Re: Mamusie majowo-czerwcowe 2014 *11*
marketa - ja w końcu nie pojechałam, bo jakoś słabo się dziś czuję - cały dół mnie ciągnie, a do tego mąż nie zdążył wrócić z pracy.
Ale jak mówisz, że w sumie pół godziny tylko było...
rozwiń
marketa - ja w końcu nie pojechałam, bo jakoś słabo się dziś czuję - cały dół mnie ciągnie, a do tego mąż nie zdążył wrócić z pracy.
Ale jak mówisz, że w sumie pół godziny tylko było praktycznej pomocy a reszta komercja, to w sumie mniej mi szkoda ;)
zobacz wątek