Re: Mamusie majowo-czerwcowe 2014 *23*
mimmosa - masakra... nie rozumiem, jak można tak bez głowy poumieszczać?!
u nas były 3 ciężarne i jedno "gorące łóżko" - najpierw ciężarna, później 2 krótkie zabiegi, a na końcu dziewczyna,...
rozwiń
mimmosa - masakra... nie rozumiem, jak można tak bez głowy poumieszczać?!
u nas były 3 ciężarne i jedno "gorące łóżko" - najpierw ciężarna, później 2 krótkie zabiegi, a na końcu dziewczyna, którą ledwo odratowali, bo 8h siedziała i mdlała na SORze, bo jej nikt USG nie chciał zrobić a okazało się, że pękła jej torbiel na jajniku i miała krwotok wewnętrzny i w ostatniej chwili ją odratowali.
Ale umieścić kobietę po poronieniu z ciężarną to wg mnie nietakt...
Witch - to fakt... pomoc kogoś bliskeigo po cc, czy po sn także uważam, że byłaby nieoceniona.
Po cc cięzko się ruszać, podnosić, rana ciągnie,ale po SN mi przynajmniej też było cięzko. Miałam zakwasy w każdym miejscu, byłam wykończona po porodzie fizycznie i psychicznie, do tego mega głodna, bo od 6.30 nic nie jadłam, bo w końcu miała być cesarka (więc i w torbie NIC nie miałam do jedzenia...), a śniadanie następnego dnia było chyba koło 9-10, do tego mały nie chciał spać nic a nic (a ponoć po porodzie dzieci śpią niby 8h :P), krocze nawalało, jak tylko zeszło znieczulenie..
A w ogóle to czytałam ostatnio "standard opieki okołoporodowej" - kobieta powinna mieć prawo właśnie do pomocy kogoś bliskiego jeśli tego potrzebuje.
monika88 - współczuję przeżyć. jakiś idiota ten lekarz.
zobacz wątek