Re: Mamusie majowo-czerwcowe 2014 *26*
u mnie też nosem zajmuje się mąż, ale trzeba mu 100 razy przypominać, a on już focha strzela ... Mateusza niestety muszę trzymać i to na spiaco odciagać, bo sie tak wierci.
Pampki...
rozwiń
u mnie też nosem zajmuje się mąż, ale trzeba mu 100 razy przypominać, a on już focha strzela ... Mateusza niestety muszę trzymać i to na spiaco odciagać, bo sie tak wierci.
Pampki mieliśmy białe 1-ki od początku (w szpitalu tylko rossmanowe 1 paczkę) i na tych się tylek odparzył, a chusteczki najpierw pampersa sensitive, a potem zaczelam uzywać Dada biedronkowe i się zaczela historiia z tyłkiem. Chustek teraz nie używam wcale, ale jak sie wyleczy całkiem to nie wykluczam, że co ktorąś zmianę pieluch będe te pampersowe używac, bo lepiej oczyszczają z mazideł niż woda i wacik.
W ciąży przytyłam okolo 18 kilo, ale w dniu rozwiązania ważyłam 100kg (przy moim wzroście 180cm) w pasie to nie wiem ile miałam bo siie centymetry kończyły... ;) nie pamiętam ile mi babki zmierzyły. Teraz waga stoi mi miagicznie na 87kg i ani rusz. Wkurza mnie to. Ale fakt, slodycze jem zamiast normalnego jedzenia, bo ani zakupów porządnych nie mam zrobionych, ani czasu żeby sobie normalne sniadanie zrobic.... no ale chyba będe musiała jakoś się z tym uporać, bo lato w pełni a ja jak ten baleron. A ćwiczyc jeszcze nie idzie po cesarce, kondyche mam do kitu, serce wyskakuje z gardła przy dłuższym spacerze pod górkę.
Co do smoczków to mam 1 smoczek dosłownie - NUK - miałam go nie podawać, ale chyba bym oszalała od wrzasku. Tez podaję często do uspokojenia, albo na noc jak nie idzie Mateusza uspić. On sie nie da utulic, ani pobujac, ani nic nie działa. Cyc musi byc inaczej jest wycie. Ale jak widzę że juz ulewa i za przeproszeniem 3 razy pociumka i śpi, a po odstawieniu od cyca jest nadal wrzask, to mnie trafia i daję smoczek. Ale to tez jest tak że nie od razu chwyta, czasem trzeba ten smoczek 20 razy włozyć, żeby zaciągnął ;) a czasami to też nie pomaga.
Aktualnie na tapecie chyba będa szczepienia, bo w 6-7 tygodniu jakos? ja się miotam jeszcze wiem czy brać te podstawowe sanepidowskie czy te 6 w 1, bo dodatkowych raczej nie będę szczepic.
I tak sie chialam podpytać, czy wasze maluchy też się tak prężą i szarpią podczas ssania piersi? Mateusz bardzo często sie wije jak wąż, odrywa sie od sutka, pręży, rzuca i rusza nóżkami, czasami się uspokoi, ale często się tak szarpie przez 10 minut, odstawiam, odbekuję, przewijam i daje drugą pierś. I to we wszystkich pozycjach karmienia, a przystawiam prawidlowo.
zobacz wątek