienie tego w pojedynkę graniczy z cudem! Pokazywała mi nawet o co chodzi - w życiu bym nie wpadła na to, by sprawdzić takie rzeczy w sklepie :) Ona ma Aton basic - ten pierwszy pierwszy, ale mam nadzieję, że to zmienili w kolejnych modelach.
Poza tym jest mega zadowolona, mówi, że fotelik jest super wyprofilowany i do tego obszerny i drugi raz też by go kupowała, tylko właśnei sprawdziła nowsze modele jak tam z wypinaniem ze stelaża sprawaa wygląda.

Wczoraj wpierniczyłam pucharek ;) w ogóle to lodów mi się chciało dłuuuugo! :P
Młody chyba trochę się zaczął kokosić wieczorem, ale dzisiaj pójdę na to usg "trzecie" skoro i tak jestem na nie zapisana i mam je "w cenie", a później najwyżej wykonam drugie jak będzie taka potrzeba w 31/32 tc :) a to dzisiejsze wykonam sobie żeby być spokojniejsza.
Czytałam wczoraj artykuły o "szkodliwości" usg na dziecko (bo za tydzień mam wizytę i oczywiście moja mama uważa, że usg szkodzi maluchowi) ale niczego takiego się nie doszukałam, jakoby miało mieć to zły wpływ, wręcz piszą, że to mity.
a co do ruchów to ja jeszcze ani razu nie dostałam nieprzyjemnego kopniaka.

mamma - durną babą się nie przejmuj - ja zanim szłam na glukozę to się spytałam, czy mam kupować swoją, to popatrzyła na mnie babka jak na nienormalną i mówi, że glukozę oni dają przecież - na badaniu dali mi kubek z proszkiem i kazali iść do dystrybutora i nalać wody i rozpuścić.

Ja wczoraj zamówiłam tapetę :) W końcu wzięliśmy tapetę w kremowo- beżowe paski jakby "szyte" - mężowi wybitnie nie podobała się ta tapeta z niebieskim ;)

zobacz wątek
11 lat temu
Luna-

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry